Skocz do zawartości

VW Golf 1.0 TSI. Po 2000km


kravitz

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, MARS napisał:

Oczywiście. Ta fiesta nawet sama parkuje prostopadle i równolegle, trzeba tylko włączyć jedynkę lub wsteczny. Jest nawet tempomat adaptacyjny, rozpoznawanie znaków i automatyczne hamowanie w celu uniknięcia kolizji. 

 

Super sprawa w sumie za tą kasę. :ok:

Utrata wartości chyba tylko jest spora :(

Ludzie kupując używkę do wypasu nie są skorzy dużo dopłacać i porównują Fiestę golasa z Twoją Fiestą, byleby rocznik i silnik się zgadzał.

A cena nowego była 20k+ PLN zapewne

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś kupi nowe i po kilku latach sprzedaje, to straci. W 2013 kupiłem fiestę po lifcie i po 5 latach żona ją przejęła, a ja kupiłem nową. Za 4,5 roku powtórka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MARS napisał:

Jeśli ktoś kupi nowe i po kilku latach sprzedaje, to straci. W 2013 kupiłem fiestę po lifcie i po 5 latach żona ją przejęła, a ja kupiłem nową. Za 4,5 roku powtórka.

Po ilu latach nie straci? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.12.2018 o 15:18, kartonik napisał:

Nie no. Używać tempomatu i jeszcze dodatkowo trzymać stopę na pedale gazu, to trochę bez sensu. Ja po to używam tempomatu aby odciążyć prawą nogę w dłuższych jednostajnych trasach, a nie mózg. 

Tempomat mam i uzywam niemal wcale. Moze jakbym mial aktywny to kto wie ale mnie akurat noga nie cierpnie, bo wedruje miedzy gazem a hamulcem i to wlasciwie muskanie.

Ale jesli smigalbym po autostradach to  mozliwe ze wlaczalbym wczesniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ppmarian napisał:

Dokładnie. Tempomat używam non stop. Szkoda że dolna graniczną prędkość to 40km/h



Wysłane z tel.
 

 

To chyba zależy od mocy pojazdu, a może od jego nazwijmy to "charakteru"

 

W normalnym spokojnym Mitsubishi Lancer, po wioskach nie włączam tempomatu. Jadę te 50-60km/h i nie korci mnie żeby dac buta w podłogę.

Może używam w jakiś miejscowościach, gdzie jest pomiar prędkości odcinkowy, ale znam taką jedną ;)

 

Jak miałem nieco szybszego Lancera, to dla swojego spokoju jechałem przez wsie właśnie na tempo bo to auto odnajdywało we mnie idiotę ;]

 

W Golfie z silnikiem od Tico tego problemu zupełnie nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
To chyba zależy od mocy pojazdu, a może od jego nazwijmy to "charakteru"
 
W normalnym spokojnym Mitsubishi Lancer, po wioskach nie włączam tempomatu. Jadę te 50-60km/h i nie korci mnie żeby dac buta w podłogę.
Może używam w jakiś miejscowościach, gdzie jest pomiar prędkości odcinkowy, ale znam taką jedną
 
Jak miałem nieco szybszego Lancera, to dla swojego spokoju jechałem przez wsie właśnie na tempo bo to auto odnajdywało we mnie idiotę ;]
 
W Golfie z silnikiem od Tico tego problemu zupełnie nie mam.
Coś w tym jest. Ale z drugiej strony nie trzeba się rozpraszac i pilnować ograniczeń.

Wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.12.2018 o 15:52, kravitz napisał:

 

Super sprawa w sumie za tą kasę. :ok:

Utrata wartości chyba tylko jest spora :(

Ludzie kupując używkę do wypasu nie są skorzy dużo dopłacać i porównują Fiestę golasa z Twoją Fiestą, byleby rocznik i silnik się zgadzał.

co do zasady tak, aczkolwiek rynek się troch zmienia i ludzie są gotowi do dopłacenia za lepiej wyposażoną używkę. Całej kwoty wydanej na bajery nie odzyskasz, ale część tak. Moja ex-Fiesta miała wszystkie opcje jakie były przy zakupie dostępne, prócz skóry i automatu. Po 7 latach sprzedałem ją za sporo więcej niż ceny wywoławcze gorzej wyposażonych z tego rocznika. Rok temu z BMW było to samo - X3 na portalu pełno, tych z polskiego salonu trochę mniej, ale ja wystawiłem drożej z uwagi na wyposażenie, no i też dość sprawnie poszło. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 6.12.2018 o 14:59, kravitz napisał:

 

Zauważ, że piszesz o kilku autach.

Jedno miało to, inne tamto, a w Golfie masz to wszystko jednocześnie.

 

Nubirą akurat jeździłem jeszcze w 2017 roku i na pewno automatycznych szyb nie miała wszystkich, teleskopu pod maską, czy wyłożonych czymś miękkim schowków.

Sam podłokietnik w Nubirze był o ile pamiętam bardzo twardy i mieścił się na nim tylko łokieć. Wszystkie elementy wnętrza były dosyć umowne spasowane. Tunelem środkowym można ruszac swobodnie na boki, podobnie jak boczkami drzwi ;)

Nie nie nie. Źle to zrozumiałeś. Ja to wszystko mam w jednym aucie z 2011 roku choć Twoje jest o 7 lat młodsze. A Nubira z 2001 roku miała tylko część tych rzeczy, którymi się zachwycasz. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tym optymistycznym akcentem... ;]

 

VW pokazuje powoli swoją "trwałość" ;)

 

Dzisiaj przy wyjeżdżaniu z garażu (ciepłego) tyłem, słychac było głośne jakby metaliczne tarcie. Coś jak hamowanie tramwaju.

Moim zdaniem automatyczny ręczny jakby nie odpuścił. Ale to tylko przypuszczenia, bo auto nie miało oporu przy toczeniu.

Przy jeździe do przodu bez żadnych odgłosów. 

Przejechałem kilka kilometrów do przedszkola córki. 

I tam znowu przy wycofywaniu z parkingu ten sam odgłos ;]

Taki charakterystyczny odgłos jakby dwie duże metalowe części o siebie tarły.

I znowu, przy jeździe do przodu, zero odgłosów.

 

I kolejną sprawę odkryłem przy przyhamowywaniu w korku.

Pedał hamulca jakby złapał luzy i wydaje odgłosy takiej jakby poluzowanej śrubki.

Sam tam muszę chyba zerknąć, czy oby coś nie odpada, bo co będzie jak mi noga zostanie na dole z pedałem hamulca, a auto pojedzie dalej? :(

 

Przejechane 2500km, także ten... ;]

Obawiam się, że nie dojadę do przeglądu przy 30tyś, aby dopiero wtedy zgłosić jakieś uwagi. A dodatkowa wizyta w serwisie, to dla mnie już upierdliwość poważniejszej natury.

 

Czy mam wspominac o trwałości Mitsubishi i wymianie tylko 2-3 żarówek przez 6 lat? Czy jeszcze nie zaczynac tematu? ;]

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kravitz napisał:

I tym optymistycznym akcentem... ;]

 

VW pokazuje powoli swoją "trwałość" ;)

 

Dzisiaj przy wyjeżdżaniu z garażu (ciepłego) tyłem, słychac było głośne jakby metaliczne tarcie. Coś jak hamowanie tramwaju.

Moim zdaniem automatyczny ręczny jakby nie odpuścił. Ale to tylko przypuszczenia, bo auto nie miało oporu przy toczeniu.

Przy jeździe do przodu bez żadnych odgłosów. 

Przejechałem kilka kilometrów do przedszkola córki. 

I tam znowu przy wycofywaniu z parkingu ten sam odgłos ;]

Taki charakterystyczny odgłos jakby dwie duże metalowe części o siebie tarły.

I znowu, przy jeździe do przodu, zero odgłosów.

 

I kolejną sprawę odkryłem przy przyhamowywaniu w korku.

Pedał hamulca jakby złapał luzy i wydaje odgłosy takiej jakby poluzowanej śrubki.

Sam tam muszę chyba zerknąć, czy oby coś nie odpada, bo co będzie jak mi noga zostanie na dole z pedałem hamulca, a auto pojedzie dalej? :(

 

Przejechane 2500km, także ten... ;]

Obawiam się, że nie dojadę do przeglądu przy 30tyś, aby dopiero wtedy zgłosić jakieś uwagi. A dodatkowa wizyta w serwisie, to dla mnie już upierdliwość poważniejszej natury.

 

Czy mam wspominac o trwałości Mitsubishi i wymianie tylko 2-3 żarówek przez 6 lat? Czy jeszcze nie zaczynac tematu? ;]

Kamyk ci trafil miedzy klockiem (przy zacisku) a tarcza. Zobacz. Czemus w VAGach to sie czesto zdarza. 

Edytowane przez wladmar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kravitz napisał:

Pedał hamulca jakby złapał luzy i wydaje odgłosy takiej jakby poluzowanej śrubki.

 

za to w mojej Astrze pedał hamulca ma samym końcu taki jakby minimalny "przeskok", luz, coś w tym rodzaju. Zauważyłem coś takiego już w aucie demo na jeździe próbnej, więc zakładam że TTTM. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kravitz napisał:

Czy mam wspominac o trwałości Mitsubishi i wymianie tylko 2-3 żarówek przez 6 lat? Czy jeszcze nie zaczynac tematu? ;]

 

Jeszcze nie zaczynaj, poczekaj kolejne 2500km i będziesz miał materiału na dłuższy tekst.

:hehe:

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mars_wrc napisał:

Ja natomiast dostałem wezwanie do serwisu na akcję zwiazaną z możliwą wymiana oparcia tylnej kanapy bo coś może być z nią sknocone.

 

Poza tym 2265km i na razie bez uwag :)

 

Czy wypada wspomnieć że mój Mitsu właśnie bezawaryjnie dobija do 120kkm?

;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Ryb napisał:

 

Czy wypada wspomnieć że mój Mitsu właśnie bezawaryjnie dobija do 120kkm?

;]

 

Wypada, ale dajmy temu VW szansę, nie ma jeszcze miesiąca.

 

Z innej beczki, nasza Astra J 1.4T przebiła niedawno 50.000km i jedyna awaria to zablokowany bluetooth. Nie dało się usunąć starych telefonów żeby dodać nowe. Żona z tego i tak nie korzysta, więc przy okazji ostatniego przeglądu zrobili reset kompa i wsio wróciło do normy. Więc można uznać, że pierwsze 50kkm bezawaryjnie.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ryb napisał:

 

Czy wypada wspomnieć że mój Mitsu właśnie bezawaryjnie dobija do 120kkm?

;]

Nie chcą wymieniać Ci jakiś uszczelek w drzwiach?

Kumpel właśnie był na serwisie, zdaje się na 60kkm i dowiedział się, że jest jakaś akcja wymiany uszczelek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ZUBERTO napisał:

Nie chcą wymieniać Ci jakiś uszczelek w drzwiach?

Kumpel właśnie był na serwisie, zdaje się na 60kkm i dowiedział się, że jest jakaś akcja wymiany uszczelek.

 

 

Nie. W ASX coś wymieniali ale Outlander na razie bez akcji serwisowych.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ryb napisał:

Nie. W ASX coś wymieniali ale Outlander na razie bez akcji serwisowych.

To może się jeszcze dowiesz, ten konkretny kupiony był 12.2016, więc produkcję pewnie deko wcześniej.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.12.2018 o 11:57, Cinek napisał:

Kolejny VW odkrył :hehe: powiem Ci coś ciekawego.

W rodzinie VW i Audi były "od zawsze". Teraz dopiero zdradziłem VW na rzecz Francuza i też się zdziwiłem, bo ma w standardzie wszystko co wychwalasz w Golfie łącznie z teleskopem maski.

 

Wiesz, odkrycie po wymienionych markach mnie nie dziwi ;] Ja tam już od lat japończyki i francuzy - za VW i pochodne podziękuję grzecznie. Niestety, ostatnio jakieś szaleństwo cenowe opanowało Mazdę i PSA. Przy takiej polityce cenowej (o częstych opiniach, niekoniecznie zgodnych z prawdą) to VW i okolice zgarnia rynek. Smutna rzeczywistość.

 

Dnia 5.12.2018 o 11:57, Cinek napisał:

Czyli konkurencja nie śpi, drugi taki nieśmiały wniosek to że nie warto płacić tylko za znaczek VW obecnie.

 

No tak zasadniczo, to cenowo nie wygląda źle ostatnimi czasy. Co to się porobiło ;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, futrzak napisał:

No tak zasadniczo, to cenowo nie wygląda źle ostatnimi czasy. Co to się porobiło ;l

Niestety, nie jest to kwestia tego, że VW obniżył ceny, tylko innym się coś "odkleiło" przy konstruowaniu cenników. VW po prostu nie podniósł cen i teraz wychodzi na to, że jest rzeczywiście autem "dla ludu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.12.2018 o 09:27, kravitz napisał:

Dzisiaj przy wyjeżdżaniu z garażu (ciepłego) tyłem, słychac było głośne jakby metaliczne tarcie. Coś jak hamowanie tramwaju.

Moim zdaniem automatyczny ręczny jakby nie odpuścił. Ale to tylko przypuszczenia, bo auto nie miało oporu przy toczeniu.

Przy jeździe do przodu bez żadnych odgłosów.

Też tak miałem na początku, teraz już chyba tego nie słychać. Możliwe, że ma to związek z AUTO HOLDem - spróbuj go wyłączyć i ręcznie zaciągnij ręczny i wtedy spróbuj cofnąć.

Zdaje się, że przy AUTO HOLD klocki jakby "podwójnie" zaciskane, raz jak się normalnie zatrzymasz, np. na parkingu, czy skrzyżowaniu, to zauważ, że auto stoi na "hamulcu", a nie musisz trzymać nogi na pedale, świecą się światła stop itp, ale nie słychać, żeby się zaciągał wtedy ręczny, a jak wyłączysz wtedy zapłon, to dodatkowo zaciąga się ręczny.

Zdaje się, że u mnie niego dźwięku przy cofaniu po postoju już nie słychać, mam też Renault z automatycznym ręcznym (wcześniej także miałem inne Reno z takim rozwiązaniem) i w nich nie było dźwięku tarcia przy cofaniu, ale (niestety) nie miały też AUTO HOLDa

 

Cytuj

I kolejną sprawę odkryłem przy przyhamowywaniu w korku.

Pedał hamulca jakby złapał luzy i wydaje odgłosy takiej jakby poluzowanej śrubki.

Przejechane 2500km, także ten... ;]

Tego u siebie nie zaobserwowałem, ale Golf przejechane ma już 20000 tys km

 

Ogólnie o Golfie - ja mam rocznego już Comfortline'a 1.0 110 KM w manualu i z tempomatem 😄

Na podjeździe także Laguna z 2011 i Panda z 2004, wcześniej jeździłem także Oplem, także tego 😄

I z tego co pamiętam, to w Oplu też chyba się wyciągało do siebie pokrętło od oświetlenia, ale chyba, żeby włączyć światło w kabinie...

Na poważnie, to to pokrętło w VW w ogóle nie jest upierdliwe, choć w Renault i Fiacie są zupełnie inne rozwiązania, we Fiacie jak ktoś już pisał mamy "automatykę manualną", czyli raz włączamy światła mijania i zapominamy o tym, w VW i Renault mam automatykę z czujnikiem i tylko czasem trzeba zerknąć, czy nie potrzeba manualnej interwencji, bo się np. zachmurzyło i w VW wystarczy spojrzeć na ten przełącznik i jak jest podświetlona zielona ikona, to wiadomo, że jedziemy na mijania, a nie jeszcze na dziennych, w Renault niestety w porównaniu z VW system nie przełącza na światła mijania podczas gdy czujnik deszczu wykrywa opady.

Są jeszcze dwie irytujące różnice:

- jedna na korzyść VW - podgrzewanie foteli włącza się na desce rozdzielczej, więc kierowca ma łatwy dostęp również do regulacji fotela pasażera i działa to na tyle fajnie, że klikając przycisk od razu mamy maks z trzystopniowej regulacji, czyli żeby grzało najprzyjemniej podczas gdy w kabinie jeszcze zimno, każde kolejne kliknięcie powoduje zejście o jeden poziom aż do wyłączenia. W Renaulcie rozwiązali to montując pokrętła na skrajnych narożnikach foteli, czyli od strony drzwi i niby jest pod ręką i niby nie trzeba szukać i niby grzeje dopiero jak czujnik w fotelu (ten sam co od niezapiętych pasów) wyczuje obecność "tylnej części ciała", to irytuje fakt, że jak pasażer zapomni wyłączyć grzania, to kierowca musi się wychylać i kręcić pokrętłem albo patrzeć jak wspólna od obydwóch foteli kontrolka świeci się pod zegarami...

- druga na korzyść Renault i zapewne innych marek... otóż tu dopiero można mieć zastrzeżenia co do ergonomii w VW, który z uporem maniaka stosuje to rozwiązanie, a nawet chwali się tym, że ma niezależne włączanie podgrzewanych lusterek... niezależne od tylnej szyby, gdzie z reguły jednocześnie występuje potrzeba podgrzewania tych rzeczy jednocześnie i z reguły jest to spięte w ten sam przycisk od grzania tylnej szyby, często się to także wyłącza po zadanym czasie np. 15 minut, ale  VW wymyślił, że lepiej to grzanie lusterek wrzucić w pokrętło sterowania lusterkami, gdzie mamy do wyboru opcje L i P, neutral, ogrzewanie i opuszczające się lusterko przy cofaniu, także możemy sobie wybrać jedną z nich i często zapomnieć wyłączyć ogrzewania pozbawiając się wtedy opcji opuszczania lusterka :(

Dodam, że dość niefortunnym rozwiązaniem jest też opcja włączania grzania kierownicy w wersji bez automatycznej klimy, gdzie mamy dedykowany przycisk na panelu, a w opcji z manualnym A/C trzeba wejść w menu systemu i włączyć opcję na ekranie, ale tu pewnie VW chciał przez to "przekonać" klientów do dopłaty za klimatronik...

 

Poza tym przez ten rok do Golfa nie mam się za co przyczepić, silnik 1.0 110 KM jeździ porównywalnie z 2.0 DCI 150, fakt mniejszy przebieg, inna masa samochodu i po załadownaniu kompletu pasażerów o bagażu nie wspomnę czuć spadek osiągów w 1.0 podczas gdy w Dieslu 2.0 niespecjalnie... w samochodzie jest cicho, zarówno wnętrze bez żadnych odgłosów jak i wyciszenie silnika - z dieslem nie ma co porównywać ale z kilkoma wolnossącymi również z segmentu D z którymi miałem do czynienia spokojnie wygrywa, jak dotąd żadnych usterek, olej... coż biorąc VW TSI miałem pewne obawy pod tym względem, a w żadnym aucie poza od niedawna Pandą, która już swoje przejechała (300 tys km na LPG), jednak nie jest tak źle, 20 tys km, a na bagnecie 3/4 poziomu oleju (przy odbiorze było 4/4), za to spalanie... długodystansowe od samego początku 5,4 l/100, także Laguna diesel z około 7 l/100 jakby troszkę mniej ekonomiczna przy wożeniu 1 lub 2 osób... zwłaszcza przy obecnej różnicy cen paliw noPB vs ON. Z plusów, to jeszcze refletory LEDowe - bajka, nie ma może żadnej automatyki oprócz poziomowania, czyli żadnych segmentów, śledzenia i sterowania światłami drogowymi, ale ilość światła jest znacznie większa i światło znacznie bielsze w porównaniu do xenownów z Renault z niedawno wymienionymi dobrej klasy żarnikami, które to xenony zawsze świetnie świeciły.

Podsumowując, może dla niektórych nudny, może niewiele się dzieje, może taki sam od lat, ale jak się tak bliżej przyjrzeć, pojeździć, to naprawdę całkiem udane i sympatyczne auto, z bliska nie wydaje się taki sam jak poprzednie generacje, stylistyka jednak jest nowoczesna, a stonowane linie powodują, że auto nie opatrzy się tak szybko jak bardzie "fikuśnie" zaprojektowane modele, w środku czarno i wszystko poukładane, ale jak ktoś nie lubi udziwnień, to świetnie się odnajdzie w tym wnętrzu, do tego materiały raczej dobrej jakości, przyjemne nowoczesne auto. Sam kiedyś delikatnie mówiąc nie byłem zwolennikiem aut VW, ale rynek zweryfikował postawę patrząc co ma do zaoferowania np. Renault, Kia, Opel, czy Fiat ponad rok temu, kiedy zastanawiałem się co wybrać, finansowo jednak VW wygrał, a dodatkowo liczyłem na brak większych niespodzianek różnych rozwiązań, z którymi mielibyśmy męczyć się na co dzień, pozostawała sprawa awarii, ale to się może zdarzyć wszędzie, ja nauczony doświadczeniem z 2x Renault, że duży wpływ na awarie ma podejście "jak kto dba, tak ma" - odpukać 😄, a tu mam gwarancję na 4 lata / 120 tys km wybrałem Golfa w fajnym kolorze i po roku nie żałuję.

 

Edytowane przez klaudio
  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, klaudio napisał:

Też tak miałem na początku, teraz już chyba tego nie słychać.

 

U mnie dokonała się samonaprawa.

Przypuszczam, że to jednak był jakis kamień, który się wytarł/wypadł

 

Pedal hamulca tez przestał jakos się kolebotać, ale tutaj trudno mi wytłumaczyc tą autonaprawę, więc jeszcze zwracam na to uwagę.

Może zwyczajnie miałem błoto na podeszwie i się jakos kleiło. Nie wiem.

 

4 godziny temu, klaudio napisał:

VW wymyślił, że lepiej to grzanie lusterek wrzucić w pokrętło sterowania lusterkami, gdzie mamy do wyboru opcje L i P, neutral, ogrzewanie i opuszczające się lusterko przy cofaniu,

 

Tutaj przyznam, że przeszło mi nawet przez myśl po co tam ta ikonka oznaczająca chyba grzanie pod gałką do zmiany Lewe/prawe lusterko. Pomyslałem, że to takie coś jak napis "Turbo", albo "ABS" na klapie, aby właściciel wiedział że jest grzanie lusterek w tym przypadku ;]

Nie miałem potrzeby jeszcze grzania lusterek, więc się tym nie bawiłem.

Jeśli grzanie trzeba włączać oddzielnie, to przyznam że jest to jakiś pomysł debilny ;]

 

Co do tej ciszy. Tak, ja na pewno nie mam omamów.

W zeszłą środę jechalismy służbowym Focusem Mk3. Tak, wiem, skrzynia 5 biegów i wolnossące 1.6

Ale...

Kolega pomykał tym dosyć raźnie po autostradzie i był głośny szum. Ja miałem chore gardło, więc rozmawiałem podniesionym głosem. Do dzisiaj mam przez to chrypę.

I pewnie bym tego hałasu nie zauważył gdyby nie to gardło właśnie.

 

Jednak jakieś 10-15km po zjechaniu z autostrady jechaliśmy już 90-100km/h tym Focusem i było nadal głośno.

Dojechalismy do kolegi domu gdzie zostawiłem właśnie Golfa i po wjechaniu na ekspresówkę (kolega zaraz przy S8 mieszka) zauważyłem że jest cicho. Tak prawie totalnie cicho.

 

Różnica do tego Focusa była ogromna. Ja bym w Golfie musiał chyba II bieg przy 100km/h wrzucić aby było porównywalnie głośno.

 

Jeździłem tym Focusem juz wcześniej, zanim kupiłem Golfa i nie zauważyłem że jest głośny. Nie był w porównaniu do Mitsubishi którym jeździłem.

Teraz Mitsu też mi się głośne wydaje, a ma skrzynie CVT, która przy 100km/h utrzymuje spokojne 2tyś obr/min.

 

Co więcej. Czytalem jakies testy porównujace samochody elektryczne. Ktoś linkował na tym naszym nowym kąciku.

I tam tez testujący zauważył, że ten e-Golf jest cichy.

Co mi tylko podpowiada, że w innych autach elektrycznych, producent walcząc z masą, pozdejmował tez i wyciszenie. A kierowcom się wydaje, że słyszą szum opon i powietrza, bo nie ma hałasującego silnika spalinowego.

Wychodzi jednak na to, że słychac opony i powietrze, bo wyciszenie jest zdjęte ;]

 

Edycja: Aha. Ja tez byłem takim pół-hejterem VAG

Nie kupiłem tego auta z miłości, ani z powodu ukrytych pragnień.

Okazało się dobrym wyborem.

Edytowane przez kravitz
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W focusie Mk3 z ecoboostem 1,0 i skrzynią 6b przy 140 km/h jest dosyć głośno, przy 120 km/h jest zdecydowanie ciszej a przy 90 km/h na hałas narzekać nie można, ale inżynierowie forda wykombinowali uszczelki na drzwiach mocowane na klej. Jak mi się kiedyś poodklejały w dolnej części drzwi to miałem wrażenie, że mam pootwierane szyby z tyłu. Po przyklejeniu wszystko wróciło do normy i hałas się zmniejszył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, kravitz napisał:

 

U mnie dokonała się samonaprawa.

Przypuszczam, że to jednak był jakis kamień, który się wytarł/wypadł

 

Pedal hamulca tez przestał jakos się kolebotać, ale tutaj trudno mi wytłumaczyc tą autonaprawę, więc jeszcze zwracam na to uwagę.

Może zwyczajnie miałem błoto na podeszwie i się jakos kleiło. Nie wiem.

 

 

Tutaj przyznam, że przeszło mi nawet przez myśl po co tam ta ikonka oznaczająca chyba grzanie pod gałką do zmiany Lewe/prawe lusterko. Pomyslałem, że to takie coś jak napis "Turbo", albo "ABS" na klapie, aby właściciel wiedział że jest grzanie lusterek w tym przypadku ;]

Nie miałem potrzeby jeszcze grzania lusterek, więc się tym nie bawiłem.

Jeśli grzanie trzeba włączać oddzielnie, to przyznam że jest to jakiś pomysł debilny ;]

 

Co do tej ciszy. Tak, ja na pewno nie mam omamów.

W zeszłą środę jechalismy służbowym Focusem Mk3. Tak, wiem, skrzynia 5 biegów i wolnossące 1.6

Ale...

Kolega pomykał tym dosyć raźnie po autostradzie i był głośny szum. Ja miałem chore gardło, więc rozmawiałem podniesionym głosem. Do dzisiaj mam przez to chrypę.

I pewnie bym tego hałasu nie zauważył gdyby nie to gardło właśnie.

 

Jednak jakieś 10-15km po zjechaniu z autostrady jechaliśmy już 90-100km/h tym Focusem i było nadal głośno.

Dojechalismy do kolegi domu gdzie zostawiłem właśnie Golfa i po wjechaniu na ekspresówkę (kolega zaraz przy S8 mieszka) zauważyłem że jest cicho. Tak prawie totalnie cicho.

 

Różnica do tego Focusa była ogromna. Ja bym w Golfie musiał chyba II bieg przy 100km/h wrzucić aby było porównywalnie głośno.

 

Jeździłem tym Focusem juz wcześniej, zanim kupiłem Golfa i nie zauważyłem że jest głośny. Nie był w porównaniu do Mitsubishi którym jeździłem.

Teraz Mitsu też mi się głośne wydaje, a ma skrzynie CVT, która przy 100km/h utrzymuje spokojne 2tyś obr/min.

 

Co więcej. Czytalem jakies testy porównujace samochody elektryczne. Ktoś linkował na tym naszym nowym kąciku.

I tam tez testujący zauważył, że ten e-Golf jest cichy.

Co mi tylko podpowiada, że w innych autach elektrycznych, producent walcząc z masą, pozdejmował tez i wyciszenie. A kierowcom się wydaje, że słyszą szum opon i powietrza, bo nie ma hałasującego silnika spalinowego.

Wychodzi jednak na to, że słychac opony i powietrze, bo wyciszenie jest zdjęte ;]

 

Edycja: Aha. Ja tez byłem takim pół-hejterem VAG

Nie kupiłem tego auta z miłości, ani z powodu ukrytych pragnień.

Okazało się dobrym wyborem.

Weź pod uwagę, że na razie to auto masz nowe. A takie jest naturalnie cichsze od takiego z większym przebiegiem. Moje wydawało mi się miarę ciche, poza zawieszeniem, które dość wesoło od nowości hałasuje. Po 52tkm słyszę wszystko, wszystko jest dla mnie za głośne. Od szumów opływu powietrza, po hałas opon. Ale jak się ostatnio w trakcie przeglądu przejechalem zastępczym autem, to jednak stwierdziłem, że Firestone to są dopiero głośne opony przy moich Goodyearach 😮

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.12.2018 o 20:20, Ryb napisał:

 

Nie. W ASX coś wymieniali ale Outlander na razie bez akcji serwisowych.

 

w moim Outlanderze '15 już miałem 3 akcje serwisowe:

- wymiana mechanizmów zamków w przednich drzwiach

- wymiana jakiegoś "bezpiecznika" głównego, czy połączenia elektrycznego 

- sprawdzenie/wymiana czegoś w tylnych zaciskach hamulcowych 

 

nie miałeś tego robionego u siebie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Azbest napisał:

w moim Outlanderze '15 już miałem 3 akcje serwisowe:

- wymiana mechanizmów zamków w przednich drzwiach

- wymiana jakiegoś "bezpiecznika" głównego, czy połączenia elektrycznego 

- sprawdzenie/wymiana czegoś w tylnych zaciskach hamulcowych 

 

nie miałeś tego robionego u siebie?

 

Nie pamiętam dokładnie ale jestem przekonany że nie. Zaciski wymieniali mi w ASX. I coś w tylnej wycieraczce. Ale w Outlanderze nie. Chyba że wymienili i mi nie powiedzieli. W sumie to możliwe bo ja się niespecjalnie tym interesuję.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.12.2018 o 15:16, kravitz napisał:

Co mi tylko podpowiada, że w innych autach elektrycznych, producent walcząc z masą, pozdejmował tez i wyciszenie. A kierowcom się wydaje, że słyszą szum opon i powietrza, bo nie ma hałasującego silnika spalinowego.

Wychodzi jednak na to, że słychac opony i powietrze, bo wyciszenie jest zdjęte ;]

Dokładnie tak.

Bo e-Golf to nie elektryk z krwi i kości, tylko kompakt z pomienionym napędem.

I jest w nim bardzo cicho, co potwierdziła mi jazda próbna.

Zwykły Golf jest cichy, a e-Golf jest MEGA cichy.

Oby w tym NEO utrzymali poziom, choć obawiam się, że jako elektryk z rodowodem, będzie gorzej wyciszony już ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.12.2018 o 19:18, Mars_wrc napisał:

Z innej beczki, nasza Astra J 1.4T przebiła niedawno 50.000km i jedyna awaria to zablokowany bluetooth. Nie dało się usunąć starych telefonów żeby dodać nowe. Żona z tego i tak nie korzysta, więc przy okazji ostatniego przeglądu zrobili reset kompa i wsio wróciło do normy. Więc można uznać, że pierwsze 50kkm bezawaryjnie.

 

I wykrakałem ;)

Wczoraj Żonie zapalił się komunikat "Sprawdź układ ESP" + zapaliła się kontrolka ESP, ABS i "check". Dodatkowo słychać jakieś bzyczenie z prawego przedniego koła. W pon idzie na serwis. Auto ma skończone 3 lata, gwarancja rozszerzona na 4 lata ...  sprawdzimy czy zadziała ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.12.2018 o 15:41, dagie napisał:

W focusie Mk3 z ecoboostem 1,0 i skrzynią 6b przy 140 km/h jest dosyć głośno, przy 120 km/h jest zdecydowanie ciszej a przy 90 km/h na hałas narzekać nie można, ale inżynierowie forda wykombinowali uszczelki na drzwiach mocowane na klej. Jak mi się kiedyś poodklejały w dolnej części drzwi to miałem wrażenie, że mam pootwierane szyby z tyłu. Po przyklejeniu wszystko wróciło do normy i hałas się zmniejszył.

Klejenie uszczelek to "genialny" wynalazek. Mi w Fieście parę tygodni po zakupie woda się lała do środka, bo w uszczelce po stronie kierowcy puścił klej gdzieś pod  i woda leciała na dywanik kierowcy. Generalnie to on ciekł w kilku miejscach w różnych okresach czasu i ironią losu było to, że model zaprojektowano w deszczowej Wielkiej Brytanii :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Manx napisał:

Klejenie uszczelek to "genialny" wynalazek. Mi w Fieście parę tygodni po zakupie woda się lała do środka, bo w uszczelce po stronie kierowcy puścił klej gdzieś pod  i woda leciała na dywanik kierowcy. Generalnie to on ciekł w kilku miejscach w różnych okresach czasu i ironią losu było to, że model zaprojektowano w deszczowej Wielkiej Brytanii :phi:

W którym miejscu ta uszczelka jest klejona? Ostatnio sciągałem przy.montażu kamery i ciekaw jestem co urwałem :nie_wiem:;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.12.2018 o 15:41, dagie napisał:

Po przyklejeniu wszystko wróciło do normy i hałas się zmniejszył.

 

Tego nie wiem czy tam było coś odklejone.

Następnym razem będę tym Focusem jechał nie_wiem_kiedy/nigdy ;)

Deszcz padał jak jechaliśmy i nie zauważyłem, żeby coś ciekło do środka. Ale może nie musiało wcale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎27‎.‎12‎.‎2018 o 15:16, kravitz napisał:

W zeszłą środę jechalismy służbowym Focusem Mk3. Tak, wiem, skrzynia 5 biegów i wolnossące 1.6

Ale...

Kolega pomykał tym dosyć raźnie po autostradzie i był głośny szum. Ja miałem chore gardło, więc rozmawiałem podniesionym głosem. Do dzisiaj mam przez to chrypę.

I pewnie bym tego hałasu nie zauważył gdyby nie to gardło właśnie.

 

Ostatnio mam mozliwosc jezdzenia wlasnie takim Focusem, jako ze żona tymczasowo dostała w oczekiwaniu na docelowe auto służbowe. Szczerze mówiąc to jakoś nadmiernego hałasu nie odnotowałem, przy wyższych prędkościach faktycznie słychać troche opony ale auto jest na zimówkach więc pewnie na letnich byłoby ciszej. Ogólnie pomimo ze nie jest to jakaś wybitna wersja wyposażenia (silnik 1.6 wolnossący chyba 100KM i 5 biegowa skrzynia) to jeździ się sympatycznie. Prowadzenie jak na FWD dobre, design i estetyka kabiny / deski rozdzielczej tez mi odpowiada. Silnik wiadomo ze żadna rewelacja, dynamika nie grzeszy, w sumie największy plus ze ma 4 cylindry . Z minusow: i) beznadziejna jak to w Fordzie skrzynia biegow - dlugi skok dzwigni pomiędzy poszczególnymi biegami jak w ciezarowce + kiepskie odczucia zalaczania biegu, ii) konieczność każdorazowego wlaczania i gaszenia swiatel, latwo o tym zapomnieć jak się jeździ samochodami gdzie można zostawić na stale wlaczone, szczególnie ze deska rozdzielcza / zegary zawsze rozświetlone niezależnie czy swiatla wlaczone czy nie, iii) beznadziejne czujniki cofania - choc tu mam wrazenie ze to nie sa fabryczne tylko dolozone przez dealera. Ogolnie samochod calkiem ok jak ktoś nie ma jakiś wielkich wymagan i zwyczajnie chce się przemieszczac, jedyna kwestia ze nawet w tej wersji nie jest wcale taki tani - no ale chyba teraz takie czasy ze 75-80k PLN za zwykłego kompakta to norma, a i za 100k PLN nie kupi się już topowej wersji.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mjedruszak napisał:

konieczność każdorazowego wlaczania i gaszenia swiatel, latwo o tym zapomnieć jak się jeździ samochodami gdzie można zostawić na stale wlaczone,

mam takiego focusa - kompem włącza się tryb skandynawski i po problemie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, SorenLorenson napisał:

mam takiego focusa - kompem włącza się tryb skandynawski i po problemie

 

Mozesz dac znac jak dokladnie sie to robi tzn. czy moze to zrobic uzytkownik czy wymaga wizyty w serwisie i podlaczenia pod komputer?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, mjedruszak napisał:

wymaga wizyty w serwisie i podlaczenia pod komputer?

trzeba podpiąć pod komputer. Auta sprzedawane na rynek PL miały takie ustawienie domyślnie. Myślę, że w ASO mogą to przełączyć nieodpłatnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mjedruszak napisał:

 

Mozesz dac znac jak dokladnie sie to robi tzn. czy moze to zrobic uzytkownik

Można to zrobić samemu. Potrzebny dobry interfejs np. Viaken i program focccus. Poszukaj na forach Forda to znajdziesz co i jak. Kabel mam ale focccusem się nie bawiłem i się raczej nie podejmę bo jest ryzyko uceglenia samochodu a do postawienia trzeba mieć trochę praktyki. Jesteś z Wawy to mogę dać namiary gdzie Ci to w sensownej cenie mogą zrobić.

Edytowane przez shapyr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, shapyr napisał:

Można to zrobić samemu. Potrzebny dobry interfejs np. Viaken i program focccus. Poszukaj na forach Forda to znajdziesz co i jak. Kabel mam ale focccusem się nie bawiłem i się raczej nie podejmę bo jest ryzyko uceglenia samochodu a do postawienia trzeba mieć trochę praktyki. Jesteś z Wawy to mogę dać namiary gdzie Ci to w sensownej cenie mogą zrobić.

 

Dzieki za info - gdyby to byl moj samochod to napewno bym sie tematem zainteresowal, ale majac na uwadze ze to zastepczy, pewnie jeszcze gora na 2 miesiace to nie bede nic przy nim kombinowal. Natomiast w ramach modow nieinwazyjnych na kierownicy nakejona zostala naklejka z napisem 'światła!!!' ;l

  • Lubię to 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja trochę lekki offtopic ale pozostajemy przy marce i modelu. Golf 7 GTI - w samochodzie za grubo ponad 100 tyś zł nie ma w podstawowym wyposażeniu -??? I tu zagadka dla Was. Dodam dla ułatwienia że nawet w maluch był.
Jak to dzisiaj usłyszałem przy okazji przeglądu to mnie po prostu obezwładniło.

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, maciekCC napisał:

To ja trochę lekki offtopic ale pozostajemy przy marce i modelu. Golf 7 GTI - w samochodzie za grubo ponad 100 tyś zł nie ma w podstawowym wyposażeniu -??? I tu zagadka dla Was. Dodam dla ułatwienia że nawet w maluch był.
Jak to dzisiaj usłyszałem przy okazji przeglądu to mnie po prostu obezwładniło.

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka
 

koła zapasowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.