Skocz do zawartości

Wymiana nawiewników.


analyzer64

Rekomendowane odpowiedzi

W mieszkaniu mam podstawowe manualne nawiewniki, chciałbym to zmienić na coś lepszego. Pomierzyłem swoje, długość całkowita wynosi 305mm, widzę tego typu modele ale widzę też że nie jest to standard jeśli chodzi o rozmiar. Na co to wymienić, jak dobrać odpowiednie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, amciek napisał:

Ale te które masz nie działają, czy jaki jest powód, że chcesz wymienić?

Jak wybierałem swoje to gość od okien wyjaśnił mi, że higroskopijne i inne inteligentne nawietrzaki to ściema.

Ściema to złe słowo. One działają całkiem sprawnie. Tylko kończy się to czasem tym, że idziesz spać a to g. akurat się zaraz potem otwiera bo zaczynasz wytwarzać parę wodną w pomieszczeniu i wieje po uszach. Nawet zamknąć nie ma jak.

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam higrosterowane z możliwością ręcznego przymknięcia (ponoć zostaje otwarte na 5%) niestety w zimie na noc zawsze zamykam bozimnem ciągnie, na dzień raczej otwieram.

Ja bym sobie darował wymianę.

Moje to aereco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takie higorskopowe... Po roku chcialem wyczyscic bo caly syf dostaje sie z zewnatrz wsadzilem pod wode i juz przestaly byc higroskopowe. Dokupilem filtr zwykly z allegro pod nie i wreszcie syf sie nie dostaje, jest ciszej i wreszcie nie wieje po uszach. Minus, ze trzeba czesto wietrzyc. IMO ta cala wentylacja mechaniczna to srednia jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.12.2018 o 09:36, analyzer64 napisał:

To chyba sobie dam spokój, poczytam jeszcze o tych ciśnieniowych :ok: 

Daruj, ja miałem higroskopijne i na zimę żona kazała zaklejać, bo cały czas były otwarte i waliło lodowatym powietrzem w łóżeczko dziecka.

 

27 minut temu, wujekcybul napisał:

Ja mam takie higorskopowe... Po roku chcialem wyczyscic bo caly syf dostaje sie z zewnatrz wsadzilem pod wode i juz przestaly byc higroskopowe. Dokupilem filtr zwykly z allegro pod nie i wreszcie syf sie nie dostaje, jest ciszej i wreszcie nie wieje po uszach. Minus, ze trzeba czesto wietrzyc. IMO ta cala wentylacja mechaniczna to srednia jest.

Wentylacja mechaniczna to jest super sprawa ale musi być dobrze zrobiona. W blokach idą na łatwiznę i montują przeważnie tylko wywiew, gdzie dopływ jest bezpośrednio z zewn, co jest imho bezsensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, sherif napisał:

Daruj, ja miałem higroskopijne i na zimę żona kazała zaklejać, bo cały czas były otwarte i waliło lodowatym powietrzem w łóżeczko dziecka.

 

Wentylacja mechaniczna to jest super sprawa ale musi być dobrze zrobiona. W blokach idą na łatwiznę i montują przeważnie tylko wywiew, gdzie dopływ jest bezpośrednio z zewn, co jest imho bezsensu.

Tak to jest bez sensu wolalem grawitacyjna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, sherif napisał:

Grawitacyjna to znów tak na prawdę brak wentylacji latem :(

Ja otwieralem okno i wystarczylo. Tutaj na sile sa cuda wianki i jak otwieram okno to czuje jak leci do przodu tak te wiatraki ciagna. To samo z drzwiami wejsciowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wujekcybul napisał:

Ja otwieralem okno i wystarczylo. Tutaj na sile sa cuda wianki i jak otwieram okno to czuje jak leci do przodu tak te wiatraki ciagna. To samo z drzwiami wejsciowymi.

Latem to nie wystara, bo grawitacyjna nie działa. Poza tym otwierając okno wpuszcza się nagrzane powietrze.

Rodzice odbierają na dniach mieszkanie w bloku i tam jest porządnie zrobione, wywiew z pomieszczeń mokrych, nawiew w pokojach. Steruje tym zabudowany rekuperator w łazience, więc jest tak jak trzeba i samemu steruje się wentylacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sherif napisał:

Latem to nie wystara, bo grawitacyjna nie działa. Poza tym otwierając okno wpuszcza się nagrzane powietrze.

Rodzice odbierają na dniach mieszkanie w bloku i tam jest porządnie zrobione, wywiew z pomieszczeń mokrych, nawiew w pokojach. Steruje tym zabudowany rekuperator w łazience, więc jest tak jak trzeba i samemu steruje się wentylacją.

To chyba jakis high life nikt z moich znajomych nie ma czegos takiego w bloku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, wujekcybul napisał:

To chyba jakis high life nikt z moich znajomych nie ma czegos takiego w bloku.

Muszę dowiedzieć się, jak ma córka w bloku.

Widzę, że mają mechaniczne wywiewy w łazience i kuchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, rwIcIk napisał:

Muszę dowiedzieć się, jak ma córka w bloku.

Widzę, że mają mechaniczne wywiewy w łazience i kuchni.

U mnie zamiast mechanicznych w domu jest na dachu. Wiec ja niczym nie moge sterowac  jest na pierwszym biegu a ciagnie jak glupie.

 

 

 

 

IMG_4481.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wujekcybul napisał:

U mnie zamiast mechanicznych w domu jest na dachu. Wiec ja niczym nie moge sterowac  jest na pierwszym biegu a ciagnie jak glupie.

 

Co ma też plus, bo przy mniejszych mieszkaniach nie słychać wentylatorów.

Inne zdanie mogą mieć mieszkańcy ostatniego piętra, u mnie na starym osiedlu jakieś akcje było, że strasznie ludziom hałasowali.

Ogólnie to pomysł robienia wentylacji tylko wywiewnej jest mocno średni. Dodatkowo, ktoś pomieszał za założeniami projektowymi i w każdym oknie otwieranym brakowało całego środka górnej uszczelki 8], co np przy drzwiach tarasowych było z 60cm - wiało zimą niczym w szkole za komuny. Oczywiście były nawiewniki.

Jak ludziom wiało zimą z nawiewników to je zaklejali. Jak je zaklejali to się robiło podciśnienie, że jak drzwi się otwierało to aż ssało. Dodatkowo administracja zabraniała ludziom regulacji anemostatów i zaklejania nawiewników bo im się zmieniały rozpływy w bloku i na górze robiło się jeszcze większe podciśnienie :phi:.

Tak to jest jak coś jest wspólne 8-).

Btw właśnie tak "możesz" regulować wydajność wentylacji poprzez wkręcanie/wykrecanie anemostatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, sherif napisał:

Co ma też plus, bo przy mniejszych mieszkaniach nie słychać wentylatorów.

Inne zdanie mogą mieć mieszkańcy ostatniego piętra, u mnie na starym osiedlu jakieś akcje było, że strasznie ludziom hałasowali.

Ogólnie to pomysł robienia wentylacji tylko wywiewnej jest mocno średni. Dodatkowo, ktoś pomieszał za założeniami projektowymi i w każdym oknie otwieranym brakowało całego środka górnej uszczelki 8], co np przy drzwiach tarasowych było z 60cm - wiało zimą niczym w szkole za komuny. Oczywiście były nawiewniki.

Jak ludziom wiało zimą z nawiewników to je zaklejali. Jak je zaklejali to się robiło podciśnienie, że jak drzwi się otwierało to aż ssało. Dodatkowo administracja zabraniała ludziom regulacji anemostatów i zaklejania nawiewników bo im się zmieniały rozpływy w bloku i na górze robiło się jeszcze większe podciśnienie :phi:.

Tak to jest jak coś jest wspólne 8-).

Btw właśnie tak "możesz" regulować wydajność wentylacji poprzez wkręcanie/wykrecanie anemostatu.

Tak u mnie non stop podcisnienie. Anemostat to tylko w domkach i biurach widuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, wujekcybul napisał:

Tak u mnie non stop podcisnienie. Anemostat to tylko w domkach i biurach widuje.

No jak ?

To jak masz zrealizowany wywiew ?

Nie masz takiego, którego przez pokręcenie zmienia się przepływ otworu:

image.png.eb099b61070d9077ce9170f2dabe3bef.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, sherif napisał:

No jak ?

To jak masz zrealizowany wywiew ?

Nie masz takiego, którego przez pokręcenie zmienia się przepływ otworu:

 

U mojej córki nie ma czegoś takiego.

Jest za to jakaś nakładka w miejscu, gdzie powinna być kratka wentylacyjna w przewodzie kominowym. Ale tam raczej nie ma regulacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, sherif napisał:

No jak ?

To jak masz zrealizowany wywiew ?

Nie masz takiego, którego przez pokręcenie zmienia się przepływ otworu:

 

Niestety nie. W srodku jest taka pol-klapka :hmm: na sprezynach jak wsadze reke gleboko to przymyka do prawie zamknietej (w srodku w rurze). A na zewnatrz jest takie ustrojstwo automatyczne. Niby ten wywiewnik ma sam regulowac co w praktyce nie dziala IMO.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.