Skocz do zawartości

Zużycie energii Lato/Zima


Maxit

Rekomendowane odpowiedzi

Pomimo, że do srogiej zimy nam daleko obserwuję bardzo duże różnice w zużyciu energii.

 

W lato zużywaliśmy 12-13 kWh/100km

W tej chwili zużywamy 16-18 kWh/100km

 

Zważywszy, że nie przegrzewamy środka, a temperatury jeszcze nie są bardzo niskie zastanawiam się skąd tak duże różnice. Czyżby opony zimowe/felgi "nie aero"?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Maxit napisał:

Zważywszy, że nie przegrzewamy środka, a temperatury jeszcze nie są bardzo niskie zastanawiam się skąd tak duże różnice. Czyżby opony zimowe/felgi "nie aero"?

Dziwne, z tego co zauważyłem utrzymanie 20 stopni w kabinie połyka 2-3kW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, rwIcIk napisał:

No ale nie potrzebuje więcej pojemności aku zużyć, by tak samo jechać, jak wtedy, gdy było ciepło?

Potrzebuje ale zużycie to niezależny wskaźnik. Tak jak niezależnie czy ogrzewasz domek prądem z elektrowni węglowej czy atomowej zużycie jest takie same chociaż sprawność i wydajność elektrowni może być różna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, format napisał:

Dziwne, z tego co zauważyłem utrzymanie 20 stopni w kabinie połyka 2-3kW.

U nas auto mieszka w garażu, gdzie zawsze jest sporo cieplej, niż na zewnątrz.

Do kompletu mamy jeszcze efekt opisany w sąsiednim wątku, więc (jak na razie) używanie przycisku HEAT nie jest potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, format napisał:

Dziwne, z tego co zauważyłem utrzymanie 20 stopni w kabinie połyka 2-3kW.

Tu jest pewien haczyk ;]

Pokazuje chwilowy pobór na takim poziomie, ale to jest wskazanie na godzinę, a nie na 100 km ;)

Czyli przy średniej 50 km/h to już będzie 2x tyle, a przy średniej 25 km/h x4, a to już konkretne wartości.

 

Ogólnie porównując elektryka do spalinowego trzeba przestawić myślenie o 180*.

Jako, że spalinowy generuje potężne ilości ciepła i ogrzewanie jest z odpadu, to rozsądniej będzie traktować niskie wiosenno-letnio jesienne zużycie w elektryku jako bonus, a nie, że zimą zużywa dużo za dużo.

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Maxit napisał:

Pomimo, że do srogiej zimy nam daleko obserwuję bardzo duże różnice w zużyciu energii.

 

W lato zużywaliśmy 12-13 kWh/100km

W tej chwili zużywamy 16-18 kWh/100km

 

Zważywszy, że nie przegrzewamy środka, a temperatury jeszcze nie są bardzo niskie zastanawiam się skąd tak duże różnice. Czyżby opony zimowe/felgi "nie aero"?

 

W elektryku wszystko zaczyna mieć znaczenie. Raz, że wskazania są bardzo dokładne (większa i dokładniejsza skala niż w spalinowym). Druga sprawa to mała pojemność baku, bo to tak, jakby było jakieś 10 l paliwa do dyspozycji.

 

Z moich obserwacji i doświadczeń, oczywiście ogrzewanie odgrywa znaczącą rolę i porównując do spalinowego należy odwrotnie spojrzeć na tematykę.

Zużycia zimowe przyjąć jako bazowe, a te letnie traktować jako bonus sprawności elektryka. Spalinowy zawsze generuje ogrzewanie, bo cały czas generuje straty, w elektryku jak ciepło te straty wyłączamy, a zimą elektryk też chodzi niejako "ze stratami" - ogrzewaniem.

 

To co u @format już napisałem, na wskaźniku możesz poobserwować, ile co zużywa.

Z moich aktualnych obserwacji (temp. rzędu -5 do 0*C) auto zimne potrafi nawet pobierać początkowo 5 kW, a jak już się wygrzeje to mniej więcej ok. 1 kW.

Tylko te wartości podane są niejako na godzinę, i tu sporo zależy od średniej prędkości. Bo jeśli auto kręci się po mieście i powiedzmy ma średnią 25 km/h, to przyjmując średni pobór na poziomie 1,5 kW, to realnie schodzi nam z baterii 6 kWh na 100 km, i tyle doliczane jest do zużycia średniego na 100 km.

 

Druga sprawa opory toczenia.

Już w Leafie zaobserwowałem, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, że duża rolę odgrywa woda/śnieg na jezdni. Wbrew pozorom są to spore wartości też i zauważalne. Wystarczy wilgotna nawierzchnia i już minimalnie można zaobserwować zwiększone zużycie. W deszczu i stojącej wodzie na drodze, wyraźnie problem zauważalny. Do tego sporo też pobiera silnik wycieraczek :phi:

Błoto pośniegowe itd. to już się nie mówi nawet ;)

 

Opony, ich klasa i ciśnienie to kolejny temat. Też ma znaczenie.

Felgi aero również, ale przy większych prędkościach.

 

Wiatr i opory z nim związane to wiadomka :phi:

 

Jak przeczyta to ktoś kto rozważa elektryka lub jest ich hejterem, to się przerazi chyba i padnie ze śmiechu :hehe:

 

 

Edytowane przez mrBEAN
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że ja już notuję wartości rzędu 18-20 kWh, ale warunki zimowe i jeżdżę agresywniej niż latem 😊

Latem grzecznie/normalnie jeżdżąc, wyniki ok. 10 kWh były realne.

Jak jeździłem dynamicznie latem to ok. 14 kWh, a teraz ok. 18-20 kWh.

 

Na razie budżet wytrzymuje jakoś te zimowe 5,6 zł (20 kWh x 0,28 zł) za 100 km :phi: 

 

Ogólnie zimą wolniej nie znaczy lepiej, bo ogrzewanie jest na minuty :hehe::phi:

 

601B9870-7995-4DA3-A6D6-9566830E8C2B.jpeg

57FCE653-3488-4C3B-ADCF-74F18656BB43.jpeg

9E3B77A3-63CE-4283-9B1B-923127986E16.jpeg

Edytowane przez mrBEAN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.12.2018 o 20:06, mrBEAN napisał:

Na razie budżet wytrzymuje jakoś te zimowe 5,6 zł (20 kWh x 0,28 zł) za 100 km :phi: 

Gdzie ty masz taki tani prąd? Za przesył nie płacisz?

Edytowane przez Lupus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.12.2018 o 17:59, krawiec napisał:

Zaraz zaraz ale w lecie dochodzi klima.. Chłodzenie ciągnie mniej?

 

Krawiec

Jeśli jako bazową temperaturę przyjmiemy 20-22*C wewnątrz, to łatwiej z 25 czy 30*C zrobić 22, niż z -10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, kartonik napisał:

W lecie dochodzi nagrzanie kabiny od słońca i w tedy trzeba temperaturę zbić np. z 50*C.

W praktyce otwierasz okno na chwilkę i już jest inna sytuacja.

 

Konkretne dane będę miał jak minie okrągły rok.

Z połowicznych obserwacji sumarycznie jednak ogrzewanie jest bardziej obciążające w naszym klimacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące później...

U nas średnie zużycie doszło max do 15.1 kWh/100km, obecnie zaczęło spadać.

Dziś założyłem letnie koła i auto ma wyraźnie mniejsze opory toczenia. Będzie taniej rotfl

 

Ja dziś dla odmiany poganiałem Ioniqa ile wlezie - przekroczyłem 160km/h :) Znajomy, który ze mną podróżował był w szoku, że to tak sprawnie jeździ...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Maxit napisał:

U nas średnie zużycie doszło max do 15.1 kWh/100km, obecnie zaczęło spadać.

Dziś założyłem letnie koła i auto ma wyraźnie mniejsze opory toczenia. Będzie taniej rotfl

 

Ja dziś dla odmiany poganiałem Ioniqa ile wlezie - przekroczyłem 160km/h :) Znajomy, który ze mną podróżował był w szoku, że to tak sprawnie jeździ...

U mnie po okresie zimowym (październik-marzec) średnia na poziomie 15,5 kWh (z gniazdka liczone). Teraz trochę spadać będzie ale zakładam, że średniorocznie można przyjąć 15 kWh w moim przypadku. 

 

U Was zupełnie inna specyfika użytkowania, z zużycie podobne, ciekawe 👍

 

Licznikowe 172 km/h idzie 😁

I pobiera wtedy ok. 40 kW. 

Co ciekawe przy, 140 km/h pobór jest prawie połowę niższy i kształtuje się na poziomie 22 kW.

 

Muszę zweryfikować jeszcze raz ten pobór przy Vmax, bo dziwnie nieproporcjonalne ale może TTTM ;)

 

Upalamy dalej i na jesień raporty.

Aaaaa jeszcze raporty z upałów w między czasie 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
Godzinę temu, mrBEAN napisał:

Jazda przepisowa po górskim terenie. 70% teren zabudowany, 30% wojewódzkie/krajówki. Ogólnie spokojna jazda ze wszystkimi. Sporo potrafi wycisnąć z tej małej bateryjki 😎

 

63C73373-D878-41AA-8DC9-985CC262524E.jpeg

 

Imponujace. 30% więcej niż "real range" na ev-database.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Cezh napisał:

 

Imponujace. 30% więcej niż "real range" na ev-database.

We wrześniu 2018 robiłem bardzo podobną trasę tylko wtedy było oszczędnie z zamulaniem, najpierw, bo daleko do domu, a ładowarek po drodze brak, a później bliżej domu już jazda na wynik (70 km/h na 90, i 50 na 50) z ciekawości co wyjdzie. I wyszło tak: 

FF038E7C-1EAE-475E-AE58-B4D314A22146.jpeg.a31bb0aa01a6f5acc1ba6b64593327f7.jpeg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.05.2019 o 21:31, mrBEAN napisał:

Jazda przepisowa po górskim terenie. 70% teren zabudowany, 30% wojewódzkie/krajówki. Ogólnie spokojna jazda ze wszystkimi. Sporo potrafi wycisnąć z tej małej bateryjki 😎

 

BTW. Patrząc po wskazaniach drogomierza, to sporo już przejechałeś Ioniqiem. :oki:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Maxit napisał:

Ja dziś troszkę pośmigałem po okolicznych wioskach i wyszła mi średnia 10,6. Teraz auto na sznurku ładuje się na jutrzejszy "czelendż"... Mamy zaplanowaną trasę 180km :)

20190601_173527_resized.jpg

180 km to nawet można lekko zaszaleć z prędkością :phi:

Przyjemnej podróży :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
W elektryku wszystko zaczyna mieć znaczenie. Raz, że wskazania są bardzo dokładne (większa i dokładniejsza skala niż w spalinowym). Druga sprawa to mała pojemność baku, bo to tak, jakby było jakieś 10 l paliwa do dyspozycji.
 
Z moich obserwacji i doświadczeń, oczywiście ogrzewanie odgrywa znaczącą rolę i porównując do spalinowego należy odwrotnie spojrzeć na tematykę.
Zużycia zimowe przyjąć jako bazowe, a te letnie traktować jako bonus sprawności elektryka. Spalinowy zawsze generuje ogrzewanie, bo cały czas generuje straty, w elektryku jak ciepło te straty wyłączamy, a zimą elektryk też chodzi niejako "ze stratami" - ogrzewaniem.
 
To co u @format już napisałem, na wskaźniku możesz poobserwować, ile co zużywa.
Z moich aktualnych obserwacji (temp. rzędu -5 do 0*C) auto zimne potrafi nawet pobierać początkowo 5 kW, a jak już się wygrzeje to mniej więcej ok. 1 kW.
Tylko te wartości podane są niejako na godzinę, i tu sporo zależy od średniej prędkości. Bo jeśli auto kręci się po mieście i powiedzmy ma średnią 25 km/h, to przyjmując średni pobór na poziomie 1,5 kW, to realnie schodzi nam z baterii 6 kWh na 100 km, i tyle doliczane jest do zużycia średniego na 100 km.
 
Druga sprawa opory toczenia.
Już w Leafie zaobserwowałem, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, że duża rolę odgrywa woda/śnieg na jezdni. Wbrew pozorom są to spore wartości też i zauważalne. Wystarczy wilgotna nawierzchnia i już minimalnie można zaobserwować zwiększone zużycie. W deszczu i stojącej wodzie na drodze, wyraźnie problem zauważalny. Do tego sporo też pobiera silnik wycieraczek :phi:
Błoto pośniegowe itd. to już się nie mówi nawet 
 
Opony, ich klasa i ciśnienie to kolejny temat. Też ma znaczenie.
Felgi aero również, ale przy większych prędkościach.
 
Wiatr i opory z nim związane to wiadomka :phi:
 
Jak przeczyta to ktoś kto rozważa elektryka lub jest ich hejterem, to się przerazi chyba i padnie ze śmiechu :hehe:
 
 
Czyli w lecie jest dylemat, klima albo otwarte okno, nie wróć, otwarte okno to też opory zwiększone. Czyli dojeżdżasz do celu mokry jak p po basenie, ale szczęśliwy, bo bez dodatkowego ładowania?

Wynikiem miziania po telefonie powstała ta wiadomość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Raku napisał:

Czyli w lecie jest dylemat, klima albo otwarte okno, nie wróć, otwarte okno to też opory zwiększone. Czyli dojeżdżasz do celu mokry jak p po basenie, ale szczęśliwy, bo bez dodatkowego ładowania?

Wynikiem miziania po telefonie powstała ta wiadomość.
 

Tak :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Raku napisał:

Czyli w lecie jest dylemat, klima albo otwarte okno, nie wróć, otwarte okno to też opory zwiększone. Czyli dojeżdżasz do celu mokry jak p po basenie, ale szczęśliwy, bo bez dodatkowego ładowania?

Wynikiem miziania po telefonie powstała ta wiadomość.
 

 

Trafiłeś w sedno tarczy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, mrBEAN napisał:

180 km to nawet można lekko zaszaleć z prędkością :phi:

 

Jechaliśmy po "żółtych" drogach, więc prędkość 90/100 km/h

 

Klima cały czas włączona. Dojechaliśmy do garażu ze wskazaniem zasięgu 69km. Zupełnie na luzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Maxit napisał:

 

Jechaliśmy po "żółtych" drogach, więc prędkość 90/100 km/h

 

Klima cały czas włączona. Dojechaliśmy do garażu ze wskazaniem zasięgu 69km. Zupełnie na luzie ;)

To bdb wynik. Jakie zużycie wyszło z tej trasy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Raku napisał:

Czyli w lecie jest dylemat, klima albo otwarte okno, nie wróć, otwarte okno to też opory zwiększone. Czyli dojeżdżasz do celu mokry jak p po basenie, ale szczęśliwy, bo bez dodatkowego ładowania?

 

Mógłbym zakpić, ale odpowiem Ci poważnie. Przez całą dzisiejszą podróż używałem klimatyzacji i nawet wentylowania fotela.... Na kawałku autostrady jechałem wolniej, niż jechałbym autem spalinowym. Nie musiałem sobie nic więcej narzucać/odmawiać. Cała podróż kosztowała 12pln

Edytowane przez Maxit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.