Skocz do zawartości

Piec gazowy a wysokość podnoszenia wody


Gripen

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, bergerac napisał:

Rozumiem, że dom 300 metrów, pomieszczenia wysokie na 4,5 metra ?

Pomyłka. Teraz max to 11 m3

 

16 m3 bylo w czasie remontu, jak byly zimą wymontowane okna na dole i częściowo rozebrany dach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, bergerac napisał:

podawanie zużycia gazu bez parametrów ogrzewanych pomieszczeń jest zupełnie bez sensu.

Wiem.

Ale ma pewno mam wiekszą chate z większym zapotrzebowaniem na CWU niż nieużywana połówka bliźniaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gripen napisał:

Tak, zapomniałem dodać, że kocioł jest wyposażony w nią. Pytanie czy czy jest szansa, że nie daje rady.

Mała szansa.

Poza tym wtedy by mniej palił.

Poza tym ta wysokość podnoszenia z larametrów to wskażnik ciśnienia statycznego i nijak sie ma do wysokości obiegów zamkniętych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gripen napisał:

Czy możliwości pompy mają wpływ na spalanie gazu ?

Pokrótce: instalacja jest dosyć rozbudowana w poziomie, ale sa 4 piony i od pieca do najwyższego punktu jest około 5 m.

Wykres pieca jest taki. (A) Co oznacza to ?

 

 

 

 

 

Jaki masz model kotła?

16 m3 to 176 kwh energii.

To też około 9 h pracy kotła 21 kw na 100 % mocy.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gripen napisał:

Czy możliwości pompy mają wpływ na spalanie gazu ?

Pokrótce: instalacja jest dosyć rozbudowana w poziomie, ale sa 4 piony i od pieca do najwyższego punktu jest około 5 m.

Wykres pieca jest taki. (A) Co oznacza to ?

 

 

 

 

 

Sprawdz instalację gazową. Wyłącz kocioł na 12 h i sprawdz, czy zużycie jest 0 oraz o ile spadła temperatura w budynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Gripen napisał:

Dobre rady przyjmuję z wdzięcznością, serio.

A jak się okaże, że jest zero przy braku zapotrzebowania na gaz, to sprobuj monitorować przez godzinę moc z jaką chwilowo działa kocioł i zobaczyć o ile w tym czasie wzrosło wskazanie licznika. Żeby się nie okazało, że licznik uwalony. 

 

A jeśli przez 12h temperatura w domu spadnie o 5 stopni, to masz problem z izolacją domu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, luccass napisał:

A jak się okaże, że jest zero przy braku zapotrzebowania na gaz, to sprobuj monitorować przez godzinę moc z jaką chwilowo działa kocioł i zobaczyć o ile w tym czasie wzrosło wskazanie licznika. Żeby się nie okazało, że licznik uwalony. 

 

A jeśli przez 12h temperatura w domu spadnie o 5 stopni, to masz problem z izolacją domu :(

Hmmm, juz sprawdzałem w ciągu 8 godzin, jakieś 2 stopnie spadło, ale  ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Danielpoz. napisał:

Każdy "fachowiec'" który Ci poda zużycie gazu jest oszustem. Ty dałeś się nabrać i tyle. 

Szczególnie robiący świadectwo energetyczne.

wszak powszechnie wiadomo, że sa to oszuści i złodzieje a dzisiejsza nauka i technika z pomocą komputerów nie radzi sobie z takimi obliczeniami, jak obliczenie zapotrzebowania na energię budynku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gripen napisał:

We Wrocławiu jest zaazotowany, cokolwiek to znaczy. Tak, ziemny.

Masz 9 kwh z m3 tego gazu.

 

Gaz wysokometanowy (większośc Polski) ma ponad 11 kwh z m3.

 

Twoje 16 m3 to 13 gdzie indziej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maras77 napisał:

Masz 9 kwh z m3 tego gazu.

 

Gaz wysokometanowy (większośc Polski) ma ponad 11 kwh z m3.

 

Twoje 16 m3 to 13 gdzie indziej.

 

A z czego wynika ta róznica w gazie w zależności od regionu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Gripen napisał:

:lol: Panowie, ja jestem nowy w tych sprawach

Kocioł grzeje wode, a piec grzeje powietrze. Piece kaflowe były kiedys w domach, a teraz są kominki, które też są piecami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gripen napisał:

Czy możliwości pompy mają wpływ na spalanie gazu ?

Pokrótce: instalacja jest dosyć rozbudowana w poziomie, ale sa 4 piony i od pieca do najwyższego punktu jest około 5 m.

Wykres pieca jest taki. (A) Co oznacza to ?

 

Mogłaby mieć wpływ jakby nie było dostatecznego przepływu i ogranicznik temperatury zmniejszałby moc palnika ale to gazu spaliłby kocioł mniej a nie więcej.

Wysokość fizyczna instalacji w pionie w przypadku instalacji zamkniętej (naczynia połączone) nie ma związku z tym o co pytasz (możliwość pompy) bo w tym przypadku jej wysokością podnoszenia jest suma oporów tej instalacji, czyli opory przepływu w rurkach, kolankach, trójnikach, zaworach, głowicach... Generalnie pompa obiegowa w kotle da sobie radę z rozbudowaną instalacją grzejnikową.

Jeżeli skład spalin jest prawidłowy to znaczy to tyle, że całe ciepło ze spalania gazu zostaje w domu i z niego ucieka. Można jedynie sprawdzić czy optymalnie nastawiane są wybieg pompy i czasy działania wentylatora. To znaczy by zobaczyć czy kocioł nie wyłącza często palnika i czy w tym czasie nie pracuje wentylator wraz z obiegiem bo wtedy wymiennik ciepła kotła będzie działał jak chłodnica upuszczając ciepło w komin.

 

Jeżeli uważasz że zużycie gazu masz za duże to szukaj raczej przyczyn w budynku. Może pożycz gdzieś kamerę termowizyjną i pooglądaj sobie budynek, popatrz czy nie przewiewa Ci przy oknach, drzwiach. Miej też na uwadze, że odparowanie wody ze ścian, posadzek wymaga dostarczenia znacznych ilości energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Harp napisał:

Mogłaby mieć wpływ jakby nie było dostatecznego przepływu i ogranicznik temperatury zmniejszałby moc palnika ale to gazu spaliłby kocioł mniej a nie więcej.

Wysokość fizyczna instalacji w pionie w przypadku instalacji zamkniętej (naczynia połączone) nie ma związku z tym o co pytasz (możliwość pompy) bo w tym przypadku jej wysokością podnoszenia jest suma oporów tej instalacji, czyli opory przepływu w rurkach, kolankach, trójnikach, zaworach, głowicach... Generalnie pompa obiegowa w kotle da sobie radę z rozbudowaną instalacją grzejnikową.

Jeżeli skład spalin jest prawidłowy to znaczy to tyle, że całe ciepło ze spalania gazu zostaje w domu i z niego ucieka. Można jedynie sprawdzić czy optymalnie nastawiane są wybieg pompy i czasy działania wentylatora. To znaczy by zobaczyć czy kocioł nie wyłącza często palnika i czy w tym czasie nie pracuje wentylator wraz z obiegiem bo wtedy wymiennik ciepła kotła będzie działał jak chłodnica upuszczając ciepło w komin.

 

Jeżeli uważasz że zużycie gazu masz za duże to szukaj raczej przyczyn w budynku. Może pożycz gdzieś kamerę termowizyjną i pooglądaj sobie budynek, popatrz czy nie przewiewa Ci przy oknach, drzwiach. Miej też na uwadze, że odparowanie wody ze ścian, posadzek wymaga dostarczenia znacznych ilości energii.

Mam kamerę Flir, patrzyłem, nie ma dramatu, jest jedno miesjce gdzie jest zimo, ale nie z tego powodu, bo tam kaloryfer zakręcony, bo jest to miejsce nieocieplone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł grzeje wode, a piec grzeje powietrze. Piece kaflowe były kiedys w domach, a teraz są kominki, które też są piecami.
Tak właśnie kojarzylem.
Choć nie do końca się zgadzam z taką teoria. Kiedyś na piecach grzali też wodę (do picia czy zupę gotowali).
Jeśli Kominek jest piecem, a ja mam komi ek z płaszczem wodnym, czyli grzeje wodę i powietrze to mam hybryde. Taki kotło-piec. Co się po części zgadza bo niektórzy mówią, że mam kotłownie w salonie. Nie mówią że mam piecownie ;).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Gripen napisał:

Mam kamerę Flir, patrzyłem, nie ma dramatu, jest jedno miesjce gdzie jest zimo, ale nie z tego powodu, bo tam kaloryfer zakręcony, bo jest to miejsce nieocieplone.

Kamerą flir trzea popatrzeć z obu stron - czy nie ma miejsc zimnych w domu oraz, czy nie ma gorących od zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, amciek napisał:

Kiedyś na piecach grzali też wodę (do picia czy zupę gotowali).

I to jest właśnie ta różnica.

Można grzać wodę na piecu a na kotle się nie da i można grzać wodę w kotle a w piecu się nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, amciek napisał:

Tak właśnie kojarzylem.
Choć nie do końca się zgadzam z taką teoria. Kiedyś na piecach grzali też wodę (do picia czy zupę gotowali).
Jeśli Kominek jest piecem, a ja mam komi ek z płaszczem wodnym, czyli grzeje wodę i powietrze to mam hybryde. Taki kotło-piec. Co się po części zgadza bo niektórzy mówią, że mam kotłownie w salonie. Nie mówią że mam piecownie ;).

 

To nie teoria, tylko definicja.

Poza tym łatwo zapamiętać - w kotle odkłada się kamień kotłowy, a w piecach nie :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaka jest przyczyna większego niż przewidywane zużycia gazu ale chciałbym się odnieść do wysokości podnoszenia pompy. Wydaje mi się, że w przypadku instalacji zamkniętej nie ma to znaczenia, ponieważ ciężar (ciśnienie) słupa wody, który pompa musi podnieść na wysokość od pieca do najwyższego punktu instalacji jest równoważony przez słup wody o identycznej wysokości na powrocie do kotła. Jedyne o co musisz zadbać, to odpowiednie ciśnienie w instalacji, tak by było wyższe niż ciśnienie hydrostatyczne wynikające z "głębokości" montażu kotła.

Inna sprawa to czy wydajność pompy jest wystarczająca - tzn. czy jest ona w stanie pokonując opór (tarcie) instalacji przetłoczyć odpowiednią ilość wody w odpowiednim czasie przez tą instalację. Być może w przypadku dużej instalacji potrzebna jest druga, zewnętrzna pompa?

 

Jeśli w moim rozumowaniu jest błąd, to proszę o sprostowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, maras77 napisał:

Szczególnie robiący świadectwo energetyczne.

wszak powszechnie wiadomo, że sa to oszuści i złodzieje a dzisiejsza nauka i technika z pomocą komputerów nie radzi sobie z takimi obliczeniami, jak obliczenie zapotrzebowania na energię budynku.

 

Albo drwisz albo zupełnie nie zrozumiałeś odpowiedzi. Jeśli nadal uważasz że jest ktoś kto potrafi dokładnie przewidzieć ilość spalanego gazu to gratuluję. 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Danielpoz. napisał:

Albo drwisz albo zupełnie nie zrozumiałeś odpowiedzi. Jeśli nadal uważasz że jest ktoś kto potrafi dokładnie przewidzieć ilość spalanego gazu to gratuluję. 🤣

 

Są ludzie mający wiedzę i  narzędzia, aby dokładnie przewidzieć zużycie energii , (czyli też gazu), zarówno  dzienne (zależnie od pogody), zimowe i roczne. I da się to zrobić przed wbiciem pierwszej łopaty w grunt.

Kwestia zebrania dobrych danych o zwyczajach mieszkańców - czy lubią się długo kąpać, czy śpią przy otwartym oknie itp.

 

Twierdzenie, że jest inaczej zakrawa na wiarę w płaską Ziemię w XXI w.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, maras77 napisał:

Kwestia zebrania dobrych danych o zwyczajach mieszkańców - czy lubią się długo kąpać, czy śpią przy otwartym oknie itp.

Tylko że ludzie przeprowadzający się z mieszkania do pierwszego domu zwyczajnie nie będą w stanie Ci takich informacji udzielić. Do tego z wiekiem ludzi potrafi się zmieniać zapotrzebowanie na ciepło. Tak, że możesz to wszystko wyliczać dla pewnych przyjętych założeń, które nie muszą wcale się pokryć z rzeczywistością. Natomiast dla celów porównawczych jakieś muszą być przyjmowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Lucyfer napisał:

Tylko że ludzie przeprowadzający się z mieszkania do pierwszego domu zwyczajnie nie będą w stanie Ci takich informacji udzielić. Do tego z wiekiem ludzi potrafi się zmieniać zapotrzebowanie na ciepło. Tak, że możesz to wszystko wyliczać dla pewnych przyjętych założeń, które nie muszą wcale się pokryć z rzeczywistością. Natomiast dla celów porównawczych jakieś muszą być przyjmowane.

Czyli umówmy się, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć zachowań człowieka, a nie zużycia gazu w warunkach unormowanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, maras77 napisał:

Czyli umówmy się, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć zachowań człowieka, a nie zużycia gazu w warunkach unormowanych.

Bo te dwie rzeczy się ze sobą kłócą. Do tego pytanie, jak dalece unormujesz te warunki. Bo weź dwa identyczne domy, tylko jeden w gęsto zabudowanej osłoniętej przed wiatrem okolicy, a drugi na pustym wietrznym polu i od razu wyniki będą inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Lucyfer napisał:

tylko jeden w gęsto zabudowanej osłoniętej przed wiatrem okolicy, a drugi na pustym wietrznym polu i od razu wyniki będą inne.

To jest uwzględnione w oprogramowaniu. Liczy się zacienienie dzień po dniu, godzina po godzinie, warunki klimatyczne itp.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, delco napisał:

a piec martenowski?

Za Wikipedią:

Piec martenowski, piec Siemensa-Martina(potocznie: marten, w gwarze śląskiej: martin) – hutniczy wannowy piec płomieniowy z odzyskiwaniem ciepła spalin. Opalany jest gazem czadnicowym otrzymywanym najczęściej przez zgazowanie w czadnicywęgla kamiennego. Odzyskiwanie ciepła (nagrzewanie powietrza i gazu) polega na okresowej zmianie kierunku wlotu do pieca martenowskiego powietrza i gazu oraz uchodzenia spalin, uzyskiwanej przez odpowiednie ustawienie zaworów rozrządczych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Joki napisał:

Za Wikipedią:

Piec martenowski, piec Siemensa-Martina(potocznie: marten, w gwarze śląskiej: martin) – hutniczy wannowy piec płomieniowy z odzyskiwaniem ciepła spalin. Opalany jest gazem czadnicowym otrzymywanym najczęściej przez zgazowanie w czadnicywęgla kamiennego. Odzyskiwanie ciepła (nagrzewanie powietrza i gazu) polega na okresowej zmianie kierunku wlotu do pieca martenowskiego powietrza i gazu oraz uchodzenia spalin, uzyskiwanej przez odpowiednie ustawienie zaworów rozrządczych.

No lae to todzyskiwanie ciepla spalin to tak chyba tylko mimochodem... głowne zadanie to grzanie  metalu/rudy do wytopu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, delco napisał:

No lae to todzyskiwanie ciepla spalin to tak chyba tylko mimochodem... głowne zadanie to grzanie  metalu/rudy do wytopu?

A skąd to ciepło do ogrzania metalu się bierze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, delco napisał:

z ciepła spalin... a w domu w kotle to co ogrzewa wodę?

Już pisałem. Jak jest woda na... to piec a jak jest woda w... to kocioł.

W Martenowskim w ogóle nie ma wody ani na... ani w...

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Oscar_ napisał:

@Gripen

po pierwsze znacznij badać zużycie jak już będziecie tam mieszkali, po drugie jaką masz ustawioną temperature na czujniku w domu na dzień a jaką na noc?

Mam na stałe ustalone 20 stopni, bez względu na porę dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maras77 napisał:

Są ludzie mający wiedzę i  narzędzia, aby dokładnie przewidzieć zużycie energii , (czyli też gazu), .... I da się to zrobić przed wbiciem pierwszej łopaty w grunt.

Fajnie to wygląda w teorii, ale... Są też ludzie mający (lub nie) wiedzę i narzędzia, którzy budują domy i robią to mniej lub bardziej zgodnie z projektem. Efektem są trudne do przewidzenia z góry rozbieżności pomiędzy teoretycznym i praktycznym zużyciem energii. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Gripen napisał:

Mam na stałe ustalone 20 stopni, bez względu na porę dnia.

No to kwestia ile metrów itp.

Tylko jak mówię zacznij badać jak zaczniecie mieszkać to najbardziej miarodajne będzie.

Właśnie przejrzałem rachunek ostatni.

Stary dom bardzo słabo izolowany w związku z tym. około 70 metrów, piec termet dwufunkcyjny też już około 10 cio letni i z okresu 16.10 - 15.12 mam zużycie 299 m3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, gondoljerzy napisał:

Fajnie to wygląda w teorii, ale... Są też ludzie mający (lub nie) wiedzę i narzędzia, którzy budują domy i robią to mniej lub bardziej zgodnie z projektem. Efektem są trudne do przewidzenia z góry rozbieżności pomiędzy teoretycznym i praktycznym zużyciem energii. ;]

Jak dom jest mniej lub bardziej zgodny z projektem, to zuzycie gazu jest mniej lub bardziej zgodne.

A jak ktoś spi w mróz przy otwartym oknie, to obliczenia biorą w łeb całkowicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa nie ma znaczenia, sprawdź jak często kocioł przerywa pracę. Docelowo kocioł powinien pracować długo na małej mocy. Twój kocioł ma moc minimalną blisko 6 kW - dla mnie kosmos.

Niemniej jednak powodów dużego zużycia gazu szukałbym w budynku (kubatura, ocieplenie itd).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.12.2018 o 21:09, tommy__ napisał:

 

Ja też jestem blokersem a że mam domek na wsi na emeryturkę to inna sprawa. Wynająłem firmę, powiedziałem co ma być i jak i tyle. No ale ja mam propan a Ty chyba gaz od Putina ?

Jak pomieszkasz w tym domku przy takich warunkach grzania to na koniec sezonu jak podliczysz koszty to mogą ci delikatnie spodnie dopaść z wrażenia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.