Skocz do zawartości

Fiat punto 1.2 16v nie odpala gdy jest zimno


michalk

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć :)

Mam punto 2 1.2 16v benzyna 2002 i problem polega na tym, że samochód nie odpala gdy jest długo stoi na zimnym. Jeśli jeżdżę codziennie, to jest szansa że odpali, ale jeśli przerwa jest kilkudniowa to nie ma szans. Gdy temperatura spada w okolice 0 rozrusznik nie ma siły kręcić silnikiem. Jedyną metodą jaką wymyśliłem to odpalanie na kable z drugiego samochodu, lub 2 akumulator podłączony kablami. Generalnie wygląda to tak: silnik wykonuje powoli pół obrotu, dociera do kompresji i staje, jeśli ma tyle prądu żeby przepchnąć ten moment to czasem odpali, często jednak zużuje tyle prądu że nie jest w stanie dalej kręcić. Gdy już odpali, i pochodzi powiedzmy 20sekund to objaw ustępuje, gdy na dworze jest ciepło  też jest spoko. W trakcie jazdy wszystko jest ok, spalanie na trasie jakieś 6.3l/100 , moc jest, wszystko gra. Silnik nie kopci, chodzi równo. Z tą usterką borykam się już ileś kilka lat, ale ponieważ mało jeżdżę, to do tej pory jakoś dawałem radę :) Jednak z roku na rok, problemy zaczynają się przy trochę wyższej temperaturze (kiedyś musiało być poniżej -5 stopni, teraz starczy +5 i kilka dni postoju).

 

Z problemem byłem już u kilku mechaników przez ostatnie lata i niestety nie udało się dotrzeć do przyczyny awarii. Najczęściej przychodziła odwilż odpalali mi auto i mówili, że naprawione. Przy kolejnych mrozach objaw powracał. Opiszę co do tej pory było sprawdzone (wymienione):

 - rozrusznik -> wymieniony na regenerowany

 - akumulator -> wymieniany chyba 3 razy, obecnie mam trochę za duży bodajże 65

 - punkty masowe wyczyszczone

 - olej silnikowy (było podejżenie, że był jakiś gęsty) wymieniony obecnie na magnatec

 - położenie zaworów sprawdzone (jakieś rurki wsadzone w dziury po świecach, bez zdejmowania głowicy)

 -  ładowanie wg elektryka jest ok

 - rozłączałem też akumulator żeby sprawdzić czy prąd gdzieś nie jest pobierany

 

Poniżej filmik jak to wygląda z kabiny. Do samochodu podłączone 2 w pełni naładowane akumulatory:

 

https://drive.google.com/file/d/1vw9PqFCZP0bk_SgcoXNUWlegY4e4PW7O/view?usp=drivesdk

 

Może ktoś się spotkał z czymś podobnym ? Pomocy :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Połączyłem właśnie minus z silnikiem przez kabel od odpalania i niestety nie pomogło. Zakładam, że punkty masowe są ok, bo niby mi to czyścili. Generalnie jak on próbuje kręcić, to pod maską podobno aż dym idzie z kabli od akumulatora, taki jest pobór prądu. Czasami jest tak, że zegarek w komputerze się zresetuje.

 

Jeszcze jeden trop. Czasami (bardzo rzadko) jest tak, że jak po takim trudnym odpalaniu go zgaszę, gdy jest już mocno rozgrzany. To problem również występuje, tylko tym razem on bardzo szybko dokręca do kompresji i staje, nie jest w stanie przepchnąć. Wtedy starczy spróbować jeszcze raz i zazwyczaj odpala już bezproblemowo.

 

Pomysł z odpinaniem paska mi się podoba, chyba nikt do tej pory mi tego nie robił, ale to już ponad moje umiejętności. Alternator był zawsze wykluczany, bo "ładuje".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, michalk napisał:

Połączyłem właśnie minus z silnikiem przez kabel od odpalania i niestety nie pomogło. Zakładam, że punkty masowe są ok, bo niby mi to czyścili. Generalnie jak on próbuje kręcić, to pod maską podobno aż dym idzie z kabli od akumulatora, taki jest pobór prądu. Czasami jest tak, że zegarek w komputerze się zresetuje.

 

Jeszcze jeden trop. Czasami (bardzo rzadko) jest tak, że jak po takim trudnym odpalaniu go zgaszę, gdy jest już mocno rozgrzany. To problem również występuje, tylko tym razem on bardzo szybko dokręca do kompresji i staje, nie jest w stanie przepchnąć. Wtedy starczy spróbować jeszcze raz i zazwyczaj odpala już bezproblemowo.

 

Pomysł z odpinaniem paska mi się podoba, chyba nikt do tej pory mi tego nie robił, ale to już ponad moje umiejętności. Alternator był zawsze wykluczany, bo "ładuje".

 

Ładować ładuje. Ale jeżeli powoduje zwarcie? układ diod? .kabel od Aku +rozrusznik+alt są na jednym grubym. Więc? Jeżeli po zdjęciu paska dalej jest lipa. Odpiął bym kabel od alternatora ten gruby. Wykluczysz 100% alternator. Poza tym sprawdziłby jak się altek kręci powinien lekko bez oporów. 

 

Wydaje mi się że altek powoduje cyrki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Usterka usunięta.

1. Wymieniony został kabel plusowy, bo był zalutowany, a powinien być tylko zaciśnięty

2. Odpowietrzony układ chłodniczy + dolany płyn.

3. Główny winowajca - zapchany zawór od wyrównywania ciśnienia w skrzyni korbowej. Jak było zimno/ wilgotno to ten brud przymarzał i w trakcie rozruchu robiło się nadciśnienie.

 

Auto pali jak złoto. Dziękuję wszystkim za pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.