Skocz do zawartości

Dacia 0.9 tce, czy jest jakiś rywal do 45 tys?


jacob24

Rekomendowane odpowiedzi

Witka

 

Aveo dobija do 300 kkm. Nic się nie dzieje stąd odwlekam decyzję o zakupie nowego auta.

 

Budżet nieprzekraczalny to 45 tys.

 

W tej cenie jest nowe Sandero/ Logan z silnikiem 0.9 tce - jest nawet tańsze;]

 

Auta będę używał 60 km dziennie jak będę w PL. Na dojazdy do pracy mam firmowe auto chociaż czasami będę musiał zrobić trasę ok 1000 km w obydwie strony

 

Tą trasę robiłem czasami nawet Pandą więc nic nie jest mi straszne;] do zabawy mam inne auto

 

1.0 sce w porównaniu do Aveo jest jakieś jakby stłumione - nie chciałbym słabszego auta

 

Wizualnie podoba mi się nowa Micra ale jakieś dziwne silniki zastosowali. Ten pierwszy to chyba jakaś pomyłka. 

 

Logan nie odstrasza mnie wizualnie ale szczyt mody to to nie jest.

 

Cieszyć oko nowym autem w takim budżecie to nie pocieszę ale może jednak jest coś równie sprawnie poruszającego się - podobnie jak 0.9 tce.

 

Odbyłem jazdę próbną i jest ok. Ma swoje minusy ale jestem je w stanie zaakceptować 

 

Aha - wyposażenia poza centralnym zamkiem i szybami w "prądzie" nie potrzebuje chociaż nie pogniewam się jak coś będzie.

 

Z tą Daćką chyba idę w dobrym kierunku? Zapomniałbym - czasami jadę w 4 osoby i korzystam z bagażnika więc Aygo odpadło

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, jacob24 napisał:

 

 

Aha - wyposażenia poza centralnym zamkiem i szybami w "prądzie" nie potrzebuje chociaż nie pogniewam się jak coś będzie.

 

Z tą Daćką chyba idę w dobrym kierunku? Zapomniałbym - czasami jadę w 4 osoby i korzystam z bagażnika więc Aygo odpadło

 

 

Nowe auto bez klimatyzacji? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Logan mi osobiście się podoba sporo jeździ w firmach w wersji kombi. Nie wiem ile było wersji tego litrowego silnika ale raczej dobre opinie o nim są nawet można go gazować bez problemu. Takie info kiedyś taksiarz mi sprzedał. Tylko wiesz tu jest AK ludzie kiedyś jeździli wspaniałymi fiatami które wymagały kącika pomocy to na hasło dacka krzywią się i wymiotują. Tu lepszy będzie każdy 10 latek za 30 tys zł. I wiesz coś w tym jest bo sam zastanawiam się nad używanym takim autem. Ale Dacia wydaje mi się ok jako nowe auto za takie pieniądze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sandero może mieć 

7 godzin temu, jacob24 napisał:

Cieszyć oko nowym autem w takim budżecie to nie pocieszę ale może jednak jest coś równie sprawnie poruszającego się - podobnie jak 0.9 tce.

Odbyłem jazdę próbną i jest ok. Ma swoje minusy ale jestem je w stanie zaakceptować 

Aha - wyposażenia poza centralnym zamkiem i szybami w "prądzie" nie potrzebuje chociaż nie pogniewam się jak coś będzie.

Z tą Daćką chyba idę w dobrym kierunku? Zapomniałbym - czasami jadę w 4 osoby i korzystam z bagażnika więc Aygo odpadło

 

 

Sandero może mieć tylne szyby elektryczne w wersjach bardziej budżetowych? Bo najwyższe pewnie mogą mieć opcjonalnie. Chyba że chodzi Ci tylko o przednie.

Co do jazdy w 4 osoby z bagażem i trasę 1000 km - oczywiście, że przejedziesz, ale jednak tej wielkości autko na granicy maksymalnej ładowności, z silniczkiem 0,9 l... Po prostu nie nastawiaj się na jakąkolwiek dynamikę - wyprzedzenie ciężarówki w normalnym ruchu będzie niestety problematyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noras gust wiadomo jak co jest ale kumpel ma rapida... Wolę jednak tego logana. Rapid to taczka na kołach. 

0.9 silniczek w dackach jest bezproblemowy. Kumpel weterynarz ma w kombi właśnie logana natrzaskane około 300 tyś km z LPG i jest zadowolony że jak mówił drugiego sobie kupi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Luke16 napisał:

Noras gust wiadomo jak co jest ale kumpel ma rapida... Wolę jednak tego logana. Rapid to taczka na kołach. 

0.9 silniczek w dackach jest bezproblemowy. Kumpel weterynarz ma w kombi właśnie logana natrzaskane około 300 tyś km z LPG i jest zadowolony że jak mówił drugiego sobie kupi ;)

Jak sam napisałeś gust jest jak...... ja do Dacki nic nie mam ale wolałem jednak kupic Rapida :oki:i  jestem mega zadowolony . Szczególnie ze znajomi pukali sie w czoło jak mówiłem ze z silnikiem 1.0 . I jak dla mnie mnie, opisywałem w innych postach, silnik jak na takie autko daje frajde z jazdy. Subaru too nie jest ale po Roomsterze to jest duża róznica w dynamice .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, noras napisał:

Ewentualnie nowe i20, czy Rio. Fabrycznie nowego Koreańca można kupić z dobrym rabatem (szczególnie wyprzedażowe egzemplarze z 2018 roku) - w około 45 tysiącach zmieścić powinno się Rio z silnikiem 1,2 84 KM, klimatyzacją, elektrycznymi szybami radiem sterowanym z kierownicy itd. Na pewno jest to bardziej "dorosłe" auto, niż Dacia - pod względem jakości wykonania, wielkości wnętrza itd. Do tego w sieci dealerskiej jest sporo aut w ofercie używanych - roczne, dwuletnie w naprawdę niezłych cenach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, jacob24 napisał:

Budżet nieprzekraczalny to 45 tys.

A co z Mitsubishi Space Star II? Za 45 tys. można wyjechać z salonu z silnikiem 1,2 i całkiem dobrym wyposażeniem, no i wnętrze lata świetlne przed Dacią.

https://www.otomoto.pl/oferta/mitsubishi-space-star-space-star-1-2l-mivec-invite-nowy-model-ID6zFr2a.html#2473995860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, shapyr napisał:

wnętrze lata świetlne przed Dacią.

Ciekawe spostrzeżenie ;) gdzie miałem sporo aut i może nie jest to laguna II czy C5 ale kurcze czy wsiadam do logana, Punto, polo, 207, fiesty i aż takiej wielkiej przepaści nie widzę. Dusterem pierwszej generacji zrobiłem obecnie 100 tyś km i fakt mogło by być trochę ciszej ale nic nie skrzypi (oprócz podłokietnika który dokupiłem z allegro), odkleja się czy odpada, nawet gałka zmiany biegów po 232 tyś km łącznego przebiegu się dobrze nie wytarła.... i tym sposobem kupiłem sobie drugiego Dustera xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, czachabrava napisał:

Nowe auto bez klimatyzacji? 

wersja Laureate czyli z klimatyzacją. Ad. klimatyzacji trochę mi to rybka, raczej kupię wraz z nią ale nie mogę jej za często używać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, robertharnas napisał:

Nie wiem ile było wersji tego litrowego silnika ale raczej dobre opinie o nim są nawet można go gazować bez problemu

1.0 jest tylko jedna wersja. Poprzednio był 1.2 16v - 4 cylindrowy. Może to o nim słyszałeś:hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Maciej__ napisał:

 

Micra ma chyba dokladnie takie same silniki jak Sandero ;)

fakt, zmyliło mnie podane przyspieszenie Micry i tak się zastanawiam czy jest jakiś błąd czy jest aż tak słabo. 16,4 do 100 - może powinno być 14,6.

 

W Dacii jest 14 z hakiem więc czemu w podobnie wagowej Micrze miałoby być aż o 2 sekundy gorzej:hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, volcan napisał:

Sandero może mieć 

Sandero może mieć tylne szyby elektryczne w wersjach bardziej budżetowych? Bo najwyższe pewnie mogą mieć opcjonalnie. Chyba że chodzi Ci tylko o przednie.

Co do jazdy w 4 osoby z bagażem i trasę 1000 km - oczywiście, że przejedziesz, ale jednak tej wielkości autko na granicy maksymalnej ładowności, z silniczkiem 0,9 l... Po prostu nie nastawiaj się na jakąkolwiek dynamikę - wyprzedzenie ciężarówki w normalnym ruchu będzie niestety problematyczne.

Chodzi o przednie szyby chociaż nie pogniewałbym się gdyby tylne również były elektryczne. Pewnie będzie to w opcji, musiałbym zerknąć.

 

Co do trasy podróżuję zwykle sam, te 4 osoby to tutaj w mieście. Droga, którą jeżdżę nie wymaga żadnego stresu przy słynnym wyprzedaniu ciężarówki. W zależności od odcinka 3 lub 4 pasy w jednym kierunku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, noras napisał:

dzięki, może i rozsądniejsze, jednak tylko nowe. Btw może komuś się jednak przydadzą te linki. Zastanawia mnie tylko czemu ktoś pozbywa się auta z przebiegiem 9 tys. 2018 rok za 39,9 tys. to dobra propozycja. Z tego co widzę nie jest to demo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, shapyr napisał:

A co z Mitsubishi Space Star II? Za 45 tys. można wyjechać z salonu z silnikiem 1,2 i całkiem dobrym wyposażeniem, no i wnętrze lata świetlne przed Dacią.

https://www.otomoto.pl/oferta/mitsubishi-space-star-space-star-1-2l-mivec-invite-nowy-model-ID6zFr2a.html#2473995860

dzięki, muszę obadać na żywo. Z tym wnętrzem to chyba bym się tak nie rozpędzał - na kolana również nie rzuca;] ale propozycja ciekawa i warta uwagi. Teraz czytam o tym aucie i:

 

- bagażnik 235 l 

- wąski i wysoki

- ogumienie 165/65/14

- waga 845 kg

- na pewno będzie miał dobry sprint ze względu na niską masę i wąskie oponki

 

Nie bardzo wiem jak zaklasyfikować to auto. Nie zaszkodzi zobaczyć i przejechać się - będzie o jedno doświadczenie więcej chociaż miłości raczej z tego nie będzie;]

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, volcan napisał:

Ewentualnie nowe i20, czy Rio.

na początku od razu myślałem o i20 ale trochę się boję o elastyczność. Jestem przyzwyczajony do jeżdżenia na 4 i 5 biegu bez jakiś nadmiernych wachlowań skrzynią. Oglądałem filmik Pertyna i niby nie narzekał ale u nas był wątek o tym aucie i ponoć można go zdławić ruszając. Takie coś pamiętam ze starego Mondeo 1.8 16v - auto było nowe i nie dało się ruszyć bez sporo zwiększonych obrotów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, noras napisał:

Hmm ... jakie jest uzasadnienie do nierozsądnego działania ?

W budżecie może się wciśnie jakaś wyprzedażowa Fabia ?

różnie bywa w życiu ale jak ktoś pozbywa się prawie nowego auta włącza mi się tzw. lampka ostrzegawcza. A ja wiem, może na "zimnym mu dawał";] 

Ad. Fabii 1.0 tsi wersja active 45,4 tys. Nie wiem jak z zawieszeniem na dłuższą metę w sensie "taczkowatości"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, jacob24 napisał:

na początku od razu myślałem o i20 ale trochę się boję o elastyczność. Jestem przyzwyczajony do jeżdżenia na 4 i 5 biegu bez jakiś nadmiernych wachlowań skrzynią. Oglądałem filmik Pertyna i niby nie narzekał ale u nas był wątek o tym aucie i ponoć można go zdławić ruszając. Takie coś pamiętam ze starego Mondeo 1.8 16v - auto było nowe i nie dało się ruszyć bez sporo zwiększonych obrotów.

Nie sądzę, żeby wolnossący, większy i czterocylindrowy silnik dawał mniejszą elastyczność, niż uturbiona jednostka trzycylindrowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, jacob24 napisał:

ale jak ktoś pozbywa się prawie nowego auta włącza mi się tzw. lampka ostrzegawcza.

To weź demo. Będziesz miał jeszcze znaczną część gwarancji. No i za różnicę w cenie nowe/demo to jesteś w stanie 2x wymienić te elementy, które mogły się w tym czasie zużyć.

Tak samo to nowe mogło spaść z lawety, albo być upalane na placu rozładunkowym. 

Jakbym miał przejechać 300k km w znacznie gorszym aucie, tylko dlatego, że może przez pierwsze 10-20k km nie było odpowiednio mocno przytulane, to byłaby to duża głupota.

No i zwróciłbym (szczególnie w kontekście 300k km) uwagę na: https://motoryzacja.interia.pl/samochody-uzywane/news-20-najgorszych-uzywanych-aut-bedziesz-zdziwiony,nId,2777983 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, noras napisał:

Też bym założył, że taką zdecydowanie łatwiej zdławić. Przecież na wolnych to to nie ma mocy wcale ...

Astrą nową 3-cylindrową jeździłem i to był serio dramat. Auto fajne, silnik 0,9cośtam - turbo... nawet nie było to śmieszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Luke16 napisał:

Noras gust wiadomo jak co jest ale kumpel ma rapida... Wolę jednak tego logana. Rapid to taczka na kołach. 

0.9 silniczek w dackach jest bezproblemowy. Kumpel weterynarz ma w kombi właśnie logana natrzaskane około 300 tyś km z LPG i jest zadowolony że jak mówił drugiego sobie kupi ;)

Ten silnik jest bodajze od połowy roku 2017.Twój znajomy dał rade  przejechac300 tys km w tak krótkim czasie"?

Moim zdaniem  ma stary silnik 1.2  16v   73km  z clio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Aaron napisał:

silnik jest bodajze od połowy roku 2017

0,9tce 90KM bodajże z 2013 albo 2014. Z tego co pamiętam on był od samego początku w loganie II. 

Przykładowy Logan poniżej

https://www.olx.pl/oferta/dacia-logan-mcv-0-9-tce-90-km-CID5-IDybDlz.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, noras napisał:

W budżecie może się wciśnie jakaś wyprzedażowa Fabia ?

Sąsiad ma służbową Fabię i to nie taka bieda edycję. Poprzedni model był jak to powiedział znacznie lepszy niż obecny... Silnik chyba tam właśnie 1.0 siedzi zlopie paliwa jak smok miasto 9 trasa 7 i myślał że to tylko z jego jest coś nie tak ale mają flotę i wszystkie tyle palą. Jego żona ma służbowego focusa 1.6hdi który ma już 210 tyś km i jak poprzedniczką wszędzie jeździli tak teraz wszędzie focusem. Ale nie jest to moja opinia lecz sąsiada ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 2017 na wyprzedaży rocznika 2016 za niecałe 44 000 PLN udało mi się kupić C-Elysée 1,6 VTi całkiem nieźle wyposażonego ( 4x szyby elektryczne, klimatyzacja manualna, zestaw głośnomówiący, tempomat) więc możesz też go obejrzeć. Wtedy nie miał konkurencji przy moich wymaganiach (nadwozie sedan, samochód na lata czyli odrzucałem wersje turbodoładowanych silników, przyzwoite osiągi i wyposażenie). Po 2 latach jestem zadowolony. Jedyne co mi się w nim nie podoba to słabe wygłuszenie, które przeszkadza przy wyższych prędkościach.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Aaron napisał:

@jacob24 

fiat tipo za 43 tys sedan 1.4     z metalikiem.

dasaz radę założyc lpg

Dzięki ale nie mogę mieć lpg. Długo myślałem nt temat ale w jednym miejscu parkuję w garażu podziemnym i raczej nie chciałbym z tego rezygnować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, shapyr napisał:

A co z Mitsubishi Space Star II? Za 45 tys. można wyjechać z salonu z silnikiem 1,2 i całkiem dobrym wyposażeniem, no i wnętrze lata świetlne przed Dacią.

https://www.otomoto.pl/oferta/mitsubishi-space-star-space-star-1-2l-mivec-invite-nowy-model-ID6zFr2a.html#2473995860

Szczerze, to ja tu nie widzę żadnej przewagi spece stara nad loganem, tak samo plastikowe nudne wnętrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Luke16 napisał:

Sąsiad ma służbową Fabię i to nie taka bieda edycję. Poprzedni model był jak to powiedział znacznie lepszy niż obecny... Silnik chyba tam właśnie 1.0 siedzi zlopie paliwa jak smok miasto 9 trasa 7 i myślał że to tylko z jego jest coś nie tak ale mają flotę i wszystkie tyle palą. Jego żona ma służbowego focusa 1.6hdi który ma już 210 tyś km i jak poprzedniczką wszędzie jeździli tak teraz wszędzie focusem. Ale nie jest to moja opinia lecz sąsiada ;)

Te fabie to mpi czy tsi ? Jezeli tsi i palą 9l po miescie to chyba jezdza tylko do 3 biegu . :nie_wiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Citric napisał:

W 2017 na wyprzedaży rocznika 2016 za niecałe 44 000 PLN udało mi się kupić C-Elysée 1,6 VTi całkiem nieźle wyposażonego ( 4x szyby elektryczne, klimatyzacja manualna, zestaw głośnomówiący, tempomat) więc możesz też go obejrzeć. Wtedy nie miał konkurencji przy moich wymaganiach (nadwozie sedan, samochód na lata czyli odrzucałem wersje turbodoładowanych silników, przyzwoite osiągi i wyposażenie). Po 2 latach jestem zadowolony. Jedyne co mi się w nim nie podoba to słabe wygłuszenie, które przeszkadza przy wyższych prędkościach.  

Jechałem kiedyś taxi z dieslem. Fajnie się zbierał w dodatku wygodne, nieco kanapowate zawieszenie. Ile pali mniej więcej Twój 1.6?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jacob24 napisał:

Jechałem kiedyś taxi z dieslem. Fajnie się zbierał w dodatku wygodne, nieco kanapowate zawieszenie. Ile pali mniej więcej Twój 1.6?

 

Tam miejsca z tylu to jest jak w Superbie ;]

Tez bym zerknal na C-Elysee lub P301, ale jak chcesz tym jezdzic po autostradach to nie polecam.

Koszmarnie glosno jest w srodku powyzej 120km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, jacob24 napisał:

Jechałem kiedyś taxi z dieslem. Fajnie się zbierał w dodatku wygodne, nieco kanapowate zawieszenie. Ile pali mniej więcej Twój 1.6?

 

Akurat zawieszenie myślałem, że będzie bardziej kanapowate. Do szybkich zakrętów się nie nadaje, ale też jeszcze nie płynie na nierównościach. Co do zbierania 1,6 VTi to moim zdaniem jest bardzo przyzwoicie, ale szału nie robi. 

Spalanie pod linkiem. Nie przeraź się spalaniem w mieście szczególnie zimą bo to krótkie dystanse do pracy (trochę ponad 2 km) i lenistwo ze skrobaniem szyb (czekałem aż dmuchawa odmrozi przed ruszaniem). 

 

https://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/84957

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zapytam jeszcze inaczej:)

 

Koleżanka Alanka chciała kupić Pandę - kupiła Sandero 1.0 z klimą - nie pamiętam za ile ale coś ok 37 tys.zł

 

Citroen C-Elysse w ver 1.2 z klimą kosztuje prawie 10 tys. drożej

 

Nie chcę porównywać tych dwóch aut ale zadaję sobie pytanie czy dla przejechania raz w miesiącu w pojedynkę trasy warto w ogóle dopłacać do 0.9 tce to jest pierwsze primo;]

 

Druga sprawa na pewno Cytrynka z 1.2 82 ps będzie się pewnie nieco lepiej odpychała od 1.0 w Loganie ale... jeden i drugi 3 garowy więc hmm

 

Musiałbym pojeździć dłużej tym 1.0 sce. Tak jak napisałem - pokonuję 60km dziennie w PL - na tej drodze max. prędkość to 90 km/h. Czasami prywatnym autem jadę nad morze - 100 km w jedną stronę. Raz na rok jadę w góry do Zakopanego - tutaj już kawałek jest. Poza tym jakiś sklep, przychodnia, zakupy itp. 

 

Ktoś miał doświadczenia z tym motorkiem 1.0?;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem w zeszłym roku 4 sztuki Sandero do firmy. I powiem tak, fajne auto, za fajną kasę. Mam 3 x Open + klima i jedno Laureate, ale w cenie Open + klima. Silniki 1.0 Sce. Płaciłem 35700zł za sztukę. Dobry zakup, ale za tą cenę. Za 45000 bym tego nie kupił, bo za tyle (no, 46kpln) mogłem jechać i odbierać Fabię 1.0 75KM. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, jacob24 napisał:

To zapytam jeszcze inaczej:)

 

Koleżanka Alanka chciała kupić Pandę - kupiła Sandero 1.0 z klimą - nie pamiętam za ile ale coś ok 37 tys.zł

 

Citroen C-Elysse w ver 1.2 z klimą kosztuje prawie 10 tys. drożej

 

Nie chcę porównywać tych dwóch aut ale zadaję sobie pytanie czy dla przejechania raz w miesiącu w pojedynkę trasy warto w ogóle dopłacać do 0.9 tce to jest pierwsze primo;]

 

Druga sprawa na pewno Cytrynka z 1.2 82 ps będzie się pewnie nieco lepiej odpychała od 1.0 w Loganie ale... jeden i drugi 3 garowy więc hmm

 

Musiałbym pojeździć dłużej tym 1.0 sce. Tak jak napisałem - pokonuję 60km dziennie w PL - na tej drodze max. prędkość to 90 km/h. Czasami prywatnym autem jadę nad morze - 100 km w jedną stronę. Raz na rok jadę w góry do Zakopanego - tutaj już kawałek jest. Poza tym jakiś sklep, przychodnia, zakupy itp. 

 

Ktoś miał doświadczenia z tym motorkiem 1.0?;] 

Jechałem 0.9tce Micrą, moim zdaniem wobec miniaturowego atmosferyka z max. momentem poniżej 100Nm zdecydowanie warto dopłacić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, jacob24 napisał:

Tak jak napisałem - pokonuję 60km dziennie w PL - na tej drodze max. prędkość to 90 km/h.

Nie rozumiem łączenia mocy z prędkością. Właśnie na drodze krajowej bardziej się przydaje moc niż na autostradzie - bo na drodze krajowej trzeba wyprzedzić traktor, ciężarówkę, czy wlokącego się przeładowanego dostawczaka - i słabym autem będziesz się wlókł za takim zawalidrogą, bo zabraknie miejsca na wyprzedzenie.

Na autostradzie wcale dużo mocy nie potrzeba - nawet najsłabszy vw Up osiągnie autostradowe 140 km/h i je utrzyma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.01.2019 o 18:49, Mars_wrc napisał:

Kupiłem w zeszłym roku 4 sztuki Sandero do firmy. I powiem tak, fajne auto, za fajną kasę. Mam 3 x Open + klima i jedno Laureate, ale w cenie Open + klima. Silniki 1.0 Sce. Płaciłem 35700zł za sztukę. Dobry zakup, ale za tą cenę. Za 45000 bym tego nie kupił, bo za tyle (no, 46kpln) mogłem jechać i odbierać Fabię 1.0 75KM. 

Też właśnie myślałem o kwocie max 37 tys.za wersję z klimą. Mógłbyś napisać coś więcej o tym silniczku. Z góry dzięki

 

Dnia 13.01.2019 o 19:20, noras napisał:

Nie rozumiem łączenia mocy z prędkością. Właśnie na drodze krajowej bardziej się przydaje moc niż na autostradzie - bo na drodze krajowej trzeba wyprzedzić traktor, ciężarówkę, czy wlokącego się przeładowanego dostawczaka - i słabym autem będziesz się wlókł za takim zawalidrogą, bo zabraknie miejsca na wyprzedzenie.

Na autostradzie wcale dużo mocy nie potrzeba - nawet najsłabszy vw Up osiągnie autostradowe 140 km/h i je utrzyma. 

Zgadza się ale przy moim stylu jazdy wystarcza mi Aveo 1.2. Nigdzie się nie śpieszę, ruchu nie tamuję na pewno:-) Co innego autostrada. Tam właśnie często potrzebuję czegoś sprawnego i tam nie opłaca mi się wlec 130 czy 140. Oczywiście mowa o Niemczech bo tam pracuję. No ale do tego mam auto z pracy. Jak się jednak zepsuje wtedy będę musiał jechać swoim. Z jednej strony sam się przekonuję do 1.0 sce ale z drugiej strony nie chciałbym później żałować. No nic jutro spróbuję zrobić jeszcze parę jazd próbnych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, jacob24 napisał:

Zgadza się ale przy moim stylu jazdy wystarcza mi Aveo 1.2. Nigdzie się nie śpieszę, ruchu nie tamuję na pewno:-) Co innego autostrada. Tam właśnie często potrzebuję czegoś sprawnego i tam nie opłaca mi się wlec 130 czy 140. Oczywiście mowa o Niemczech bo tam pracuję. No ale do tego mam auto z pracy. Jak się jednak zepsuje wtedy będę musiał jechać swoim. Z jednej strony sam się przekonuję do 1.0 sce ale z drugiej strony nie chciałbym później żałować. No nic jutro spróbuję zrobić jeszcze parę jazd próbnych. 

Zazwyczaj na ogólny odbiór auta głównie ma wpływ silnik, więc sądzę, że to auto z 0.9tce wyda się dużo fajniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, bartekm napisał:

Zazwyczaj na ogólny odbiór auta głównie ma wpływ silnik, więc sądzę, że to auto z 0.9tce wyda się dużo fajniejsze.

mam bardzo podobne zdanie, ten sam samochód może dawać zupełnie różne odczucia i komfort w zależności od silnika. To 0.9 Tce już trochę jest na rynku i chyba to całkiem udany silnik. Kolega ma to w capturze - jechałem dziś za nim kilka km i naprawdę sprawnie się poruszał tym autem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 46500 zaczynają się VW Polo na wyprzedaży rocznika. Pewnie w rozmowie z dealerem będzie można coś jeszcze urwać. Na pewno dealerzy mają też kilka aut, które musieli kupić i zarejestrować na salon, więc skłonności negocjacyjne będą jeszcze większe.

 

Tutaj: VW Polo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, noras napisał:

Nie rozumiem łączenia mocy z prędkością. Właśnie na drodze krajowej bardziej się przydaje moc niż na autostradzie - bo na drodze krajowej trzeba wyprzedzić traktor, ciężarówkę, czy wlokącego się przeładowanego dostawczaka - i słabym autem będziesz się wlókł za takim zawalidrogą, bo zabraknie miejsca na wyprzedzenie.

Na autostradzie wcale dużo mocy nie potrzeba - nawet najsłabszy vw Up osiągnie autostradowe 140 km/h i je utrzyma. 

100% prawdy i potwierdzam to ja były użytkownik przez 8 lat Astry J z silnikiem 1,4 100KM. Na autostradzie bez problemu utrzymywałem prędkość przelotową 160km/h, ale na DK bałem się cokolwiek wyprzedzać.

Miałem nawet małą kolizję spowodowaną brakiem mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 45k będzie m. in. Corsa 1.4 njoy i Peugeot 208 active, których środek nie wyglada jak plastikowy koszmar sprzed 20 lat.
Baleno też chyba jest mechanicznie lepszym autem od sandero, choć tu plastiki podobnej, marnej jakości.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, robciolas napisał:

Miałem nawet małą kolizję spowodowaną brakiem mocy

Hmm... bez przesady, jeździłem naprawdę mocnymi autami, ostatnio ponad 300 konne Bmw i rzeczywiście był spory komfort z tego tytułu ale zdarza mi się jechać pojazdem Ligier - teraz jest odblokowany i ma około 12 km;] wcześniej miał ok 5-6km - fakt, oprócz roweru nie dało się wyprzedzić raczej niczego ale jeździć można. Poza tym jadąc powiedzmy słabym 1.2 - planuje wyprzedzanie, redukuje choćby do drugiego biegu i jeżeli widzę, że mam wystarczającą ilość miejsca to wyprzedzam. W innym przypadku nie wyprzedzam. Pierwsze skrzypce powinna grać wyobraźnia, drugie umiejętności, trzecia dopiero moc/moment 

 

Owszem po przesiadce z Bmw - bo zaraz po powrocie z Niemiec wyciągałem Aveo z garażu musiałem się przestawić;]

 

Z drugiej strony możesz wyprzedzać i Ferrari a jak z boku coś Ci wyleci itp. równie nie ma szans więc teza mocno na wyrost.

 

Współczuję oczywiście kolizji ale nadal zachodzę w głowie - gdzie jest napisane, że trzeba posiadać odpowiednio mocne auto żeby wyprzedzać powiedzmy kolumnę ciężarówek.

 

Po prostu - trzeba sobie uświadomić, że mamy za słabe auto i albo ciągniemy się za jakimś autem albo czekamy na dłuższą prostą

 

Jest wątek obok, w którym powstała kłótnia ad. powiedzmy większej mocy. Pamiętajcie - moc też trzeba potrafić wykorzystać a przede wszystkim nie wyłączać myślenia. Dlatego ja również biję się z myślami czy brać 1.0 czy jednak dołożyć i kupić 0.9 tce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.