Skocz do zawartości

Nowy samochód i rysy na szybie


kuzaczek

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

Wczoraj odebrałem nowe auto z salonu, obejrzałem podpisałem protokół odbioru. 

Pojechałem zatankować i rozkoszowałem się jazdą nowym autem, kiedy to wyszło słońce i zobaczyłem, że na szybie przedniej są 2 około 15 cm rysy :(

 

Wróciłem do salonu, pokazałem, panowie przyjęli auto i zastanawiają się co robić ???

 

Co można zrobić w takiej sytuacji:

a) polerka ? ale boje się że będą jakieś refleksy ?

b) wymiana szyby ? Szkoda mi 'rozdziewiczać" nowego auta ?

c) zostawić i wynegocjować jakąś rekompensatę/przegląd ?

 

Wkurzony jestem...

 

Pozdrawiam. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, kuzaczek napisał:

Cześć!

Wczoraj odebrałem nowe auto z salonu, obejrzałem podpisałem protokół odbioru. 

Pojechałem zatankować i rozkoszowałem się jazdą nowym autem, kiedy to wyszło słońce i zobaczyłem, że na szybie przedniej są 2 około 15 cm rysy :(

 

Wróciłem do salonu, pokazałem, panowie przyjęli auto i zastanawiają się co robić ???

 

Co można zrobić w takiej sytuacji:

a) polerka ? ale boje się że będą jakieś refleksy ?

b) wymiana szyby ? Szkoda mi 'rozdziewiczać" nowego auta ?

c) zostawić i wynegocjować jakąś rekompensatę/przegląd ?

 

Wkurzony jestem...

 

Pozdrawiam. 

 

Wymiana szyby na oryginalną i tyle. Nie filozofuj, to tylko szyba a nie aż szyba. Fachowcy wstawią to tak, że nie poznasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, kuzaczek napisał:

Cześć!

Wczoraj odebrałem nowe auto z salonu, obejrzałem podpisałem protokół odbioru. 

Pojechałem zatankować i rozkoszowałem się jazdą nowym autem, kiedy to wyszło słońce i zobaczyłem, że na szybie przedniej są 2 około 15 cm rysy :(

 

Wróciłem do salonu, pokazałem, panowie przyjęli auto i zastanawiają się co robić ???

 

Co można zrobić w takiej sytuacji:

a) polerka ? ale boje się że będą jakieś refleksy ?

b) wymiana szyby ? Szkoda mi 'rozdziewiczać" nowego auta ?

c) zostawić i wynegocjować jakąś rekompensatę/przegląd ?

 

Wkurzony jestem...

 

Pozdrawiam. 

 

 

standard. Pewnie przygotowywali je do sprzedaży za pomocą suchej szmaty. Podobnie miałem w Kijance. Może nie wielkie rysy, ale zauważalne. Temat olałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, kuzaczek napisał:

Cześć!

Wczoraj odebrałem nowe auto z salonu, obejrzałem podpisałem protokół odbioru. 

Pojechałem zatankować i rozkoszowałem się jazdą nowym autem, kiedy to wyszło słońce i zobaczyłem, że na szybie przedniej są 2 około 15 cm rysy :(

 

Wróciłem do salonu, pokazałem, panowie przyjęli auto i zastanawiają się co robić ???

 

Co można zrobić w takiej sytuacji:

a) polerka ? ale boje się że będą jakieś refleksy ?

b) wymiana szyby ? Szkoda mi 'rozdziewiczać" nowego auta ?

c) zostawić i wynegocjować jakąś rekompensatę/przegląd ?

 

Wkurzony jestem...

 

Pozdrawiam. 

 

Ja bym wziął C. I tak w ciągu tygodnia porysujesz szybę wycieraczkami od piasku, kamieni.

Z drugiej strony to będziesz się wnerwiał i przez parę tygodni tylko te rysy będziesz widział w samochodzie ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, kuzaczek napisał:

b) wymiana szyby ? Szkoda mi 'rozdziewiczać" nowego auta ?

Przeciez szyba to element eksploatacyjny. Ja w kazdym swoim aucie wymienialem przednia szybe przynajmniej dwa razy. Niech wymienia i tyle, nic sie nie "rozdziewiczy", nic nawet nie zauwazysz :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, wujekcybul napisał:

Jedno skrobanko rano i bedzie to samo.

Kto skrobie, to skrobie i rysy ogląda. Kto psika ma tylko mikrorysy od piór wycieraczek, "uszczelek" szyb (brak sterylności i zawsze coś tam siedzi) itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, spad napisał:

Fachowcy wstawią to tak, że nie poznasz.

 

Mi "fachowcy" w ASO Chevroleta tak wstawili, że:

 

1. Nie tą co trzeba i wstawiali jeszcze raz

2. Świszczała przy dużych prędkościach

3. Po niecałym roku raczyła pęknąć od naprężeń

 

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Broń się nogami i rękami przed polerowaniem - więcej można schrzanić niż zyskać. Wymiana szyby - jeśli koniecznie chcesz, ale ja osobisci bym nie chciał. Niestety róznie bywa z jakością tegoż. Prędzej szedłbym w domaganie się obniżenie ceny lub darmowe przeglądy.

Swoją drogą to trzeba się nieźle postarać, żeby porysować szybę przy myciu (pewno zrobili do przy myciu samochodu przed wydaniem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, krowka napisał:

Kto skrobie, to skrobie i rysy ogląda. Kto psika ma tylko mikrorysy od piór wycieraczek, "uszczelek" szyb (brak sterylności i zawsze coś tam siedzi) itp.

Czyli przy -20 psikasz psikaczem bez skrobania na gruba warstwe lodu? Takie rzeczy to chyba tylko w bezawaryjnych fiatach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wujekcybul napisał:

Czyli przy -20 psikasz psikaczem bez skrobania na gruba warstwe lodu? Takie rzeczy to chyba tylko w bezawaryjnych fiatach.

Ja psikam, odpalam auto i czekam.

Kiedyś skrobalem, ale przy -20 i lodzie to i za dużo naskrobac się nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, kuzaczek napisał:

Co można zrobić w takiej sytuacji:

a) polerka ? ale boje się że będą jakieś refleksy ?

b) wymiana szyby ? Szkoda mi 'rozdziewiczać" nowego auta ?

c) zostawić i wynegocjować jakąś rekompensatę/przegląd ?

 

Wkurzony jestem...

Poszedłbym w opcję C.

Prędzej czy później, skrobiac czy nie i tak szyba rys się nabawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, kuzaczek napisał:

Cześć!

Wczoraj odebrałem nowe auto z salonu, obejrzałem podpisałem protokół odbioru. 

Pojechałem zatankować i rozkoszowałem się jazdą nowym autem, kiedy to wyszło słońce i zobaczyłem, że na szybie przedniej są 2 około 15 cm rysy :(

  

Wróciłem do salonu, pokazałem, panowie przyjęli auto i zastanawiają się co robić ???

 

Co można zrobić w takiej sytuacji:

a) polerka ? ale boje się że będą jakieś refleksy ?

b) wymiana szyby ? Szkoda mi 'rozdziewiczać" nowego auta ?

c) zostawić i wynegocjować jakąś rekompensatę/przegląd ?

 

Wkurzony jestem...

 

Pozdrawiam. 

 

Daj spokój, wymienisz szybe, a na drugi dzień dostaniesz kamieniem. Jeżeli widac tylko pod słonce to za 2 lata już się zleją z innymi rysami, a za 3 nie bedziesz wnikał w jakieś głupie rysy. To tylko AGD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Rado_ napisał:

Daj spokój, wymienisz szybe, a na drugi dzień dostaniesz kamieniem. Jeżeli widac tylko pod słonce to za 2 lata już się zleją z innymi rysami, a za 3 nie bedziesz wnikał w jakieś głupie rysy. To tylko AGD

Dokładnie tak jak mówisz.

Mi w nowym aucie poszła szyba, no cóż trzeba wymienić.

Tydzień po wymianie mijanka i puk kamyk w szybę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, ZUBERTO napisał:

Ja psikam, odpalam auto i czekam.

Kiedyś skrobalem, ale przy -20 i lodzie to i za dużo naskrobac się nie da.

U mnie nigdy samo nie odpuscilo tylko po psikaniu. Musialbym czekac z 10 moze i wiecej minut i wciskac gaz bo na wolnych obrotach sie nie nagrzeje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, kuzaczek napisał:

Co można zrobić w takiej sytuacji:

Nic nie wymieniać i nie poletować. Spróbować wynegocjować jakiś bonus.

Szyby za rok i tak będą całe porysowane i pod słońce nie odnajdziesz już tych pierwszych, na które jesteś najwyraźniej przewrażliwiony?

Po co w ogóle sobie nerwy psuć takimi głupstwami? Za kilka dni i tak Ci kamienie i sąsiedzi drzwiami lakier poobijają. Że jakaś głupia rysa?

Jak jesteś taki nerwowy to kupujesz używkę za 1/10 ceny i masz wszystko gdzieś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, kuzaczek napisał:

Pojechałem zatankować i rozkoszowałem się jazdą nowym autem, kiedy to wyszło słońce i zobaczyłem, że na szybie przedniej są 2 około 15 cm rysy :(

15 cm to nie jest mała rysa więc jeśli jest głęboka to pewnie brałbym wymianę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, wujekcybul napisał:

Czyli przy -20 psikasz psikaczem bez skrobania na gruba warstwe lodu? Takie rzeczy to chyba tylko w bezawaryjnych fiatach.

Płyta się zacięła, czy zazdrość zżera? Nawet psikacza na szybę przeżyć nie możesz? Przy -20 gruba warstwa lodu, dobre sobie. Przy -20 to co najwyżej standardowy szron jest, przy tej temperaturze zamarzajacy deszcz jest dość rzadkim zjawiskiem. Mądrości lepiej dla siebie zachowaj. Zapewne o PTC żeś nawet nie słyszał... Swego czasu GP odpalalem przy -35stC i z psikaczem problemu nie miałem, a lodu nie było...

Ps. Moje auta z rana są odpalane przy +18stC, lodu na sobie mają, że aż strach :)

Więcej na Twoje niskiego lotu zaczepki nie będę reagował, zamiast tego będę cieszył się Twoim szczęściem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, wybrałem opcję nr 3.

 

Dostałem przegląd gratis, a jak już ochłonąłem i spokojniej spojrzałem na te rysy, to faktycznie pewnie na wiosnę zleją się z innymi. Wiadomo że widoczne są na "dziewiczej" szybie, ale na ubrudzonej już znikają :)

 

Pozostaje teraz cieszyć się nowym autkiem.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Joki napisał:

Nic nie wymieniać i nie poletować. Spróbować wynegocjować jakiś bonus.

Szyby za rok i tak będą całe porysowane i pod słońce nie odnajdziesz już tych pierwszych, na które jesteś najwyraźniej przewrażliwiony?

Po co w ogóle sobie nerwy psuć takimi głupstwami? Za kilka dni i tak Ci kamienie i sąsiedzi drzwiami lakier poobijają. Że jakaś głupia rysa?

Jak jesteś taki nerwowy to kupujesz używkę za 1/10 ceny i masz wszystko gdzieś.

I po co ludzie nowe auta kupują;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.01.2019 o 09:19, spad napisał:

Wymiana szyby na oryginalną i tyle. Nie filozofuj, to tylko szyba a nie aż szyba. Fachowcy wstawią to tak, że nie poznasz.

Nie do końca ;]. Fachowcy przy wycinaniu szyby prawie zawsze drutem dziabną lakier na rancie podszybia, dachu albo słupkach. Nie mówię już o masakrze przy usuwaniu starego kleju po obwodzie :hehe:. Nie zawsze albo prawie nigdy nie zabezpieczają tego co po kilku latach gwarantuje korozję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.