Skocz do zawartości

Do miliona jeden krok.


mrBEAN

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, Manx napisał:

Start stopu używam tylko na przejazdach kolejowych.

Tez uzywam tego systemu poprzez przekrecenie kluczyka w pozycji OFF :) oczywiscie nie zawsze. Wolalbym miec grzana kierownice niz SS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, fanlan napisał:

Tez uzywam tego systemu poprzez przekrecenie kluczyka w pozycji OFF :) oczywiscie nie zawsze. Wolalbym miec grzana kierownice niz SS

i grzane zydle - mam i sobie chwalę, jak i moja małżonka - szczególnie teraz, zimą :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, fanlan napisał:

Tez uzywam tego systemu poprzez przekrecenie kluczyka w pozycji OFF :) oczywiscie nie zawsze. Wolalbym miec grzana kierownice niz SS

Nie ma demokracji - dziś w każdym samochodzie od chyba 2016 r musisz mieć SS... a grzaną kierownicę to w klasie średniej lub w SUVie jak sobie kupisz opcję ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, rwIcIk napisał:

i grzane zydle - mam i sobie chwalę, jak i moja małżonka - szczególnie teraz, zimą :ok:

 

jak nie masz skoraka  to zadek moze nie byc grzany.

Latem skorak chyba malo mily jak siadasz w stringach:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bielaPL napisał:

bez przesady, zwykłe dupowozy nie są emocjonalne... i tu powinnien być elektryk, tanio czysto i bezproblemowo. Tak to powinno działać. Naprawdę wolałbym jeździć 2 razy taniej na elektryku niż mieć zwykłą spalinówkę 1.6 115KM w kompakcie.

Zwykłe dupowozy mogą się wydawać nudne z racji powszechności i podobieństwa jeden do drugiego. Ale odwróćmy sytuację. Jeśli najpierw przyzwyczaisz się do silników elektrycznych i ich ch-ki, a potem zaczniesz jeździć 1.6 to wyczujesz nawet różnicę w charakterach silnika 1.6 z Octavii i Peugeota. Będziesz wiedział czy ten jest 8v, a tamten to ma zmienne fazy czy Valvematic. "Szał" na elektryki jest zrozumiały. Jest "nowy", inny, promowany...chociaż jeśli ktoś za komuny jeździł po zakładzie wózkiem akumulatorowym bądź woził Melexem turystów po Krakowie to ten entuzjazm może być mniejszy. Na pewno ogromną reklamę elektrykom zrobiła Tesla i jej osiągi. Pamiętajmy jednak, że jeśli w przyszłości będzie 50 różnych modeli elektrycznych to różnica w charakterze ich pracy nie będzie tak widoczna jak różnica w pracy silników spalinowych różniących się liczbą cylindrów, systemem zasilania, sterowania rozrządem, doładowaniem, z którym mamy do czynienia od lat.

Różnorodności nie będzie żadnej, ale koegzystencja benzyny, ropy i prądu ma sens i smak.

A idąc o dwa kroki w przyszłość to uważam, że samochód w aktualnej postaci jako transport jednego człowieka z miejsca zamieszkania do miejsca zatrudnienia to ślepa uliczka i nie chodzi o to czym będzie napędzany. Chodzi o to, że zużywanie energii na przemieszczanie małego człowieka w dużej puszce jest czystym marnotrawstwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, p i p p napisał:

Zwykłe dupowozy mogą się wydawać nudne z racji powszechności i podobieństwa jeden do drugiego. Ale odwróćmy sytuację. Jeśli najpierw przyzwyczaisz się do silników elektrycznych i ich ch-ki, a potem zaczniesz jeździć 1.6 to wyczujesz nawet różnicę w charakterach silnika 1.6 z Octavii i Peugeota. Będziesz wiedział czy ten jest 8v, a tamten to ma zmienne fazy czy Valvematic. "Szał" na elektryki jest zrozumiały. Jest "nowy", inny, promowany...chociaż jeśli ktoś za komuny jeździł po zakładzie wózkiem akumulatorowym bądź woził Melexem turystów po Krakowie to ten entuzjazm może być mniejszy. Na pewno ogromną reklamę elektrykom zrobiła Tesla i jej osiągi. Pamiętajmy jednak, że jeśli w przyszłości będzie 50 różnych modeli elektrycznych to różnica w charakterze ich pracy nie będzie tak widoczna jak różnica w pracy silników spalinowych różniących się liczbą cylindrów, systemem zasilania, sterowania rozrządem, doładowaniem, z którym mamy do czynienia od lat.

Różnorodności nie będzie żadnej, ale koegzystencja benzyny, ropy i prądu ma sens i smak.

A idąc o dwa kroki w przyszłość to uważam, że samochód w aktualnej postaci jako transport jednego człowieka z miejsca zamieszkania do miejsca zatrudnienia to ślepa uliczka i nie chodzi o to czym będzie napędzany. Chodzi o to, że zużywanie energii na przemieszczanie małego człowieka w dużej puszce jest czystym marnotrawstwem.

No nie wiem czy poznalbym czy to 8V czy 16 czy VTec czy inny matic. Ale fakt, na codzien dla jednego czlowieka toPEEL  P50 :) Moznaby przy biurku niemal stawiac

peel-2004.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, p i p p napisał:

A idąc o dwa kroki w przyszłość to uważam, że samochód w aktualnej postaci jako transport jednego człowieka z miejsca zamieszkania do miejsca zatrudnienia to ślepa uliczka i nie chodzi o to czym będzie napędzany. Chodzi o to, że zużywanie energii na przemieszczanie małego człowieka w dużej puszce jest czystym marnotrawstwem.

Nie każdy tyra w korpo i nie dlw każdego dojazd "do miejsca zatrudnienia" jest jedyną aktywnością w ciągu dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mars_wrc napisał:

Nie każdy tyra w korpo i nie dlw każdego dojazd "do miejsca zatrudnienia" jest jedyną aktywnością w ciągu dnia.

Dokładnie, dlatego wymiana silnika spalinowego na elektryczny nie jest jedynym i właściwym kierunkiem na przyszłość. Można sobie zadawać pytanie czy napęd elektryczny (baterie ładowane z gniazdka) będzie dłużej na topie niż diesle.

Może w przyszłości będzie się mówiło "gaz do kuchenek", "ropa do traktora", "prąd do hulajnogi"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, p i p p napisał:

Dokładnie, dlatego wymiana silnika spalinowego na elektryczny nie jest jedynym i właściwym kierunkiem na przyszłość. Można sobie zadawać pytanie czy napęd elektryczny (baterie ładowane z gniazdka) będzie dłużej na topie niż diesle.

Może w przyszłości będzie się mówiło "gaz do kuchenek", "ropa do traktora", "prąd do hulajnogi"...

A co do samochodów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.01.2019 o 10:09, Cinos napisał:

mowiles o bmw i3, widziales takie to ma wąskie koła? jak to startuje na mokrej jezdni bądź na jakości jezdni jakie są w Łodzi?

Znacznie lepiej niż moja Astra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, mrBEAN napisał:

A co do samochodów?

No właśnie to jest pytanie. Nie wiem. Szukając odpowiedzi lekko zmodyfikowałem pytanie: "A co do motocykli"? Czy zauważamy problem z benzyną w motocyklach? Ja go nie widzę. W jednośladach można benzynę jeszcze bardziej docenić i szanować.

Na dzień dzisiejszy internet mamy w telefonach, telewizorach, samochodach, zegarkach, okularach, konsolach, tabletach, ale nie mówcie...najprzyjemniej korzysta się się z wielkiego peceta z dużą, ergonomiczną klawiaturą, myszką i dużym monitorem. A może nie mam racji bo jestem stary pryk?

Benzyna jest płynem i magazynem energii ze wszech miar doskonalszym niż tłokowy silnik spalania wewnętrznego. Także mnie przyszłość będzie się zawsze kojarzyć (a może nie zawsze) z benzyną, ale nie z 4-cylindrowym silnikiem 1.6 MPI...dopiszmy "idealnym do gazu" i zwróćmy uwagę jak wypaczone jest słowo "idealny".

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.01.2019 o 18:44, Cinos napisał:

sposób w jaki auto spalinowe dostarcza moc, jest dużo bardziej emocjonalny i przyjemny niż elektryk.

jeżeli emocje polegają na wkurzaniu się, kiedy toto zacznie przyspieszać, to wtedy tak.

Ale z kolei nie widzę w tym niczego przyjemnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, p i p p napisał:

No właśnie to jest pytanie. Nie wiem. Szukając odpowiedzi lekko zmodyfikowałem pytanie: "A co do motocykli"? Czy zauważamy problem z benzyną w motocyklach? Ja go nie widzę. W jednośladach można benzynę jeszcze bardziej docenić i szanować.

 

Fajne?

https://www.harley-davidson.com/us/en/motorcycles/future-vehicles/livewire.html

 

IMO fajne :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, p i p p napisał:

No właśnie to jest pytanie. Nie wiem. Szukając odpowiedzi lekko zmodyfikowałem pytanie: "A co do motocykli"? Czy zauważamy problem z benzyną w motocyklach? Ja go nie widzę. W jednośladach można benzynę jeszcze bardziej docenić i szanować.

Na dzień dzisiejszy internet mamy w telefonach, telewizorach, samochodach, zegarkach, okularach, konsolach, tabletach, ale nie mówcie...najprzyjemniej korzysta się się z wielkiego peceta z dużą, ergonomiczną klawiaturą, myszką i dużym monitorem. A może nie mam racji bo jestem stary pryk?

Benzyna jest płynem i magazynem energii ze wszech miar doskonalszym niż tłokowy silnik spalania wewnętrznego. Także mnie przyszłość będzie się zawsze kojarzyć (a może nie zawsze) z benzyną, ale nie z 4-cylindrowym silnikiem 1.6 MPI...dopiszmy "idealnym do gazu" i zwróćmy uwagę jak wypaczone jest słowo "idealny".

pzdr

Pierwsze pojazdy byly elektryczne. niestety pan Rockefeler nie mial ochoty by to edison/tesla sie bogaclil, a wolal  oprzec transporto na ropie naftowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Polarny napisał:

jeżeli emocje polegają na wkurzaniu się, kiedy toto zacznie przyspieszać, to wtedy tak.

Ale z kolei nie widzę w tym niczego przyjemnego.

w elektryku drazni mnie dzwiek tramwaju:) poczekamy troche to inzyniery wymysla dzwiek silnika spalinowego z glosnikow i pyrkanie z imitacji  rury przu odjeciu gazu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rwIcIk napisał:

O, i to jest świetna koncepcja! Samochodu elektrycznego nie kupię, bo przy moich trasach to nie ma sensu i raczej nigdy nie będzie mieć, ale elektryczny motocykl do jazdy po mieście to jest to :ok: Gdyby kosztował powiedzmy 30 kzł, to kupuję jutro! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, rwIcIk napisał:

Fajne?

Bardzo fajne...chociaż akurat HD na prąd do mnie w ogóle nie przemawia to jednoślad na prąd jak najbardziej. Skuter elektryczny jako bezwzględnie skuteczny, miejski środek transportu jest super, ale elektryczny motocykl jako symbol wolności przy zasięgu 110 mil...to tylko "pojazd demonstracyjny", "wizytówka".

39 minut temu, fanlan napisał:

Pierwsze pojazdy byly elektryczne. niestety pan Rockefeler nie mial ochoty by to edison/tesla sie bogaclil, a wolal  oprzec transporto na ropie naftowej.

Bo to jest tak. Ludzie wymyślili doskonałe urządzenie (silnik el.) na energię, której nie potrafią magazynować, a także doskonałe do magazynowania paliwo, które jest w urządzeniach (silnikach spal.) w większości marnotrawione. I teraz postęp powinien iść 50/50. Powinniśmy się uczyć magazynować prąd i zwiększać sprawność silników spalinowych. W tym momencie jest szał na elektrykę, wrogiem jest lobby naftowe, a wytwarzanie prądu to jeden, ogromny problem i jego przesyłanie po aktualnej infrastrukturze to drugi. Kiedy okaże się, że prąd z węgla nas udusi, a prąd z wielu "czernobyli" napromieniuje powiemy, że elektryczne lobby nie pozwoliło na rozwój silników spalinowych i dlatego naszego Leaf'a ładujemy co drugi czwartek bo częściej nie wolno.

Jestem przekonany, że stworzenie silnika spalinowego, którego sprawność się podwoi jest możliwe i samochód 4-osobowy może zużywać 0,5-1 litra benzyny na 100 km, ale do tego trzeba dojrzeć. A trzeba dodać, że rzeczywistego postępu, który można nazwać rewolucyjnym w napędzie i spalinowym i elektrycznym nie ma od wieku. Dlaczego to Tesla model S, a nie Melex stały się symbolem "rewolucji" społecznej...bo przecież nie technicznej. Bo przyspiesza w sposób niedorzeczny, miły acz technicznie zrozumiały i jest doskonałą reklamą. Osiągi Tesli są - przepraszam - jak cycki na billboardzie. Wszyscy je lubią.

Reasumując. Dziś na nowo odkrywamy stary jak świat napęd elektryczny, a za x lat znów odkryjemy na nowo napęd spalinowy i mimo, że marzę o rewolucji technicznej to dam sobie obciąć ręce, że powróci w blasku fleszy dzięki doskonałej, imponującej, dostosowanej do umysłów nowych pokoleń reklamie.

 

Ale tak jak za głębokiej komuny na wielkich zakładach trzeba było mieć etylinę do Żuka, olej napędowy do Stara 28 i prąd do wózka akumulatorowego tak w roku 2019 mamy Pb95 do Yarisa, ON do Passata i prąd do Leaf'a. Bo dziadek pił w polu, ojciec na zakładzie, a my w pubie... 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, fanlan napisał:

w elektryku drazni mnie dzwiek tramwaju:) poczekamy troche to inzyniery wymysla dzwiek silnika spalinowego z glosnikow i pyrkanie z imitacji  rury przu odjeciu gazu:)

Już to wymyślili dla spaliniaków. Żeby kierowca się cieszył, jaki to z niego sportowiec nie informując przy tym okolicy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, wladmar napisał:

O, i to jest świetna koncepcja! Samochodu elektrycznego nie kupię, bo przy moich trasach to nie ma sensu i raczej nigdy nie będzie mieć, ale elektryczny motocykl do jazdy po mieście to jest to :ok: Gdyby kosztował powiedzmy 30 kzł, to kupuję jutro! 

Są skutery w tej cenie - odpowiedniki 125 ccm. Czyli 2x droższe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, p i p p napisał:

najprzyjemniej korzysta się się z wielkiego peceta z dużą, ergonomiczną klawiaturą, myszką i dużym monitorem.

Uważaj bo jak tak kiedyś napisałem na HP zostałem zjechany bez litości.....

 

2 godziny temu, wladmar napisał:

ale elektryczny motocykl do jazdy po mieście to jest to :ok: Gdyby kosztował powiedzmy 30 kzł, to kupuję jutro! 

Rower z elektycznym wspomaganiem jest duzo tańszy a IMO równie sensowny... zwłaszcza że czasami można go przeprowadzić tam gdzie motocykla nie da rady...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, delco napisał:

Rower z elektycznym wspomaganiem jest duzo tańszy a IMO równie sensowny... zwłaszcza że czasami można go przeprowadzić tam gdzie motocykla nie da rady...

Nie, nie, ma mieć parametry motocykla - czyli 3 do setki, i odpowiednia pozycja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wladmar napisał:

Nie, nie, ma mieć parametry motocykla - czyli 3 do setki, i odpowiednia pozycja.

Boje się że 3 do setki to nieosiągalne marzenie  - zwłaszcza ze 30 kzł ( o ile mówimy o nowym) - no chyba że elektryki są wyraźnie tańsze od benzynowych motocykli....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, delco napisał:

Boje się że 3 do setki to nieosiągalne marzenie  - zwłaszcza ze 30 kzł ( o ile mówimy o nowym) - no chyba że elektryki są wyraźnie tańsze od benzynowych motocykli....

Ale i tak chwała dla niego, że nie chce pierdzącego śmierdziucha, tylko elektryka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, delco napisał:

Boje się że 3 do setki to nieosiągalne marzenie  - zwłaszcza ze 30 kzł ( o ile mówimy o nowym) - no chyba że elektryki są wyraźnie tańsze od benzynowych motocykli....

No niech będzie 5. I nie widzę powodu, dla którego elektryczny motocykl miałby być droższy od spalinowego - silnik elektryczny jest tani, a baterie są przecież nieduże (niech będzie zasięg 200 km, do jazdy po mieście wystarczy, zwłaszcza że i tak tylko latem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, wladmar napisał:

No niech będzie 5. I nie widzę powodu, dla którego elektryczny motocykl miałby być droższy od spalinowego - silnik elektryczny jest tani, a baterie są przecież nieduże (niech będzie zasięg 200 km, do jazdy po mieście wystarczy, zwłaszcza że i tak tylko latem).

 

Teź nie bardzo widzę powód poza chęcią maxymalizacji dochodów koncernów...

ale patrz a jak ja pisałem że chętnie kupie samochód elektryczny wielkości segmentu B (może byc male B) o zasięgu powiedzmy 150 km i w cenie segmentu B spalinowego - czyli niech będzie 60 tys zł to oberwałem paroma wiadrami pomyj i hejtu....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Polarny napisał:

Już to wymyślili dla spaliniaków. Żeby kierowca się cieszył, jaki to z niego sportowiec nie informując przy tym okolicy. 

w spalinowym to wiem ze dzwiekiem dodaja pincet koniow dla sasiada:) byle  rano czy inny VW GT wlaczaszz sport i  juz cie jara pyrkanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, wladmar napisał:

Nie, nie, ma mieć parametry motocykla - czyli 3 do setki, i odpowiednia pozycja.

A po co 3 do setki?

Dla lepszego ego chyba tylko  skoro w miastach jest max 50 czasem 70

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, wladmar napisał:

No niech będzie 5. I nie widzę powodu, dla którego elektryczny motocykl miałby być droższy od spalinowego - silnik elektryczny jest tani, a baterie są przecież nieduże (niech będzie zasięg 200 km, do jazdy po mieście wystarczy, zwłaszcza że i tak tylko latem).

200 km  jest ok ale cena?  Ja mam maxiskuter 250ccm i przy spalaniu 3,5 litra i zasiegu 350km  zadna ekonomia  elektryka nie wygra ( zakup nowego) ba, wrecz kusi mnie wieksze moto 700ccm  w automacie by cieszyc ucho w cieple dni:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wladmar napisał:

Chodzi o przyspieszenie, zeby nie zamulac na swiatlach jak skuter.

Zamulac?? ja mam do setki jakies 10 s a do 50kmh zawsze niemal pierwszy wiec o zamulaniu nie ma mowy

Oczywiscie nie mowie o 50ccm z hipermarketow za 1500zl.

Ale juz firmowa 50tka moze zaskoczyc  zwinnoscia do 50-60kmh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower z elektycznym wspomaganiem jest duzo tańszy a IMO równie sensowny... zwłaszcza że czasami można go przeprowadzić tam gdzie motocykla nie da rady...
Mam rower wspomagany al. 250W@50Nm

W miesiące letnie dojeżdżam nim do pracy 2x22km.

Super sprawa bo "świeży" wchodzę do biura.

Niestety aura w PL pozwala na komfortowe użytkowanie tego środka komunikacji Max 5 miesięcy.

Wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, fanlan napisał:

w elektryku drazni mnie dzwiek tramwaju:) poczekamy troche to inzyniery wymysla dzwiek silnika spalinowego z glosnikow i pyrkanie z imitacji  rury przu odjeciu gazu:)

Nie wiem jakim elektrykiem jeździłeś ale mój nie wydaje żadnego dźwięku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, fanlan napisał:

Zamulac?? ja mam do setki jakies 10 s a do 50kmh zawsze niemal pierwszy wiec o zamulaniu nie ma mowy

Oczywiscie nie mowie o 50ccm z hipermarketow za 1500zl.

Ale juz firmowa 50tka moze zaskoczyc  zwinnoscia do 50-60kmh

Ale jak juz mam miec motocykl (niewazne, elektryczny czy zwykly), to 10s /100 jest dla mnie absolutnie nieakceptowalne. Sprzet ma byc szybki. I nawet firmowa 50ka przeciska sie przez korek, staje na swiatlach, rusza i na 50 km/h sie konczy... Bardzo wkurzajace. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, wladmar napisał:

Ale jak juz mam miec motocykl (niewazne, elektryczny czy zwykly), to 10s /100 jest dla mnie absolutnie nieakceptowalne. Sprzet ma byc szybki. I nawet firmowa 50ka przeciska sie przez korek, staje na swiatlach, rusza i na 50 km/h sie konczy... Bardzo wkurzajace. 

A po co w miescie ( bo o miescie wydumka) szybki motocykl? po co3- 5 s do setki skoro  w 90% jest max 50 i do 50 bedzie 3 s?

Chyba troche przerost formy nad trescia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fanlan napisał:

A po co w miescie ( bo o miescie wydumka) szybki motocykl? po co3- 5 s do setki skoro  w 90% jest max 50 i do 50 bedzie 3 s?

Chyba troche przerost formy nad trescia :)

Po pierwsze pelno jest ulic, gdzie ograniczenie jest do 70 lub 80. Po drugie czesto jezdze do pracy obwodnica. A po trzecie - tak chce i juz. Na cholere mi "motocykl", ktory ma 10 do setki i nie jedzie powyzej 50 km/h?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wladmar napisał:

Po pierwsze pelno jest ulic, gdzie ograniczenie jest do 70 lub 80. Po drugie czesto jezdze do pracy obwodnica. A po trzecie - tak chce i juz. Na cholere mi "motocykl", ktory ma 10 do setki i nie jedzie powyzej 50 km/h?

Moze w krakowie pelno jest ulic 70 i 80 khm, we wroclawiu raptem 3 na krzyz, no moze 5:) Nie pisze ze  moto ma jechac max 50 tylko ze glownie do 50ciu wazne jest przypieszenie a ono jest niezle. Co z tego, ze moj  wyciagnie 130 skoro moge max 70 jechac? ( oczywiscie wydumka stricte miastowa)

Oczywiscie mozna miec i litra pod tylkiem, 160KM do miasta ale po co? Pomijam potrzebe lepszego EGO ;)

Skuter/maxiskuter jest najbardziej praktycznym miejskim wozidlem, skretny, srednio ciezki, waski, wygodnie sie siedzi. Moze szalu 125ccm nie robi ale naprawde zwawo to kreci, zadziwiajaco sprawnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, fanlan napisał:

Oczywiscie mozna miec i litra pod tylkiem, 160KM do miasta ale po co? Pomijam potrzebe lepszego EGO ;)

Posiadanie motocykla to w 99% potrzeba ego ;] Ten 1% to dojazd do pracy, przy czym mozna przeciez komunikacja, nie? :oki:

33 minuty temu, fanlan napisał:

Skuter/maxiskuter jest najbardziej praktycznym miejskim wozidlem, skretny, srednio ciezki, waski, wygodnie sie siedzi. Moze szalu 125ccm nie robi ale naprawde zwawo to kreci, zadziwiajaco sprawnie

Nie, nie, skuter to dla mnie cos wyjatkowo ohydnego, po prostu nie i juz ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎2019‎-‎01‎-‎29 o 16:39, p i p p napisał:

Opisałeś w pełni emocjonalny sens samochodu. Właśnie ta techniczna paranoja, ten tłokowy silnik spalania wewnętrznego, który w ogóle do napędzania pojazdów się nie nadaje jest esencją całej, fajnej motoryzacji. Cała zabawa, cały charakter bierze się z obiektywnych wad, niedoskonałości i utrudnień. Ten bezsens jest ekscytujący.

To dlatego np. koszykówka jest fajna bo musisz umieścić piłkę w niewiele większym koszu...a przecież można wrzucać kamienie do morza z plaży. Kamień łatwiej złapać, a morze takie duże, że praktycznie zawsze trafisz. Więc rzucanie kamieni do wody jest lepsze...tak, jak lepszy jest prąd do napędzania pojazdu. Oczywiście naturalnym jest, że człowiek ułatwia sobie rzeczy, których robić nie lubi, ale jeśli coś lubi, kocha i ma do tego serce, będzie sobie co krok utrudniał zadanie, a to czy będzie celował w 500-konne V8 czy 70-konne coś bez dachu to już indywidualna sprawa.

pzdr

Pieknie to ujales, ...... dlatego dalej mam wieksza liczbe spalinowozow, ktorymi nadal jezdze i ciesze sie jak dziecko ... niewazne czy ma 50 koni i jezdzi jak woz drabiniasty czy 150 konne gti. Nawet czasem mam wrazenie ze im gorsze tym fajniejsza zabawa.

 

Musimy tez pamietac ze czesc ludzi, tez tutaj na forum, w ogole nie ekscytuja sie autami, ktore sluza im rownie wdziecznie jak lodowka czy pralka. Wsiada, jedzie, wysiada, chce mnie lub bardziej komfortowo, tanio czy niezawodnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wladmar napisał:

Posiadanie motocykla to w 99% potrzeba ego ;] Ten 1% to dojazd do pracy, przy czym mozna przeciez komunikacja, nie? :oki:

Nie, nie, skuter to dla mnie cos wyjatkowo ohydnego, po prostu nie i juz ;]

Mozna komunikacja, ale nie kazdy ma spod domu pod prace bez przesiadek. Dlatego majac jakies inne mozliwosci  jednoslad rozwiazuje problem.

 

Rozumiem, ze scigacz  z przykladu bylby satysfakcjonujacym wozidlem ?

scigacz.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, gregoryj napisał:

Pieknie to ujales, ...... dlatego dalej mam wieksza liczbe spalinowozow, ktorymi nadal jezdze i ciesze sie jak dziecko ... niewazne czy ma 50 koni i jezdzi jak woz drabiniasty czy 150 konne gti. Nawet czasem mam wrazenie ze im gorsze tym fajniejsza zabawa.

 

Musimy tez pamietac ze czesc ludzi, tez tutaj na forum, w ogole nie ekscytuja sie autami, ktore sluza im rownie wdziecznie jak lodowka czy pralka. Wsiada, jedzie, wysiada, chce mnie lub bardziej komfortowo, tanio czy niezawodnie

W swiecie plastikfantastik, tabletow w autach, downsizingu i 3 garow  ciagnie mnie bardziej jak juz w 205 GTI czy innego kadeta GSI niz w nowosci. Klopot z tym, ze znalezienie nie trupa starego to klopot.

Ja traktuje auto przedmiotowo, z A do B, jako tako wygodnie, mozliwie tanio, nad polyskiem lakieru sie nie spuszczam choc w roku moze 1 lub 2  x wypastuje. No i w aucie lubie ladne kolo:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.