Skocz do zawartości

Samochód na lata.


fred77

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, wladmar napisał:

Przecież cały ten wątek to dorabianie ideologii do faktu, że kogoś nie stać na nowe auto. Nic nowego. 

Nie wymyślaj niestworzonych historii. Jaki to problem kupić dzisiaj nowy samochód? Idę do salonu i kupuję.

A skoro bez problemu mógłbym kupić nowy samochód to tak samo mógłbym wydać niemal taką samą kwotę na odnowienie starego, bo po prostu tak i mam akurat kaprys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fred77 napisał:

Nie wymyślaj niestworzonych historii. Jaki to problem kupić dzisiaj nowy samochód? Idę do salonu i kupuję.

A skoro bez problemu mógłbym kupić nowy samochód to tak samo mógłbym wydać niemal taką samą kwotę na odnowienie starego, bo po prostu tak i mam akurat kaprys.

Ale czemuś jeździsz starymi, taki kaprys? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, fred77 napisał:

Z jednej strony brak wspomagania to prostszy układ kierowniczy, bez dodatkowej pompy, przewodów, zbiornika, paska klinowego.

A, że trzeba użyć trochę więcej siły do kręcenia kierownicą to tylko jeden minus.

Dla mnie oprócz ciężej chodzącej kierownicy, drugim minusem jest konieczność wykonywania więcej obrotów kierownicą przy pełniejszych skrętach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, fred77 napisał:

To włączam sobie przednie przeciwmgłowe i już mam doświetlanie.

To nie to samo.

U mnie do doświetlania zakrętów jest dodatkowa para H7 - ładnie świecą na boki.

Przeciwmgielne niewiele więcej dają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, rwIcIk napisał:

To nie to samo.

U mnie do doświetlania zakrętów jest dodatkowa para H7 - ładnie świecą na boki.

Przeciwmgielne niewiele więcej dają.

Ale to chyba nie w każdym aucie- w wielu jest tak, że funkcję doświetlania spełniają właśnie przeciwmgielne i to nawet w dzień, dobrze to widać na rondach i skrzyżowaniach;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, rwIcIk napisał:

To nie to samo.

U mnie do doświetlania zakrętów jest dodatkowa para H7 - ładnie świecą na boki.

Przeciwmgielne niewiele więcej dają.

Tu chodzi o dynamiczne doświetlanie, czyli że w ksenonach soczewki są skrętne (w ledach "matrixy") i to robi mega robotę. Prawie tak dobrą jak włączenie halogenów ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, fred77 napisał:

Temperatura cynku ma około 450°C, tworzą się opary, które wydostają się z otworów odpowietrzających i odpływowych, które albo - jak w przypadku ramy - są albo trzeba je wykonać tak by podczas z zanurzania nie tworzyły się pęcherze powietrza albo nie pozostawało w niektórych przestrzeniach więcej cynku. Tym samym datkowo ocynkowaniu poddawana jett też wewnętrzna strona profili zamkniętych.

Konstrukcję trzeba odpowiednio przygotować, pokazać gdzie i jak ją zawiesić żeby proces ocynkowania przebiegł prawidłowo.

Jeżeli jakiś zamknięty profil nie będzie miał otworów to ulegnie rozerwaniu. Po prostu wybuchnie.

Te drobne wystrzały powstają gdy w jakiejś przestrzeni nazbiera się za dużo oparów cynku, otwory odpowietrzające są za mały, a konstrukcja jest trochę za szybko zanurzana.

 

Sam fakt podgrzania ramy do 450 stopni dyskwalifikuje ją do dalszego użytku. Stal traci właściwości nadane przez producenta tak stali jak i ramy. Co na to metalurdzy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, pcz napisał:

Sam fakt podgrzania ramy do 450 stopni dyskwalifikuje ją do dalszego użytku. Stal traci właściwości nadane przez producenta tak stali jak i ramy. Co na to metalurdzy?

Patrz-szkielet nośny Renault Espace tak cynkowali i jakoś auta jeździły, mowa o pierwszych generacjach, bo potem przeszli na tańsze technologie.Trwałość była szacowana na 20 lat:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, fred77 napisał:

Z jednej strony brak wspomagania to prostszy układ kierowniczy, bez dodatkowej pompy, przewodów, zbiornika, paska klinowego.

A, że trzeba użyć trochę więcej siły do kręcenia kierownicą to tylko jeden minus.

Minusy braku wspomagania to wychodzą z wiekiem, mój ojciec kawał życia szarpał się z kierownicą autobusów bez wspomagania.

Ma od tego zgrubienia na palcach i dłoniach. Powodują zesztywnienia i samozaciskanie, niektórych palców wyprostować nie może.

Niby można operować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, fred77 napisał:

Z jednej strony brak wspomagania to prostszy układ kierowniczy, bez dodatkowej pompy, przewodów, zbiornika, paska klinowego.

A, że trzeba użyć trochę więcej siły do kręcenia kierownicą to tylko jeden minus.

 

Poszukaj auta bez przedniej szyby. Przecież dzięki temu nie rozbije Ci jej kamień, nie trzeba się martwić o stan wycieraczek (w ogóle nie trzeba wycieraczek!), nie będzie parowała zimą...

A że będzie trochę wiało to tylko jeden minus. I tak nie jeździsz na tyle szybko żeby to miało jakieś wielkie znaczenie.

:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, wladmar napisał:

Ale czemuś jeździsz starymi, taki kaprys? 

 

Kolejny milioner-ekscentryk. Teraz pewnie padnie przykład Kamprada. Tylko że żaden z tych kącikowych ekscentrycznych milionerów dziwnym trafem nie jest Kampradem.

:ok:

 

 

PS. IMO wątek zasługuje na przeniesienie na HP.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.02.2019 o 20:10, fred77 napisał:

Taka mnie refleksja naszła.

Po co kupować nowy samochód, który jest plastikowy, ekologiczny do przesady, wypełniony zbędną elektroniką, nudny, pospolity itp. gdy można porządnie wyremontować jakiś stary, który nam odpowiada pod każdym względem?

Przeglądam sobie tę stronę, zdjęcia, opisy i muszę przyznać, że facet faktycznie jest w stanie wyremontować samochód tak, że nie będzie mu straszna żadna rdza. Każdy element zawieszenia, wahacze, sprężyny, śruby osłony, rama czy nawet elementy karoserii może zabezpieczyć galwanicznie, malowanie proszkowe, cynkowanie ogniowe.

Kwestia ceny.

Ale jeżeli ktoś może kupić nowy samochód za - dajmy na to - 150000zł to bez problemu może zapłacić za kompleksowe wyremontowanie starszego samochodu.

Z ciekawości kontaktowałem się z tym majstrem. Odpowiedział, że może wyremontować każdy samochód, kwestia tego co sobie klient zażyczy i jakim dysponuje budżetem.

Jak dla mnie to rewelacja tym bardziej, że nie mam daleko.

 

;]

a po co remontować jakiś stary? Lepiej już kupić wyremontowanego, np zamiast nowego 500 można sobie kupić starego

http://www.gieldaklasykow.pl/fiat-500-1970-42000-pln-zendek/

 

tak samo z innymi autami, zamiast nowej E klasy można kupić starą itd

pytanie czy wyremontowana stara da radę nastukać 60-80kkm rocznie przez 4-5 lat bez awarii tak jak nowa?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.02.2019 o 21:57, fred77 napisał:

To takie ustrojstwo, które sprawia, że łamaga niepotrafiąca ruszyć nigdy nie nauczy się ruszać tak by mu samochód nie zgasł.

Ale takie ustrojstwo wymyślono dawno temu i nazywa się automatyczna skrzynia biegów  ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.02.2019 o 21:52, fred77 napisał:

System ruszania pod górę - bez problemu radzę sobie bez tego.

Doświetlanie zakrętów - zbędny gadżet.

Strefy zgniotu - tu się zgodzę, bo nie da się ukryć, że to jest dobre.

Poduszki - tu też się zgodzę, bo obecnie lepiej mieć ich więcej niż tylko dwie z przodu.

Napinacze - może też dobre.

Podbicie obrotów - jak mnie to wnerwia, wywaliłbym to w diabły.

Skrzynia biegów - wystarczy tradycyjna ręczna.

ABS wystarczy, ESP może nie być.

HLA - mam, i tak jeżdżę jak bez niego, ale że jest to kilka linijek kodu - to czemu nie? Wielu osobom na pewno pomaga. :ok:

Doświetlanie zakrętów - no i tutaj zależy - jak jest w halogenach to faktycznie zbędne - ale jak jest w głównej lampie (choćby Vectra C, Mondeo MK4 i pochodne, Passat B6) i jest to światło dedykowane - to już raz przy skręcie w prawo na nieoświetlonym przejściu dojrzałem dzięki temu pieszego - dla mnie duży plus.

Strefy zgniotu - tutaj nie ma co komentować, wiadomo że samochody i 10 lat temu miały, może nieco gorsze, ale już to funkcjonowało.

Poduszki - oczywista oczywistość.

Napinacze - może?! Znasz zasadę działania i czemu to przeciwdziała?

Podbicie obrotów - nie mam, ot może być przydatne, ale zgodzę się nie ma to większego znaczenia.

Skrzynia biegów - tutaj się zgodzę, że w 99% przypadków nawet hyrauliki sprzed 10 lat wystarczą większości ludzi.

ABS - jest przydatny, ja się uczyłem jeździć na samochodzie bez i mniej więcej ogarniałem omijanie przeszkód na śliskim, ale wygodniej jest z nim. Dodatkowo stary ABS (taki miałem w Omedze B), a nowy to różnica, jak pamiętam były różne częstotliwości próbkowania - za tym idzie częstotliwość odblokowania koła, za czym idzie zwiększenie siły hamowania.

ESP - to jest mega przydatny system! Ale...! Nie należy go traktować jako uzupełnienie możliwości samochodu, a jako kontrolkę ostrzegawczą - skoro się zapaliła, znaczy że przekroczyłeś możliwości fizyczne samochodu, gdzie bez ESP już musiałbyś się ratować umiejętnościami i mimo tego co wielu się wydaje, nie jest to takie proste, szczególnie przy np 90km/h na krajówce jak gdzieś złapiesz mokrego piachu na zakręcie. Oczywiście mowa o jeździe cywilnej po drogach.

 

Dodatkowo:

Tempomat - żałuję, że nie aktywny - ale nie dopłaciłem do pakietu.

LIDAR - ACS - reaguje do 50km/h zmniejsza skutki lub pomaga uniknąć kolizji w mieście - akurat fajne, chociaż ja przez rok skorzystałem tylko jak chciałem wsunąć przód pod otwierająca się bramę. 😄

BLIS - czujnik martwego pola - niby bajer, ale życie na pewno ułatwia, choć widziałem, że potrafi wyłapać bariery energochłonne przy drodze. ;]

Kamera do przodu - w moim przypadku byłoby to czytanie znaków + line assist + automatyczne długie - myślę nad dołożeniem, ponieważ powinno mnie wyjść w częściach z 1400PLNów, i nie być bardzo skomplikowane. 😄

 

I ogólnie - w ten sposób to nawet klima to zbędny gadżet - ale bez tego spróbuj w lato pojechać gdzieś dalej niż nad PL morze w nocy. El. szyby czy lusterka? Po co? Wspomaganie hamulców czy kierownicy, po co? Też da się jeździć.

 

Jak już wspominałem - jak się pojawiała Astra H na rynku to było mówione, że to nie dojeździ tych lat co poczciwe Astry F/G - w tej chwili najstarsze Astry H mają z 15 lat, tyle co wtedy F, a nawet więcej i nie widzę, żeby jakoś mało ich zostało a to tylko CAN by Opel. ;] Więc nie demonizujmy. Oczywiście są pewne udogodnienia, które w dłuższej perspektywie pewnie okażą się kosztowne (matrycowe LED'y np.) ale coś za coś, LED'y świecą lepiej od halogenów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Oscar_ napisał:

Chcesz o tym dyskutować z gościem który twierdzi że w dzisiejszych czasach spokojnie by wystarczyła żarówka H4 i reflektor z Żuka a ksenony nic nie dają??

Proszę Cię...

Ale reflektor żuk/kamaz/wołga etc z żarówką H4 świeci akurat bardzo dobrze jak jest sprawny - osobiscie wolę go od ksenonów tak jak fred - dlatego że nie ma chamskiej czarnej dziury w cieniu ;] 

 

http://sklep.roda24.pl/reflektor-drogowy-mz-ikarus-kamaz-h4-wesem.html

 

żarówka tungsram +120% i jest cycuśnie ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, grogi napisał:

Sytuacja Mr Freda/Maruda jest jednak nieco inna niż restauracja 250 GTO... 

chodzi mi o to że jak sie odpowiednio zabezpieczysz prawnie to na uszkodzeniu starego auta wyjdziesz na swoje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, koNik napisał:

Ale reflektor żuk/kamaz/wołga etc z żarówką H4 świeci akurat bardzo dobrze jak jest sprawny - osobiscie wolę go od ksenonów tak jak fred - dlatego że nie ma chamskiej czarnej dziury w cieniu ;] 

 

http://sklep.roda24.pl/reflektor-drogowy-mz-ikarus-kamaz-h4-wesem.html

 

żarówka tungsram +120% i jest cycuśnie ;] 

O masz następny ;l

Ja nie pisze że świeci źle ale umówmy się że nowoczesne oświetlenie radzi sobie znacznie lepiej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Oscar_ napisał:

O masz następny ;l

Ja nie pisze że świeci źle ale umówmy się że nowoczesne oświetlenie radzi sobie znacznie lepiej .

nie radzi sobie, sęk w tym że Ty nie masz porównania ale wiesz lepiej ;]

ja mam ale mi nie uwierzysz bo jestem "fanatykiem"

więc nie ma sensu ta dyskusja ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ryb napisał:

 

Poszukaj auta bez przedniej szyby. Przecież dzięki temu nie rozbije Ci jej kamień, nie trzeba się martwić o stan wycieraczek (w ogóle nie trzeba wycieraczek!), nie będzie parowała zimą...

A że będzie trochę wiało to tylko jeden minus. I tak nie jeździsz na tyle szybko żeby to miało jakieś wielkie znaczenie.

:ok:

Widać, że łatwo dajesz się podpuścić i podczas banalnej, luźnej dyskusji wyciągasz skrajnie emocjonalne wnioski. :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, fred77 napisał:

Widać, że łatwo dajesz się podpuścić i podczas banalnej, luźnej dyskusji wyciągasz skrajnie emocjonalne wnioski. :hehe:

 

Oczywiście. Aż kipię z emocji w tym wątku.

:hehe:

 

 

PS. Nie sądzisz że Motokącik nie jest dobrym miejscem na "podpuszczanie" kogokolwiek?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, koNik napisał:

nie radzi sobie, sęk w tym że Ty nie masz porównania ale wiesz lepiej ;]

ja mam ale mi nie uwierzysz bo jestem "fanatykiem"

więc nie ma sensu ta dyskusja ;] 

oczywiście , mogę się zgodzić że w jeździe "wynalazkami" masz zdecydowanie większe doświadczenie ale ja będę się upierał że jadać autem z ksenonami lub ledami widzę zdecydowanie więcej i lepiej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Oscar_ napisał:

oczywiście , mogę się zgodzić że w jeździe "wynalazkami" masz zdecydowanie większe doświadczenie ale ja będę się upierał że jadać autem z ksenonami lub ledami widzę zdecydowanie więcej i lepiej .

ale skąd wiesz? porównywałeś? 

ja jak się upieram to zazwyczaj wtedy gdy WIEM że mam rację, a nie wtedy jak mi się coś wydaje, ale ja sie nie znam na życiu ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli chodzi o ledy i xenony to mi się przypomina kawał o ZSRR i bohaterskim przełamywaniu problemów.

Oczy mamy wszyscy zbliżone, podobnie wrażliwe na kontrast i o podobnej adaptacji i rozpiętości "skali tonalnej"

 

mamy z założenia dobre źródło światła - duży odbłyśnik lampy z "żuka" z mocną żarówką. Reflekor taki nie świeci "idealnie" - granica światło/cień nie jest jak od linijki i część rozproszonego światła leci sobie dalej. Co zrobić żeby takie światło świeciło jeszcze lepiej? Ano dać mocniejsze źródło światła np xenon. No ale wtedy zaczniemy oślepiać, więc trzeba dać soczewkę i przesłonę żeby wymodelować wiązkę (wiem wiem pezot 607 i laguna miały xenony odbłyśnikowe). No ale powstaje problem kontrastu między polem oświetlonym a cieniem - a oczy mamy wszyscy takie same i w praktyce okazuje się że mimo iż fajnie świeci "pod nogi" to dalej jedziemy w ciemność bo oko nie daje rady. No to co zrobić - układy przesłonek, automatyczne podnoszenie w zalezności od prędkości, czujniki że coś jedzie z naprzeciwka etc etc - w końcu światła ledowe matrycowe. Uzyskujemy coś co świeci, jest uciążliwe dla ludzi z naprzeciwka bo takie wynalazki niestety oślepiają i tak trochę... a wystarczyło w reflektor żuka wsadzić żarówkę 100w i wyszłoby na to samo - lekko oślepiające doskonałe źródło światła. Problem jednak został bohatersko pokonany za miliony dolarów w inny sposób ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, koNik napisał:

ale skąd wiesz? porównywałeś? 

ja jak się upieram to zazwyczaj wtedy gdy WIEM że mam rację, a nie wtedy jak mi się coś wydaje, ale ja sie nie znam na życiu ;] 

No coś tam w życiu jeździłem różnymi samochodami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Oscar_ napisał:

No coś tam w życiu jeździłem różnymi samochodami ;)

ja Ci powiem konkretnie - porównywałem swojego GAZ21 z nowymi odbłyśnikami wesemu h4 z żarówkami +120% z Xenonem z w miare nowego Infinity SUVa , chyba GX70 ale nie dam sobie ręki uciąć co do modelu bo sie nie znam na tych wozach. W nocy jeździliśmy z właścicielem tegoż wozu i obydwoje stwierdziliśmy że zarówno na krótkich jak i na długich GAZ świeci lepiej. Jak sobie pomyślę ile wynalazków jest zastosowanych w tym Infinity żeby osiągnąć zbliżony efekt do mojego odbłyśnika za 35zł i żarówki za 15zł to mi się słabo robi ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, koNik napisał:

ale skąd wiesz? porównywałeś? 

ja jak się upieram to zazwyczaj wtedy gdy WIEM że mam rację, a nie wtedy jak mi się coś wydaje, ale ja sie nie znam na życiu ;] 

 

Ja myślę że każdy z tutaj obecnych, który jeździ z ksenonami/LEDami wcześniej jeździł bez tych wynalazków i ma porównanie. Za to wśród obecnych tutaj jeżdżących bez ksenonów/LEDów o to porównanie niewspółmiernie trudniej.

Zauważ że na nowoczesne oświetlenie narzekają wyłącznie ci, co go nie mają.

 

 

 

 

PS. I owszem, nie jest ono pozbawione wad, bo wspomniana przez Ciebie linia odcięcia mogła w przypadku ksenonów (zwłaszcza tych pierwszych) mocno przeszkadzać. Ale te ksenony to też już jest zabytek, bo adaptacyjne ledy nie mają już takich problemów.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ryb napisał:

 

Ja myślę że każdy z tutaj obecnych, który jeździ z ksenonami/LEDami wcześniej jeździł bez tych wynalazków i ma porównanie. Za to wśród obecnych tutaj jeżdżących bez ksenonów/LEDów o to porównanie niewspółmiernie trudniej.

Zauważ że na nowoczesne oświetlenie narzekają wyłącznie ci, co go nie mają.

 

 

 

 

PS. I owszem, nie jest ono pozbawione wad, bo wspomniana przez Ciebie linia odcięcia mogła w przypadku ksenonów (zwłaszcza tych pierwszych) mocno przeszkadzać. Ale te ksenony to też już jest zabytek, bo adaptacyjne ledy nie mają już takich problemów.

 

 

 

oczywistym jest że jako źródło światła LED czy Xenon jest mocniejsze od ograniczonej przepisami żarówki H4 czy tam dowolnej innej. Jakbyśmy wzieli mocniejszą żarówkę która jest nielegalna to już nie byłoby to takie oczywiste ale to temat na osobną dyskusję

natomiast sęk w modelowaniu tej wiązki. Jaki jest koszt produkcji całego oświetlenia typu matrycowe led czy laser aby zapewnić jako taką nieuciążliwość dla otoczenia i odpowiednie parametry? O ile będzie to lepsze od nowego dobrego klosza z mocną żarówką? Czy na pewno o tyle co jest droższe? jak dla mnie odpowiedź jest oczywista. Robią bo muszą coś robić nowego, jak politycy ;] I mam porównanie, natomiast bawi mnie to że rozmawiamy o konkretnym przypadku klosza żuka z dobrą żarówką i jestem ciekaw ile osób naprawdę widziało jak on świeci. Widziałeś @Ryb? ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, koNik napisał:

oczywistym jest że jako źródło światła LED czy Xenon jest mocniejsze od ograniczonej przepisami żarówki H4 czy tam dowolnej innej. Jakbyśmy wzieli mocniejszą żarówkę która jest nielegalna to już nie byłoby to takie oczywiste ale to temat na osobną dyskusję

 

Jakbyśmy wzięli mocniejszą żarówkę to mielibyśmy ten sam problem co z ledem czy ksenonem. Bo problemem nie jest rodzaj światła a jego natężenie trafiające do oczu kierowców jadących z naprzeciwka.

 

Cytuj

natomiast sęk w modelowaniu tej wiązki. Jaki jest koszt produkcji całego oświetlenia typu matrycowe led czy laser aby zapewnić jako taką nieuciążliwość dla otoczenia i odpowiednie parametry?

 

Lwią częścią kosztów nie jest zwykłe zapewnienie nieuciążliwości, bo to potrafi zwykła soczewka, stosowana też z halogenowymi źródłami światła. Wystarczy inną przesłonę, wartą kilka dolarów zamontować.

Koszty tak naprawdę generuje dopiero próba wykorzystania pełnego potencjału tych źródeł światła.

 

Cytuj

O ile będzie to lepsze od nowego dobrego klosza z mocną żarówką? Czy na pewno o tyle co jest droższe? jak dla mnie odpowiedź jest oczywista.

 

Dla mnie też, tylko inna niż dla Ciebie. Wsadzenie ksenonowego źródła światła do zwykłej lampy odrobinę inne ukształtowanie odbłyśnika nie jest dużo droższe a już jest dużo lepsze. Takich reflektorów też mieliśmy na rynku sporo.

Drogo jednak zaczyna się robić gdy chcemy wycisnąć z tego światła to, co ono naprawdę potrafi. Ja miałem okazję jeździć z różnego rodzaju adaptacyjnymi światłami. I poza ewidentnymi fakapami producentów to jest zupełnie inna liga, nieporównywalna ze świecącą po prostu przed siebie żarówką.

 

Cytuj

Robią bo muszą coś robić nowego, jak politycy ;] I mam porównanie, natomiast bawi mnie to że rozmawiamy o konkretnym przypadku klosza żuka z dobrą żarówką i jestem ciekaw ile osób naprawdę widziało jak on świeci. Widziałeś @Ryb? ;] 

 

Miałem w życiu okazję jeździć Żukiem. Ala jakoś nie pamiętam żeby porwała mnie jakość zamontowanego w nim oświetlenia. Może żarówkę miał nie dość dobrą?

:hehe:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ryb napisał:

 

Miałem w życiu okazję jeździć Żukiem. Ala jakoś nie pamiętam żeby porwała mnie jakość zamontowanego w nim oświetlenia. Może żarówkę miał nie dość dobrą?

:hehe:

 

Zapewne tak, albo stary zużyty klosz ;] 

zapraszam chętnych do porównania w Krakowie ;]

nie ma co uprawiać mowy-trawy ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Ryb napisał:

Miałem w życiu okazję jeździć Żukiem.

A ja miałem okazję ostatnio jeździć nową Fabią z nowoczesnymi światłami LED. I trochę odbiegało to od tego co mi kiedyś pokazywałeś na zdjęciach. Zresztą któryś z kolegów wrzucał tu niedawno zdjęcie z LEDów w którejś Kii. I było bardzo marnie. Także wiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, marcindzieg napisał:

A ja miałem okazję ostatnio jeździć nową Fabią z nowoczesnymi światłami LED. I trochę odbiegało to od tego co mi kiedyś pokazywałeś na zdjęciach. Zresztą któryś z kolegów wrzucał tu niedawno zdjęcie z LEDów w którejś Kii. I było bardzo marnie. Także wiesz.

ja jeździłem nowym CLSem za pół bańki z matrycami. Było super - bardzo dobrze, trochę lepiej nawet niż moja Wołga nawet. Obstawiam jednak że dwa zamontowane obok siebie klosze z żuka już świeciłyby lepiej ;] Swoją drogą jestem ciekaw jak homologacyjnie w nowych autach są olane przepisy o obowiązku JEDNEGO źródła światła przy światłach mijania ;] W VW np o ile się nie mylę to już w ogóle sie nie czają tylko są tak jakby 2 żarówki.

 

Z4kS-kV9ixjNM8qWTUZCsdN399NThK9Ekh7ga5F1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, marcindzieg napisał:

A ja miałem okazję ostatnio jeździć nową Fabią z nowoczesnymi światłami LED. I trochę odbiegało to od tego co mi kiedyś pokazywałeś na zdjęciach. Zresztą któryś z kolegów wrzucał tu niedawno zdjęcie z LEDów w którejś Kii. I było bardzo marnie. Także wiesz.

 

Ale ja nigdzie nie twierdziłem że każdy producent zawsze i wszędzie zrobił wszystko dobrze. My tu rozmawiamy o potencjale technologii, a ten jest niepodważalny. Jeśli VAG w Fabii to zepsuł, nie oznacza to przecież że LEDy są gorsze od halogenów tylko że VAG w Fabii zmarnował potencjał.

A mam pytanie dodatkowe - czy ta Fabia miała spryskiwacze reflektorów i samopoziomowanie? Bo jeśli nie, to prawdopodobnie dysponowała światłem porównywalnym ze zwykłą żarówką (poniżej 2000lm). W takiej sytuacji nie można spodziewać się światła jaśniejszego niż żarówka, nie jest potrzebne też tak precyzyjne odcięcie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, koNik napisał:

a jeździłem nowym CLSem za pół bańki z matrycami. Było super - bardzo dobrze, trochę lepiej nawet niż moja Wołga nawet. Obstawiam jednak że dwa zamontowane obok siebie klosze z żuka już świeciłyby lepiej ;] Swoją drogą jestem ciekaw jak homologacyjnie w nowych autach są olane przepisy o obowiązku JEDNEGO źródła światła przy światłach mijania ;] W VW np o ile się nie mylę to już w ogóle sie nie czają tylko są tak jakby 2 żarówki.

Ja tu czytałem że H4 nie ma podejścia do jakiejkolwiek lampy led. Nawet tej w nowej Fabii. No to poszedłem sprawdzić  ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, koNik napisał:

ja jeździłem nowym CLSem za pół bańki z matrycami. Było super - bardzo dobrze, trochę lepiej nawet niż moja Wołga nawet. Obstawiam jednak że dwa zamontowane obok siebie klosze z żuka już świeciłyby lepiej ;] Swoją drogą jestem ciekaw jak homologacyjnie w nowych autach są olane przepisy o obowiązku JEDNEGO źródła światła przy światłach mijania ;] W VW np o ile się nie mylę to już w ogóle sie nie czają tylko są tak jakby 2 żarówki.

 

 

 

Nie ma już obowiązkowego jednego źródła światła. Jest tylko ograniczenie jasności reflektora. A właściwie to nie jest ograniczenie, lecz obowiązek stosowania dodatkowych urządzeń powyżej 2000lm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Ryb napisał:

A mam pytanie dodatkowe - czy ta Fabia miała spryskiwacze reflektorów i samopoziomowanie? Bo jeśli nie, to prawdopodobnie dysponowała światłem porównywalnym ze zwykłą żarówką (poniżej 2000lm). W takiej sytuacji nie można spodziewać się światła jaśniejszego niż żarówka, nie jest potrzebne też tak precyzyjne odcięcie.

Nie wiem czy miała czy nie. Ale czytałem że żadna stara lampa nie ma podejścia do nowoczesnego źródła led. Nawet do takiego w Fabii.

Światła ledowe są lepsze - nikt tu tego nie neguje.

VAG niczego nie zmarnował - po prostu wsadził tanie źródło do taniego samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ryb napisał:

 

Nie ma już obowiązkowego jednego źródła światła. Jest tylko ograniczenie jasności reflektora. A właściwie to nie jest ograniczenie, lecz obowiązek stosowania dodatkowych urządzeń powyżej 2000lm.

ooo a wiesz może kiedy to zmienili?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, marcindzieg napisał:

Nie wiem czy miała czy nie. Ale czytałem że żadna stara lampa nie ma podejścia do nowoczesnego źródła led. Nawet do takiego w Fabii.

Światła ledowe są lepsze - nikt tu tego nie neguje.

VAG niczego nie zmarnował - po prostu wsadził tanie źródło do taniego samochodu.

 

Wiesz, te teorie wzięły się stąd że światła ksenonowe i ledowe trafiły najpierw do aut drogich, była za nie duża dopłata i wszystkie one oferowały jasność powyżej 2000lm. Rozwiązania budżetowe pojawiły się stosunkowo niedawno, gdy ledy zaczęły zastępować żarówki. I spora część ledów w budżetowych autach to źródła światła poniżej 2000lm, których przewagą nad żarówkami jest tylko kolor emitowanego światła oraz oszczędność energii. Nic więcej. Nie może to świecić lepiej niż żarówka bo nie daje jaśniejszego od żarówki światła.

 

PS. Swego czasu VAG kombinował też z ksenonami o niskiej jasności ale to się jakoś powszechnie nie przyjęło bo weszły ledy i zabrały rynek ksenonom.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, koNik napisał:

ooo a wiesz może kiedy to zmienili?

 

Nie mam pojęcia niestety. Ale jak wsadzisz dwa reflektory z Żuka obok siebie to nie spełnisz wymogu tej jasności bo ona nie jest liczona dla każdego z nich z osobna lecz łącznie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ryb napisał:

I spora część ledów w budżetowych autach to źródła światła poniżej 2000lm, których przewagą nad żarówkami jest tylko kolor emitowanego światła oraz oszczędność energii. Nic więcej. Nie może to świecić lepiej niż żarówka bo nie daje jaśniejszego od żarówki światła.

Oczywiście że tak jest natomiast po co wypisywać takie bzdury? Ksenony w zasadzie nigdy nie trafiły do tanich aut. Nigdy nie będą do nich trafiać też adaptacyjne wynalazki. Więc będziesz miał modnie ale niekoniecznie lepiej niż z lampą z Żuka. Przy czym do tej ostatniej możesz wsadzić nowoczesne źródło światła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.