Skocz do zawartości

Producent wie lepiej :-(


ghost2255

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, Luke16 napisał:

Powtórzę się po raz któryś, olej plus filtr wymienia się co 10 tys km i koniec kropka... Miałem nie jedno auto serwisowane wg zaleceń producenta i w benzynie olej przypominał smole. Płukanie jedno drugie, wymiana później co 10 tys km i po 7 tys km w silniku mam taki olej jak na załączonym obrazku 

IMG_20181212_121745475.jpg

A ja w lanosie wymienialem co 15 tys km , a jak zlewalem to byl bursztynowy. Auto na LPG bylo Bez plukanek, cudow itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, krzynios napisał:

Wg mnie lepiej i taniej jest wymieniać olej co 30kkm lub raz w roku i zastosować płukankę przy każdej wymianie niż wymieniać olej co 15kkm bez płukanki.

:facepalm:

I co - płukanka odbuduje przytarte powierzchnie i cofnie lokalne przemiany materiałowe od nadmiaru ciepła?

Równie dobrze zadziałają dwie zdrowaśki albo woda święcona - będzie taniej rotfl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Luke16 napisał:

Powtórzę się po raz któryś, olej plus filtr wymienia się co 10 tys km i koniec kropka... Miałem nie jedno auto serwisowane wg zaleceń producenta i w benzynie olej przypominał smole. Płukanie jedno drugie, wymiana później co 10 tys km i po 7 tys km w silniku mam taki olej jak na załączonym obrazku 

a ja wymieniam co 20-25kkm i olej może nie jest tak czysty, ale auto dojeździło do 200-240kkm i nie było żadnych problemów z silnikiem

psuło się wszystko inne a nie silnik 

auta sprzedawałem w wieku 10-12lat, obecne pojeździ może 15lat

co by mi dało zmieniania co 10tyś ? poza tym że wydał bym 2-3kzł ? (o ekologi - odpady, nie wspomnę)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten watek zaczyna przypominać ten z ‚odgrzybianiem AC’

Jedni twierdzą, ze ci drudzy głupi, ci drudzy twierdza, ze Ci pierwsi głupi.

Kółko się zamyka.


eeab78e5f972a4b12733b6848f59fd22.jpg


Bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ....


Sent from my iCrap X using Tapacrap

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Jaruga napisał:

:facepalm:

I co - płukanka odbuduje przytarte powierzchnie i cofnie lokalne przemiany materiałowe od nadmiaru ciepła?

Równie dobrze zadziałają dwie zdrowaśki albo woda święcona - będzie taniej rotfl

Nadmiar ciepla? Uzywajac auta w miescie najczesciej kreci sie silnik w zakresie 800-2000 obr z czego czesciej ok 1200-1500. Skad nadmiar ciepla? jakies mega obciazenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ozarek napisał:

ale stawiasz tezę, że producent zwiększył interwał, a zmniejszył filtr.

Sam widzisz, że zmieniona jest konstrukcja filtra, może być inny materiał, a na pewno jest inne upakowanie i stabilność materiału filtrującego.

Pomijasz najistotniejsze parametry, żeby tylko potwierdzić jakąś tezę...

Zaraz, zaraz żadnej tezy nie stawiam, nie bronię nikogo i nie tłumaczę żadnego producenta. Padło pytanie o to jak jest w ciężarówkach więc napisałem i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Luke16 napisał:

Powtórzę się po raz któryś, olej plus filtr wymienia się co 10 tys km i koniec kropka... Miałem nie jedno auto serwisowane wg zaleceń producenta i w benzynie olej przypominał smole. Płukanie jedno drugie, wymiana później co 10 tys km i po 7 tys km w silniku mam taki olej jak na załączonym obrazku 

Jezdzi? Jeździ..!.

 

Wiec nic mu sie od smoły nie stalo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, grogi napisał:

Jezdzi? Jeździ..!.

 

Wiec nic mu sie od smoły nie stalo...

Nawet nie wiesz jaka jest różnica w pracy silnika... Przed tą operacją było słychać górę silnika teraz? Mimo 100 tys km większego przebiegu słychać szum rolek... Strasznie się wyciszyl... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marcin5 napisał:

Zaraz, zaraz żadnej tezy nie stawiam, nie bronię nikogo i nie tłumaczę żadnego producenta. Padło pytanie o to jak jest w ciężarówkach więc napisałem i tyle.

a to kto napisał?

Cytuj

Z lewej MP4 z prawej MP3, jak widać w MP4 jest mniejszy a wymiana jest rzadziej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Luke16 napisał:

Powtórzę się po raz któryś, olej plus filtr wymienia się co 10 tys km i koniec kropka... Miałem nie jedno auto serwisowane wg zaleceń producenta i w benzynie olej przypominał smole. Płukanie jedno drugie, wymiana później co 10 tys km i po 7 tys km w silniku mam taki olej jak na załączonym obrazku 

IMG_20181212_121745475.jpg

Nie mówię, że robisz źle, ale czy swoją rolę spełnia wylacznie olej wyglądający jak prosto z banki?

Idąc tym tropem można i co 1kkm zmieniać.

Też leje na to co mówi książka, zmieniam co 13-15kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Ozarek napisał:

a to kto napisał?

 

To jest podanie faktu nic więcej, producent tak wymyślił, olej wytrzymuje, silniki nie zacierają się. Powtarzam jeszcze raz, było pytanie jest odpowiedź nic więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.02.2019 o 09:53, wladmar napisał:

Nie. Jeżeli deklarujesz, że istnieje imbryczek, to Ty masz udowodnić, że on tam jest. Jeżeli ktoś deklaruje na podstawie wyglądu oleju, że wymiana co 30 kkm niszczy silnik, niech to udowodni. Producenci uważają inaczej i są dla mnie bardziej wiarygodni. 

A to ciekawe. Silniki Renault 1,9 dCi 120 KM były montowane również w Volvo. Dokładnie te same, bez zmian konstrukcji. W Renault obrócenie się panewek było na porządku dziennym, a Volvo bezawaryjnie przejeżdżały 300 - 400 tyś. km. Dlaczego? Jedyna różnica była w przebiegach pomiędzy wymianami oleju. Renault 30 000 km - Volvo 15 000 km.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Phil_ips napisał:

A to ciekawe. Silniki Renault 1,9 dCi 120 KM były montowane również w Volvo. Dokładnie te same, bez zmian konstrukcji. W Renault obrócenie się panewek było na porządku dziennym, a Volvo bezawaryjnie przejeżdżały 300 - 400 tyś. km. Dlaczego? Jedyna różnica była w przebiegach pomiędzy wymianami oleju. Renault 30 000 km - Volvo 15 000 km.

 

Zgadza się... W nissanach też jeżdżą... Znam Lagune II 1.9 DCI która ma 450 tys km bez remontu... Właściciel od nowości nie posłuchał producenta i wymieniał co 10 tys km, jeździ do dzisiaj... 

 

18 minut temu, ZUBERTO napisał:

Nie mówię, że robisz źle, ale czy swoją rolę spełnia wylacznie olej wyglądający jak prosto z banki?

Idąc tym tropem można i co 1kkm zmieniać.

Też leje na to co mówi książka, zmieniam co 13-15kkm.

Wiem jak wygląda olej po 30-40 tys km a wiem jak po właśnie 10ciu czyli silnik całkowicie pracuje inaczej znacznie ciszej tzw bez oporów 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Marcin5 napisał:

To jest podanie faktu nic więcej, producent tak wymyślił, olej wytrzymuje, silniki nie zacierają się. Powtarzam jeszcze raz, było pytanie jest odpowiedź nic więcej.

spoko, rozumiem. Odebrałem to w kontekście wątku gdzie producent wie lepiej i ma gdzieś niezawodność.

Niemniej o ile filtr MP4 jest mniejszy to warto dodać, że jest innej konstrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.02.2019 o 19:06, wladmar napisał:

No dobra, ale czy są realne wiarygodne badania, że wymiana oleju co 30 kkm skraca żywotność silnika? Czy tylko mamy zdanie internetowych ekspertów, którzy po wyglądzie oleju stwierdzają, że producent się nie zna? 

 

Dokładnie.

Przydalby się jakiś "wykres" lub inne badania, które dałyby podstawę do dobrania interwału

Bo skoro ktoś "w poczuciu technicznej przyzwoitości" zmienia olej co 10 / 15 zamiast co 30 tys km to może to ma mały sens, a sensowniej byłoby zmieniać olej co

a) 5 tys

b) 7 tys

c) 12 tys

d) 20 tys

e) 40 tys?

 

Rozumiem, że są sytuacje, w których po 20 albo 30 tys km ze spustu leci czarny szlam

Ale powstają pytania

1) może to normalne i nieszkodliwe (w dieslach czarny kolor oleju będzie pewnie w tydzień po wymianie)

2) co to za olej? Olej olejowi nierówny, są lepsze, gorsze, źle dobrane

3) jak wyglądąlby olej spuszczany przy 15 tys km?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.02.2019 o 10:01, muzz napisał:

ja miałem okazję słyszeć silnik 1,5dci po 30kkm (głównie zrobionych w trasach DK, S, A) przed zmianą oleju i zaraz po zmianie oleju...

przed zmianą silnik chodził jak sieczkarnia i szczerze to swoich przyzwyczajeń nie zmienię i niezależnie od tego co zaleca producent będę zmieniał co 10-15kkm w zależności od tego w jakich warunkach będą te km zrobione...

 

Ja wszystko rozumiem, np to, że zbyt częsta wymiana oleju niczemu nie zaszkodzi, a zbyt rzadka może tak

Ale głowię się nieustannie - wg jakiego wzoru wyliczyłeś akurat te 10-15 tys km?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, leszcz napisał:

W niczym, ja mam podejście do auta "techniczne" Ty "konsumenckie",

 

Podejście "techniczne" powinno się opierać na twardych danych.

Tymczasem w podejściu "wymieniam co 15 a nie co 30" tego mi brakuje.

Bo to 15 jest z d... wzięte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Ozarek napisał:

ja zakładam, że przy mojej obecnej eksploatacji to jest 10kkm, a nie 15kkm.

 

Przyjmujesz takie założenie - skąd masz pewność, ze słuszne?

Bo każdy może sobie przyjąć dowolne założenie.

 

Cytuj

Tu nie trzeba dużo, wystarczy wrzucić olej po 10kkm na badanie i będziesz wiedział ile z wyjściowych parametrów mu zostało.

 

No to ile zostyało? A ile przy 6000km? A ile przy 20000km?

 

Cytuj

Olej w miarę zużycia zaczyna dość skokowo tracić parametry - oczywiście im lepszy tym ten próg jest dalej, ale on nadal jest. Nawet przy najdroższych olejach PAO/Estry to nie jest 30kkm.

 

To w którym momencie następuje ten skok? Dobrze byłoby zrobić wymianę przed tym nagłym skokiem. Jak to wyliczyć? Masz wzór? Jakie dane wejściowe powinienem przygotować?

 

Cytuj

Nawet przy najdroższych olejach PAO/Estry to nie jest 30kkm.

 

Zatem ile to jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Mike_wwl napisał:

Czyli spokojnie objętość tego filtra to ponad 10 razy tyle co filtra z przeciętnego samochodu osobowego. 

 

Nie objętość filtruje lecz powierzchnia, a ta nie jest z pewnością 10 razy większa niż filtra z przeciętnego samochodu osobowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wald0 napisał:

 

Nie objętość filtruje lecz powierzchnia, a ta nie jest z pewnością 10 razy większa niż filtra z przeciętnego samochodu osobowego

No nie wiem czy tak "z pewnością". Im wieksza objętość tym więcej tego poukładanefo w harmonijkę materiału się tam upchnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Luke16 napisał:

Powtórzę się po raz któryś, olej plus filtr wymienia się co 10 tys km i koniec kropka...

 

A jak licznik jest w milach, to czy OPTIMUM MAXIMUM również wypada przy tak pięknej okrągłej liczbie?

Czy też trzeba przemnożyć przez 1,609344 ? (jaka precyzja cyfr będzie dopuszczalna?)

 

I rozumiem, że sposób eksploatacji nie ma znaczenia. Czy hula po trasach, czy jeździ po fajki = 10 tys km jak orzekłeś.

Zapisałem i podkreśliłem wężykiem.

Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, fanlan napisał:

A ja w lanosie wymienialem co 15 tys km , a jak zlewalem to byl bursztynowy. Auto na LPG bylo Bez plukanek, cudow itp

 

Srogo grzeszyłeś wobec bliźniego (właściciela przyszłego) i siebie samego. Wstydź się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, wald0 napisał:

 

A jak licznik jest w milach, to czy OPTIMUM MAXIMUM również wypada przy tak pięknej okrągłej liczbie?

Czy też trzeba przemnożyć przez 1,609344 ? (jaka precyzja cyfr będzie dopuszczalna?)

 

I rozumiem, że sposób eksploatacji nie ma znaczenia. Czy hula po trasach, czy jeździ po fajki = 10 tys km jak orzekłeś.

Zapisałem i podkreśliłem wężykiem.

Dzięki

Weź się nie osmieszaj... Mam taką regułę i koniec kropka i stosuje ją od x lat przez co nigdy nie narzekalem na awarię silnika a bywały takie które miały i po ponad 400 tys km i wymiana albo 10 tys km albo raz do roku. Trochę tych sprzętów się posiada i nie ważne że motorem ostatnio zrobiłem 150km olej był zmieniony... Jeżeli kupiłbym nowe auto (mimo że mnie stać, ale szkoda mi na 4 kółka wydawać tyle floty, w skrócie mam ważniejsze rzeczy i cele w życiu niż nowe auto ) olej nie ważne że producent zaleca co 30 tys km... Pierwsza wymiana po 1000km druga i każda kolejna co 10 tys km 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Mike_wwl napisał:

No nie wiem czy tak "z pewnością". Im wieksza objętość tym więcej tego poukładanefo w harmonijkę materiału się tam upchnie. 

Pozwolę sobie zrobić małą dygresję: wiesz dlaczego w ramach ewolucji duże zwierzęta wytworzyły tchawki, skrzela czy płuca? Bo wzrost powierzchni (przez które pierwotnie następowała wymiana tlenu) nie zaspokajał już zapotrzebowania na tlen związanego ze wzrostem objętości... 

 

Fakt - im większa objętość, tym większa powierzchnia. Ale nie zmienia się to liniowo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, grogi napisał:

Pozwolę sobie zrobić małą dygresję: wiesz dlaczego w ramach ewolucji duże zwierzęta wytworzyły tchawki, skrzela czy płuca? Bo wzrost powierzchni (przez które pierwotnie następowała wymiana tlenu) nie zaspokajał już zapotrzebowania na tlen związanego ze wzrostem objętości... 

 

Fakt - im większa objętość, tym większa powierzchnia. Ale nie zmienia się to liniowo...

Ale ja nie twierdzę,  że jest inaczej.  Ale jak przyjemiemy,  że w obu filtrach jest podobny sposób ukladania "harmonijki" (a nie da się zbyt ciasno tego z zachowaniem przepływu zrobić) to ilość "harmonijek" w jednostce objętości będzie w miarę stała.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Luke16 napisał:

które miały i po ponad 400 tys km i wymiana albo 10 tys km albo raz do roku. 

No widzisz, a takie Avensisy i Cariny E z wymianami co 15 tys dojeżdżały do 600 tys.  Więc robiąc tyle samo wymian osiągały ponad połowę więcej przebiegu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Phil_ips napisał:

A to ciekawe. Silniki Renault 1,9 dCi 120 KM były montowane również w Volvo. Dokładnie te same, bez zmian konstrukcji. W Renault obrócenie się panewek było na porządku dziennym, a Volvo bezawaryjnie przejeżdżały 300 - 400 tyś. km. Dlaczego? Jedyna różnica była w przebiegach pomiędzy wymianami oleju. Renault 30 000 km - Volvo 15 000 km.

 

kurde, już widzę idziemy w stronę czarów :hehe: tak na pewno panewki się obracały od interwału wymiany oleju.

 

Ludzie, weźcie się opanujcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, bergerac napisał:

kurde, już widzę idziemy w stronę czarów :hehe: tak na pewno panewki się obracały od interwału wymiany oleju.

 

Ludzie, weźcie się opanujcie.

Bo renault w chwili zakupu od mirka juz mialy 400 tys , oczywiscie na blacie 120 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Luke16 napisał:

Weź się nie osmieszaj... Mam taką regułę i koniec kropka i stosuje ją od x lat przez co nigdy nie narzekalem na awarię silnika a bywały takie które miały i po ponad 400 tys km i wymiana albo 10 tys km albo raz do roku. Trochę tych sprzętów się posiada i nie ważne że motorem ostatnio zrobiłem 150km olej był zmieniony... Jeżeli kupiłbym nowe auto (mimo że mnie stać, ale szkoda mi na 4 kółka wydawać tyle floty, w skrócie mam ważniejsze rzeczy i cele w życiu niż nowe auto ) olej nie ważne że producent zaleca co 30 tys km... Pierwsza wymiana po 1000km druga i każda kolejna co 10 tys km 

Czyli jednak stać czy nie stać  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, bergerac napisał:

kurde, już widzę idziemy w stronę czarów :hehe: tak na pewno panewki się obracały od interwału wymiany oleju.

 

Ludzie, weźcie się opanujcie.

Ale to jest akurat prawda. Sam Renault od bodajże 2003 zmienił interwał wymiany oleju w tych silnikach z 30 do 15 kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, marcindzieg napisał:

Ale to jest akurat prawda. Sam Renault od bodajże 2003 zmienił interwał wymiany oleju w tych silnikach z 30 do 15 kkm.

to jeśli tak było, to trzymałbym się od tych silników z daleka. Bo jeśli silnik jest tak wrażliwy (chociaż nie chce mi się w to wierzyć) to oznacza, że zarówno silnik jak i stosowany olej to niezłe guano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.02.2019 o 18:58, volf6 napisał:

Chyba, ze jest 7-letnia-to jeszcze 2 lata próby:)

Pamiętajmy, że na mechanikę jest i tak 2 lata, a potem się'wyłączają' kolejne tematy kończąc na karoserii.

Jakoś VW nie trąbi o 12 latach gwarancji, a taką ma, właśnie na perforację nadwozia.

 

Dlatego nie cieszmy się tak bardzo z 7 lat gwarancji w kijowym wozie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bergerac napisał:

to jeśli tak było, to trzymałbym się od tych silników z daleka. Bo jeśli silnik jest tak wrażliwy (chociaż nie chce mi się w to wierzyć) to oznacza, że zarówno silnik jak i stosowany olej to niezłe guano.

Tu też chodziło o jakość oleju. Bo w pierwotnej wersji można było stosować półsyntetyczny co 30 kkm. Po dwóch latach zmienili zalecenie na syntetyczny i skrócili interwał o połowę.

Ci co od początku tak robili w zasadzie nie mieli problemów z samym silnikiem (było kupę innych ale to inna historia :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Mike_wwl napisał:

No widzisz, a takie Avensisy i Cariny E z wymianami co 15 tys dojeżdżały do 600 tys.  Więc robiąc tyle samo wymian osiągały ponad połowę więcej przebiegu. 

Tylko że ja auto na złom nie oddawałem tylko sprzedawalem dalej... Rozrząd też producent zaleca wymieniać co 100 tys km, ja wymieniam co 60 tys km bo wiem ile kosztuje naprawa później silnika... 

 

39 minut temu, Marcin79 napisał:

Czyli jednak stać czy nie stać  :)

Stać tylko szkoda mi pieniądzy marnować i patrzeć na każdą ryske czy też po wyjeździe z salonu liczyć ile jestem w plecy ciężko zarobionych pieniędzy tym bardziej kiedy jeżdżę po 80 tys km rocznie ile to auto będzie warte po 3ch latach? Pół tego co dałem... 

 

46 minut temu, Marcin79 napisał:

Bo renault w chwili zakupu od mirka juz mialy 400 tys , oczywiscie na blacie 120 :)

Auta flotowe niekiedy nie dociagnely do 100 tys km bo panewki się obracaly... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Luke16 napisał:

Tylko że ja auto na złom nie oddawałem tylko sprzedawalem dalej... Rozrząd też producent zaleca wymieniać co 100 tys km, ja wymieniam co 60 tys km bo wiem ile kosztuje naprawa później silnika... 

Te znane mi silniki też mogły pracować dalej,  tyle że albo kończyły w wypadkach, albo blacha po 20 latach się rozpadała. Rozrząd w tych toyotach zmieniać można było co 120 tys i spokojnie dojeżdżały nawet do 150 tys. Na serio jak silnik jest dobrze zaprojektowany to nie ma co być mądrzejszym od inżynierów. Jak silnik jest spartolony to i wymiana oleju co tysiąc kilometrów mu nic nie pomoże. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Luke16 napisał:

Tylko że ja auto na złom nie oddawałem tylko sprzedawalem dalej... Rozrząd też producent zaleca wymieniać co 100 tys km, ja wymieniam co 60 tys km bo wiem ile kosztuje naprawa później silnika... 

 

 

No więc rozrząd to już sprawa zerojedynkowa. Dopóki działa, to silnika nie niszczy.

U mnie producent określił wymianę paska rozrządu (w normalnych warunkach) na 240.000km (2.0 HDI)

Zalecasz to skrócić? Do 60.000km? To już bym 3 razy wymieniał...

Nie słyszałem o tym, by w tych silnikach trzaskały paski przed wymianą...

Zaś przy wymianach > 200.000km (ciągle: w tych silnikach) relacje są takie, że pasek był w dobrym stanie.

 

Co innego jeśli słyszy się faktycznie, że producent przesadził (np kiedyś w FIatach 1.6 zalecał wymianę paska OIDP 120.000 czego część nie dożywała, więc zaczęto zalecać co 90.000)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.02.2019 o 12:51, rwIcIk napisał:

Ja mimo zaleceń co 30, zmieniam olej co 15 kkm - niech drugi właściciel już się cieszy :)

 

  Bez przesady - jeżeli to automat, to trzyma niskie obroty, dodatkowo te oleje jednak coś dają, skrzynie mają też dłuższe przełożenia. 

Ja wymieniam co ok. 22 Mm. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kudlaty_bytom napisał:

Pamiętajmy, że na mechanikę jest i tak 2 lata, a potem się'wyłączają' kolejne tematy kończąc na karoserii.

Jakoś VW nie trąbi o 12 latach gwarancji, a taką ma, właśnie na perforację nadwozia.

 

Dlatego nie cieszmy się tak bardzo z 7 lat gwarancji w kijowym wozie.

Lepsza taka gwarancja niż podstawowa a czasem się przydaje.

W Nissanie na 5 letniej gwarancji (czyli 3lata + 2 lata wydłużonej) pod sam koniec nie robili problemu z wymianą kompletu przegubów, bo lekko popękała osłona gumowa - a w końcu można to podciągnąć pod zawieszenie.

Kilka dni temu u ojca w Kii też nie robili problemów dosłownie tydzień przed końcem 7-letniej gwarancji z wymianą kamery cofania a niby to system audio-video :).

Inna sprawa, że przez 7 lat to była jedyna usterka w kijowym jak piszesz wozie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczuwam tu początek olejowego dżihadu.

:lol:

 

 

Przecież skoro producent jest tak pewny swojego rozwiązania że daje na auto gwarancję to co kogo obchodzi czy on ma rację czy się myli? Przecież to jego problem. A życie uczy że jednak ma rację, bo przyczyną padu silnika na gwarancji zawsze jest niezły fakap, a nie to, że zmieniano olej zgodnie z książką. Jakoś nie pamiętam przyczyny awarii opisanej "serwisowanie zgodne z zaleceniami producenta".

:hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kudlaty_bytom napisał:

Pamiętajmy, że na mechanikę jest i tak 2 lata, a potem się'wyłączają' kolejne tematy kończąc na karoserii.

Jakoś VW nie trąbi o 12 latach gwarancji, a taką ma, właśnie na perforację nadwozia.

 

Dlatego nie cieszmy się tak bardzo z 7 lat gwarancji w kijowym wozie.

 

Mitsu daje rozszerzoną na 5 lat i 300kkm. I nic z poważnych rzeczy mechanicznych nie wyłącza. 

Natomiast nie jestem pewien jak ją realizuje, bo jeszcze nikt się z zepsutym autem nie zgłosił.

:hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, sherif napisał:

Lepsza taka gwarancja niż podstawowa a czasem się przydaje.

W Nissanie na 5 letniej gwarancji (czyli 3lata + 2 lata wydłużonej) pod sam koniec nie robili problemu z wymianą kompletu przegubów, bo lekko popękała osłona gumowa - a w końcu można to podciągnąć pod zawieszenie.

Kilka dni temu u ojca w Kii też nie robili problemów dosłownie tydzień przed końcem 7-letniej gwarancji z wymianą kamery cofania a niby to system audio-video :).

Inna sprawa, że przez 7 lat to była jedyna usterka w kijowym jak piszesz wozie.

 

Kiedyś w Kii było milion wyłączeń a słynna gwarancja na 7 lat to była ściema. Jednak od tego czasu trochę się zmieniło i dziś te warunki już są całkiem przyzwoite.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ryb napisał:

Przecież skoro producent jest tak pewny swojego rozwiązania że daje na auto gwarancję to co kogo obchodzi czy on ma rację czy się myli? Przecież to jego problem. A życie uczy że jednak ma rację, bo przyczyną padu silnika na gwarancji zawsze jest niezły fakap, a nie to, że zmieniano olej zgodnie z książką. Jakoś nie pamiętam przyczyny awarii opisanej "serwisowanie zgodne z zaleceniami producenta". 

:hehe:

 

Producent może i ma ale jego ASO już nie koniecznie. Kiedyś w Fiacie mnie straszono, że muszę jeździć na ich Selenii, bo zmiana oleju może być potraktowana jako odebranie gwarancji. Nie potrafili dokładnie wytłumaczyć, gdzie jest tak napisane, że mam akurat ten olej użyć, ale wyjaśnili że jak zaleje inny olej tej klasy to ich laboratorium w B-B potrafi ten fakt stwierdzić :skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ryb napisał:

 

Kiedyś w Kii było milion wyłączeń a słynna gwarancja na 7 lat to była ściema. Jednak od tego czasu trochę się zmieniło i dziś te warunki już są całkiem przyzwoite.

 

Tak niby ludzie pisali, ale ze znajomych co mieli /mają Kie nikt nie narzekał żeby coś specjalnie się psuło czy mieli problem z gwarancją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, sherif napisał:

 

Producent może i ma ale jego ASO już nie koniecznie. Kiedyś w Fiacie mnie straszono, że muszę jeździć na ich Selenii, bo zmiana oleju może być potraktowana jako odebranie gwarancji. Nie potrafili dokładnie wytłumaczyć, gdzie jest tak napisane, że mam akurat ten olej użyć, ale wyjaśnili że jak zaleje inny olej tej klasy to ich laboratorium w B-B potrafi ten fakt stwierdzić :skromny:

 

Zarobić chcieli i tyle. Mi zawsze ASO pozwalały przywozić swój olej. O ile w Chevroletach lali GM, którego nie byłem początkowo pewien i przywoziłem swojego Mobila (no i ten Mobil 0W40 był tańszy :hehe:), to w Mitsu leją Shella. Nie widzę więc powodu żeby przywozić swojego Shella zamiast korzystać z ich. Poza tym życie mnie nauczyło, że wszystko jedno co tam ASO z autem robi (oczywiście ASO Mitsu, nie Fiata!), ono i tak się nie zepsuje. Więc zwisa mi ten serwis. Niech tam wleją cokolwiek im się podoba, ja w tym czasie mam ciekawsze zajęcia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, sherif napisał:

Tak niby ludzie pisali, ale ze znajomych co mieli /mają Kie nikt nie narzekał żeby coś specjalnie się psuło czy mieli problem z gwarancją.

 

Bo auta się nie psuły, to fakt. Ale wyłączenia były, to też fakt. Tyle że niespecjalnie kogokolwiek dotknęły z tego pierwszego powodu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, wald0 napisał:

producent określił wymianę paska rozrządu (w normalnych warunkach) na 240.000km (2.0 HDI

Wymienialbym co 60 tys km i nie sam pasek a cały zestaw... No sorry w silnikach bezkolizyjnych ok ale w kolizyjnych można zabulic sporo kasy za naprawę. Sprowadzalem takie auta po strzale z DE... Najczęściej pasek był wymieniony szkoda że osprzęt nie wytrzymał a najczęściej łożysko pompy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Polarny napisał:

  Bez przesady - jeżeli to automat, to trzyma niskie obroty, dodatkowo te oleje jednak coś dają, skrzynie mają też dłuższe przełożenia. 

Ja wymieniam co ok. 22 Mm. 

Tu dochodzi wypalanie dpf, więc wolę częściej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, sherif napisał:

Kilka dni temu u ojca w Kii też nie robili problemów dosłownie tydzień przed końcem 7-letniej gwarancji z wymianą kamery cofania a niby to system audio-video :).

Inna sprawa, że przez 7 lat to była jedyna usterka w kijowym jak piszesz wozie.

Doczytaj warunki, może potraktowali to jako elektryczne, co obejmuje 7 lat. Nie znam dokładnie warunków i kiedy co odpada z gwarancji, ale większość nie doczytuje i potem zdziwienie, że przecież ma być 7 lat, a tu zonk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.