Skocz do zawartości

Nowe Polo 1.0 MPI 80KM


pejus1982

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Cinos napisał:

no wlasnie to jest dziwne, ze wyglada na drobna stłuczke, a airbag odpalił...

Tu masz mini-stłuczkę, gdzie odpaliły frontowe poduszki i kurtyna. Też na całce się skończyło, chociaż auto potem też ktoś naprawił i jeżdzi do tej pory...

 

12102011083.thumb.jpg.96b62be24d06406818f9bb565b5a5556.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu masz mini-stłuczkę, gdzie odpaliły frontowe poduszki i kurtyna. Też na całce się skończyło, chociaż auto potem też ktoś naprawił i jeżdzi do tej pory...
 
12102011083.thumb.jpg.96b62be24d06406818f9bb565b5a5556.jpg
Ale to jest stary kibel, więc nic dziwnego że całka...
Ten Leon z fotek był wart z 70kPLN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, wujekcybul napisał:

Co to za zderzenie, ze w dwu letnim aucie calka?

Mi kiedyś zrobili całkę w rocznej Maździe jak gość trafił mi w prawe koło. Do wymiany poduszki przód, kurtyny, napinacze, deska, błotnik, lampy, zderzak i zgięła się podłużnica. Koszt naprawy ponad 50 000 zł, a wartość nówki wówczas było chyba 48 czy 49k.

  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety policja z wro rejestrujaca wykroczenie kierowcy z krakowa, po ustaleniu danych wysyla zgloszenie do wstawienia do komisariatu dzielnicy zamieszkania pana z krakowa. Takie ulatwienie. A jesli ow pan winien wstawic sie w miejscu wykroczenia to zabolaloby.
ja jestem zwolennikiem przestrzegania przepisow, zasad, zwal jak zwal. Staram sie nie szkodzic, nie kozaczyc, nie utrudniac zycia pieszym i innym uczestnikom ruchu. I mam swiadomosc, ze lamanie przepisow moze spotkac sie z kara nalozona na mnie.
 
Wstawić to się można wódeczką. Na komisariat to się stawia.

Wysłane z mojego ZTE A2017G przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Maciej__ napisał:

Ale to jest stary kibel, więc nic dziwnego że całka...
Ten Leon z fotek był wart z 70kPLN

To było osiem lat temu :) auto miało 12 miesięcy...

 

A bardziej chciałem pokazać jak niewiele trzeba do odpalenia poduszek. A jak poduszki zużyte, to koszt idzie dramatyczne do góry...

Edytowane przez grogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.02.2019 o 12:18, Jaruga napisał:

 

Bzdury. Każde pokolenie twierdzi że stare było lepsze, a te nowe jednorazówki zaraz się rozpadną. I okazuje się że te nowe jednak jeżdżą dłużej, albo robią o wiele wieksze przebiegi.

Stara śpiewka tych, których nie stać na nowe. Słyszę to od 20 lat 😉

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, wladmar napisał:

Stara śpiewka tych, których nie stać na nowe. Słyszę to od 20 lat 😉

Też mam takie obserwacje.

Pamietam jak byłem na studiach, gdzies w połowie poprzedniej dekady, to ludzie mówili np. "eee moj golf II to cudo pojeździ lata a ten nowy V to padaka jednorazówka z plastiku". Dziś sami jeżdzą samochodami  tamtych czasów, które zaraz po gwarnacji miały się rozpaść i dziś mówią z kolei to samo o tych modelach, które stoją w salonie. Dla nich nowe są za drogie i muszą sobie jakoś uzasadnić, że nic nie tracą nie mogąc sobie na nie pozwolić.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam takie obserwacje.
Pamietam jak byłem na studiach, gdzies w połowie poprzedniej dekady, to ludzie mówili np. "eee moj golf II to cudo pojeździ lata a ten nowy V to padaka jednorazówka z plastiku". Dziś sami jeżdzą samochodami  tamtych czasów, które zaraz po gwarnacji miały się rozpaść i dziś mówią z kolei to samo o tych modelach, które stoją w salonie. Dla nich nowe są za drogie i muszą sobie jakoś uzasadnić, że nic nie tracą nie mogąc sobie na nie pozwolić.
Zawsze punkt widzenia zależy od sytuacji, w tej kwestii nic się nie zmieniło.
Panuje nawet taki stereotyp, w sumie to już od wielu lat, że ten co jeździ nowym mówi na użytkownika starego "co za zero, takim trupem jeździć to wstyd", a ten w starym sobie myśli "skąd ma na to, pewnie ukradł".

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.02.2019 o 21:10, Phil_ips napisał:

Wstawić to się można wódeczką. Na komisariat to się stawia.

Wysłane z mojego ZTE A2017G przy użyciu Tapatalka
 

Slusznie,. Dzieki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, gilbert3 napisał:

Zawsze punkt widzenia zależy od sytuacji, w tej kwestii nic się nie zmieniło.
Panuje nawet taki stereotyp, w sumie to już od wielu lat, że ten co jeździ nowym mówi na użytkownika starego "co za zero, takim trupem jeździć to wstyd", a ten w starym sobie myśli "skąd ma na to, pewnie ukradł".

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
 

Duzo prawdy w tym. Tyle ze te NOWKI to wiekszosc DG ew najem co 2-4 lata nowy. No ale i przychod musi byc sensowny by wejsc w takie cos.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak, że jak kupię nowy samochód, to po pewnym czasie mam rozterkę, że przecież mogłem brać jakąś używkę za połowę ceny, bo na tyle mało jeżdżę, że nowy nie jest mi potrzebny i zbyt obciąża mój budżet. Po tych 9-10 latach jeżdżenia, chcę zmienić samochód na inny i zaczynam oglądać używki ale jakoś ciężko mi się jest zdecydować na zakup takiego samochodu, bo przecież stare auto to mam teraz i po co wydawać sporo kasy na niewiele młodszy samochód. I znowu sprężam się finansowo i kupuję nówkę ;]

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, kartonik napisał:

Ja mam tak, że jak kupię nowy samochód, to po pewnym czasie mam rozterkę, że przecież mogłem brać jakąś używkę za połowę ceny, bo na tyle mało jeżdżę, że nowy nie jest mi potrzebny i zbyt obciąża mój budżet. Po tych 9-10 latach jeżdżenia, chcę zmienić samochód na inny i zaczynam oglądać używki ale jakoś ciężko mi się jest zdecydować na zakup takiego samochodu, bo przecież stare auto to mam teraz i po co wydawać sporo kasy na niewiele młodszy samochód. I znowu sprężam się finansowo i kupuję nówkę ;]

To ja ma podejscie takie, ze na auto moge wydac max 15-20% oszczednosc w gotowcei. Okreslam prog i wyznaczam cele, na placu boju zostaja 3-4 auta. Zadnych kredytow, pozyczek po rodzinie, dziadowania. A pierwsze kryterium, ze auto musi mi wpasc z oko i nie byc pospolitym klocem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...

Po przewertowaniu całego tematu na początku gratuluje autorowi tematu za wybór Polo - tez takie posiadam  i to z 1,0 MPi 80 KM. 

W związku z tym, ze na ten wątek pewnie trafi sporo osób szukających info na temat Polo, napisze kilka słów od siebie.

Nowe Polo to juz zupełnie inne auto niż jego poprzednicy, konstrukcyjnie, silnikowo, wyposażeniowo. Nie wiem czy  ktoś zwrócił uwagę na jego gabaryty ale obecnie to wielkość Golfa IV ze zdecydowanie lepiej skrojonym wnętrzem - szczególnie tyłem. Silniki , wszyscy tak jaraja się TSi, nie mając pojęcia o MPI a żeby takowe pojęcie mieć trzeba samochodem z takim silnikiem pojeździć chociaż z miesiąc, żeby sobie  wyrobić jakieś konkretne zdanie a nie pisać cebulowych wywodów, ze to nie jedzie, ze słaba moc etc. Silnik mpi jest jaki jest i niczego nie udaje. Do normalnej, nie emeryckiej jazdy wystarczy. Jak ktoś lubi zapitalać to sobie kupuje minimum 400 konne auto a nie 95KM w TSi - bo jak mam być szczery - to nie jedzie i czasem przy  tirze, jak braknie umiejętności, techniki jazdy, doświadczenia,  to tez może być problem. 80 KM bardzo mnie zaskoczyło swoim spalaniem i dynamika jak na ta pojemność i moc, która jest oddawana inaczej niż w czterocylindrowych silnikach ale nie napisze, ze gorzej. Nie jest  tajemnica, ze w każdym silniku bez względu na pojemność i ilość cylindrów turbina podnosi jego sprawność i tak tez  jest z silnikami TSi w Polo ale żeby się nimi jarać i twierdzić ze są do nie wiadomo jak dynamicznej jazdy  ? Nie przesadzajmy. Z moich danym a mam je bardzo dokładne, wcale tak dużo nie sprzedaje  się nowego Polo GTi, któremu chyba wszyscy zgodnie dynamiki nie możemy odmówić  Wracając do MPi, silnik polecam osobom o normalnym stylu jazdy a nie tylko kapelusznikami. Silnik, jak na 3 cylindry, bardzo fajnie oddaje moc i przy tym pali tyle co nic. Z tankowań z ostatnich 3 miesięcy odkąd go mam iż robionych 9 tysiącach km - średnio wychodzi  5,4l. Jazda w większości po mieście (Piotrków Tryb.) i wokół komina, do tego trasy w weekend. Także nie ma na co narzekać. W trasie do 110 jest to realne 4,5 litra.  W mieście nie podam maksymalnego spalania, bo jeszcze nie zdarzyło mi się zrobić pełnych 100 km, moja jazda  jest bardziej mieszana.  Także jak na 80KM. w samochodzie wielkości golfa IV uważam, ze jest zajebiscie. Lepiej może być tylko na LPG  o czym tez się niebawem przekonam .  Jeśli rzeczywiście ktoś szuka ODROBINY dynamiki to niech weźmie 1,0 TSi a najlepiej 2,0 TSi - jeśli kogoś cena za tak małe auto nie przeraża. Ja świadomie wybrałem silnik MPi (silnik z pośrednim wtryskiem) z uwagi na brak problemu z nagarem w tym silniku, który tak czy inaczej wystąpi w każdym silniku z bezpośrednim wtryskiem. Interwały zalecane przez producenta samochodu (w moim przypadku są to 2 lata lub ok. 30 tysięcy km)  oraz kiepskiej jakości oleje (temat ocean), sprawiają, ze w silniku robi się to co się robi i występują z nim problemy. 

Reasumując, nowe Polo polecam każdemu kto szuka auta tej wielkości, jest bardzo przestronne jak na swoje gabaryty, ma bardzo dobrze zestrojone zawieszenie (konkurować z nim może tylko Fiesta), ma bardzo dużo systemów bezpieczeństwa w standardzie i wiele innego ciekawego wyposażenia, którego u konkurencji próżno szukać. Silniki w dobie dzisiejszych czasów są jakie są ale każdy powinien znaleźć coś dla siebie. W VW jest możliwość wypożyczenia samochodu na weekend tj. od soboty od zamknięcia salonu do poniedziałku do południa i polecam skorzystać z takiej możliwości bo jazda testowa przez kilka kilometrów może nie dać konkretnych argumentów za lub przeciw zakupowi Polo. 

  • Lubię to 2
  • Skonfundowany 1
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, yunior81 napisał:

Po przewertowaniu całego tematu na początku gratuluje autorowi tematu za wybór Polo - tez takie posiadam  i to z 1,0 MPi 80 KM. 

W związku z tym, ze na ten wątek pewnie trafi sporo osób szukających info na temat Polo, napisze kilka słów od siebie.

Nowe Polo to juz zupełnie inne auto niż jego poprzednicy, konstrukcyjnie, silnikowo, wyposażeniowo. Nie wiem czy  ktoś zwrócił uwagę na jego gabaryty ale obecnie to wielkość Golfa IV ze zdecydowanie lepiej skrojonym wnętrzem - szczególnie tyłem. Silniki , wszyscy tak jaraja się TSi, nie mając pojęcia o MPI a żeby takowe pojęcie mieć trzeba samochodem z takim silnikiem pojeździć chociaż z miesiąc, żeby sobie  wyrobić jakieś konkretne zdanie a nie pisać cebulowych wywodów, ze to nie jedzie, ze słaba moc etc. Silnik mpi jest jaki jest i niczego nie udaje. Do normalnej, nie emeryckiej jazdy wystarczy. Jak ktoś lubi zapitalać to sobie kupuje minimum 400 konne auto a nie 95KM w TSi - bo jak mam być szczery - to nie jedzie i czasem przy  tirze, jak braknie umiejętności, techniki jazdy, doświadczenia,  to tez może być problem. 80 KM bardzo mnie zaskoczyło swoim spalaniem i dynamika jak na ta pojemność i moc, która jest oddawana inaczej niż w czterocylindrowych silnikach ale nie napisze, ze gorzej. Nie jest  tajemnica, ze w każdym silniku bez względu na pojemność i ilość cylindrów turbina podnosi jego sprawność i tak tez  jest z silnikami TSi w Polo ale żeby się nimi jarać i twierdzić ze są do nie wiadomo jak dynamicznej jazdy  ? Nie przesadzajmy. Z moich danym a mam je bardzo dokładne, wcale tak dużo nie sprzedaje  się nowego Polo GTi, któremu chyba wszyscy zgodnie dynamiki nie możemy odmówić  Wracając do MPi, silnik polecam osobom o normalnym stylu jazdy a nie tylko kapelusznikami. Silnik, jak na 3 cylindry, bardzo fajnie oddaje moc i przy tym pali tyle co nic. Z tankowań z ostatnich 3 miesięcy odkąd go mam iż robionych 9 tysiącach km - średnio wychodzi  5,4l. Jazda w większości po mieście (Piotrków Tryb.) i wokół komina, do tego trasy w weekend. Także nie ma na co narzekać. W trasie do 110 jest to realne 4,5 litra.  W mieście nie podam maksymalnego spalania, bo jeszcze nie zdarzyło mi się zrobić pełnych 100 km, moja jazda  jest bardziej mieszana.  Także jak na 80KM. w samochodzie wielkości golfa IV uważam, ze jest zajebiscie. Lepiej może być tylko na LPG  o czym tez się niebawem przekonam .  Jeśli rzeczywiście ktoś szuka ODROBINY dynamiki to niech weźmie 1,0 TSi a najlepiej 2,0 TSi - jeśli kogoś cena za tak małe auto nie przeraża. Ja świadomie wybrałem silnik MPi (silnik z pośrednim wtryskiem) z uwagi na brak problemu z nagarem w tym silniku, który tak czy inaczej wystąpi w każdym silniku z bezpośrednim wtryskiem. Interwały zalecane przez producenta samochodu (w moim przypadku są to 2 lata lub ok. 30 tysięcy km)  oraz kiepskiej jakości oleje (temat ocean), sprawiają, ze w silniku robi się to co się robi i występują z nim problemy. 

Reasumując, nowe Polo polecam każdemu kto szuka auta tej wielkości, jest bardzo przestronne jak na swoje gabaryty, ma bardzo dobrze zestrojone zawieszenie (konkurować z nim może tylko Fiesta), ma bardzo dużo systemów bezpieczeństwa w standardzie i wiele innego ciekawego wyposażenia, którego u konkurencji próżno szukać. Silniki w dobie dzisiejszych czasów są jakie są ale każdy powinien znaleźć coś dla siebie. W VW jest możliwość wypożyczenia samochodu na weekend tj. od soboty od zamknięcia salonu do poniedziałku do południa i polecam skorzystać z takiej możliwości bo jazda testowa przez kilka kilometrów może nie dać konkretnych argumentów za lub przeciw zakupowi Polo. 

Każdy bierze to co lubi. Jednemu wystarczy wolnossące, a drugiemu nie.

Nie ma uniwersalnej recepty. Ja mam w domu wolnossące 1.4 95KM i 1.0TSI 110KM. 

I jak się przesiadam czasami do wolnossaka to wydaje mi się przez chwilę że go baba popsuła 😄

A więc podsumowując - każdy kupuje to co mu odpowiada, i jeśli jest zadowolony to znaczy że był to dobry zakup. I kłótnia nie ma jakiegokolwiek sensu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, yunior81 napisał:

Po przewertowaniu całego tematu na początku gratuluje autorowi tematu za wybór Polo - tez takie posiadam  i to z 1,0 MPi 80 KM. 

W związku z tym, ze na ten wątek pewnie trafi sporo osób szukających info na temat Polo, napisze kilka słów od siebie.

Nowe Polo to juz zupełnie inne auto niż jego poprzednicy, konstrukcyjnie, silnikowo, wyposażeniowo. Nie wiem czy  ktoś zwrócił uwagę na jego gabaryty ale obecnie to wielkość Golfa IV ze zdecydowanie lepiej skrojonym wnętrzem - szczególnie tyłem. Silniki , wszyscy tak jaraja się TSi, nie mając pojęcia o MPI a żeby takowe pojęcie mieć trzeba samochodem z takim silnikiem pojeździć chociaż z miesiąc, żeby sobie  wyrobić jakieś konkretne zdanie a nie pisać cebulowych wywodów, ze to nie jedzie, ze słaba moc etc. Silnik mpi jest jaki jest i niczego nie udaje. Do normalnej, nie emeryckiej jazdy wystarczy. Jak ktoś lubi zapitalać to sobie kupuje minimum 400 konne auto a nie 95KM w TSi - bo jak mam być szczery - to nie jedzie i czasem przy  tirze, jak braknie umiejętności, techniki jazdy, doświadczenia,  to tez może być problem. 80 KM bardzo mnie zaskoczyło swoim spalaniem i dynamika jak na ta pojemność i moc, która jest oddawana inaczej niż w czterocylindrowych silnikach ale nie napisze, ze gorzej. Nie jest  tajemnica, ze w każdym silniku bez względu na pojemność i ilość cylindrów turbina podnosi jego sprawność i tak tez  jest z silnikami TSi w Polo ale żeby się nimi jarać i twierdzić ze są do nie wiadomo jak dynamicznej jazdy  ? Nie przesadzajmy. Z moich danym a mam je bardzo dokładne, wcale tak dużo nie sprzedaje  się nowego Polo GTi, któremu chyba wszyscy zgodnie dynamiki nie możemy odmówić  Wracając do MPi, silnik polecam osobom o normalnym stylu jazdy a nie tylko kapelusznikami. Silnik, jak na 3 cylindry, bardzo fajnie oddaje moc i przy tym pali tyle co nic. Z tankowań z ostatnich 3 miesięcy odkąd go mam iż robionych 9 tysiącach km - średnio wychodzi  5,4l. Jazda w większości po mieście (Piotrków Tryb.) i wokół komina, do tego trasy w weekend. Także nie ma na co narzekać. W trasie do 110 jest to realne 4,5 litra.  W mieście nie podam maksymalnego spalania, bo jeszcze nie zdarzyło mi się zrobić pełnych 100 km, moja jazda  jest bardziej mieszana.  Także jak na 80KM. w samochodzie wielkości golfa IV uważam, ze jest zajebiscie. Lepiej może być tylko na LPG  o czym tez się niebawem przekonam .  Jeśli rzeczywiście ktoś szuka ODROBINY dynamiki to niech weźmie 1,0 TSi a najlepiej 2,0 TSi - jeśli kogoś cena za tak małe auto nie przeraża. Ja świadomie wybrałem silnik MPi (silnik z pośrednim wtryskiem) z uwagi na brak problemu z nagarem w tym silniku, który tak czy inaczej wystąpi w każdym silniku z bezpośrednim wtryskiem. Interwały zalecane przez producenta samochodu (w moim przypadku są to 2 lata lub ok. 30 tysięcy km)  oraz kiepskiej jakości oleje (temat ocean), sprawiają, ze w silniku robi się to co się robi i występują z nim problemy. 

Reasumując, nowe Polo polecam każdemu kto szuka auta tej wielkości, jest bardzo przestronne jak na swoje gabaryty, ma bardzo dobrze zestrojone zawieszenie (konkurować z nim może tylko Fiesta), ma bardzo dużo systemów bezpieczeństwa w standardzie i wiele innego ciekawego wyposażenia, którego u konkurencji próżno szukać. Silniki w dobie dzisiejszych czasów są jakie są ale każdy powinien znaleźć coś dla siebie. W VW jest możliwość wypożyczenia samochodu na weekend tj. od soboty od zamknięcia salonu do poniedziałku do południa i polecam skorzystać z takiej możliwości bo jazda testowa przez kilka kilometrów może nie dać konkretnych argumentów za lub przeciw zakupowi Polo. 

Nie ma się co szczypać, nowe Polo ma rozstaw osi jak auto klasy D, takie jest wielkie - co prawda to auto klasy D to Passat, ale za to Passat drugiej generacji!  ;]

 

Jesteś pewien, że turbo zawsze zwiększa sprawność? No niby zawsze - wolumeryczną ;]

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, yunior81 napisał:

wszyscy tak jaraja się TSi, nie mając pojęcia o MPI a żeby takowe pojęcie mieć trzeba samochodem z takim silnikiem pojeździć chociaż z miesiąc, żeby sobie  wyrobić jakieś konkretne zdanie a nie pisać cebulowych wywodów, ze to nie jedzie, ze słaba moc etc.

 

Wystarczy wyjechać na autostradę, żeby się przekonać do czego się MPI nadaje, a do czego nie. I nie ma co do tego dorabiać swojej ideologii o 'zapitalaniu' i 400 konnych alternatywach

TSI ma przy prędkości autostradowej 3.000 obrotów i da się takim autem komfortowo pojechać na wakacje (wysiąść z niego po 1000km bez bólu głowy od huku silnika). Ile obrotów ma MPI przy 140km/h ?

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, iwik napisał:

Wystarczy wyjechać na autostradę, żeby się przekonać do czego się MPI nadaje, a do czego nie. I nie ma co do tego dorabiać swojej ideologii o 'zapitalaniu' i 400 konnych alternatywach

TSI ma przy prędkości autostradowej 3.000 obrotów i da się takim autem komfortowo pojechać na wakacje (wysiąść z niego po 1000km bez bólu głowy od huku silnika). Ile obrotów ma MPI przy 140km/h ?

Auto z tym silnikiem nie jest stworzone jako połykacz autostrad, a jako druga czy trzecia fura w domu, mieszczuch którym oczywiście da się pojechać i gdzieś dalej.

Trzeba być tylko świadomym, czego się oczekuje i co kupuje.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Jaruga napisał:

A więc podsumowując - każdy kupuje to co mu odpowiada, i jeśli jest zadowolony to znaczy że był to dobry zakup. I kłótnia nie ma jakiegokolwiek sensu. 

 

Kto tu się tu kłóci ? ;)

Wiele osób pisze bierz to, nie bierz tamtego nie mając pojęcia co polecają, bo nigdy danym samochodem z konkretnym silnikiem nie jeździli.....

 

14 godzin temu, iwik napisał:

Wystarczy wyjechać na autostradę, żeby się przekonać do czego się MPI nadaje, a do czego nie

 

Oczywiście, że tak i dotyczy to każdego samochodu z każdym silnikiem.

14 godzin temu, iwik napisał:

I nie ma co do tego dorabiać swojej ideologii o 'zapitalaniu' i 400 konnych alternatywach

 

Ideologią jest robienie z małych pojemności (1,0, 1,2 z turbinką) samochodów zajebistych  na trasę, bo są odbrobinę bardziej dynamiczne od MPI ;).  Ktoś kto lubi sobie przycisnąć i dużo jeździ trasą, kupuje duże pojemności, na 100% nie kupi  1,0 czy 1,2 TSi że by go "upalać na trasie. Kupiłem nowego Rapida 1,2 TSi  110 w 2015r. i tak się zajebiście, sprawdził na trasie, że go po pół roku sprzedałem i kupiłem nowego 3 litrowego diesla.... i teraz z pełną premedytacją napiszę, że to jest jeden z wielu dobrych silników na trasę.

 

14 godzin temu, iwik napisał:

TSI ma przy prędkości autostradowej 3.000 obrotów i da się takim autem komfortowo pojechać na wakacje (wysiąść z niego po 1000km bez bólu głowy od huku silnika). Ile obrotów ma MPI przy 140km/h ?

 

Jeżeli dla Ciebie obroty silnika są decydującym warunkiem komfortowej jazdy czy braku bólu głowy to gratuluję poczucia humoru. Ja myślałem, że to jakość wykończenia samochodu, jego wyciszenie, zawieszenie, odpowiednio zaprojektowanie anatomiczne fotele i wiele wiele innych ważnych aspektów, w tym duży pojemnościowo silnik wpływa na komfort jazdy samochodem...... ale jak widać człowiek uczy się całe życie ;)

Tak na marginesie, skoro dla Ciebie te obroty są takie ważne, to sprawdź sobie ile obrotów jest przy 160 km/h  w Jeep'ie Cherokee z benzynowym silnikiem 3,2 V6. W razie potrzeby służę zdjęciem..... także nie wiem czy to TSi było twoim dobrym wyborem pod kątem wysokości "obrotów"...

 

10 godzin temu, ZUBERTO napisał:
14 godzin temu, iwik napisał:

Wystarczy wyjechać na autostradę, żeby się przekonać do czego się MPI nadaje, a do czego nie. I nie ma co do tego dorabiać swojej ideologii o 'zapitalaniu' i 400 konnych alternatywach

TSI ma przy prędkości autostradowej 3.000 obrotów i da się takim autem komfortowo pojechać na wakacje (wysiąść z niego po 1000km bez bólu głowy od huku silnika). Ile obrotów ma MPI przy 140km/h ?

Pokaż więcej  

Auto z tym silnikiem nie jest stworzone jako połykacz autostrad, a jako druga czy trzecia fura w domu, mieszczuch którym oczywiście da się pojechać i gdzieś dalej.

Trzeba być tylko świadomym, czego się oczekuje i co kupuje.

 

Tu kolega ma 100% rację.

Ale jak to bywa w naszym kraju, każdy chwali to czym akurat jeździ.

 

 

Edytowane przez yunior81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że do kolegi powyżej nie dotrze, że ktoś potrzebuje nowego samochodu uniwersalnego i skoro nie ma możliwości kupić wolnossacego 1.8 2.0 (bo malo kto takie produkuje), wybiera 1.2 1.0 turbo.

 

Tak kolego, jedyną alternatywą 80 konnego miejskiego pierdzidełka jest przynajmniej 3 litrowe V6. Cała reszta jest bez sensu...

EOT

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.02.2019 o 10:48, wujekcybul napisał:

Zgadzam sie ale przyznasz chyba, ze u nas jest tyle znakow ze jest to nie do ogarniecia. Zaczalbym od likwidacji znakow, zastapienie wiekszosc ustap pierszenstwa znakiem stop. Podniesc kary i dopiero pozniej egzekwowac. W obecnej sytuacji jest to bez sensu skoro zakret oznaczony 40 km/h moge pokonac 80 w ulewnym deszczu.

Dlatego też trzeba bardzo uważać np. w Czechach. Ze dwa razy zdarzyło mi się wejść w zakręt z ograniczeniem do 40 z polską prędkością i cudem się zmiescilem w zakręcie 😁

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto z tym silnikiem nie jest stworzone jako połykacz autostrad, a jako druga czy trzecia fura w domu, mieszczuch którym oczywiście da się pojechać i gdzieś dalej.
Trzeba być tylko świadomym, czego się oczekuje i co kupuje.
Tylko, że wiele osób tutaj twierdzi, że polo to taki "prawie golf" i że z powodzeniem może być jedynym samochodem w rodzinie (co ma trochę usprawiedliwiać jego absurdalnie wysoką cenę).
Jestem skłonny uwierzyć, że komuś bez dzieci takie auto wystarczy też na wyjazdy urlopowe. No ale raczej nie z 1.0 80 KM...

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, iwik napisał:

Tylko, że wiele osób tutaj twierdzi, że polo to taki "prawie golf" i że z powodzeniem może być jedynym samochodem w rodzinie (co ma trochę usprawiedliwiać jego absurdalnie wysoką cenę).
Jestem skłonny uwierzyć, że komuś bez dzieci takie auto wystarczy też na wyjazdy urlopowe. No ale raczej nie z 1.0 80 KM...

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka
 

Gdzie te czasu, kiedy można było kupić za połowę ceny jakieś Daewoo albo Chewroleta?

 

Tańsze, większe, lepsze od VAG.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, sdss napisał:

Gdzie te czasu, kiedy można było kupić za połowę ceny jakieś Daewoo albo Chewroleta?

 

Tańsze, większe, lepsze od VAG.

Też nie mogę przeboleć ;) Pewnie teraz jeździł bym nowym cruz-em, a ni rapidem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, iwik napisał:

Tylko, że wiele osób tutaj twierdzi, że polo to taki "prawie golf" i że z powodzeniem może być jedynym samochodem w rodzinie (co ma trochę usprawiedliwiać jego absurdalnie wysoką cenę).
Jestem skłonny uwierzyć, że komuś bez dzieci takie auto wystarczy też na wyjazdy urlopowe. No ale raczej nie z 1.0 80 KM...

Bo wielu ludziom naprawde to wystarczy.

Przecietny Polak to nie AK-owicz z 12 wyjazdami urlopowymi w roku.

Mam 1 dzieciaka, jezdze dychawiczna, jak na tutejsze standardy, Insignia kombi 1,4T 140KM , kiedys mialem Fabie kombi 1,4 75KM i twierdze, że każde z tych aut równie dobrze starczyłoby mi na wyjazdy urlopowe.

Oczywiście, na autostradzie komfort moze nie ten, ale nie do nie zniesienia.

Na co dzień nie mam autostrady pod nosem, a jak zechce się przejechac ekspresowka kawalek to i 1.0 80KM da rade.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, yunior81 napisał:

Po przewertowaniu całego tematu na początku gratuluje autorowi tematu za wybór Polo - tez takie posiadam  i to z 1,0 MPi 80 KM. 

W związku z tym, ze na ten wątek pewnie trafi sporo osób szukających info na temat Polo, napisze kilka słów od siebie.

Nowe Polo to juz zupełnie inne auto niż jego poprzednicy, konstrukcyjnie, silnikowo, wyposażeniowo. Nie wiem czy  ktoś zwrócił uwagę na jego gabaryty ale obecnie to wielkość Golfa IV ze zdecydowanie lepiej skrojonym wnętrzem - szczególnie tyłem. Silniki , wszyscy tak jaraja się TSi, nie mając pojęcia o MPI a żeby takowe pojęcie mieć trzeba samochodem z takim silnikiem pojeździć chociaż z miesiąc, żeby sobie  wyrobić jakieś konkretne zdanie a nie pisać cebulowych wywodów, ze to nie jedzie, ze słaba moc etc. Silnik mpi jest jaki jest i niczego nie udaje. Do normalnej, nie emeryckiej jazdy wystarczy. Jak ktoś lubi zapitalać to sobie kupuje minimum 400 konne auto a nie 95KM w TSi - bo jak mam być szczery - to nie jedzie i czasem przy  tirze, jak braknie umiejętności, techniki jazdy, doświadczenia,  to tez może być problem. 80 KM bardzo mnie zaskoczyło swoim spalaniem i dynamika jak na ta pojemność i moc, która jest oddawana inaczej niż w czterocylindrowych silnikach ale nie napisze, ze gorzej. Nie jest  tajemnica, ze w każdym silniku bez względu na pojemność i ilość cylindrów turbina podnosi jego sprawność i tak tez  jest z silnikami TSi w Polo ale żeby się nimi jarać i twierdzić ze są do nie wiadomo jak dynamicznej jazdy  ? Nie przesadzajmy. Z moich danym a mam je bardzo dokładne, wcale tak dużo nie sprzedaje  się nowego Polo GTi, któremu chyba wszyscy zgodnie dynamiki nie możemy odmówić  Wracając do MPi, silnik polecam osobom o normalnym stylu jazdy a nie tylko kapelusznikami. Silnik, jak na 3 cylindry, bardzo fajnie oddaje moc i przy tym pali tyle co nic. Z tankowań z ostatnich 3 miesięcy odkąd go mam iż robionych 9 tysiącach km - średnio wychodzi  5,4l. Jazda w większości po mieście (Piotrków Tryb.) i wokół komina, do tego trasy w weekend. Także nie ma na co narzekać. W trasie do 110 jest to realne 4,5 litra.  W mieście nie podam maksymalnego spalania, bo jeszcze nie zdarzyło mi się zrobić pełnych 100 km, moja jazda  jest bardziej mieszana.  Także jak na 80KM. w samochodzie wielkości golfa IV uważam, ze jest zajebiscie. Lepiej może być tylko na LPG  o czym tez się niebawem przekonam .  Jeśli rzeczywiście ktoś szuka ODROBINY dynamiki to niech weźmie 1,0 TSi a najlepiej 2,0 TSi - jeśli kogoś cena za tak małe auto nie przeraża. Ja świadomie wybrałem silnik MPi (silnik z pośrednim wtryskiem) z uwagi na brak problemu z nagarem w tym silniku, który tak czy inaczej wystąpi w każdym silniku z bezpośrednim wtryskiem. Interwały zalecane przez producenta samochodu (w moim przypadku są to 2 lata lub ok. 30 tysięcy km)  oraz kiepskiej jakości oleje (temat ocean), sprawiają, ze w silniku robi się to co się robi i występują z nim problemy. 

Reasumując, nowe Polo polecam każdemu kto szuka auta tej wielkości, jest bardzo przestronne jak na swoje gabaryty, ma bardzo dobrze zestrojone zawieszenie (konkurować z nim może tylko Fiesta), ma bardzo dużo systemów bezpieczeństwa w standardzie i wiele innego ciekawego wyposażenia, którego u konkurencji próżno szukać. Silniki w dobie dzisiejszych czasów są jakie są ale każdy powinien znaleźć coś dla siebie. W VW jest możliwość wypożyczenia samochodu na weekend tj. od soboty od zamknięcia salonu do poniedziałku do południa i polecam skorzystać z takiej możliwości bo jazda testowa przez kilka kilometrów może nie dać konkretnych argumentów za lub przeciw zakupowi Polo. 

 

... a teraz zapakuj 400kg w towarze ożywionym bądź nieożywionym do tego wolnossącego 80-konnego Polo,  jedź w trasę 400km po jednopasmowych drogach krajowych  ... i napisz jeszcze raz takie wypracowanie. To Polo MPI ma 5-biegową skrzynię? 

 

Przez 7 lat jeździłem Stilo 1.2 80KM - super autko, silnik fajny i dużo mocniejszy niż można się tego spodziewać ... do tego 6 biegowa skrzynia - na prawdę wystarczające połączenie w większości przypadków. Dobrze mi się jeździło po mieście i po trasach, ale jak jechałem sam. Wystarczył pasażer + trochę bagażu i jazda po DK to była udręką. 

Silniki Turbo mogą mieć nawet taką samą moc jak N/A, ale mają duuuuużo więcej momentu obrotowego i takie dociążenie samochodu nie powoduje totalnego zamulenia. Silniki turbo poradzą sobie w mieście .. na trasie ... przy pustym jaki i obciążonym samochodzie. Nie trzeba tu od razu porównywać litrowego Polo do 400-konnych samochodów jak ktoś chce poszaleć. 

 

 

 

Edytowane przez Azbest
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ZUBERTO napisał:

Bo wielu ludziom naprawde to wystarczy.

Przecietny Polak to nie AK-owicz z 12 wyjazdami urlopowymi w roku.

Mam 1 dzieciaka, jezdze dychawiczna, jak na tutejsze standardy, Insignia kombi 1,4T 140KM , kiedys mialem Fabie kombi 1,4 75KM i twierdze, że każde z tych aut równie dobrze starczyłoby mi na wyjazdy urlopowe.

Oczywiście, na autostradzie komfort moze nie ten, ale nie do nie zniesienia.

Na co dzień nie mam autostrady pod nosem, a jak zechce się przejechac ekspresowka kawalek to i 1.0 80KM da rade.

Zwlaszcza teraz bo jak dziecko przyzwyczajone to mozna wizzair poleciec a nie trzeba ze soba sanek zabierac wiec takim polo rodziny w calej EU jezdza no ale u nas za male.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Azbest napisał:

 

... a teraz zapakuj 400kg w towarze ożywionym bądź nieożywionym do tego wolnossącego 80-konnego Polo,  jedź w trasę 400km po jednopasmowych drogach krajowych  ... i napisz jeszcze raz takie wypracowanie. To Polo MPI ma 5-biegową skrzynię? 

 

Przez 7 lat jeździłem Stilo 1.2 80KM - super autko, silnik fajny i dużo mocniejszy niż można się tego spodziewać ... do tego 6 biegowa skrzynia - na prawdę wystarczające połączenie w większości przypadków. Dobrze mi się jeździło po mieście i po trasach, ale jak jechałem sam. Wystarczył pasażer + trochę bagażu i jazda po DK to była udręką. 

Silniki Turbo mogą mieć nawet taką samą moc jak N/A, ale mają duuuuużo więcej momentu obrotowego i takie dociążenie samochodu nie powoduje totalnego zamulenia. Silniki turbo poradzą sobie w mieście .. na trasie ... przy pustym jaki i obciążonym samochodzie. Nie trzeba tu od razu porównywać litrowego Polo do 400-konnych samochodów jak ktoś chce poszaleć. 

 

 

 

Fakt jest ból, jak nie można pogonić i trzeba jechać przepisowe 90 za tirem, a kolesie w mocniejszych furach leją z Ciebie i oferują beret z antenką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, iwik napisał:

TSI ma przy prędkości autostradowej 3.000 obrotów i da się takim autem komfortowo pojechać na wakacje (wysiąść z niego po 1000km bez bólu głowy od huku silnika). Ile obrotów ma MPI przy 140km/h ?

 

Pewnie podobie jak inne wolnossaki - circa about 4000

W Punto mam około 3800, w Tipo jest podobnie. W Fieście żony jest ponad 4000 (ale tam jest skrzynia piątka)  i jutaj już jest głośniej. 

Jak auto ma dobrze wyciszony silnik, to przy 140 słychać głównie szum powietrza, jak ktoś jeździ autostradą raz do roku i to kawałek, to nie ma tematu.

 

Mnie przy takim samochodzie, który waży pewnie z tonę, bardziej martwi dynamika, zwłaszcza po obiciążeniu. Na autostradzie bywa tłoczno, ileż to raz trzeba szybko przyspieszyć chcąc się wbiż na lewy pas jadąc 90 za tirem? A krajówki i sprawne wyprzedzanie?

Trzy lata temu na wakacje pojechaliśmy na na drugi koniec kraju Fordem 1.2 82KM. Tak jak pisali inni w jedną, dwie, a nawet trzy osoby fajnie jedzie, ale w trzy, z bagażnikiem zapakowanym na full i jeszcze jakąś torbą przypiętą na kanapie już mu trochę bakowało pary, zwłascza na dłuższych podjazdach. Fakt, wolno nie jeżdżę - może jak ktoś jeździ spokojnie, to nie będzie się denerwował że auto zdycha, bo jeździ max 110-120.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że do kolegi powyżej nie dotrze, że ktoś potrzebuje nowego samochodu uniwersalnego i skoro nie ma możliwości kupić wolnossacego 1.8 2.0 (bo malo kto takie produkuje), wybiera 1.2 1.0 turbo.
 
Tak kolego, jedyną alternatywą 80 konnego miejskiego pierdzidełka jest przynajmniej 3 litrowe V6. Cała reszta jest bez sensu...
EOT
Miałem kilka aut NA o pojemnościach 2.0 i każde z nich było gorsze na autostrady niż takie 1.2 TSI.
Zwyczajnie było już głośno i nieprzyjemnie...
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, sdss napisał:

Fakt jest ból, jak nie można pogonić i trzeba jechać przepisowe 90 za tirem, a kolesie w mocniejszych furach leją z Ciebie i oferują beret z antenką.

heh .. w ogóle nie chodzi o jakiekolwiek poczucie wstydu czy łamanie przepisów. 

Jazda za tirem stałe 90km/h to warunki idealne .. które nie istnieją. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Majkiel napisał:

 

Trzy lata temu na wakacje pojechaliśmy na na drugi koniec kraju Fordem 1.2 82KM. Tak jak pisali inni w jedną, dwie, a nawet trzy osoby fajnie jedzie, ale w trzy, z bagażnikiem zapakowanym na full i jeszcze jakąś torbą przypiętą na kanapie już mu trochę bakowało pary, zwłascza na dłuższych podjazdach. Fakt, wolno nie jeżdżę - może jak ktoś jeździ spokojnie, to nie będzie się denerwował że auto zdycha, bo jeździ max 110-120.

 

 

Potwierdzam. Jechaliśmy w 3 osoby V gen Polo 75KM, z włączoną klimatyzacją te auto napędzało się wieki. Wkręcenie na wyższe obroty skutkowało tylko zmianą efektów dźwiękowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Maciej__ napisał:

Miałem kilka aut NA o pojemnościach 2.0 i każde z nich było gorsze na autostrady niż takie 1.2 TSI.
Zwyczajnie było już głośno i nieprzyjemnie...

 

Eeeee. Nie przesadzaj. Miałem Lagunę 1 z 2.0 115 KM. Rozpędzała się do 205 km/h a przy 140 było cichutko. Wiele zależy od skrzyni biegów i od wygłuszenia auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, iwik napisał:

 

Wystarczy wyjechać na autostradę, żeby się przekonać do czego się MPI nadaje, a do czego nie. I nie ma co do tego dorabiać swojej ideologii o 'zapitalaniu' i 400 konnych alternatywach

TSI ma przy prędkości autostradowej 3.000 obrotów i da się takim autem komfortowo pojechać na wakacje (wysiąść z niego po 1000km bez bólu głowy od huku silnika). Ile obrotów ma MPI przy 140km/h ?

image.png.510554b5d0aeb5109c7796886df46aef.png

 

1.0 MPI 75

 

image.png.088910d6babe1ba8ef0e596eb73b2b06.png

1.0 TSI 95

Edytowane przez Cinos
  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, czachabrava napisał:

Potwierdzam. Jechaliśmy w 3 osoby V gen Polo 75KM, z włączoną klimatyzacją te auto napędzało się wieki. Wkręcenie na wyższe obroty skutkowało tylko zmianą efektów dźwiękowych. 

 

Do 120 było jeszcze OK, ale wyżej auto się po prostu męczy. Co ciekawe, w Punto nie mam dużo większego czy mocniejszego silnika (1.4 95) i do tego auto cięższe od Forda, ale obciążone idzie lepiej. 

 

13 minut temu, czachabrava napisał:

 

Tani odpowiednik takiego Polo, to Sandero. Za 35tys jest 1.0 z klimą, dla niewybrednych mega oszczędność.

 

I przy takiej cenie, to jest zupełnie inna rozmowa. Nikt nie powie że to praktycznie Megane, ale auto typowo miejsco podmiejskie, na dojazdy do pracy, zakupy, na działkę czy do wożenia dzieci do szkoły. Owszem, do Chorwacji też zajedzie, ale mając natańsze auto na rynku mamy świadomość że króle, szos nie będziemy.

Za cenę Polo, to można kupić prawie dwie takie Dacie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jaruga napisał:

Dlatego też trzeba bardzo uważać np. w Czechach. Ze dwa razy zdarzyło mi się wejść w zakręt z ograniczeniem do 40 z polską prędkością i cudem się zmiescilem w zakręcie 😁

 

Potwierdzam ;]

Na lokalnych drogach potrafią dać przed zakrętem ograniczenie np. 70-80, gdzie przy tej prędkości już ciężko trafić w czarne, więc nie radzę przekraczać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, marcindzieg napisał:

 

Eeeee. Nie przesadzaj. Miałem Lagunę 1 z 2.0 115 KM. Rozpędzała się do 205 km/h a przy 140 było cichutko. Wiele zależy od skrzyni biegów i od wygłuszenia auta.

 

Ja miałem 2 Vectry 2.0 115KM i nadal wole 1.2 TSI...

Pomijam już fakt, ze taka Vectra palila o 50% więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Majkiel napisał:

 

Do 120 było jeszcze OK, ale wyżej auto się po prostu męczy. Co ciekawe, w Punto nie mam dużo większego czy mocniejszego silnika (1.4 95) i do tego auto cięższe od Forda, ale obciążone idzie lepiej. 

 

 

I przy takiej cenie, to jest zupełnie inna rozmowa. Nikt nie powie że to praktycznie Megane, ale auto typowo miejsco podmiejskie, na dojazdy do pracy, zakupy, na działkę czy do wożenia dzieci do szkoły. Owszem, do Chorwacji też zajedzie, ale mając natańsze auto na rynku mamy świadomość że króle, szos nie będziemy.

Za cenę Polo, to można kupić prawie dwie takie Dacie ;)

 

Co prawda w Fabii miałem 1.4, ale naprawdę w trasie na wakacje dawało rade tym wyprzedać, minusem były jedynie zbyt wysokie obroty przy wyższych prędkościach. W tym 1.0 to nie była jazda, tylko męczarnia. Nie jestem jakimś pożeraczem autostrad, ale chyba nikt by tym autem nie chciał jechać z własnego wyboru dalej jak na zakupy do marketu.

 

Co do Sandero, to fajnym plusem jest to, że już za około 40 tysiecy możemy rozwiązać ten problem i nawet spokojnie jechać do Chorwacji. Bo 0,9 TCE już jest dużo elastyczniejsze jak 1.0SCE i przy 120km/h jest 3000rpm. Czyli jak znalazł w trasę. Fakt nie ma to wygłuszenia jak Polo, ale jęk zarzynanego silnika nie jest tak uciążliwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Maciej__ napisał:

Miałem kilka aut NA o pojemnościach 2.0 i każde z nich było gorsze na autostrady niż takie 1.2 TSI.
Zwyczajnie było już głośno i nieprzyjemnie...

 

Mam wolnossące 2.0 i 1.2tsi. VW jest lepiej wyciszony, ale to nie kwestia samego silnika.

W TSI mam przy 140km/h ok. 3100 obrotów (V b.) vs 3500 obrotów w 2.0 (też V b.). Oba silniki sobie radzą nawet przy obciążeniu 4 os., choć 2.0 im wyższe obroty, tym lepiej jedzie, TSI wymięka powyżej 4000 obr. (to słabsza 'wykastrowana' wersja 1.2).

W tych samych warunkach w 1.6 NA miałem grubo ponad 4000 obrotów i było dużo głośniej :no:. W CRO na podjazdach w okolicach Jesenice (takie autostradowe serpentynki przed samym nadmorskim odcinkiem A1) trzeba było redukować do 3 biegu, żeby utrzymać 100km/h. 1.2tsi idzie spokojnie bez redukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maciej__ napisał:

Miałem kilka aut NA o pojemnościach 2.0 i każde z nich było gorsze na autostrady niż takie 1.2 TSI.
Zwyczajnie było już głośno i nieprzyjemnie...

To już zależy od auta .. ja miałem 2.5, miałem 3.0 było cicho i przyjemnie (i szybko :phi:). Do turbo mnie nie ciągnęło :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.