Skocz do zawartości

Cruze 1,8 - żywotność silnika


Miromat

Rekomendowane odpowiedzi

Trafia mi się Cruze 1,8 z LPG z przebiegiem 160 tys. km. LPG założone fabrycznie. Mam trochę obawy o ten przebieg. Jak on się ma do żywotności silnika? Czy można będzie się spodziewać w niedalekiej przyszłości jakiś problemów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jeśli poprzedni właściciele nie dbali o kontrolę luzu zaworowego (ten silnik nie ma hydraulicznej, tylko szklankami), albo gaz był założony do wersji silnika z głowicą nie przystosowaną do LPG (inny nr części w katalogu GM jest dla głowicy pod LPG i zwykłej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Miromat napisał:

Trafia mi się Cruze 1,8 z LPG z przebiegiem 160 tys. km. LPG założone fabrycznie. Mam trochę obawy o ten przebieg. Jak on się ma do żywotności silnika? Czy można będzie się spodziewać w niedalekiej przyszłości jakiś problemów?

Powinien dalej śmigać - to nie jest duży przebieg :ok:

Jeśli LPG "fabryczne" to powinien być silnik ze wzmocnioną głowicą.

Co nie zmienia faktu, że warto wypytać, czy luz zaworów był kontrolowany.

Przy tym przebiegu powinien być już zmieniony pasek rozrządu. Są na to jakieś kwity?

Ciekawe, czy koła zmiennych faz rozrządu nie dają już o sobie znać po porannym rozruchu ... bo to chyba jedyna wada tego napędu ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stało się. Miałem kupić Cruze 1,8 LPG 160kkm, a kupiłem Cruze 1,6 124KM hatchback benzyna z 2012 roku z przebiegiem - UWAGA !!! - 65 tys. km. Tak, to prawda, przebieg sprawdzony, potwierdzony, udokumentowany. Przez ostatnie 4 lata właściciel zrobił tylko 23 tys. km. Samochód wygląda jak nowy. Sprzedający prawie płakał (autentycznie) jak sprzedawał. Twierdził, że gdyby nie sytuacja rodzinna to nigdy by go nie sprzedał. Jeszcze wieczorem (transakcja była w południe), gdy do niego dzwoniłem po coś tam to wypłakiwał mi się do słuchawki jak to mu żal, że musiał go sprzedać. Jednak są tacy (nie tylko Niemcy) co płaczą jak sprzedają samochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Miromat napisał:

No i stało się. Miałem kupić Cruze 1,8 LPG 160kkm, a kupiłem Cruze 1,6 124KM hatchback benzyna z 2012 roku z przebiegiem - UWAGA !!! - 65 tys. km. Tak, to prawda, przebieg sprawdzony, potwierdzony, udokumentowany. Przez ostatnie 4 lata właściciel zrobił tylko 23 tys. km. Samochód wygląda jak nowy. Sprzedający prawie płakał (autentycznie) jak sprzedawał. Twierdził, że gdyby nie sytuacja rodzinna to nigdy by go nie sprzedał. Jeszcze wieczorem (transakcja była w południe), gdy do niego dzwoniłem po coś tam to wypłakiwał mi się do słuchawki jak to mu żal, że musiał go sprzedać. Jednak są tacy (nie tylko Niemcy) co płaczą jak sprzedają samochód.

 

A jaki rocznik, wyposażenie i cena?

A tak w ogóle to to jest największa zaleta chevroletów. Tzn. że można łatwo znaleźć niezajechane auto od pierwszego właściciela. Ja w 2010r. kupiłem 2,5 roczne lacetti jeszcze na gwarancji z przebiegiem 50tys, za niewielkie pieniądze. Mam go do tej pory bo się nie psuje i nie rdzewieje - teraz ujeżdża go kobita i ma chyba dożywocie u mnie. Genialny zakup jeśli chodzi o koszt posiadania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocznik jak napisałem - 2012. Wyposażenie: ABS, ESP, klimatyzacja manualna, komputer pokładowy, 8 poduszek, tempomat, wielofunkcyjna kierownica, czujniki parkowania, czujnik deszczu, światła dzienne i nie wiem na razie co więcej, bo zaczynam dopiero go rozpracowywać. A cena? Uważam, że świetna - 25 tys.

Na swoje obecne Lacetti też nie mogę narzekać. Ma już 13 lat i 177 kkm, a mogę powiedzieć, że to auto bezawaryjne. Robiłem tylko wymiany eksploatacyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, PAWELwaw84 napisał:

Światła dzienne to ewentualnie jakaś samoróbka, jesli faktycznie je ma, bo w Cruze I nigdy ich nie bylo. 

Faktycznie. To nie światła dzienne, a przeciwmgielne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Miromat napisał:

Faktycznie. To nie światła dzienne, a przeciwmgielne.

Tyle, że zapewne zwykłe mijania włączają się automatycznie, nawet gdy włącznik świateł jest w pozycji 0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam, to przełącznik świateł z 0 na mijania służy do tego, by zmienić podświetlenie zegarów z dziennego na nocne - gdzie w nocnym jest regulacja jasności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.