Skocz do zawartości

Problem z oponami zimowymi - złe ciśnienie? Wibracje


prawoimotoryzacja

Rekomendowane odpowiedzi

Dajcie proszę znać, o co może chodzić i czy również u Was jest tego typu problem.
Samochód odebrałem w czerwcu na oponach letnich i na nich do czasu założenia zimówek przejechałem ok 20 tys. km. Zakładając zimówki - pełne koła z felgami stalowymi, Panowie nabili mi 2,5 bar. Wszystko było spoko, aż do czasu, gdy zaczęły się pojawiać wibracje podczas jazdy z prędkościami autostradowymi. Zaczęły być coraz mocniejsze. Pojechałem na serwis opon i powiedzieli, po pomiarach testem drogowym, że opony mają różną wysokość - podbicia. Kupiłem nowy komplet zimówek Goodyear Ultragrip 9. Wszystko znowu było super - tym razem również nabili 2,5 bara, ale od jakiegoś czasu znowu wibracje i lekkie drgania na kierownicy podczas jazdy w prędkościami od 130-140 km/h a przy 170 jeszcze mocniej czuć na plecach wibracje... Serwis i przednia prawa opona znowu ma podbicie. Mam prawko od 15 lat i nigdy wcześniej nie miałęm takich problemów z oponami jak w tym Leonie. Już mnie coś trafia.
Czy ktoś z Was miał podobne problemy z oponami?

2.5 bar to zalecane ciśnienie dla tego modelu. Opony zimowe 205/55/16 - w innych kompaktach zalecane wartości ciśnienia to 2.0 bar. SEAT przesada z wartością ciśnienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche dziwne ja zawsze nabijam wiecej niz podaje producent zeby mi za szybko lampka od cisnienia nie zaswiecila. Nie zauwazylem niepokojacych objawow. Jak wibracje czuc na plecach to tyl do wywazenia.

 

Ja bym zaczal od wulkanizatora, ktory nie bedzie mierzyl laserem tylko obkreci opone na feldze i porzadnie wywazy. W Leonie to chyba wielowahacz z tylu siedzi? U mnie w kile to cuda z oponami sie dzialy zwlaszcza z GY, Michelin byl bardziej odporny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być krzywa felga, może być krzywa opona (fabrycznie lub od uderzenia), może być zawias a nawet hamulce jeśli się przycinają i np. nie odbija szczęka w bębnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, prawoimotoryzacja napisał:

2.5 bar to zalecane ciśnienie dla tego modelu. Opony zimowe 205/55/16 - w innych kompaktach zalecane wartości ciśnienia to 2.0 bar. SEAT przesada z wartością ciśnienia?

 

Ja mam 205/60/15 i tez trzymam ciśnienie 2.5 bara w Astrze i po 2 sezonach nie ma zadnego problemu z oponami (Uniroyal MS77Plus)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, prawoimotoryzacja napisał:

Dajcie proszę znać, o co może chodzić i czy również u Was jest tego typu problem.
Samochód odebrałem w czerwcu na oponach letnich i na nich do czasu założenia zimówek przejechałem ok 20 tys. km. Zakładając zimówki - pełne koła z felgami stalowymi, Panowie nabili mi 2,5 bar. Wszystko było spoko, aż do czasu, gdy zaczęły się pojawiać wibracje podczas jazdy z prędkościami autostradowymi. Zaczęły być coraz mocniejsze. Pojechałem na serwis opon i powiedzieli, po pomiarach laserem, że opony mają różną wysokość - podbicia. Kupiłem nowy komplet zimówek Goodyear Ultragrip 8. Wszystko znowu było super - tym razem również nabili 2,5 bara, ale od jakiegoś czasu znowu wibracje i lekkie drgania na kierownicy podczas jazdy w prędkościami od 130-140 km/h a przy 170 jeszcze mocniej czuć na plecach wibracje... Serwis i przednia prawa opona znowu ma podbicie. Mam prawko od 15 lat i nigdy wcześniej nie miałęm takich problemów z oponami jak w tym Leonie. Już mnie coś trafia.
Czy ktoś z Was miał podobne problemy z oponami?

2.5 bar to zalecane ciśnienie dla tego modelu. Opony zimowe 205/55/16 - w innych kompaktach zalecane wartości ciśnienia to 2.0 bar. SEAT przesada z wartością ciśnienia?

Witaj!

Pierwsza sprawa, w sumie chyba główny trop, prawa przednia... przy tym ciśnieniu i tym kole częściej atakujesz dziury i przenosisz na felgę.

Czy felgi sprawdzałeś pod kątem skrzywień, podbić i innych?

Zerknij ile zaleca się do A3/Golf/Octavia i innych podobnych przy tej konfiguracji silnika i kół...

2.5 to o jakieś 10-15% za dużo może być, na mój chłopski rozum, ale wiadomo, to liczyli eksperci :oki: .... którzy nie widzieli polskich dróg ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód ma dopiero 28 tys km i od nowości na letnich oponach nie było żadnych problemów. Na zimowych na początku również nie było problemów. Problem pojawił się po jakimś czasie. Pojechałem na sprawdzenie felg i opon do serwisu Nowakowski & Szymański w Krakowie - podobno jeden z najlepszych serwisów w krk. Sprawdzili opony i felgi. Opony 2 były kompletnie poza normą, a 2 ok. Felgi wszystkie ok. Kupiłem cały komplet nowych UG 8 i znowu było super. Zero jakichkolwiek wibracji.

W Leonie z tyłu mam belkę i często słychać jak podczas pokonywania mostu na Wiśle pomiędzy Kazimierzem, a Podgórzem wali tylna belka. Być może twardy zawias, plus mocno nabite opony robią swoje? Jeżdżę w maks 2 osoby na pokładzie.

 

Pojechałem ost. znowu do Nowakowskiego i powiedzieli, że przednia prawa opona ma lekkie podbicia, lecz nie powinienem tego czuć na nadwoziu.

 

Czyli znowu zrzucanie kół i pełna weryfikacja? 😕

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, prawoimotoryzacja napisał:

Samochód ma dopiero 28 tys km i od nowości na letnich oponach nie było żadnych problemów. Na zimowych na początku również nie było problemów. Problem pojawił się po jakimś czasie. Pojechałem na sprawdzenie felg i opon do serwisu Nowakowski & Szymański w Krakowie - podobno jeden z najlepszych serwisów w krk. Sprawdzili opony i felgi. Opony 2 były kompletnie poza normą, a 2 ok. Felgi wszystkie ok. Kupiłem cały komplet nowych UG 8 i znowu było super. Zero jakichkolwiek wibracji.

W Leonie z tyłu mam belkę i często słychać jak podczas pokonywania mostu na Wiśle pomiędzy Kazimierzem, a Podgórzem wali tylna belka. Być może twardy zawias, plus mocno nabite opony robią swoje? Jeżdżę w maks 2 osoby na pokładzie.

 

Pojechałem ost. znowu do Nowakowskiego i powiedzieli, że przednia prawa opona ma lekkie podbicia, lecz nie powinienem tego czuć na nadwoziu.

 

Czyli znowu zrzucanie kół i pełna weryfikacja? 😕

 

 

 

A nie możesz najpierw pokombinować z roznymi wartościami ciśnienia?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, prawoimotoryzacja napisał:

Samochód ma dopiero 28 tys km i od nowości na letnich oponach nie było żadnych problemów. Na zimowych na początku również nie było problemów. Problem pojawił się po jakimś czasie. Pojechałem na sprawdzenie felg i opon do serwisu Nowakowski & Szymański w Krakowie - podobno jeden z najlepszych serwisów w krk. Sprawdzili opony i felgi. Opony 2 były kompletnie poza normą, a 2 ok. Felgi wszystkie ok. Kupiłem cały komplet nowych UG 8 i znowu było super. Zero jakichkolwiek wibracji.

W Leonie z tyłu mam belkę i często słychać jak podczas pokonywania mostu na Wiśle pomiędzy Kazimierzem, a Podgórzem wali tylna belka. Być może twardy zawias, plus mocno nabite opony robią swoje? Jeżdżę w maks 2 osoby na pokładzie.

 

Pojechałem ost. znowu do Nowakowskiego i powiedzieli, że przednia prawa opona ma lekkie podbicia, lecz nie powinienem tego czuć na nadwoziu.

 

Czyli znowu zrzucanie kół i pełna weryfikacja? 😕

 

 

Na początek na zimno w garażu, przed jazdą, upuść powietrza do 2.3 przód i 2.2 tył . Przejedź kilka km, przetestuj. Jeśli znowu problem z oponami, to i może zawias?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, prawoimotoryzacja napisał:

2.5 bar to zalecane ciśnienie dla tego modelu. Opony zimowe 205/55/16 - w innych kompaktach zalecane wartości ciśnienia to 2.0 bar. SEAT przesada z wartością ciśnienia?

Faktycznie ciśnienie dość duże jak na tak małe auto ale to raczej powinno obniżać komfort a nie niszczyć opony i to w taki sposób:hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież tabelki w instrukcji podają , że do zimowych opon należy dodać np. 0,3 bara wiec 2,5 to prawidłowe ciśnienie.

Ja bym jeszcze pokombinował z zamianą kół miejscami . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Temat rozwiązany.

 

Zrobiłem test drogowy i jak się okazało cała lewa strona była poza normą. Panowie wytłumaczyli, iż wyważanie w powietrzu nie zawsze się udaje z uwagi na to, że nie zawsze felga bądź opona jest idealnie wyważona, stąd przy teście drogowym udaje się zgrać jeden element z drugim. Efekt - drania odeszły w niepamięć auto jest równo jak po szynach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat rozwiązany po wizycie w serwisie Nowakowski Szymański w Krk.
 
Zrobiłem test drogowy i jak się okazało cała lewa strona była poza normą. Panowie wytłumaczyli, iż wyważanie w powietrzu nie zawsze się udaje z uwagi na to, że nie zawsze felga bądź opona jest idealnie wyważona, stąd przy teście drogowym udaje się zgrać jeden element z drugim. Efekt - drania odeszły w niepamięć auto jest równo jak po szynach!
Zmień serwis następnym razem, serio.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Spajdi napisał:

Zmień serwis następnym razem, serio.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka
 

Co do zasady winny nie jest serwis, a ew. sprzęt. Zwykła wyważarka nie jest w stanie nic poradzić w takim wypadku. Ostatecznie i tak wymienię tą jedną felgę stalową na zimę.

 

@volf6, problemem była kwestia rozbieżności w "masach" felgi oraz opony. Test drogowy wykazał właściwe miejsce nałożenia opony na felgę i dopiero następnie doszło do wyważenia koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.02.2019 o 16:27, prawoimotoryzacja napisał:

2.5 bar to zalecane ciśnienie dla tego modelu. Opony zimowe 205/55/16 - w innych kompaktach zalecane wartości ciśnienia to 2.0 bar. SEAT przesada z wartością ciśnienia?

Lepiej napompować trochę za dużo niż za mało. Prz 2.5 bar opony zużywają się tylko po środku czy na całej szerokości? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, prawoimotoryzacja napisał:

 @volf6, problemem była kwestia rozbieżności w "masach" felgi oraz opony.

Co za bzdury...

2 godziny temu, prawoimotoryzacja napisał:

Test drogowy wykazał właściwe miejsce nałożenia opony na felgę i dopiero następnie doszło do wyważenia koła.

Prawidłowe miejsce jest dookoła felgi. Opona ma zwykle zaznaczone miejsce, gdzie ma się składać z wentylem - i tyle... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, grogi napisał:

Prawidłowe miejsce jest dookoła felgi.

Niekoniecznie - zarówno felga jak i opona są "nierówne"; umiejętnie umiejscawiając oponę na obwodzie felgi możesz zredukować ilość ciężarków i ich wagę koniecznych do wyważenia całości (felga+opona). Oczywiście leniwi wulkanizatorzy kierują się cytowaną zasadą i kleją po N gram ciężarków, zamiast zgrać felgę z oponą i przykleić N-x gram ciężarków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, el_guapo napisał:

Niekoniecznie - zarówno felga jak i opona są "nierówne";

I opona jest oznaczona, gdzie jest najbardziej "nierówna" 😄 Żółtym albo czerwonym blobem. 

9 minut temu, el_guapo napisał:

umiejętnie umiejscawiając oponę na obwodzie felgi możesz zredukować ilość ciężarków i ich wagę koniecznych do wyważenia całości (felga+opona). Oczywiście leniwi wulkanizatorzy kierują się cytowaną zasadą i kleją po N gram ciężarków, zamiast zgrać felgę z oponą i przykleić N-x gram ciężarków.

Ale to problem pierwszego świata pt. "za dużo ciężarków". Optymalizując położenie opony względem felgi możesz ilość ciężarków zredukować. Tylko tyle. Opony czy felgi, która jest krzywa, nie naprawisz obracając oponę na feldze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, grogi napisał:

I opona jest oznaczona, gdzie jest najbardziej "nierówna" 😄 Żółtym albo czerwonym blobem. 

Ale to problem pierwszego świata pt. "za dużo ciężarków". Optymalizując położenie opony względem felgi możesz ilość ciężarków zredukować. Tylko tyle. Opony czy felgi, która jest krzywa, nie naprawisz obracając oponę na feldze.

Skrzywienia tym oczywiście że nie naprawisz. felga do prostowania, opona do wyrzucenia.

Im więcej ciężarków to chociażby tym większe prawdopodobieństwo, że któryś po kilku tysiącach km lub przy wizycie na myjni odleci i będziesz miał niewyważone koło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, el_guapo napisał:

Niekoniecznie - zarówno felga jak i opona są "nierówne"; umiejętnie umiejscawiając oponę na obwodzie felgi możesz zredukować ilość ciężarków i ich wagę koniecznych do wyważenia całości (felga+opona). Oczywiście leniwi wulkanizatorzy kierują się cytowaną zasadą i kleją po N gram ciężarków, zamiast zgrać felgę z oponą i przykleić N-x gram ciężarków.

Dokładnie tak, u mnie jak się postarał to założył @bez ciężarków w busie i do 180 :hush: nic nie biło :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, el_guapo napisał:

Czym? :]

Nie o takim przypadku tu piszemy.

Jak nie jak tak? Wg OPa nowy warsztat 'naprawił' koła przez obrócenie opony. Wcześnie opona miała "podbicie", bo masy opony i felgi były 'niedopasowane'...

 

Nie wiem, co warsztat powiedział, a czego OP nie zrozumiał, ale to co tu wypisuje to stek bzdur podszytych zabobonami... Jeśli robi reklamę, to dość nieudolnie 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obracanie opon na felgach nazywa się optymalizacją. I większość wulkanizatorów się z tym nie bawi. W Warszawie np. jest takich niewielu, zresztą parę razy pytałem na AK, gdzie takie coś robią i z odzewem było kiepsko. Znalazłem takiego jednego w Legionowie, dobrze mi wyważył zarówno letnie jak i zimowe koła. Zapłaciłem trochę więcej ale było warto. Niestety gość zamknął warsztat... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, prawoimotoryzacja napisał:

A to ciekawe, kto mnie zrobił w bambuko?

 

ten warsztat w ktorym byles co za glupie pytanie. niby laserem ci pomierzyli opony i wyszlo ze sa zle, kupiles nowe i dalej bylo zle, dopiero jak poprawnie wywazyli to bylo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, ArekMiz napisał:

Obracanie opon na felgach nazywa się optymalizacją. I większość wulkanizatorów się z tym nie bawi. W Warszawie np. jest takich niewielu, zresztą parę razy pytałem na AK, gdzie takie coś robią i z odzewem było kiepsko. Znalazłem takiego jednego w Legionowie, dobrze mi wyważył zarówno letnie jak i zimowe koła. Zapłaciłem trochę więcej ale było warto. Niestety gość zamknął warsztat... :(

No właśnie.

Zamknął bo wziął trochę wiecej, a w poświęconym czasie wymieniłby z rozpędu 2-3x komplety, a i ciężarów pewnie by się mniej natachal.

Oczywiście jeżeli mowa o sezonie, bo poza to może i miał czas się bawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, prawoimotoryzacja napisał:

Przeczytaj raz jeszcze co napisałem  :)

No wlasnie, co dokładnie napisałeś?

Pytam, bo skoro mamy problem ze słynnym czytaniem ze zrozumieniem, to może raczysz takim tołkom jak my jak krowie na rowie wytłumaczyć, czym wymiana dobrych opon na dobre była.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, ZUBERTO napisał:

No wlasnie, co dokładnie napisałeś?

Pytam, bo skoro mamy problem ze słynnym czytaniem ze zrozumieniem, to może raczysz takim tołkom jak my jak krowie na rowie wytłumaczyć, czym wymiana dobrych opon na dobre była.

1. 1 komplet opon, który dostałem w gratisie w salonie miał nalot kilku tys km. Na początku sezonu zimowego nie jeździłem po autostradach i ekspresówkach, stąd nie mam pewności czy problem od początku był, czy się ujawnił dopiero na trasie do Waw.

2. Po przeprowadzonym teście drogowym wyszło, że felgi są ok, a opony mają wady, w tym różne zużycie i nie dało się zrobić idealnego kompletu na 1 oś i dokupić 2 nowych opon tylko.

3. Kupiłem nowy komplet opon UG9. 

4. Znowu mało tras na początku, ale pierwsza trasa A4 do Krakowa przebiegła pomyślenie. Problem po jakimś czasie znowu się zaczął pojawiać.

5. Test drogowy - opony źle ułożone na feldze. Jedna felga nie jest idealnie odlana, lecz całe koło udało się zgrać, iż mieści się w normie. Efekt? Wyjechałem na autostradę i samochód jedzie jak po torach - równo, brak wibracji na kierownicy oraz na fotelu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. 1 komplet opon, który dostałem w gratisie w salonie miał nalot kilku tys km. Na początku sezonu zimowego nie jeździłem po autostradach i ekspresówkach, stąd nie mam pewności czy problem od początku był, czy się ujawnił dopiero na trasie do Waw.
2. Po przeprowadzonym teście drogowym wyszło, że felgi są ok, a opony mają wady, w tym różne zużycie i nie dało się zrobić idealnego kompletu na 1 oś i dokupić 2 nowych opon tylko.
3. Kupiłem nowy komplet opon UG9. 
4. Znowu mało tras na początku, ale pierwsza trasa A4 do Krakowa przebiegła pomyślenie. Problem po jakimś czasie znowu się zaczął pojawiać.
5. Test drogowy - opony źle ułożone na feldze. Jedna felga nie jest idealnie odlana, lecz całe koło udało się zgrać, iż mieści się w normie. Efekt? Wyjechałem na autostradę i samochód jedzie jak po torach - równo, brak wibracji na kierownicy oraz na fotelu. 
Jak dla mnie sci-fi, gdyby za drugim razem normalnie wyważyli też by było dobrze IMHO. Mam w Leonie 5F dwie felgi aluminiowe po wyraźnym spotkaniu z dziurą, i zarówno na 5 letnich letnich jak i na nowych zimówkach brak problemu z wyważeniem i samochód do 210 na niemieckiej autostradzie zachowuje się perfekcyjnie, zero wibracji.

Raz miałem sytuację, że założono nowe opony premium i były drgania, okazało się, że po pewnym czasie na jednym kole zrobiło się 40g niewyważenia, pomimo, że ten sam mechanik to robił i nie mógł wyjaśnić czemu tak się stało bo ciężarków był komplet. Może coś spartolił, ale za drugim razem jak poprawił to już był spokój. Mało tego koła wyważone raz nie biły kilka lat bez wyważania co roku jak niektórzy "fachofcy" doradzają.

Zupełnie nie wierzę w te ich laserowe testery opon i wyważanie dynamiczne, teraz niektóre warsztaty próbują zastąpić doświadczonych mechaników super maszynami, ale niestety z marnym skutkiem najczęściej...

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ZUBERTO napisał:

No właśnie.

Zamknął bo wziął trochę wiecej, a w poświęconym czasie wymieniłby z rozpędu 2-3x komplety, a i ciężarów pewnie by się mniej natachal.

Oczywiście jeżeli mowa o sezonie, bo poza to może i miał czas się bawić.

 

To było poza sezonem, bo w sezonie miał pełno roboty. Letnie dałem na optymalizację w środku zeszłej zimy, zimowe dałem w środku lata. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.