Skocz do zawartości

Łoś przy 100 km/h porównanie w klasach C i D


p i p p

Rekomendowane odpowiedzi

Jest lato 2018. Pogodny, słoneczny i wietrzny dzień. Wjeżdżamy na wojskowy teren lotniska w Sochaczewie. Proszą, żeby nie robić zdjęć, nie kręcić filmów.

Wysiadamy z busa i idziemy do salki obok pasa/toru. Dowiadujemy się, że będzie to porównanie aut w klasach C i D. Wśród kompaktów pojedynkują się: Siódmy Golf, piąta Astra, trzeci Focus i Auris Mk2. Średniaków reprezentują te same marki, a modelami są Passat B8, Insignia B, Mondeo Mk5 i Avensis "trójka", poliftowy polift.

Konkurencja do porównania jest tylko jedna, ale dość ekstremalna. Taki rozbudowany "test łosia" czyli lewo, prawo, lewo i prawo. Omijanie, powrót na swój pas, jeszcze jedno omijanie i finalny powrót na swój pas. Prędkość 100 km/h na IV biegu. Samochody są z wypożyczalni, każdy obuty z letnie Kormorany.

 

Zaczynamy od mniejszych czyli od klasy kompaktowej. Na pierwszy rzut jadę Astrą "piątką". Pierwsza próba nic mi nie mówi. Uczę się ustawienia słupków, które latają na lewo i prawo. Kolejne próby są już lepsze. Instruktorzy siedzący po prawicy niewiele pomagają. Znudzonym głosem informują, że my tu tylko porównujemy samochody, a nie uczymy się jeździć. Czuję, że Astra chce ze mną współpracować, jest lekka, ma duży potencjał, ale na tą chwilę nie jestem w stanie powiedzieć czy jest dobra czy zła. Plus, że udało się zaliczyć próbę. Poprawiacz słupków bezrobotny. Myślę, że pewnie są lepsi.

 

Przesiadam się do innego auta. Tym razem Golf VII. Znam już "tor" więc ogień. TSI chętnie i lekko się napędza, kierownica lekko chodzi...będzie lepiej, myślę. Stówka, skręt w lewo, przód skręca, a tył przy pierwszym(!) skręcie idzie tak głębokim driftem, że jestem na granicy wesołego zachwytu i paniki. Nie ma szans zmieścić się z powrotem na pasie. Zapominam o słupkach i cieszę się radosnym zachowaniem Golfa. Szok. Ale trzeba ambitnie. Próbuję maksymalnie spłycić pierwszy manewr i wygląda to lepiej, ale albo uderzam w słupek przodem, albo ogonem. Myślę, że gdyby prób mieć 20, dałoby się przejechać to czysto bo Golf jest lekki, ale próby Golf nie zalicza.

 

Czas na mistrza takich manewrów. Focus. Przed próbą mam mętlik w głowie. Nie wiem czego się spodziewać. Licznik pokazuje 100 km/h, mijam bramki, hop w lewo, ładnie, przód trzyma, tył za nim podąża, powrót...i ojojojojjjj...przód wystrzeliwuje w kierunku prawego pobocza. Po aucie ekstremalnie nadsterownym, Focus jest mega podsterowny i nie ma szans ominąć tego wirtualnego autobusu. W Focusie nie ma śladu lekkości i życia, które są w Oplu i VW. Czułem się w Focusie bezbronny, smutny, po prostu nie mogłem nic.

 

Ostatnia jest Toyota Auris. Tutaj nie ma turbo więc 100 km/h osiągnąć najtrudniej, ale się udaje. Krótki ruch kierownicą w lewo i nagle uczucie jakby ktoś wyrzucił z bagażnika kotwicę. Nie dotykając hamulca siła spowalniająca jest kolosalnie większa niż w niemieckich autach. Wynik próby? Zaliczona 4/4 bez najmniejszego wysiłku. Zasługa super zawieszenia? Nie. Bardzo defensywne i w pewnym sensie genialne zestrojenie ESP sprawia, że pod względem bezpieczeństwa Toyota okazuje się najlepsza w tej konkurencji. Widzę zachwyt innych nad skutecznością Aurisa, ale mnie najwięcej radości sprawił i tak driftujący Golf.

 

Mój subiektywny ranking:

1. Astra - potencjał, lekkość

2. Golf - driftująca ośka, po co komu E46?

3. Auris - kujon na sterydach

4. Focus - ciężki, niebezpieczny, nudny, niereformowany

 

Przerwa na obiad. Po obiedzie, żeby pomieścić spasione brzuchy, podstawiono nam klasę menadżerską. 

 

Pierwszym jadę Mondziakiem. Cicho, wygodnie, przestronnie. Stówa wskakuje z lekkością i spróbujmy tym razem nie zabić dziecka, uniknąć czołówki i nie wbić się w autobus. Pierwsze ominięcie skuteczne, żywo reaguje na ruch kierownicy, ale powrót to już potężny, potężny nadster. Mondeo przypomina Golfa, a nie Focusa...tylko robi to dużo wolniej, ciężej, bardziej majestatycznie. Kolejne próby to festiwal power slide'ów, Mondeo idzie naprawdę bokiem ślizgając się czterema kołami, a później, jeżdżąc już innymi modelami przekonam się, że mimo działającego ESP Ford potrafi wykręcić bączka gdy jedzie nim ktoś inny. Nikt, ani razu nie pokonał Mondeo tej próby.

 

Czas na Passata. Na dojeździe do miejsca startu to jest nr 1. DSG, kierownica kręci się jednym paluszkiem. Dobra, ciśniemy. Wrzucam VW między słupki i rozumiem zachwyt nad prowadzeniem VAGów. Póki auto się nie ślizga, lekkość i łatwość z jaką pracuje układ kierowniczy sugeruje, że to połączenie skuteczności z lekkością. Passat też uwielbia drift, ale nie jest w tym tak tępy jak Ford. Czuję, że jakoś próbuje reagować na ruchy kierownicą i ten poślizg jest po prostu - jak u Golfa - przyjemny. Ale ciężko nazwać Passata rodzinnym i bezpiecznym autem skoro przy takim manewrze też stawia go bokiem i sunąc bokiem w końcu się zatrzymuje gdzieś pośrodku toru.

 

Trzecie auto to Avensis. Historia w Toyocie się powtarza. Brutalnie shamowywany Avensis zalicza próby bez problemu, ale nie ma już lekkości Aurisa. Chociaż tu jest ciekawa historia. Nie miałem udanych czterech prób. Dlaczego? Przyzwyczajony do wybryków Forda i VW w pierwszym przejeździe Toyotą po prostu skosiłem pierwszy słupek jak narciarz na slalomie chcąc wykorzystać każdy milimetr toru. A byłem już wyraźnie wolniejszy.

 

Na deser Insignia B i to było auto, na które czekałem najbardziej jako miłośnik Insi A. I bez rozpisywania się, po pierwszej próbie już wiedziałem, że w stosunku do poprzednika jest to model z innej galaktyki, a po czwartej próbie wiedziałem, że to absolutnie najlepsze auto całego testu. Lekka, responsywna, nie brutalna z wielkim potencjałem i skuteczna, sugerująca kierowcy, żeby nad sobą pracował. 

 

Fordy i Volkswageny jechały wg tego, jak bardzo są "niedorobione", Toyoty jechały na elektronicznym dopingu z wyjątkowym, skutecznym, acz brutalnym ESP, Ople jechały tak, jak kierowca jechał. To kierowca, to ja się myliłem w Astrze i Insigni i to ja przejeżdżałem bez błędu slalom. Samochód to było moje narzędzie, a w pozostałych byłem pasażerem, który coś chce.

 

Subiektywny ranking klasy D

1. Insignia - potencjał, lekkość, komfort, chcę poznać lepsze auto FWD

2. Avensis - skuteczny brutal

3. Passat - pozory mylą

4. Mondeo  - Unia powinna tego zabronić

 

Zaliczone próby:

Astra: 2/4

Golf: 0/4

Focus: 0/4

Auris: 4/4

Mondeo: 0/4

Passat: 1/4

Avensis: 3/4

Insignia: 2/4

 

Podsumowując takie flotowozy nie są identyczne...jeśli da im się w palnik na serio. Bardzo interesująca jest kalibracja ESP w Toyotach, świetne są nowe Ople, okropne są stare Ople, radosne są VW i szokująco różne są dwa modele Forda...chociaż równie beznadziejne...

 

Pozdrawiam. Uważajcie na siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, p i p p napisał:

Jest lato 2018. Pogodny, słoneczny i wietrzny dzień. Wjeżdżamy na wojskowy teren lotniska w Sochaczewie. Proszą, żeby nie robić zdjęć, nie kręcić filmów.

Wysiadamy z busa i idziemy do salki obok pasa/toru. Dowiadujemy się, że będzie to porównanie aut w klasach C i D. Wśród kompaktów pojedynkują się: Siódmy Golf, piąta Astra, trzeci Focus i Auris Mk2. Średniaków reprezentują te same marki, a modelami są Passat B8, Insignia B, Mondeo Mk5 i Avensis "trójka", poliftowy polift.

Konkurencja do porównania jest tylko jedna, ale dość ekstremalna. Taki rozbudowany "test łosia" czyli lewo, prawo, lewo i prawo. Omijanie, powrót na swój pas, jeszcze jedno omijanie i finalny powrót na swój pas. Prędkość 100 km/h na IV biegu. Samochody są z wypożyczalni, każdy obuty z letnie Kormorany.

 

Zaczynamy od mniejszych czyli od klasy kompaktowej. Na pierwszy rzut jadę Astrą "piątką". Pierwsza próba nic mi nie mówi. Uczę się ustawienia słupków, które latają na lewo i prawo. Kolejne próby są już lepsze. Instruktorzy siedzący po prawicy niewiele pomagają. Znudzonym głosem informują, że my tu tylko porównujemy samochody, a nie uczymy się jeździć. Czuję, że Astra chce ze mną współpracować, jest lekka, ma duży potencjał, ale na tą chwilę nie jestem w stanie powiedzieć czy jest dobra czy zła. Plus, że udało się zaliczyć próbę. Poprawiacz słupków bezrobotny. Myślę, że pewnie są lepsi.

 

Przesiadam się do innego auta. Tym razem Golf VII. Znam już "tor" więc ogień. TSI chętnie i lekko się napędza, kierownica lekko chodzi...będzie lepiej, myślę. Stówka, skręt w lewo, przód skręca, a tył przy pierwszym(!) skręcie idzie tak głębokim driftem, że jestem na granicy wesołego zachwytu i paniki. Nie ma szans zmieścić się z powrotem na pasie. Zapominam o słupkach i cieszę się radosnym zachowaniem Golfa. Szok. Ale trzeba ambitnie. Próbuję maksymalnie spłycić pierwszy manewr i wygląda to lepiej, ale albo uderzam w słupek przodem, albo ogonem. Myślę, że gdyby prób mieć 20, dałoby się przejechać to czysto bo Golf jest lekki, ale próby Golf nie zalicza.

 

Czas na mistrza takich manewrów. Focus. Przed próbą mam mętlik w głowie. Nie wiem czego się spodziewać. Licznik pokazuje 100 km/h, mijam bramki, hop w lewo, ładnie, przód trzyma, tył za nim podąża, powrót...i ojojojojjjj...przód wystrzeliwuje w kierunku prawego pobocza. Po aucie ekstremalnie nadsterownym, Focus jest mega podsterowny i nie ma szans ominąć tego wirtualnego autobusu. W Focusie nie ma śladu lekkości i życia, które są w Oplu i VW. Czułem się w Focusie bezbronny, smutny, po prostu nie mogłem nic.

 

Ostatnia jest Toyota Auris. Tutaj nie ma turbo więc 100 km/h osiągnąć najtrudniej, ale się udaje. Krótki ruch kierownicą w lewo i nagle uczucie jakby ktoś wyrzucił z bagażnika kotwicę. Nie dotykając hamulca siła spowalniająca jest kolosalnie większa niż w niemieckich autach. Wynik próby? Zaliczona 4/4 bez najmniejszego wysiłku. Zasługa super zawieszenia? Nie. Bardzo defensywne i w pewnym sensie genialne zestrojenie ESP sprawia, że pod względem bezpieczeństwa Toyota okazuje się najlepsza w tej konkurencji. Widzę zachwyt innych nad skutecznością Aurisa, ale mnie najwięcej radości sprawił i tak driftujący Golf.

 

Mój subiektywny ranking:

1. Astra - potencjał, lekkość

2. Golf - driftująca ośka, po co komu E46?

3. Auris - kujon na sterydach

4. Focus - ciężki, niebezpieczny, nudny, niereformowany

 

Przerwa na obiad. Po obiedzie, żeby pomieścić spasione brzuchy, podstawiono nam klasę menadżerską. 

 

Pierwszym jadę Mondziakiem. Cicho, wygodnie, przestronnie. Stówa wskakuje z lekkością i spróbujmy tym razem nie zabić dziecka, uniknąć czołówki i nie wbić się w autobus. Pierwsze ominięcie skuteczne, żywo reaguje na ruch kierownicy, ale powrót to już potężny, potężny nadster. Mondeo przypomina Golfa, a nie Focusa...tylko robi to dużo wolniej, ciężej, bardziej majestatycznie. Kolejne próby to festiwal power slide'ów, Mondeo idzie naprawdę bokiem ślizgając się czterema kołami, a później, jeżdżąc już innymi modelami przekonam się, że mimo działającego ESP Ford potrafi wykręcić bączka gdy jedzie nim ktoś inny. Nikt, ani razu nie pokonał Mondeo tej próby.

 

Czas na Passata. Na dojeździe do miejsca startu to jest nr 1. DSG, kierownica kręci się jednym paluszkiem. Dobra, ciśniemy. Wrzucam VW między słupki i rozumiem zachwyt nad prowadzeniem VAGów. Póki auto się nie ślizga, lekkość i łatwość z jaką pracuje układ kierowniczy sugeruje, że to połączenie skuteczności z lekkością. Passat też uwielbia drift, ale nie jest w tym tak tępy jak Ford. Czuję, że jakoś próbuje reagować na ruchy kierownicą i ten poślizg jest po prostu - jak u Golfa - przyjemny. Ale ciężko nazwać Passata rodzinnym i bezpiecznym autem skoro przy takim manewrze też stawia go bokiem i sunąc bokiem w końcu się zatrzymuje gdzieś pośrodku toru.

 

Trzecie auto to Avensis. Historia w Toyocie się powtarza. Brutalnie shamowywany Avensis zalicza próby bez problemu, ale nie ma już lekkości Aurisa. Chociaż tu jest ciekawa historia. Nie miałem udanych czterech prób. Dlaczego? Przyzwyczajony do wybryków Forda i VW w pierwszym przejeździe Toyotą po prostu skosiłem pierwszy słupek jak narciarz na slalomie chcąc wykorzystać każdy milimetr toru. A byłem już wyraźnie wolniejszy.

 

Na deser Insignia B i to było auto, na które czekałem najbardziej jako miłośnik Insi A. I bez rozpisywania się, po pierwszej próbie już wiedziałem, że w stosunku do poprzednika jest to model z innej galaktyki, a po czwartej próbie wiedziałem, że to absolutnie najlepsze auto całego testu. Lekka, responsywna, nie brutalna z wielkim potencjałem i skuteczna, sugerująca kierowcy, żeby nad sobą pracował. 

 

Fordy i Volkswageny jechały wg tego, jak bardzo są "niedorobione", Toyoty jechały na elektronicznym dopingu z wyjątkowym, skutecznym, acz brutalnym ESP, Ople jechały tak, jak kierowca jechał. To kierowca, to ja się myliłem w Astrze i Insigni i to ja przejeżdżałem bez błędu slalom. Samochód to było moje narzędzie, a w pozostałych byłem pasażerem, który coś chce.

 

Subiektywny ranking klasy D

1. Insignia - potencjał, lekkość, komfort, chcę poznać lepsze auto FWD

2. Avensis - skuteczny brutal

3. Passat - pozory mylą

4. Mondeo  - Unia powinna tego zabronić

 

Zaliczone próby:

Astra: 2/4

Golf: 0/4

Focus: 0/4

Auris: 4/4

Mondeo: 0/4

Passat: 1/4

Avensis: 3/4

Insignia: 2/4

 

Podsumowując takie flotowozy nie są identyczne...jeśli da im się w palnik na serio. Bardzo interesująca jest kalibracja ESP w Toyotach, świetne są nowe Ople, okropne są stare Ople, radosne są VW i szokująco różne są dwa modele Forda...chociaż równie beznadziejne...

 

Pozdrawiam. Uważajcie na siebie.

Dobrze, że wróciłeś, bo przyjemnie się czyta :ok:

 

Trochę to co napisałeś jest na przekór stereotypom, w którym to Ford jest królem zawieszeń, a jak widać w ekstremalnych sytuacjach, przy większej prędkości, mija się to z prawdą. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bartekm napisał:

Dobrze, że wróciłeś, bo przyjemnie się czyta :ok:

 

Trochę to co napisałeś jest na przekór stereotypom, w którym to Ford jest królem zawieszeń, a jak widać w ekstremalnych sytuacjach, przy większej prędkości, mija się to z prawdą. ;)

 

Jeżeli wszystkie auta miały włączone ESP (a napisano wyżej że miały) to w tym teście porównano tak naprawdę wyłącznie oprogramowanie tych systemów, a nie zawieszenia.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Jeżeli wszystkie auta miały włączone ESP (a napisano wyżej że miały) to w tym teście porównano tak naprawdę wyłącznie oprogramowanie tych systemów, a nie zawieszenia.
 
 
Imo porównano auta jako całość a nie poszczególne elementy, i na dodatek subiektywnie

pozdr.

Wysłane z mojego Archos 50 Saphir przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, leszcz napisał:

Imo porównano auta jako całość a nie poszczególne elementy, i na dodatek subiektywnie emoji106.png

pozdr.

Wysłane z mojego Archos 50 Saphir przy użyciu Tapatalka
 

 

No ale działające ESP uniemożliwia ocenę. Np. nic nie wiadomo o zawieszeniu Toyoty.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Ryb napisał:

 

No ale działające ESP uniemożliwia ocenę. Np. nic nie wiadomo o zawieszeniu Toyoty.

 

Jak jedziesz na wakacje z rodziną to wyłączasz esp ? Sprawdzamy wszystko w normalnej standardowej jeździe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ryb napisał:

Jeżeli wszystkie auta miały włączone ESP (a napisano wyżej że miały) to w tym teście porównano tak naprawdę wyłącznie oprogramowanie tych systemów, a nie zawieszenia.

 

Kiedy ostatnio jechales gdzies z wylaczonym ESP?

Rozumiem, ze w sytuacji krzyzysowej na drodze, dokonujesz analizy i decydujesz czy przeszkodę ominąć z lub bez ESP? :hehe:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pióro to na pewno Twój text? "Fan Insignia A"? Jakoś inaczej zapamiętałem Twoje komentarze na jej temat...
Btw. Flow czytania fajne....ale po tym co napisałeś wynikałoby że Iska zaliczyłeś więcej prób niż widać to w "tabelce" na koncu

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Fili_P napisał:

Pióro to na pewno Twój text? "Fan Insignia A"? Jakoś inaczej zapamiętałem Twoje komentarze na jej temat...
Btw. Flow czytania fajne....ale po tym co napisałeś wynikałoby że Iska zaliczyłeś więcej prób niż widać to w "tabelce" na koncu

Sarkazmu tam nie wyczytałeś?! Zresztą potem pisze:  I bez rozpisywania się, po pierwszej próbie już wiedziałem, że w stosunku do poprzednika jest to model z innej galaktyki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maciej__ napisał:

 

Kiedy ostatnio jechales gdzies z wylaczonym ESP?

Rozumiem, ze w sytuacji krzyzysowej na drodze, dokonujesz analizy i decydujesz czy przeszkodę ominąć z lub bez ESP? :hehe:

 

 

Nigdy. Ale nie o to chodzi. Autor pisze o zawieszeniach w teście, w którym porównywano nie zawieszenia, a ESP.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Ryb napisał:

Nigdy. Ale nie o to chodzi. Autor pisze o zawieszeniach w teście, w którym porównywano nie zawieszenia, a ESP.

Porównuje auta jako całość, w takiej postaci jakiej używa przeciętny kierowca, czyli z pomagaczami elektronicznymi.

Zdaje się, że nawet razu nie użył słowa zawieszenie, a opisał swoje odczucia (i to w dość "poetycki" sposób).

Oczywiście, możesz teraz bronić do upadlego swojej wersji o zawieszeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, ZUBERTO napisał:

Zdaje się, że nawet razu nie użył słowa zawieszenie, a opisał swoje odczucia (i to w dość "poetycki" sposób).

 

Mogłeś to łatwo sprawdzić 😄 Zawieszenie użyte jest raz: (Ad Auris) Zasługa super zawieszenia? Nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do firmy w której pracuję również latem 2018 dotarły zaproszenia na w/w imprezę. Organizowana była przez... Toyotę (o ile dobrze pamiętam), a samochody pochodziły z wypożyczalni aby uciąć dywagacje nt. specjalnego przygotowania Toyot.

Niestety nie mogłem osobiście brać w niej udziału z uwagi na konflikt czasowy, niemniej od osób uczestniczących uzyskałem następujące informacje:

- i owszem, ku zaskoczeniu wszystkich biorących udział w w/w teście najlepiej poradziły sobie Toyoty.

- ocena całościowa za prowadzenie, komfort i wszystko to co składa się na odbiór pracy zawieszenia przez kierujących już nie były tak łaskawe dla Toyot.

- zdecydowana większość uczestników wskazywała na zdecydowane, wręcz agresywne działanie ESP w Toyotach, które i owszem okazywało się skuteczne w tym konkretnym teście, niemniej budziło obawy jak się zachowają np. w jeździe po mokrej nawierzchni.

- dobór ogumienia (kormoran), a zwłaszcza rozmiarów kół pozostawiał wiele do życzenia - o ile dobrze pamiętam to wspominano że mondeo i passat stały na jakimś egzotycznym rozmiarze (chyba 16" z podstawowych wersji wyposażenia) który w rzeczywistości nie występuje w naturze w tych pojazdach (będzie miło jeśli pipp mógłby się odnieść do tych relacji i je potwierdzić lub im zaprzeczyć)

To tak na szybko co pamiętam z relacji biorących udział (m. in. zarządzający flotą w naszej firmie, a zatem dosyć zorientowany w temacie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maciej__ napisał:

Kiedy ostatnio jechales gdzies z wylaczonym ESP?

W e46 cały czas jeżdżę z wyłączonym, bo mam tylko ASR... Póki co to jedyne znane mi auto, które tego kagańca nie potrzebuje. 

Z drugiej strony ciekawe, jak RWD by wypadło na tym teście...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, grogi napisał:

Mogłeś to łatwo sprawdzić 😄 Zawieszenie użyte jest raz: (Ad Auris) Zasługa super zawieszenia? Nie. 

Czytałem to na telefonie, za mało się przyłożyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, borbet napisał:

W e46 cały czas jeżdżę z wyłączonym, bo mam tylko ASR... Póki co to jedyne znane mi auto, które tego kagańca nie potrzebuje. 

Z drugiej strony ciekawe, jak RWD by wypadło na tym teście...

 

Ciezko jezdzic z czyms czego w ogole nie ma ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MAJ napisał:

Do firmy w której pracuję również latem 2018 dotarły zaproszenia na w/w imprezę. Organizowana była przez... Toyotę (o ile dobrze pamiętam), a samochody pochodziły z wypożyczalni aby uciąć dywagacje nt. specjalnego przygotowania Toyot.

Niestety nie mogłem osobiście brać w niej udziału z uwagi na konflikt czasowy, niemniej od osób uczestniczących uzyskałem następujące informacje:

- i owszem, ku zaskoczeniu wszystkich biorących udział w w/w teście najlepiej poradziły sobie Toyoty.

- ocena całościowa za prowadzenie, komfort i wszystko to co składa się na odbiór pracy zawieszenia przez kierujących już nie były tak łaskawe dla Toyot.

- zdecydowana większość uczestników wskazywała na zdecydowane, wręcz agresywne działanie ESP w Toyotach, które i owszem okazywało się skuteczne w tym konkretnym teście, niemniej budziło obawy jak się zachowają np. w jeździe po mokrej nawierzchni.

- dobór ogumienia (kormoran), a zwłaszcza rozmiarów kół pozostawiał wiele do życzenia - o ile dobrze pamiętam to wspominano że mondeo i passat stały na jakimś egzotycznym rozmiarze (chyba 16" z podstawowych wersji wyposażenia) który w rzeczywistości nie występuje w naturze w tych pojazdach (będzie miło jeśli pipp mógłby się odnieść do tych relacji i je potwierdzić lub im zaprzeczyć)

To tak na szybko co pamiętam z relacji biorących udział (m. in. zarządzający flotą w naszej firmie, a zatem dosyć zorientowany w temacie).

 

Gdyby imprezę organizował Ford to by wygrały Fordy. Gdyby VW to by wygrały VW.

Chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości?

:hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, grogi napisał:

Mogłeś to łatwo sprawdzić 😄 Zawieszenie użyte jest raz: (Ad Auris) Zasługa super zawieszenia? Nie. 

 

Wydaje mi się też że tekst, że Focus jest domniemanym mistrzem takich manewrów dla każdego kto ogarnia trochę tematy motoryzacyjne jest jasnym odniesieniem do jednej z jego najważniejszych cech.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maciej__ napisał:

 

Ciezko jezdzic z czyms czego w ogole nie ma ;]

 

W Volvo akurat mam. Niby to stabilizuje tor jazdy, ale na takim łuku potrafi skończyć na innym pasie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, bartekm napisał:

Dobrze, że wróciłeś, bo przyjemnie się czyta :ok:

 

Trochę to co napisałeś jest na przekór stereotypom, w którym to Ford jest królem zawieszeń, a jak widać w ekstremalnych sytuacjach, przy większej prędkości, mija się to z prawdą. ;)

Wszyscy tu jak mantrę powtarzają i parę razy mnie prawie odsądzili od czci i wiary jak napisałem, że zawieszenie Fordów nie jest niczym specjalnym. Ten stereotyp się wziął z pierwszego focusa, który na tamte czasy rzeczywiście miał zawieszenie lepsze od konkurencji i wyróżniał się niezależnym tylnym zawieszeniem. Ale na miłość boską, to było z 20 lat temu :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, bergerac napisał:

Wszyscy tu jak mantrę powtarzają i parę razy mnie prawie odsądzili od czci i wiary jak napisałem, że zawieszenie Fordów nie jest niczym specjalnym. Ten stereotyp się wziął z pierwszego focusa, który na tamte czasy rzeczywiście miał zawieszenie lepsze od konkurencji i wyróżniał się niezależnym tylnym zawieszeniem. Ale na miłość boską, to było z 20 lat temu :) 

Możliwe. Fiesta co prawda to nie Focus, ale też jest podciągana pod swietnie prowadzącą się. A moim zdaniem ma dobrze wyciszone zawieszenie jak na swoją klasę i dość bezposredni układ kierowniczy w polożeniu środkowym. Ta druga właściwość sparawia, że się wyróżnia, ale jakoś szybciej w zakrętach nie jeździ ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, bartekm napisał:

Możliwe. Fiesta co prawda to nie Focus, ale też jest podciągana pod swietnie prowadzącą się. A moim zdaniem ma dobrze wyciszone zawieszenie jak na swoją klasę i dość bezposredni układ kierowniczy w polożeniu środkowym. Ta druga właściwość sparawia, że się wyróżnia, ale jakoś szybciej w zakrętach nie jeździ ;]

zarówno obecna Fiesta, Focus jak i Mondeo nie wyróżniają się niczym szczególnym na tle innych aut w tej klasie. Tzn nowe Mondeo się wyróżnia, ale na niekorzyść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bergerac napisał:

Wszyscy tu jak mantrę powtarzają i parę razy mnie prawie odsądzili od czci i wiary jak napisałem, że zawieszenie Fordów nie jest niczym specjalnym. Ten stereotyp się wziął z pierwszego focusa, który na tamte czasy rzeczywiście miał zawieszenie lepsze od konkurencji i wyróżniał się niezależnym tylnym zawieszeniem. Ale na miłość boską, to było z 20 lat temu :) 

Dokładnie tak. Na tle ówczesnej Astry czy Fiata Bravo Focus I miał dobre zawieszenie i prowadzenie. Podobnie jak Megane I miała świetne hamulce (na tle znowuż Astry), ale to wszystko było dawno, dawno temu. Następne generacje Focusów nie wyróżniają się absolutnie niczym specjalnym na tle konkurencji, bo konkurencja poszła ostro do przodu, a Ford został tam, gdzie był (o ile się nie pogorszył). W tej chwili KAŻDY kompakt jeździ lepiej od Focusa I, zaś nowy Focus niekoniecznie jeździ lepiej od konkurencji.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bergerac napisał:

zarówno obecna Fiesta, Focus jak i Mondeo

 

25 minut temu, wladmar napisał:

zaś nowy Focus niekoniecznie jeździ lepiej od konkurencji.   

Obecny Focus to mk4 i z dostępnych informacji jeździ dużo lepiej niż mk3, który faktycznie nie miał się czym chwalić. Wg mk77.com czwórka zalicza test łosia przy 82 km/h vs. 77 km/h trójki. Poza tym porównanie trójki z astrą J miałoby jakiś większy sens, z K już jednak nie, bo to nie są porównywalne konstrukcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, p i p p napisał:

Podsumowując

Normalnie jak test w AS. Toyota zalicza 4/4 i 3/4, a wygrywa Opel. W AS jest podobnie. Jak nie wychodzi obiektywnie to wygrana jest subiektywna :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do podsterowności focusa mk3 to potwierdzam, że tak jest. Zawieszenie jest dość miękkie i daje niezły komfort, ale auto jest mocno podsterowne, bez względu na rozmiar ogumienia: 215/50r17 czy 205/55r16.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Rado_ napisał:

To sie nazywa tekst sponsorowany ;]

Tak - stawiam, że sponsorowany przez Toyotę.

 

Toyota organizuje takie porównania dla swoich aktualnych i potencjalnych klientów. Sam kiedyś byłem na lotnisku w Sochaczewie na takiej imprezie. Oczywiście tylko Avensisem i Aurisem dało się przejechać slalom. Insignia (stara) nie skręcała w ogóle, Mondeo niewiele lepiej. Samochody miały różne silniki (Insignia jakiegoś ciężkiego diesla) a w związku z tym różne dociążenie przodu. Opon nie pamiętam dokładnie, ale na pewno nie były jednej marki.

A pomiędzy jazdami C i D nie robiliście rundki eko jazdy hybrydami ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Maciej__ napisał:

 

Kiedy ostatnio jechales gdzies z wylaczonym ESP?

Rozumiem, ze w sytuacji krzyzysowej na drodze, dokonujesz analizy i decydujesz czy przeszkodę ominąć z lub bez ESP? :hehe:

 

Pod warunkiem, ze ESP da sie wylaczyc na manetce inaczej jak w VW nie da sie wlaczyc swiatel. Dziwne, ze Ford zle wypadl. Przez ostatni miesiac jezdze po UK autami klasy B i nowej Fiesty ciezko przebic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, MAJ napisał:

będzie miło jeśli pipp mógłby się odnieść do tych relacji i je potwierdzić lub im zaprzeczyć

Wierzę w wersję, że Toyota, a właściwie dział doskonalenia techniki jazdy zupełnie przypadkowo odkrył taką cechę Toyot. Trzeba wiedzieć, że próba była jedna i bardzo sztywno ustalona. Gdyby prób zrobić 20, bawić się z dohamowaniem, wciskać gaz, dobrać inny bieg czy prędkość, na pewno materiał byłby ciekawszy do analiz. Ale ja pomijam Toyotę i skupiam się na Oplu, Fordzie i VW. Różnice są ogromne pomiędzy niemiecką trójką, skrajnie różne charaktery i skrajne emocje. Driftujący Golf z prostą belką z tyłu budzi uśmiech, ale kręcące bączki Mondeo już strach i złość.

Co do opon...16-calowe koła we flotowych wersjach to norma. Tu był nie szukał teorii spiskowych.

Uważam też, że Toyota nie ma się czym chwalić...bo kalibracja ESP nie jest wybitnym krokiem w przyszłość. Ja zdejmuję czapkę przed Oplem bo zrozumiał jak beznadziejne auta robił (Astra J, Insignia A) i jak bardzo je poprawił w nowych odsłonach. Chociaż tak właśnie powinni się zachowywać poprzednicy. A'propos poprzedników, pojawiły się też głosy na teście, że Golf siódmy jest po prostu "popsuty" jak ta Insignia A gdyż Golf szósty jeździł perfekcyjnie (wielowahacz z tyłu).

 

Także jasne, że na gorąco to budzi ogromne emocje, ale jak się na chłodno to wszystko przemyśli...to jest to fajna ciekawostka, a nie odkrycie ameryki. A co jeśli dodam, że Lexus IS200t zaliczał próbę bez problemu przy prędkościach 109-114 km/h?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, p i p p napisał:

A co jeśli dodam, że Lexus IS200t zaliczał próbę bez problemu przy prędkościach 109-114 km/h?

 

To będę skłonny się założyć, że trójka BMW zrobiłaby to przy 130.

:hehe:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak - skrajne ograniczenia toyot przy głupocie użytkowników tłumaczą producenta.

Ludzie nie zrozumieli że te systemy są by jechać bezpieczniej a nie szybciej.

Ja bym dodał nieusuwalne oprogramowanie zdejmujące 50% mocy na 10 min i ograniczenie prędkości do 50tki po każdy zadziałaniu ESP.

Może wtedy "kierowcy" by zrozumieli o co tu chodzi....

I nie sądzę by zrozumieli wszyscy....

Sam nie jestem święty i lubię sobie nadepnąć ale też dokładnie znam ograniczenia mojego samochodu.
Elektroniki prawie tam nie ma - od razu czuć co się dzieje na drodze.

Problem polega na tym że lemingi bez esp wylecą z drogi przy 80 a z ESP przy np110.

I dlatego brutalny esp w Toyocie jest sensowny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.02.2019 o 15:38, Maciej__ napisał:

 

Praw fizyki niestety się nie przeskoczy ;]

To fakt. Jednak wtedy miałem stare przypalone zimówki. Na nowych mocniej dohamowuje i stabilizuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.02.2019 o 16:45, Ryb napisał:

 

To będę skłonny się założyć, że trójka BMW zrobiłaby to przy 130.

:hehe:

 

Im szybciej tym bardziej w tym teście ważny jest inny czynnik niż zawieszenia, ESP, itd.: szybkość kręcenia kierownicą przez kierowcę, który ma do wykonania manewru ułamek sekundy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.