Skocz do zawartości

Insignia 2015 cdti a/t - opinie


swienty

Rekomendowane odpowiedzi

Serwis czasami woli nie słyszeć,że coś jest normą, tak samo z przewodami od wspomagania, też w każdej insigni, która miała hydrauliczne wspomaganie, te przewody padały.

Teraz coraz częściej pojawiają się Insignie z zatartym silnikiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kazu napisał:

Ta rura to w każdej Insigni w końcu pęka. Ja już kupiłem na zapas, i przed wyjazdem na wakacje wymienie.Jest jeszcze pękająca obudowa chłodniczki egr.

Podrzucisz linkę do allegro o jaką rurę chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kazu napisał:

Serwis czasami woli nie słyszeć,że coś jest normą, tak samo z przewodami od wspomagania, też w każdej insigni, która miała hydrauliczne wspomaganie, te przewody padały.

Teraz coraz częściej pojawiają się Insignie z zatartym silnikiem.

 

Serwis to oddzielny temat .. w naszej nie mogli uwierzyć, że dym wydobywa się spod maski, dzień po odebraniu auta. Dopiero na drugi dzień jak kolega zgłosił problem, że strach tym jechać uwierzyli, jak zobaczyli filmik z dymem. Wcześniej nawet nie raczyli dobrze sprawdzić ok turbo i kolektora, dopiero po kolejnym incydencie wymienili uszczelkę (w dwudniowym aucie :]). Krzywe tarcze jakoś wymienili, ale ząbkujące się opony zwalili na opony. Raz też na przeglądzie gmerali coś przy rozrządzie, jakiś czujnik wymieniali, auto wróciło na lawecie z checkiem ..

Jak się konsola z navi/radiem zawiesiła to w ramach naprawy naładowali akumulator :skromny:.

Po gwarancji imho lepiej znaleźć dobry serwis co na prawdę ogarnie te auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, el_guapo napisał:

Dla takiej mocy nie warto pakować się w BiTurbo - wyciągną Ci to spokojnie programem, pamiętaj że w polifcie startujesz z poziomu 170KM i jest to w znacznej części zmodyfikowany silnik: ciągnie od dołu, jest cichszy i ekonomiczniejszy; czy podatniejszy na "podkręcanie" tego nie wiem.

Ludzie w 160konnych mają porobione programy na 210-220KM i dochodzą do 500Nm - ja o silnik bym się nie bał, a o półosie na przykład ;]

 

BiTurbo to silnik starej generacji A20DTx zaciera się tak samo jak 160/163. Pękają rury od IC, zawodzi czujnik temp. spalin przed DFP i unieruchamia samochód. Mimo że deklarują niby 400Nm w tym aucie i 195KM to jeszcze nie widziałem auta które trzyma serię. Dodatkowo to słabo wygłuszony samochód i mocno słychać silnik, te nowszej generacji są nieznacznie cichsze od starych. Opel się chwali że "whisper diesel", a do TDCi DW10C to brakuje mu bardzo dużo, jeżeli chodzi o hałas. Z kolei nowy silnik B20DTH czyli 170KM trzyma serię i robią z tego 200@460-480 z manualem. Aczkolwiek te silniki również mają swoje bolączki. Na przykład lubi się zerwać łańcuch spinający wałki przy stosunkowo niewielkich przebiegach. Przypadki potwierdzone przez pracownika ASO Opla, jak również oferty na mobile.de gdzie swego czasu na 10 insigni 170 4 miały uszkodzony właśnie ten łańcuch. Generalnie bardzo przeciętny samochód gdzie za stosunkowo niewielkie pieniądze można dostać świeże auto (2-3 letnie). Nic więcej nie należy się po tym spodziewać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mustaff14 napisał:

Pękają rury od IC, zawodzi czujnik temp. spalin przed DFP i unieruchamia samochód.

ta druga usterka właśnie jest często powodowana nie wykryciem pierwszej.

 

2 godziny temu, Mustaff14 napisał:

Mimo że deklarują niby 400Nm w tym aucie i 195KM to jeszcze nie widziałem auta które trzyma serię.

robiliśmy w kilku programy, wszystkie zmierzone auta (2X160KM i 2X195KM) miały parametry powyżej deklarowanych przed producenta, zarówno jeśli chodzi o moment jak moc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎22‎.‎02‎.‎2019 o 09:42, swienty napisał:

Przymierzam się do nabycia Insignii z rocznika 2015 czyli już po lifcie. Biorę pod uwagę wyłącznie diesla 2.0.

Najbardziej pasowałby mi 2.0 195KM, po programie powinno wyjść 230-240KM i jak na dupowóz powinien fajnie jechać.

Znajomy mechanik ma kilka przedliftowych w firmie, i mówi że auta ogólnie są ok, jednak w 3 na 4 pojawił się problem ze skrzynią a/t, po zmianie softu problemy ustały, ale niesmak pozostał. :bzik: Czy jest tutaj czym się martwić?

Automat fajnie mieć, ale nie jest to wymóg konieczny więc ostatecznie mogę odpuścić.

Auto ma być krajowe, z historią serwisową, przebieg w 4-latku myślę że bez problemu znajdę w okolicy 120-130kkm.

Co więcej o silniku? Warto się w niego pakować, czy lepiej 163/170 i program na 200KM?

Ma być diesel bo drażni nie ciągłe tankowanie, szczególnie że często latam do Niemiec na weekend. ;) 

 

Z góry uprzedzam: nie chcę nowej dacii, ani fiata tipo 😀

Automata odpusc - siedzi tam TF80. Po pierwsze skrzynia wytzymuje do 450Nm, po drugie producent nie przewiduje zmiany plynu (oleju), a to moze zabic zestaw zaworkow. Duzo ludzi o tym nie wie I duzo mechanikow chce wymieniac cale skrzynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Tiomek napisał:

Automata odpusc - siedzi tam TF80. Po pierwsze skrzynia wytzymuje do 450Nm, po drugie producent nie przewiduje zmiany plynu (oleju), a to moze zabic zestaw zaworkow. Duzo ludzi o tym nie wie I duzo mechanikow chce wymieniac cale skrzynie.

Ten aisin to już opanowana konstrukcja... Nawet jak się wysypie, to jest do ogarnięcia.

 

Zmienić olej statycznie po kupnie, potem drugi raz po 10kkm i jeździć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.