Dieselgate niespodziewanie powrócił - EU klient dostanie nowe auto - wyrok sądu...

[OZI]

Wydawało się, ze kawałek rury od kibla w EU rozwiązał sprawę. Klienta można było olać i spuścić (wraz z nowa rura ) a o całej sprawie zapomnieć.

 

To wydał się potwierdzać wyrok z 19-2-2019 w sądzie regionalnym w Braunschweig, gdzie grupa MyRight vs VeeDud AG przegrała. W skrócie - nie ma podstaw do oddania kasy bo rura od kibla dziala...

 

Ale nagle ...

 

 

Ale 22-2-2019 Federalny Sad w Karlsruhe (BGH) niespodziewanie wykoleił VW AG.

 

 

Otoz, EU przepisy nie zostały złamane, co zdaje się potwierdzać wyroki przez sądu niższe niż federalne.

 

Ale w tym przypadku dwa miesiace przed Dieselgate Herr Schmidt sobie kupił nowe 2.0l TDI.

 

I mając mądrego prawnika - nie zarządał, wymiany auta na podstawie niezgodności rury od kibla z EU prawem, tylko ... ze dobra VeeDud w skrócie ten Tiguan TDI nie jest zgodny z opisem - czyli spec mówi, ze wydała tyle syfu z rury wydechowej a rzeczywistość jest inna.

 

I sprawa miała zostać ogłoszona 27/2/2019, ale w zeszłym tygodniu, na wniosek VW AG nastąpiło jej wycofanie i ugoda. Herr Schmidt można domniemywać dostał nowego Tiguan + koszt mądrego adwokata.

 

Niestety, sad mimo, ze nastąpiła ugoda, postanowił upublicznić zamierzony wyrok i go opublikowal.

 

W wyroku czytamy, ze Herr Schmidt kupił dobra ‚z defektem materialu’ czyli silnika. W wyroku sad napisał ze VW AG ma obowiązek dostarczyć klientowi auto ‚wolne od wad’.

 

I tym sposobem nagle kwestia kompensacji EU klienta powróciła ...

 

Nie wiele agencji jeszcze to podłapała, ale wydaje się ze wyrok jest przełomowy boi twista drogę do dalszych prawnych ruchów.

 

Deutsche Welle:

 

https://m.dw.com/en/germanys-top-court-backs-vw-customers-over-dieselgate/a-47631589

 

 

 

Są dwie podstawy do uzyskania kasy podobnej jak w US za Dieselgate:

- auta zostały sprzedane nie są takie jak opisane,

- dobra są wadliwe,

 

 

Jak narazie wydaje się ze walka, która VAG już myślał ze położył do trumny na nowo odżyła.

 

EU na ok 400,000 osób zapisanych na pozew zbiorowy...

 

 

Wyglada, ze walka znów się zaczyna...

 

 

 

 

 

Sent from my iCrap X using Tapacrap

[twinsen]

4 minuty temu, OZI napisał:

Wyglada, ze walka znów się zaczyna...

Ja to w ogóle się dziwię, że więcej ludzi na to nie wpadło  

[BOGUSS]

I ja z braku podaży Touranów 1.6 MPI zostanę zmuszony do zakupu 2.0 TDi prosto od niezadowolonego Niemca.

A ja będę zadowolony z udanego zakupu po korzystnej cenie wyprzedażowej.

[OZI]

I ja z braku podaży Touranów 1.6 MPI zostanę zmuszony do zakupu 2.0 TDi prosto od niezadowolonego Niemca.

A ja będę zadowolony z udanego zakupu po korzystnej cenie wyprzedażowej.

 

 

Gratulacje! Tiguan IMVHO jest dość fajny - pisze to poważnie, bez złośliwości po spędzeniu chyba ok 3k km i 4 różnych rental.

 

Mało tego, jeśli pójdzie tak jak w zeszłym tygodniu to może się jeszcze na odszkodowanie załapiesz

 

Ale... patrząc na US czy moja wioskę to może się okazać ze VAG będzie zmuszony odkupić te auta, bądź wymienić na nowe - czego jak widać się boja - następna góra kasy! Do wydania.

 

Ergo, może się zdarzyć ze auta podziela los tych ...

 

 

37 miejsc z total ponad 300,000 aut - gdzie były plany żeby je wypchać do EU i ‚innych miejsc’

 

Jak inne miejsca je przyjmą, to teraz wkładanie rury do kibla i transport do EU stoi pod wielkim znakiem zapytania.

 

IMVHO te auta w końcu zostaną rozebrane na części, minus jakieś 10 statkow dla Africa - (5k każdy).

 

Sklepy w Bogota potrzebują części..

 

Sent from my iCrap X using Tapacrap

[OZI]

Ja to w ogóle się dziwię, że więcej ludzi na to nie wpadło  

Cóż mądra papuga kosztuje

Jedno jest pewne, ze to dopiero początek i VAG się publicznego wyroku nie spodziewał....


Sent from my iCrap X using Tapacrap

[BOGUSS]

29 minut temu, OZI napisał:

Gratulacje! Tiguan IMVHO jest dość fajny - pisze to poważnie, bez złośliwości po spędzeniu chyba ok 3k km i 4 różnych rental.

 

Tylko jeszcze parę razy 5 w totka i po autko.

[grogi]

W Europie, z wyjątkiem UK i Irlandii, nie mamy prawa precedensowego.

[OZI]

W Europie, z wyjątkiem UK i Irlandii, nie mamy prawa precedensowego.

A co to ma wspólnego? W tym wypadku?

Mając piramidę sądów jesteśmy na poziomie wyżej niż byliśmy - gdzie wyniki były korzystne dla VAG, teraz poziom wyżej już nie są.

Znaczy gra idzie znów o poziom wyżej - wynik nieznany.


I to nie jest opinia jakiś Ozi tylko papug pismaków, nagle szanse przeciętnego klienta z rura w aucie ?’c tracącego moc wzrosły.

Do wypłaty jeszcze daleko, ale sprawa odżyła - chociażby robiąc zły PR, który VAG już miał nadzieje, ze odejdzie.







Sent from my iCrap X using Tapacrap

[ZUBERTO]

4 godziny temu, OZI napisał:

Cóż mądra papuga kosztuje

Jedno jest pewne, ze to dopiero początek i VAG się publicznego wyroku nie spodziewał....

 

Nie wiem dokładnie na co powoływali się Ci co przegrali jak i ten co wygrał, ale mam wrażenie, że to nie może być tak proste jak opisałeś.

Jeżeli tak byłoby tzn., że kupa populacji (również wśród prawników) to debile.

Już prędzej uwierzę, że sędzia w tej sprawie też kupił VW z dieslem pod maską i szykuje se grunt na wymianę na nowego.

[HARDTECHNO]

@OZIpatrzac na te foto które pokazuje masę aut na Sahara.- pomysł dla ciebie to będzie np: 10.000 VW Golfopassat x 80.000zetow a dla producenta jakieś 10.000x20.000zetow. rachunek prosty . I tak pokombinuja że będą na 0

 

Powiem ci że kiedyś widziałem cenę fabryczna nowego silnika 1.4 abarth 185km silnik kompletny bez skrzyni gotowy do montażu na montowni.. cena? 4.500zl(trochę ponad 1000 eurasow) gdy dla konsumenta 10x tyle. Wszystkie te euromontownie i tak wyjdą na swoje. Zwykły konsument nie dostanie nigdy ceny czesci aut po cenie kontraktowej....

 

[twinsen]

@OZI Sąd sądem, ale niech martwią się inni  Popatrz tutaj na podejście polskiego sądu do tego problemu:

 

https://www.rp.pl/W-sadzie-i-urzedzie/302269962-Wyrok-niemieckiego-Sadu-Najwyzszego-w-sprawie-samochodow-grupy-Volkswagen.html

 

Cytuj

Tymczasem polski pozew zbiorowy 54 posiadaczy volkswagenów, z zaniżonymi danymi o spalinach, przeciwko Volkswagenowi w Polsce czeka na rozstrzygnięcie w Sądzie Najwyższym.

 

Na razie nie mają oni szczęścia. Ich pozew o odszkodowanie odrzucił półtora roku temu warszawski Sąd Okręgowy. SO rozważał m.in. czy koncern nie zawinił dopuszczając auta z nieprawdziwymi homologacjami, ale ponieważ większość ich wytworzono w Niemczech, to tam w ocenie SO powinny być kierowane roszczenia.

Sąd Apelacyjny ten werdykt utrzymał, ale właściciele aut nie dają za wygrana i odwołali się do SN, gdzie sprawa czeka na rozpoznanie.Tymczasem koncern Volkswagena w kolejnych oświadczeniach wskazuje, że od 2016 r. prowadzi akcję serwisową aut z kwestionowanym silnikiem w swych salonach sprzedaży, czemu w Europie poddano ponad 6 mln samochodów (dane sprzed roku). Samochody, których dotyczy akcja, są technicznie sprawne, bezpieczne i bez ograniczeń mogą poruszać się po drogach i bez przeszkód być sprzedawane na rynku wtórnym.

 

Dodajmy, że volkswagenów z wadliwym pomiarem spalin mogło trafić do Polski nawet 140 tys.

 Czyli przychodzą do sądu pokrzywdzeni, pokazują palcem: tu i tu, a sąd na to: eee nie  

[iwik]

Dam 100EUR za tego używanego tiguana z rurą od kibla...