Skocz do zawartości

Różnica spalania diesla / pb na autostradzie przy 140


Marcin79

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio robiąc trasę na 2 auta, jedno Tipo SW 1.4tjet 120KM lpg i Punto 2 1.2 16v lpg. Tankowanie z tego samego dystrybutora lpg obu aut za każdym razem, trasa na drodze ekspresowej średnia ~120km/h z 200km do Tipo weszło 20l lpg do Punto 21l lpg. Jazda w wietrze [ostatnia sobota], deszczu/śniegu. Bez porównania jazda 1.4tjet do 1.2 16v N/A. Tylko że Tipo 17kkm przebiegu a Punto 246kkm. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Spajdi napisał:

Leon III, Golf VII, Octavia III 1.4 TSI 140/150 KM 250Nm przy 140 na tempomacie palą ok. 7,0-7,2l. Po chipie te silniki mają ok. 190 KM i ponad 300 Nm...

 

Moim Leonem TSI wręcz stwierdziłem, że nie opłaca się jeździć 120 po autostradzie bo za mała różnica spalania względem 140...

 

Wniosek: jak turbo benzyna to odpowiedni samochód, a nie koreański chłam 🙂

 

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

 

 

 

Potwierdzam, golf z podpisu przy 150km na tempomacie i VI biegu pali 7,0 l/100km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Ryb napisał:

 

Eeee, może to nie silniki ma takie fajne, tylko komputery tak optymistycznie skalibrowane? Wiemy skądinąd, że VW lubi zrobić tak, żeby rzeczywistość i odczyty pomiarów nie miały ze sobą wiele wspólnego.

 

Niektórzy wierzą komputerom ;]

Szwagier wierzy, że jego CRV 4x4 2.0 benzyna pali poniżej 7 ;]

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, rwIcIk napisał:

Niektórzy wierzą komputerom

Bo w niektórych autach pokazuja dobrze a w niektórych xle.... A co do spalania - miałem kiedyś znajomego ( to znaczy znajomego mam dalej - tylko juz tam nie mieszka...) co we wrocławiu mieszkał w okolicy CH Korona (jakaś ul Wronia czy inna Bażancia) a pracował w Długołece ... i zawsze spierał się do zabicia że jego 7 litrów spalania to w warunkach "wielkiego miasta" ;);l  - i nie dał sie przekonac że skoro jedzie 10 km pustą dwupasmówką to nie sa warunki miejskie....

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, delco napisał:

Bo w niektórych autach pokazuja dobrze a w niektórych xle.... A co do spalania - miałem kiedyś znajomego ( to znaczy znajomego mam dalej - tylko juz tam nie mieszka...) co we wrocławiu mieszkał w okolicy CH Korona (jakaś ul Wronia czy inna Bażancia) a pracował w Długołece ... i zawsze spierał się do zabicia że jego 7 litrów spalania to w warunkach "wielkiego miasta" ;);l  - i nie dał sie przekonac że skoro jedzie 10 km pustą dwupasmówką to nie sa warunki miejskie....

Ja sprawdzam na podstawie tankowania i przebiegu - w Tucsonie zgadza się co do 0,1 litra, w Cruze pamiętam różnica wychodziła 0,2 l/100km.

Ja jeżdżę głównie w terenie zabudowanym ... ale pod prąd korków, więc spalanie mam raczej niskie :ok:

Kolega kupił ode mnie Cruze i jemu od razu zaczął więcej palić ... a teoretycznie więcej jeździ poza terenem zabudowanym ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, delco napisał:

Bo w niektórych autach pokazuja dobrze a w niektórych xle.... A co do spalania - miałem kiedyś znajomego ( to znaczy znajomego mam dalej - tylko juz tam nie mieszka...) co we wrocławiu mieszkał w okolicy CH Korona (jakaś ul Wronia czy inna Bażancia) a pracował w Długołece ... i zawsze spierał się do zabicia że jego 7 litrów spalania to w warunkach "wielkiego miasta" ;);l  - i nie dał sie przekonac że skoro jedzie 10 km pustą dwupasmówką to nie sa warunki miejskie....

 

A mnie zawsze bawią te dyskusje i napinanie się, komu ile auto pali. Tak jakby miarą tego czy auto jest lepsze czy gorsze było to, że pali jak najmniej. Tymczasem im lepsze auto tym pali więcej. Mam znajomych co mają w autach duże silniki i jakoś im nie zależy na udowadnianiu wszystkim wokół, że one mało palą. Jeżdżą i są zadowoleni z komfortu i osiągów. Jedyni normalni.

;]

  • Lubię to 6
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ryb napisał:

 

A mnie zawsze bawią te dyskusje i napinanie się, komu ile auto pali. Tak jakby miarą tego czy auto jest lepsze czy gorsze było to, że pali jak najmniej. Tymczasem im lepsze auto tym pali więcej. Mam znajomych co mają w autach duże silniki i jakoś im nie zależy na udowadnianiu wszystkim wokół, że one mało palą. Jeżdżą i są zadowoleni z komfortu i osiągów. Jedyni normalni.

;]

Czekaj - no przecież bogaci są bogaci bo umieją oszczędzać. LPG nie mają?  :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, marcindzieg napisał:

Czekaj - no przecież bogaci są bogaci bo umieją oszczędzać. LPG nie mają?  :]

 

Niektórzy są bogaci bo oszczędzają a inni są bogaci wbrew temu, że palą kasą w kominku. Taka życiowa niesprawiedliwość. No i jedni bogaci zakładają LPG a przy wspólnej kolacji pilnują żeby przypadkiem jedna woda mineralna za dużo nie znalazła się na ich części rachunku, a drudzy mają gdzieś ile ta kolacja kosztowała.

Zdecydowanie bardziej lubię tych drugich.

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Ryb napisał:

 

A mnie zawsze bawią te dyskusje i napinanie się, komu ile auto pali.

Mnie to interesuje ale przez pryzmat zasiegu....  - bo po jeździe laguną z zasięgiem autostradowym 250 km doceniam że jak sie uprę to zrobie 1400 km  - a bez upierania się 1100-1200 - i zatrzymuje sie kiedy chę a nie kiedy musze zatankowac...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, wladmar napisał:

Tak, racja, rosnie, ale decydujacy wplyw na srednie spalanie z moich obserwacji ma srednia predkosc. Im wyzsza, tym wyzsze spalanie, "nerwowosc" jazdy tez ma wplyw, ale mniejszy. Rekordowo duze spalanie osaigniemy, utrzymujac przelotowa predkosc 200 km/h i co chwile hamujac do 100 i znowu sie rozpedzajac.

 

ten styl jazdy tu jest kluczowy imho. Można jechać szybko, ale płynnie, można co chwilę hamować. Średnia wyjdzie ta sama, różnice w spalaniu ogromne. Ja nie umiem jeździć gaz-hamulec. Zdarza mi się jeździć szybko po autostradach, zwłaszcza teraz jak 200KM mnie trochę kusi, ale zawsze maksymalnie płynnie. Czyli hamowanie to już naprawdę ostateczność, jak ktoś znienacka wyjedzie z prawego pasa itd. Jak z daleka widzę, że przede mną jadą wolniej, to wcześniej odpuszczam, hamuję silnikiem, albo nie przyspieszam bez sensu żeby zaraz hamować, nie siedzę na zderzaku, gdzie trzeba być bardzo czujnym i co chwilę hamować, tylko robię odstęp i jak ten przede mną hamuje, to mnie wystarczy tylko puścić gaz. Jak mam powtarzające się sytuacje, gdy muszę mocno hamować, to znaczy że ruch jest za duży żeby jechać szybko i odpuszczam. I turbobenzyna 200KM pali mi 7l na setkę. Jechałem kiedyś na trzy samochody (jako trzeci) A4 z Krakowa do Katowic za dwoma gośćmi, którzy mieli masakryczny styl jazdy - cisnęli ile wlezie, potem nagle hamowali, siedzieli na zderzaku, przyspieszali bez sensu. Spalanie dużo większe od mojej normalnej jazdy, a czy dojechaliśmy szybciej niż bym sam dojechał, to wątpię.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, maro_t napisał:

 

ten styl jazdy tu jest kluczowy imho. Można jechać szybko, ale płynnie, można co chwilę hamować. Średnia wyjdzie ta sama, różnice w spalaniu ogromne. Ja nie umiem jeździć gaz-hamulec. Zdarza mi się jeździć szybko po autostradach, zwłaszcza teraz jak 200KM mnie trochę kusi, ale zawsze maksymalnie płynnie. Czyli hamowanie to już naprawdę ostateczność, jak ktoś znienacka wyjedzie z prawego pasa itd. Jak z daleka widzę, że przede mną jadą wolniej, to wcześniej odpuszczam, hamuję silnikiem, albo nie przyspieszam bez sensu żeby zaraz hamować, nie siedzę na zderzaku, gdzie trzeba być bardzo czujnym i co chwilę hamować, tylko robię odstęp i jak ten przede mną hamuje, to mnie wystarczy tylko puścić gaz. Jak mam powtarzające się sytuacje, gdy muszę mocno hamować, to znaczy że ruch jest za duży żeby jechać szybko i odpuszczam. I turbobenzyna 200KM pali mi 7l na setkę. Jechałem kiedyś na trzy samochody (jako trzeci) A4 z Krakowa do Katowic za dwoma gośćmi, którzy mieli masakryczny styl jazdy - cisnęli ile wlezie, potem nagle hamowali, siedzieli na zderzaku, przyspieszali bez sensu. Spalanie dużo większe od mojej normalnej jazdy, a czy dojechaliśmy szybciej niż bym sam dojechał, to wątpię.

Ja jeżdżę w taki sam sposób jak TY. Nie lubię szarpanej i nerwowej jazdy. Natomiast moja koleżanka z pracy lubi jeździć tak bardziej 0-1- kowo i jak się jej zaplatałem, czemu nie utrzymuje jednostajnej prędkości tylko co chwilę przyśpiesza i zwalnia, to spojrzała na mnie jak na dziwaka ;]

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Spajdi napisał:

Leon III, Golf VII, Octavia III 1.4 TSI 140/150 KM 250Nm przy 140 na tempomacie palą ok. 7,0-7,2l. Po chipie te silniki mają ok. 190 KM i ponad 300 Nm...

 

Moim Leonem TSI wręcz stwierdziłem, że nie opłaca się jeździć 120 po autostradzie bo za mała różnica spalania względem 140...

 

Wniosek: jak turbo benzyna to odpowiedni samochód, a nie koreański chłam 🙂

 

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

 

 

 

Hehe młody Einstein "opór rośnie do kwadratu" 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, fanlan napisał:

Owszem chcialbym miec zamiast 1,9 np 1.6 i 120KM wystarczyloby mi to w zupelnosci a wowczas spalanie mialbym ok 15-20% nizsze.

Pojemnosc trzeba zalac i basta.

W mieście zgoda na 100% pojemność ma kluczowe znaczenie. Na trasie im większa pojemność np. wspomniane 1.6 vs. 2.0 tym spalanie przy większych prędkościach się zaciera. Uwaga dotyczy diesli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Marcin79 napisał:

Obejrzalem test ceeda 1.6 trubo przy 140 palil ponad 9.5 litra. Kolega na forum ktory ma optime 1.6 t tez wspominal okolo 10.

 

Natomiast sprawdzilem i moje f10 2.0 d przy 140 pali 6 litrów a sroento 8.5 

 

Wnioski? Jak ktos dużo jezdzi po autostradach to tylko diesel :)

Nie kupować Ceed'a.

Octavia 1.4 TSI przy 140 km/h popijała ok. 7 litrów.

 

Jeśli ktoś jeśli dużo i z mocno nieprzepisowymi prędkościami po autostradach, to tak, diesel jest dla niego.

I jeszcze jak ktoś kioskiem ruchu jeździ, to też diesel ma sens. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Lupus napisał:

Nie mam pojęcia. Natomiast to akurtat sprawdzałem na tym samym odcinku drogi.

Średnie spalanie 2,0 TDI 10,1 a 1,4 TSI 22,4.;l

Dobrze, że moje TSI nie znało takich praktyk.

Pod wiatr, po płaskim. 

 

91AB9DE5-610A-4176-A97E-7D0B8BB615DF.jpeg

 

Wiatr neutralny, po płaskim.

 

74340B65-4DFE-4EAC-9153-010F6E2E6E92.jpeg

Edytowane przez mrBEAN
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe młody Einstein "opór rośnie do kwadratu" 

To zabłysnąłeś :-) Pewnie wiesz również, że siła tarcia zależy tylko od współczynników tarcia stykających się materiałów i siły nacisku, a NIE zależy od pola powierzchni styku, teraz idź do wątku z oponami podzielić się tą wiedzą :-)

 

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, kartonik napisał:

Ja jeżdżę w taki sam sposób jak TY. Nie lubię szarpanej i nerwowej jazdy. Natomiast moja koleżanka z pracy lubi jeździć tak bardziej 0-1- kowo i jak się jej zaplatałem, czemu nie utrzymuje jednostajnej prędkości tylko co chwilę przyśpiesza i zwalnia, to spojrzała na mnie jak na dziwaka ;]

 

może nie wie że tak można ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mrBEAN napisał:

Dobrze, że moje TSI nie znało takich praktyk.

Pod wiatr, po płaskim. 

 

91AB9DE5-610A-4176-A97E-7D0B8BB615DF.jpeg

 

Wiatr neutralny, po płaskim.

 

74340B65-4DFE-4EAC-9153-010F6E2E6E92.jpeg

No i co ci mam napisać. Mnie spaliły tyle tobie mniej. Oba auta testowane na tym smaym odcinku - Tankowane na Mop Sięganów koło Zduńskiej Woli i  koniec trasy na obwodnicy Wrocławia - 180 km. Jazda wieczorem przy średnim ruchu. TSI tą trasę robiłem raz TDI wielkorotnie. Co ciekawe Różnica między najlepszym a najgorszym wynikiem TDI do ok 10%. Tutaj masz foto z najlepszego wyniku:

20180111_212010.jpg

Tutaj jako ciekawostka przejazd tą trasą w dużym ruchu, ale cisnąłem dość mocno:

IMG_20171110_162932.jpg

A tutaj najgorszy wynik jaki miałem:

IMG_20171109_232937-1.jpg

 

A tutaj spalanie długookresowe skodziny:

20171129_105317.jpg

A tak jechałem 1,4 TSI żeby mieć średnią 180, niestety foty spalania nie mogę znaleźć:

17373171_1352366258143096_1746150823_o.jpg

A na koniec:

Grzeczna jazda golfem z 1,2 TSI nad morze na miejscu trochę wokół komina i z powrotem. Szału nie ma:

20160530_210245 (Kopiowanie).jpg

Edytowane przez Lupus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Lupus napisał:

No i co ci mam napisać. Mnie spaliły tyle tobie mniej. Oba auta testowane na tym smaym odcinku - Tankowane na Mop Sięganów koło Zduńskiej Woli i  koniec trasy na obwodnicy Wrocławia - 180 km. Jazda wieczorem przy średnim ruchu. TSI tą trasę robiłem raz TDI wielkorotnie. Co ciekawe Różnica między najlepszym a najgorszym wynikiem TDI do ok 10%.

 

Czyli chwalisz się notrycznym przekraczaniem predkosci o ponad 50%? :facepalm:

Z ciekawości, co Cie sklania do tak idiotycznej jazdy?

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maciej__ napisał:

 

Czyli chwalisz się notrycznym przekraczaniem predkosci o ponad 50%? :facepalm:

Z ciekawości, co Cie sklania do tak idiotycznej jazdy?

 

Jak byś miał w pracy do zrobienia średnio 500 km dziennie to też byś tak jechał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, maro_t napisał:

Można jechać szybko, ale płynnie, można co chwilę hamować. Średnia wyjdzie ta sama, różnice w spalaniu ogromne. Ja nie umiem jeździć gaz-hamulec. 

Dokładnie tak :) Ja mam spostrzeżenie że u nas ludzie w ogóle jeżdżą mało płynnie, mało przewidująco i przez to bardzo nieefektywnie. Deptanie do podłogi i pędzenie by zaraz hamować to dość popularna technika. A potem zdziwienie, że szybciej potrzeba do dystrybutora i klocki hamulcowe po 20 000 km mówią papa.

 

Ja jadę szybko po S i A (tam gdzie to dozwolone to wrzucam 140 lub 150 km/h na tempomat) i tym samochodem zawsze mi wychodzi ok. 7l/100 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Manx napisał:

Dokładnie tak :) Ja mam spostrzeżenie że u nas ludzie w ogóle jeżdżą mało płynnie, mało przewidująco i przez to bardzo nieefektywnie. Deptanie do podłogi i pędzenie by zaraz hamować to dość popularna technika. A potem zdziwienie, że szybciej potrzeba do dystrybutora i klocki hamulcowe po 20 000 km mówią papa.

 

Ja jadę szybko po S i A (tam gdzie to dozwolone to wrzucam 150 km/h na tempomat) i tym samochodem zawsze mi wychodzi ok. 7l/100 km.

Pierwszy komplet klocków w octavii 80 kkm wytrzymał... Nie wiem co trzeba robic żeby się po 20 skończyły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Ryb napisał:

 

No popatrz, skoro ta technika tak się rozwija to dzisiejsze TSI powinny już palić w okolicach trzech litrów.

;]

Moje 'TSI' z lat 90 tych pali LPG tyle ze w przeliczeniu na ON wychodzi 3,8 (przy 100km/h) i 4,5  przy 140km/h. A to wielgasne kombi 2.0 .... A duzy VAN to jeszcze pol litra trzeba dodac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Lupus napisał:

Jak byś miał w pracy do zrobienia średnio 500 km dziennie to też byś tak jechał.

Jka mialbym w pracy dziennie robic 500km to bym zmienil prace. Ile x prawko zabrali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Manx napisał:

Dokładnie tak :) Ja mam spostrzeżenie że u nas ludzie w ogóle jeżdżą mało płynnie, mało przewidująco i przez to bardzo nieefektywnie. Deptanie do podłogi i pędzenie by zaraz hamować to dość popularna technika. A potem zdziwienie, że szybciej potrzeba do dystrybutora i klocki hamulcowe po 20 000 km mówią papa.

 

Ja jadę szybko po S i A (tam gdzie to dozwolone to wrzucam 140 lub 150 km/h na tempomat) i tym samochodem zawsze mi wychodzi ok. 7l/100 km.

A ja po A czy S jade 120-130 bo to  dostateczna nuda, hamuje sie niewiele, raczej plynne. a sr V i tak wyjdzie kolo 100 jak jade wroclaw drezno to 3h, jakbym cisnal niewiele wiecej bylbym o 20 minut precej. Szkoda nerwow i zdrowia.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fanlan napisał:

Jka mialbym w pracy dziennie robic 500km to bym zmienil prace. Ile x prawko zabrali?

Ani razu. Dramatu z punktami też nie ma ;)

A co do zmiany pracy. Aktualnie się chorobuje bo taka jazda daje jednak po d... dosłownie...

image.png.70f3fda577509d136f52d70d752a96a9.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj specjalnie sprawdzałem spalanie na A4 - S8. Silnik 1.33 tce w Megane Grandtour. Licznikowe 140 km/h to poniżej 3k RPM i spalanie oscyluje w okolicach 7,0 litrów. Opony 225 mm.

Wysłane z mojego ZTE A2017G przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Lupus napisał:

 Nie wiem co trzeba robic żeby się po 20 skończyły.

Pracowałem z takim agentem - jeździł Mondeo mk 3. On jechał gaz-hamulec i cały czas mrygał stopem. Kilka razy wyjechałem za nim z pracy i strasznie nieprzyjemnie się za nim jechało. Wyjeżdżalismy z pracy i po 200-300 m było skrzyżowanie. On wyrywał i hamował bo czerwone, a ja widziałem je z daleka i się powoli dotaczałem do niego 20-30 km/ h i hamulca w ogóle nie uzywałem. Gość ostro przyspieszał i przyhamowywał jak dojeżdżał do zderzaka samochodu z przodu. W mieście ze świateł jak ruszył, to przyspieszał aż dojechał do kolejnego skrzyżowania i trzeba było ostro hamować bo było czerwone. Co przegląd wymieniał klocki, bo miał już resztki okładziny i pluł na forda że takie badziwie wszadzają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Manx napisał:

Pracowałem z takim agentem - jeździł Mondeo mk 3. On jechał gaz-hamulec i cały czas mrygał stopem. Kilka razy wyjechałem za nim z pracy i strasznie nieprzyjemnie się za nim jechało. Wyjeżdżalismy z pracy i po 200-300 m było skrzyżowanie. On wyrywał i hamował bo czerwone, a ja widziałem je z daleka i się powoli dotaczałem do niego 20-30 km/ h i hamulca w ogóle nie uzywałem. Gość ostro przyspieszał i przyhamowywał jak dojeżdżał do zderzaka samochodu z przodu. W mieście ze świateł jak ruszył, to przyspieszał aż dojechał do kolejnego skrzyżowania i trzeba było ostro hamować bo było czerwone. Co przegląd wymieniał klocki, bo miał już resztki okładziny i pluł na forda że takie badziwie wszadzają :)

Takie orly wyjatkowo sa drazniacy na drogach. Jak zabije siebie, czort z nim, jednego kretyna mniej, ale jak wjedzie w niewinne przedszkolaki na przystanku to ujowi 25 lat za  probe zabojstwa.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, gregoryj napisał:

Moje 'TSI' z lat 90 tych pali LPG tyle ze w przeliczeniu na ON wychodzi 3,8 (przy 100km/h) i 4,5  przy 140km/h. A to wielgasne kombi 2.0 .... A duzy VAN to jeszcze pol litra trzeba dodac.

 

Taki argument jest trochę od czapy bo ktoś, kto ma auto w firmie na 100% odliczeń albo kartę paliwową równie dobrze może powiedzieć, że w przeliczeniu na cenę paliwa bez odliczeń jego auto pali dwa litry.

:hehe:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracowałem z takim agentem - jeździł Mondeo mk 3. On jechał gaz-hamulec i cały czas mrygał stopem. Kilka razy wyjechałem za nim z pracy i strasznie nieprzyjemnie się za nim jechało. Wyjeżdżalismy z pracy i po 200-300 m było skrzyżowanie. On wyrywał i hamował bo czerwone, a ja widziałem je z daleka i się powoli dotaczałem do niego 20-30 km/ h i hamulca w ogóle nie uzywałem. Gość ostro przyspieszał i przyhamowywał jak dojeżdżał do zderzaka samochodu z przodu. W mieście ze świateł jak ruszył, to przyspieszał aż dojechał do kolejnego skrzyżowania i trzeba było ostro hamować bo było czerwone. Co przegląd wymieniał klocki, bo miał już resztki okładziny i pluł na forda że takie badziwie wszadzają
Dlatego ja zwykłem pytać wszystkich którzy mi opowiadają że mój samochód nie może tak mało palić "na ile tobie starczają klocki?", bo w ostatnim aucie przy przeglądzie na 93kkm mi powiedziano że jeszcze sporo mięsa i nie ma co dotykać. Później auto sprzedałem więc nie wiem do ilu one dokręciły ostatecznie.

tapatalked

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Phil_ips napisał:

Wczoraj specjalnie sprawdzałem spalanie na A4 - S8. Silnik 1.33 tce w Megane Grandtour. Licznikowe 140 km/h to poniżej 3k RPM i spalanie oscyluje w okolicach 7,0 litrów. Opony 225 mm.

Wysłane z mojego ZTE A2017G przy użyciu Tapatalka
 

Oscyluje czy to srednia z 1000km taka predkoscia?

Jak jade swoja szafa 140 to spalanie oscyluje w okolicy 4,3, wtedy najczesciej zerkam, a o dziwo spalanie na mecie 6 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupować Ceed'a.
Octavia 1.4 TSI przy 140 km/h popijała ok. 7 litrów.
 
Jeśli ktoś jeśli dużo i z mocno nieprzepisowymi prędkościami po autostradach, to tak, diesel jest dla niego.
I jeszcze jak ktoś kioskiem ruchu jeździ, to też diesel ma sens. 
Zgadzam się. Wziąłem kiedyś na jazdę testową Kia ceed 1.0, jechało fajnie ale przy bardziej dynamicznej jeździe paliło 9 litrów. Podziękowałem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, format napisał:

Dlatego ja zwykłem pytać wszystkich którzy mi opowiadają że mój samochód nie może tak mało palić "na ile tobie starczają klocki?", bo w ostatnim aucie przy przeglądzie na 93kkm mi powiedziano że jeszcze sporo mięsa i nie ma co dotykać. Później auto sprzedałem więc nie wiem do ilu one dokręciły ostatecznie.

tapatalked
 

ja sie kiedyś załozyłem z kolega ze jadac z Augustowa do lublina nie dotkne pedału hamulca poza terenem zabudowanym ( bo w zabudowanym  to róznie bywa a to swiatła - wiem sa dla leszczy, a to pociag.... tutaj juz gorzej...) i wygrałem...ale to było jakiś czas temu gdzie ruch był mniejszy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oscyluje czy to srednia z 1000km taka predkoscia?
Jak jade swoja szafa 140 to spalanie oscyluje w okolicy 4,3, wtedy najczesciej zerkam, a o dziwo spalanie na mecie 6
Jak jedziesz 20 km na tempomacie to możesz sprawdzić ile auto na tym dystansie spaliło. Nieprawdaż?

Wysłane z mojego ZTE A2017G przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja sie kiedyś załozyłem z kolega ze jadac z Augustowa do lublina nie dotkne pedału hamulca poza terenem zabudowanym ( bo w zabudowanym  to róznie bywa a to swiatła - wiem sa dla leszczy, a to pociag.... tutaj juz gorzej...) i wygrałem...ale to było jakiś czas temu gdzie ruch był mniejszy....
U mnie teraz będzie zdecydowanie gorzej bo w trasach wszędzie jeżdżę na ACC, a ten niestety hamuje jak głupi, często bez sensu. Mimo to Petryn mówi że GMowski ACC uważa za najlepszy na rynku :totalszok:

tapatalked

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, delco napisał:

ja sie kiedyś załozyłem z kolega ze jadac z Augustowa do lublina nie dotkne pedału hamulca poza terenem zabudowanym ( bo w zabudowanym  to róznie bywa a to swiatła - wiem sa dla leszczy, a to pociag.... tutaj juz gorzej...) i wygrałem...ale to było jakiś czas temu gdzie ruch był mniejszy....

ja tak czasem bawię się przyciskami tempomatu - nawet pedału gazu nie dotykam ;]

Ostatnio przetestowałem też system utrzymania pasa ruchu - gdy już wykrzyczy się, żeby jednak zacząć kierować autem rękami, po jakimś czasie po prostu wyłącza system 8]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Phil_ips napisał:

Jak jedziesz 20 km na tempomacie to możesz sprawdzić ile auto na tym dystansie spaliło. Nieprawdaż?

Wysłane z mojego ZTE A2017G przy użyciu Tapatalka
 

Prawdaz, ale 29km to srednio miarodajny wynik, wystarczy, z emasz newidocznie a bardziej z gorki i hurraoptymizm, a z druga strone spalanie o 50% wieksze

Miarodajne dane sa z powtarzalnosci trasy

ja nad morze od 7 lat i spalanie po powrocie mialem ok 5,7-5,8  odstepstwa  marginalne w sumie. Podobnie zima na A4. Podnieta 20 km w bezwietrzny dzien, sucho, optymalna temp, a moze wiatr lekko w plecy i potem bajki ze dizel tdi w miescie pali 5:) zapraszam do wroclawia  i test tydzien jezdzenia. 9 pokaze jak nic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, rwIcIk napisał:

Ostatnio przetestowałem też system utrzymania pasa ruchu - gdy już wykrzyczy się, żeby jednak zacząć kierować autem rękami, po jakimś czasie po prostu wyłącza system 8]

Butelkę z wodą przyklej taśmą do kierownicy :phi:

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.