Skocz do zawartości

Niby przegrzane hamulce


Gokart

Rekomendowane odpowiedzi

Część.

Na przeglądzie okazało się że prawy tył praktycznie nie hamuje zarówno jeśli mówimy o hamulce nożnym jak i ręcznym. Prawdą jest ze tydzień przed przegladem zaczęły się problemy z ręcznym nie odpuszczał i jak się zapomnialem to go zaciągnąłem i po puszczaniu jechałem kilka kilometrów z ten sposób we prawy właśnie tył lekko trzymał Po czym puszczał. Nie było to jakoś mocno dało się jechać ale było wyczuwalne. Okazało się że do wymiany jest cały zacisk co też zrobiłem, Ale przy odbiorze auta powiedzieli że tarcza i klocki lekko się przygrzaly i powinienem pomyśleć też o ich wymianie. 

Wróciłem na przegląd i to koło po wymianie zacisku hamuje dobrze ale wyraźnie słabiej niż druga strona czy może być to wina lekko przegrzanych tarcz i hamulców czy może brak dobrego odpowietrzenia hamulców czy złego montażu zacisku ? Co myślicie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Gokart napisał:

Część.

Na przeglądzie okazało się że prawy tył praktycznie nie hamuje zarówno jeśli mówimy o hamulce nożnym jak i ręcznym. Prawdą jest ze tydzień przed przegladem zaczęły się problemy z ręcznym nie odpuszczał i jak się zapomnialem to go zaciągnąłem i po puszczaniu jechałem kilka kilometrów z ten sposób we prawy właśnie tył lekko trzymał Po czym puszczał. Nie było to jakoś mocno dało się jechać ale było wyczuwalne. Okazało się że do wymiany jest cały zacisk co też zrobiłem, Ale przy odbiorze auta powiedzieli że tarcza i klocki lekko się przygrzaly i powinienem pomyśleć też o ich wymianie. 

Wróciłem na przegląd i to koło po wymianie zacisku hamuje dobrze ale wyraźnie słabiej niż druga strona czy może być to wina lekko przegrzanych tarcz i hamulców czy może brak dobrego odpowietrzenia hamulców czy złego montażu zacisku ? Co myślicie? 

 Myślę że powinieneś wymienić mechanika taki który zakłada zeszklone klocki nie jest dobrym wyborem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, cumel napisał:

 Myślę że powinieneś wymienić mechanika taki który zakłada zeszklone klocki nie jest dobrym wyborem.

popieram wypowiedź kolegi, a ze słabymi hamulcami walczyłem 2lata wymieniłem wszystko oprócz tylnych klocków bo były grube nówki sztuki, za namowa sprzedawcy sklepu wymieniłem te nowe tylne klocki na klocki TRW i auto zaczęło hamować, a na zdemontowanych klockach wiozłem wkrętak plaski i kantem jego nie byłem wstanie zrobić nawet ryski na klocku, tak były spalone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli co klocki "popalone" dlatego ta prawa strona hamuje słabiej ? a może tarcza też dostała w tyłek. Przód mam już wymieniony ale tyłu nie ruszałem od 40 tys km a może mają jeszcze wiecej przejechane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Gokart napisał:

Czyli co klocki "popalone" dlatego ta prawa strona hamuje słabiej ? a może tarcza też dostała w tyłek. Przód mam już wymieniony ale tyłu nie ruszałem od 40 tys km a może mają jeszcze wiecej przejechane.

W lacetti zablokował mi się zacisk tylny i tarcza rozgrała się kilka razy do czerwoności. Mechanik najbliszy do którego zjechałem jak poczułem węchem co się dzieje powiedział że wyczyszczenie zacisku to pudrowanie wrzoda bo trzeba zregenerowć całkowicie wszystkie zaciski plus nowe tarcze i klocki. Olałem co powiedział i kazałem wyczyścić i zgodnie z jego przepowiednią za rok było to samo ;) . No i w końcu pojechały zaciski do specjalistycznej firmy plus nowe tarcze, klocki i przewody elastyczne i od roku jestem w szoku jak to auto reaguje na pedał hamulca rotfl Niestety ale po 10 latach układ hamulcowy musi zeżreć worek kasy żeby działał tak jak nowy...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja powiem ze mam sporo doswiadczen z przegrzewaniem ukladu hamulcowego 😀. Klocki wystarczaja u mnie na 2-3-5 tys km, oczywiscie to wszystko dlatego ze zdarza sie uzytkowac auto na torze wyscigowym. Do tego zalozylem z premedytacja uzywane tarcze bo dostalem je za friko a byly w duzo lepszym stanie niz te co byly na aucie. I po 3 latach takiego traktowania tarcze nadal maja sie niezle. A klocki, musialebym policzyc ktore to ale juz pewnie 5te lub cos kolo tego

 

Owszem klocki czasem sie przypala (jedna sa na to bardziej wrazliwe, inne mniej przy czym nie tylko od ceny i marki to zalezy) i potem zwlaszcza na zimno auto nie hamuje. Mozna z tym jezdzic i w koncu warstwa zeszklona sie zetrze i sytuacja wraca do normy ale trwa to dosc dlugo (jakies 2-3 tygodnie jazdy i to dla przednich klockow ktore hamuja intensywniej). Staram sie tego unikac bo to dosc niebezpieczne, mozna nie wyhamowac gdy cos sie wydarzy niespodziewanego. Druga metoda to - oprocz wymiany oczywiscie - to zdjac klocki/szczeki i przetrzec delikatnie papierem sciernym by usunac wastwe zeszklona. Mozna tez przetrzec papierem sciernym tarcze, najlepiej tak by rysy byly w poprzek pracy co ulatwi punkt kolejny. Bo po operacji stety/niestety klocki/szczeki musza sie ponownie ulozyc i dotrzec ale to trwa krocej niz opcja nr 1. U mnie kilkanascie-kilkadziesiat km. Nie, ngdy nie pieszcze sie z ukladem hamulcowym przez np. 1000km. Natomiast najpierw w miare spokojnie uzytkuje uklad hamulcowy przez kilka-kilkanascie km po miescie by elementy wstepnie sie ulozyly i dotarly na jak najwiekszej powierzchni a potem przeprowadzam procedure docierania: najpierw kilka delikatnych hamowan z malej predkosci ale bez zatrzymania, potem kilka mocniejszych a na koncu 2-3 mocne ale bez blokowania kol ani zadzialania ABSu I po tym jest juz calkiem ok.

 

Oczywiscie ktos moze twierdzic ze jestem samobojca bo jakze to uzywane tarcze, zabawa z klockami zamiast wymiany itd. I do tego na torze gdzie hamuje sie czesto, mocno i z duzych predkosci (hamowanie 150-100 co chwile to norma). Ok, uwazajcie co chcecie. Ja jestem praktyk, dziele sie doswiadczeniami a mam ich w dziedzinie hamulcowej pewnie wiecej niz wiekszosc uzytkownikow aut, gdy mi sie cos niesprawdza (jak np. czekanie az klocki dojda do siebie) to przestaje to stosowac a gdy sie sprawdza to powtarzam.

 

Aha, przed cala zabawa w sciganie kilka lat temu przegladalem caly uklad hamulcowy tzn. rozbieralem zaciski, przy kazdej okazji sprawdzam czy nadal wszystko ok np. czy prowadnice pracuja prawidlowo. Plyn wymieniam zwykle raz w roku, leje zreszta zwykly DOT4 bo nie bardzo czuje roznice miedzy takim a jakims plynem "sportowym" a owe sportowe zwykle maja sporo krotsza zywotnosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.03.2019 o 18:24, Gokart napisał:

Część.

Na przeglądzie okazało się że prawy tył praktycznie nie hamuje zarówno jeśli mówimy o hamulce nożnym jak i ręcznym. Prawdą jest ze tydzień przed przegladem zaczęły się problemy z ręcznym nie odpuszczał i jak się zapomnialem to go zaciągnąłem i po puszczaniu jechałem kilka kilometrów z ten sposób we prawy właśnie tył lekko trzymał Po czym puszczał. Nie było to jakoś mocno dało się jechać ale było wyczuwalne. Okazało się że do wymiany jest cały zacisk co też zrobiłem, Ale przy odbiorze auta powiedzieli że tarcza i klocki lekko się przygrzaly i powinienem pomyśleć też o ich wymianie. 

Wróciłem na przegląd i to koło po wymianie zacisku hamuje dobrze ale wyraźnie słabiej niż druga strona czy może być to wina lekko przegrzanych tarcz i hamulców czy może brak dobrego odpowietrzenia hamulców czy złego montażu zacisku ? Co myślicie? 

Dziwie sie ze czujac ze  hamuje podczas jazdy  jechales dalej. Mozna co najwyzej do domu lub warsztatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem tak dwa dni bo nie miałem wyjścia, czekałem na wizytę w warsztacie. Ale to nie było tak że cały czas jeździłem z blokującym kołem. Skutek taki że tarcza i klocki do wymiany co też uczynię.

Dzięki za pomoc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Gokart napisał:

Jeździłem tak dwa dni bo nie miałem wyjścia, czekałem na wizytę w warsztacie. Ale to nie było tak że cały czas jeździłem z blokującym kołem. Skutek taki że tarcza i klocki do wymiany co też uczynię.

Dzięki za pomoc

 

Wypadaloby takze wymiana plynu hamulcowego oraz regulacja zespolu hamulca postojowego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.