Skocz do zawartości

Uwaga na hulajnogi


Mantom

Rekomendowane odpowiedzi

https://autokult.pl/33335,hulajnoga-jak-pieszy-kierowcom-groza-mandaty-i-zatrzymanie-prawa-jazdy?fbclid=IwAR1G30SRv-OM0zCizJiYVWLZbIeid7lSY_FddUgBDthGeSwsXjr1yV_1_j0

"Hulajnoga jak pieszy. Kierowcom grożą mandaty i zatrzymania praw jazdy

 

Hulajnogi, w tym te elektryczne, przebojem wdzierają się do naszych miast. Przepisy nie nadążają jednak za rzeczywistością i każą traktować ich użytkowników jak pieszych. Dla kierowców ma to ogromne znaczenie, bo łatwo o wymuszenie pierwszeństwa, a w konsekwencji wysoki mandat czy nawet zatrzymanie prawa jazdy.

Przepisy dotyczące hulajnóg są dziś mało intuicyjne (East News/PAWEL RELIKOWSKI/POLSKA PRESS)

 

Pieszy na kołach

Zdrowy rozsądek podpowiada, że pieszym jest ten, kto porusza się na nogach. Jednak na razie polski kodeks drogowy klasyfikuje jako pieszych również osoby, które korzystają z tak zwanych środków transportu osobistego. Chodzi o takie urządzenia jak tradycyjne i elektryczne hulajnogi, rolki, zwykłe i elektryczne deskorolki czy inne urządzenia elektryczne umożliwiające poruszanie się.

Ma to ogromne znaczenie zarówno dla posiadaczy takich urządzeń, jak i zmotoryzowanych. Zza kierownicy łatwo pomyśleć o jadącej na hulajnodze osobie jak o rowerzyście. W końcu porusza się na kołach, a w przypadku hulajnogi elektrycznej rozwija również podobne prędkości. To błąd, za który można drogo zapłacić. W szczególności w strefie zamieszkania opatrzonej niebieskimi znakami D-40.

Strefa zamieszkania, strefa pułapek

W strefie zamieszkania rowerzystów obowiązują te same przepisy, które regulują w niej ruch samochodów. Oznacza to, że dla kierowcy samochodu poruszający się tam rowerzysta jest, można powiedzieć, równorzędnym partnerem. Inaczej jest z użytkownikiem hulajnogi. Zgodnie z przepisami jest to pieszy. A Prawo o ruchu drogowym w art. 11 pkt 5. mówi: "w strefie tej pieszy korzysta z całej szerokości drogi i ma pierwszeństwo przed pojazdem".

– W strefie zamieszkania nie można stosować reguły prawej ręki względem osoby jadącej jezdnią na hulajnodze. To ona ma zawsze pierwszeństwo – stwierdza nadinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. – Z drugiej strony osoby korzystające z hulajnóg muszą pamiętać, że jeśli w strefie jest chodnik, to najlepiej, jeśli będą z niego korzystać. W końcu po coś on tam jest.

 

– Przewinienie kierowcy względem użytkownika hulajnogi jest definiowane jako wykroczenie przeciwko pieszemu. Za nieustąpienie pierwszeństwa w strefie zamieszkania grozi mandat w wysokości od 350 do 500 zł. Kierowca, który wymusi pierwszeństwo na użytkowniku hulajnogi i swoim zachowaniem zmusi go do ucieczki w celu uniknięcia potrącenia, musi liczyć się nawet z zatrzymaniem prawa jazdy na trzy miesiące – tłumaczy Radosław Kobryś.

Poza strefą też uważaj

Osoba korzystająca z hulajnogi nie jest rowerzystą, więc powinna poruszać się po chodniku. Oznacza to także, że – w przeciwieństwie do rowerzystów – może pokonywać jezdnię w poprzek przejściem dla pieszych. Kierowcy muszą wzmóc czujność, bo hulajnoga pozwala na rozwijanie znacznych prędkości, a udowodnienie, że jej użytkownik nagle wtargnął na jezdnię, nie zawsze może być proste.

Kłopoty interpretacyjne sprawiać może sytuacja podczas skręcania w poprzeczną drogę. Art. 26 Prawa o ruchu drogowym mówi, że kierowca wówczas "jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża". Z jednej strony osoba poruszająca się na hulajnodze jest pieszym. Z drugiej jednak strony poruszania się na niej nie można nazwać przechodzeniem. Dla bezpieczeństwa w takiej sytuacji lepiej jednak ustąpić pierwszeństwa osobie na hulajnodze.

Czekamy na prawo

Ministerstwo Infrastruktury zapowiada, że pracuje nad uregulowaniem prawnym statusu użytkowników urządzeń osobistego transportu. Dziś osoby te, jeśli chcą zachowywać się zgodnie z przepisami, muszą poruszać się chodnikiem. W przypadku elektrycznych hulajnóg, które rozpędzają się do ok. 25 km/h, to kłopotliwe, a często również niebezpieczne. Korzystanie ze ścieżek rowerowych, które wydaje się rozsądniejsze, może być ukarane mandatem.

Dodatkowym kłopotem jest to, że w świetle prawa osoba korzystająca z hulajnogi może jeździć na niej nawet będąc pod wpływem alkoholu. Przecież w myśl kodeksu jest pieszym. Należy jednak pamiętać, że za spowodowanie w takim stanie wypadku można zostać ukaranym."

 

Tak więc uważajmy. A nasi posłowie i urzędnicy zamiast zajmować się zakazami handlu w niedziele, powinni dostosować wreszcie przepisy do realnego świata. Jak to jest możliwe, ze można się legalnie poruszać pojazdem będąc pod wpływem alkoholu i to dużym? Wjedzie ci taki pijaczek pod koła i zatrzymają ci prawko.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.03.2019 o 08:03, zinger napisał:

Chodzi mi o to, ze nic nie zastapi zdrowego rozsadku i poszanowania zasad wspolzycia spolecznego. 

Gdyby wszyscy ludzie wokół tym się kierowali, to byłoby nam jak w raju. Takie rzeczy to tylko w Japonii. Niestety problem jest taki, że osoby kierujące się rozsądkiem i mające na uwadze zasady współżycia społecznego, to w naszym kraju mniejszość. Niestety.

Nie mam nic przeciwko samym pojazdom. Mam ale do użytkowników, bo użytkownicy hulajnóg z wypożyczalni kilkakrotnie zaszli za skórę. Hulajnogi rzucone byle jak na chodniku to standard (z tego powodu ZDM w Warszawie skonfiskował ich ok 200 szt i czekają w ich magazynie na odbiór przez właściciela) innym razem ktoś w nocy porzucił hulajnogę opierając ją o samochód, mojemu fryzjerowi ktoś porzucił opierając ją o drzwi.  

Kolejny temat który mi się nie podoba, to jazda z prędkością ile fabryka dała po chodniku między pieszymi. Nie mam pewności czy robiący tak ma odpowiednio dobry refleks by ominąć pieszego, który nagle postanowi skręcić. Jest też niebezpieczeństwo, że wychodzi człowiek ze sklepu na chodnik i może zostać potrącony przez rozpędzoną elektryczną huljanogę. Pojazdy nie są niczemu winne - problem generują użytkownicy. Edukacja to jedno, ale czym prędzej hulajnoga elektryczna powinna zostać zrównana z rowerem ze wszystkimi tego konsekwencjami.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Manx napisał:

Edukacja to jedno, ale czym prędzej hulajnoga elektryczna powinna zostać zrównana z rowerem ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Dokładnie, jestem tego samego zdania. Taka hulajnoga leci prawie 30km/h 8]

Swoją drogą to super sprzęt, na wakacjach tym trochę pojeździłem- całą Ustkę objechałem w godzinę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sowik85 napisał:

Dokładnie, jestem tego samego zdania. Taka hulajnoga leci prawie 30km/h 8]

Swoją drogą to super sprzęt, na wakacjach tym trochę pojeździłem- całą Ustkę objechałem w godzinę ;)

Niby tak ale na ulicy jakos sie na hulajodze jednak nie widze.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, zinger napisał:

Niby tak ale na ulicy jakos sie na hulajodze jednak nie widze.

Prędzej myslę o scieżkach rowerowych. Jeśli by zrównano je z rowerami, to możnaby jeździć hulajnogami po ścieżkach. 

Jazda hulanjnogą po głównej arterii gdzie samochody cisną 70-80 km/h to faktycznie słaby pomysł ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, sowik85 napisał:

Ulica tez jakoś mi się nie widzi, ale jestem za dopuszczeniem hulajnogi na ścieżkach rowerowych :ok:

a ja jestem zdecydowanie przeciwny. Ściezki rowerowe są dla rowerów a nie dla pieszych - czy to na wrotkach, hulajnogach czy z wózkami dziecięcymi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mantom napisał:

a ja jestem zdecydowanie przeciwny. Ściezki rowerowe są dla rowerów a nie dla pieszych - czy to na wrotkach, hulajnogach czy z wózkami dziecięcymi

To może zacznijmy budować ścieżki dla jeżdżących na rolkach, wrotkach i hulajnogach jeszcze?

Pieszy czy z wózkiem czy nie jest pieszym i jego miejsce jest na chodniku.

Rolki, wrotki, hulajnogi i rowery powinny mieć miejsce na ścieżce rowerowej.

Chociażby z tego powodu, że coraz więcej z nich ma gładkie nawierzchnie i wszystko co ma koła po tym dobrze jedzie (tyle, że elektryczne powinny mieć ograniczona prędkość).

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mantom napisał:

a ja jestem zdecydowanie przeciwny. Ściezki rowerowe są dla rowerów a nie dla pieszych - czy to na wrotkach, hulajnogach czy z wózkami dziecięcymi

Jezdziles kiedys na takiej hulajnodze? To moze jechac 20-30km/h, czasami szybciej. Rowerzysci czesto wolniej jezdza, z reszta sam kilku wyprzedzilem jadac sciezka. 

Wozki to w ogole poza tematem, nie mieszaj pojec.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.03.2019 o 06:19, Mantom napisał:

a ja jestem zdecydowanie przeciwny. Ściezki rowerowe są dla rowerów a nie dla pieszych - czy to na wrotkach, hulajnogach czy z wózkami dziecięcymi

bez przesady. Hulajnogi nie utrudnią ruchu na ścieżkach rowerowych, bo to naprawdę żwawo jeździ. Aż zbyt żwawo by jeździć po chodnikach, a z kolei nie nadaje się to do jazdy po ulicy. Moja obserwacja jest taka że i tak większość ruchu rowerowego na ścieżkach odbywa się z prędkością do 15 km/h. Jadących szybciej jest niewiele. Jak ja jadę rowerem z przelotową 30 km/h, to wyprzedzam 95% jadących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Manx napisał:

bez przesady. Hulajnogi nie utrudnią ruchu na ścieżkach rowerowych, bo to naprawdę żwawo jeździ. Aż zbyt żwawo by jeździć po chodnikach, a z kolei nie nadaje się to do jazdy po ulicy. Moja obserwacja jest taka że i tak większość ruchu rowerowego na ścieżkach odbywa się z prędkością do 15 km/h. Jadących szybciej jest niewiele. Jak ja jadę rowerem z przelotową 30 km/h, to wyprzedzam 95% jadących.

 

Zrobilem wczoraj jakies 30km po sciezkach w Wawie i niestety na te hulajnogi trzeba baaardzo uwazac...

To już nie chodzi o roznice predkosci, ale spora grupa ludzi ledwo to ogarnia. Skrecaja bez patrzenia, hamuja i zatrzymują się bez powodu, itp.

Pomijam już, ze te hulajnogi sa często porzucane gdzie popadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maciej__ napisał:

Zrobilem wczoraj jakies 30km po sciezkach w Wawie i niestety na te hulajnogi trzeba baaardzo uwazac...

To już nie chodzi o roznice predkosci, ale spora grupa ludzi ledwo to ogarnia. Skrecaja bez patrzenia, hamuja i zatrzymują się bez powodu, itp.

To samo można powiedzieć o rowerzystach.

 

To jest kwestia drivera a nie pojazdu, jakim się porusza. Moim zdaniem wszelkie pojazdy "transportu osobistego", z napędem czy bez napędu, powinny podróżować po ścieżce rowerowej. Tak będzie bezpieczniej dla pieszych. Wkrótce pewnie wejdą przepisy, które zmienią znaczenie słowa "pieszy" - nie będzie nią osoba poruszająca się na hulajnodze, deskorolce, wrotkach, monokółku, segwayu itp.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Maciej__ napisał:

 

Pod warunkiem, ze ta 70-ka to ograniczenie a nie rzeczywista predkosc aut ;]

W PL jazda +20 względem znakow to w zasadzie norma ;]

no  to chyba oczywista oczywistosc ze o ograniczeniu piszemy ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rowerzyści wywalczyli sobie prawa i przywileje, nabudowali im ścieżek rowerowych zwężając ulice, żeby nie byli narażeni na kolizje z pojazdami.

Teraz oczywiście nie chcą oddać swoich przywilejów związanych ze ścieżkami. A jest to konieczne, wymusił to postęp i rozwój pojazdów elektrycznych - wszystko to powinno jeździć po ścieżkach rowerowych i jak wprowadzą takie przepisy, to się założę, że wrócą na drogi 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.03.2019 o 09:57, zinger napisał:

Jezdziles kiedys na takiej hulajnodze? To moze jechac 20-30km/h, czasami szybciej. Rowerzysci czesto wolniej jezdza, z reszta sam kilku wyprzedzilem jadac sciezka. 

Wozki to w ogole poza tematem, nie mieszaj pojec.

Nie jeździłem, widziałem za to takich "jeźdźców" w akcji. Zdecydowanie powinno byc wymagane dla nich jakieś prawo jazdy. A o wózkach napisałem, bo bardzo często można je spotkać na ścieżkach. Często z mamuśkami z komóra przy uchu, oderwane od świata.

Tak sie składa, ze rowerzystów jest bardzo dużo i ich liczba wzrasta. Więc ci na hulajnogach będą w mniejszości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Bartłomiej napisał:

To jest kwestia drivera a nie pojazdu, jakim się porusza. Moim zdaniem wszelkie pojazdy "transportu osobistego", z napędem czy bez napędu, powinny podróżować po ścieżce rowerowej. Tak będzie bezpieczniej dla pieszych. Wkrótce pewnie wejdą przepisy, które zmienią znaczenie słowa "pieszy" - nie będzie nią osoba poruszająca się na hulajnodze, deskorolce, wrotkach, monokółku, segwayu itp.

Bardzo dobrze by było, tylko kiedy to nastąpi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mantom napisał:

Nie jeździłem, widziałem za to takich "jeźdźców" w akcji. Zdecydowanie powinno byc wymagane dla nich jakieś prawo jazdy.

To sie najpierw przejedz. Naprawde nic trudnego Prawo jazdy powiadasz, i co jeszcze, moze licencje pilota promow kosmicznych? :hehe:

 

1 godzinę temu, Mantom napisał:

A o wózkach napisałem, bo bardzo często można je spotkać na ścieżkach. Często z mamuśkami z komóra przy uchu, oderwane od świata.

No mozna, piszych tez, ale jaki to ma zwiazek z hulajnogami? Zaden :oki:

 

1 godzinę temu, Mantom napisał:

Tak sie składa, ze rowerzystów jest bardzo dużo i ich liczba wzrasta. Więc ci na hulajnogach będą w mniejszości.

I co z tego, ze rowerzystow jest duzo i liczba rosnie. Hulajnog przybywa w wiekszym tempie, ale dalej nie rozumiem Twego toku rozumowania, ale mniejsza z tym.

 

Juz tu pisali, ze to nie kwestia na czym ale kto powozi. Bo baranow nie brakuje zarowno na hulajnogach jak i na rowerach. 

 

Jak pisalem, sam mam hulajnoge elektryczna (tzn syn, ale czasami jezdze) i jestem zdecydowanym zwolennikiem jazdy po sciezkach oraz chodnikach, tam gdzie sciezki nie ma (oczywiscie wowczas uwazamy na pieszych a nie prujemy ile fabryka dala). Natomiast co do jazdy po drogach, to mam mieszane uczucia i jestem raczej na nie. Hulajnoga jest jednak nieco mniej stabilna od roweru, bardziej podatna na nierownosci, kamienie czy dziury i latwiej wykonac jakis niekontrolowany ruch, ktory na drodze moze spowodowac niemile konsekwencje dla jadacego na hulajnodze jak i innych uczestnikow. Poza tym takiego na hulajnodze jednak gorzej widac niz na rowerze, do tego z daleka wyglada jak pieszy. Zatem do rownania z rowerzystami tak w 100% to bym ostroznie podchodzil i wymaga to rozsadnego przemyslenia.

Tylko ja to wszystko pisze z perspektywy kompaktowej hulajnogi a nie takich grzmotow na 12 pompowanych kolach, ktore bardziej pod skutery niz hulajnogi podchodza. Moze nalezalo by to jakos sprzetowo rozgraniczyc, a nie wszystko do jednego wora :hmm:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, rallyrychu napisał:

Teraz oczywiście nie chcą oddać swoich przywilejów związanych ze ścieżkami.

Teraz trzeba zaorać ścieżki i przekształcić je w pieszo-koło-stradę.

Albo przyszłościowo obok jezdni, chodników, ścieżek rowerowych - wydzielić pas terenu, na którym kolejno będą budowane ścieżki dla hulajnóg, rolkarzy, monocykli, hover-boardów i co tam jeszcze w przyszłości wymyślą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zinger napisał:

To sie najpierw przejedz. Naprawde nic trudnego Prawo jazdy powiadasz, i co jeszcze, moze licencje pilota promow kosmicznych? :hehe:

 

 

Skoro ktos porusza sie pojazdem po drogach publicznych to powinien znac przepisy i się do nich stosować. Kiedys w PL zniesiono kartę rowerową i motorowerową "bo tak jest na Zachodzie". Ale po jakims czasie przywrócono, bo było pełno wypadków powodowanych przez matołów nie znających przepisów.  IMO karta rowerowa dla jeżdżacych na hulajnogach elektrycznych by wystarczyła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Mantom napisał:

Skoro ktos porusza sie pojazdem po drogach publicznych to powinien znac przepisy i się do nich stosować. Kiedys w PL zniesiono kartę rowerową i motorowerową "bo tak jest na Zachodzie". Ale po jakims czasie przywrócono, bo było pełno wypadków powodowanych przez matołów nie znających przepisów.  IMO karta rowerowa dla jeżdżacych na hulajnogach elektrycznych by wystarczyła

Teoretycznie ma to sens. Ale w praktyce to martwy przepis moim zdaniem, nie spotkalem sie jeszcze z przypadkiem, zeby policjant legitymowal rowerzyste pod katem posiadania karty rowerowej. Do tego sytuacja moze sie skomplikowac, jesli nie wpuszcza (mam nadzieje) hulajnog na ulice, a jedynie sciezki i chodniki - mialby byc osobny papier na hulajnogi?;)

No i pamietajmy o OC dla hulaj...gowiczow? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Mantom napisał:

Skoro ktos porusza sie pojazdem po drogach publicznych to powinien znac przepisy i się do nich stosować. Kiedys w PL zniesiono kartę rowerową i motorowerową "bo tak jest na Zachodzie". Ale po jakims czasie przywrócono, bo było pełno wypadków powodowanych przez matołów nie znających przepisów.  IMO karta rowerowa dla jeżdżacych na hulajnogach elektrycznych by wystarczyła

Tak nie do końca przywrócono kartę rowerową - jej posiadanie jest obowiązkowe tylko niepełnoletnich cyklistów. Masz już dowód osobisty, to karta jest zbędna. Swoją drogą nigdy karty nie miałem i nawet jak 20 lat temu jeździłem jeszcze jako niepełnoletni to nikt mnie nigdy o kartę nie zapytał. 

Zgadzam się jednak z tym że dzieciarnia powinna do jazdy hulajnogą kartę posiadać, tak jak do jazdy rowerem :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Manx napisał:

Tak nie do końca przywrócono kartę rowerową - jej posiadanie jest obowiązkowe tylko niepełnoletnich cyklistów. Masz już dowód osobisty, to karta jest zbędna. Swoją drogą nigdy karty nie miałem i nawet jak 20 lat temu jeździłem jeszcze jako niepełnoletni to nikt mnie nigdy o kartę nie zapytał. 

Zgadzam się jednak z tym że dzieciarnia powinna do jazdy hulajnogą kartę posiadać, tak jak do jazdy rowerem :ok:

 

Powinni to zrobic jako obowiazkowy punkt na zpt czy podobnym przedmiocie w szkole i by byo po klopocie. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, rallyrychu napisał:

... wszystko to powinno jeździć po ścieżkach rowerowych i jak wprowadzą takie przepisy, to się założę, że wrócą na drogi 😁

Ci, którym to wszystko przeszkadza (turdefransy) i tak jeżdżą po jezdni niezależnie od tego czy jest ścieżka czy nie. Przecież to dyshonor jechać taką ścieżką, gdzie jadą też 'spacerowi' rowerzyści i czasem trzeba zwolnić do tych 25km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, iwik napisał:

Ci, którym to wszystko przeszkadza (turdefransy) i tak jeżdżą po jezdni niezależnie od tego czy jest ścieżka czy nie. Przecież to dyshonor jechać taką ścieżką, gdzie jadą też 'spacerowi' rowerzyści i czasem trzeba zwolnić do tych 25km/h

Czasem chodzi też o takich pseudorowerzystów na rowerach miejskich. W Łodzi czlowiek czuje sie bezpieczniej na normalniej szosie wsród Tirów niż na ściezce rowerowej w centrum miasta. Dlaczego Policja się tym nie zainteresuje? powinni pojeździc na rowerach po cywilu,  zatrzymywać tę hołotę co ma gdzież wszystkie przepisy i stwarza zagrożenie dla normalnych uczestników ruchu i walic wysokie mandaty

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Mantom napisał:

Czasem chodzi też o takich pseudorowerzystów na rowerach miejskich. W Łodzi czlowiek czuje sie bezpieczniej na normalniej drodze wśród Tirów, niż na ściezce rowerowej w centrum miasta. Dlaczego Policja się tym nie zainteresuje? powinni pojeździc na rowerach po cywilu,  zatrzymywać tę hołotę co ma gdzież wszystkie przepisy i stwarza zagrożenie dla normalnych uczestników ruchu i walic wysokie mandaty

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy później...

No i Sąd przychylił się do twierdzenia, że koleś na elektrycznej hulajnodze, to jednak nie pieszy - co z resztą wprost wynikało z definicji w PoRD. Ale policja znowu wiedziała lepiej :hehe:

 

Cytuj

Sąd uchylił w piątek mandat dla turystki ze Słowacji, którą na chodniku potrącił nastolatek na hulajnodze. I podważył dotychczasową interpretację przepisów, według której użytkownik hulajnogi traktowany był jak pieszy.

[...]

Postanowienie sądu jest prawomocne. 

https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/warszawa-uchylenie-mandatu-dla-pieszej-ktora-potracila-hulajnoga-1761840

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, kiziuk napisał:

No i Sąd przychylił się do twierdzenia, że koleś na elektrycznej hulajnodze, to jednak nie pieszy - co z resztą wprost wynikało z definicji w PoRD. Ale policja znowu wiedziała lepiej :hehe:

 

https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/warszawa-uchylenie-mandatu-dla-pieszej-ktora-potracila-hulajnoga-1761840

Co wynika wprost z definicji PoRD? O ile mi wiadomo, dopoki nie wejda zmiany w kodeksie, to hulajnoga jest traktowana jako UTO i taka hulajnogoa nie mozna, oficjalnie, jechac nigdzie indziej jak wlasnie po chodniku. 

Poki co, mamy niezly burdel https://najlepszehulajnogi.pl/prawo-drogowe-a-hulajnogi-elektryczne-przepisy-mandaty-zakazy-169/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zinger napisał:

Co wynika wprost z definicji PoRD? O ile mi wiadomo, dopoki nie wejda zmiany w kodeksie, to hulajnoga jest traktowana jako UTO

 

Na chwilę wystąpienia tego zdarzenia, hulajnoga była motorowerem.

A zmiany dotyczące UTO jeszcze nie weszły w życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kiziuk napisał:

 

Na chwilę wystąpienia tego zdarzenia, hulajnoga była motorowerem.

A zmiany dotyczące UTO jeszcze nie weszły w życie.

Pol roku temu hulajnoga elektryczna byla motorowerem?

Edytowane przez zinger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zinger napisał:

Pol roku temu hulajnoga elektryczna byla motorowerem?

 

Na to wychodzi ;)

 

Cytuj

Art. 2. 46) motorower - pojazd dwu- lub trójkołowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3 lub w silnik elektryczny o mocy nie większej niż 4 kW, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h;

 

Nadal jest ;] przynajmniej jeśli chodzi o definicje PoRD, choć :czujnik: i media bardzo to wypierały twierdząc, że to pieszy. Zapewne brakuje spójności z którymś rozporządzeniem, ale przepis to przepis :phi: 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎2019‎-‎03‎-‎22 o 12:55, Manx napisał:

 Pojazdy nie są niczemu winne - problem generują użytkownicy. Edukacja to jedno, ale czym prędzej hulajnoga elektryczna powinna zostać zrównana z rowerem ze wszystkimi tego konsekwencjami.

W naszej rzeczywistości wygonilbym hulajnogi na ulice albo całkowicie zakazal. Ostatnio w sasiadke na chodniku taki jeden  na hulajnodze wjechal i uciekl. Szukaj wiatru w polu a kobita poobijana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, kiziuk napisał:

 

Na to wychodzi ;)

 

 

Nadal jest ;] przynajmniej jeśli chodzi o definicje PoRD, choć :czujnik: i media bardzo to wypierały twierdząc, że to pieszy. Zapewne brakuje spójności z którymś rozporządzeniem, ale przepis to przepis :phi: 

 

Jedno co wiemy, to ze nic nie wiemy :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wujekcybul napisał:

W naszej rzeczywistości wygonilbym hulajnogi na ulice albo całkowicie zakazal. Ostatnio w sasiadke na chodniku taki jeden  na hulajnodze wjechal i uciekl. Szukaj wiatru w polu a kobita poobijana.

Moze od razu na autostrady?:phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, wujekcybul napisał:

W naszej rzeczywistości wygonilbym hulajnogi na ulice albo całkowicie zakazal. Ostatnio w sasiadke na chodniku taki jeden  na hulajnodze wjechal i uciekl. Szukaj wiatru w polu a kobita poobijana.

wyganianie na ulice lub zakazywanie w ogóle to słaby pomysł. Żeby był porządek trzeba wykonać 3 kroki:

- przepisowo zakazać jazdy hulanjogą elektryczną po chodnikach i prawnie zrównać je z rowerami

- egzekwować przepisy - jak będą się sypały kary, to ludzie zobaczą, że nie warto łamać przepisów.

- w razie kolizji z pieszym/samochodem z całą surowością wyciągać konsekwencje.

W tym roku byłem świadkiem, że o mały włos człowiek na hulajnodze zostałby zabity drzwiami - wychodził człowiek ze sklepu, a hulajnogista akurat na pełnej petardzie wyskoczył zza roku budynku i przeleciał parę cm od otwierających się drzwi. Byłby zonk, bo trafiony drzwiami pewno by się odbił i poleciał w znak drogowy lub zaparkowany na skraju chodnika samochód. Generalnie moje wrażenie jest takie, że jak skońćzyły się wakacje, to jest spokojniej - mniej na mieście widać szybkich i wściekłych gimnazjalistów szalejących na hulajnogach.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, zinger napisał:

Moze od razu na autostrady?:phi:

W cywilizowanym kraju pozwoliłbym jezdzic po chodniku. U nas na chodniku sa samochody, rowery, piesi, wozki itd. Teraz z jeszcze hulajnogi a mam wrazenie, ze użytkownicy nie maja pojęcia o bezpieczeństwie.

29 minut temu, Manx napisał:

wyganianie na ulice lub zakazywanie w ogóle to słaby pomysł. Żeby był porządek trzeba wykonać 3 kroki:

- przepisowo zakazać jazdy hulanjogą elektryczną po chodnikach i prawnie zrównać je z rowerami

- egzekwować przepisy - jak będą się sypały kary, to ludzie zobaczą, że nie warto łamać przepisów.

- w razie kolizji z pieszym/samochodem z całą surowością wyciągać konsekwencje.

 

Niemozliwe do zrealizowania IMO prościej jest zakazac działalności wypożyczalni. Jednak na swoich hulajnogach to widze mało ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, wujekcybul napisał:

Teraz z jeszcze hulajnogi a mam wrazenie, ze użytkownicy nie maja pojęcia o bezpieczeństwie.

Niemozliwe do zrealizowania IMO prościej jest zakazac działalności wypożyczalni. Jednak na swoich hulajnogach to widze mało ludzi.

Co do zdania pierwszego - tak, z moich z obserwacji to widzę, że wśród użytkowników hulajnog większość - jest więcej szaleńców niż ludzi rozważnych.

Co do prywatnych hulajnóg elektrycznych - powoli się pojawiają, ale masowo tego nigdy nie będzie, choćby z uwagi na cenę tego urządzenia (blisko 2k zł) i problem co z nią zrobić jak dojedziesz do celu - sharingową po prostu odstawiasz i czeka na następnego klienta, a prywatną musisz zabrać ze sobą, bo może szybko zmienić właściciela.

 

Ciekawostka z innej beczki - rozmawiałem z człowiekiem, którego praca związana jest z jendym z systemów sharingu. Byłem nieco zszokowany, jak dowiedziałem się, że przeciętny cykl życia hulajnogi elektrycznej w sharingu to ok 4 tygodni 8] Z ekonomią ma to niewiele wspólnego, z ekologią również. Więc wniosek z tego jest taki - za Chiny ludowe oni na tym nie zarabiają, bo nawet sama hulajnoga nie zdąży z opłat zebrać tyle ile wyniosła jej cena zakupu. To dalej chodzi, bo inwestorzy chętnie dają zarządzającym tym startupom kasę na przepał i pokrywają koszty przerastające zyski. Do czasu. Także @wujekcybul dobra informacja dla Ciebie jest taka, że prędzej czy później sharingowe hulajnogi elektryczne znikną z ulic - kiedy nadejdzie jakieś globalne spowolnienie gospodarcze, inwestorzy mogą być mniej skorzy do finansowania tego cyrku dalej i z braku kasy na funkcjnowanie te systemy zaczną się zwijać.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Manx napisał:

przeciętny cykl życia hulajnogi elektrycznej w sharingu to ok 4 tygodni

Czyli co się dzieje po tych 4. tygodniach? Hulajnoga jest uszkodzona/zniszczona, bateria nie gromadzi energii czy jakieś inne powody? Strasznie krótki ten "czas życia".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bartłomiej napisał:

Czyli co się dzieje po tych 4. tygodniach? Hulajnoga jest uszkodzona/zniszczona, bateria nie gromadzi energii czy jakieś inne powody? Strasznie krótki ten "czas życia".

Strasznie krótki. Ja myślałem, że one chociaż z rok przetrwają i zdążą coś zarobić, a tu gucio. Mój rozmówca mówił, że są takie które musza byc wycofane po 2 tygodniach, ale są też takie, które jakiś trafem dojadą do kilkunstu tygodni. Średnio po 4 tygodniach hulajnoga trafia do recyklingu i w jej miejsce wchodzi kolejna. Bateria nie jest problemem, bo ma za sobą góra kilkadziesiąt cykli ładowania, przebieg hulajnogi to ok. 400 km. Chodi o uszkodzenia spowodowane przez użytkowników - poobijane, potłuczone, pokrzywione  kierownice, ramy, koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat hulajnóg jest dowodem na to jak głęboko ten 'rząd' i większość sejmowa ma w ... obywateli.

Bezprawne buble dot. przejęcia sądownictwa potrafili wyprodukować i przepchnąć przez wszystkich figurantów z długopisami w ciągu 24h.

A urealnienia prawa o ruchu drogowym nie potrafią załatwić przez ponad rok :facepalm:.

Banda niepiśmiennych nieudaczników...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Bartłomiej napisał:

Czyli co się dzieje po tych 4. tygodniach? Hulajnoga jest uszkodzona/zniszczona, bateria nie gromadzi energii czy jakieś inne powody? Strasznie krótki ten "czas życia".

 

Co prawda reportaż z Francji, ale u nas też bydła nie brakuje.

 

https://www.lci.fr/planete/pollution-le-fleau-des-trottinettes-jetees-a-l-eau-2135068.html

Edytowane przez Citric
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, iwik napisał:

Temat hulajnóg jest dowodem na to jak głęboko ten 'rząd' i większość sejmowa ma w ... obywateli.

Bezprawne buble dot. przejęcia sądownictwa potrafili wyprodukować i przepchnąć przez wszystkich figurantów z długopisami w ciągu 24h.

A urealnienia prawa o ruchu drogowym nie potrafią załatwić przez ponad rok :facepalm:.

Banda niepiśmiennych nieudaczników...

robi sie

https://www.prawo.pl/prawo/hulajnoga-jak-rower-jest-projekt-ustawy,455972.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.03.2019 o 12:08, Maciej__ napisał:

 

Pod warunkiem, ze ta 70-ka to ograniczenie a nie rzeczywista predkosc aut ;]

W PL jazda +20 względem znakow to w zasadzie norma ;]

 

W praktyce w terenie zabudowanym mamy więc dla powyższego przykładu dostępne dwie prędkości: 99km/h lub 119km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.