Skocz do zawartości

Żem prawie kupil Stingera


Marcin79

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Vadero napisał:

Hm... 145 dałem za Leona Cuprę ST, 50KM więcej, no i ma Ledy ;) może stylówa nie ta, ale mam adaptacyjną zawieche a nie tylko opcję beton 100%

... ale porównujesz usportowionego kompakta ... do mocnego, tylnonapędowego samochodu klasy D? Jakiś wniosek z tego płynie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, SorenLorenson napisał:

kosztów eksploatacji i bezproblemowej obsługi 

chyba żartujesz :) ... najgorszy i najbardziej problematyczny wynalazek to właśnie H7.

 

porównajmy z xenonami - dobry żarnik kupisz za 80zł ... wytrzyma pewnie z 5+ wymian H7. Koszty będą podobne ... tylko że 5 razy otwierasz lampę i wymieniasz te H7 ... a w większości samochodów jest bardzo problematyczne. Czyli nie ma bezproblemowej obsługi ... koszty eksploatacji będą podobne lub większe jeśli sam nie będziesz wymieniał. O jakości świecenia chyba nawet nie ma co mówić ....

 

bezproblemową obsługę to mają LEDy - zero kosztów eksploatacyjnych, zero obsługi

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Azbest napisał:

bezproblemową obsługę to mają LEDy - zero kosztów eksploatacyjnych, zero obsługi

wszystko ładnie i pięknie, ale jednak nie zawsze:

https://pokazywarka.pl/vnwrek/#utm_medium=frame&utm_campaign=wyrzucenie_z_ramki&utm_source=www.wykop.pl

http://leonclub.pl/forum/viewtopic.php?f=87&p=629105

 

 

Edytowane przez SorenLorenson
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Azbest napisał:

chyba żartujesz :) ... najgorszy i najbardziej problematyczny wynalazek to właśnie H7.

 

porównajmy z xenonami - dobry żarnik kupisz za 80zł ... wytrzyma pewnie z 5+ wymian H7. Koszty będą podobne ... tylko że 5 razy otwierasz lampę i wymieniasz te H7 ... a w większości samochodów jest bardzo problematyczne. Czyli nie ma bezproblemowej obsługi ... koszty eksploatacji będą podobne lub większe jeśli sam nie będziesz wymieniał. O jakości świecenia chyba nawet nie ma co mówić ....

 

bezproblemową obsługę to mają LEDy - zero kosztów eksploatacyjnych, zero obsługi

Dokladnie. Mialem juz projekcyjne z h7 tylko 10 lat temu. Leciały na potęgę,  wymiana upierdliwa oraz włożyć tak aby byly dobrze osadzone to tez łatwe nie bylo.

 

Nie wyobrażam sobie wrócić do tamtej epoki mojej motoryzacji :) zwłaszcza ze za megentisa dalem 60 tys :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Marcin79 napisał:

wymiana upierdliwa oraz włożyć tak aby byly dobrze osadzone to tez łatwe nie bylo.

odkąd wzywalismy z kolegą do laguny II asistance na niemieckiej autostradzie z powodu spalonych zarówek nigdy nie kupiłem auta w którym samemu  w krótkim czasie nie da sie wymienic żarówki istotnej dla jazdy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, delco napisał:

odkąd wzywalismy z kolegą do laguny II asistance na niemieckiej autostradzie z powodu spalonych zarówek nigdy nie kupiłem auta w którym samemu  w krótkim czasie nie da sie wymienic żarówki istotnej dla jazdy...

W kia magentis mogłeś sobie rece,koszule pobrudzic ale samemu dalo radę.  Natomiast w stilo bylo to niemożliwe...jak jest w stinger to nie wiem bo jak tylko usłyszałem zarowki to podziękowalem.....a szkoda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, delco napisał:

I pewnie czułośc autoprzełączania ze swiateł do jazdy dziennej na mijania i odwrotnie.... jechałem kiedyś z 15 km drogą powiatową przed jakims VAGiem ( nie wiem czy audi czy VW) i  jak przy drodze były drzewa i krzaki to właczały mu się mijania - IMO ksenony (było późne popołudnie) a jak wyjeżdżał "na słońce" to jechał na dziennych ledowych.... I tak kilkadziesiąt razy ;) pewnie kierownik nawet nie zdaje sobie z tego sprawy ;) No nikt mi nie powie ze takie coś działa dodatnio na trwałość ;)  - choc byc moze sytuacja była incydentalna....

Takie rzeczy przestawia sie przez interfejs bluetooth. Wystarczy zmniejszyc wrazliwosc czujnikow i juz takie jaja sie nie dzieja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, wujekcybul napisał:

Takie rzeczy przestawia sie przez interfejs bluetooth. Wystarczy zmniejszyc wrazliwosc czujnikow i juz takie jaja sie nie dzieja. 

Naprawdę? i sadzisz że przynajmniej 90% ludzi kupujacych nowe auta wie że coś takiego trzeba zrobić?:bzik: 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, delco napisał:

Naprawdę? i sadzisz że przynajmniej 90% ludzi kupujacych nowe auta wie że coś takiego trzeba zrobić?:bzik: 

Jestesmy na forum motoryzacyjnym wiec zakladam, ze 90% ludzi wie. Dla pozostalych to bez znaczenia bo Arteona kupuja firmy wiec w trakcie leasingu sie nie popsuje. Kolejny wlasciciel wejdzie juz na forum i bedzie wiedzial.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, delco napisał:

I pewnie czułośc autoprzełączania ze swiateł do jazdy dziennej na mijania i odwrotnie.... jechałem kiedyś z 15 km drogą powiatową przed jakims VAGiem ( nie wiem czy audi czy VW) i  jak przy drodze były drzewa i krzaki to właczały mu się mijania - IMO ksenony (było późne popołudnie) a jak wyjeżdżał "na słońce" to jechał na dziennych ledowych.... I tak kilkadziesiąt razy ;) pewnie kierownik nawet nie zdaje sobie z tego sprawy ;) No nikt mi nie powie ze takie coś działa dodatnio na trwałość ;)  - choc byc moze sytuacja była incydentalna....

 

Ja lubię jeździć na wakacje na południe Europy. Na moich ulubionych trasach są dziesiątki albo nawet setki tuneli. Zdarza się, że światła przełączają się wręcz co chwila. I nigdy nie zauważyłem żeby na nich to zrobiło jakiekolwiek wrażenie.

:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ryb napisał:

 

Ja lubię jeździć na wakacje na południe Europy. Na moich ulubionych trasach są dziesiątki albo nawet setki tuneli. Zdarza się, że światła przełączają się wręcz co chwila. I nigdy nie zauważyłem żeby na nich to zrobiło jakiekolwiek wrażenie.

:ok:

 

Bo jeździsz tak, 2, 3 czy tez max 5 razy w roku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Bo jeździsz tak, 2, 3 czy tez max 5 razy w roku...

 

Oczywiście. Ciekaw jestem jak to wygląda u mieszkańców tych okolic.

Inna rzecz, że zastanawianie się nad problemem dotyczyć może jedynie świateł ksenonowych. Dla LEDów włączanie i wyłączanie nie ma znaczenia, bo one przecież i tak nie pracują światłem ciągłym lecz migają jak szalone (widać na każdym filmie). Więc skoro nie przeszkadza im zapalanie i gaszenie dziesiątki razy na sekundę to tych kilka więcej w tunelu nie ma żadnego znaczenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, delco napisał:

I pewnie czułośc autoprzełączania ze swiateł do jazdy dziennej na mijania i odwrotnie.... jechałem kiedyś z 15 km drogą powiatową przed jakims VAGiem ( nie wiem czy audi czy VW) i  jak przy drodze były drzewa i krzaki to właczały mu się mijania - IMO ksenony (było późne popołudnie) a jak wyjeżdżał "na słońce" to jechał na dziennych ledowych.... I tak kilkadziesiąt razy ;) pewnie kierownik nawet nie zdaje sobie z tego sprawy ;) No nikt mi nie powie ze takie coś działa dodatnio na trwałość ;)  - choc byc moze sytuacja była incydentalna....

Do mnie raz kumpel jadący z tyłu dzwoni i pyta co ja z tymi światłami wyrabiam bo co chwila gaszę i zapalam.

Jeżeli przez to wymienię trochę wczesniej żarnik/palnik (jak jest nazywane fachowo?) to płakał nie będę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Godzinę temu, Ryb napisał:

 

Ja lubię jeździć na wakacje na południe Europy. Na moich ulubionych trasach są dziesiątki albo nawet setki tuneli. Zdarza się, że światła przełączają się wręcz co chwila. I nigdy nie zauważyłem żeby na nich to zrobiło jakiekolwiek wrażenie.

:ok:

Ryb o czym tutaj w ogóle dyskutujesz to już lepiej pogadaj o zeszłorocznym śniegu. 

  • Skonfundowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ryb napisał:

 

Oczywiście. Ciekaw jestem jak to wygląda u mieszkańców tych okolic.

Inna rzecz, że zastanawianie się nad problemem dotyczyć może jedynie świateł ksenonowych. Dla LEDów włączanie i wyłączanie nie ma znaczenia, bo one przecież i tak nie pracują światłem ciągłym lecz migają jak szalone (widać na każdym filmie). Więc skoro nie przeszkadza im zapalanie i gaszenie dziesiątki razy na sekundę to tych kilka więcej w tunelu nie ma żadnego znaczenia.

 

LEDy a w szczególności powiązaną z nim elektronikę to bardziej będzie atakować wilgoć/drgania. Reflektory ledowe to w miarę nowość, ale patrząc co się stało po czasie z ledami w tylnych lampach (w wielu markach w ~10-latkach widać "przepalone" ledy)  to można mieć pewne obawy co do trwałości.

Obecnie w czasach świateł do jazdy dziennej i zwyczajowej eksploatacji głównie w dzień nawet H7 są w stanie i 100kkm wytrzymać, ale wiadomo komfort xenona czy leda to inna bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Piotrus napisał:

Urban Legends  - w nowej 5'tce zestaw BT jest w standardzie :

 

W 4GC trzeba doplacic do tego 1,5 tysia. A jak chcesz ładowarke indukcyjna jeszcze dwie stówki. Widac 5er to juz prawdziwe premium 😄  

Edytowane przez Filipfm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Marcin79 napisał:

W kia magentis mogłeś sobie rece,koszule pobrudzic ale samemu dalo radę.  Natomiast w stilo bylo to niemożliwe...jak jest w stinger to nie wiem bo jak tylko usłyszałem zarowki to podziękowalem.....a szkoda

W stilo wymieniałem na parkingu, tylko trzeba było zbiorniczek płynu odkręcić i odgiąć. W obecnym mondeo trzeba zdjąć przedni zderzak i wyjąc lampę ... aż nie mogę się doczekać chwili kiedy spalą się te bezobsługowe H7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, lnk napisał:

Obecnie w czasach świateł do jazdy dziennej i zwyczajowej eksploatacji głównie w dzień nawet H7 są w stanie i 100kkm wytrzymać, ale wiadomo komfort xenona czy leda to inna bajka.

 

Od dawna użytkuję samochody z H7 (soczewkowe i zwykłe) ... testowałem różne żarówki od najtańszych, po ultra-life ... moim zdaniem nie ma szans żeby wytrzymały 100kkm ... chyba, że używasz światła bardzo sporadycznie (ale wtedy i tak wytrzęsiesz żarnik i się powinien wcześniej upalić).

 

Z mojego doświadczenia H7 to wytrzymuje 20-30kkm MAX (żarówki silniejsze jeszcze krócej) ... jestem w stanie uwierzyć w 50kkm w dobrych warunkach .. ale nie 100kkm.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Azbest napisał:

Z mojego doświadczenia H7 to wytrzymuje 20-30kkm MAX (żarówki silniejsze jeszcze krócej) ... jestem w stanie uwierzyć w 50kkm w dobrych warunkach .. ale nie 100kkm.

 

Przy swiatlach dziennych wytrzumuja naprawdę długo :ok:

Chyba @Tomo ostatnio pisal, ze wymienial pierwszy raz w Mondeo przy 120kkm...

W starszych autach faktycznie szybko leciały, ale obecnie nie jest zle :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, lnk napisał:

LEDy a w szczególności powiązaną z nim elektronikę to bardziej będzie atakować wilgoć/drgania. Reflektory ledowe to w miarę nowość, ale patrząc co się stało po czasie z ledami w tylnych lampach (w wielu markach w ~10-latkach widać "przepalone" ledy)  to można mieć pewne obawy co do trwałości.

Obecnie w czasach świateł do jazdy dziennej i zwyczajowej eksploatacji głównie w dzień nawet H7 są w stanie i 100kkm wytrzymać, ale wiadomo komfort xenona czy leda to inna bajka.

Jak padnie po 10 latach to już nie moj problem :)

natimiast nastepny posiadacz mojego auta sfinansuje sobie nowe światła z utraty wartosci auta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, lnk napisał:

LEDy a w szczególności powiązaną z nim elektronikę to bardziej będzie atakować wilgoć/drgania. Reflektory ledowe to w miarę nowość, ale patrząc co się stało po czasie z ledami w tylnych lampach (w wielu markach w ~10-latkach widać "przepalone" ledy)  to można mieć pewne obawy co do trwałości.

Ale 10 lat temu to jednak inne LEDy były. Technika poszła mocno naprzód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, wujekcybul napisał:

Jestesmy na forum motoryzacyjnym wiec zakladam, ze 90% ludzi wie. Dla pozostalych to bez znaczenia bo Arteona kupuja firmy wiec w trakcie leasingu sie nie popsuje. Kolejny wlasciciel wejdzie juz na forum i bedzie wiedzial.

Tyle ze nie wim czy ten gosc jadacy za mna byl z ak..... szczerze mowiac to nawet watpie bo to byl slowak....😃

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, SorenLorenson napisał:

No ale gościowi pękł reflektor ... co ma do tego czy jest to LED czy H7? 

Nie ma to w ogóle związku ze żródłem światła. Pękło "szkło" reflektora i nalała się do niego woda .. a Seat twierdzi że to wina usera. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Ryb napisał:

Na moich ulubionych trasach są dziesiątki albo nawet setki tuneli. Zdarza się, że światła przełączają się wręcz co chwila. I nigdy nie zauważyłem żeby na nich to zrobiło jakiekolwiek wrażenie.

na tych tunelach? a o jakiego rodzaju wrażeniu mówisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Azbest napisał:

... ale porównujesz usportowionego kompakta ... do mocnego, tylnonapędowego samochodu klasy D? Jakiś wniosek z tego płynie?

Nie sądziłem że stingera w klasie D pozycjonują - wymiarowo rzeczywiście większy od compacta kombi, ale jak w tym siedziałem to nie odniosłem takiego wrażenia i stąd moje bajdurzenie o leonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, analyzer64 napisał:

A H1 czemu tak szybko się nie przepalają jak H7, bańka jeszcze mniejsza. Mam to u siebie, ale w Civicu VII światła rewelacyjne nie są, nie wiem jak wersje z xenonem.

Miałem kiedyś w PuntoII jedną lampę z H1, drugą H7 :bzik:. Fiat wymyślił sobie, że zrobi 8-rodzaju reflektorów do jednego modelu (ciemny środek lub nie, z H1, z H7 z p.mgłowymi + kombinacje powyższego). Po drobnej stłuczce (w miesięcznym aucie) odebrałem samochód od lakiernika i kapnąłem się po ok roku, że tylko w jednym reflektorze padają mi żarówki H7. Przez kolejne lata przerobiłem wszystkie możliwe opcje H7 i ani razu H1 :]. Rekordowo wytrzymywały miesiąc. Od czasu kiedy mam auta z xenonami zapomniałem o słabych światłach i wymianie żarówek przednich. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, sherif napisał:

Miałem kiedyś w PuntoII jedną lampę z H1, drugą H7 :bzik:. Fiat wymyślił sobie, że zrobi 8-rodzaju reflektorów do jednego modelu (ciemny środek lub nie, z H1, z H7 z p.mgłowymi + kombinacje powyższego). Po drobnej stłuczce (w miesięcznym aucie) odebrałem samochód od lakiernika i kapnąłem się po ok roku, że tylko w jednym reflektorze padają mi żarówki H7. Przez kolejne lata przerobiłem wszystkie możliwe opcje H7 i ani razu H1 :]. Rekordowo wytrzymywały miesiąc. Od czasu kiedy mam auta z xenonami zapomniałem o słabych światłach i wymianie żarówek przednich. 

 

To chyba cos tam poprawili, bo w 500-ce zony juz 2 rok swieca H7 bez wymiany (20kkm).

Dziennych nie uzywa w ogole, wiec non stop sie swieca mijania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Maciej__ napisał:

 

To chyba cos tam poprawili, bo w 500-ce zony juz 2 rok swieca H7 bez wymiany (20kkm).

Dziennych nie uzywa w ogole, wiec non stop sie swieca mijania

Z Fiatem trudno wyczuć, latami przekładali całe rozwiązania z modelu do modelu, ale w końcu wiele lat minęło :).

Sporo zależy od żarówek, w Lancii żony są jakieś ultra trwałe, świecą marnie, ale się nie palą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Maciej__ napisał:

 

To chyba cos tam poprawili, bo w 500-ce zony juz 2 rok swieca H7 bez wymiany (20kkm).

Dziennych nie uzywa w ogole, wiec non stop sie swieca mijania

A za każdym razem wyłącza światła i włącza je po odpaleniu silnika? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Maciej__ napisał:

 

Chyba zartujesz? ;]

Caly czas sa w pozycji wlaczonej, ale gasna po wylaczeniu zaplonu.

Nie no wiem, dlatego zapytałem - czyli standardowo jak na użytkownika Fiata przystało ;]

Ja z kolei zauważyłem u siebie w megi, że odkąd jeżdżę nią ja (raczej zawsze gasze wcześniej światła przed zgaszeniem pojazdu)  to rzadziej mi się przepadają H7, niż mojej mamuśce, która jak Twoja :piekna:jeździła  zawsze w pozycji on. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Azbest napisał:

 

Od dawna użytkuję samochody z H7 (soczewkowe i zwykłe) ... testowałem różne żarówki od najtańszych, po ultra-life ... moim zdaniem nie ma szans żeby wytrzymały 100kkm ... chyba, że używasz światła bardzo sporadycznie (ale wtedy i tak wytrzęsiesz żarnik i się powinien wcześniej upalić).

 

Z mojego doświadczenia H7 to wytrzymuje 20-30kkm MAX (żarówki silniejsze jeszcze krócej) ... jestem w stanie uwierzyć w 50kkm w dobrych warunkach .. ale nie 100kkm.

Ja akurat w ostatnim aucie miałem H7 na soczewce. Po 7 latach i 130kkm jak auto sprzedawałem miało fabryczne żarówki. Dzienne były na zwykłej żarówce P21W i wymieniałem je 2x (ale to koszt 1zł za sztukę). Na pierwszy montaż na ogół są long life + częściej jednak jeździmy na dziennych.

Pewno dużo zależy od konkretnego auta (instalacji elektr), sposobu użytkowania, itd.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, lnk napisał:

Ja akurat w ostatnim aucie miałem H7 na soczewce. Po 7 latach i 130kkm jak auto sprzedawałem miało fabryczne żarówki. Dzienne były na zwykłej żarówce P21W i wymieniałem je 2x (ale to koszt 1zł za sztukę). Na pierwszy montaż na ogół są long life

H7 u rodziców w bravo wytrzymały 9 lat i 120kkm ( w tym roku padły). Mnie wytrzymują jakieś 2-3 lata (~50kkm) a wymiana jest całkiem prosta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1.04.2019 o 18:25, Marcin79 napisał:

Tylko kurde,  auto za 150 tys i lampy na żarówkach h7 :)

 

czy tylko ja uwazam ze to jak wysmiac klienta w twarz ?

 

 

Można kupić rakietę tenisową i narzekać, że ulega uszkodzeniu podczas grillowania na niej karczku.

Ładna pogoda, wiosna, wszyscy myślą o miłości to przepraszam, będę niemiły. Można być tylko wdzięcznym koncernom samochodowym, które robią fajne modele, że potrafią zniechęcić - wypisz, wymaluj - klienta Skody do swojego, fajnego produktu, a tym samym sprawiają, że poprawia się dostępność. Piękne, tanie, szybkie i świetnie wyposażone to VAG. Wielkie sorry za złośliwość, ale naprawdę...to jest Stinger. Musi być traktowany jako pewne zjawisko na rynku, powrót do pewnych, konserwatywnych wartości...

Sam nasuwa mi się taki randkowy dialog...i jego romantyczny wydźwięk:

- naprawdę czuję się dobrze jak siedzisz tu ze mną i jemy...

- taaa, pewnie dlatego, że zapłaciłem za tego kebsa😃

 

No taki wymiar ma dla mnie to H7 w Stingerze. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.04.2019 o 08:14, Marcin79 napisał:

Jaka bieda...wersja L , mam taka w Sorrento i xenony ma :)

 

az otworzylem katalog Stingera. L to bieda :) nic nizej nie ma ;l

ba, nawet w wersji XL wymagają dopłaty lampy LED - chociaz do XL mozna je zamowic, a do L nie 😄 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, p i p p napisał:

Można kupić rakietę tenisową i narzekać, że ulega uszkodzeniu podczas grillowania na niej karczku.

Ładna pogoda, wiosna, wszyscy myślą o miłości to przepraszam, będę niemiły. Można być tylko wdzięcznym koncernom samochodowym, które robią fajne modele, że potrafią zniechęcić - wypisz, wymaluj - klienta Skody do swojego, fajnego produktu, a tym samym sprawiają, że poprawia się dostępność. Piękne, tanie, szybkie i świetnie wyposażone to VAG. Wielkie sorry za złośliwość, ale naprawdę...to jest Stinger. Musi być traktowany jako pewne zjawisko na rynku, powrót do pewnych, konserwatywnych wartości...

Sam nasuwa mi się taki randkowy dialog...i jego romantyczny wydźwięk:

- naprawdę czuję się dobrze jak siedzisz tu ze mną i jemy...

- taaa, pewnie dlatego, że zapłaciłem za tego kebsa😃

 

No taki wymiar ma dla mnie to H7 w Stingerze. Pozdrawiam.

Dobry masz towar :)

  • Lubię to 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.04.2019 o 16:39, Maciej__ napisał:

 

Przy swiatlach dziennych wytrzumuja naprawdę długo :ok:

Chyba @Tomo ostatnio pisal, ze wymienial pierwszy raz w Mondeo przy 120kkm...

W starszych autach faktycznie szybko leciały, ale obecnie nie jest zle :)

W moim Mondeo (3 lata i aktualnie 126 kkm przebiegu) nie wymieniałem jeszcze żarówek świateł mijania ani dziennych.

Do tej pory poleciała jedna przednia postojówka (W5W) i 2 od ośrwietlenia tablicy rejestracyjnej (także W5W) - wymieniłem je na chińskie ledówki z Aliexpress.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.