Skocz do zawartości

Wyposażenie pojazdu podczas wyjazdu za granicę?


Zuraw

Rekomendowane odpowiedzi

Czy coś się w tej mateyrii zmieniło? Było tak, że pojazd musiał być w pełni wyposażony z godnie z wymogami kraju, z któego pochodził. Czyli polskie samochody nie musiały mieć apteczki, a brytyjskie przyjeżdżające do Polski mogły mieć rózne opony na jednej osi. Kamizelki tak i tak mieć trzeba.

 

Jak obecnie wygląda sytuacja? Coś się zmieniło? Pytanie pod kątem wyjazdu na Chorwację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy coś się w tej mateyrii zmieniło? Było tak, że pojazd musiał być w pełni wyposażony z godnie z wymogami kraju, z któego pochodził. Czyli polskie samochody nie musiały mieć apteczki, a brytyjskie przyjeżdżające do Polski mogły mieć rózne opony na jednej osi. Kamizelki tak i tak mieć trzeba.
 
Jak obecnie wygląda sytuacja? Coś się zmieniło? Pytanie pod kątem wyjazdu na Chorwację.
Bez zmian, Konwencja Wiedenska nadal obowiazuje. Jedyne co to te kamizelki, co prawda nie miga Cie zmusic zeby byly na wyposazeniu bo u nas nie sa obowiazkowe, ale np. prawo danego kraju moze nakazywac, ze wychodząc z auta na drodze kazdy musi założyć kamizelkę.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, spad napisał:

Bez zmian, Konwencja Wiedenska nadal obowiazuje. Jedyne co to te kamizelki, co prawda nie miga Cie zmusic zeby byly na wyposazeniu bo u nas nie sa obowiazkowe, ale np. prawo danego kraju moze nakazywac, ze wychodząc z auta na drodze kazdy musi założyć kamizelkę.
 

 

Dodatkowo Francuzi wymyślili, że każdy kierowca (nie samochód lecz kierowca) musi być wyposażony w jednorazowy alkomat.

:hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Ryb napisał:

 

Dodatkowo Francuzi wymyślili, że każdy kierowca (nie samochód lecz kierowca) musi być wyposażony w jednorazowy alkomat.

:hehe:

I to wyposazenie (jak i kamizelki) jest obowiazkowe, bo dotyczy nie samochodu, tylko kierowcy i pasazerow (w przypadku kamizelek). 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, zinger napisał:

Nigdy sie nad tym nie zastanawialem jadac za granice. Mam to co dostalem z autem plus kamizelki. Pakuje graty, wsiadam w auto i jade.

 

Otoz to :ok:

W dodatku jak będziesz jechal jak człowiek, to ryzyko kontroli praktycznie zerowe ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Ryb napisał:

 

Dodatkowo Francuzi wymyślili, że każdy kierowca (nie samochód lecz kierowca) musi być wyposażony w jednorazowy alkomat.

:hehe:

A w Hiszpanii trzeba mieć dodatkową parę okularów, jeśli takowe nosisz... tak przynajmniej gdzieś słyszałem ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, bartekm napisał:

A w Hiszpanii trzeba mieć dodatkową parę okularów, jeśli takowe nosisz... tak przynajmniej gdzieś słyszałem ;]

 

Zgadza się. I dwa trójkąty ostrzegawcze. Stawiasz jeden z przodu a drugi z tyłu.

I znów - nie mogą się uczepić podczas kontroli, że ich nie masz ale jak Ci się auto zepsuje to mają dwa trójkąty na drodze stać i kropka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Fili_P napisał:

BTW: Winiety już na niemieckich autobanah są? Czesi i austryjacy odpowiedzi słowackiej eZnamki już ogarnęli czy dalej latanie po stacjach tuż za granicą?

...
 

Do Austrii możesz internetowo kupić elektroniczną ale minimum 18 dni wcześniej. Jak chcesz elektroniczną od ręki to na pewno w ÖAMTC. 

https://shop.asfinag.at/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wyposażenia to moim zdaniem nie ma co kombinować i liczyc na konwencję. Jak ktoś jeździ regularnie to za 100zł z haczkiem ogarnie mały organizer z żarówkami, apteczką, linką, bezpiecznikami, kamizelkami, itd. Wsadza się to do bagażnika i w razie "w" można zawsze użyć i uniknąć niepotrzebnych rozmów z policją. Tylko tego mi trzeba aby o 2 w nocy przez x godzin z upierdliwym np.węgierskim policjantem rozmawiać o konwencji wiedeńskiej. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Maciej__ napisał:

 

Otoz to :ok:

W dodatku jak będziesz jechal jak człowiek, to ryzyko kontroli praktycznie zerowe ;]

Taaa, szczególnie w A, gdzie wyłapują wszystkich z numerami innymi niż ich. Raz mnie zatrzymali gdzieś między Wiedniem a Salzburgiem to było z 6 aut zatrzymanych z rej PL, H i CZ. Kumpla podobnie zatrzymali. Zwykle rutynowa kontrola, winietki, papiery, patrzyli też na hak (zdjęty). W moim przypadku jeszcze mnie na prędkość chcieli sprawdzić, bo jechali jakiś czas przede mną, a że ich Passat wydał mi się podejrzany to jechałem idealnie przepisowo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lnk napisał:

Co do wyposażenia to moim zdaniem nie ma co kombinować i liczyc na konwencję. Jak ktoś jeździ regularnie to za 100zł z haczkiem ogarnie mały organizer z żarówkami, apteczką, linką, bezpiecznikami, kamizelkami, itd. Wsadza się to do bagażnika i w razie "w" można zawsze użyć i uniknąć niepotrzebnych rozmów z policją. Tylko tego mi trzeba aby o 2 w nocy przez x godzin z upierdliwym np.węgierskim policjantem rozmawiać o konwencji wiedeńskiej. 

A myślisz, że Policjant w innym kraju to tak sobie może trzepać i nie ma świadomości Konwencji? Dobrze wie w jakim zakresie może a czego nie może. Chcesz to sobie całą reklamówkę zabieraj ze sobą czego tam chcesz. Ja nie mam zamiaru brać nic więcej ponad wymóg.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, sherif napisał:

Taaa, szczególnie w A, gdzie wyłapują wszystkich z numerami innymi niż ich. Raz mnie zatrzymali gdzieś między Wiedniem a Salzburgiem to było z 6 aut zatrzymanych z rej PL, H i CZ. Kumpla podobnie zatrzymali. Zwykle rutynowa kontrola, winietki, papiery, patrzyli też na hak (zdjęty). W moim przypadku jeszcze mnie na prędkość chcieli sprawdzić, bo jechali jakiś czas przede mną, a że ich Passat wydał mi się podejrzany to jechałem idealnie przepisowo ;)

 

Przejezdzalem przez Austrie z 10 razy i nikt się mna nigdy nie interesowal ;]

Jedynie raz na granicy kontrolowali winiety, ale to wszystkim  jak leci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, spad napisał:

A myślisz, że Policjant w innym kraju to tak sobie może trzepać i nie ma świadomości Konwencji? Dobrze wie w jakim zakresie może a czego nie może. Chcesz to sobie całą reklamówkę zabieraj ze sobą czego tam chcesz. Ja nie mam zamiaru brać nic więcej ponad wymóg.

Służbowo robię 20kkm po zagranicznych  drogach -głownie Europa Środkowa(CZ,SK,HU). Przynajmniej raz w miesiącu szczególnie Słowacy zatrzymują mnie (i innych kolegów z roboty też) i weryfikują wyposażenie. Jak masz 2h wolnego to możesz z nimi jechać na komisariat i dyskutować o Konwencji. Ale jak chcesz szybko załatwić temat to wydajesz 100zł na graty i masz bezproduktywną rozmowę z głowy. Pomijając to że kamizelka, żarówka  czy linka mogą się przydać.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, spad napisał:

x godzin z upierdliwym np.węgierskim policjantem rozmawiać o konwencji wiedeńskiej.

Jeżeli nie znajdziecie wspólnego języka, to taka rozmowa będzie upierdliwa nie tylko dla Ciebie.

Na cro.pl wrzucałem kiedyś pdf'a z moim dość "kwadratowym" tłumaczeniem odpowiednich art. konwencji dot. obowiązkowego wyposażenia auta; języki: PL, CZ, D, H, SK, ITA

Jeździ sobie w schowku, choć jest już mocno zmaltretowana, ale nowej robić mi się nie chce.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, el_guapo napisał:

I naprawdę masz KAŻDĄ żarówkę jaka występuje w aucie...KAŻDĄ!!!???

a myślisz że policjant będzie wiedział jaka jest każda żarówka w Twoim aucie ?

pokazujesz std - h7 czy h4, jakies do tylnych świateł i masz spokój ;)

oświetlenie schowka czy nóg raczej go nie będzie interesowało, zresztą tam sa przeważnie rurkowe takie jak w tablicy rej

Edytowane przez Koonrad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maciej__ napisał:

 

Przejezdzalem przez Austrie z 10 razy i nikt się mna nigdy nie interesowal ;]

Jedynie raz na granicy kontrolowali winiety, ale to wszystkim  jak leci...

 

Ja przejeżdżałem setki razy i też nikt się mną nie interesował. Kluczem do sukcesu może być to, że auto z daleka wygląda na sprawne a ja jadę zawsze zgodnie z przepisami.

 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ryb napisał:

 

Ja przejeżdżałem setki razy i też nikt się mną nie interesował. Kluczem do sukcesu może być to, że auto z daleka wygląda na sprawne a ja jadę zawsze zgodnie z przepisami.

 

znajomi jeździli dość często przez Austrie i tez opowiadali jak wyłapywali PL blachy i było to na tyle upierdliwe że zmieniali trasę żeby ominąć A, więc to chyba nie jest legenda

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Koonrad napisał:

pokazujesz std - h7 czy h4, jakies do tylnych świateł i masz spokój

ZTCP przepis brzmi "po jednej każdego typu" - ja wolę iść w kierunku Konwencji i wyposażenia "racjonalnego", np.: będę miał żarówki podstawowe, ale już palnika ksenonowego nie wezmę (co mają powiedzieć kierowcy aut z LEDami :lol: ). Linka holowania? Po co? Na autostradzie i tak nie skorzystasz, a kto w dzisiejszych czasach zatrzyma się i sholuje samochód na obcych blachach - i znowu racjonalnie podchodząc mam polisę assistance, a nie linkę holowniczą.

Dwa trójkąty? - nie holuje przyczep w HR, ale mam trójkąt na stanie i "racjonalnie"  latarkę z funkcją migających diod CREE, którą mogę przyczepić do nadwozia (magnes) albo postawić przed trójkątem i oświetlać go tymi migającymi diodami czyniąc go lepiej widocznym.

 

:idea:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, el_guapo napisał:

I naprawdę masz KAŻDĄ żarówkę jaka występuje w aucie...KAŻDĄ!!!???

Dla nich sztuka się liczy. Szukają haka i byc może okazji do łapówkarstwa. Ja mam komplet bosch, małe pudełko jak od fajek tylko wyzsze z  H7 i zwykłymi 21W,10W + 4-5 bezpieczników. Woże to w kole zapasowym razem z linką więc miejsca nie zajmuje. Linka się już przydała, wyciągałem zagrzebanych w zaspie Polaków  w Alpach.

Ja akurat mam 40km do granicy SK i 30km do CZ i naprawde to jest fakt że na małych przejsciach zaraz za granicą są polowania (Korbielów, Zwardoń, Ujsoły). Na "zachodzie" się z tym nie spotkałem póki co. 

Kazdy robi jak chce, mi się wygadywać z nimi nie chce, więc mam zestaw za stówę. A że parę razy mi się przydał tym lepiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, el_guapo napisał:

ZTCP przepis brzmi "po jednej każdego typu" - ja wolę iść w kierunku Konwencji i wyposażenia "racjonalnego", np.: będę miał żarówki podstawowe, ale już palnika ksenonowego nie wezmę (co mają powiedzieć kierowcy aut z LEDami :lol: ). Linka holowania? Po co? Na autostradzie i tak nie skorzystasz, a kto w dzisiejszych czasach zatrzyma się i sholuje samochód na obcych blachach - i znowu racjonalnie podchodząc mam polisę assistance, a nie linkę holowniczą.

Dwa trójkąty? - nie holuje przyczep w HR, ale mam trójkąt na stanie i "racjonalnie"  latarkę z funkcją migających diod CREE, którą mogę przyczepić do nadwozia (magnes) albo postawić przed trójkątem i oświetlać go tymi migającymi diodami czyniąc go lepiej widocznym.

 

:idea:

 

prawdę mówiąc to i tak wożę kpl żarówek - bo kiedyś na A zapłaciłem za H7 coś koło 50zł czyli tyle co za zestaw w PL

linka holownicza też jest, to przyzwyczajenie z budowy i offroadu ;)

kable, te uratowały mnie już kilka razy, apteczka i trójkąt drugi wrzucam jak jadę z przyczepą

to nie są jakieś nie wiadomo jak problematyczne rzeczy, żeby ogarnąć a mogą się przydać

wszystko jeździ w wnęce pod bagażnikiem i schowkach (akurat x3 ma miejsce na trójkąt, apteczkę, i kupę "przydasiek")

 

BMW-X3-E83-schowek.jpg

 

Edytowane przez Koonrad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maciej__ napisał:

 

Przejezdzalem przez Austrie z 10 razy i nikt się mna nigdy nie interesowal ;]

Jedynie raz na granicy kontrolowali winiety, ale to wszystkim  jak leci...

Nie trafiłeś poprostu, widać, że robią takie akcje, bo przy mnie zjeżdżały kolejne nieoznakowane radiowozu z kolejnym zagranicznymi autami. Na Słowacji też lubią tak łapać, ale częściej jak u nas na suszarkę.

Aha. Nikt mnie nigdy nie pytał o wyposażenie :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Koonrad napisał:

znajomi jeździli dość często przez Austrie i tez opowiadali jak wyłapywali PL blachy i było to na tyle upierdliwe że zmieniali trasę żeby ominąć A, więc to chyba nie jest legenda

 

Jakies 20 razy jechałem. Raz tylko sprawdzali winiety. Nigdy żadnych problemów. Te wzmożone kontrole polskich aut to urban legend.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Koonrad napisał:

znajomi jeździli dość często przez Austrie i tez opowiadali jak wyłapywali PL blachy i było to na tyle upierdliwe że zmieniali trasę żeby ominąć A, więc to chyba nie jest legenda

 

 

No dobra, ale co mi mogą zrobić? Miałem może ze 2-3 razy w życiu rutynową kontrolę za granicą i zawsze kończyło się na sprawdzeniu dokumentów, miłej pogawędce i papa. Ba, nawet zdarzyło mi się dostać za granicą mandaty, ale też było to przez nieuwagę lub nieznajomość jakiegoś lokalnego przepisu, a nie przez odwalanie takich numerów, z jakich słynni są rodacy. W związku z tym też kończyło się na krótkiej pogawędce, wyjaśnieniu sprawy i też jechałem dalej. O parę euro lżejszy, ale bez większych problemów.

;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, el_guapo napisał:

ZTCP przepis brzmi "po jednej każdego typu" - ja wolę iść w kierunku Konwencji i wyposażenia "racjonalnego", np.: będę miał żarówki podstawowe, ale już palnika ksenonowego nie wezmę (co mają powiedzieć kierowcy aut z LEDami :lol: ).

 

 

Mogę wziąć żarówkę kierunkowskazów. Reszta to ledy.

:hehe:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wladmar napisał:

Kierowcy aut z LEDami mają to w rzyci, bo element ledowy jest niewymienialny, reflektor jest nierozbieralny ;]

 

Teoretycznie. Bo w praktyce to da się go rozebrać.

;]

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Ryb napisał:

 

No dobra, ale co mi mogą zrobić?

nic, stracisz trochę czasu, nerwów i ew euro, oni nawet nie płacili tylko ta strata czasu na sprawdzenie, tyle że to było kilka lat temu, może teraz już nie łapią tak często

wtedy jeszcze dużo ludzi robiło na lewo w A czy D

 

jak jedziesz raz w roku na wakacje to wkalkulujesz w koszt wakacji, ale jak jeździsz kilka/kilkanaście razy w tygodniu to zaczyna cię to wkurzać

 

podobną sytuacje miałem w PL z alko porankami, miałem fajną trasę objeżdżającą Krk, ale co jechałem rano to dmuchanie - ile raz można ? niby to kilka min ale 5minx10 - to już prawie godzina

zmieniłem trasę i problem się rozwiązał bo tam nie stoją ;)

 

też kilka razy w roku przejeżdżam SK, CZ, HU, A i w tych krajach nigdy mnie nie zatrzymali, raz czy dwa w Grecji rutynowe sprawdzenie papierów, w CRO, AL i MNE też się trafiło

w Albanii taka nawet fajna policjantka jak chyba jak zobaczyła PL na tablicy, to zapytało czy wszystko OK i kazała jechać i to po angielsku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Koonrad napisał:

nic, stracisz trochę czasu, nerwów i ew euro, oni nawet nie płacili tylko ta strata czasu na sprawdzenie, tyle że to było kilka lat temu, może teraz już nie łapią tak często

wtedy jeszcze dużo ludzi robiło na lewo w A czy D

 

Może o to chodziło. Ale ja raczej nie wyglądam na nielegalnego imigranta czy pracownika (chociaż w sumie to nie wiem jak taki wygląda 🙂 ).

 

2 minuty temu, Koonrad napisał:

jak jedziesz raz w roku na wakacje to wkalkulujesz w koszt wakacji, ale jak jeździsz kilka/kilkanaście razy w tygodniu to zaczyna cię to wkurzać

 

Częściej jeżdżę w sprawach zawodowych niż na wakacje (chociaż na wakacje też kilka razy w roku się zdarzy). Może mam szczęście, może rzeczywiście gość w białej koszuli nie wzbudza podejrzeń, sam nie wiem...

;]

 

Chociaż ja obstawiam to, że na tempomacie mam 130. To jednak najlepszy sposób żeby nie być niepokojonym.

:ok:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, bartekm napisał:

A w Hiszpanii trzeba mieć dodatkową parę okularów, jeśli takowe nosisz... tak przynajmniej gdzieś słyszałem ;]

 

Dobrze wiedzieć. Na majówkę się wybieram, więc wrzucę do plecaka zapasowe okulary. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Koonrad napisał:

nic, stracisz trochę czasu, nerwów i ew euro, oni nawet nie płacili tylko ta strata czasu na sprawdzenie, tyle że to było kilka lat temu, może teraz już nie łapią tak często

wtedy jeszcze dużo ludzi robiło na lewo w A czy D

 

jak jedziesz raz w roku na wakacje to wkalkulujesz w koszt wakacji, ale jak jeździsz kilka/kilkanaście razy w tygodniu to zaczyna cię to wkurzać

 

podobną sytuacje miałem w PL z alko porankami, miałem fajną trasę objeżdżającą Krk, ale co jechałem rano to dmuchanie - ile raz można ? niby to kilka min ale 5minx10 - to już prawie godzina

zmieniłem trasę i problem się rozwiązał bo tam nie stoją ;)

 

też kilka razy w roku przejeżdżam SK, CZ, HU, A i w tych krajach nigdy mnie nie zatrzymali, raz czy dwa w Grecji rutynowe sprawdzenie papierów, w CRO, AL i MNE też się trafiło

w Albanii taka nawet fajna policjantka jak chyba jak zobaczyła PL na tablicy, to zapytało czy wszystko OK i kazała jechać i to po angielsku :)

 

Mnie też nigdy nie zatrzymała policja za granicą. Raz tylko w Czarnogórze, przed Albanią zamachali czerwoną latarką, zjechałem, otworzyłem okno a oni zobaczyli PL na tablicach, krzyknęli OK i machnęli ręką aby jechać dalej. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wladmar napisał:

Nie zaznaczyłeś, że na autostradzie, no ale niech będzie ;]

 

Wiadomo o co chodzi.  ;)

Poza autostradami też jeżdżę tyle ile na ograniczeniach. Bardzo rzadko sobie pozwalam na więcej, chyba że znam dany kraj i zasady w nim panujące (np. Włochy ;]).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Koonrad napisał:

znajomi jeździli dość często przez Austrie i tez opowiadali jak wyłapywali PL blachy i było to na tyle upierdliwe że zmieniali trasę żeby ominąć A, więc to chyba nie jest legenda

 

To pewnie mogło wynikać z tego, że wielu Polaków lubiło przejechać autostradami w CZ i A bez opłaconych winiet. A w przypadku wycieczki do Chorwacji przez Słowenię to już podobno mistrzami świata jesteśmy w kombinowaniu bo tam jakiś mały odcinek jest przez autostradę, która dużo kosztuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, spad napisał:

To pewnie mogło wynikać z tego, że wielu Polaków lubiło przejechać autostradami w CZ i A bez opłaconych winiet. A w przypadku wycieczki do Chorwacji przez Słowenię to już podobno mistrzami świata jesteśmy w kombinowaniu bo tam jakiś mały odcinek jest przez autostradę, która dużo kosztuje. 

I ten odcinek omija się lokalnymi bez żadnego problemu. Z czego również skorzystałem :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Zuraw napisał:

I ten odcinek omija się lokalnymi bez żadnego problemu. Z czego również skorzystałem :phi:

 

Ja też. I takie małe przejście graniczne do Chorwacji, gdzie nie było ani jednego samochodu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Służbowo robię 20kkm po zagranicznych  drogach -głownie Europa Środkowa(CZ,SK,HU). Przynajmniej raz w miesiącu szczególnie Słowacy zatrzymują mnie (i innych kolegów z roboty też) i weryfikują wyposażenie. Jak masz 2h wolnego to możesz z nimi jechać na komisariat i dyskutować o Konwencji. Ale jak chcesz szybko załatwić temat to wydajesz 100zł na graty i masz bezproduktywną rozmowę z głowy. Pomijając to że kamizelka, żarówka  czy linka mogą się przydać.
Od czterech lat pracuję na Słowacji. W tym okresie mnie zatrzymali do rutynowej kontroli 3 no może 4 razy . Były to rutynowe kontrole zatrzymywali wszystkie samochody po kolei. A jeżdżę tutaj dużo i autami na polskich rejestracjach. Ba NAWET moim BMW (no bo przecież to auto podwyższonego ryzyka)
W dodatku minimalnie 2_3 razy w tygodniu przejeżdżam tą drogą, gdzie nasza trójka dała popis.

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.