Skocz do zawartości

Toyota - blog wieczorową porą


p i p p

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, kravitz napisał:

Ja bym poszedł dalej.

 

Ja poszedłem nawet jeszcze dalej ;]. I stwierdzam, że wszystkie samochody jakie miałem palą podobnie. A segmenty i moce bardzo różne. Samochody takie jak Matiz 0.8 55KM, Swift 1.3 92KM, Rio 1.4 109KM, Bravo 1.4 T-Jet 120KM czy Astra 1.6 200KM (dwa ostatnie z turbo, wcześniejsze bez turbo) dzieli mniej niż litr różnicy w spalaniu na 100km. Pewnie różnicę bym zauważył dopiero jakbym kupił coś powyżej 4 cylindrów i 3 litrów pojemności, ale czegoś takiego nigy nie miałem. Natomiast wniosek mam taki, że "zwykłe auta" z silnikami benzynowymi o pojemnościach 1-2l u mnie zużywają tak podobne ilości paliwa, że w ogóle bez sensu jest zastanawianie się nad tym ;]

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, maro_t napisał:

 

Ja poszedłem nawet jeszcze dalej ;]. I stwierdzam, że wszystkie samochody jakie miałem palą podobnie. A segmenty i moce bardzo różne. Samochody takie jak Matiz 0.8 55KM, Swift 1.3 92KM, Rio 1.4 109KM, Bravo 1.4 T-Jet 120KM czy Astra 1.6 200KM (dwa ostatnie z turbo, wcześniejsze bez turbo) dzieli mniej niż litr różnicy w spalaniu na 100km. Pewnie różnicę bym zauważył dopiero jakbym kupił coś powyżej 4 cylindrów i 3 litrów pojemności, ale czegoś takiego nigy nie miałem. Natomiast wniosek mam taki, że "zwykłe auta" z silnikami benzynowymi o pojemnościach 1-2l u mnie zużywają tak podobne ilości paliwa, że w ogóle bez sensu jest zastanawianie się nad tym ;]

 

Matiz miał 51KM ;]

I mi palił 7-8/100. Z tego co pamiętam, to byłem człowiekiem któremu palił najwięcej na kąciku.

Z tym, że miałem dosyć 0-1 sposób operowania gazem.

Inni mieli 6/100

 

Przy takiej spokojniejszej jeździe, palił jednak 5/100, a mój rekord to 3,5/100, ale trudny do powtórzenia, bo to była non stop jazda 60km/h na dystansie 110km w trasie.

I trudno mi uwierzyć że Bravo z T-Jet pali tyle co Matiz ;], bo akurat kolega siedzi obok z takim autem i mu pali 10/100 ;) A i tak jeździ dłuższe odcinki, fakt że głównie miasto.

A to moje Matizowe spalanie, to też miasto (z wyjątkiem testów o kropelce).

 

U mnie takiej dziwnej zależności jak u Ciebie, nie było.

Jak auto było mocniejsze, to więcej chlało i tyle.

 

Mocowo i wagowo Golfa można porównać z Lanosem 1.6. I tutaj spalanie można przyjąć 1/2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, maro_t napisał:

 

Ja poszedłem nawet jeszcze dalej ;]. I stwierdzam, że wszystkie samochody jakie miałem palą podobnie. A segmenty i moce bardzo różne. Samochody takie jak Matiz 0.8 55KM, Swift 1.3 92KM, Rio 1.4 109KM, Bravo 1.4 T-Jet 120KM czy Astra 1.6 200KM (dwa ostatnie z turbo, wcześniejsze bez turbo) dzieli mniej niż litr różnicy w spalaniu na 100km. Pewnie różnicę bym zauważył dopiero jakbym kupił coś powyżej 4 cylindrów i 3 litrów pojemności, ale czegoś takiego nigy nie miałem. Natomiast wniosek mam taki, że "zwykłe auta" z silnikami benzynowymi o pojemnościach 1-2l u mnie zużywają tak podobne ilości paliwa, że w ogóle bez sensu jest zastanawianie się nad tym ;]

Czyli każde następne auto ma o 50KM więcej, a pali podobnie. Jest postęp. Auto o mocy 150-200 KM w latach 90. paliłoby 15-20.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kravitz napisał:

 

Matiz miał 51KM ;]

I mi palił 7-8/100. Z tego co pamiętam, to byłem człowiekiem któremu palił najwięcej na kąciku.

Z tym, że miałem dosyć 0-1 sposób operowania gazem.

Inni mieli 6/100

 

Przy takiej spokojniejszej jeździe, palił jednak 5/100, a mój rekord to 3,5/100, ale trudny do powtórzenia, bo to była non stop jazda 60km/h na dystansie 110km w trasie.

I trudno mi uwierzyć że Bravo z T-Jet pali tyle co Matiz ;], bo akurat kolega siedzi obok z takim autem i mu pali 10/100 ;) A i tak jeździ dłuższe odcinki, fakt że głównie miasto.

A to moje Matizowe spalanie, to też miasto (z wyjątkiem testów o kropelce).

 

U mnie takiej dziwnej zależności jak u Ciebie, nie było.

Jak auto było mocniejsze, to więcej chlało i tyle.

 

Mocowo i wagowo Golfa można porównać z Lanosem 1.6. I tutaj spalanie można przyjąć 1/2

 

ja nie analizuję pojedynczych tras, czy miasto czy poza, czy z bagażami czy bez. Patrzę na całościowe średnie spalanie. Zawsze je liczyłem. I nie napisałem, że mi paliły tyle samo, tylko że różnica jest mniejsza niż litr. Jedziemy po kolei:

Astra 7.16 l/100km (z tym że tutaj jest tylko noPB 98):

https://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/93381

 

Bravo 7.27 l/100km:

https://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/5211

 

Rio 6.72 l/100km:

https://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/72063

 

Swift 6.79 l/100km:

https://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/89108

 

Matiza tu nie ma, bo miałem go dawno i nie notowałem na motostat, tylko w Excelu i wychodziło 6.9l/100km

 

Przy takich różnicach w ogóle bez sensu jest kupować słabe auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, p i p p napisał:

No własnie nie...ponieważ turbo diametralnie zmienia (nie napiszę niszczy) charakter silnika wolnossącego.

Ale to sztuczne kryterium.

Równie dobrze możesz powiedzieć, że 3.0 V6 to taki 1.4T z respiratorem w postaci pojemności. Bo na dole jest to samo, a wyżej więcej.

Natomiast gdybym miał wybierać - moc na dole i słabo na górze vs odwrotnie, to to pierwsze jest dużo lepsze. Nie trzeba piłować, a auto jedzie.

7 godzin temu, fanlan napisał:

Za nic nie pojme radosci z uturbionego oh i ah silnika w codziennych korkach, jezdzie do szkoly, sklepu, kosciola.

Nie trzeba cisnąć, a jedzie. No chyba że masz na myśli naprawdę permanentne korki, gdzie dziecko na hulajnodze jest szybsze.

 

5 godzin temu, wladmar napisał:

Najlepszy silnik, ktory mialem, to BMW R6 3.0 turbo. I zadne TSI nie stalo nawet obok.

No właśnie na tym polegał problem, że nie stało obok  TSi o odpowiedniej mocy - a są takie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, marcindzieg napisał:

Mało w korkach stoisz.

 

zgadza się. Jak mi się zdarzy przejazd przez Kraków w godzinach szczytu raz na tydzień, to spokojnie mam na tydzień dość. ;] Aczkolwiek codzienna jazda trochę o te korki zahacza, jednak nie stanowią dużego procentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maro_t napisał:

 

zgadza się. Jak mi się zdarzy przejazd przez Kraków w godzinach szczytu raz na tydzień, to spokojnie mam na tydzień dość. ;] Aczkolwiek codzienna jazda trochę o te korki zahacza, jednak nie stanowią dużego procentu.

No właśnie. Ja jeżdżąc poza miastem też uzyskiwałem bardzo fajne spalanie. Ale do pracy i z powrotem robi się x2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, fanlan napisał:

:)) jako ze mnie i zony nie stac psychicznie na nowe auto to  celowalismy w uzywke w zadowalajacym stanie

Strata 10% alternatywnej wartości nowego w ciągu 8 lat to tak dużo?

Policzone dla jazdy nowym 8 lat vs używką 4-letnią do 8 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Polarny napisał:

 

No właśnie na tym polegał problem, że nie stało obok  TSi o odpowiedniej mocy - a są takie.

No chętnie porównałbym BMW 3.0 R6 turbo z TFSI V6 3.0 turbo. To mogłoby być ciekawe :ok: Pozostałe TSI R4 nie ma co porównywać - R6 to zupełnie inna liga.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Polarny napisał:

Wyklikaj sobie duel z superbem 2.0 najmocniejszym. 

Nie rozśmieszaj mnie. Nie chodzi o duel, a o przyjemność z jazdy - kulturę pracy silnika. Gdzie Superb a gdzie BMW?? R6 można porównać tylko z innym R6 albo V6. 

Edytowane przez wladmar
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ciekawe, bo miałem R6 i V6 - to pierwsze to porażka. V6 dawało radę.
R6 w E60 (konkretnie 2.5) na wolnych obrotach telepie całą Budą jak diesel i nie, nie był zepsuty, serwisowany w ASO. Może trzeba softem podnieść wolne obroty to będzie ok.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Polarny napisał:

Strata 10% alternatywnej wartości nowego w ciągu 8 lat to tak dużo?

Policzone dla jazdy nowym 8 lat vs używką 4-letnią do 8 lat.

Hmm...zadziwiajace rachunki.

Podaj przyklady bo moze to sposob by niemal nie stracic na wartosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, marcindzieg napisał:

Mało w korkach stoisz.

Zapraszam do wroclawia  w godz 7-8 i 16-18, pewnie ze korzysta sie z auta tez pozniej malo kiedy wczesniej ale jak ktos mieszka w lipnej lokalizacji i nie ma mozliwosci homeoffice to spalanie moze zaskoczyc

 

 

Edytowane przez fanlan
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎2019‎-‎04‎-‎14 o 21:01, wladmar napisał:

A nie lepiej wsiąść do 4-cylindrowego uturbionego i cieszyć się o wiele bardziej, niż w przypadku wolnossącego? 

Wiesz, zeby to jeszcze bylo prawdziwe turbo, ktore wlacza sie przy 3 tys obrotow i wyrywa Cie z butami do przodu az konczy sie skala obrotomierza przy 7 tys ..... to moze bylaby przyjemnosc wieksza ............. i nie mow ze w TDI czy TSI tak jest

 

Dnia ‎2019‎-‎04‎-‎17 o 08:34, kravitz napisał:

Służbowe auto, na pewno bym wolał 2.0 wolnossące niż drei cylinder turbo. Płacą mi za paliwo, za ubezpieczenie. Można się bawić.

Za własną kasę wolę zjeść coś dobrego (nawet jak @format, z rabatem ;]...sorry musiałem ;]), niz wydawać na paliwo i wzbogacać panstwo i ubezpieczycieli

no widzisz i tu potwierdzasz ze wolnossak prawdziwy jest lepszy. Mimo ze ten TSi ma tak naprawde tylko zasieg lepszy niz Lancer LPG

 

Dnia ‎2019‎-‎04‎-‎16 o 16:08, p i p p napisał:

To zawsze tak było w historii, jednostki miały rację, masy były w błędzie...

I na tym zakonczmy dyskusje .... :oki:

 

Dnia ‎2019‎-‎04‎-‎14 o 19:59, Spajdi napisał:

a nie 11,0s do 100 km/h

ale do czego Ci potrzebne lepsze przyspieszenie? 11 sek to jest malo? Ja wiem, ze scigantowi, co wiecznie sie spieszy, musi wszystkich minac, wcisnac sie tu i tam, i jak najszybciej, bo jak pozniej ..... to przegra cale zycie ..... takiemu to nie wystarczy. mamy tu na forum nawet takich ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, gregoryj napisał:

Wiesz, zeby to jeszcze bylo prawdziwe turbo, ktore wlacza sie przy 3 tys obrotow i wyrywa Cie z butami do przodu az konczy sie skala obrotomierza przy 7 tys ..... to moze bylaby przyjemnosc wieksza ............. i nie mow ze w TDI czy TSI tak jest

U mnie maksymalny moment obrotowy jest od 1500 obrotow i silnik kreci sie do 6000. Co z moim turbo nie tak? 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wladmar napisał:

U mnie maksymalny moment obrotowy jest od 1500 obrotow i silnik kreci sie do 6000. Co z moim turbo nie tak? 

wiem. to ze silnik kreci sie do 6 tys, to nie znaczy ze wyrywa z butow. On nagle startuje, czyli przy 1500 niezle przyspiesza ale potem caly czas, tak porownywalnie slabnie. Nie ma pojedynczego turbo, ktore jest efektywne przez 4500-5000 obrotow. Te z lopatkami troche lepiej. Duzo lepiej jest przy biturbo, ewentualnie jakas mieszanina zmiennych faz rozrzadu i turbo z lopatkami.

Turbo w wysilonym silniku, jak zacznie ciagnac, to rwie z kopytami. Ale zeby utrzymac przyrost mocy do 6-7tys obr silnika, to zaczynamy od okolo 3 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, gregoryj napisał:

wiem. to ze silnik kreci sie do 6 tys, to nie znaczy ze wyrywa z butow. On nagle startuje, czyli przy 1500 niezle przyspiesza ale potem caly czas, tak porownywalnie slabnie. Nie ma pojedynczego turbo, ktore jest efektywne przez 4500-5000 obrotow. Te z lopatkami troche lepiej. Duzo lepiej jest przy biturbo, ewentualnie jakas mieszanina zmiennych faz rozrzadu i turbo z lopatkami.

Turbo w wysilonym silniku, jak zacznie ciagnac, to rwie z kopytami. Ale zeby utrzymac przyrost mocy do 6-7tys obr silnika, to zaczynamy od okolo 3 tys.

Rozumiem, że silniki wolnossące są pozbawione tych wad? :hehe: 

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.04.2019 o 16:04, Polarny napisał:

Ale to sztuczne kryterium.

To nie kryterium, a po prostu odczucie, które ma techniczne uzasadnienie.

Dnia 17.04.2019 o 16:04, Polarny napisał:

Równie dobrze możesz powiedzieć, że 3.0 V6 to taki 1.4T z respiratorem w postaci pojemności. Bo na dole jest to samo, a wyżej więcej.

Mogę, ale różnice między 3.0 V6 i 1.4T są dużo większe i nie można tego upraszczać. Bo pojemność płuc większa...oraz ich ilość.

Dnia 17.04.2019 o 16:04, Polarny napisał:

Natomiast gdybym miał wybierać - moc na dole i słabo na górze vs odwrotnie, to to pierwsze jest dużo lepsze. Nie trzeba piłować, a auto jedzie.

OK, lubisz ch-kę silnika elektrycznego. A ja uwielbiam ch-kę silnika spalinowego i jak widać producenci wciąż robią silniki dla takich "dziwaków". Tylko właśnie cała magia bierze się z ułomności i utrudnień, a nie praktycznych skuteczności.

4 godziny temu, gregoryj napisał:

I na tym zakonczmy dyskusje

To tak jakby Wisła powiedziała "pie...lę, nie płynę".😄

 

Wesołych Świąt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, p i p p napisał:

To nie kryterium, a po prostu odczucie, które ma techniczne uzasadnienie.

Mogę, ale różnice między 3.0 V6 i 1.4T są dużo większe i nie można tego upraszczać. Bo pojemność płuc większa...oraz ich ilość.

OK, lubisz ch-kę silnika elektrycznego. A ja uwielbiam ch-kę silnika spalinowego i jak widać producenci wciąż robią silniki dla takich "dziwaków". Tylko właśnie cała magia bierze się z ułomności i utrudnień, a nie praktycznych skuteczności.

To tak jakby Wisła powiedziała "pie...lę, nie płynę".😄

 

Wesołych Świąt

Nie gadaj, ja tez sie ciesze ze sa firmy, ktore robia wolnossaki w zwyklych autach .... bo za 20 lat bede mial czym jezdzic ;] Do niedawna Honda, teraz Toyota, Mazda. Bedzie dobrze .... i jeszcze kilka pojedynczych silnikow w ramach danego producenta  ....  no chyba, ze elektryki stanieja do poziomu spalinowca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.04.2019 o 18:36, p i p p napisał:

Toyota zalała rynek nowościami i patrząc na to całościowo...oj będzie ruch w salonach...

Już kiedyś przewidywałeś, że nowe Twingo będzie hitem bo jest RWD i jak mu idzie ?

Imho Toyota przespała okres bumu na Suvy i w sumie bez większych zmian oferuje to co oferowała. Nic specjalnego i nie zanosi się na zmiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.04.2019 o 08:29, fanlan napisał:

Hmm...zadziwiajace rachunki.

Podaj przyklady

Weź jakąś popularną markę i model (nie premium) z otomoto i porównaj wyniki:

cena nowego - cena po 8 latach

( cena 4 letniego - cena 8-letniego ) x 2

W efekcie sprowadza się to do:

cena nowego - cena 4-latka

vs

cena 4-latka vs cena 8-latka

bo w obu przypadkach mamy pojedyczną utratę wartości 4L-8L po obu stronach równania w przypadku pierwszym.

 

No i uwzględnij zwyczajowy rabat przy nowym (w otomoto będzie akurat uwzględniony) oraz to, że używkę kupujesz 2x, ryzykując wtopę.

 

Każdy patrzy na to, że nowy traci na wartości, ale nie uwzględnia tego, że używany też traci na wartości. I należy brać pod uwagę różnice w tych utratach wartości, podczas gdy zazwyczaj każdy mówi "nie będę płacił połowy ceny przez 4 lata", jak by używka trzymała cenę. To dzięki temu używki u nas są absurdalnie drogie.

Dnia 18.04.2019 o 13:21, gregoryj napisał:

zeby to jeszcze bylo prawdziwe turbo, ktore wlacza sie przy 3 tys obrotow i wyrywa Cie z butami do przodu az konczy sie skala obrotomierza przy 7 tys

A co za różnica, czy wyrywa od 2000 do 6000, czy od 3000 do 7000?

U mnie w trybie S kręci wysoko aż za bardzo - ale wyprzedzanie to dosłownie chwila, nawet startując ze 100 km/h.

 

Dnia 18.04.2019 o 18:04, p i p p napisał:

różnice między 3.0 V6 i 1.4T są dużo większe i nie można tego upraszczać. Bo pojemność płuc większa...oraz ich ilość.

To co jeszcze oferuje 3.0 V6 więcej od osiągów przy wyższych obrotach? Kultura pracy lepsza (sprawdzone osobiście) - i to chyba wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.04.2019 o 18:36, p i p p napisał:

Powód pierwszy.

Czyli dowiedzieliśmy się, że dla kogoś kto chce zamulać jeżdżąc Kraków - Nowy Sącz, to ten Auris jest dla niego, bo mało spalił.

 

Dnia 14.04.2019 o 18:36, p i p p napisał:

Powód drugi.

Tu dowiedzieliśmy się, że nudna Corolla może się podobać, może ale na szczęście nie musi.

 

Dnia 14.04.2019 o 18:36, p i p p napisał:

Trzeci powód.

Ojciec ma przedliftową RAV4 2.0.

Głośne, nieekonomiczne auto. 

 

 

Tak, nie lubię Toyot, choć ich fenomen rozumiem.

Ilość $$ wydawanego na reklamy musi robić popyt.

Poza tym to jest wybór dla niezdecydowanych, niezainteresowanych, nieznających rynku lub wymagających nudy i spokoju, i to dostają, zazwyczaj.

 

Ciekaw jestem, co Twoje filozoficzne podejście ma do powiedzenia na temat elektryków ;]

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano jest. Kopie duzo bardziej, a poza tym koncowa moc jest tez duzo wieksza, bo w tym drugim przypadku masz po prostu wieksze turbo.
1.8T 150 KM nie kopał wcale, jeździłem w Audi A3 i A4 ciągnął dopiero od 3000, 1.4 TSI 140 KM ciągnie od niecałych 2000 i kopie znacznie mocniej.
Volvo V40 2.0T nie kopał wcale, jechał również od ok. 3000 i ogólnie był słaby bo miał problem Toledo 2.3 V5 150KM porobić do 140 km/h...


Szczerze to nowe turbo benzynowe silniki z bezpośrednim wtryskiem kopią dużo bardziej niż stare z wtryskiem pośrednim. Kiedyś turbo benzyny były bardziej łagodne, gdyby nie znaczek na kłapie ciężko było odczuć, że jedzie się silnikiem z turbo, dzisiejsze turbo benzyny bardziej kopaniem w plecy i ciągnięciem od 1500-1750 rpm przypominają diesle i dobrze bo samochód osobowy, a nie sportowy ma jeździć dobrze na codzień, a nie jak na torze w zakresie 4500-7000 RPM.

Zauważcie, że nowe większe silniki turbo benzynowe typu 2.5-3.0 w premium mają często maksymalny moment obrotowy od 1500 RPM i to jest świetne bo można w kompletnej ciszy dynamicznie jeździć, a nie piłować jakiegoś paździerza do 6000, żeby to chciało jechać.

Każdemu polecam się przejechać takim 1.4 TSI 140/150 KM w Leonie III, Golfie VII, OIII, żeby na własnych plecach przekonać się jak powinien jechać silnik turbo benzynowy o optymalnej charakterystyce na codzień, a jednocześnie nie zdychający powyżej 5000 RPM.


Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Spajdi napisał:

1.8T 150 KM nie kopał wcale, jeździłem w Audi A3 i A4 ciągnął dopiero od 3000

ten jak i inne ktore wymieniles to maja dieslowe turbopierdziawki. max moment obrotowy startuje od 2 tys obr albo nizej. Z silnika 1,8-2,0 normalne turbo robi ponad 200 koni na luzaka, a nawet pod 300. i jesli nie ma biturbo, zmiennych faz czy zmiennego dolotu to musi startowac przy wyzszych obrotach.

 

Taka charakterystyka kopania mnie irytuje. Zaczyna kopac, ciagnac to zmieniam bieg przy 2,5 tys. Chwila przestoju spowodowanego turbodziura czy spadkiem minimalnie ponizej granicy wstawania turbo, potem znowy ciagnie. Glowa lata do przodu, do tylu  ......  tak samo w TDI jak i w innych turbopierdziakach.

 

Kumpel lata temu mial fajne autko. Escort 1,6 RS turbo. 8-zaworowy. i tam turbo wstawalo przy 3 tys. Jak jezdzilismy spokojnie to jezdzilo sie miedzy 2-3 tys, spalalo malo, dynamika tyle ile potrzeba, jak zwykly wolnossak. Jak trzeba bylo 'potwora' obudzic, wkrecalo sie powyzej 3 tys obr i .... ogien, szedl jak burza.

Nie chce silnikow, co maja max moment przy 1,5tys obr. Bo tak mysle, co czuja panewki i w jakim sa stanie po 200 tys km takiej jazdy po miescie ...

 

I nie wiem skad taki przesad, ze wolnossaka trzeba pilowac zeby jechal. Ja jezdze caly czas miedzy 2-3tys obr wolnossakiem i starcza, zarowno malymi 1,3-1.6 jak i troche wiekszymi 2.0l pojemnosci. Nie ma halasu, turbodziury, rownomiernie rozwija moc. Jak cos potrzebuje czasem wyprzedzic to zredukuje czy tam gaz do oporu, silnik fajnie pomruczy przez 2-3 sek, i potem dalej cisza. spokoj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, gregoryj napisał:

I nie wiem skad taki przesad, ze wolnossaka trzeba pilowac zeby jechal. Ja jezdze caly czas miedzy 2-3tys obr wolnossakiem i starcza,

 

No właśnie stąd, że nowe turbobenzyny jadą od 1300-1500 obrotów i to jest gigantyczna różnica.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.04.2019 o 17:45, sherif napisał:

Już kiedyś przewidywałeś, że nowe Twingo będzie hitem bo jest RWD i jak mu idzie ?

Nie myl mojego zachwytu nad nowym Twingo do chłodnego przewidywania statystyk sprzedaży. Jeśli wchodzi nowość, która jest fajna technicznie cieszę się, biję brawo producentowi za odwagę, trzymam kciuki, ale nie wierzę w najsłabsze ogniwo tego łańcucha...w "klientów większościowych", którzy nie mają pojęcia co jest wartością w motoryzacji.

A to, że Twingo nawet wypadło z oferty w PL świadczy nie o źle o aucie, a o rynku. Jednak biorę na klatę wszystkie, moje błędy w przewidywaniach...serce źle podpowiada, ale nie żałuję.

Dnia 19.04.2019 o 17:45, sherif napisał:

Toyota przespała okres bumu na Suvy i w sumie bez większych zmian oferuje to co oferowała. Nic specjalnego i nie zanosi się na zmiany.

Można się pokusić o stwierdzenie, że Toyota wymyśliła SUVy (RAV4), a słowa "zachęcam do zakupu C-HR" to pewnie żaden sprzedawca Toyoty nie użył. Uważam, że Corolla będzie bardzo, bardzo popularnym modelem, a C-HR po liftingu jeszcze pociągnie bardzo dużą sprzedaż tego crossovera.

Dnia 20.04.2019 o 08:16, Polarny napisał:

Kultura pracy lepsza (sprawdzone osobiście) - i to chyba wszystko.

Cała ch-ka od wolnych obrotów...co ja mówię...dźwięk uruchamiania silnika jest nawet inny. Ch-ka V6 jest zupełnie inna od uturbionego R4.

Dnia 20.04.2019 o 19:56, mrBEAN napisał:

Czyli dowiedzieliśmy się, że dla kogoś kto chce zamulać jeżdżąc Kraków - Nowy Sącz, to ten Auris jest dla niego, bo mało spalił.

Zamulać to można kratkę od kanalizacji, a co do eko jazdy...można zagrać mecz i nikomu nie podać, a można mieć zero oddanych rzutów i 20 asyst.

Dnia 20.04.2019 o 19:56, mrBEAN napisał:

Tu dowiedzieliśmy się, że nudna Corolla może się podobać, może ale na szczęście nie musi.

Postawię tezę, że teraz to najmniej nudna Corolla w historii.

Dnia 20.04.2019 o 19:56, mrBEAN napisał:

Ojciec ma przedliftową RAV4 2.0.

Głośne, nieekonomiczne auto.

Bo cicho i ekonomicznie to jest w kościele. Niech ojciec przejedzie się nową 2.0, ciekawym opinii.

Dnia 20.04.2019 o 19:56, mrBEAN napisał:

Poza tym to jest wybór dla niezdecydowanych, niezainteresowanych, nieznających rynku lub wymagających nudy i spokoju, i to dostają, zazwyczaj.

Absolutna nieprawda. Toyota zawsze(!) pewnymi elementami odstawała od konkurencji, miała denerwujące niedoróbki, ale i swoje smaczki, które były typowe dla Toyoty. Dziś Toyota jest wciąż właśnie taka, ale coraz bardziej wysmakowana w oryginalności. Wielokrotnie wyróżnia się na minus, ale wyróżnia się bez dwóch zdań. Bardzo charakterystyczna marka. Na drugim biegunie znajdziemy markę pokroju Seata. Nie ma nic swojego, nic. Chyba, że tylko myślimy kategoriami moc, moc, konie, turbo, konie, konie, moc, turbo lub zaglądamy przez szybę ile ma na budziku. A wtedy wyłania się GT86 i Supra...

Dnia 20.04.2019 o 19:56, mrBEAN napisał:

Tak, nie lubię Toyot

Nijaka marka nie powoduje negatywnych emocji. Toyoty można nie lubić bo jest JAKAŚ. A ta "jakoś" może nie leżeć.

Dnia 20.04.2019 o 19:56, mrBEAN napisał:

Ciekaw jestem, co Twoje filozoficzne podejście ma do powiedzenia na temat elektryków

Nawet Wałęsę podczas strajków po stoczni wozili elektrykiem. Jako dziecko w latach 80-tych w Rabce jeździłem Melexem po parku. Z ich pokładów po dziś dzień Kraków i Kazimierz zobaczyło pewnie pińćset milionów turystów. Tu nie ma miejsca na filozofię. Każdy w czasach, gdy Lwów był jeszcze nasz wiedział, że silnik elektryczny nadaje się do samochodów, a silnik spalinowy nie. Problem w tym, że w elektryku ciężko było transportować energię na zapas, a w spalinowym wiadro z rurkami sprawdzało się nieźle. Dziś Lwów należy do państwa, którym rządzi komik, a w naszym władza obiecuje produkcję polskiego samochodu elektrycznego...który powstaje od roku 1970-go (Melex). Przeżył nawet Poloneza. Problemy są wciąż te same, a ludzie myślą, że jak coś opakują w bardziej codzienne nadwozie to to teraz to już na pewno jest dopracowane, przemyślane i to jest przyszłość. Różnica między wózkiem akumulatorowym z dworca głównego z czasów gierkowskich, a Teslą jest taka, jak między pralką Polar firmy Predom, a pralką LG.

Pytanie brzmi: Dlaczego właśnie teraz?

 

Pojazdy el. były potrzebnym, wartościowym uzupełnieniem pojazdów spalinowych...i wciąż tak będzie...i super.

 

pzdr

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Ryb napisał:

 

No właśnie stąd, że nowe turbobenzyny jadą od 1300-1500 obrotów i to jest gigantyczna różnica.

 

Gigantyczna? Ja bym to nazwal ledwo zauwazalna. Nawet jak turbo startuje od 1500 to musisz ciagnac do 2000-2500 obrotow. Kazdy normalny samochod oferuje cisze do 3 tys obrotow. Wiec czy zmieniasz biegi przy 2300 czy przy 3000 .... wsio rawno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, gregoryj napisał:

Gigantyczna? Ja bym to nazwal ledwo zauwazalna. Nawet jak turbo startuje od 1500 to musisz ciagnac do 2000-2500 obrotow. Kazdy normalny samochod oferuje cisze do 3 tys obrotow. Wiec czy zmieniasz biegi przy 2300 czy przy 3000 .... wsio rawno

 

To, czy jedziesz w zakresie 1000-2000 czy 2000-3000 to jest różnica niemal dwukrotna. A w odczuciach za kółkiem to jest praktycznie przepaść. Masz auto, które nie jedzie do 2000rpm vs. auto, które jedzie po prostu zawsze. To jest właściwie nieporównywalne.

 

Edytowane przez Ryb
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Ryb napisał:

 

To, czy jedziesz w zakresie 1000-2000 czy 2000-3000 to jest różnica niemal dwukrotna. A w odczuciach za kółkiem to jest praktycznie przepaść. Masz auto, które nie jedzie do 2000rpm vs. auto, które jedzie po prostu zawsze. To jest właściwie nieporównywalne.

 

Nie wiem o czym piszesz. Nie ma auta ktore jezdzi od tys obrotow, chyba ze jakies 5 litrowe monstrum.

 

Roznica dwukrotna jest na papierze. W praktyce zadna. Pewnie, ze wszystko zalezy od auta, rocznika, itp ale tymi co jezdzilem i jezdze to roznica jest duza/znaczaca powyzej 4 tys obrotow. Mozna powiedziec ze 2 razy. Chociaz tez zalezy od auta ... Ale na pewno nie miedzy 2-3tys obr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, gregoryj napisał:

Nie wiem o czym piszesz. Nie ma auta ktore jezdzi od tys obrotow, chyba ze jakies 5 litrowe monstrum.

 

Roznica dwukrotna jest na papierze. W praktyce zadna. Pewnie, ze wszystko zalezy od auta, rocznika, itp ale tymi co jezdzilem i jezdze to roznica jest duza/znaczaca powyzej 4 tys obrotow. Mozna powiedziec ze 2 razy. Chociaz tez zalezy od auta ... Ale na pewno nie miedzy 2-3tys obr

 

Ewidentnie nie jeździłeś takim autem w praktyce, więc gadka jak ze ślepym o kolorach. Przejedź się czymś co ma moment na dole a sam zobaczysz.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, p i p p napisał:

Nie myl mojego zachwytu nad nowym Twingo do chłodnego przewidywania statystyk sprzedaży. Jeśli wchodzi nowość, która jest fajna technicznie cieszę się, biję brawo producentowi za odwagę, trzymam kciuki, ale nie wierzę w najsłabsze ogniwo tego łańcucha...w "klientów większościowych", którzy nie mają pojęcia co jest wartością w motoryzacji.

A to, że Twingo nawet wypadło z oferty w PL świadczy nie o źle o aucie, a o rynku. Jednak biorę na klatę wszystkie, moje błędy w przewidywaniach...serce źle podpowiada, ale nie żałuję.

 

AFAIR pisałeś, że będzie hit sprzedaży w tym segmencie. Jak widać rynek nie docenił tej fajności. Ja już wtedy uważałem to za błąd. Pewne rozwiązania techniczne poprostu nie pasują do pewnych segmentów, cen i przeznaczenia auta. To, że wypadło z oferty z pl oznacza, że auto było niedostosowane do potrzeb klientów i nie spełniało ich wymagań.

 

11 godzin temu, p i p p napisał:

Można się pokusić o stwierdzenie, że Toyota wymyśliła SUVy (RAV4), a słowa "zachęcam do zakupu C-HR" to pewnie żaden sprzedawca Toyoty nie użył. Uważam, że Corolla będzie bardzo, bardzo popularnym modelem, a C-HR po liftingu jeszcze pociągnie bardzo dużą sprzedaż tego crossovera.

Nie analizuje rynku ale od ostatnich 10 lat widzę, że popularność Toyot spada a sama marka nadal nie ma nic czym bym zwojowała rynek. Mało kto kupuje sentymentem związanym z historią czy pierwszymi modelami w danym segmencie. C-HR jest zbyt drogi, żeby to pociągnął. Jest fajny, ciekawy ale to za mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, gregoryj napisał:

Gigantyczna? Ja bym to nazwal ledwo zauwazalna. Nawet jak turbo startuje od 1500 to musisz ciagnac do 2000-2500 obrotow. Kazdy normalny samochod oferuje cisze do 3 tys obrotow. Wiec czy zmieniasz biegi przy 2300 czy przy 3000 .... wsio rawno

Ale w wolnossakach przy 3000 jeszcze niewiele się dzieje.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Polarny napisał:

Ale w wolnossakach przy 3000 jeszcze niewiele się dzieje.

no dziwne, bo mi 'to niewiele' w zupelnosci wystarcza w 95% (a moze i wiecej) przypadkach czy tez czasu jaki spedzam w aucie.

42 minuty temu, Spajdi napisał:

Piękne podsumowanie, zgadzam się w 110%.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka
 

nawet mi sie nie chce powtarzac, ze jezdzilem i jezdze turbo, i porownuje auta z podobnych lat. Nie mam najnowszych, ale starsze sprzed 2015 roku jak i te sprzed 2000 roku mialem okazje jechac albo byc wiezionym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, gregoryj napisał:

Nie wiem o czym piszesz. Nie ma auta ktore jezdzi od tys obrotow, chyba ze jakies 5 litrowe monstrum.

 

Roznica dwukrotna jest na papierze. W praktyce zadna. Pewnie, ze wszystko zalezy od auta, rocznika, itp ale tymi co jezdzilem i jezdze to roznica jest duza/znaczaca powyzej 4 tys obrotow. Mozna powiedziec ze 2 razy. Chociaz tez zalezy od auta ... Ale na pewno nie miedzy 2-3tys obr

Absolutnie nie masz racji...tu jest wykres 1.5tsi i dwie wolnossące benzyny 1.6 i 2.0. Do 1500rpm tsi ma dwa razy więcej mocy na silniku od 2.0 n/a które tak uwielbiasz. W zasadzie w każdym przedziale obrotów te różnice są ogromne. Jak mi mówią w robocie, ze mam robić trasę hyundaiem i30 1.4pb to mam ochotę się powiesić, a vagiem 1.5tsi jade z przyjemnością😊 koledzy mają to samo.

836289BB-0C6D-4F36-99D5-4299709868A2.png

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, gregoryj napisał:
2 godziny temu, Polarny napisał:

Ale w wolnossakach przy 3000 jeszcze niewiele się dzieje.

no dziwne, bo mi 'to niewiele' w zupelnosci wystarcza w 95% (a moze i wiecej) przypadkach czy tez czasu jaki spedzam w aucie.

Ale ja nie kwestionuję tego, jakie masz potrzeby. Piszę o tym, że w wolnossaku przy 3 krpm jest nadal bardzo słabo w porównaniu do tego, co daje turbo.

A że tego nie potrzebujesz - to jakby nie jest tematem dyskusji.

 

BTW. Ciekawe zjawisko zauważyłem. Kiedyś w tego typu dyskusjach N/A vs turbo byłem osamotnionym zwolennikiem uturbienia. Teraz jakby liczebność zwolenników się wyrównała. W końcu niektórzy wsiedli w auta z turbobenzynami i przestali teoretyzować, jak mniemam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, atlantic napisał:

Jak mi mówią w robocie, ze mam robić trasę hyundaiem i30 1.4pb to mam ochotę się powiesić, a vagiem 1.5tsi

no jak macie wybor tylko pomiedzy takimi dwoma. Gratulacje porownac 1,4 z hyundaia do najnowszego 1,5 tsi. 

 

Przejedz sie porzadna benzyna nawet z LPG o pojemnosci 2,2-2,4.

Nizej porownania, moce benzyn troche wyzsze ale momenty nizsze i przy znacznie wyzszych obrotach

http://www.zeperfs.com/en/duel1088-3326.htm

http://www.zeperfs.com/en/duel595-5621.htm

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Polarny napisał:

Teraz jakby liczebność zwolenników się wyrównała. W końcu niektórzy wsiedli w auta z turbobenzynami i przestali teoretyzować, jak mniemam

Bo nie maja mozliwosci kupowania n/a (znaczy maja ale bardzo maly wybor), jesli chca nowe albo prawie nowe auta .... a wiadomo kazdy Polak chwali to co kupil ;] i nigdy nie powie ze zle kupil. Sam jestes takim przykladem :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, gregoryj napisał:

no jak macie wybor tylko pomiedzy takimi dwoma. Gratulacje porownac 1,4 z hyundaia do najnowszego 1,5 tsi. 

 

Przejedz sie porzadna benzyna nawet z LPG o pojemnosci 2,2-2,4.

Nizej porownania, moce benzyn troche wyzsze ale momenty nizsze i przy znacznie wyzszych obrotach

http://www.zeperfs.com/en/duel1088-3326.htm

http://www.zeperfs.com/en/duel595-5621.htm

 

 

Nie wiem w czym masz problem, auta da podobnej pojemności tylko jedno ma turbo, a drugie jest n/a co dobitnie pokazuje postęp. Nie mow mi o benzynie 2.2, bo miałem 2.8 i to jakaś tragedia była😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, gregoryj napisał:

Bo nie maja mozliwosci kupowania n/a (znaczy maja ale bardzo maly wybor), jesli chca nowe albo prawie nowe auta .... a wiadomo kazdy Polak chwali to co kupil ;] i nigdy nie powie ze zle kupil. Sam jestes takim przykladem :hehe:

Ale to nie są ich pierwsze samochody, więc porównanie mają.

Ja natomiast nie wszystkie do tej pory posiadane samochody chwalę - czego sam jestem przykładem.

BTW. porównaniem hondy 2.4 i audi 1.8 co chciałeś udowodnić? Bo nadal honda zaczyna żyć powyżej 4000 rpm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, gregoryj napisał:

no jak macie wybor tylko pomiedzy takimi dwoma. Gratulacje porownac 1,4 z hyundaia do najnowszego 1,5 tsi. 

 

Przejedz sie porzadna benzyna nawet z LPG o pojemnosci 2,2-2,4.

Nizej porownania, moce benzyn troche wyzsze ale momenty nizsze i przy znacznie wyzszych obrotach

http://www.zeperfs.com/en/duel1088-3326.htm

http://www.zeperfs.com/en/duel595-5621.htm

 

 

 

Ja Ci mogę porównać auta podobne mocowo dupohamownią, miałem 156 2.0TS podobno 150KM, wcale to nie jechało na taka moc. Teraz jezdząc 1.4 TSI odczucia są wręcz przeciwne. A na pewno spala dwa razy mniej paliwa przy mojej jeździe. Ja wiem, że silnik w Alfie nie był jakiś super nowoczesny, ale już nigdy bym nie kupił wolnossącego auta. To samo miałem oglądając przed zakupem Honde 1.8 140KM, ten silnik do 100km/h i na wysokich obrotach jakoś się nawet fajnie zbierał. Ale elastyczność straszna, żeby wyprzedzić to redukcja i pałowanie na czerwone pole. W 1.4 TSI wystarczy lepiej depnąć pedał i moment mam od razu dostępny do wyprzedzania.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jak macie wybor tylko pomiedzy takimi dwoma. Gratulacje porownac 1,4 z hyundaia do najnowszego 1,5 tsi. 
 
Przejedz sie porzadna benzyna nawet z LPG o pojemnosci 2,2-2,4.
Nizej porownania, moce benzyn troche wyzsze ale momenty nizsze i przy znacznie wyzszych obrotach
http://www.zeperfs.com/en/duel1088-3326.htm
http://www.zeperfs.com/en/duel595-5621.htm
 
 
Cały problem polega na tym, że charakterystyka silników wolnossących i maksymalny moment obrotowy w zasadzie nie zmieniły się od 20 lat, a charakterystyka i moment obrotowy silników turbo benzynowych zrobiły ogromny postęp w ciągu ostatnich 6 lat. Porównywanie silnika TSI z 2010 roku do takiego z 2018 to PRZEPAŚĆ 1.8 TSI starej generacji miał 250 Nm, nowy 1.8 TSI ma 320 Nm. Stary silnik vag 1.8T miał 210Nm od ok. 3000 rpm, nowe 1.4 TSI serii EA211 ma 250 Nm od 2000 rpm. Jeździłem w A3 1.8T, A4 B5 1.8T i porównując elastyczność i dupohamownie to 1.4 TSI jest lepszy, a do tego przy spokojnej jeździe pali 60% tego co łykał 1.8T, przy pałowaniu palą podobnie, ale to oczywiste.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.