Przekładka instalacji.

[Alfi]

Hej, kolegi z pracy syn rozwalił mu auto z nową instalacją gazową. Kupił taki sam samochód i przekłada instalację. Problem jest z butlą, gazownik stwierdził że musi być nowa butla.

Mówiłem mu że gazownik chce go naciągnąć. Skoro ma nową butlę, to wystarczy przełożyć i liczy się legalizacja. Jak to jest faktycznie?

 

Edytowane 29 Maja 2019 przez Orochimaru
Poprawiłem literówkę w temacie.

[BOGUSS]

Butla z rozbitka wymaga nowej legalizacji, czyli się nie opłaca.

[Alfi]

42 minuty temu, BOGUSS napisał:

Butla z rozbitka wymaga nowej legalizacji, czyli się nie opłaca. 

 

Nawet gdy auto ma tylko uszkodzoną karoserię?

 

Edytowane 29 Maja 2019 przez Alfi

[steyr]

28 minut temu, Alfi napisał:

 

Nawet gdy auto ma tylko uszkodzoną karoserię?

 

 

Tak, obecnie butla to jest jedyny element instalacji lpg który po montażu jest związany z samochodem teoretycznie do końca legalizacji lub do "końca życia" samochodu. Reasumując prawnie butli nie można przekładać teoretycznie. Czyli gazmen miał rację. Jeszcze żebyś mógł wbić tą instalację to oprócz nowej legalizacji gazmen musi Ci wydać fakturę z montażu i świadectwo homologacji montażu.

[Alfi]

9 minut temu, steyr napisał:

 

Tak, obecnie butla to jest jedyny element instalacji lpg który po montażu jest związany z samochodem teoretycznie do końca legalizacji lub do "końca życia" samochodu. Reasumując prawnie butli nie można przekładać teoretycznie. Czyli gazmen miał rację. Jeszcze żebyś mógł wbić tą instalację to oprócz nowej legalizacji gazmen musi Ci wydać fakturę z montażu i świadectwo homologacji montażu.

 

Dzięki wielkie, przekaże koledze.