Skocz do zawartości

Kolejna fajna kia :) ?


Marcin79

Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, Marcin79 napisał:

https://www.se.pl/wiadomosci/galeria/kia-xceed/gg-9HbB-7UvJ-JHxu/gp-T8wH-dQvT-U8NT

 

Silnik z 200 ps i bedzie fajna maszynka do miasta :)

to ze ladne to ok, ale po co 200KM do miasta skoro mozna glownei 50kmh krecic a malo kiedy 70-80?

Prosze o uzasadnienie  logiczne. Dziekuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, fanlan napisał:

to ze ladne to ok, ale po co 200KM do miasta skoro mozna glownei 50kmh krecic a malo kiedy 70-80?

Prosze o uzasadnienie  logiczne. Dziekuje :)

Jak ktoś chce, to po to żeby mieć.

Auto nie dla mnie (w sensie, że 200KM mi nie potrzebne, a kosztować pewnie bedzie), dla Ciebie też pewnie nie, ale każdy "ma swoją logikę".

Warto kolejna burzę toczyć o pierdołę?

Edytowane przez ZUBERTO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, fanlan napisał:

to ze ladne to ok, ale po co 200KM do miasta skoro mozna glownei 50kmh krecic a malo kiedy 70-80?

Prosze o uzasadnienie  logiczne. Dziekuje :)

Po pierwsze, można nie przestrzegać ograniczeń. 

Po drugie, taki zapas mocy jest przydatny, gdy chce się mieć dobre osiągi bez piłowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Polarny napisał:

Po pierwsze, można nie przestrzegać ograniczeń. 

Po drugie, taki zapas mocy jest przydatny, gdy chce się mieć dobre osiągi bez piłowania.

Zgadza sie. Obenie mam woła roboczego peugeota benzyna 2.0 140 i jest takim mułem w miescie, że tragedia. Elastycznosci mu bardzo brakuje . Dlatego uwazam ze te 200 w kijance nie jest wcale na wyrost.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Polarny napisał:

Po pierwsze, można nie przestrzegać ograniczeń. 

Po drugie, taki zapas mocy jest przydatny, gdy chce się mieć dobre osiągi bez piłowania.

Owszem mozna, i im szybciej kretyn straci prawko tym bezpieczniej na drogach.

W miescie osiagi?? prosze Cie, nie pograzaj sie. Swiatla co 300 m, korki pol dnia.

Zareczam Cie, ze bez pilowania autem o mocy 90-110 KM nader zwawo sie poruszac mozna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, dzikipzs napisał:

Zgadza sie. Obenie mam woła roboczego peugeota benzyna 2.0 140 i jest takim mułem w miescie, że tragedia. Elastycznosci mu bardzo brakuje . Dlatego uwazam ze te 200 w kijance nie jest wcale na wyrost.

Moze Ci jeden lub dwa cylindry nie pala?:)))) bo jak czytam MUŁŁŁŁ ze jechac nie mozna to sie dziwie jak moja zona majac 105KM  uciekla z powodzeniem mojemu dizlowi. Czary jakies

  • Lubię to 1
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fanlan napisał:

Owszem mozna, i im szybciej kretyn straci prawko tym bezpieczniej na drogach.

Chyba od niedawna masz prawko albo tylko po Wrocławiu jeździłeś.

2, 3-pasmówki z oddalonym chodnikiem i zabudowaniami, często z podniesionym limitem (3 km ode mnie jest ekspresówka), to standard w mojej okolicy. Nie jest rzadkością przejechanie kilku km bez zatrzymywania się na światłach (bo są zielone - zaznaczam).

A pisząc o osiągach mam na myśli w miarę żwawe przyspieszanie, jak bym miał np. 100 KM i piłował. Tylko że dzięki 200 KM piłować nie muszę.

Taka ciekawostka - mam automat, więc i kick-down. Z tej opcji, w ciągu ponad 5 lat, korzystałem może 10 razy. Gdybym miał słabszy czy też konkretniej - mniej elastyczny silnik - korzystałbym z tego znacznie częściej.

 

A to, że mając 140 KM jest się mułem, to żaden ewenement - doczytaj dokładnie o czym mowa. O ELASTYCZNOŚCI. Jak piłujesz te 140 KM, to pojedziesz. Ale chodzi o to, by jechać i nie piłować.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Polarny napisał:

Chyba od niedawna masz prawko albo tylko po Wrocławiu jeździłeś.

2, 3-pasmówki z oddalonym chodnikiem i zabudowaniami, często z podniesionym limitem (3 km ode mnie jest ekspresówka), to standard w mojej okolicy. Nie jest rzadkością przejechanie kilku km bez zatrzymywania się na światłach (bo są zielone - zaznaczam).

A pisząc o osiągach mam na myśli w miarę żwawe przyspieszanie, jak bym miał np. 100 KM i piłował. Tylko że dzięki 200 KM piłować nie muszę.

Taka ciekawostka - mam automat, więc i kick-down. Z tej opcji, w ciągu ponad 5 lat, korzystałem może 10 razy. Gdybym miał słabszy czy też konkretniej - mniej elastyczny silnik - korzystałbym z tego znacznie częściej.

 

A to, że mając 140 KM jest się mułem, to żaden ewenement - doczytaj dokładnie o czym mowa. O ELASTYCZNOŚCI. Jak piłujesz te 140 KM, to pojedziesz. Ale chodzi o to, by jechać i nie piłować.

Prawo jazdy mam od 30 lat kolego, setki tysiecy km na karku i niejednym autem jezdzilem choc nigdy automatem. W mojej okolicy korzystam z obwodnicy srodmiejskiej z ograniczeniem do 70 i tego sie wzglednie trzymam z ew nagieciem do 80kmh, i tak przez AŻ 3 km, a 80% to drogi miastowe ze swiatlami, owszem czasem  trafisz zielona fale i 3-4 km jazdy ale jechac trzeba w miare przepisowo i rowno.  Miasto miastu nierowne, ale na cwaniaczkow w mocnych autach fotoradary lub odcinkowe pomiary predkosci bylyby skutecznym sposobem, bo uwazam, ze to prdkosc czyni wypadki, kolizje i smierc. Korzystanie z komorki podczas jazdy powinien byc mandat 2000zl i 15 pkt to moze kretyni piszacy SMSa odpusciliby, a to rozprasza naprawde na drodze. W natloku aut trzeba szeroko patrzec, bo i trzypasmowa expresowka moze byc smiertelnym zagrozeniem jak kretyni w superautach  zechca sie poscigac. Przyklad bodaj na slowacji. Ginie  spokojny starszy czlowiek przez debili majacych po 400-500KM

I nie pitol  ze w miescie 200KM to zasadne bo zareczam ze i 60km kiedys w punto  dawalo rade do przodu pod 4 prm krecac ale mozna. Statystycznie ile x  tak sie zdarzylo? Niewiele ale mozna i to zadne pilowanie. 105 KM w zony oplu wystarcza z zapasem a przekroczyc 50-60-70 naprawde nietrudno. Dziwne ze w DE, Norwegii, Finlandii mozna przestrzegac przepisy, bo tak kara boli bardzo, a u nas  wiekszasc czuje sie bezkarnie. Do czasu.

 

  • Lubię to 4
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Polarny napisał:

A to, że mając 140 KM jest się mułem, to żaden ewenement - doczytaj dokładnie o czym mowa. O ELASTYCZNOŚCI. Jak piłujesz te 140 KM, to pojedziesz. Ale chodzi o to, by jechać i nie piłować.

Ja mam porownanie 125KM wolnossaka z 120KM turbobenzyna-ta slabsza turbobenzyna w zakresie obrotow potrzebnych w miescie miazdzyla wolnossaka pod kazdym wzgledem.Obecnie mam ten sam silnik -tylko w wersji 170KM i w miescie tak naprawde nie ma dla mnie jakiejs piorunujacej roznicy.Po prostu oba maja wystarczajace osiagi w w zakresie obrotow potrzebnych w miescie.Wiec sklaniam sie do stwierdzenia ze to nie moc jest potrzebna a raczej jej odpowiedni przebieg w funkcji obrotow.

35 minut temu, Polarny napisał:

Taka ciekawostka - mam automat, więc i kick-down. Z tej opcji, w ciągu ponad 5 lat, korzystałem może 10 razy. Gdybym miał słabszy czy też konkretniej - mniej elastyczny silnik - korzystałbym z tego znacznie częściej.

Ja tez ma automat i czesto korzystam z kick down.Niestety moja skrzynia nie jest na tyle inteligentna aby przystosowac sie do zmieniajacych sie dynamicznie warunkow drogowych.Wiec jadac po miescie 60km/h zapina 6 bieg co w przypadku potrzeby naglego przyspieszenia wymaga szybkiej redukcji bo 1200obr/min to jednak nie parametry optymalne do szybkiego przyspieszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, wlad napisał:

Ja mam porownanie 125KM wolnossaka z 120KM turbobenzyna-ta slabsza turbobenzyna w zakresie obrotow potrzebnych w miescie miazdzyla wolnossaka pod kazdym wzgledem.

Moja zona kreci glownie do max 2500prm i ma jedynie 105 KM Twinporta, spala 9l LPG i nie jest zawalidroga, a zdradzila, ze kiedys napedzila sie do 98kmh na 70tce:) I to bez pilowania.

A kiedy w miescie trzeba nagle i dymanicznie przyspieszac? jak widze dzialania  to glownie na poznym zoltym:)

  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, fanlan napisał:

Moja zona kreci glownie do max 2500prm i ma jedynie 105 KM Twinporta, spala 9l LPG i nie jest zawalidroga, a zdradzila, ze kiedys napedzila sie do 98kmh na 70tce:) I to bez pilowania.

A kiedy w miescie trzeba nagle i dymanicznie przyspieszac? jak widze dzialania  to glownie na poznym zoltym:)

Generalnie wszystko zalezy co komu pasuje.Mialem Splasha gdzie uwielbialem palowac go do odcinki bo ten silnik po prostu lubial wysokie obroty.Podobnie jest z Multiairem-tez lubi obroty i generalnie automat zabija ta radosc w zarodku;] A co do przyspieszania-u mnie jak to w UK zamiast swiatel  jest mnostwo rond gdzie aby nie tracic czasu trzeba przyspieszac:jem:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fanlan napisał:

uwazam, ze to prdkosc czyni wypadki, kolizje i smierc.

Oczywiście wg ciebie każde ograniczenie jest zasadne i prędkość bezpieczna to prędkość dozwolona.

Godzinę temu, fanlan napisał:

I nie pitol  ze w miescie 200KM to zasadne bo zareczam ze i 60km kiedys w punto  dawalo rade do przodu pod 4 prm krecac ale mozna.

Więc zauważ, że mowa właśnie o tym, by tych 4 krpm nie osiągać, a przyspieszać.

Kiedyś był tu nawet taki wątek "dlaczego kierowcy mocniejszych samochodów tak dynamicznie ruszają?". Wystarczy wcisnąć gaz do 1/4 i nie przekraczać 2500 rpm. Dlatego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Polarny napisał:

Oczywiście wg ciebie każde ograniczenie jest zasadne i prędkość bezpieczna to prędkość dozwolona.

Więc zauważ, że mowa właśnie o tym, by tych 4 krpm nie osiągać, a przyspieszać.

Kiedyś był tu nawet taki wątek "dlaczego kierowcy mocniejszych samochodów tak dynamicznie ruszają?". Wystarczy wcisnąć gaz do 1/4 i nie przekraczać 2500 rpm. Dlatego.

 

Nie nie kazde ograniczenie jest zasadne ale  w miescie ograniczenia sa czesto zasadne, np przy szkolach do 30kmh.

MOja zona nie przekracza w benzynie 2500prm i rusza ciagiem za innymi. Tych super fur poki co jak na lekarstwo.

A co zlego w przekroczeniu np 2500prm? poza spalaniem oczywiscie.

  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, wlad napisał:

Generalnie wszystko zalezy co komu pasuje.Mialem Splasha gdzie uwielbialem palowac go do odcinki bo ten silnik po prostu lubial wysokie obroty.Podobnie jest z Multiairem-tez lubi obroty i generalnie automat zabija ta radosc w zarodku;] A co do przyspieszania-u mnie jak to w UK zamiast swiatel  jest mnostwo rond gdzie aby nie tracic czasu trzeba przyspieszac:jem:

I ile czasu zyskasz na skakaniu zamiast plynnej jezdzie?

Ja wyleczylem sie z szarpania, dla 2-4 minut nie warto, rowna jazda daje czesto ziolona fale, a  cwaniakowanie postoj co swiatla czesto, ponadto sa czasem czujki predkosci i  zapalaja szybko czerwone.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, fanlan napisał:

I ile czasu zyskasz na skakaniu zamiast plynnej jezdzie?

Ja wyleczylem sie z szarpania, dla 2-4 minut nie warto, rowna jazda daje czesto ziolona fale, a  cwaniakowanie postoj co swiatla czesto, ponadto sa czasem czujki predkosci i  zapalaja szybko czerwone.

 

 

a co to ma do KIA ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fanlan napisał:

MOja zona nie przekracza w benzynie 2500prm i rusza ciagiem za innymi.

Za mną, gdybym nie przekraczał 2500 rpm, by nie ruszyła ciągiem.

Jeszcze raz ci uświadamiam, że Wrocław nie jest typowym reprezentantem miasta, gdzie dziecko na trójkołowcu dojedzie szybciej od samochodu. Bywałem we Wrocławiu kilka razy i wiem, jak to tam wygląda.

Godzinę temu, fanlan napisał:

A co zlego w przekroczeniu np 2500prm? poza spalaniem oczywiscie.

Hałas, wibracje itp.

Poza tym ja lubię uczucie, gdy silnik nie wykazuje oznak męczenia się, a mimo to czuć tę zmianę prędkości w funkcji czasu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.05.2019 o 21:08, Marcin79 napisał:

https://www.se.pl/wiadomosci/galeria/kia-xceed/gg-9HbB-7UvJ-JHxu/gp-T8wH-dQvT-U8NT

 

Silnik z 200 ps i bedzie fajna maszynka do miasta :)

 

Kompletnie się nie znasz. To jest fajna Kia do miasta:

 

maxresdefault.jpg

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Polarny napisał:

Za mną, gdybym nie przekraczał 2500 rpm, by nie ruszyła ciągiem.

(...)

Poza tym ja lubię uczucie, gdy silnik nie wykazuje oznak męczenia się, a mimo to czuć tę zmianę prędkości w funkcji czasu.

 

Ewidentnie przy produkcji Twojego samochodu zaszła jakaś pomyłka. Z tego co opisujesz wynika, że zamiast 160KM przypadkiem wsadzili Ci pod maskę jakieś 300...

:ok:

 

 

  • Lubię to 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Polarny napisał:

Za mną, gdybym nie przekraczał 2500 rpm, by nie ruszyła ciągiem.

Pod warunkiem, ze jestes pierwszy na swiatlach. Co zdarzy sie raz na 20 zatrzyman

 

30 minut temu, Ryb napisał:

 

Ewidentnie przy produkcji Twojego samochodu zaszła jakaś pomyłka. Z tego co opisujesz wynika, że zamiast 160KM przypadkiem wsadzili Ci pod maskę jakieś 300...

:ok:

 

 

Ja mysle ze ta skoda ma z 500 koni (VW gratisowo daje moc w TSI/TDI), jesli nawet nie potrzebuje kickdownu, przyspiesza jak szalona do 2,5 tys obrotow, pali 4-5 litrow ..... zawsze ma zielona fale. Zycie jak w bajce .....

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Polarny napisał:

Za mną, gdybym nie przekraczał 2500 rpm, by nie ruszyła ciągiem.

Jeszcze raz ci uświadamiam, że Wrocław nie jest typowym reprezentantem miasta, gdzie dziecko na trójkołowcu dojedzie szybciej od samochodu. Bywałem we Wrocławiu kilka razy i wiem, jak to tam wygląda.

Hałas, wibracje itp.

Poza tym ja lubię uczucie, gdy silnik nie wykazuje oznak męczenia się, a mimo to czuć tę zmianę prędkości w funkcji czasu.

Zapewne krakow czy inna warszawa w szczypie plynie jezdzi:) Bywalem w warszawie o 8 rano od janek sie ciagnie 5kmh do  centralnej

jakie wibracje? co najwyzej halas, ale  ostatnio slysze co chwile pierdzenie z rury w byle leonie. Moze kierowce to podnieca ale ilez mozna udawac ze tam siedzi 400km?:)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, fanlan napisał:

moze byc inna dacia, niewazne, chodzi o abstrakcje potrzebnych 200KM w miescie wg mnie.

 

Twoja sprawa.

robisz bałagan .

tak jak ja bym wszędzie pisał, że poniżej 200 KM nie da się jeździć (chociaż tak uważam 💪). 

Nikogo to nie interesuje. 

Idź na HP posmęcić, kolego z AK 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, gregoryj napisał:

Pod warunkiem, ze jestes pierwszy na swiatlach. Co zdarzy sie raz na 20 zatrzyman

Pod warunkiem, że ten przede mną też żwawo rusza. Co się zdarza 1 na 3 zatrzymania.

2 godziny temu, gregoryj napisał:

Ja mysle ze ta skoda ma z 500 koni

A od kiedy to moc maksymalna decyduje o przebiegu mocy przy niższych obrotach?

Dopiero co pisał tu jeden kolega, że ma porównanie 120 KM turbo vs 125 wolnossak i ten drugi muli. Tak trudno raz w życiu to pojąć i nie pisać sucharów?

2 godziny temu, fanlan napisał:

Zapewne krakow czy inna warszawa w szczypie plynie jezdzi

A skąd założenie, że piszę o jeździe w szczycie? W szczycie to się jeździ komunikacją i obserwuje z buspasa, jak samochodziarze stoją w korku.

2 godziny temu, fanlan napisał:

jakie wibracje? co najwyzej halas

Jakkolwiek to nazwiesz, zidenfyfikujesz czy określisz. Ja wolę niskie obroty, ale żeby samochód jechał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marcin79 napisał:

Niestety usa only

 

Wiem. Szkoda. Mi by taka pasowała. Albo Subaru Ascent, albo VW Atlas itp. Wszystkie fajne auta z odpowiednią ilością miejsca w środku są oferowane nie w tej części świata co trzeba.

😟

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, fanlan napisał:

Moze Ci jeden lub dwa cylindry nie pala?:)))) bo jak czytam MUŁŁŁŁ ze jechac nie mozna to sie dziwie jak moja zona majac 105KM  uciekla z powodzeniem mojemu dizlowi. Czary jakies

Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Ja wiekszosc zycia jezdzilem autami min 200 konnymi i dla mnie te 140 to muł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎2019‎-‎06‎-‎01 o 06:36, dzikipzs napisał:

Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Ja wiekszosc zycia jezdzilem autami min 200 konnymi i dla mnie te 140 to muł.

My tu piszemy od 125-140konnym turbo vs 140 konnym wolnossaku.

Ja tez nie wiem co to muł ten wolnossak. Civic prawie 30 letni ma 95 koni, i zwykle jezdze nim do 2500, max 3000 tys obrotow i zmieniam bieg. I nadal jestem w czolowce aut, czy po miescie czy poza.
Nawet ostatnio z jakims Paskiem B8 w TDI/TSI wyprzedzalismy jakiegos marudera. Ja 3000 i gaz w opor i on za mna. I jak na poczatku siedzial mi na zderzaku i przymierzal sie do wyprzedzenia takze mnie po maruderze, to jak Hondziana weszla na 4 tys obrotow ..... to mogl se pomarzyc o wyprzedzaniu :papa:. Chyba tchu mu zabraklo.

 

Oczywista oczywistoscia jest ze zaraz mnie wyprzedzil. Ale zgadnijcie gdzie? ...... Podpowiem, na podwojnej ciaglej i chyba mial ze 40-50 ponad dopuszczalna predkosc.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, gregoryj napisał:

My tu piszemy od 125-140konnym turbo vs 140 konnym wolnossaku.

Ja tez nie wiem co to muł ten wolnossak. Civic prawie 30 letni ma 95 koni, i zwykle jezdze nim do 2500, max 3000 tys obrotow i zmieniam bieg. I nadal jestem w czolowce aut, czy po miescie czy poza.
Nawet ostatnio z jakims Paskiem B8 w TDI/TSI wyprzedzalismy jakiegos marudera. Ja 3000 i gaz w opor i on za mna. I jak na poczatku siedzial mi na zderzaku i przymierzal sie do wyprzedzenia takze mnie po maruderze, to jak Hondziana weszla na 4 tys obrotow ..... to mogl se pomarzyc o wyprzedzaniu :papa:. Chyba tchu mu zabraklo.

 

Oczywista oczywistoscia jest ze zaraz mnie wyprzedzil. Ale zgadnijcie gdzie? ...... Podpowiem, na podwojnej ciaglej i chyba mial ze 40-50 ponad dopuszczalna predkosc.

 czyli byles MUŁEMMM bo pasek zlapalby 200zl i 5pkt i predkosc  6-8pkt i 200-400 Ale byl pierwszy, honor uratowany:)

Nieraz widze kretyna co myszkuje, szarpie sie, zagraza, zajezdza, a za 500-1000m na swiatlach jest tylko o  ok 5 m blizej niz ja:) Czy to chore EGO  rozum odbiera?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.05.2019 o 08:22, fanlan napisał:

Moze Ci jeden lub dwa cylindry nie pala?:)))) bo jak czytam MUŁŁŁŁ ze jechac nie mozna to sie dziwie jak moja zona majac 105KM  uciekla z powodzeniem mojemu dizlowi. Czary jakies

kwestia kierowcy a nie auta :P:P:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, kanu napisał:

kwestia kierowcy a nie auta :P:P:P

cisnela zapewne pod 5prm:) czego na codzien nie robi ale miala na mnie fkurf i zanim ja doszedlem byla 1500m od domu, ja musialem wyjechac z posesji, wykrecic i takie tam wiec nie taki mul, jak trzeba to ogier sie budzi ze 105 km:)

Fakt ja na codzien  poruszam sie poprawnie bo szarpanie mnie juz drazni i prowadzi donikad najczesciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, gregoryj napisał:

My tu piszemy od 125-140konnym turbo vs 140 konnym wolnossaku.

Ja tez nie wiem co to muł ten wolnossak. Civic prawie 30 letni ma 95 koni, i zwykle jezdze nim do 2500, max 3000 tys obrotow i zmieniam bieg. I nadal jestem w czolowce aut, czy po miescie czy poza.
Nawet ostatnio z jakims Paskiem B8 w TDI/TSI wyprzedzalismy jakiegos marudera. Ja 3000 i gaz w opor i on za mna. I jak na poczatku siedzial mi na zderzaku i przymierzal sie do wyprzedzenia takze mnie po maruderze, to jak Hondziana weszla na 4 tys obrotow ..... to mogl se pomarzyc o wyprzedzaniu :papa:. Chyba tchu mu zabraklo.

 

Oczywista oczywistoscia jest ze zaraz mnie wyprzedzil. Ale zgadnijcie gdzie? ...... Podpowiem, na podwojnej ciaglej i chyba mial ze 40-50 ponad dopuszczalna predkosc.

Raczej obstawiam ze się chłop przestraszył starej trumny na kołach jeszcze go tam może olejem podtruwales to trzymał zdrowy dystans na wypadek jakbyś korbę wystrzelił albo koło by ci odpadło🙈 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, atlantic napisał:

Jakbyś się przejechał pasatem tsi to nigdy by ci do głowy nie przyszło ze mógłbyś go porobić ledwo zipiąca Honda😅

Gdzie te czasy, gdy byłem jedynym przekonującym do zalet turbo, a przeciwko mnie całe forum zapatrzone w wolnossaki i osiągi powyżej 4 krmp?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Polarny napisał:

Gdzie te czasy, gdy byłem jedynym przekonującym do zalet turbo, a przeciwko mnie całe forum zapatrzone w wolnossaki i osiągi powyżej 4 krmp?

Nie wiem🤷‍♂️ Ja jestem wierny 3l diesel i uważam go jako wzór auta do miasta hehe

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, atlantic napisał:

Raczej obstawiam ze się chłop przestraszył starej trumny na kołach jeszcze go tam może olejem podtruwales to trzymał zdrowy dystans na wypadek jakbyś korbę wystrzelił albo koło by ci odpadło🙈 

muszę Ciebie zmartwić miałem Civica VI 75KM (23 lata) i w mieście wystarczał, chyba, że w nocy trafiłbym na takiego którego jarałby sprint spod jednych świateł do drugich to oglądałbym jego tylne światła, 100 konne Clio II to było wręcz wyścigówką. Zauważyłem taką prawidłowość, że jak starym autem i do tego z niewielką moca wyprzedzasz w miarę współczesne auto to u wyprzedzanego wajcha się przestawia i za wszelką cenę musi pokazać, że ma mocniejsze auto. Na prostym objedzie, a na najbliższym zakręcie znów masz go przed sobą albo i za jak są 2 pasy w tym samym kierunku. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, r1sender napisał:

muszę Ciebie zmartwić miałem Civica VI 75KM (23 lata) i w mieście wystarczał, chyba, że w nocy trafiłbym na takiego którego jarałby sprint spod jednych świateł do drugich to oglądałbym jego tylne światła, 100 konne Clio II to było wręcz wyścigówką. Zauważyłem taką prawidłowość, że jak starym autem i do tego z niewielką moca wyprzedzasz w miarę współczesne auto to u wyprzedzanego wajcha się przestawia i za wszelką cenę musi pokazać, że ma mocniejsze auto. Na prostym objedzie, a na najbliższym zakręcie znów masz go przed sobą albo i za jak są 2 pasy w tym samym kierunku. 

Zmartwić? Ten samochód na dzisiejsze standardy jest wolniejszy od dacii dokker 1.5dci która katechizuje tego civica na pol gazu🙈 o 100konnym clio odbieranym jak wyścigówka spuszczę tylko kurtynę milczenia bo to jest kolejne auto które dostarcza mniejsze emocje niż pierwszy lepszy dostawczak w dieslu w kategorii elastyczność i przyspieszenie w mieście...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, atlantic napisał:

Zmartwić? Ten samochód na dzisiejsze standardy jest wolniejszy od dacii dokker 1.5dci która katechizuje tego civica na pol gazu🙈 o 100konnym clio odbieranym jak wyścigówka spuszczę tylko kurtynę milczenia bo to jest kolejne auto które dostarcza mniejsze emocje niż pierwszy lepszy dostawczak w dieslu w kategorii elastyczność i przyspieszenie w mieście...

no tak zapomniałem, stary trzylitrowy diesel z turbiną wciąga wszystko w mieście ale póki co ruch miejski to nie wyścigi na 1/4 mili

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, atlantic napisał:

Nie taki stary 3l turbo diesel ma podobne parametry elastyczności do nowoczesnej 2l turbo benzyny, wiec jego osiągi są nadal na bardzo przyzwoitym poziomie i wcale nie chodzi tu starty spod swiatel.

ale powiedz mi co z tego? Przecież ludzie w ruchu miejskim przyspieszają w sposób taki, a nie inny, jeden przyśnie, drugi się zagapi, jeden pedał o ząbek gazu, drugi wciśnie go do połowy, dodatkowo ograniczenia prędkości. Co prawda mieszkam zaraz za 3miastem ale żeby do roboty dojechać muszę przez nie całe się przebić. Kiedyś Obwodnicą Trójmiejską mogłeś jechać ile fabryka dała, teraz jak uda się utrzymać 100 km/h w godzinach szczytu to jest sukces, a często jest tak, że miejscami spada do 20-30 km/h. I to  nie jest tak, że zawsze jeździłem kiblami z małymi silnikami i małą mocą. Był i mondziak z V-ką , 156 z V-ką, i BMW z 3.5 litrową rzędową benzyną. Tyle samo czasu zajmowała mi podróż do pracy i domu jak jeździłem BMW, cliówką czy civicem.  Owszem przyjemnie z dużym momentem się jedzie, mniej namachasz się wajchą, a w BMW jeszcze leniuch ale w mieście wleczesz się tak jak inni. Co innego w trasie ale tego temat nie dotyczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.