Skocz do zawartości

Sprzedaż samochodu - Ogłoszenie


marekmiko

Rekomendowane odpowiedzi

Swoją drogą cierpliwy jesteś. Ja auto sprzedawałem najdłużej chyba 3 tygodnie i juz obniżałem cenę, bo to dla mnie długo.

 

Po takim czasie, to ja bym juz chyba wystawiał za 32000zł, zeby juz nie widzieć KII pod domem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, ghost2255 napisał:

Swoją drogą cierpliwy jesteś. Ja auto sprzedawałem najdłużej chyba 3 tygodnie i juz obniżałem cenę, bo to dla mnie długo.

 

Po takim czasie, to ja bym juz chyba wystawiał za 32000zł, zeby juz nie widzieć KII pod domem.

Widać nie chce sprzedać :)

 

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, marekmiko napisał:

Co w tym ogłoszeniem jest nie tak, że jeszcze się auto nie sprzedało?

1. za dużo informacji w opisie. Ogólnie to ogłoszenie wygląda jak od handlarza perełkami,

2. screen z raportu kompletnie niepotrzebny (pokazujesz, że w rok robisz ok 25kkm - to dla ludzi dużo) a jednocześnie przebieg jest relatywnie niski,

3. jeżeli wystawiasz ciągle z tymi samymi zdjęciami to ludzie zaczynają wątpić w ogłoszenie - bo tyle już to wisi = coś musi być nie tak - zrób nowe zdjęcia w innym miejscu,

4. to co Ci już słusznie podpowiadają, zejdź z ceną poniżej 50k,

 

aaa i wypier&^%$ te koszyki z bagażnika do zdjęcia, bo on wygląda z nimi jakby go wcale nie było w tym aucie. Ludzie lubią widzieć przestrzeń.

  • Lubię to 1
  • Skonfundowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, rwIcIk napisał:

Widać nie chce sprzedać :)

 

Tutaj powstaje odwieczny problem. Sprzedający chce jak najwięcej, kupujący jak najtaniej. Ale z drugiej strony, czemu oddać dobry samochód za pół darmo?

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, AstraC napisał:

czemu oddać dobry samochód za pół darmo?

 

Bo auto jest tyle warte, ile kupujący jest gotów zapłacić.

Skoro się nie sprzedał, to widocznie nie jest dla kupującego widzącego to ogłoszenie tyle warty. takie prawa rynku.

 

Pozostaje albo pogodzić się z niższą ceną, albo dalej jeździć, bo to "dobre auto".

 

Chociaz ja dalej uważam, że cena nie jest taka zła, tylko ogłoszenie nie bardzo.

 

Aha, lokalizacja też jest ważna. W dużym mieście łatwiej sie sprzedaje.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, AstraC napisał:

Tutaj powstaje odwieczny problem. Sprzedający chce jak najwięcej, kupujący jak najtaniej. Ale z drugiej strony, czemu oddać dobry samochód za pół darmo?

wiesz, rzecz jest tyle warta ile ktoś jest skłonny za nią zapłacić. Tak nowa jak i używana, z tym że przy używanej ta wartość musi być konkurencyjna w porównaniu z nową, podobną.

 

To konkretne auto jest bdb wyposażone, ma dość niski przebieg i sprzedający chce adekwatnej ceny. Tylko jak nie zainteresuje kogoś tą ofertą to jej nie dostanie.

Rozsądna osoba, która ma budżet 50k na auto, w szczególności używanego diesela z dpf, zostawia sobie bufor na naprawy.

 

Co do oddawania 'za pół darmo' - jeżeli to jest fanaberia - bo się znudziło - to trzeba to przyjąć na klatę albo stwierdzić bezsens działania i jeździć dalej.

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, marekmiko napisał:

Ogłoszenie z linku pojawia się w serwisach otomoto i olx od pół roku.

https://www.otomoto.pl/oferta/kia-sportage-auto-100-sprawne-i-zadbaneskoraxenonkamerapanoramagrzane-fotele-ID6BWRCz.html


Jest dosyć dużo wyświetleń w statystykach ogłoszenia, ale problem jest taki - że prawie nikt nie dzwoni!
Przez 7 miesięcy sprzedaży, było może z 6 telefonów od klientów, z których dwóch przyjechało. Nie kupili, bo jednemu było za drogo, a drugi nie mógł przeboleć trzech malutkich i prawie nie widocznych rysek parkingowych na drzwiach.
Cena samochodu jest moim zdaniem atrakcyjna, jak na rocznik i obecny stan techniczny. Rozrzut cenowy rocznika 2014 jest bardzo duży, bo około 30K.

 

Gdybyście szukali używanego samochodu w tej cenie i z tego chyba modnego obecnie segmentu, to powiedzcie - Co w tym ogłoszeniem jest nie tak, że jeszcze się auto nie sprzedało?

 

Generacyjnie samochód z 2010 roku czyli 10 latek i to w kile czuć niestety, W takich pieniądzach kupujesz Nisana Qashqai'a który dalej jest produkowany...  

  • Skonfundowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, AstraC napisał:

Tutaj powstaje odwieczny problem. Sprzedający chce jak najwięcej, kupujący jak najtaniej. Ale z drugiej strony, czemu oddać dobry samochód za pół darmo?

Samochód ok, ale mi się znudził, więc próbuję sprzedać drogo ;]

 

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Ozarek napisał:

wiesz, rzecz jest tyle warta ile ktoś jest skłonny za nią zapłacić. Tak nowa jak i używana, z tym że przy używanej ta wartość musi być konkurencyjna w porównaniu z nową, podobną.

 

To konkretne auto jest bdb wyposażone, ma dość niski przebieg i sprzedający chce adekwatnej ceny. Tylko jak nie zainteresuje kogoś tą ofertą to jej nie dostanie.

Rozsądna osoba, która ma budżet 50k na auto, w szczególności używanego diesela z dpf, zostawia sobie bufor na naprawy.

 

Co do oddawania 'za pół darmo' - jeżeli to jest fanaberia - bo się znudziło - to trzeba to przyjąć na klatę albo stwierdzić bezsens działania i jeździć dalej.

 

Częściowo oczywiście masz rację.

Ale dodatkowy problem jest taki, że jeśli na rynku w ogłoszeniach są perełki, które na pierwszy rzut oka wyglądają tak samo, mimo że nie są (skręcony przebieg czy bite) to ciężko sprzedać uczciwy samochód, jako że koronnym argumentem kupującego będzie, że są w ogłoszeniach takie same, a nawet lepsze (powiedzmy wyposażenie) i taniej. Ja myślę, że to jest największy problem.

14 minut temu, rwIcIk napisał:

Samochód ok, ale mi się znudził, więc próbuję sprzedać drogo ;]

 

Ja sprzedawałem wspomnianą Astrę H bo miały mi się urodzić bliźniaki. I ciesze się, że zmieniłem bo w Astrze było by ciasno i mało praktycznie.

A samochód był jak nowy, olej zmieniany często, bo miał być na długo, nie rozbity... kurczę no dać się wydymać, bo ktoś inny dyma kupujących na przebiegu/wypadkowości i może zaniżać cenę?

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, AstraC napisał:

Ja sprzedawałem wspomnianą Astrę H bo miały mi się urodzić bliźniaki. I ciesze się, że zmieniłem bo w Astrze było by ciasno i mało praktycznie.

A samochód był jak nowy, olej zmieniany często, bo miał być na długo, nie rozbity... kurczę no dać się wydymać, bo ktoś inny dyma kupujących na przebiegu/wypadkowości i może zaniżać cenę?

 

Miałeś dość istotny powod, żeby zmienić, wiec byles skłonny finalnie zejść z ceny...

W przeciwnym razie pewnie bys jezdzil dalej i tyle.

Zmiana auta bo się znudzilo, to zwykla fanaberia i tutaj trzeba już zdecydować czy wygrywa rozsadek, czy jednak emocje ;)

Mnie się auta nie nudza, bo dopóki jezdza i nie generują problemów, to w zupelnosci mi wystarcza :ok:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Miałeś dość istotny powod, żeby zmienić, wiec byles skłonny finalnie zejść z ceny...

W przeciwnym razie pewnie bys jezdzil dalej i tyle.

Zmiana auta bo się znudzilo, to zwykla fanaberia i tutaj trzeba już zdecydować czy wygrywa rozsadek, czy jednak emocje ;)

Mnie się auta nie nudza, bo dopóki jezdza i nie generują problemów, to w zupelnosci mi wystarcza :ok:

Powiem tak - cena startowa 52kpln była dużo za wysoka, ot tak dla testu wystawiłem ogłoszenie (w tym czasie sprzedawałem jeszcze Almerę - więc mi się nie spieszyło ;] długa historia). Cena jaką sądziłem uzyskać za 4 latka to w granicach 40-45kpln. Sprzedałem za swoje minimum, kupiony za 82kpln. I to była dobra cena, dla mnie i dla kupującego mimo wszystko bo samochód idealny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, AstraC napisał:

Powiem tak - cena startowa 52kpln była dużo za wysoka, ot tak dla testu wystawiłem ogłoszenie (w tym czasie sprzedawałem jeszcze Almerę - więc mi się nie spieszyło ;] długa historia). Cena jaką sądziłem uzyskać za 4 latka to w granicach 40-45kpln. Sprzedałem za swoje minimum, kupiony za 82kpln. I to była dobra cena, dla mnie i dla kupującego mimo wszystko bo samochód idealny.

 

Czyli jak nie patrzeć to byles w plecy 40kPLN w 4 lata... Niemalo, ale czasem nie ma wyjścia :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Czyli jak nie patrzeć to byles w plecy 40kPLN w 4 lata... Niemalo, ale czasem nie ma wyjścia :ok:

 

Wiesz, pierwsze założenie było, że samochód będzie 8-10 lat. ;] A życie potoczyło się jak się potoczyło, przy czym zastąpiła ona 11 letnią Omegę B 2.5 V6. ;] Mimo, że nie była to najgorsza używka, najlepsza też nie i już potrafiła zaskoczyć, choć nie stanęła nigdy w związku z zużyciem. ;] A Astra po prostu jeździła, wygodnie, cicho, sprawnie, baardzo lubiłem ten samochód. :ok:

Teraz też zaczynam trzaskać przebiegi i dlatego znów kupiłem nówkę, tym razem myślę, że do 8 lat dobiję swobodnie, już ma 32kkm, a ma 14 miesięcy. Czy to dużo czy mało? Jak na samochód, który w tygodniu dużo nie jeździ, a głównie w trasy i jest samochodem prywatnym to bym powiedział, że nie mało. ;]

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem Panowie co żeście się tak tego opisu przyczepili. Sprzedałem w ciągu ostatnich 2 lat auta z grubo większym nalotem o wieku nie wspominając. Za każdym razem opis soczysty, cena raczej z tych nie najniższych (adekwatnie do rocznika, stanu i wyposażenia) jakie na portalach są. Oglądający czy kupujący mówili, że do oględzin przekonał opis samochodu. Robię tak nauczony doświadczeniem gdzie dzwonili czy przyjeżdżali różni wariaci wymyślający cuda na kiju i myślący, że skoro cena do negocjacji to można 1/2 ceny urwać.  Jak  dla mnie opis pojazdu ok, faktycznie wywaliłbym #, poprawił błędy, bo brakuje jeszcze tylko "Igły". Co do ceny to się nie wypowiadam, nie mój samochód, pozostawiam do przemyśleń autora, bo co innego urwać kilka stówek na aucie wartym kilka tysięcy, a co innego przy kilkudziesięciu tysiącach. Aktualny nabytek brałem od dealera, który został odkupiony od poprzedniego właściciela i byłem zaskoczony jak elastyczni byli przy negocjacji ceny i nie była to kwestia setek tylko sporo więcej. 

Koleżanka sprzedawała taką samą KIA w bardziej ubogiej wersji tylko z silnikiem benzynowym, cena jedna z wyższych na otomoto i w ciągu jednego dnia auto odjechało. Finalnie opuściła 500 zł. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, r1sender napisał:

 

Koleżanka sprzedawała taką samą KIA w bardziej ubogiej wersji tylko z silnikiem benzynowym, cena jedna z wyższych na otomoto i w ciągu jednego dnia auto odjechało. Finalnie opuściła 500 zł. 

 

No właśnie benzyna, nikt lub prawie nikt już nie chce diesli w prywatnym sektorze. U nas to jeszcze sprzedasz jak zejdziesz mocno z ceny, za zachodnią granicą jest dopiero problem. więc tam ceny na diesle są niskie a na benzyny ida do góry. Nasi handlarze sprowadzają te tansze przez co diesli robi sie u nas jeszcze wiecej a ceny jeszcze bardziej spadają... Realna cena za twoje auto to 43-45tyś.
I skróc ten opis o 80%

  • Lubię to 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, ArekMiz napisał:

Parę lat temu kupiłem za 52 kpln 3,5 rocznego S-Maxa 2,0eb TitaniumS PS 204KM, z przebiegiem 140 kkm, z PL salonu i z udokumentowaną historią serwisową. I to jest powód, dla którego nie dał bym takiej samej kwoty za 5 letnią Kię, z dizlem 115KM. :)

Pomijając kwestie realności tej ceny, to to co było parę lat temu ma się nijak do teraźniejszości.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoje poprzednie Megane sprzedawałem od lutego do kwietnia. Wystawiłem ogłoszenie na OLX i Otomoto raczej w wyższych niż nizszych widełkach cenowych. Pies z kulawą nogą nawet nie zadzwonił. Korekta ceny do średniej rynkowej i dalej nic. Faktem jest, że auto nie wklejało się w zapotrzebowanie bo 230 000 km przebiegu, diesel itd.

Jako, że Meganka mi przeszkadzała pod domem, wstawiłem do komisu. Postała 1,5 mca i znalazła nabywcę. Wcześniej było parę podejść ale ktoś nie dostał kredytu, ktoś się rozmyślił itd.

Co ciekawe kupujący wynajął zewnętrznego "rzeczoznawcę", który oceniał auto, i który dał rekomendację "kupić ". Taka usługa kosztowała 400 złotych. :)

Przy aucie za takie pieniądze odfiltrowujesz ludzi, którzy mogliby kupić auto w kredycie samochodowym, a są za mało gramotni, żeby samodzielnie ogarnąć formalności.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Wojtas_BB napisał:

Ja bym wywalił 3/4 tych zdjęć. 2-4 zdjęcia auta z zewnątrz, 2 w środku (przód i tył) jedno bagażnika.

Chciałbyś kupić samochód za około 50k, z ogłoszenia gdzie jest 10 zdjęć i jechać po niego np 300km?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, KYRTAP napisał:

 

Napiszesz coś więcej o Optimie? 

Miałem nówkę rocznik 2017, od początku twierdziłem że ktoś zapomniał założyć wygłuszenia, odczuwalnie głośniej było już przy 70km/h w stosunku do mondeo diesla z 2013r którego użytkowałem równocześnie. Na autostradzie rozmawiać się nie dało normalnym niepodniesionym głosem.

Potem doszły jeszcze dolewki oleju co kilka tysięcy, w nowym aucie!

Może wybrzydzam ale japońce czyli hondy i toyoty które miałem  tak mnie przyzwyczaiły że maskę otwieram tylko jak muszę dolać płyn do spryskiwaczy a tu co jakiś czas kontrolka dolej olej.

Skrzynia była też zamulona, ta w mondeo czy później miałem insignie automat to była przepaść. Wolna, niezdecydowana - gorsza poprostu od konkurencji.

Poza tym optima to bardzo ładne z zewnątrz i wewwnątrz auto i cieszyłem się że je dostane jako służbowe bo prywatnie chciałem kupić coś podobnego, ale na szczęście miałem okazję zrobić nią 60 tysięcy i oddać w cholerę, wrócić do japończyka i tylko tankować w ciszy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze co do noPb vs. ON.

 

W przeciągu roku miałem 2 sztuki E39, jedną 2.5 R6 noPb (525iA), drugą 3.0 R6 ON (530dA). Dużo łatwiej poszła benzynowa. Była starsza, miała o kilka kkm większy nalot, miała gorsze wyposażenie, a poszła za 3kPLN więcej (19.5 vs 16.5).

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, marekmiko napisał:

Polisa PZU, 63k (oc i ac)

W mBanku sprawdzam i wersję L wyceniają na 46 kzł.

Więc cena w ogłoszneiu poniżej 50 kzł na pewno byłaby lepsza.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Mars_wrc napisał:

To wychodzi, że opłacałoby się całkę zrobić 😂😂😂

 

Pewnie to jest tylko kwota od której chętnie pobierają składkę. Jakby przyszło do wypłaty to już będzie ta niższa kwota z widełek Eurotaxu 😄.

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Maciej__ napisał:

 

Wg mnie próbujesz sprzedać sprowadzonego diesla w cenie auta salonowego z PL...

Albo musisz poczekać na amatora, albo obnizyc cene.

Ja np kupując auto za 50kPLN nawet bym nie patrzyl na auta sprowadzane.

Auta z polskich salonów zaczynają się od około 60k, a moja jest o 10k tańsza, Samochód wygląda tak samo i jest 100% sprawny. Przecież w polsce 70% pojazdów to samochody sprowadzone z różną historią. Większość nas kierowców takimi właśnie się porusza po drogach.

  • Lubię to 1
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, marekmiko napisał:

Auta z polskich salonów zaczynają się od około 60k, a moja jest o 10k tańsza, Samochód wygląda tak samo i jest 100% sprawny. Przecież w polsce 70% pojazdów to samochody sprowadzone z różną historią. Większość nas kierowców takimi właśnie się porusza po drogach.

 

Bo ludzie sami nie wiedzą czego chcą, sam sprzedaje teraz auto z polskiego salonu z niskim przebiegiem. Niby super, bo własnie takich aut szuka 90% kupujących. I co? Rozmowa się zaczyna od negocjacji ceny, bo wie Pan takie same kosztują 3-4 tysiące mniej. Wtedy dziękuje za trafne spostrzeżenie i odsyłam do tych samych aut w dobrej cenie. 

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, marekmiko napisał:

Auta z polskich salonów zaczynają się od około 60k, a moja jest o 10k tańsza, Samochód wygląda tak samo i jest 100% sprawny. Przecież w polsce 70% pojazdów to samochody sprowadzone z różną historią. Większość nas kierowców takimi właśnie się porusza po drogach.

Ale Twój sprowadzony, drugi właściciel.

Jeśli chcesz sprzedać, to ja bym dał cenę poniżej 50 kzł, wtedy prędzej w wyszukiwarce załapie się.

 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, marekmiko napisał:

Auta z polskich salonów zaczynają się od około 60k, a moja jest o 10k tańsza, Samochód wygląda tak samo i jest 100% sprawny. Przecież w polsce 70% pojazdów to samochody sprowadzone z różną historią. Większość nas kierowców takimi właśnie się porusza po drogach.

Moze w tym tkwi problem, ze wlasnie za tanio ja wystawiles i ludzie dopatruja sie jakiegos walka? ;)

Podnies na np 56 na chwile  :oki:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, marekmiko napisał:

Gdybyście szukali używanego samochodu w tej cenie i z tego chyba modnego obecnie segmentu, to powiedzcie - Co w tym ogłoszeniem jest nie tak, że jeszcze się auto nie sprzedało?

 

Silnik marny i napęd na przód. Stan bardzo dobry ale ten diesel, jeszcze taki słaby psuje to. Miałem 150 KM diesla w Kii i to dopiero w miarę jeździło. Skróć ogłoszenie, dodaj że nie ma śladów rdzy i zejdź poniżej 50 kzł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auta z polskich salonów zaczynają się od około 60k, a moja jest o 10k tańsza, Samochód wygląda tak samo i jest 100% sprawny. Przecież w polsce 70% pojazdów to samochody sprowadzone z różną historią. Większość nas kierowców takimi właśnie się porusza po drogach.
Napisz, że pierwszy właściciel. W Polsce oczywiście. Nie nakłamiesz, a będzie lepiej wyglądać. Tak wpisał komis w moim przypadku.

Wysłane z mojego Huawei P30 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, marekmiko napisał:

Chciałbyś kupić samochód za około 50k, z ogłoszenia gdzie jest 10 zdjęć i jechać po niego np 300km?

Problem taki, że ogłoszenie i zdjęcia wyglądają jak od handlarza, za wysoka jakość :) 

Jak kogoś stać na auto za 50 tys. to wysyła za kilkaset złotych np. autotesto.pl i ma zdjęcie każdej śrubki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, marcindzieg napisał:

 

Oczywiście. Ale diesel jest problemem. jeszcze słaby. Swoją drogą dziwię się bo tam się nic nie psuje.

no to popatrz, bo tam i taki diesel też jest wystawiony i to nie jeden

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, marcindzieg napisał:

 

Oczywiście. Ale diesel jest problemem. jeszcze słaby. Swoją drogą dziwię się bo tam się nic nie psuje.

Ale juz  czesc ludzi eksploatujacych auta w miescie nie kupi ze wzgledu na DPF.

Jako ciekawostke podam przyklad firmowego Iveco Eurocargo-cotygodniowe celebrowanie wypalania DPFu bo ciezarowka robi 2-3 km trasy:hehe:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, wlad napisał:

Ale juz  czesc ludzi eksploatujacych auta w miescie nie kupi ze wzgledu na DPF.

 

To też. Natomiast ja jeździłem głownie 2x12 km po mieście. Czasem go przegoniłem kilkanaście km. I Przez dwa lata nie miałem żadnych problemów. Ale masz racje - ludzie się boją. A to auto typowo miejskie :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, dymny napisał:

Problem taki, że ogłoszenie i zdjęcia wyglądają jak od handlarza, za wysoka jakość :) 

Jak kogoś stać na auto za 50 tys. to wysyła za kilkaset złotych np. autotesto.pl i ma zdjęcie każdej śrubki.

Zdjęcia są zrobione telefonem.

Jak Twoim zdaniem mają wyglądać foty do ogłoszenia moto? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, marekmiko napisał:

Zdjęcia są zrobione telefonem.

Jak Twoim zdaniem mają wyglądać foty do ogłoszenia moto? 

https://www.otomoto.pl/oferta/kia-sportage-automatyczna-skrzynia-biegow-2-diesel-184-km-salon-pl-czarny-naped-4x4-ID6BWFy3.html#323266a08b

 

Tu masz salon PL i jeszcze z automatem za 45900.

Dlaczego ktoś miałby kupić Twoją z manualem sprowadzoną za jeszcze wyższą cenę ?

 

P.S. dodatkowo ma napęd 4x4 a Twój tylko na przód.

40.000 i może sprzedasz.

Edytowane przez Dembu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, r1sender napisał:

no to popatrz, bo tam i taki diesel też jest wystawiony i to nie jeden

Niestety wystawił cenę z kosmosu, to i nie ma zainteresowania.

Trzeba się dostosować do rzeczywistości i uświadomić sobie, że z każdym miesiącem cena idzie w dół jeszcze bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, marekmiko napisał:

Chciałbyś kupić samochód za około 50k, z ogłoszenia gdzie jest 10 zdjęć i jechać po niego np 300km?

Czemu nie?

Jak auto nie zainteresuje w 10 zdjęciach to i kolejnych 40 nie pomoze.

Jak się znajdzie amator fotek to poprosi o kolejne.

Ja bym się znudził przeglądaniem.

Tak, pojechałem 200km po auto z 6 nienajlepszymi fotkami.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.