Skocz do zawartości

Kierowcy masowo tracą prawo jazdy


rwIcIk

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, kaczorek79 napisał:

Tak w ogóle, to dzisiaj w całym kraju jest akcja "prędkość". Nie widziałem ani jednego :milicja: a jeździłem po mieście i po ekspresówce. Podobnie mam przed świętami, akcja "znicz', robię 250 km i żadnego radiowozu. Panowie niebiescy zawsze w stałych miejscach siedzą, gdzie łatwo o przekroczenie prędkości i nie trzeba się nagadać, a np pod moim domem jest zwykła dwukierunkowa droga z przejściem dla pieszych, które widzę z okna/balkonu. W ciągu godziny około 10-20 aut wyprzedza na tym przejściu jadąc dobre 80-90 km/h na ograniczeniu do 50. Wiele razy widziałem tak kuriozalne sytuacje, gdzie wyprzedzający po zrównaniu się z wyprzedzanym nagle hamował, bo stwierdził, że nie zdąży, albo zobaczył wychodzące dzieci na przejście.

A zgłaszałes to gdzieś? 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, angrius napisał:

A zgłaszałes to gdzieś? 

Nie, bo mocno w to wątpię, żeby ktoś się przejął. Pół kilometra od domu jest dwujezdniówka ze skrzyżowaniem i przejściami dla pieszych. Przejście przez ulicę jest dwuetapowe, ale pieszy musi pokonać na jednej jezdni aż 4 pasy ruchu, nie ma sygnalizacji świetlnej, ograniczenie prędkości 50, średnia prędkość aut ok 80, niektórzy to i ze 130-140 jadą. Jeżdżę tamtędy przynajmniej 2 razy dziennie, co tam się wyprawia... Nieopodal skrzyżowania są jakieś zakłady pracy, ludzie zazwyczaj grupkami idą przez ulicę, nieraz stoją po 5 minut na pasie zieleni między jezdniami, żeby wyczaić lukę w jadących autach. Wielokrotnie byłem świadkiem, gdy stałem na prawoskręcie przed przejściem i ludzie ze środka skrzyżowania uciekali z powrotem na pas zieleni, bo byłoby po nich. Jeden na 10 się zatrzyma, kiedy ludzie są już kilka kroków na jezdni. Potrąceń tam było już od groma, kolizje aut raz w tygodniu, nad skrzyżowaniem kilka kamer, w obu kierunkach za i przed skrzyżowaniem pełno zatoczek na dogodne ustawienie :milicja: i co z tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, kaczorek79 napisał:

Nie, bo mocno w to wątpię, żeby ktoś się przejął. Pół kilometra od domu jest dwujezdniówka ze skrzyżowaniem i przejściami dla pieszych. Przejście przez ulicę jest dwuetapowe, ale pieszy musi pokonać na jednej jezdni aż 4 pasy ruchu, nie ma sygnalizacji świetlnej, ograniczenie prędkości 50, średnia prędkość aut ok 80, niektórzy to i ze 130-140 jadą. Jeżdżę tamtędy przynajmniej 2 razy dziennie, co tam się wyprawia... Nieopodal skrzyżowania są jakieś zakłady pracy, ludzie zazwyczaj grupkami idą przez ulicę, nieraz stoją po 5 minut na pasie zieleni między jezdniami, żeby wyczaić lukę w jadących autach. Wielokrotnie byłem świadkiem, gdy stałem na prawoskręcie przed przejściem i ludzie ze środka skrzyżowania uciekali z powrotem na pas zieleni, bo byłoby po nich. Jeden na 10 się zatrzyma, kiedy ludzie są już kilka kroków na jezdni. Potrąceń tam było już od groma, kolizje aut raz w tygodniu, nad skrzyżowaniem kilka kamer, w obu kierunkach za i przed skrzyżowaniem pełno zatoczek na dogodne ustawienie :milicja: i co z tego.

Skoro nic nie zrobiles, nawet nie probowales to NIE NARZEKAJ , ze cos Ci nie pasuje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, fanlan napisał:

Skoro nic nie zrobiles, nawet nie probowales to NIE NARZEKAJ , ze cos Ci nie pasuje.

 

 

u mnie we wsi jak to we wsi, jest jedna droga ;]. Do tego jest prosta, równa, asfalt prawie nowy. Są też górki sprawiające że miejscami nie widać za daleko. I jak to we wsi, chodzą ludzie (nie zawsze trzeźwi), jeżdżą rowery, ludzie zjeżdżają na posesje, biegają psy, koty, czasem nawet sarny, jeździ autobus podmiejski który nie ma zatoki na przystanku, tylko staje na środku drogi, jeżdżą cieżarówki z tłuczniem z pobliskiej kopalni itd. Wszystko to nie przeszkadza mistrzom prostej na sprawdzanie możliwości ich wiejskich bolidów czy też leasingowych białych najszybszych służbówek. Policja czasami (średnio 2 razy w roku) stoi w jednym miejscu kilka km ode mnie. Kiedyś się przy nich zatrzymałem i mówię czy by mogli czasami pofatygować się w moją okolicę, bo ludzie zasuwają bez pomyślenia i na pewno będą mieli zarobek, a może i kilka praw jazdy się uda przy okazji odebrać ;]. W odpowiedzi dowiedziałem się, ze takie sprawy gdzie i kiedy oni mają stać ustala komendant, grafik jest ustalany dużo wcześniej i jak chcę to mogę się udać na komendę i tam zawnioskować o co chcę. Jak łatwo się domyśleć nie udałem się ;] Za to 2 tygodnie temu był wypadek obok domu sąsiadów. Biegłym sądowym nie jestem, ale patrząc po śladach hamowania którą trzymają się do dziś, to raczej na pewno prędkość była na odebranie prawka na 3 miesiące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, fanlan napisał:

Skoro nic nie zrobiles, nawet nie probowales to NIE NARZEKAJ , ze cos Ci nie pasuje.

 

Pewnego dnia moja zona odprowadzała dzieci do szkoły, a ja czekałem na nią w samochodzie na poboczu. Przechodząc przez przejście, będąc juz na pasach, nadjechała dość szybko jaka baba i przejechała jej (na szczęście tylko) po stopie, nawet nie zwalniając. Wszystko się nagrało, bo akurat stałem na wprost w niedalekiej odległości.

Pojechałem z filmem na Policje, i co? Nie chcieli oglądać, ani nawet rozmawiać o tym.

Co byś zrobił?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Rusek dlaczego nie może mieć nic? Tak samo Czech i parę innych? Czyli tak jak myślałem. Piszesz dla pisania bez poparcia swoich też. I nie wiem dlaczego może mieć 0.8. Dla mnie to jest nie do przyjęcia. 



Pisze fakty

A skoro ich nie umiesz połaczyc to tylko pretensje do rodziców możesz mieć

Pijani kierowcy sa medialni. Ich akcje łapania ich też.
To jest pod publike i wyborców

A jak poczytasz statystyki to nagle jest to mniej niż procent
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

0,4 promila to dla Ciebie czysta krew?? :pad:w niektórych krajach nie można nic. Dlaczego do nich się nie porównasz? 



W dalszym ciagu odpowiedz jest jedna
Bo jest
Skoro Irisz moze a ty nie to pomysl (wiem ze z tym trudno u ciebie) gdzie jest haczyk?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, blue_ napisał:

Pewnego dnia moja zona odprowadzała dzieci do szkoły, a ja czekałem na nią w samochodzie na poboczu. Przechodząc przez przejście, będąc juz na pasach, nadjechała dość szybko jaka baba i przejechała jej (na szczęście tylko) po stopie, nawet nie zwalniając. Wszystko się nagrało, bo akurat stałem na wprost w niedalekiej odległości.

Pojechałem z filmem na Policje, i co? Nie chcieli oglądać, ani nawet rozmawiać o tym.

Co byś zrobił?

 

Złożył skargę na bezczynność. Oraz leczył przejechaną stopę powyżej 7 dni.

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, blue_ napisał:

Pewnego dnia moja zona odprowadzała dzieci do szkoły, a ja czekałem na nią w samochodzie na poboczu. Przechodząc przez przejście, będąc juz na pasach, nadjechała dość szybko jaka baba i przejechała jej (na szczęście tylko) po stopie, nawet nie zwalniając. Wszystko się nagrało, bo akurat stałem na wprost w niedalekiej odległości.

Pojechałem z filmem na Policje, i co? Nie chcieli oglądać, ani nawet rozmawiać o tym.

Co byś zrobił?

Sie nie pokazuje, sie zglasza, sprawie nadaja obieg sluzbowy, nadaja nr sprawy i sie dzieje.

StopAgresjiDrogowej, kazde wojewodztwo ma taka skrzynke, dosylasz link do filmu na dysku google i zalaczasz do maila, opisujesz kiedy, gdzie, jaki pojazd, nr rejestracyjny i uwierz, dzieje sie z urzedu.

Ew mozesz isc na komisariat i stracic godzine zamiast 5 minut przed kompem.

Aaaa...musisz podac dane w mailu, chocby nr tel. i chciec ciagnac temat do zakonczenia sprawy, przygotowac sie na ew zlozenie dodatkowych zeznan i takie tam.

Obdukcja zony, utrata zdrowia to tez warto jakies kwity miec z izby przyjec.

Niestety to czasochlonne ale nie nadaremne wg mnie.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, TWENTIS napisał:

 

 


W dalszym ciagu odpowiedz jest jedna
Bo jest
Skoro Irisz moze a ty nie to pomysl (wiem ze z tym trudno u ciebie) gdzie jest haczyk?

 

 

Wiem jedno. Uderz stół a nożyce się odezwą. Wystarczy podnieść temat alkoholu a najwięcej zaczną ujadac te psy którym to najwięcej nie pasuje. I czy ci się to podoba czy nie nadal będę twierdził że powinno być 0,00 dopuszczalne i będę nadal gardzil ludźmi, którzy po alkoholu jeżdżą czy rano czy wieczór czy o każdej innej porze. Tak samo jak tymi co z premedytacją przekraczają dozwolone prędkości i cwaniakują na drogach. I daruj sobie osobiste wycieczki bo widać że kultury rozmowy utrzymać nie potrafisz. Ale czego spodziewać się po ludziach dla których 0,4 czy nawet 0,8 promila to trzeźwość jak dziecko... 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, blue_ napisał:

Pewnego dnia moja zona odprowadzała dzieci do szkoły, a ja czekałem na nią w samochodzie na poboczu. Przechodząc przez przejście, będąc juz na pasach, nadjechała dość szybko jaka baba i przejechała jej (na szczęście tylko) po stopie, nawet nie zwalniając. Wszystko się nagrało, bo akurat stałem na wprost w niedalekiej odległości.

Pojechałem z filmem na Policje, i co? Nie chcieli oglądać, ani nawet rozmawiać o tym.

Co byś zrobił?

Poszedl od razu do ich przelozonego. A jak nie to dalej do wojewodzkiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, TWENTIS napisał:

 

 

I jeszcze jak jesteś taka cfana bestia wytłumacz dlaczego Irlandczyk może mieć 0.8 a my 0.2 😕

 

Od 2010 roku juz nie moze 0.8. Obnizyli wtedy na 0.5.

Choc i tak od wtedy za przedzial 0.5 do 0.8 byl tylko mandat i punkty.

A za przedzial 0.8 do 1.0 wiekszy mandat i chyba zabranie PJ na 3 miesiace czy cos.

Dopiero powyzej 1.0 sąd i grubsze konsekwencje.

 

Ale z tego co pamietam to znowu cos zmienili i teraz jus sie chyba traci PJ na 3 miesiace nawet jak sie zalapie w ramkach 0.5 do 0.8.

 

 

Tak czy siak nie ma to wiekszego znaczenia w niektorych czesciach kraju zwlaszcza z dala od wiekszych miast, bo i tak wszyscy wracaja z pubów do domów napruci w trzy d... bo i tak wiadomo ze kontroli po drodze nie bedzie.

Jedyne co to w wiekszosci przypadkow sie jedzie powolutku i nawet jak sie przysnie i walnie do rowu jadac 30km/h to sie poprostu zostawia auto, idzie z buta, i przyjezdza sie traktorem nastepnego ranka wyciagnac.

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, angrius napisał:

Wiem jedno. Uderz stół a nożyce się odezwą. Wystarczy podnieść temat alkoholu a najwięcej zaczną ujadac te psy którym to najwięcej nie pasuje. I czy ci się to podoba czy nie nadal będę twierdził że powinno być 0,00 dopuszczalne i będę nadal gardzil ludźmi, którzy po alkoholu jeżdżą czy rano czy wieczór czy o każdej innej porze. Tak samo jak tymi co z premedytacją przekraczają dozwolone prędkości i cwaniakują na drogach. I daruj sobie osobiste wycieczki bo widać że kultury rozmowy utrzymać nie potrafisz. Ale czego spodziewać się po ludziach dla których 0,4 czy nawet 0,8 promila to trzeźwość jak dziecko... 

 

Ale rozumiesz, ze to czy lubisz czy nie lubisz: pijanych, murzynów, homoseksualistów, nauczycieli muzyki itp. nie ma żadnego znaczenia?

 

Zycie to jest statystyka a nie indywidualne rozpatrywanie każdego przypadku.

I niestety jak pokazała  - więcej cudzoziemców robi kuku niż pijany krajan.

 

I co byś nie zrobił tak jest.

 

Skoro tak nienawidzisz pijaków za kółkiem to powinieneś równie mocno nienawidzić:

 - rządu że pozwala sprzedawać alkohol

- sprzedawców, że go sprzedają

 - producentów, że go produkują

 

 

A jak już tak mocno dbasz o bezpieczeństwo to powinieneś nienawidzić i gardzić:

 - drogowcami kładącymi gówniany asfalt

 - projektantami dróg  - bo droga ma złą krzywiznę, nachylenie, brak barier

 - handlarzami używanych opon z Raichu

 - lokalnymi samorządami bo nie wycinają drzew przy drogach i ludzie się o nie zabijają

 

dalej wymieniać? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, TWENTIS napisał:

 

Ale rozumiesz, ze to czy lubisz czy nie lubisz: pijanych, murzynów, homoseksualistów, nauczycieli muzyki itp. nie ma żadnego znaczenia?

 

Zycie to jest statystyka a nie indywidualne rozpatrywanie każdego przypadku.

I niestety jak pokazała  - więcej cudzoziemców robi kuku niż pijany krajan.

 

I co byś nie zrobił tak jest.

 

Skoro tak nienawidzisz pijaków za kółkiem to powinieneś równie mocno nienawidzić:

 - rządu że pozwala sprzedawać alkohol

- sprzedawców, że go sprzedają

 - producentów, że go produkują

 

 

A jak już tak mocno dbasz o bezpieczeństwo to powinieneś nienawidzić i gardzić:

 - drogowcami kładącymi gówniany asfalt

 - projektantami dróg  - bo droga ma złą krzywiznę, nachylenie, brak barier

 - handlarzami używanych opon z Raichu

 - lokalnymi samorządami bo nie wycinają drzew przy drogach i ludzie się o nie zabijają

 

dalej wymieniać? 

To nie jest problem alkoholu i limitu. To bez znaczenia czy bedzie 0,2 czy tak jakbym chcial 0,5 u nas i tak robia litra i jada. Tego nie zatrzymasz jak nie wzrosnie karalnosc. Zobacz na ograniczenia predkosci u nas sa bo sa ale nikt ich nie przestrzega bo nikt tego nie kontroluje a jak juz zlapia to co mandat 500zl? Chlop ma rate leasingowa na poziomie 4k a tu mu ktos wyjezdza z 500zl. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wujekcybul napisał:

To nie jest problem alkoholu i limitu. To bez znaczenia czy bedzie 0,2 czy tak jakbym chcial 0,5 u nas i tak robia litra i jada. Tego nie zatrzymasz jak nie wzrosnie karalnosc. Zobacz na ograniczenia predkosci u nas sa bo sa ale nikt ich nie przestrzega bo nikt tego nie kontroluje a jak juz zlapia to co mandat 500zl? Chlop ma rate leasingowa na poziomie 4k a tu mu ktos wyjezdza z 500zl. 

 

 

Problem leży moim zdaniu w przyzwoleniu społecznym. Każdy zna kogoś kto przekracza [no dobra wszyscy przekraczają] i kogoś kto pod wpływem [mniejszy czy większym] jechał.

 

 

Zobacz za morderstwo jest 25 lat a ludzie się dalej mordują.

 

Stosowanie surowszych kar nic nie da, bo zawsze znajdzie się ktoś kto o tym nie myśli.

 

IMO rozwiązania powinny być kompleksowe - np.: progi zwalniające, oddzielenie pieszych od rowerzystów i samochodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, TWENTIS napisał:

 

 

Problem leży moim zdaniu w przyzwoleniu społecznym. Każdy zna kogoś kto przekracza [no dobra wszyscy przekraczają] i kogoś kto pod wpływem [mniejszy czy większym] jechał.

 

 

Zobacz za morderstwo jest 25 lat a ludzie się dalej mordują.

 

Stosowanie surowszych kar nic nie da, bo zawsze znajdzie się ktoś kto o tym nie myśli.

 

IMO rozwiązania powinny być kompleksowe - np.: progi zwalniające, oddzielenie pieszych od rowerzystów i samochodów.

Tylko jaka jest skala? IMO w miastach priorytet powinni miec rowerzysci i piesi. Potroic liczbe drogowki zreszta ja bym ich pojedynczo do samochodow wsadzal a nie w parach.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.