Skocz do zawartości

Delikatna stluczka parkingowa a hak


wesol

Rekomendowane odpowiedzi

W ubiegly weekend parkujac moje auto delikatnie dotknalem przodem tył innego auta. Dotkniecie na tyle leciutkie ,ze nie bylo żadnych śladów. Przód mam bardzo dlugi i polegam w tej kwestii na czujnikach parkowania. Te wykrywaly jeszcze zapas ale niestety zaczep haka mocno wystawiał. Auto w miare nowe wiec o ile wiem hak powinien być zdemontowany gdy jest nieużywany. Gdyby byly jakieś widoczne uszkodzenia. Co wtedy, czyja wina??

  • Kocham 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - jak to jest z tym hakiem?

Ja na lato cały czas mam założony (przykręcana kula), bo w sezonie używam platformy rowerowej. Na jesień demontuję aż do następnego lata, żeby "skrócić samochód". 

Moja wiedza jest taka, że mogę tak robić ... tym bardziej że nie jest to hak demontowalny w łatwy sposób, tylko normalnie przykręcany dwiema śrubami to płaskowników. 

 

Co sezon słucham od różnych znajomych że łamię przepisy, bo nie demontuję haka gdy go nie używam. Oczywiście jeszcze nikt nie podał podstawy prawnej .. ale wszyscy uparcie twierdzą że tak jest :) To jak w końcu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wesol napisał:

 polegam w tej kwestii na czujnikach parkowania. Te wykrywaly jeszcze zapas ale niestety zaczep haka mocno wystawiał.

 

Mocno wystawał?. Ja cofam na czujniki bez patrzenia w lusterka aż do sygnału ciągłego i jeszcze wejdę za auto aby coś wyjąć z bagażnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wesol napisał:

Ale obecność tego haka jednak przyczyniła sie do tego.

gdybyś potrącił człowieka pakującego akurat do tego pojazdu jakieś bagaże to by była jego wina bo akurat tam stał ? może powinien Ci ustąpić ?

 

3 godziny temu, wesol napisał:

polegam w tej kwestii na czujnikach parkowania

no właśnie - kolejny dowód na to ,że systemy "oglupiają " zamiast pomagać . kierowca nie zauważył bo czujnik nie wykrył  bo hak wystawał . wszyscy winni tylko nie kierowca z "bezpiecznego i nowoczesnego " samochodu .  żeby nie było , nie jestem przeciwnikiem żadnych nowości , "pomocy " techniki ale niestety - żadne systemy nawet razem wzięte "do kupy " nie zastąpią  jednego i najważniejszego - kierowcy .

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, wesol napisał:

Wiem,ze moja bo on stal a ja w ruchu. Ale obecność tego haka jednak przyczyniła sie do tego. Gdyby był odpiety to "kolizji"by nie było.

 

Nawet gdyby sobie dospawal do tego haka 2 metrowa rure, to i tak bylaby Twoja wina :facepalm:

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, wesol napisał:

W ubiegly weekend parkujac moje auto delikatnie dotknalem przodem tył innego auta. Dotkniecie na tyle leciutkie ,ze nie bylo żadnych śladów. Przód mam bardzo dlugi i polegam w tej kwestii na czujnikach parkowania. Te wykrywaly jeszcze zapas ale niestety zaczep haka mocno wystawiał. Auto w miare nowe wiec o ile wiem hak powinien być zdemontowany gdy jest nieużywany. Gdyby byly jakieś widoczne uszkodzenia. Co wtedy, czyja wina??

 

Kurcze, co za świat. Dałeś dupy podczas manewru i szukasz wokół winnych.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Wina jest tylko twoja. Nawet jakby gość miał hak niezgodnie z przepisami. Sorry - on stał, a ty byłeś w ruchu i nie zachowując ostrożności doprowadziłeś do kolizji.

2. Wystający hak nie jest w PL zabroniony . W PL, w przeciwieństwie do niektórych krajów (np. Niemiec i Austrii), można jeździć z wystającym hakiem, kiedy nie jest on używany. 

 

BTW - uciekłeś czy przyjrzałeś się czy nie uszkodziłeś mu samochodu i zostawiłeś swój namiar?

Widać że z czujnikami jeździsz od niedawna i właśnie się przekonałeś, że czasem się zdarza coś czego one mogą nie zobaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Manx napisał:

1. Wina jest tylko twoja. Nawet jakby gość miał hak niezgodnie z przepisami. Sorry - on stał, a ty byłeś w ruchu i nie zachowując ostrożności doprowadziłeś do kolizji.

2. Wystający hak nie jest w PL zabroniony . W PL, w przeciwieństwie do niektórych krajów (np. Niemiec i Austrii), można jeździć z wystającym hakiem, kiedy nie jest on używany. 

 

BTW - uciekłeś czy przyjrzałeś się czy nie uszkodziłeś mu samochodu i zostawiłeś swój namiar?

Widać że z czujnikami jeździsz od niedawna i właśnie się przekonałeś, że czasem się zdarza coś czego one mogą nie zobaczyć.

Gość stal obok auta. Popatrzylismy,uszkodzeń zero. To bylo ledwie wyczuwalne dotkniecie. Brak pretensji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, wesol napisał:

Wiem,ze moja bo on stal a ja w ruchu. Ale obecność tego haka jednak przyczyniła sie do tego. Gdyby był odpiety to "kolizji"by nie było.

No i co z tego ???

Matko , dążymy do samozagłady... :(

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, wesol napisał:

Wiem,ze moja bo on stal a ja w ruchu. Ale obecność tego haka jednak przyczyniła sie do tego. Gdyby był odpiety to "kolizji"by nie było.

 

Niedługo dojdziemy do wniosku, że obecność tego samochodu przed Tobą przyczyniła się do kolizji. Przecież, gdyby zamiast samochodu było puste miejsce, to kolizji by nie było...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, wesol napisał:

W ubiegly weekend parkujac moje auto delikatnie dotknalem przodem tył innego auta. Dotkniecie na tyle leciutkie ,ze nie bylo żadnych śladów. Przód mam bardzo dlugi i polegam w tej kwestii na czujnikach parkowania. Te wykrywaly jeszcze zapas ale niestety zaczep haka mocno wystawiał. Auto w miare nowe wiec o ile wiem hak powinien być zdemontowany gdy jest nieużywany. Gdyby byly jakieś widoczne uszkodzenia. Co wtedy, czyja wina??

 

Ewidentnie wina męża projektantki ronda. 

Edytowane przez grogi
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.06.2019 o 16:41, wesol napisał:

W ubiegly weekend parkujac moje auto delikatnie dotknalem przodem tył innego auta. Dotkniecie na tyle leciutkie ,ze nie bylo żadnych śladów. Przód mam bardzo dlugi i polegam w tej kwestii na czujnikach parkowania. Te wykrywaly jeszcze zapas ale niestety zaczep haka mocno wystawiał. Auto w miare nowe wiec o ile wiem hak powinien być zdemontowany gdy jest nieużywany. Gdyby byly jakieś widoczne uszkodzenia. Co wtedy, czyja wina??

 

Oczywiście wina tego, który śmiał wyjechać z domu i postawić auto na Twojej drodze. Dodatkowe odszkodowanie należy się od producenta tamtego samochodu oraz kolejne od producenta haka.

 

Tak na serio - wiesz już, że to Twoja wina. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Marcin79 napisał:

@wesol  napisz,  kulturalnie podjeżdża komuś na zyletke pod zderzak.?

Ile wg Ciebie byłoby kulturalnie, 10, 20, 50, 100cm, czy więcej?

Już bez takich jaj.

Niekulturalnie to byłoby przyparkowac kogoś na żyletkę, a w trakcie np. zawracania nie widzę braku kultury przy podjechaniu nawet na 1mm (aby nie zaczepić).

Edytowane przez ZUBERTO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ZUBERTO napisał:

Ile wg Ciebie byłoby kulturalnie, 10, 20, 50, 100cm, czy więcej?

Już bez takich jaj.

Niekulturalnie to byłoby przyparkowac kogoś na żyletkę, a w trakcie np. zawracania nie widzę braku kultury przy podjechaniu nawet na 1mm (aby nie zaczepić).

Poczytaj 1 post

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.