Skocz do zawartości

MotoSzkoła - "Nie uczymy na skuterze"


Rekomendowane odpowiedzi

Normalnie mi dzisiaj witki opadły....

 

Wbijam na placyk treningowy jednej z bardziej znanych warszawskich szkółek moto. Taka, co to uczy na Bemowie. Przywitanie było miłe, ale po pierwszych słowach odpowiedzi zrobiło się słabo. Zapytałem o możliwość doszkolenia siebie oraz żony jazdy na skuterze. No bo niby oboje mamy prawko katB, to jednak chcemy być lepszymi motonitami, niż teraz. Odpowiedź taka jak w tytule:

- Nie prowadzimy kursów dla skuterów

- Dlaczego?

- Bo trzeba wprowadzać zmiany na placu, skutery robią zamieszanie (sic!!!).... a w w ogóle to sie nie opłaca. Więc nie robimy.

- I już? A może zna pan szkółkę, która szkoli?

- Nie. Teraz już nikt nie szkoli na skuterze.

 

A potem się słyszy od motocyklistów, że ci na skuterach to lebiegi, ciamajdy, nie umio jeździć i w ogóle to jakaś pod-rasa ludzi. No to jak się mają nauczyć !!!?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie czuję się żadną niszą!

Ja zwyczajnie chciałbym nauczyć się skuterowania ORAZ nauczyć od podstaw małżonkę, żeby również i ona śmigała na "kiblu".

Wygląda na to, że dupa blada........ :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Bartłomiej napisał:

Wcale nie czuję się żadną niszą!

Ja zwyczajnie chciałbym nauczyć się skuterowania ORAZ nauczyć od podstaw małżonkę, żeby również i ona śmigała na "kiblu".

Wygląda na to, że dupa blada........ 😞

To spróbój sam na jakimś pustym placu. Skrecanie przeciwskretem, ruszanie z ciasnego zakretu, osemka. To można cwiczyć wszedzie i całkiem za free.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja trenuję codziennie - bo jeżdżę na co dzień tym skuterem. Przeciwskrętu nauczyłem się sam, po obejrzeniu jednego filmiku na YT, wychodzi mi to całkiem naturalnie. Czasami tylko zdarza mi się, że skut "poniesie", tzn. czasami nie puszczam do końca gazu, np. przy podjeżdżaniu pod krawężnik.

Ale chodziło mi o to, aby pouczyć małżonkę. Ja do tego się nie nadaję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.06.2019 o 00:04, Bartłomiej napisał:

Wcale nie czuję się żadną niszą!

 

 

Ale jesteś. Ty i Tobie podobni, których jest na pewno całkiem sporo. Szczególnie w dużym mieście.

Ktoś może (i powinien) na tym zarobić :ok: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, FrugOs napisał:

 

Ale jesteś. Ty i Tobie podobni, których jest na pewno całkiem sporo. Szczególnie w dużym mieście.

Ktoś może (i powinien) na tym zarobić :ok: 

wystarczy zrobić naukę dla 125ccm z kat B, jak patrzę jak nowicjusze nogi wystawiają na zakrętach jak w żużlu... 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale o co witki opadły - pewnie jakbyś podjechał do nich Goldasem, albo BossHoss i powiedział że chcesz ćwiczyć plac, też pewnie by pogonili, bo się nie zmieścisz najzwyczajniej.

 

jeśli mają problem - jedź do takich którzy nie mają problemu :) sprawdź Motoristę na Marywilskiej. Pewnie się dogadasz z instruktorem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam te posty i się zastanawiam jak można nauczyć się przeciwskrętu?

Przecież to jest coś naturalnego, coś co człowiek wykonuje naturalnie. Bez tego nie był by w stanie skręcić przy większej prędkości. Uczyć można się składania w zakręt, ale przeciwskrętu???

To tak jak by ktoś powiedział że uczy się trawić.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Rafcio napisał:

Tak czytam te posty i się zastanawiam jak można nauczyć się przeciwskrętu?

Przecież to jest coś naturalnego, coś co człowiek wykonuje naturalnie. Bez tego nie był by w stanie skręcić przy większej prędkości. Uczyć można się składania w zakręt, ale przeciwskrętu???

To tak jak by ktoś powiedział że uczy się trawić.

bzdura. jak widać (po tym wątku i ogólnie obserwacji innych forów i grup) - przeciwskrętu trzeba się nauczyć. to że intuicyjnie już od czasów jazdy na rowerze umiesz skręcać, nie znaczy że potrafisz gwałtownie pogłębić zakręt jak przyjdzie do sytuacji awaryjnej itp. 

 

sam również uważam, że to jeden z manewrówktóry trzeba wyćwiczyć jako odruch i odpowiednią technikę (dociążanie podnóżka, pchać kierę zamiast ciągnąć itp itd).

 

równie dobrze mógłbyś napisać po co wogóle kurs, przeciez wystarczy przeczytać manual motocykla jak działa sprzęgło i biegi... i zacząć zmieniać.

 

 

Edytowane przez jimbo22
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.06.2019 o 14:33, jimbo22 napisał:

bzdura. jak widać (po tym wątku i ogólnie obserwacji innych forów i grup) - przeciwskrętu trzeba się nauczyć. to że intuicyjnie już od czasów jazdy na rowerze umiesz skręcać, nie znaczy że potrafisz gwałtownie pogłębić zakręt jak przyjdzie do sytuacji awaryjnej itp. 

 

sam również uważam, że to jeden z manewrówktóry trzeba wyćwiczyć jako odruch i odpowiednią technikę (dociążanie podnóżka, pchać kierę zamiast ciągnąć itp itd).

 

równie dobrze mógłbyś napisać po co wogóle kurs, przeciez wystarczy przeczytać manual motocykla jak działa sprzęgło i biegi... i zacząć zmieniać.

 

 

Czyli sam sobie przeczysz. To co piszesz, obciążanie podnóżka, odpychanie kierownicy itd. te wszystkie czynności to jest właśnie składanie się w zakręt. I tego się trzeba nauczyć.

A przeciwskręt to odruchowe skręcanie kierownicy przeciwnie do kierunku jazdy przy większych prędkościach. Nic więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Rafcio napisał:

A przeciwskręt to odruchowe skręcanie kierownicy przeciwnie do kierunku jazdy przy większych prędkościach. Nic więcej.

 

Wsiądź sobie pierwszy raz na motocykl, rozpędź się do tych większych prędkości, a potem odruchowo skręć kierownicę. 

W dodatku jeśli nie wiesz, jak to robić i zaczniesz sobie tą kierownicą kręcić, możesz sobie potem zrobić krzywdę, bo jazda w kierunku przeciwnym do skręcenia jest mało naturalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rafcio napisał:

A przeciwskręt to odruchowe skręcanie kierownicy przeciwnie do kierunku jazdy przy większych prędkościach. Nic więcej.

 

U jednego odruchowe, u innego nie. A umieć trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rafcio napisał:

Czyli sam sobie przeczysz. To co piszesz, obciążanie podnóżka, odpychanie kierownicy itd. te wszystkie czynności to jest właśnie składanie się w zakręt. I tego się trzeba nauczyć.

gdzie sobie przeczę? przeciwskręt to jedna z technik i trzeba jej używać świadomie, wyćwiczyć... nie ma czegos takiego jak odruchowe bez nauki... jazdy na rowerze też się uczysz, nie rodzisz się z tym... niby banalna, tata Cię gania z kijem po podwórku... i powiedz - czy przy tej okazji, jak masz 3-4 lata wtedy - tłumaczy Ci fizykę przeciwskrętu? czy raczej nie?

 

a co do dociążania podnóżków... to niuansów w technice jazdy motocyklem jest dużo więcej... dla Ciebie pewnie wszystkie są odruchowe... wsiadaszz na moto i jedziesz... "to jak trawienie..."

 

 a ja jednak wolę, żeby system szkoleń obejmował tych niuansów jak najwięcej... a skoro kolega od skutera pyta o to - to znaczy że nie tylko ja tak myślę.

Cytuj

A przeciwskręt to odruchowe skręcanie kierownicy przeciwnie do kierunku jazdy przy większych prędkościach. Nic więcej.

jeśli to jest Twoja definicja przeciwskrętu... to raczej nie bardzo mamy o czym dyskutować. bo FYI - nie dotyczy on tylko wyższych prędkości, a każdej zmiany kierunku. i to że używasz go "nieświadomie" i odruchowo przy mniejszych prędkościach, i czasem możesz go zastąpić zwykłym balansem ciałem... nie znaczy że nie powinno się wiedzieć co robisz i dlaczego motocykl się tak zachowuje.

 

 

Edytowane przez jimbo22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciwskręt to zjawisko nie technika.

Przeciwskręt występuje przy większych prędkościach.

Jak sama nazwa wskazuje przeciw-skręt. Czyli skręcanie kierownicy w przeciwnym kierunku do jazdy.

Czyli skręcając np w prawo kierownicę skręcamy w lewo, choć niewiele ale zawsze.

Przy mniejszych prędkościach kierownicę skręcamy w kierunku skrętu. Czyli zjawisko to nie występuje. Np przy wolnym slalomie.

A wszysto to co Ty piszesz to technika jazdy i tej można się nauczyć w mniejszym lub większym stopniu.

Przeciwskręt to prawo fizyki i nie da się tego nauczyć. Wykonuje to każdy motocyklista czy chce czy nie.

Tak jak nie da się nauczyć spadania. Spadasz z góry na dół a nie inaczej bo to prawo fizyki.

Jeśli mi nie wierzysz to przyczep sobie patyczek do nakrętki główki ramy, zaznacz na blacie z zegarami kiedy kierownica patrzy prosto. Przy składaniu się w zakręt zobacz w którą stronę będzie wychylał się patyczek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Rafcio napisał:

Czyli skręcając np w prawo kierownicę skręcamy w lewo, choć niewiele ale zawsze.

Przy mniejszych prędkościach kierownicę skręcamy w kierunku skrętu. Czyli zjawisko to nie występuje. Np przy wolnym slalomie.

 

Bzdura.

Przejedź się po prostej z prędkością spacerową i skręć kierownicę w lewo nie balansując przy tym ciałem. Na którą stronę się wyglebisz?

 

28 minut temu, Rafcio napisał:

Jeśli mi nie wierzysz to przyczep sobie patyczek do nakrętki główki ramy, zaznacz na blacie z zegarami kiedy kierownica patrzy prosto. Przy składaniu się w zakręt zobacz w którą stronę będzie wychylał się patyczek.

 

Nie ma takiej możliwości, żeby motocykl skręcający w prawo miał kierownicę wychyloną w lewo od osi. Przeciwskrętem zmienia się pochylenie motocykla względem podłoża ale to nie oznacza, że kierownica jest cały czas wychylona od osi w przeciwnym kierunku nawet, jeśli wywierając cały czas nacisk na kierownicę, masz takie wrażenie. Dlaczego po puszczeniu kierownicy motocykl sam wstaje?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiziuk no i widzisz. Mylisz się. Pomyliłeś przeciwskręt z balansem ciałem. Balans cialem jest bardzo ważny ale to nie przeciwskręt. Dlaczego balans ciałem miał by się nazywać PRZECIW skrętem skoro się wychylamy w stronę kierunku jazdy?

Poczytaj troszkę fachowej literatury to przekonasz się że przy większych prędkościach kierownicą skręca się przeciwnie do kierunku jazdy. A jeśli dalej Cibie to nie przekona to zrób doświadczenie jak napisałem w poprzednim poście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doceniam rzeczową dyskusję, ale nie zrozumiałeś, co próbowałem przekazać. 

Nic nie pisałem o skręcaniu przez balansowanie ciałem. To na motocyklu słabo działa. Owszem, przesunięcie środka masy jest potrzebne, ale nie do inicjowania skrętu.

Anyway, ja odpadam. Odruchowo ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.06.2019 o 14:33, jimbo22 napisał:

bzdura. jak widać (po tym wątku i ogólnie obserwacji innych forów i grup) - przeciwskrętu trzeba się nauczyć. to że intuicyjnie już od czasów jazdy na rowerze umiesz skręcać, nie znaczy że potrafisz gwałtownie pogłębić zakręt jak przyjdzie do sytuacji awaryjnej itp. 

 

sam również uważam, że to jeden z manewrówktóry trzeba wyćwiczyć jako odruch i odpowiednią technikę (dociążanie podnóżka, pchać kierę zamiast ciągnąć itp itd).

 

równie dobrze mógłbyś napisać po co wogóle kurs, przeciez wystarczy przeczytać manual motocykla jak działa sprzęgło i biegi... i zacząć zmieniać.

 

 

 

Osobiscie znam calkiem sporo motocyklistow ktorze dobrze jezdza a o przeciwskrecie nigdy nie slyszeli :phi:

 

Generalnie to przeciwskret wystepuje jedynie w zuzlu, wszystko inne to impuls skretu. 

 

Problemem jest ze w wiekszosci krajow znane sa jedynie dwie metody pokonywania zakretu 

 

1. impuls skretu 

 

2 Hanging off

 

Jest jeszcze trzecia metoda o ktorej nawet Keith Code w swoim Twist of…. nie wwspomina, ciekawe dlaczego ?

 

11 godzin temu, kiziuk napisał:

 

Wsiądź sobie pierwszy raz na motocykl, rozpędź się do tych większych prędkości, a potem odruchowo skręć kierownicę. 

W dodatku jeśli nie wiesz, jak to robić i zaczniesz sobie tą kierownicą kręcić, możesz sobie potem zrobić krzywdę, bo jazda w kierunku przeciwnym do skręcenia jest mało naturalna.

 

Z regoly kazdy kto jezdzi moturem jezdzil rowerem, wiec odruch jest mu znany i wykonywany intuicyjnie. Warto jednek wiedziec co to jest swiadomy impuls, do czego sluzy i kiedy i jak sie go wykonuje-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.06.2019 o 15:22, Bartłomiej napisał:

Taka, co to uczy na Bemowie.

Przywitanie było miłe, ale po pierwszych słowach odpowiedzi zrobiło się słabo. Zapytałem o możliwość doszkolenia siebie oraz żony jazdy na skuterze. No bo niby oboje mamy prawko katB, to jednak chcemy być lepszymi motonitami, niż teraz. Odpowiedź taka jak w tytule:

- Nie prowadzimy kursów dla skuterów

- Dlaczego?

- Bo trzeba wprowadzać zmiany na placu, skutery robią zamieszanie (sic!!!).... a w w ogóle to sie nie opłaca. Więc nie robimy.

- I już? 

 

Niech zgadne, 

 

niejaki Tomasz K ? :phi:

 

Nie bede sie wypowiadal, po czesci ma racje, majac tylu klietow tez bym olal.

 

Ile jest Ci warte nauczenie sie prawidlowej jazdy ?

 

Zawsze mozesz tam wrocic i zrobic kurs czy to na A1 , A2 czy A

 

Jezdzic nie musisz ale karte woznicy miec bedziesz !

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, andy7 napisał:

 

Sa mi znane, ale to tez spowodowane strzalem adrenaliny.

 

;)

niech pierwszy rzuci kamieniem kto nigdy nie wyleciał z zakrętu bardziej lub mniej...

 

:)

 

kwestia dlaczego :) U mnie - fiksacja wzroku :) doskonale wiem jak docisnąć zakręt w łuku, ale zapatrzyłem się na nadjezrzajacy (daleko na szczescie) samochód z naprzeciwka i jakoś mi zakręt nie wyszedł :)

 

wszystko kwestia techniki i nawyków... ale lepiej ją znać lepiej niż gorzej :) wszystkiego trzeba się nauczyć :) niektóre "lekcje" nawet udaje się przeżyć :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.06.2019 o 19:06, andy7 napisał:

 

Niech zgadne, 

 

niejaki Tomasz K ? :phi:

 

Nie bede sie wypowiadal, po czesci ma racje, majac tylu klietow tez bym olal.

 

Ile jest Ci warte nauczenie sie prawidlowej jazdy ?

 

Zawsze mozesz tam wrocic i zrobic kurs czy to na A1 , A2 czy A

 

Jezdzic nie musisz ale karte woznicy miec bedziesz !

 

;)

 

Ciężko mi uwierzyć żeby Tomek pogonił kogokolwiek kto chce się nauczyć jeździć... nigdy nie mów nigdy ale ciężko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, andy7 napisał:

Bo przez ostatnie 10 lat wlasnie wszedzie reklamowal sie, ( i inni ) ze szkoli na Bemowie.

 

Bo Bemowo to takie zagłębie było :] chyba całe dwie szkoły. Kulik szkolił na terenie AP, ale teraz nawet samo AP tam długo nie pociągnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy później...
Dnia 13.06.2019 o 15:22, Bartłomiej napisał:

Normalnie mi dzisiaj witki opadły....

 

Wbijam na placyk treningowy jednej z bardziej znanych warszawskich szkółek moto. Taka, co to uczy na Bemowie. Przywitanie było miłe, ale po pierwszych słowach odpowiedzi zrobiło się słabo. Zapytałem o możliwość doszkolenia siebie oraz żony jazdy na skuterze. No bo niby oboje mamy prawko katB, to jednak chcemy być lepszymi motonitami, niż teraz. Odpowiedź taka jak w tytule:

- Nie prowadzimy kursów dla skuterów

- Dlaczego?

- Bo trzeba wprowadzać zmiany na placu, skutery robią zamieszanie (sic!!!).... a w w ogóle to sie nie opłaca. Więc nie robimy.

- I już? A może zna pan szkółkę, która szkoli?

- Nie. Teraz już nikt nie szkoli na skuterze.

 

A potem się słyszy od motocyklistów, że ci na skuterach to lebiegi, ciamajdy, nie umio jeździć i w ogóle to jakaś pod-rasa ludzi. No to jak się mają nauczyć !!!?????

Bo motocyklisci to samozwancza ELYTA, byle skuter nie bedzie wspanialego widoku supermoto  na placu psuc :)) niewazne ze chcesz zaplacic, nie i juz !

Tylko czy taki pierdziped Kawasaki ninja 250ccm to motocykl czy zart?

A czy Gilera GP 800 to nadal skuter czy co?

W glowach ludzion sie popieprzylo nieco, turdefrance cisna po szosie mimo ze obok sciezka rowerowa, ale wszak niegodnie by ta ELITA rowerowa  obok dzieci jechala

A potem lament ze jeden czy drugi rozjechany pod tirem.

  • Skonfundowany 1
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, fanlan napisał:

Bo motocyklisci to samozwancza ELYTA, byle skuter nie bedzie wspanialego widoku supermoto  na placu psuc :)) niewazne ze chcesz zaplacic, nie i juz !

Tylko czy taki pierdziped Kawasaki ninja 250ccm to motocykl czy zart?

A czy Gilera GP 800 to nadal skuter czy co?

W glowach ludzion sie popieprzylo nieco, turdefrance cisna po szosie mimo ze obok sciezka rowerowa, ale wszak niegodnie by ta ELITA rowerowa  obok dzieci jechala

A potem lament ze jeden czy drugi rozjechany pod tirem.

 

Proponuję wylać w tym wątku wszystkie żale, również te dotyczące sąsiadów, rodziny i złych kolegów z podstawówki. 😄

A w temacie - wystarczy zapisać się na jakiś kurs, których jest od groma i przyjechać na niego skuterem. Nikt Cię nie wygoni przecież. 

  • Lubię to 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, fanlan napisał:

Bo motocyklisci to samozwancza ELYTA, byle skuter nie bedzie wspanialego widoku supermoto  na placu psuc :)) niewazne ze chcesz zaplacic, nie i juz !

Tylko czy taki pierdziped Kawasaki ninja 250ccm to motocykl czy zart?

A czy Gilera GP 800 to nadal skuter czy co?

W glowach ludzion sie popieprzylo nieco, turdefrance cisna po szosie mimo ze obok sciezka rowerowa, ale wszak niegodnie by ta ELITA rowerowa  obok dzieci jechala

A potem lament ze jeden czy drugi rozjechany pod tirem.

 

Dobrze się czujesz czy za dużo alko? Poważnie pytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.01.2020 o 15:55, Olas1 napisał:

A w temacie - wystarczy zapisać się na jakiś kurs, których jest od groma i przyjechać na niego skuterem. Nikt Cię nie wygoni przecież. 

No widzisz, nie do końca tak jest. Przeczytaj mój pierwszy post - przyjechałem do szkoły moto na skuterze, żeby się zapisać na szkolenie z doskonalenia jazdy. Powiedzieli, że na skuterach nie uczą. (= żebym sobie jechał już)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Bartłomiej napisał:

No widzisz, nie do końca tak jest. Przeczytaj mój pierwszy post - przyjechałem do szkoły moto na skuterze, żeby się zapisać na szkolenie z doskonalenia jazdy. Powiedzieli, że na skuterach nie uczą. (= żebym sobie jechał już)

Spróbuj zadzwonić do kogoś kto organizuje szkolenia na torze, albo jazdę miejską. Nie chcę wskazywać palcem szkoły, poradzisz sobie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Blues napisał:

Spróbuj zadzwonić do kogoś kto organizuje szkolenia na torze, albo jazdę miejską. Nie chcę wskazywać palcem szkoły, poradzisz sobie.

Dlaczego nie, możesz śmiało wskazać. Ja nie znam żadnej szkoły moto, więc chętnie posłucham rad. Wszak od tego jest AK !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Bartłomiej napisał:

Dlaczego nie, możesz śmiało wskazać. Ja nie znam żadnej szkoły moto, więc chętnie posłucham rad. Wszak od tego jest AK !!

Działam z telefonu więc wygooglaj sobie. Na pewno Tomek Kulik prowadzi takie szkolenia. Zadzwoń i zapytaj czy możesz skutem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
Dnia 31.01.2020 o 15:55, Olas1 napisał:

 

Proponuję wylać w tym wątku wszystkie żale, również te dotyczące sąsiadów, rodziny i złych kolegów z podstawówki. 😄

A w temacie - wystarczy zapisać się na jakiś kurs, których jest od groma i przyjechać na niego skuterem. Nikt Cię nie wygoni przecież. 

 

Nie zdziw sie ! :phi:

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące później...
Dnia 11.02.2020 o 14:02, Bartłomiej napisał:

@Blues

Dzięki! Zadzwonię do tej warszawskiej szkoły. Niech tylko się zrobi wreszcie cieplej !!! :):):):):)

Byłem w środę na "Manewrach miejskich" organizowanych przez Tomka Kulika. Naprawdę warto:oki: Za dwa tygodnie ma być kolejna edycja. Chcesz poćwiczyć, to warto się zainteresować. Były skutery, 125-tki i wszyscy są mile widziani.

 

Edit:

Nie próbuj przyjeżdżać bez ochraniaczy.

Edytowane przez Blues
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Blues

Daj mi pls namiar na te "manewry miejskie" a na pewno się pojawię. Chcę się uczyć jazdy na moto, bo sprawia mi to mnóstwo frajdy i widzę nadal swoje ograniczenia.

Z tymi ochraniaczami może być kłopot - serio - bo mam kask i kurtkę moto. Spodni czy butów brak. Nie wpuszczą mnie, czy dostanę zjebę? 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Bartłomiej napisał:

@Blues

Daj mi pls namiar na te "manewry miejskie" a na pewno się pojawię. Chcę się uczyć jazdy na moto, bo sprawia mi to mnóstwo frajdy i widzę nadal swoje ograniczenia.

Z tymi ochraniaczami może być kłopot - serio - bo mam kask i kurtkę moto. Spodni czy butów brak. Nie wpuszczą mnie, czy dostanę zjebę? 🙂

Bez rękawiczek w ogóle tam nie jedź. Jeden gość został wyczajony bez ochraniaczy na kolanach i sporo posłuchał. Ostatecznie jeździł z nami, ale widać było, że Tomek się wahał czy go puścić. Jak podejdzie do Ciebie :nie_wiem: 

Wpisz w przeglądarkę kulikowisko > doszkalanie > manewry miejskie

Mają też podobno ofertę na FB, ale ja nie posiadam.

Jest też jakiś film na YT

 

Edit:

Poczytałem Twoje wpisy w wątku o ubiorze na moto. Zadzwoń może najpierw do organizatora, powiedz co masz i zapytaj czy Cię wpuści:ok: Inaczej być może pojedziesz na darmo.

Edytowane przez Blues
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.