Skocz do zawartości

C4 grand picasso 1.6 hdi stukanie w silniku


Damian200591

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jako że to mój pierwszy post proszę o wyrozumiałość :) od jakiegoś czasu jeżdżę citroen c4 grand picasso 1.6 hdi 2007r skrzynia MCP przebi g 278tys km ogólnie auto fajne ale coś klepie w silniku dokładnie gdzieś u góry silnika. Nie ma znaczenia czy auto zimne czy ciepłe choć zaraz po odpaleniu z rana jest jakby lepiej. Czytałem różne sugestie na temat rozrządu panewke itp ale tak naprawdę nie mogę dopasować mojego przypadku do tych które opisuje się na forum. Byl m w warsztacie w Zielonce pod Warszawą Eurorepar Sliwowski który jest bardzo polecany. Sugerowli mi że to wygląda na hydropopychacz i łańcuch raczej na wykluczają.

Z ważnych informacji smok wymieniony na nowy bo stały był przypchany, olej zmieniłem dwa razy w ciągu ostatnich 4tys km bo poprzedni właściciel niestety 4 wymiany zrobił co 20tys km. 

Dodam że owe stukanie klepanie czy jak to nazwać najbardziej słychać podczas hamowania silnikiem z wyższych prędkości do zera. Samochód zapala super, jeździ bardzo ładnie ma moc. 

Jeśli jest coś co was interesuje a o czym nie napisałem to pytajcie. Może z waszą pomocą uda mi się problem rozwiązać. 

 

Jak coś mam kilka filmików jak to chodzi więc wrzucę niedługo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz na myśli podkładki pod wtryskami to niby sprawdzano i jest ok. Przedmuchów żadnych tam nie ma w okolicy wtrysku. Delikatnie przy turbinie ale bez tragedii. Jak osłuchałem śrubokrętem przystawiając w różne miejsca silnika zauważyłem  przy pierwszym wtrysku/cylindrze od akumulatora inny dźwięk niż na reszcie silnika. 
Natomiast stuki na postoju dobiegają od góry tam w okolicy wtrysków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem na forum przypadek użytkownika adamec1 gdzie nie mógł sobie poradzić ze stukami i ostatecznie winą był łańcuszek rozrządu choć na początku go odrzucił. To mój pierwszy 1.6 hdi i nie mam porównania bo rzekomo jeśli coś tam się dzieje z łańcuszkiem to ociera o obudowę. Poprzedni właściciel raczej nie montował części z górnej półki więc myślę że łańcuch te może być z tych tańszych a ma przejechane 80-90 tys km. Efekt stukania zaczął się po szybkiej jeździe autostradowej od tamtej pory stuka raz mniej raz w ogóle a raz jak młotkiem o obudowę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Damian200591 napisał:

Czytałem na forum przypadek użytkownika adamec1 gdzie nie mógł sobie poradzić ze stukami i ostatecznie winą był łańcuszek rozrządu choć na początku go odrzucił. To mój pierwszy 1.6 hdi i nie mam porównania bo rzekomo jeśli coś tam się dzieje z łańcuszkiem to ociera o obudowę. Poprzedni właściciel raczej nie montował części z górnej półki więc myślę że łańcuch te może być z tych tańszych a ma przejechane 80-90 tys km. Efekt stukania zaczął się po szybkiej jeździe autostradowej od tamtej pory stuka raz mniej raz w ogóle a raz jak młotkiem o obudowę. 

 

Ale łańcuszka między wałkami NIE WYMIENIA SIĘ okresowo jak pasek rozrządu tylko gdy jest taka potrzeba, stawiam że jest oryginalny, czyli ma co najmniej te 280 kkm :)

Nie miewam aut z takimi przebiegami, więc nigdy w żadnym HDi 16v nie zmieniałem tego łańcuszka.
Może to już najwyższy czas na niego ??

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jedrocha napisał:

 

Ale łańcuszka między wałkami NIE WYMIENIA SIĘ okresowo jak pasek rozrządu tylko gdy jest taka potrzeba, stawiam że jest oryginalny, czyli ma co najmniej te 280 kkm :)

Nie miewam aut z takimi przebiegami, więc nigdy w żadnym HDi 16v nie zmieniałem tego łańcuszka.
Może to już najwyższy czas na niego ??

 

Łańcuszek wg poprzedniego właściciela był zmieniony razem z rozrządem i ma ok 80-90tys km. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, czachabrava napisał:

U znajomego tak stukało w 508 i winny okazał się wtryskiwacz.

No właśnie powiem ci że te stuki są słuszalne i wyczuwalne przy pierwszym cylindrze od strony akumulatora. Co ważne to ten wtryskiwacz jest spocony na górze. 
Jak znajomy odkrył że winny jest wtrysk? 
Szczerze to już byłem umówiony na weryfikacje wtrysków i w ostatniej chwili się wycofałem.

Skłaniałem się do tego dlatego że gdyby to było w silniku to pewnie już by się rozleciał po 4 tys km takiej jazdy a poza tym stukał by tak samo a tu jest tk ze raz mniej raz bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, czachabrava napisał:

U znajomego tak stukało w 508 i winny okazał się wtryskiwacz.

Powiem ci że robiłem sam test przelewowy i na wężyku wyprowadzonym od tego wtrysku czułem jak stuka cos. 

Jeśli chodzi o ilość paliwa na przelewach to w miare równo. ten miał trochę więcej ale bez lipy. Natomiast stukanie było wyczuwalne na wężyku i to wyraźnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, czachabrava napisał:

Oddał do mechanika na wymianę podkładek i ten po założeniu stwierdził, że to wina jednak wtryskiwacza (przebieg ponad 400kkm). Słyszałem jak ten silnik pracował to obstawiałem, że to popychacz, albo zawór.

No właśnie u mnie tez obstawiali popychacz i nawet wlałem środek liqui moly do wyciszenia(bardzo polecany i chwalony przez użytkowników, nie mylić z jakims motodoktorem) ale to nic nie dalo a od początku mi "śmierdzi" ten wtrysk. Nawet takie fukanie slychać ale nie jest to na pewno wydobywające się powietrze bądź spaliny. Mój ma na liczniku i raczej prawdziwe 278 tys. chyba umówie się na sprawdzenie co by silnika nie rozp******c.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, czachabrava napisał:

A widzisz u mnie ten srodek LM na popychacze dzialal, tylko co wymiane oleju musialem go dolewac :) Dla swietego spokoju sprawdzilbym ten wtrysk, z tego co pamietal mial tez ciezko znalezc nowy. Cos mowil, ze wszystkie dostepne w dobrej cenie to sa bosch-a, a on mial siemensa, czy cos takiego.

ja mam akurat Bosch bo zakładam że w 508 jest już ehdi i one miały piezo wtryski siemensa których się praktycznie nie regeneruje. Dzwoniłem właśnie do warsztatu i kompletne sprawdzenie wtryskow z wyjęciem i zmianą uszczelnietzn podkładek oringów i wszystkiego co tam idzie to koszt 370zł brutto. myślę, że to uczciwa cena. w poniedziałek oddaje i zobaczymy co powiedzą. 
jeśli to nie wtrysk to przynajmniej będę wiedział i będą nowe podkładki.

Tak się właśnie zastanawiam, że skoro to byłoby coś w silniku co jest wyrobione i grzechocze to środek ten powinien pomóc i przynajmniej trochę uciszyć to grzechotanie a tu zero różnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Damian200591 napisał:


Tak się właśnie zastanawiam, że skoro to byłoby coś w silniku co jest wyrobione i grzechocze to środek ten powinien pomóc i przynajmniej trochę uciszyć to grzechotanie a tu zero różnicy.

 

Nie zawsze, ja poleciłem ten środek koledze któremu coś postukiwało na górze silnika i twierdził, ze kasa wydana na marne.

Co do kosztów to dobra cena, bo własnie z tego co pamiętam to wszystko go wyniosło 300zł. Oczywiscie bez ceny tego wtrysku.

Edytowane przez czachabrava
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód oddałem do warsztatu specjalizującego się w regeneracji wtryskiwaczy na sprawdzenie i zmiane podkładek/uszczelnień. Jutro będzie gotowy zobaczymy czy cos wykryją. Jeśli nie to zastanawiam się nad tym łańcuchem rozrządu. 

Bo tak na zdrowy rozum co może potęgować dźwięk tego klepania/stukania pry hamowaniu silnikiem (przy przyspieszaniu trochę mniej)? Jak myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.07.2019 o 21:42, szyman napisał:

uszczelnij wtrysk na pierwszym cylindrze od skrzyni i będzie git. zapobiegawczo podokręcaj luzujące się nakrętki od wtrysków ampul 7mm

Wtryski sprawdzone wydruk mam wszystko jest super ale klekotsnie niestety dalej jest. 

Do warsztatu muszę wrócić bo niestety przy jednym pojawił się wyciek paliwa, auto chodzi normalnie ale cieknie. 

Wychodzi na to że to coś w środku silnika lub łańcuch rozrządu... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

na razie nic nie robiłem bo mój fachman ma urlop ale jeśli będzie termin to zaprowadzam jeszcze w sierpniu. Moim zdaniem to nic rozj***o w silniku nie ma. Strzelam na rozrząd  bo w trasie to auto super jedzie. ALe wróżką nie jestem.
Odgłosy coraz bardziej wyraźne na niskich obrotach i w miejskiej jeździe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Auto dziś zaprowadzone do warsztatu obstawiają łańcuch a co będzie to nie wiem... W sumie życzenia mam dwa pierwsze to zrobić to by zaczął normalnie chodzić a drugie żeby nie popaść w koszty, niech to będzie jakaś pierdoła lub ten łańcuch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla wyjaśnienia całego problemu z moim egzemplarzem. Poprzedni właściciel zaoszczędził łącznie 220zł a konkretnie jedna wymiana oleju bo sobie wydłużył interwał. Skutkiem tego był zapchany smok pompy olejowej który aż został zassany do środka(wgięte sitko) a konsekwencją tego było niedostateczne smarowania góry silnika co doprowadziło do wytarcia krzywek wałków rozrządu a także uszkodzenia całej klawiatury. Spowodowało to konieczność wymiany wałków rozrządu oraz kompletu hydropopychaczy. Teraz auto chodzi o niebo lepiej i 3 tony ciszej.

Reasumując dla potomnych którzy dalej wierzą w zapewnienia producenta że olej można wymieniać rzadziej niż co 15 tys lub co rok na własnym przykładzie a po naiwności poprzedniego właściciela odpowiedam że nie warto.

Zaoszczędził ktoś jedną wymianę oleju(zrobił 4 wymiany przez cały okres użytkowania ok 80-90 tys km) czyli po najwyższych kosztach 250zł a ja teraz musiałem zapłacić 1200zł za zrobienie silnika. Radze sobie przemyśleć następnym razem sprawę jeśli wymieniacie po oszczędnościach. Dodam że olej typu long life nic nie zmieni bo świeży to świeży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Damian200591 napisał:

Dla wyjaśnienia całego problemu z moim egzemplarzem. Poprzedni właściciel zaoszczędził łącznie 220zł a konkretnie jedna wymiana oleju bo sobie wydłużył interwał. Skutkiem tego był zapchany smok pompy olejowej który aż został zassany do środka(wgięte sitko) a konsekwencją tego było niedostateczne smarowania góry silnika co doprowadziło do wytarcia krzywek wałków rozrządu a także uszkodzenia całej klawiatury. Spowodowało to konieczność wymiany wałków rozrządu oraz kompletu hydropopychaczy. Teraz auto chodzi o niebo lepiej i 3 tony ciszej.

Reasumując dla potomnych którzy dalej wierzą w zapewnienia producenta że olej można wymieniać rzadziej niż co 15 tys lub co rok na własnym przykładzie a po naiwności poprzedniego właściciela odpowiedam że nie warto.

Zaoszczędził ktoś jedną wymianę oleju(zrobił 4 wymiany przez cały okres użytkowania ok 80-90 tys km) czyli po najwyższych kosztach 250zł a ja teraz musiałem zapłacić 1200zł za zrobienie silnika. Radze sobie przemyśleć następnym razem sprawę jeśli wymieniacie po oszczędnościach. Dodam że olej typu long life nic nie zmieni bo świeży to świeży.

 

Z jego perspektywy to było w zasadzie bez znaczenia...W przypadku używanych aut to tylko loteria i zgadywani co się dzialo z tym autem wcześniej.

A 4 wymiany do 80-90kkm to i tak więcej niż zaleca producent. Rownie dobrze ot moglo być 180-190 albo i więcej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Dnia 27.09.2019 o 13:11, Maciej__ napisał:

 

Z jego perspektywy to było w zasadzie bez znaczenia...W przypadku używanych aut to tylko loteria i zgadywani co się dzialo z tym autem wcześniej.

A 4 wymiany do 80-90kkm to i tak więcej niż zaleca producent. Rownie dobrze ot moglo być 180-190 albo i więcej.

 

Może źle wyjaśniłem ale auto ma potwierdzony przebieg i w momencie zakupu przez poprzedniego właściciela miał ok 190 tys km. Gość zrobił 80-90 tys i w tym czasie wykonał 4 wymiany oleju. Nie zainteresował się też smokiem który jest dość istotną sprawa bezproblemowego użytkowania w 1.6 hdi. Przez to tez skończyło się na braku smarowania góry bo sitko zostało aż zaciągnięte i było dość mocno zabite syfem. Wszystko złożyło się na koniec wałkow i klawiatury. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
Dnia 8.10.2019 o 10:21, Damian200591 napisał:

Może źle wyjaśniłem ale auto ma potwierdzony przebieg i w momencie zakupu przez poprzedniego właściciela miał ok 190 tys km. Gość zrobił 80-90 tys i w tym czasie wykonał 4 wymiany oleju. Nie zainteresował się też smokiem który jest dość istotną sprawa bezproblemowego użytkowania w 1.6 hdi. Przez to tez skończyło się na braku smarowania góry bo sitko zostało aż zaciągnięte i było dość mocno zabite syfem. Wszystko złożyło się na koniec wałkow i klawiatury. 

A jaki olej lał?

Czyzby Castrol?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
Dnia 12.11.2019 o 07:50, maras77 napisał:

A jaki olej lał?

Czyzby Castrol?

Tego dokładnie nie wiem ale słyszałem o Castrolu w silnikach 1.6 HDI i częstym zapychaniu się smoków pompy co doprowadzało do zatarcia silnika. W tym wypadku myśle że mogło być podobnie i był problem z niewystarczającym smarowaniem. Tym bardziej że sitko smoka było aż zaciągnięte. Dla podejrzliwych że to mogły być opiłki czy cos odpowiadam że wbrew powszechnej i dodam mylnej opinii auta francuskie i silniki francuskie są naprawdę dobre i trwałe ale trzeba umieć je użytkować a nie słuchać tego co mówi producent. 
Na grupie C4GP wiele osób wspominało o problemie z zapychaniem się smoków pompy olejowej na Castrolu. Każdy kto użytkował olej Total ineo ecs nie było problemu przez nawet 300-400 tys km. i silniki dalej jeździły.

W moim przypadku to mysle że z jednej strony skąpy właściciel, z drugiej "Heniek mechanik rzeźbiarz" który się tym autem zajmował no i wyszło jak wyszło. Obecnie auto sprzedałem i ostatnio rozmawiałem z nowym właścicielem jest bardzo zadowolony, mówi że chodzi jak złoto. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.