Skocz do zawartości

Zregenerowalem turbo i mam wyjące turbo


MaserTi

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, prawoimotoryzacja napisał:

Czy jeżdżenie z uszkodzona turbiną nie ma negatywnego wpływu na silnik i jego elementy?

 

To zależy o jakim rodzaju uszkodzeniu mówimy. Przy uszkodzonym uszczelnieniu konsekwencje mogą być dość dotkliwe  - olej w dolocie, rozbieganie silnika, a w konsekwencji jego wymiana, co przerabiał jakiś czas temu kolega z pracy. Przy dziwnych odgłosach wydawanych przez turbosprężarkę należy ustalić czy jest to odgłos wirnika ocierającego o obudowę, czy też jest to dźwięk generowany przez nieszczelny kolektor wydechowy. Zaleca się aby przy okazji regeneracji turbosprężarki splanować czoło kolektora wydechowego. Gdybym miał regenerować turbosprężarkę wybrałbym firmę oferującą kompleksową usługę, czyli demontaż, regenerację i montaż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bochumil mogę zaprzeczyć twoim teoria śmiało... Kupiłem stilo w wieku auta 7 lat 170.000 tys km. Turbo zapocone tak że od wymiany do wymiany (15k.km) zasysa 100-200ml Selena we 5w40. Przy zakupie wymianilem rozrząd . Mechanik chciał zarobić $$ widząc olej w dolocie itp. cały czas balamucil.mnie że turbina pada itp. już nawet byłem umówiony na wymianę ale... Usłyszałem że ktoś dłubał przy JTD. Zaciekawiony pojechałem na kanał do kumpla. Patrzę a tu opaski fabryczne typu Click. A nie ślimakowe jak zapewniał... Zrezygnowalem z wymiany turbo. Dobijam już do 270.000 a turbo jak brało 100-200ml tak dalej bierze. . . Zaolejenia w normie.wiec? 

 

Jedyne co może się zalepić w moim JTD to map sensor. Który faktycznie czyszczę co rok.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.07.2019 o 22:41, MaserTi napisał:

Od A do Z on wszystko zlecił. 

Podobno 40 sztuk u nich robił i problemu nie było 👍

 

To musi doliczyć sobie takie ryzyko i przenieść je w cenie na klientów. Tylko wtedy nie będzie już tanim mechanikiem :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, maras77 napisał:

 

To musi doliczyć sobie takie ryzyko i przenieść je w cenie na klientów. Tylko wtedy nie będzie już tanim mechanikiem :ok:

 

To teraz opiszę jak to się wszystko skończyło. 

Mechanik wziął wsio na klatkę i chciał we własnym zakresie zamontować moja stara turbosprężarke.  Dogadałem się, żeby oddał mi moja i wysłałem ją do Perun. Po kilku dniach przyszła Zregenerowana. Koszt 1000 zł bez kilku złotych. 

Niestety po montażu okazało się, że na łączeniu strony gorącej i zimnej (stronę gorącą wymienili na nową), jest nieszczelność. 

 

Turbo zostało znowu wyjęte i wysłane na gwarancję. Ta została uwzględniona i bez problemu została mi zwrócona kasa za demontaz i montaż. 

 

Jak wrażenia? 

Jeździłem na obu zregenerowanych turbosprężarkach i obie gwiżdża i to słyszalnie. 

Auto przestało dymić i odzyskało moc (tutaj przy drugiej bardzo mocno odczuwalne). 

Niestety stwierdzam, że regeneracja a fabrycznie nowa to dwie różne rzeczy. Auto już raczej tak samo jeździć nie będzie więc trzeba się przyzwyczaić. 

Jakbym zrobił następnym razem? 

Szukał porządnej sprawdzonej używki po małym przebiegu. 

Edytowane przez MaserTi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, MaserTi napisał:

Jakbym zrobił następnym razem? 

Szukał porządnej sprawdzonej używki po małym przebiegu. 

Zacznij już teraz szukać używki. Będzie potrzebna. Ludzie, którzy regenerują turbosprężarki nie mają pojęcia, jak precyzyjna jest ta część. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Może warto odwiedzić hamownię (tą mniej optymistyczną) i zweryfikować moment i moc ze specyfikacją producenta.
Nie trzeba hamowni wystarczy sprawdzić ciśnienie doładowania kompem i już wiadomo czy dmucha jak trzeba i czy wstaje w odpowiednim momencie...

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, MaserTi napisał:

Jeździłem na obu zregenerowanych turbosprężarkach i obie gwiżdża i to słyszalnie. 

 

Może zadam głupie pytanie, masz pewność ze to świszczy turbosprężarka, robiłeś test szczelności układu dolotowego? Może teraz jak turbo jest sprawne to pompuje ile trzeba i słychać nieszczelność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mugen napisał:

Może zadam głupie pytanie, masz pewność ze to świszczy turbosprężarka, robiłeś test szczelności układu dolotowego? Może teraz jak turbo jest sprawne to pompuje ile trzeba i słychać nieszczelność.

Gwizd typowy dla turbosprężarki.

Mechanik sprawdzał wszystko dokładnie ale możesz mieć rację bo dla mnie też dziwne, że dwie turbosprężarki wyja... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MaserTi napisał:

Gwizd typowy dla turbosprężarki.

Mechanik sprawdzał wszystko dokładnie ale możesz mieć rację bo dla mnie też dziwne, że dwie turbosprężarki wyja... 

zawsze warto sprawdzić dla świętego spokoju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
To teraz opiszę jak to się wszystko skończyło. 
Mechanik wziął wsio na klatkę i chciał we własnym zakresie zamontować moja stara turbosprężarke.  Dogadałem się, żeby oddał mi moja i wysłałem ją do Perun. Po kilku dniach przyszła Zregenerowana. Koszt 1000 zł bez kilku złotych. 
Niestety po montażu okazało się, że na łączeniu strony gorącej i zimnej (stronę gorącą wymienili na nową), jest nieszczelność. 
 
Turbo zostało znowu wyjęte i wysłane na gwarancję. Ta została uwzględniona i bez problemu została mi zwrócona kasa za demontaz i montaż. 
 
Jak wrażenia? 
Jeździłem na obu zregenerowanych turbosprężarkach i obie gwiżdża i to słyszalnie. 
Auto przestało dymić i odzyskało moc (tutaj przy drugiej bardzo mocno odczuwalne). 
Niestety stwierdzam, że regeneracja a fabrycznie nowa to dwie różne rzeczy. Auto już raczej tak samo jeździć nie będzie więc trzeba się przyzwyczaić. 
Jakbym zrobił następnym razem? 
Szukał porządnej sprawdzonej używki po małym przebiegu. 
Mam takie samo podejście, niestety u mnie już nje ma szans na używki z maym przebiegiem. Jak padła mi turbina kupiłem używkę, za pół ceny regenerowanej i śmigam już dwa lata. No i żadnych dziwnych odgłosów po wymianie.

Wysłane z mojego NEM-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do gwizdów T , w naszej firmowej 2001 octavi 1.9 90 km z przebiegiem ponad 320k jest wsio fabryczne nigdy nie ruszane ,oleju nie bierze a gwiżdże aż miło.

Gwiżdże odkąd opamiętam ,zawsze tak samo i po za dźwiękiem innych negatywnych objawów brak.

Żeby było ciekawiej zero kopcenia ,no tylko jak dłużej postoi to przy pierwszym odpaleniu w zimne dni puści bąka.

Edytowane przez damianX
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, damianX napisał:

Co do gwizdów T , w naszej firmowej 2001 octavi 1.9 90 km z przebiegiem ponad 320k jest wsio fabryczne nigdy nie ruszane ,oleju nie bierze a gwiżdże aż miło.

Gwiżdże odkąd opamiętam ,zawsze tak samo i po za dźwiękiem innych negatywnych objawów brak.

Żeby było ciekawiej zero kopcenia ,no tylko jak dłużej postoi to przy pierwszym odpaleniu w zimne dni puści bąka.

To juz w 2001 roku VAG dawal DPFa do Octavii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, damianX napisał:

Co do gwizdów T , w naszej firmowej 2001 octavi 1.9 90 km z przebiegiem ponad 320k jest wsio fabryczne nigdy nie ruszane ,oleju nie bierze a gwiżdże aż miło.

 

Bardziej niepokojącym dźwiękiem turbosprężarki jest wycie podobne do wycia karetki pogotowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wlad napisał:

To juz w 2001 roku VAG dawal DPFa do Octavii?

zdziwiłbyś się 

u siebie wymieniłem kompletny wydech wraz z katalizatorem, wyczyściłem dolot, uszczelniłem rury do turbawki....i kopcenia nie ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, bochumil napisał:

 

Bardziej niepokojącym dźwiękiem turbosprężarki jest wycie podobne do wycia karetki pogotowia.

U mnie turbo padło po tym jak pękła szklanka, wcześniej piszczało, szczególnie na 2 biegu, na 3 mniej. Na 1 i 4 nie było słychać piszczenia, jak silnik był jeszcze zimny, po rozgrzaniu sporadycznie na 2 biegu.

Po regeneracji nie ma żadnych dźwięków, ani wycia, ani piszczenia, nic. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, volf6 napisał:

Przecież przy odpalaniu gazu nie dajesz więc jak świece i wtryski sprawne to nie ma przy rozruchu zadnej chmury dymu i to bez względu na DPF:)

Jak wtryski sprawne i olej nie przecieka do cylindrów. 🆗

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, bochumil napisał:

 

Bardziej niepokojącym dźwiękiem turbosprężarki jest wycie podobne do wycia karetki pogotowia.

W jednym z poprzednich aut dźwięk karetki pogotowia był spowodowany nieszczelnościa w miejscu w którym wychodzila dźwignia sterowania zmienną geometrią z korpusu turbosprężarki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Dnia 12.07.2019 o 18:29, MaserTi napisał:

 

Skończyło się tym, że olali go tam gdzie regenerują turbosprężarki i powiedział aby podstawił auto w poniedziałek i na własny koszt włoży moja starą turbosprężarke. 

Na stronie firmy znalazłem cenę ok 990 zł. 

Łącznie liczył 1900 zł. 

Powiedział, że sam mam szukać firmy do regeneracji bo on już odpowiedzialności nie ma zamiaru brać. 

 

Ja teraz znalazłem firmę turbotec polecana przez znajomego i za samą regenerację krzyknęła 2200 zł brutto. 

 

 

Z Turbotec (jeżeli chodzi o firmę z Jaworzna) jest dokładnie tak samo, jak z każdą inną firmą. Kolega regenerował u nich pompę wtryskową i wtryskiwacze, nie  mieli jeszcze swojego warsztatu, więc kazali mu auto odstawić do warsztatu, z którym współpracowali (tak twierdzili). Po kilku miesiącach pompa się rozleciała, kolega zgłosił reklamację a oni odpowiedzieli, że mógł zamontować u nich (przypominam... nie mieli wtedy warsztatu!) a montowane w "jakimś obcym" miejscu podzespoły nie mają już gwarancji. Oczywiście większość klientów jest zadowolonych i gdybym w tej całej zabawie nie uczestniczył pośrednio (m.in. zawoziłem i odbierałem samochód), to bym uwierzyć nie mógł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.