Skocz do zawartości

Kto się nie zawiódł na konkretnej wypożyczalni?


Polarny

Rekomendowane odpowiedzi

Chodzi o wypożyczanie w jakiejś konkretnej sieci wiele razy, w różnych miejscach na świecie bez żadnej wtopy. Czyli nie dopatrują się rysek pod mikroskopem, nie wciskają ubezpieczeń, nie ściągają większych opłat niż umówione, zwracają kaucje bez dziwnych potrąceń, nie udają, że auto nie było zatankowane itd. itp.

Bo jak się czyta recenzje, to właściwie wszyscy to złodzieje. Wiadomo, że pisze to jakiś procent niezadowolonych, bo zadowolonym się z reguły nie chce.

Stąd pytanie jak w tytule.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o wypożyczanie w jakiejś konkretnej sieci wiele razy, w różnych miejscach na świecie bez żadnej wtopy. Czyli nie dopatrują się rysek pod mikroskopem, nie wciskają ubezpieczeń, nie ściągają większych opłat niż umówione, zwracają kaucje bez dziwnych potrąceń, nie udają, że auto nie było zatankowane itd. itp.
Bo jak się czyta recenzje, to właściwie wszyscy to złodzieje. Wiadomo, że pisze to jakiś procent niezadowolonych, bo zadowolonym się z reguły nie chce.
Stąd pytanie jak w tytule.
 
 
Nie ma takiej opcji, że jedna będzie cacy wszędzie bo to franczyzy. W jednym kraju i konkretnym mieście Hertz będzie super, a w innym kraju padaka...

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Polarny napisał:

Chodzi o wypożyczanie w jakiejś konkretnej sieci wiele razy, w różnych miejscach na świecie bez żadnej wtopy. Czyli nie dopatrują się rysek pod mikroskopem, nie wciskają ubezpieczeń, nie ściągają większych opłat niż umówione, zwracają kaucje bez dziwnych potrąceń, nie udają, że auto nie było zatankowane itd. itp.

Bo jak się czyta recenzje, to właściwie wszyscy to złodzieje. Wiadomo, że pisze to jakiś procent niezadowolonych, bo zadowolonym się z reguły nie chce.

Stąd pytanie jak w tytule.

 

 

 

a co za różnica jak trafisz na mendę pracownika, co będzie długości rys mierzył ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
a co za różnica jak trafisz na mendę pracownika, co będzie długości rys mierzył ?
Dlatego ja zawsze biorę pełne ubezpieczenie i to załatwia temat rys i wielu innych problemów...
Negatywne opinie są zazwyczaj od ludzi co nie czytają warunków najmu i później są zdziwieni.
A im tańsza taryfa tym większa szansa na jakieś kruczki ;)
  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, sherif napisał:

 

a co za różnica jak trafisz na mendę pracownika, co będzie długości rys mierzył ?

Naiwnie liczę na to, że gdzieś mają wewnętrzne ustalenia, jakie rysy są ignorowane.

Ale skoro to franczyzy, to faktycznie jest tak, jak by to były różne firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie mialem problemow z Hertzem ani Europcarem. Zadnych. Z obu wypozyczalni wynajmowalem wielokrotnie. Hiszpanski Goldcar zawsze Cie cos sprobuje obciazyc za rzeczy, ktorych nie chciales/nie zamawiales.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Maciej__ napisał:

Dlatego ja zawsze biorę pełne ubezpieczenie i to załatwia temat rys i wielu innych problemów...
Negatywne opinie są zazwyczaj od ludzi co nie czytają warunków najmu i później są zdziwieni.
A im tańsza taryfa tym większa szansa na jakieś kruczki ;)

 

Ja za to nie biorę nigdy pełnego ubezpieczenia w wypożyczalni bo to jawne naciąganie. Od kilku lat używam rocznego ubezpieczenia zewn (Zurich), które zwykle kosztuje tyle co kilka dni pełnego w wypożyczalnie. Nigdy nie miałem z tym problemu, co nie zmienia faktu, że trzeba sprawdzić auto przed odbiorem i zrobić te kilka fotek.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Polarny napisał:

Naiwnie liczę na to, że gdzieś mają wewnętrzne ustalenia, jakie rysy są ignorowane.

Ale skoro to franczyzy, to faktycznie jest tak, jak by to były różne firmy.

We wszystkich mają sprawdzać auta bo to ich robota i odpowiedzialność a jak skrupulatnie to robią w szczególności w pełni sezonu to inna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, sherif napisał:

 

Ja za to nie biorę nigdy pełnego ubezpieczenia w wypożyczalni bo to jawne naciąganie. Od kilku lat używam rocznego ubezpieczenia zewn (Zurich), które zwykle kosztuje tyle co kilka dni pełnego w wypożyczalnie. Nigdy nie miałem z tym problemu, co nie zmienia faktu, że trzeba sprawdzić auto przed odbiorem i zrobić te kilka fotek.

w sesnie kupujesz ubezpieczenie na rok, które "działa" we wszystkich krajach (powiedzmy chociażby w europie) i  wrazie jakieś drobnej obcierki, wypożyczalnie obiąża nie Ciebie tylko rozlicza z trakiego ubezpieczenia?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, akisel napisał:

w sesnie kupujesz ubezpieczenie na rok, które "działa" we wszystkich krajach (powiedzmy chociażby w europie) i  wrazie jakieś drobnej obcierki, wypożyczalnie obiąża nie Ciebie tylko rozlicza z trakiego ubezpieczenia?

 

dokładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, sherif napisał:

We wszystkich mają sprawdzać auta bo to ich robota i odpowiedzialność a jak skrupulatnie to robią w szczególności w pełni sezonu to inna sprawa.

Że mają sprawdzać, to wiem. Kwestia - CO mają konkretnie sprawdzać. W pewnej wypożyczalni np. stwierdzili, że rejestrują rysy większe niż ileś cm. Była jedna, gdy wypożyczałem i wiele mniejszych - zaznaczyli tę jedną.

Przy zwrocie żadnych problemów, a nie miałem pełnego ubezpieczenia.

A podobno w niektórych jest tak, że twierdzą, by się takimi małymi przy odbiorze nie przejmować, a przy zwrocie wyciągają mikroskop i sprawdzają, czy elektrony się nie pokrzywiły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Polarny napisał:

Że mają sprawdzać, to wiem. Kwestia - CO mają konkretnie sprawdzać. W pewnej wypożyczalni np. stwierdzili, że rejestrują rysy większe niż ileś cm. Była jedna, gdy wypożyczałem i wiele mniejszych - zaznaczyli tę jedną.

Przy zwrocie żadnych problemów, a nie miałem pełnego ubezpieczenia.

A podobno w niektórych jest tak, że twierdzą, by się takimi małymi przy odbiorze nie przejmować, a przy zwrocie wyciągają mikroskop i sprawdzają, czy elektrony się nie pokrzywiły.

Jak chcesz zgłębiać temat to dzwoń na infolinię lub/i czytaj regulaminy na stronach może wyciągniesz jakieś wnioski. Tylko pytanie na ile % ich pracownicy wyciągną takie same wnioski :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, akisel napisał:

byłbym wdzięczny za jakiś link / kontakt (może być priv)

Przez kilka lat używałem iCarhireinsurance.com w wersje na EU i raz na cały świat. Sam szkody nie rozliczałem, ale na forum f4free kilka osób tak i z tego co pisali nie było żadnego problemu ze zwrotem.

Niestety od jakiegoś czasu iCarhireinsurance (Zurich) wypiął się na Polaków i nie jest dla nas dostępny, musisz więc poszukać alternatywy, ja nie badałem jeszcze tematu bo mam ważną polisę. Zapewne na forum fly4free znajdziesz jakieś sugestie odnośnie podobnego ubezpieczenia.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, akisel napisał:

w sesnie kupujesz ubezpieczenie na rok, które "działa" we wszystkich krajach (powiedzmy chociażby w europie) i  wrazie jakieś drobnej obcierki, wypożyczalnie obiąża nie Ciebie tylko rozlicza z trakiego ubezpieczenia?

 

 

42 minuty temu, sherif napisał:

dokładnie.

 

No nie do końca.

 

Wypożyczalnia obciąża klienta, a ten może potem regresowac do swojego ubezpieczyciela prywatnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, sherif napisał:

dokładnie.

 

mhm...a to nie jest tak ze wypozyczalnia ma w nosie z kim i gdzie wypozyczajacy zawarl ochrone/ubezpieczenie..

Oni sie nie beda przeciez palowac z trzecia firma..

Wypozyczalnia podpisuje umowe z Toba i tylko z Toba....i w razie szkody sciaga kase z Twojej karty kredytowej.....

I to juz Ty dochodzisz zwrotu kosztow od zewn ubezpeiczyciela (Zurich)...do ktorego trzeba skompletowac dokumentacje, wyslac, sprawdzac status itd...

 

Placac wieksze ubezpieczenie bezposrednio w ubezpieczalni wszystko powyzsze nam odpada....zero straty czasu , zero zbierania dokumentacji....zero stresu

czesto nawet w przypadku wykupu full ubzezpieceznia (0 USD odpowiedzialnosci) wypozyczalnia nie blokuje depozytu na karcie kredytowej...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Polarny napisał:

Chodzi o wypożyczanie w jakiejś konkretnej sieci wiele razy, w różnych miejscach na świecie bez żadnej wtopy. Czyli nie dopatrują się rysek pod mikroskopem, nie wciskają ubezpieczeń, nie ściągają większych opłat niż umówione, zwracają kaucje bez dziwnych potrąceń, nie udają, że auto nie było zatankowane itd. itp.

Bo jak się czyta recenzje, to właściwie wszyscy to złodzieje. Wiadomo, że pisze to jakiś procent niezadowolonych, bo zadowolonym się z reguły nie chce.

Stąd pytanie jak w tytule.

 

Jestem wyspiarzem - praktycznie każdy urlop tutaj wiąże się z wypożyczeniem auta. Mam w związku z tym dość szeroki przegląd wypożyczalni - przez pryzmat swoich i kolegow doswiadczen.

 

I zasadniczo z GoldCar zawsze są problemy. Jak nie finansowe, to nie mogą znaleźć auta, kolejka na dwie godziny itd... 

 

I zupełnie odwrotnie jest z CiCar. Osobiście widziałem, jak jeszcze na parkingu lotniskowym, zaliczono 'pozycje na pieska'. Gościu wyjrzał z kiosku, ciężko westchnął i po odrobinie papierologii wydał zastępcze auta. Bez konsekwencji dla nikogo.

Edytowane przez grogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, grogi napisał:

zasadniczo z GoldCar zawsze są problemy. Jak nie finansowe, to nie mogą znaleźć auta, kolejka na dwie godziny itd... 

Potwierdzam, też mnie zrobili na 150 eur a później przestali odpowiadać na maile, bo przecież klient daleko, to n8e przyjedzie z awanturą że o krokach prawnych nie wspomnę. 

 

26 minut temu, grogi napisał:

zupełnie odwrotnie jest z CiCar

Miałem wrażenie, że ich pracownika interesowało tylko to, czy samochód przy zwrocie miał 4 koła i kierownicę, spacer dookoła samochodu, podpisaliśmy protokół że pojazd w stanie niepogorszonym i gra gitara.

 

Dodatkowo przy rezerwacji online zaklepujesz konkretny model i taki właśnie na ciebie czeka. Nie ma przynajmniej zdziwienia, że rezerwujesz Polo or similar, a na miejscu jest Panda, albo zamiast Astry jest Honda Jazz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, grogi napisał:

 

 

No nie do końca.

 

Wypożyczalnia obciąża klienta, a ten może potem regresowac do swojego ubezpieczyciela prywatnego.

Tak, racja. Nie doczytałem, ale odbywa się to na tyle sprawnie, że nie jest to problemem. Przypomnijmy, że chodzi tutaj o wkład własny jedynie, czyli zwykle do kilkuset E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Qrak napisał:

 

mhm...a to nie jest tak ze wypozyczalnia ma w nosie z kim i gdzie wypozyczajacy zawarl ochrone/ubezpieczenie..

Oni sie nie beda przeciez palowac z trzecia firma..

Wypozyczalnia podpisuje umowe z Toba i tylko z Toba....i w razie szkody sciaga kase z Twojej karty kredytowej.....

I to juz Ty dochodzisz zwrotu kosztow od zewn ubezpeiczyciela (Zurich)...do ktorego trzeba skompletowac dokumentacje, wyslac, sprawdzac status itd...

 

Placac wieksze ubezpieczenie bezposrednio w ubezpieczalni wszystko powyzsze nam odpada....zero straty czasu , zero zbierania dokumentacji....zero stresu

czesto nawet w przypadku wykupu full ubzezpieceznia (0 USD odpowiedzialnosci) wypozyczalnia nie blokuje depozytu na karcie kredytowej...

 

Tak ma w nosie. Wystawia rachunki, obciąża karty lub pomniejsza blokadę na karcie. Dla TU dołacza się zdjęcia i wypełnia swoje dane i na tej podstawie jest realizowany zwrot.

W przypadku pełnego ubezpieczenia może jedynie blokować na poczet mandatów lub oddania z pustym bakiem. Jeżeli ma się swoje to zwykle blokują kwotę wkładu własnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, grogi napisał:

I zupełnie odwrotnie jest z CiCar. Osobiście widziałem, jak jeszcze na parkingu lotniskowym, zaliczono 'pozycje na pieska'. Gościu wyjrzał z kiosku, ciężko westchnął i po odrobinie papierologii wydał zastępcze auta. Bez konsekwencji dla nikogo.

No ale CiCar swoje kosztuje ... Przynajmniej coś za tę cenę jest - i na trustpilot ma niesamowicie dobre recenzje.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, grogi napisał:

 

Jestem wyspiarzem - praktycznie każdy urlop tutaj wiąże się z wypożyczeniem auta. Mam w związku z tym dość szeroki przegląd wypożyczalni - przez pryzmat swoich i kolegow doswiadczen.

 

I zasadniczo z GoldCar zawsze są problemy. Jak nie finansowe, to nie mogą znaleźć auta, kolejka na dwie godziny itd... 

 

I zupełnie odwrotnie jest z CiCar. Osobiście widziałem, jak jeszcze na parkingu lotniskowym, zaliczono 'pozycje na pieska'. Gościu wyjrzał z kiosku, ciężko westchnął i po odrobinie papierologii wydał zastępcze auta. Bez konsekwencji dla nikogo.

Ty na Kanarach mieszkasz 😮 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Polarny napisał:

No ale CiCar swoje kosztuje ... Przynajmniej coś za tę cenę jest - i na trustpilot ma niesamowicie dobre recenzje.

 

 

 

 

Cicar to glownie Kanary i ceny ma bardzo okazyjne...

Do tego u nich masz pelne ubezpieczenie w standardzie (przynajmniej kiedys tak bylo) :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, sherif napisał:

 

Ja za to nie biorę nigdy pełnego ubezpieczenia w wypożyczalni bo to jawne naciąganie. Od kilku lat używam rocznego ubezpieczenia zewn (Zurich), które zwykle kosztuje tyle co kilka dni pełnego w wypożyczalnie. Nigdy nie miałem z tym problemu, co nie zmienia faktu, że trzeba sprawdzić auto przed odbiorem i zrobić te kilka fotek.

 

Ja tez. Pelne ubezpieczenie kupowane na miejscu to scam czystej wody. Jest baaardzo przewartosciowane, dlatego tak bardzo namietnie je wciskaja, jest to duza czesc dochodu wypozyczalni i najpewniej samego obslugujacego. Ja mam calkiem dobre ubezpieczenie na karcie kredytowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Cezh napisał:

 

Ja tez. Pelne ubezpieczenie kupowane na miejscu to scam czystej wody. Jest baaardzo przewartosciowane, dlatego tak bardzo namietnie je wciskaja, jest to duza czesc dochodu wypozyczalni i najpewniej samego obslugujacego. Ja mam calkiem dobre ubezpieczenie na karcie kredytowej.

 

Jak wypozyczasz czesto to faktycznie wychodzi drogo.

U mnie w sumie uzbiera sie moze 1-2 tyg w roku max, a wtedy koszt tego jest dla mnie warty swietego spokoju.

Zwlaszcza, ze czesto dzieli sie na 2 pary bo wynajmujemy przy okazji wyjazdow ze znajomymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, sherif napisał:

Od zniesienia wkładu własnego ?

 

Tylko pomniejszenia niestety.

 

W ciagu ostatnich 10 lat wypozyczalem conajmniej 15 razy, nigdy nie kupilem dodatkowego ubezpieczenia, nigdy zadnej szkody (a czesto energicznie szukaja, szczegolnie w Hiszpanii), wiec jestem sporo do przodu i w razie wpadki moge zaplacic (pomniejszony) udzial wlasny.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Jak wypozyczasz czesto to faktycznie wychodzi drogo.

U mnie w sumie uzbiera sie moze 1-2 tyg w roku max, a wtedy koszt tego jest dla mnie warty swietego spokoju.

Zwlaszcza, ze czesto dzieli sie na 2 pary bo wynajmujemy przy okazji wyjazdow ze znajomymi.

Poprzedniej jesieni jak wypożyczałem auto na Majorce na 5dni to koszt auta wyniósł 28E, opcjonalne ubezpieczenie 40E, za 50E było już roczne zewn. Poprzednim razem w Portugalii przy VANie i sezonie ubezpieczenie na 10dni wyniosło 90E, czyli wiecej niż roczne na cały świat. Dla mnie to bezsens, no chyba że rzeczywiście ktoś wypożycza te kilka dni w roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Cezh napisał:

 

Tylko pomniejszenia niestety.

 

W ciagu ostatnich 10 lat wypozyczalem conajmniej 15 razy, nigdy nie kupilem dodatkowego ubezpieczenia, nigdy zadnej szkody (a czesto energicznie szukaja, szczegolnie w Hiszpanii), wiec jestem sporo do przodu i w razie wpadki moge zaplacic (pomniejszony) udzial wlasny.

 

wlasnie sprawdzilem warunki tego ubezpieczenia i....

... go nie ma. ;]

 

znaczy mialem, ale widocznie im sie nie oplacalo i je cofneli a ja nie zauwazylem.

 

bede musial wykupic gdzies jakies roczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, sherif napisał:

Poprzedniej jesieni jak wypożyczałem auto na Majorce na 5dni to koszt auta wyniósł 28E, opcjonalne ubezpieczenie 40E, za 50E było już roczne zewn. Poprzednim razem w Portugalii przy VANie i sezonie ubezpieczenie na 10dni wyniosło 90E, czyli wiecej niż roczne na cały świat. Dla mnie to bezsens, no chyba że rzeczywiście ktoś wypożycza te kilka dni w roku.

 

A dla mnie to nie jest bezsens i przy kwotach rzedu 100-150 EUR w skali roku nie mam ochoty bujac sie pozniej z odzyskiwaniem kasy od jakiejs firmy zewnetrznej...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maciej__ napisał:

 

A dla mnie to nie jest bezsens i przy kwotach rzedu 100-150 EUR w skali roku nie mam ochoty bujac sie pozniej z odzyskiwaniem kasy od jakiejs firmy zewnetrznej...

 

Ale to nie jest €100-150 rocznie, przynajmniej nie dla mnie. Zniesienie udziału własnego przy biurku to zwykle €15-25 dziennie, zatem często jest to więcej niż sam wynajem... Rocznie turlam się rentalami jakieś 3-4 tygodnie - więc możemy dobić nawet do €500. A po coś takiego to można się schylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Ale to nie jest €100-150 rocznie, przynajmniej nie dla mnie. Zniesienie udziału własnego przy biurku to zwykle €15-25 dziennie, zatem często jest to więcej niż sam wynajem... Rocznie turlam się rentalami jakieś 3-4 tygodnie - więc możemy dobić nawet do €500. A po coś takiego to można się schylić.


Dlatego kazdy musi skalkulowac pod siebie co mu sie bardziej oplaca i na ile wycenia swiety spokoj ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.08.2019 o 21:53, Maciej__ napisał:

 

Cicar to glownie Kanary i ceny ma bardzo okazyjne...

Do tego u nich masz pelne ubezpieczenie w standardzie (przynajmniej kiedys tak bylo) :ok:

Z pierwszej ręki, dziś oddawałem. Przychodzę, mówię, że chce oddać. Pan za ladą pyta ile benzyny w baku przywiozłem, odpowiadam, że nieco ponad 3/4* a auto postawiłem koło śmietnika ;]

 

I tyle formalności w Cicar ;] auto odebrałem z głęboką rysą na drzwiach pasażera i takie też oddałem.

 

* jest tu pewien haczyk, bo auto nie jest zatankowane do pełna. U mnie było 3/4 i taką kwotę mi pobrali i później zwrócili. Gdybym miał więcej w baku przy oddawaniu to i tak zwracają do max. tego co pobrali. Jak mniej to niby rozliczają, ale jedyne narzekania w necie są właśnie na tę politykę paliwową. Pełny do pełnego jest zdecydowanie bardziej przejrzyste.

Edytowane przez bartekm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.08.2019 o 07:30, Maciej__ napisał:

 


Dlatego kazdy musi skalkulowac pod siebie co mu sie bardziej oplaca i na ile wycenia swiety spokoj ;)

 

 

No i święty spokój jest bezcenny.

 

W ubiegłym roku na Majorce wynajmowałem.

Pierwsze co mnie przyciągnęło to Goldcar - logowanie - zamówienie - i odwołałem zamówienie

A tylko dlatego że mieli w tym czasie tak złe opinie że zrezygnowałem z ich usług.

 

Następny był Viber , 170Euro za 5 dni z pełnym pakietem.

 

Odbieram zamówionego Juke , odrapany z każdej strony, mam na wszystkie rysy ponad 35 zdjęć od Vibera że są i jak jeszcze przybędzie to się nie mam przejmować bo moje ubezpieczenie to pokrywa.

OK jedziemy , i jeszcze na placu zaświeca się kontrolka od ciśnienia w kołach, powrót do biura zwrot i w następne 7 minut miałem inny Juke z jedną kreską na klamce i 800km na tacho.

Auto oddane, zatankowane to pełna , pracownica sprawdziła tylko stan z liczników i po temacie , nie ma śladu po zapowiadanym depozycie na karcie.

 

Viber i Majorka  polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, gobi napisał:

 

No i święty spokój jest bezcenny.

 

W ubiegłym roku na Majorce wynajmowałem.

Pierwsze co mnie przyciągnęło to Goldcar - logowanie - zamówienie - i odwołałem zamówienie

A tylko dlatego że mieli w tym czasie tak złe opinie że zrezygnowałem z ich usług.

 

Następny był Viber , 170Euro za 5 dni z pełnym pakietem.

 

Odbieram zamówionego Juke , odrapany z każdej strony, mam na wszystkie rysy ponad 35 zdjęć od Vibera że są i jak jeszcze przybędzie to się nie mam przejmować bo moje ubezpieczenie to pokrywa.

OK jedziemy , i jeszcze na placu zaświeca się kontrolka od ciśnienia w kołach, powrót do biura zwrot i w następne 7 minut miałem inny Juke z jedną kreską na klamce i 800km na tacho.

Auto oddane, zatankowane to pełna , pracownica sprawdziła tylko stan z liczników i po temacie , nie ma śladu po zapowiadanym depozycie na karcie.

 

Viber i Majorka  polecam.

Na Majorce pożyczałem w HiperRent z wykupionym maksymalnym ubezpieczeniem. Na tydzień kosztowało to około 100€, ale to było w styczniu. Auto było porysowane, ale mechanicznie ok, nikt za bardzo mu się nie przyglądał, sprawdzili tylko czy zatankowane do pełna, po czym zwrócili kasę, którą pobrali za cały bak. 

 

W necie dyskutowany jest haczyk, na temat jakiegoś zapisu o niedbałości podczas użytkowania, który ma ponoć oznaczać, że ubezpieczenie nie pokrywa zdarzenia np. nieumyślnego wymuszenia pierwszeństwa przez wynajmującego.

 

Ps. A wracając do GoldCar to na Majorce mają bardzo ładny stan aut na zewnątrz, patrząc na oko.

Edytowane przez bartekm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, gobi napisał:

 

Odbieram zamówionego Juke , odrapany z każdej strony, mam na wszystkie rysy ponad 35 zdjęć od Vibera że są i jak jeszcze przybędzie to się nie mam przejmować bo moje ubezpieczenie to pokrywa.

OK jedziemy , i jeszcze na placu zaświeca się kontrolka od ciśnienia w kołach, powrót do biura zwrot i w następne 7 minut miałem inny Juke z jedną kreską na klamce i 800km na tacho.

Auto oddane, zatankowane to pełna , pracownica sprawdziła tylko stan z liczników i po temacie , nie ma śladu po zapowiadanym depozycie na karcie.

 

Viber i Majorka  polecam.

 

Też wypożyczałem na Majorce w Viber, miał chyba najlepsze opinie. Ubezpieczenie miałem swoje, za wypożyczenie zapłaciłem 28E/5dni (BMW 1). Odbiór i zdanie auta bezproblemowe (miłe babki obsługiwały). Miałem jedynie blokadę na karcie, ale zdjęli ją (efektywnie :) ) przy zdawaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.