Skocz do zawartości

A podobno policja ignoruje zgłoszenia ...


Polarny

Rekomendowane odpowiedzi

Wysłałem na policję jakoś na przełomie stycznia/lutego bezczelny przejazd na czerwonym. Filmik, moje dane, deklaracja że w razie czego mogę zeznawać.

Długo to trwało, ale właśnie wczoraj otrzymałem informację, że sprawca został ukarany mandatem. Nawet jego nazwisko podali (ciekawe jak to się ma do RODO).

Czyli jednak jakoś to działa ...

Co ciekawe, pismo otrzymałem w formie skanu na maila.

 

  • Nie lubię tego 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czym jest bezczelny przejazd na czerwonym? pytam bo moze sa i niebezczelne a moze i jeszcze jakies inne? 😉

 

Ja akurat jestem przeciwny donoszeniu, z zasady. Wiem ze nie jestem swiety wiec i innym prawo do nieidealnosci daje, tak dlugo jak nie wchodzi to w moja przestrzen. Oczywiscie jesli ktos uwaza inaczej - prosze bardzo.

  • Lubię to 1
  • Nie lubię tego 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, alastair napisał:

czym jest bezczelny przejazd na czerwonym? pytam bo moze sa i niebezczelne a moze i jeszcze jakies inne? 😉

 

 

są późno pomarańczowo/czerwone - niebezczelne

są takie że stoisz już od 5 minut i się nie zmienia to powoli się przeturlasz - niebezczelne

i takie że jedziesz, widzisz czerwone które już świeci, a i tak jedziesz dalej bo np pieszych nie ma (a to nie skrzyżowanie) - bezczelne

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, bielaPL napisał:

Ciekawe czy pozwany miał też Twoje dane

Nie miał. Wyraźnie zaznaczają, że ich nie dostaje.

A nawet jak by miał, to niespecjalnie mnie to interesuje.

2 godziny temu, alastair napisał:

czym jest bezczelny przejazd na czerwonym?

Czerwone świeci się już długo, on się zatrzymuje, trochę czeka, po czym decyduje się jednak przejechać.

  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Polarny napisał:

Czerwone świeci się już długo, on się zatrzymuje, trochę czeka, po czym decyduje się jednak przejechać.

 

A to akurat jest najmniej bezczelne. Miał czas, żeby ocenić sytuację i upewnić się, że nie stwarza zagrożenia. Dużo bardziej niebezpieczne są przejazdy na "lekko-rumianym-pomarańczowym"... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Polarny napisał:

Nie miał. Wyraźnie zaznaczają, że ich nie dostaje.

A nawet jak by miał, to niespecjalnie mnie to interesuje.

Czerwone świeci się już długo, on się zatrzymuje, trochę czeka, po czym decyduje się jednak przejechać.

 

No to brawo ! Doniosłeś na najbardziej NIEbezczelne przejechanie na czerwonym. Niejednokrotnie tak zrobiłem, ostatnio kilka dni temu, inaczej bym nie wytrzymał do stacji i WC. Powodów może być tysiące. A Ty przyznałes się, że jesteś zwykłym donosicielem 😂😂😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Mars_wrc napisał:

 

No to brawo ! Doniosłeś na najbardziej NIEbezczelne przejechanie na czerwonym. Niejednokrotnie tak zrobiłem, ostatnio kilka dni temu, inaczej bym nie wytrzymał do stacji i WC. Powodów może być tysiące. A Ty przyznałes się, że jesteś zwykłym donosicielem 😂😂😂

 

Jeśli robiłeś tak niejednokrotnie, to polecam wizytę u urologa, bo w końcu kogoś zabijesz. Jak określasz czy parcie na pęcherz usprawiedliwia przejazd na czerwonym?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, torelek napisał:

 

Jeśli robiłeś tak niejednokrotnie, to polecam wizytę u urologa, bo w końcu kogoś zabijesz. Jak określasz czy parcie na pęcherz usprawiedliwia przejazd na czerwonym?

 

A kolega ma szklana kulę czy co? Skąd wniosek, że zawsze chciało mi się lać? Nawet z tym nie trafiłeś😂

 

Określam normalnie. Zatrzymuję się, stoję, nic nie jedzie z żadnej strony, to ruszyłem.

 

Zrobiłem tak kilka razy w życiu, zawsze miałem inny powód. Nigdy nic nie jechało, chyba, że kolega Polarny gdzieś z lornetką w krzakach 😂😂😂😂

Edytowane przez Mars_wrc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mars_wrc napisał:

 

A kolega ma szklana kulę czy co? Skąd wniosek, że zawsze chciało mi się lać? Nawet z tym nie trafiłeś😂

Określam normalnie. Zatrzymuję się, stoję, nic nie jedzie z żadnej strony, to rszyłem.

Zrobiłem tak kilka razy w życiu, zawsze miałem inny powód. Nigdy nic nie jechało, chyba, że kolega Polarny gdzieś z lornetką w krzakach 😂😂😂😂

Nie ma się czym chwalić :no:

 

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może jechał z ciężarną do porodu? Ja tak miałem kiedyś jak jechałem z żoną. Była 3 w nocy czerwone, widzę że nic nie jedzie to pojechałem, łamiąc kolejny przepis w postaci prędkości. Niestety stała policja i zatrzymali. Ale powiedziałem że do szpitala szybko jadę to machneli ręką i pojechałem dalej... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Mars_wrc napisał:

 

No to brawo ! Doniosłeś na najbardziej NIEbezczelne przejechanie na czerwonym. Niejednokrotnie tak zrobiłem, ostatnio kilka dni temu, inaczej bym nie wytrzymał do stacji i WC. Powodów może być tysiące. A Ty przyznałes się, że jesteś zwykłym donosicielem 😂😂😂

To był jakiś burak w bmw, który sobie zapragnął pozapierdzielać po mieście. Wcześniej bardzo ryzykownie zmieniał pasy, skręcił w lewo, po czym na omawianych światłach zawrócił.

Okna uchylone, durny hip-hop dla okolicznych mieszkańców.

 

 

14 godzin temu, grogi napisał:

 

A to akurat jest najmniej bezczelne. Miał czas, żeby ocenić sytuację i upewnić się, że nie stwarza zagrożenia. Dużo bardziej niebezpieczne są przejazdy na "lekko-rumianym-pomarańczowym"... 

Chyba nie odróżniasz bezczelności od niebezpieczeństwa.

  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Mars_wrc napisał:

 

No to brawo ! Doniosłeś na najbardziej NIEbezczelne przejechanie na czerwonym. Niejednokrotnie tak zrobiłem, ostatnio kilka dni temu, inaczej bym nie wytrzymał do stacji i WC. Powodów może być tysiące. A Ty przyznałes się, że jesteś zwykłym donosicielem 😂😂😂

 

Jak masz problemy z pęcherzem to kup samochód elektryczny. Będziesz co 50km mógł sikać przez 3 godziny.

:lol:

 

12 godzin temu, angrius napisał:

A może jechał z ciężarną do porodu? Ja tak miałem kiedyś jak jechałem z żoną. Była 3 w nocy czerwone, widzę że nic nie jedzie to pojechałem, łamiąc kolejny przepis w postaci prędkości. Niestety stała policja i zatrzymali. Ale powiedziałem że do szpitala szybko jadę to machneli ręką i pojechałem dalej... 

 

Nie wiem co fajniejsze - zakładać że każdy mijany debil za kółkiem akurat rodzi kolejnego takiego jak on, czy że po prostu zapomniał o wypróżnianiu i zlał się w gacie?

 

  • Lubię to 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem gości co usprawiedliwiają przejazd na czerwonym świetle: że rodzi, że sika, że to nie skrzyżowanie, że jest zajebistym kierowcą i wszystko wie i widzi. Pooglądajcie sobie filmiki na youtube z takimi beściakami czerwonych świateł, zapewniam, daje do myślenia.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Pty napisał:

Nie rozumiem gości co usprawiedliwiają przejazd na czerwonym świetle: że rodzi, że sika, że to nie skrzyżowanie, że jest zajebistym kierowcą i wszystko wie i widzi. Pooglądajcie sobie filmiki na youtube z takimi beściakami czerwonych świateł, zapewniam, daje do myślenia.

A słyszałeś o wyższej konieczności? Nawet policjanci mówią, że w razie wyższej konieczności można złamać przepisy. Oczywiście nie popieram przejazdu na czerwonym czy innych niebezpiecznych manewrów. A siknie to nie wyższa konieczność by przejezdzac na czerwonym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Polarny napisał:

To był jakiś burak w bmw, który sobie zapragnął pozapierdzielać po mieście. Wcześniej bardzo ryzykownie zmieniał pasy, skręcił w lewo, po czym na omawianych światłach zawrócił.

Okna uchylone, durny hip-hop dla okolicznych mieszkańców.

 

Och, jaki Ty jesteś wspaniały... I jaki gust masz wysublimowany - a nie ta chała dla motłochu...  Wyluzuj trochę, bo Ci z tej wspaniałości żyłka pęknie... 

 

Jak najbardziej jestem za zgłaszaniem niebezpiecznych sytuacji i zachowań. Wszyscy chyba chcemy, żeby idiotów eliminować a na drodze było bezpiecznie. Ale z drugiej strony nie chcemy żyć w państwie policyjnym, gdzie za każdym rogiem czai się mundurowy. Jedyną drogą  do pogodzenia tych dwóch stanów jest właśnie to 'donosicielstwo'.

 

Niestety, w tym wypadku trochę przegiąłeś - bo ta konkretna sytuacja, przynajmniej z Twojego opisu, nie wyglądała na groźną. Może to jeszcze homo sovieticus wychodzi i krzyczy "Mandat!". Osobiście dookoła widzę setki przypadków w których czerwone światło jest, jak w piosence Rosso Relativo śpiewanej przez Tiziano Ferro - względne ;) Jak opisany palant zachowywał się jak skończony kretyn i kozaczył na mieście, to trzeba zgłosić te niebezpieczne sytuacje - a nie jakieś pierdoły. Sam przez to wychodzisz na strasznie małostkowego.

  • Skonfundowany 1
  • Nie lubię tego 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, grogi napisał:

Niestety, w tym wypadku trochę przegiąłeś - bo ta konkretna sytuacja, przynajmniej z Twojego opisu, nie wyglądała na groźną

 

Czyli są przepisy, które można łamać, a niektóre nie ? :facepalm:  

A takie wyprzedzanie to łapie się do tych co można zgłosić czy usprawiedliwione, bo akurat nie było tam pieszych?

 

 

 

12345.gif

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, angrius napisał:

A może jechał z ciężarną do porodu? Ja tak miałem kiedyś jak jechałem z żoną. Była 3 w nocy czerwone, widzę że nic nie jedzie to pojechałem, łamiąc kolejny przepis w postaci prędkości. Niestety stała policja i zatrzymali. Ale powiedziałem że do szpitala szybko jadę to machneli ręką i pojechałem dalej... 

 

A mogli jeszcze pomóc, włączając sygnały i eskortować Was do szpitala. Takie przypadki bywały i chwała Policji za takie zachowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Mars_wrc napisał:

 

No to brawo ! Doniosłeś na najbardziej NIEbezczelne przejechanie na czerwonym. Niejednokrotnie tak zrobiłem, ostatnio kilka dni temu, inaczej bym nie wytrzymał do stacji i WC. Powodów może być tysiące. A Ty przyznałes się, że jesteś zwykłym donosicielem 😂😂😂

 

No tak, marka auta zobowiązuje do durnych tłumaczeń...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, alastair napisał:

czym jest bezczelny przejazd na czerwonym? pytam bo moze sa i niebezczelne a moze i jeszcze jakies inne?

 

we wsi niedaleko mnie jest takie przejście dla pieszych ze światłami. Gdzie pieszy wciska przycisk, dla samochodów zapala się czerwone i człowiek przechodzi. Standard. Ale ktoś wpadł na pomysł, żeby użyć tej sygnalizacji jako progu zwalniającego. Jest jakiś czujnik, albo kamerka i jak jedziesz i z odległości kilometra widzisz że jest zielone, ale podjedziesz bliżej to jak jesteś tuż przed tym przejściem, zapala się czerwone. Nawet jak w promieniu 200m nie widać żadnego człowieka. Trzeba ostro zahamować, po czym za kilka sekund zapala się zielone. Jest to niesamowicie wkurzające i przyznam, że jak faktycznie w okolicy nie widać żadnego człowieka to nie hamuję i jadę. To jest jedyne miejsce gdzie zdarza mi się świadomie jechać na czerwonym, przyznaję się. I nadal tak będę robił ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, maro_t napisał:

 

we wsi niedaleko mnie jest takie przejście dla pieszych ze światłami. Gdzie pieszy wciska przycisk, dla samochodów zapala się czerwone i człowiek przechodzi. Standard. Ale ktoś wpadł na pomysł, żeby użyć tej sygnalizacji jako progu zwalniającego. Jest jakiś czujnik, albo kamerka i jak jedziesz i z odległości kilometra widzisz że jest zielone, ale podjedziesz bliżej to jak jesteś tuż przed tym przejściem, zapala się czerwone.

 

A próbowałeś jechać z zachowaniem dozwolonej prędkości?

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, K3 napisał:

 

A próbowałeś jechać z zachowaniem dozwolonej prędkości?

Już widzę jak Ty jedziesz 50 po mieście , ja nie mówie bo są przypadki iż taki zank ma sens ale większość to żenada , zaraz wprowadzą że po mieście bedzie 30 , ten kraj jest chory

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dymny napisał:

 

Czyli są przepisy, które można łamać, a niektóre nie ? :facepalm:  

A takie wyprzedzanie to łapie się do tych co można zgłosić czy usprawiedliwione, bo akurat nie było tam pieszych?

 

 

 

12345.gif

 

Volenti non fit iniuria.

Jeżeli łamię jakiś przepis, a wiem, że grozi to karą, to biorę na klatę ewentualną karę i łamię ten przepis jeśli uważam, że nie ma w tym nic złego. Łamię ich dziesiątki dziennie. Jak każdy, tylko tu na AK sami święci 😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, alastair napisał:

czym jest bezczelny przejazd na czerwonym? pytam bo moze sa i niebezczelne a moze i jeszcze jakies inne? 😉

 

Ja akurat jestem przeciwny donoszeniu, z zasady. Wiem ze nie jestem swiety wiec i innym prawo do nieidealnosci daje, tak dlugo jak nie wchodzi to w moja przestrzen. Oczywiscie jesli ktos uwaza inaczej - prosze bardzo.

Skoro taka Twoja postawa masz prawo. Ale nie masz prawa NARZEKAC ze:

-nie mozesz przejsc chodnikiem z dzieckiem bo kretyn zastawil

-nie ma trawnika wokol Twojej przestrzeni bo debile rozjezdzili

-nie bedziesz mial pretensji jesli bedziesz stal przed przejsciem bo nikt cie nie pusi

-nie zglosisz gdy ktos  o krok przejedzie Ci po stopach

-nie zglosisz gdy idiota na czerwonym spowoduje ze nagle zahamujesz i zona obleje sie goraca kawa.

Nic nie rob, wazne by Twoja przestrzen byla tylko Twoja.

Kara musi byc bezwzgledna i dotkliwa wowczas bedzie skuteczna. machanie palcem, albo odwracanie glowy bo to "nie moja przestrzen" nie zmieni nigdy NIC !!!!

 

1 godzinę temu, dymny napisał:

 

Czyli są przepisy, które można łamać, a niektóre nie ? :facepalm:  

A takie wyprzedzanie to łapie się do tych co można zgłosić czy usprawiedliwione, bo akurat nie było tam pieszych?

 

 

 

12345.gif

Podwojna ciagla i przejscie to mala kumulacja chyba 13 pkt i 700zl:)

Policja lubi takie orly przesluchac.

 

15 minut temu, Mars_wrc napisał:

 

Volenti non fit iniuria.

Jeżeli łamię jakiś przepis, a wiem, że grozi to karą, to biorę na klatę ewentualną karę i łamię ten przepis jeśli uważam, że nie ma w tym nic złego. Łamię ich dziesiątki dziennie. Jak każdy, tylko tu na AK sami święci 😂

Zatem masz szansze ze dziesiatki wezwan mozesz dostac jesli komus to lamanie bedzie zagrazac, nie podobac sie i nie pozwoli korzystac w uprawniony sposob z przestrzeni publicznej.

Dawcy buzdetu tez sa potrzebni:)

Nie jestem swiety, zdarza mi sie przekroczyc predkosc o 10-20kmh na autostradzie:)

 

31 minut temu, maro_t napisał:

 

we wsi niedaleko mnie jest takie przejście dla pieszych ze światłami. Gdzie pieszy wciska przycisk, dla samochodów zapala się czerwone i człowiek przechodzi. Standard. Ale ktoś wpadł na pomysł, żeby użyć tej sygnalizacji jako progu zwalniającego. Jest jakiś czujnik, albo kamerka i jak jedziesz i z odległości kilometra widzisz że jest zielone, ale podjedziesz bliżej to jak jesteś tuż przed tym przejściem, zapala się czerwone. Nawet jak w promieniu 200m nie widać żadnego człowieka. Trzeba ostro zahamować, po czym za kilka sekund zapala się zielone. Jest to niesamowicie wkurzające i przyznam, że jak faktycznie w okolicy nie widać żadnego człowieka to nie hamuję i jadę. To jest jedyne miejsce gdzie zdarza mi się świadomie jechać na czerwonym, przyznaję się. I nadal tak będę robił ;]

Mysle ze jest ograniczenie np do 40 i taki radar przy sygnalizacji, masz 41 i stop. Zareczam, ze to uczy by spieszyc sie powoli.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, fanlan napisał:

Zatem masz szansze ze dziesiatki wezwan mozesz dostac jesli komus to lamanie bedzie zagrazac, nie podobac sie i nie pozwoli korzystac w uprawniony sposob z przestrzeni publicznej.

Dawcy buzdetu tez sa potrzebni:)

Nie jestem swiety, zdarza mi sie przekroczyc predkosc o 10-20kmh na autostradzie:)

 

Oczywiście, kolega Polarny może być wszędzie.

Ostatnie 20km ... kilkukrotne 6xkm/h zamiast równo 50. Kilkukrotny manewr bez kierunku, głównie zmiana pasa i ronda (mam lusterka i widzę czy mój kierunek komuś by się przydał), wyprzedzenie rowerzysty na podwojnej ciągłej, przecięcię podwójnej ciągłej żeby zaparkować w wolnym miejscu po 2giej stronie ulicy, mrugnięcie długimi w mieście by puścic autobus, najechanie na pole wyłączone z ruchu. Jak ktoś to nagra, doniesie i pochwali sie na ak to trudno, zapłacę mandat 😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, fanlan napisał:

Mysle ze jest ograniczenie np do 40 i taki radar przy sygnalizacji, masz 41 i stop. Zareczam, ze to uczy by spieszyc sie powoli.

 

nie ma dodatkowych ograniczeń. Jest teren zabudowany, 50km/h. Ja zasadniczo staram się nie przekraczać w terenie zabudowanym licznikowego 60km/h. W tym miejscu próbowałem i 40 i 50 i 60km/h. Bez różnicy. Co ciekawe czasami nie zapala mi czerwonego przed nosem, ale nie zauważyłem zależności od prędkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Mars_wrc napisał:

 

Oczywiście, kolega Polarny może być wszędzie.

Ostatnie 20km ... kilkukrotne 6xkm/h zamiast równo 50. Kilkukrotny manewr bez kierunku, głównie zmiana pasa i ronda (mam lusterka i widzę czy mój kierunek komuś by się przydał), wyprzedzenie rowerzysty na podwojnej ciągłej, przecięcię podwójnej ciągłej żeby zaparkować w wolnym miejscu po 2giej stronie ulicy, mrugnięcie długimi w mieście by puścic autobus, najechanie na pole wyłączone z ruchu. Jak ktoś to nagra, doniesie i pochwali sie na ak to trudno, zapłacę mandat 😂

Dobrze, z emasz swiadomosc ze w razie czego bekniesz.

Ja kierunku bym sie nie czepial, chociaz po cos on jest. Podwojna ciagla bo jest wolne miejsce.....tego bym nie zrobil.

Dlaczego?

Ano dlatego, ze zbyt szanuyje swoje pieniadze by trwonic je glupio gdyby komus sie to nie spodobalo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maro_t napisał:

 

we wsi niedaleko mnie jest takie przejście dla pieszych ze światłami. Gdzie pieszy wciska przycisk, dla samochodów zapala się czerwone i człowiek przechodzi. Standard. Ale ktoś wpadł na pomysł, żeby użyć tej sygnalizacji jako progu zwalniającego. Jest jakiś czujnik, albo kamerka i jak jedziesz i z odległości kilometra widzisz że jest zielone, ale podjedziesz bliżej to jak jesteś tuż przed tym przejściem, zapala się czerwone. Nawet jak w promieniu 200m nie widać żadnego człowieka. Trzeba ostro zahamować, po czym za kilka sekund zapala się zielone. Jest to niesamowicie wkurzające i przyznam, że jak faktycznie w okolicy nie widać żadnego człowieka to nie hamuję i jadę. To jest jedyne miejsce gdzie zdarza mi się świadomie jechać na czerwonym, przyznaję się. I nadal tak będę robił ;]

Sprawdź ile to punktów kosztuje 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, grogi napisał:

Och, jaki Ty jesteś wspaniały... I jaki gust masz wysublimowany - a nie ta chała dla motłochu...  Wyluzuj trochę, bo Ci z tej wspaniałości żyłka pęknie...

Postaraj się unikać tego typu wieśniackich wynurzeń.

9 godzin temu, grogi napisał:

Jak najbardziej jestem za zgłaszaniem niebezpiecznych sytuacji i zachowań.

(...)

Niestety, w tym wypadku trochę przegiąłeś - bo ta konkretna sytuacja, przynajmniej z Twojego opisu, nie wyglądała na groźną.

Z mojego opisu wynika, że buraczyna przeginał już dużo wcześniej i jechał bardzo niebezpiecznie. Napisałem o tym bezpośrednio w poście, na który odpowiedziałeś. I jak niby miałem to zgłosić? Kamery z tyłu nie mam, same manewry też trudno ocenić w sądzie, czy sa niebezpieczne, czy nie. A czerwone to czerwone - tutaj mamy przynajmniej jednoznaczność.

 

No i tradycyjnie - wątek o jednym, a dyskusja o czym innym.

 

  • Lubię to 1
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, grogi napisał:

 

Nie. Są natomiast wykroczenia, na które można machnąć ręką, a na inne nie.

Przedstaw liste na ktore mozna machnac reka.

Zaczynam:

-niezapiete pasy w miescie (zagrazam wowczas sam sobie)

-brak kierunkowskazu zmiany pasa gdy droga pusta(mozna oko przymknac)

-przekroczenie nieznacznie lini ciaglej gdy jedzie rowerzysta? dyskusyjne ale   pokiwalbym ino palcem) ale nie na trzeciego !!!

Uwazam, ze powinno byc dozwolone np wyprzedzanie na podwojnej ktora ciagnie sie kilometrami i jedzie traktor czy kombajn, a nie daj boze walec:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, fanlan napisał:

Uwazam, ze powinno byc dozwolone np wyprzedzanie na podwojnej ktora ciagnie sie kilometrami i jedzie traktor czy kombajn, a nie daj boze walec:)

Był niedawno projekt takiego zezwolenia. Ale stwierdzili, że lepiej pozostawić głupi przepis niż rozsądnie poluzować ograniczenia.

  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, rwIcIk napisał:

Sprawdź ile to punktów kosztuje 

6pkt i 300zl bodaj:) no ale kazdy po swojemy szanuje swoje pieniadze.

A swoja droga 3-30 sekund czekania za 300zl ....droga godzinowka:)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, fanlan napisał:

Skoro taka Twoja postawa masz prawo. Ale nie masz prawa NARZEKAC ze:

-nie mozesz przejsc chodnikiem z dzieckiem bo kretyn zastawil

-nie ma trawnika wokol Twojej przestrzeni bo debile rozjezdzili

-nie bedziesz mial pretensji jesli bedziesz stal przed przejsciem bo nikt cie nie pusi

-nie zglosisz gdy ktos  o krok przejedzie Ci po stopach

-nie zglosisz gdy idiota na czerwonym spowoduje ze nagle zahamujesz i zona obleje sie goraca kawa.

Nic nie rob, wazne by Twoja przestrzen byla tylko Twoja.

Kara musi byc bezwzgledna i dotkliwa wowczas bedzie skuteczna. machanie palcem, albo odwracanie glowy bo to "nie moja przestrzen" nie zmieni nigdy NIC !!!!

nie narzekam na nic z powyzszych, staram sie nie nazywac ludzi debilami, idiotami ani kretynami. Wierz lub nie.

 

jestem przeciwny karom bezwzglednym i dotkliwym, mi to pachnie panstwem policyjnym a ja jestem z tych co kochaja wolnosc i maja alergie na jej ograniczanie. Tak wiem, sa ludzie czujacy sie bezpieczniej po parasolem ochronnym prawa, albo i pod policyjnym butem. Nie moja bajka ale akceptuje ze istnieja.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, fanlan napisał:

Dobrze, z emasz swiadomosc ze w razie czego bekniesz.

Ja kierunku bym sie nie czepial, chociaz po cos on jest. Podwojna ciagla bo jest wolne miejsce.....tego bym nie zrobil.

Dlaczego?

Ano dlatego, ze zbyt szanuyje swoje pieniadze by trwonic je glupio gdyby komus sie to nie spodobalo.

 

 

No właśnie. Nie zrobiłbyś, bo komuś by się to nie spodobało.

Z naprzeciwka pusto, przejść dla pieszych nie ma. Jest tylko wyjazd z osiedla, ale szlaban zamknięty. A rondo do zawrócenia za prawie kilometr. No to szybka kontrola wszystkich lusterek i po 10 sekundach już auto zaparkowane. Ale fakt, linia przecięta.

Nie pamiętam kiedy ktoś mnie strąbił za moje zachowanie. Wiem, że łamię przepisy, ale wiem, że nie jestem na drodze sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, alastair napisał:

nie narzekam na nic z powyzszych, staram sie nie nazywac ludzi debilami, idiotami ani kretynami. Wierz lub nie.

 

jestem przeciwny karom bezwzglednym i dotkliwym, mi to pachnie panstwem policyjnym a ja jestem z tych co kochaja wolnosc i maja alergie na jej ograniczanie. Tak wiem, sa ludzie czujacy sie bezpieczniej po parasolem ochronnym prawa, albo i pod policyjnym butem. Nie moja bajka ale akceptuje ze istnieja.

Panstwo bez kar czy nierespektowanie przepisow to chaos. Wyobraz sobie, ze by obywatele mieli tak jak chca, jak kazdy by chcia, zero ograniczen, by na tydzien wylaczyc sygnalizacje, zdjac znaki drogowe,  wstrzymac ograniczenia.

Juz widze warszawe czy inne miasto  w paralizu i  zwielokrotnione wypadki, dramaty i smierc.

Skoro sa przepisy to nalezy je przestrzegac, jesli nie dla siebie (na takich tez znajdzie sie sposob) to by innym zylo sie bezpieczniej, lepiej itp.

 

jak nazwiesz kogos kto zdrowy parkuje na kopercie dla niepelnosprawnych bo ma blisko do sklepu,bramy czy urzedu? kto zastawia chodnik ze zostaje 20cm szczeliny dla pieszych?

Moze Waćpan, ksiaze, guru, biznesmen? Bardziej mi pasuje bezmóżdże, by nie napisac kretyn, debil czy idiota.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Mars_wrc napisał:

 

No właśnie. Nie zrobiłbyś, bo komuś by się to nie spodobało.

Z naprzeciwka pusto, przejść dla pieszych nie ma. Jest tylko wyjazd z osiedla, ale szlaban zamknięty. A rondo do zawrócenia za prawie kilometr. No to szybka kontrola wszystkich lusterek i po 10 sekundach już auto zaparkowane. Ale fakt, linia przecięta.

Nie pamiętam kiedy ktoś mnie strąbił za moje zachowanie. Wiem, że łamię przepisy, ale wiem, że nie jestem na drodze sam.

Kwestia czasu. Nie o trabienie chodzi, ale o nagranie. 100x Ci sie uda a za 101 dziwna kumulacja i prawko out bo ktos bedzie jechal za Toba np pol miasta i nagra co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.08.2019 o 10:14, Polarny napisał:

Wysłałem na policję jakoś na przełomie stycznia/lutego bezczelny przejazd na czerwonym. Filmik, moje dane, deklaracja że w razie czego mogę zeznawać.

Długo to trwało, ale właśnie wczoraj otrzymałem informację, że sprawca został ukarany mandatem. Nawet jego nazwisko podali (ciekawe jak to się ma do RODO).

Czyli jednak jakoś to działa ...

Co ciekawe, pismo otrzymałem w formie skanu na maila.

 

Kazde zgloszenie jest rozpatrywane. Czasem trwa to dwa tygodnie bo mozna ustalic wlasciciela, ale przy leasingu sprawa moze trwac 1-6 miesiecy nawet jak mi policjanci(koledzy) mowili.

Za kazdym razem powiadamiaja zglaszajacego  albo  na @, albo listem zwykly, gdy sprawca wzial na klate i zaplacil z punktami, albo poleconym gdy odmowiono wskazania sprawcy i przyjeto jedynie MKK bez punktow.

Roznica taka ze np  za wykroczenie jest 200zli 2 pkt, za niewskazanie mandat do 500zl ale bez punktow.

Wiem ze policjanci rzadko korzystaja z tej gornej kwoty, czesto  zamykaja sie  w granicach  mandatu. Troche sie dziwie bo to zadna kara.

Kara wieksza niz kasa sa punkty.

Na przestrzeni 25 lat zaplacilem moze 3-4 mandaty, ostatni jak wyprzedzalem radiowoz o 23(bylo to 8-9 lat temu) i nie za predkosc mnie zatrzymali a za wyprzedzanie na skrzyzowaniu( jakas mala podporzadkowana uliczka dobiegala) a oni snuli sie 30kmh i 300zl nauczylo mnie na tyle ze wyprzedzam przepisowo.

A przepraszam 2 lata temu w DE przekroczylem o 8kmh za 15EURO mandat, niedziele, 7 rano, jakas wiocha, info o szkole i...radar pstryk i juz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, alastair napisał:

chaos to tez forma organizacji, przekonalem sie o tym bedac w Albanii 🤣

W moim swiecie chaos to dezorganizacja. Preferuje  uporzadkowany swiat  , otoczenie, proste formy. Zycie w chaosie  nadmiernie obciaza koncentracje powodujac niepotrzebne zmeczenie, a energie wole wykorzystac na 200km przejazdzke rowerem niz   uwazanie non sto na innych.

To nie jade do Albanii:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, fanlan napisał:

Kwestia czasu. Nie o trabienie chodzi, ale o nagranie. 100x Ci sie uda a za 101 dziwna kumulacja i prawko out bo ktos bedzie jechal za Toba np pol miasta i nagra co i jak.

 

Szkoda życia na martwienie się o coś takiego. Poświęci godzinę na jazdę za mną to co mi zrobią ... najwyżej mi prawko na 3 msc zabiorą. Takie wykroczenia jak ja to robi każdy naście razy dziennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Mars_wrc napisał:

 

Szkoda życia na martwienie się o coś takiego. Poświęci godzinę na jazdę za mną to co mi zrobią ... najwyżej mi prawko na 3 msc zabiorą. Takie wykroczenia jak ja to robi każdy naście razy dziennie.

Taj, najwyzej. Twoj wybor, Twoja kasa bo poza prawkiem out sprawa moze byc w sadzie, i grzywna jakas, niekoniecznie 100 czy 500zl. A i prawko moga na 1-2-3 lata zabrac za  kozaczenie.

kazdy  jest panem swego losu.

Mnie nonszalancja na drodze drazni, nieraz widzialem kozaka myszkujacego i finalnie za 2-3-5 km stoi obok na swiatlach. Na autostradzie tez zbyt wiele nie nadrobisz kozakujac.

A ryzyku wypadku niemale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, fanlan napisał:

Taj, najwyzej. Twoj wybor, Twoja kasa bo poza prawkiem out sprawa moze byc w sadzie, i grzywna jakas, niekoniecznie 100 czy 500zl. A i prawko moga na 1-2-3 lata zabrac za  kozaczenie.

kazdy  jest panem swego losu.

Mnie nonszalancja na drodze drazni, nieraz widzialem kozaka myszkujacego i finalnie za 2-3-5 km stoi obok na swiatlach. Na autostradzie tez zbyt wiele nie nadrobisz kozakujac.

A ryzyku wypadku niemale.

 

Ja nie mam czym kozakować 😄 

1.0TSI na autostradzie czuje się w miarę komfortowo do 140 ;)

 

W mieście też nie kozakuje, nie wyprzedzam poboczem, nie spycham, nie poganiam ... po prostu jak nikogo nie ma to nie mrygam kierunkami, nie zatrzymuję się do zera na strzałce, linie ciągłe traktuje jako sugestie, a nie wyrocznie itp. Dla mnie to normalna jazda. Jeżdżę tak od 15 lat i jak dostawałem mandat to za coś konkretnego, a nie takie drobnostki. W tych mandatów to było może z 5-6. Po prostu trzeba jeździć z głową. Nie jak w grze komputerowej, ale też nie w 150% zgodnie z literą prawa. Bo ta litera prawa ostatnio kazała mi zwolnić do 40km/h na drodze 2jezdniowej, tylko dlatego, że na poboczu stała pusta koparka 😄 Wszyscy łącznie ze mną przelecieli ok. 120km/h. Czyli zgodnie z literą prawa +80 do ograniczenia, czyli zgodnie z moralnością kolegi Polarnego istny kryminał 😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mars_wrc napisał:

 

Ja nie mam czym kozakować 😄 

1.0TSI na autostradzie czuje się w miarę komfortowo do 140 ;)

 

W mieście też nie kozakuje, nie wyprzedzam poboczem, nie spycham, nie poganiam ... po prostu jak nikogo nie ma to nie mrygam kierunkami, nie zatrzymuję się do zera na strzałce, linie ciągłe traktuje jako sugestie, a nie wyrocznie itp. Dla mnie to normalna jazda. Jeżdżę tak od 15 lat i jak dostawałem mandat to za coś konkretnego, a nie takie drobnostki. W tych mandatów to było może z 5-6. Po prostu trzeba jeździć z głową. Nie jak w grze komputerowej, ale też nie w 150% zgodnie z literą prawa. Bo ta litera prawa ostatnio kazała mi zwolnić do 40km/h na drodze 2jezdniowej, tylko dlatego, że na poboczu stała pusta koparka 😄 Wszyscy łącznie ze mną przelecieli ok. 120km/h. Czyli zgodnie z literą prawa +80 do ograniczenia, czyli zgodnie z moralnością kolegi Polarnego istny kryminał 😂

Nie jestem swiety , na strzalce tez nie staje do zera a do 3-6kmh, istotnie zwalniam. Nie dajmy sie zwariowac, ale  tez nie kozacze bo po prostu niewiele mi to daje. Zawsze zdazam raczej a z drugiej strony  kazde 10 lat wiecej na karku to -10kmh wolniej.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.