Skocz do zawartości

Korozja we współczesnych samochodach


dranio

Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie już było wielokrotnie, ale może by tak wrzucić informacje do jednego wątku.

Jak jest z korozją we współczesnych (produkowanych powiedzmy od 2010/11 r.) popularnych samochodach (segmenty B - D i popularne SUV-y/VAN-y)?

Czy jakieś są szczególnie dotknięte tą wadą w dużym stopniu (jak ostatnie Escorty, Astry F, Mazdy 626/6), a jakie w miarę odporne?

Edytowane przez dranio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, dranio napisał:

Pewnie już było wielokrotnie, ale może by tak wrzucić informacje do jednego wątku.

Jak jest z korozją we współczesnych (produkowanych powiedzmy od 2010/11 r.) popularnych samochodach (segmenty B - D i popularne SUV-y/VAN-y)?

Czy jakieś są szczególnie dotknięte tą wadą w dużym stopniu (jak ostatnie Escorty, Astry F, Mazdy 626/6), a jakie w miarę odporne?

 

IMHO najlepiej zabezpieczone auta z tych to chyba Francuzy :ok:

A tak to musisz raczej patrzeć po konkretnych modelach, ale IMHO powyżej 10-12 lat to już wszędzie może ruda zacząć wylazic.

Tak jak Astry F to chyba jedynie Mazda jeszcze potrafi zgnić ;)

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lancer 2008/2009 - słabe zabezpieczenie podwozia. Po czterech zimach jak zobaczyłem spód to byłem zły na siebie, że nie zrobiłem konserwacji od razu. Wymagał już wtedy pierwszych interwencji antykorozyjnych w okolicach przedniego i tylnego pasa i podłogi bagażnika. Udało się jednak opanować, po kolejnych 4 latach odświeżyłem konserwację i jak do tej pory (10,5 roku) dziur nie ma. Natomiast od zewnątrz nie widać śladu korozji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, dranio napisał:

Właśnie - mz. większość współczesnych samochodów koroduje od strony podwozia. Często na progach, tylnych nadkolach, masce nie widać korozji, a od spodu jest słabo.

Juz chyba pisalem o tym-ale sie powtorze.Kolegi corka kupila 8 letnia  Corse D.Po 2 latach auto nie przeszlo przegladu z powodu skorodowania  podwozia i poszlo na zlom.Oczywiscie mozna bylo je uratowac ale koszt robocizny  przewyzszal wartosc auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, dranio napisał:

Właśnie - mz. większość współczesnych samochodów koroduje od strony podwozia. Często na progach, tylnych nadkolach, masce nie widać korozji, a od spodu jest słabo.

oszczędności w zabezpieczeniu antykorozyjnym. Ilość podwozia objęta zabezpieczeniem antykorozyjnym to jedno, a drugie to jakość użytych przez producenta środków. Pod tym względem jak już @Maciej__ pisał wyglądają "francuzy". Mam 3 reno, miałem tez i inne auta-Ford, Volkswagen, BMW, Daewoo, Honda i sporą ilość służbowek. Nie piszę tego przez pryzmat, bo moje jest najlepsze i to mam ale tak faktycznie jest. W 15 letniej megance zero rdzy, dosłownie zero, zabezpieczenie podwozia nie spkękane, nie łuszczy się. Tylna klapa w narożniku z ubytkiem w powłoce lakieru, od prawie 5 lat czyli odkąd ją mam nic z tym nie zrobiłem, nie powiększyło się, nie doszło do perforacji. Lanos w wieku 13 lat- progi już się od spodu sypały, nadkola powoli, golf III w wieku 8 lat progi w okolicach kół wypiaskowane z zalążkami korozji. Super zabezpieczone podwozie było w 24 BMW e32. Zero korozji, podloga jak dzwon, natomiast rdza atakowała ranty drzwi i błotników.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, el_diablo napisał:

Lancer 2008/2009 - słabe zabezpieczenie podwozia. Po czterech zimach jak zobaczyłem spód to byłem zły na siebie, że nie zrobiłem konserwacji od razu. Wymagał już wtedy pierwszych interwencji antykorozyjnych w okolicach przedniego i tylnego pasa i podłogi bagażnika. Udało się jednak opanować, po kolejnych 4 latach odświeżyłem konserwację i jak do tej pory (10,5 roku) dziur nie ma. Natomiast od zewnątrz nie widać śladu korozji.

Jak/czym zabezpieczałeś???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, r1sender napisał:

W 15 letniej megance zero rdzy, dosłownie zero, zabezpieczenie podwozia nie spkękane, nie łuszczy się. Tylna klapa w narożniku z ubytkiem w powłoce lakieru, od prawie 5 lat czyli odkąd ją mam nic z tym nie zrobiłem, nie powiększyło się, nie doszło do perforacji. Lanos w wieku 13 lat- progi już się od spodu sypały, nadkola powoli, golf III w wieku 8 lat progi w okolicach kół wypiaskowane z zalążkami korozji. Super zabezpieczone podwozie było w 24 BMW e32.

Wszystko fajnie, ale jak to ma sie do tego:

"produkowanych powiedzmy od 2010/11 r."?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno ogladałem spód A6, chyba rocznik 2013?14 i praktycznie cały spód jest zabudowany panelami z tworzywa sztucznego, jedynie przy tylnej osi było troche gołej blachy. W sumie nie wygladało to źle, bo taki panel nie dopuści do piaskowania przez koła ale z drugiej strony to po tym tworzywem pewnie blacha tylko w farbie bez dodatkowego pokrycia pcv ale pewnie wystarczy zapodać wosk raz na kilka lat i mamy spokój:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, dranio napisał:

Pewnie już było wielokrotnie, ale może by tak wrzucić informacje do jednego wątku.

Jak jest z korozją we współczesnych (produkowanych powiedzmy od 2010/11 r.) popularnych samochodach (segmenty B - D i popularne SUV-y/VAN-y)?

Czy jakieś są szczególnie dotknięte tą wadą w dużym stopniu (jak ostatnie Escorty, Astry F, Mazdy 626/6), a jakie w miarę odporne?

Trzeba zacząć od tego, że mamy kilka rodzajów korozji. W jednych autach gniją nadwozia, zaczyna się zazwyczaj od progów, nadkoli, klap bagażnika itp. Inne gniją od strony podwozia, czyli zaczyna się w tylnej części i idzie ku przodowi, rdzewieją wnęki bagażnika, progi wewnętrzne, ramy pomocnicze, wahacze, uchwyty zbiorników, wlewy paliwa, wszelkiego rodzaju śruby. Jeszcze inne mają problemy z korozją aluminium, wszystko się utlenia, nawet felgi. 

Pośród świeżych aut, najgorzej wyglądają Fordy (podwozie), Mazdy (podwozie i nadwozie), Toyoty (podwozie), Mitsubishi (podwozie), Hyundai (podwozie), Ople (podwozie), Seaty (podwozie), Mercedesy (podwozie, nadwozie, aluminium), Audi (aluminium). Kolejność nieprzypadkowa.

W autach powiedzmy od 2011r widywałem rdzę na klapach w VW, Skodach, np w Fabii III zdarza się, że oświetlenie rejestracji odpada od klapy i jest wielka dziura, a przecież auto ma max 6 lat. Bardzo dobrze nadwozia ma zabezpieczone Renault, ale podwozie niekoniecznie, gniją różnego rodzaju belki, ramy pomocnicze, mocowania chłodnic itp, aluminium też się utlenia, padają chłodnice, rurki aluminiowe, np od klimy. PSA jest pod tym względem trochę gorsze od Renault, generalnie w 3 latkach często nie można odkręcić osłony pod silnikiem i trzeba ją wycinać, bo kręcą się gwinty w miejscu, lub zwyczajnie się urywają te śrubki od rdzy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy dodać jeszcze, że duży wpływ na rdzewienia ma sposób użytkowania pojazdu (szczególnie zimą) oraz to, na jaki rynek był wyprodukowany.

Osobiście mam może trochę starsze Grande Punto z końca 2006, Fiestę 2009 i żadne ranty drzwi, progi, podłoga i ich łączenie póki co nie rdzewieją, a auta użytkowane piątek, świątek, lato zima. Astrę H (2007) brata bierze na błotniku, który był robiony, a nie oszczędzana Astra G wujka przynajmniej z zewnątrz wygląda jak nowa.

A propos Astry, ktoś tu kiedyś pisał, że granatowe najszybciej rdzewiały, bo lakier był najsłabszy i coś w tym może być, często tylko jeden kolor jest podstawowy, a reszta, nawet nie metalizowanych wymaga dopłaty. Może różnią się nie tylko barwą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, wlad napisał:

Juz chyba pisalem o tym-ale sie powtorze.Kolegi corka kupila 8 letnia  Corse D.Po 2 latach auto nie przeszlo przegladu z powodu skorodowania  podwozia i poszlo na zlom.Oczywiscie mozna bylo je uratowac ale koszt robocizny  przewyzszal wartosc auta.

 

Moze kupiła auto popowodziowe lub pospawane po wypadku ?

widziałem setki Corsa D w wieku 8-10 lat z przebiegiem 100.200 czy 300 kkm i podłoga lub progi byly zdrowe - jedynie sanki i tylna belka były w korozji ale to normalne w takich autach a także w autach klasy wyższej...

10-letnia Corsa D na złom? jakoś trudno w to uwierzyć...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, binges napisał:

 

Moze kupiła auto popowodziowe lub pospawane po wypadku ?

widziałem setki Corsa D w wieku 8-10 lat z przebiegiem 100.200 czy 300 kkm i podłoga lub progi byly zdrowe - jedynie sanki i tylna belka były w korozji ale to normalne w takich autach a także w autach klasy wyższej...

10-letnia Corsa D na złom? jakoś trudno w to uwierzyć...

Rzecz dziala sie w UK-Corsa byla warta jakies 1000-1200 funtow,naprawa to 800 funtow.Na zlomie dostala 150 funtow.Z tego co pamietam[sprawa dziala sie dobrych kilka lat temu] to do wymiany byl jeden duzy  panel blacharski-dzis juz nie pamietam jak to sie nazywalo fachowo.Oczywiscie:

1.mogla zrobic przeglad na lewo

2.poszukac jakiegos wschodnioeuropejczyka ktory zrobilby to taniej

3.sprzedac na czesci

Zamiast tego wziela w leasing 3 letnie Audi A3.

Natomiast tez oprocz tej sytuacji nie slyszalem aby Corsy D gnily nadmiernie.Sam mam Merive B ktora jest nadmuchana Corsa D wlasnie i zadnej korozji na razie nie widze:ok:

Edytowane przez wlad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
1000 zł.
Tanio biorąc pod uwagę czas na jaki odstawiłeś samochód w mojej okolicy za porządną konserwację krzyczą ok. 2500 i to auta w dobrym stanie, ale to może ten warsztat już tak obrósł w piórka, że się tak ceni.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Spajdi napisał:

Tanio biorąc pod uwagę czas na jaki odstawiłeś samochód w mojej okolicy za porządną konserwację krzyczą ok. 2500 i to auta w dobrym stanie, ale to może ten warsztat już tak obrósł w piórka, że się tak ceni.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka
 

To było 6 lat temu i nie w warsztacie tylko w prywatnym garażu ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, volf6 napisał:

Niedawno ogladałem spód A6, chyba rocznik 2013?14 i praktycznie cały spód jest zabudowany panelami z tworzywa sztucznego, jedynie przy tylnej osi było troche gołej blachy. W sumie nie wygladało to źle, bo taki panel nie dopuści do piaskowania przez koła ale z drugiej strony to po tym tworzywem pewnie blacha tylko w farbie bez dodatkowego pokrycia pcv ale pewnie wystarczy zapodać wosk raz na kilka lat i mamy spokój:)

 

Pod spodem masz normalne uczciwe zabezpieczenie antykorozyjne w Audi :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich - Yaris 2 2010, Yaris 3 2012 - oba były parę razy naprawianie ze względu na korozję tylnej klapy, Yaris 2 do tego nadkole. Bez problemu w Toyota motor Poland :ok: podwozie - wahacze itp tak sobie, do konserwacji

 

Volvo s60 2012 - bez śladu korozji. 

Passat 2011 - bez slasu korozji. 

Audi A3 8p - drobne ogniska na odpryskach lakieru obok listwy drzwi przód. 

Accord 2010 - dokrecane elementy zawieszenia w słabym stanie, po oczyszczeniu przeleciałem cortaninem i potem barankiem. 

Fiesta 2012 - tłumik zgnil fpizdu koło 2017r, poza tym barankiem psiklem wahacze i ramę pomocnicza, widać dobrze mu to zrobiło bo wygląda ok od dołu. Lakier ok. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w tym temacie takie spostrzeżenie, że wszystkie nawet najstarsze samochody niezależnie od marki i modelu kupione prywatnie i w miarę dbane przez właścicieli nie mają problemów z korozją. Mam w zasięgu wzroku Corsy B, pierwsze punto, Pugi 206, Laguna 1, Corolla i Yaris z 2003 roku, całe stado Clio 2 i nawet pierwszy Focus kompletnie bez rdzy. Ale jak napisałem od krajowego salonu w prywatnych rękach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, binges napisał:

 

Moze kupiła auto popowodziowe lub pospawane po wypadku ?

widziałem setki Corsa D w wieku 8-10 lat z przebiegiem 100.200 czy 300 kkm i podłoga lub progi byly zdrowe - jedynie sanki i tylna belka były w korozji ale to normalne w takich autach a także w autach klasy wyższej...

10-letnia Corsa D na złom? jakoś trudno w to uwierzyć...

Ja widziałem co najmniej 3 szt Corsy D, które były zżarte dookoła, łącznie z dachem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Maciej__ napisał:

Znales te auta od nowości?
Bo wyciąganie wniosków na bazie 10 letnich aut z niewiadoma historia może być złudne...

Nie znałem, ale widziałem też setki Opli w tym modelu, które nie miały korozji. To oczywiście też nie ma wpływu na ogół. Odpisałem człowiekowi, który nie wierzył w takie rzeczy, a jednak się zdarzają. Poza Mercedesem W203, W210 i Corsy D nie spotkałem takiego przypadku, gdzie rdza wychodziła na środku drzwi, czy na środku dachu.

Myślisz, że po wypadku np z dachowaniem komuś chce się w dzisiejszych czasach klepać blachy? Drzwi, klapy, dachy za darmo prawie w oryginale kupują i wymieniają, niejednokrotnie bez malowania.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak obserwując starsze egzemplarze samochodów to nadal Mazda wydaje się ponadnormatywnie korodować. Do tego lakier jakiś kiepski na Mazdach i dużo ich widać ze złuszczoną warstwą top coat.  Najbardziej odporne na korozje wydają się Subaru - widzę 30’sto letnie z karoserią jak nowa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak obserwując starsze egzemplarze samochodów to nadal Mazda wydaje się ponadnormatywnie korodować. Do tego lakier jakiś kiepski na Mazdach i dużo ich widać ze złuszczoną warstwą top coat.  Najbardziej odporne na korozje wydają się Subaru - widzę 30’sto letnie z karoserią jak nowa. 
W EU Subaru Forester łamią się na pół tak są zgnite, a amortyzatory wpadają do bagażnika, mowa o dwóch generacjach coś koło 1995-2005.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.08.2019 o 16:20, Florydziak napisał:

Najbardziej odporne na korozje wydają się Subaru - widzę 30’sto letnie z karoserią jak nowa. 

Może te wasze są inne. U mnie Impreza 2009 - bez śladów korozji. Sam byłem w szoku.

Forester 2008. Dużo na podwoziu. Na szczęście powierzchowna do ogarnięcia. Natomiast korodują mocowania foteli i pasów. I to masakrycznie.

Forester 2001 - korodują tylne nadkola i zgniły tylne sanki. Tak że były do wymiany. No i mocowania foteli  ;]

 

Natomiast miałem dwie Kie Sportage i tu w zasadzie zero korozji.

Edytowane przez marcindzieg
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.08.2019 o 17:45, amazaque napisał:

Ja mam w tym temacie takie spostrzeżenie, że wszystkie nawet najstarsze samochody niezależnie od marki i modelu kupione prywatnie i w miarę dbane przez właścicieli nie mają problemów z korozją. Mam w zasięgu wzroku Corsy B, pierwsze punto, Pugi 206, Laguna 1, Corolla i Yaris z 2003 roku, całe stado Clio 2 i nawet pierwszy Focus kompletnie bez rdzy. Ale jak napisałem od krajowego salonu w prywatnych rękach.

Dbanie nic nie ma do rzeczy, chyba ze przez dbanie rozumiesz nie jezdzenie w zime i w deszczu ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, czachabrava napisał:

 

Czyzby A klasa?

To raczej na tył wygląda plus napęd więc A klasa odpada:)

Jeśli chodzi o merca to podobno wyjątkowo gniją sanki w C klasie a nawet w E ale w Niemczech za darmo wymieniają te bebechy w ASO nawet w starych autach już dawno po gwarancji...

Edytowane przez volf6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.08.2019 o 22:12, dirkdiggler napisał:

Podwozie auta z Polskiego salonu. Rocznik 2013

 

A gdzie tu jest zagrażająca pojazdowi korozja?

Bo powierzchniowa korozja na elementach zawieszenia to norma bez wpływu na trwałość w horyzoncie użytkowania samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.