CiniO Napisano 19 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2019 A to mnie zaskoczyliscie tym wątkiem. Myslalem, ze to jest tak, ze jak pożyczam auto od kolegi, to jest jego ryzyko. W sensie jak rozbije, to szkoda osoby trzeciej pokrywana z jego OC, a uszkodzenia na aucie kolegi to sobie kolega naprawia chyba ze ja mam dobrą wole zeby naprawic to wtedy moge się dorzucic. W życiu bym nie pomyslal, ze taki wlasciciel auta mogłby potencjalnie coś odemnie sciagnąć w sądzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelWaw Napisano 20 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2019 9 godzin temu, CiniO napisał: A to mnie zaskoczyliscie tym wątkiem. Myslalem, ze to jest tak, ze jak pożyczam auto od kolegi, to jest jego ryzyko. W sensie jak rozbije, to szkoda osoby trzeciej pokrywana z jego OC, a uszkodzenia na aucie kolegi to sobie kolega naprawia chyba ze ja mam dobrą wole zeby naprawic to wtedy moge się dorzucic. W życiu bym nie pomyslal, ze taki wlasciciel auta mogłby potencjalnie coś odemnie sciagnąć w sądzie... no jak mu specjalnie rozbiles ? tzn pokonywales zakret 90st z predkoscia 180kmh ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
damianX Napisano 20 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2019 Znaczy się uczył się driftowania pożyczonym złomem. ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BOGUS Napisano 20 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2019 To nie kolega to uj.Kup od niego to auto za 2500pln. Zezlomuj za 500, odbierz resztę OC jak to możliwe a jak nie to trudno i ciesz się że tanio pozbyles się gnoja ...na odchodnym przypomnij byłemu koledze że sprawdzisz czy ujął zarobek w rocznym picie.Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 20 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2019 Wiele pało rad, niektóre praktyczne, niektóre śmieszne, a niektóre żałosne...Z tych śmiesznych to np iść po poradę do prawnika i ewentualnie do sądu. Zaiste wyśmienite, przez 2 lata czekać na wyrok sądu, który może być dwojaki w zależności od bystrości prawników, którzy to z obu stron pociągną spokojnie po te 2500, a finalnie beknie jeden-extra rozegranie To tylko prawnik mógł wymyśleć... Przede wszystkim zachować spokój i nie przekomarzać się 'kto i co może", czasu się nie zawróci, jest rozbita padaka i w obu Waszych portfelach "wizja" dziury pieniężnej, zatem trzeba dojść do jakiegoś porozumienia koleżeńskiego, jeden zejdzie z roszczeń drugi dorzuci i rozejść się w spokoju wyciągając jak najwięcej wniosków na dorosłe życie. Najbardziej praktyczny pomysł to właśnie zezłomowanie jak najszybsze padaki, zwrot za ubezpieczenie, które pozostało (to sobie zostawia właściciel, bo do dnia wypadku użytkował-posiadał), na złomie za pełną padakę, bez rozbebeszania dostanie się w zależności od wagi 500-800zł, zatem ok połowy wartości pojazdu sprzed wypadku, pozostałą "dziurę" między przed wypadkiem a zezłomowaniem realnie wycenić, zrobić zrzutkę na tą sumę dla właściciela, a potem śmiać się przy piwie z tego a po trzeźwemu wyciągać wnioski na przyszłość. Imho jest to mega tania lekcja od życia, nawet jakby miała kosztować 500-1000zł-raz pod kątem swoim (ostrożność, dostosowanie prędkości do warunków, do umiejętności, do pojazdu którym jedzie się) a dwa pod kątem socjologicznym i ludzkich zachowań, zarówno Twojego "kolegi", który chciał przyciąć na Tobie po rozbiciu jak i Twojego, który chciałbyś najchętniej się rozmyć i zostawić "kolegę" z problemem, a przecież przed draką obaj się zgodziliście na warunki... 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grogi Napisano 20 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2019 (edytowane) 22 godziny temu, CiniO napisał: A to mnie zaskoczyliscie tym wątkiem. Myslalem, ze to jest tak, ze jak pożyczam auto od kolegi, to jest jego ryzyko. W sensie jak rozbije, to szkoda osoby trzeciej pokrywana z jego OC, a uszkodzenia na aucie kolegi to sobie kolega naprawia chyba ze ja mam dobrą wole zeby naprawic to wtedy moge się dorzucic. W życiu bym nie pomyslal, ze taki wlasciciel auta mogłby potencjalnie coś odemnie sciagnąć w sądzie... Dla mne najistotniejsze jest kto kogo prosił... jeśli idę do kolegi i pożyczam jego furę, bo do mojej np. lodówka nie wejdzie, to należy wrak odkupić, zezłomować, zapłacić ile tam sobie wyliczył i niniejszym sprawę zamknąć. Jeśli to kolega prosił, to należy delikwenta pogonić i uświadomić, że sprawą powinna zająć się prokuratura z paragrafu 160) § 1. KK. Edytowane 20 Sierpnia 2019 przez grogi 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 21 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2019 Dla mne najistotniejsze jest kto kogo prosił... jeśli idę do kolegi i pożyczam jego furę, bo do mojej np. lodówka nie wejdzie, to należy wrak odkupić, zezłomować, zapłacić ile tam sobie wyliczył i niniejszym sprawę zamknąć. Jeśli to kolega prosił, to należy delikwenta pogonić i uświadomić, że sprawą powinna zająć się prokuratura z paragrafu 160) § 1. KK.A kolega właściciel pojazdu prosil, zeby kumpel jechał za szybko w zakrętach? Ogolnie temat do latwych nie nalezy. Przy tej cenie gruzu to brac koszty 50/50 po odliczeniu zwrotu skladki.Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janusz Napisano 21 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2019 Koledzy możecie się nie produkować, bo chyba nie sądzicie, że ten koleś oczekuje Waszej pomocy. Rejestruje się, wpada na 41 sekund, zadaje "śmieszne" pytanie i znika. Pewnie ktoś z forum robi sobie jaja, a jeśli nie to i tak jest na tyle niepoważny, że szkoda dla niego klawiatury. 4 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 21 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2019 1 godzinę temu, janusz napisał: Koledzy możecie się nie produkować, bo chyba nie sądzicie, że ten koleś oczekuje Waszej pomocy. Rejestruje się, wpada na 41 sekund, zadaje "śmieszne" pytanie i znika. Pewnie ktoś z forum robi sobie jaja, a jeśli nie to i tak jest na tyle niepoważny, że szkoda dla niego klawiatury. Ale podyskutować zawsze można na taki temat. Pokazuje też spektrum oczekiwań i zachować ludzi w takiej sytuacji. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
torelek Napisano 22 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2019 Dnia 21.08.2019 o 11:20, janusz napisał: Koledzy możecie się nie produkować, bo chyba nie sądzicie, że ten koleś oczekuje Waszej pomocy. A myślisz, że ktoś z produkujących się oczekuje, że ktoś potrzebuje jego pomocy? Ludzie lubią udzielać rad, a tu trafiła się taka okazja, więc nie odbieraj im tej radości. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarCo Napisano 22 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2019 Dnia 17.08.2019 o 14:42, butlon napisał: @butlon Witam. Mam nietypowy problem. ……. Co robić? Moim zdaniem zapłacić i zapomnieć jak najszybciej o takim ,,koledze" ale pamiętać o swojej głupocie bo inaczej tego nie można nazwać ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pty Napisano 22 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2019 Ja bym zaproponował odkupienie po cenie z umowy, czyli za 900PLN. Wykupienie OC jest obowiązkiem właściciela samochodu i w żaden sposób nie może rościć zapłaty za OC od kierowcy. Jak pójdzie z tym do sądu to może mieć problem ze skarbówką bo zataił faktyczną kwotę transakcji i wtedy zapłaci nie 2% PCC a 20% i to nie z kwoty z umowy tylko średnią z eurotaxu. Samochód bym zezłomował wziął kasę, odebrał nadpłacone OC a kolegę olał wrzącym moczem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyyy77 Napisano 22 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2019 Dnia 21.08.2019 o 11:20, janusz napisał: Koledzy możecie się nie produkować, bo chyba nie sądzicie, że ten koleś oczekuje Waszej pomocy. Rejestruje się, wpada na 41 sekund, zadaje "śmieszne" pytanie i znika. Pewnie ktoś z forum robi sobie jaja, a jeśli nie to i tak jest na tyle niepoważny, że szkoda dla niego klawiatury. Motokacik może czytać nie logując się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janusz Napisano 22 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2019 16 minut temu, siwyyy77 napisał: Motokacik może czytać nie logując się Wiem, ale ja nie o tym. Jak się kogoś prosi o pomoc, to wypada coś odpisać (jak w tym kawale o puszystej kul,i mógłby przynajmniej "puścić bąka dla orientacji"). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielaPL Napisano 23 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2019 Dnia 17.08.2019 o 14:42, butlon napisał: Mówił że ściągnie rzeczoznawcę i on jak wtedy wyceni szkodę to zapłacę 3x tyle ile on teraz ode mnie chce. Co robić? sądzić się, długo to zapamiętasz i może się czegoś nauczysz w życiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
komor Napisano 23 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2019 8 minut temu, bielaPL napisał: sądzić się, długo to zapamiętasz i może się czegoś nauczysz w życiu Też tak radze, wtedy wyjdzie jaki to kolega Dobra, zamknijcie temat bo to trochę słabe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 23 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2019 1. Biorac cudze Auto jestes zobowiazany obchodzic sie z nim ze szczegolna ostroznoscia, bo nie jest to Twoja wlasnosc. Szkode sporzadziles Ty i Ty za nia odpowiadasz. 2. Nie jest wazne za jaka cene kolega kupil Auto bo negocjacji nie podlegaja tzw osobiste rabaty i upusty. Tych nie daje / przekazuje sie dalej. 3. Musisz siasc i zapytac sie, jak dobrym / zlym jest ten Twoj kolega, bo Wasza relacja ulegnie i tak zmianie a). po splacie kolegi bezdiesz mial do niego uraz b). po nie splacie on bedzie mial uraz do Ciebie. c). Wasze relacje najprawdopodobnie sie zakoncza. Gdybym ja dal jakiemus koledze Auto a ten by mi je rozwalil bo zachcialo mu sie poupalac to bez wzgledu na to co by nie bylo, po calej tej sprawie o ile nie zlal bym go cieplym moczem, to pozostal by mi kolosalny niesmak. Przyjmij na klate, zaplac te 2 500 i zrob jak uwazasz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bulla Napisano 31 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2019 (edytowane) Najlepszym sposobem byłoby chyba odkupienia auta za cenę którą on zapłacił po przerejestrowaniu idziesz do ubezpieczalni przepisujesz ubezpieczenia na siebie On dostaje zwrot za niewykorzystany okres a ty auto na złom I odzyskać kasę Co do odszkodowania może sobie świrować Nie musisz mu oddawać więcej niż wartość auta Edytowane 31 Sierpnia 2019 przez bulla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
XYZ26 Napisano 31 Sierpnia 2019 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2019 Pewnie wypadałoby zwrócić koszty. Chyba że autocasco jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwik Napisano 5 Września 2019 Udostępnij Napisano 5 Września 2019 (edytowane) Podsumowując: Mamy kolesia z 2-ma 'samochodami', ale bez PJ (pewnie zabrane za albo za prędkość), "samochód" bez ubezpieczenia wart 1.5k zł, na łysych oponach, przestępstwo karno-skarbowe (fałszowanie wartości na umowie), gościa, który tym złomem "lubi za...lać" i zaliczył dachowanko jadąc po tego drugiego, bo tamten był na bani... czy coś pominąłem ? Aha... kwestia roczliczenia wartości wydachowanego złomu: 2.5k pln wg. właściciela 'rodzyna' Ja bym sprzedał 'rodzyna' na złom - na kilogramy pewnie będzie z 1000zł, odzyskał 500zł za niewykorzystane OC, zostanie tysiak, który dwóch 'kolegów' powinno wziąć po połowie 'na klatę' i zapomnieć o temacie. Aha i wątek wrzuciłbym na hejtpark... gdzie można będzie obstawiać na kogo w ostatnich wyborach 'koledzy' głosowali Edytowane 5 Września 2019 przez iwik 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raku Napisano 5 Września 2019 Udostępnij Napisano 5 Września 2019 Podsumowując: Mamy kolesia z 2-ma 'samochodami', ale bez PJ (pewnie zabrane za albo za prędkość), "samochód" bez ubezpieczenia wart 1.5k zł, na łysych oponach, przestępstwo karno-skarbowe (fałszowanie wartości na umowie), gościa, który tym złomem "lubi za...lać" i zaliczył dachowanko jadąc po tego drugiego, bo tamten był na bani... czy coś pominąłem ? Aha... kwestia roczliczenia wartości wydachowanego złomu: 2.5k pln wg. właściciela 'rodzyna' Ja bym sprzedał 'rodzyna' na złom - na kilogramy pewnie będzie z 1000zł, odzyskał 500zł za niewykorzystane OC, zostanie tysiak, który dwóch 'kolegów' powinno wziąć po połowie 'na klatę' i zapomnieć o temacie. Aha i wątek wrzuciłbym na hejtpark... gdzie można będzie obstawiać na kogo w ostatnich wyborach 'koledzy' głosowali Wielokrotność kwoty 500 sugeruje ....Wynikiem miziania po telefonie powstała ta wiadomość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 5 Września 2019 Udostępnij Napisano 5 Września 2019 6 godzin temu, iwik napisał: Ja bym sprzedał 'rodzyna' na złom - na kilogramy pewnie będzie z 1000zł Powodzenia życzę, żeby tyle za kg wziąć, chyba ze fura 2 tony waży . 1000-1500max to dawali mi za zadbaną 8 letnią Astrę H z połową zgniecionego dachu i tylną klapą (upadek drzewa to też nie dachowanie gdzie auto rolkę pewnie zaliczyło). Astra przed tym warta wg TU była ok 18, ubezpieczona na 16,5, na wolnym rynku może pod 20 by za nią wziął (czyli też nie grzmot za 1,5, który wg moich kategorii pewnie tylko na szrot się nadawal i zlomiarz za dużo z niego nie wyjmie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.