Skocz do zawartości

Opony Hankook ślizgają się na mokrym


Lukass186

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Opony Hankook Ventus Prime 3 r16 Corsa D. Roczne opony dot2018 kupione razem z alufelgami, jak nówki. Na suchym bez zastrzeżeń, ciche, nie biją w zakrętach albo na rondzie ciężko o uślizg. Jak lekko popada to zaczyna się dramat. Nie można normalnie zjechać ślimakiem z autostrady, czuć że przód wyjeżdża i pojawia się charakterystyczny dźwięk uślizgu kół na mokrej nawierzchni. ESP przyhamowuje. Auto na Deębicach Frigo jeździ o wiele lepiej i przewidywalnie. Tutaj ciarki po plecach przechodzą. Jeździłem paroma autami i to na znacznie gorszych oponach ale tutaj jest jakiś kompletny dramat.

Auto jest podsterowne, ani razu nie zarzuciło tyłem nawet gdy chciałem je do tego zmusić.

 

•Powietrze w kołach ok.

•Koła proste, świeżo wyważone

•Luzów w zawieszeniu brak- byłem na szarpakach

•Geometria sprawdzona dwa dni temu , jest ok

 

Zmienić tył z przodem?

Opony złom czy gdzieś jeszcze szukać?

Edytowane przez Lukass186
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam to samo na oponach debicy (ale już kilka lat mają) , a w dodatku  opona rozwarstwia się jak rybie łuski, niestety ale to jest efekt że teraz do

produkcji opon dają mniej kauczuku a więcej jakiegoś ścierwa , sprzedaj te opony dołóż trochę i kup  nowe opony z klasy premium i sprzedawaj i zmieniaj na nowe je co 2-3 lata

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, rwIcIk napisał:

Dzisiaj widziałem, jak po deszczu autko obok na zakręcie obróciło, gdy ja i inne normalnie przejechały.

Wina opon?

A może zawieszenie?

Raczej opon. Żona ma podobne Hankooki w Fieście i dobre były tylko pierwszy rok. Fakt - ciche :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Waldek40 napisał:

mam to samo na oponach debicy (ale już kilka lat mają) , a w dodatku  opona rozwarstwia się jak rybie łuski, niestety ale to jest efekt że teraz do

produkcji opon dają mniej kauczuku a więcej jakiegoś ścierwa , sprzedaj te opony dołóż trochę i kup  nowe opony z klasy premium i sprzedawaj i zmieniaj na nowe je co 2-3 lata

 

... tylko że te Hankooki to się kategoryzuje jako opony premium :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bartekm napisał:

Raczej opon. Żona ma podobne Hankooki w Fieście i dobre były tylko pierwszy rok. Fakt - ciche :ok:

 

A ile przejechały? W fieście żony są Hankooki z 2009 i nawet na mokrym spokojnie dają rady, Fakt, to nie to co nówki, ale nie strach na nich jeździć.

 

Godzinę temu, rwIcIk napisał:

Mam Ventus Prime 2 z 2017 r. i nadal świetnie trzymają drogi, nawet na mokrym 8]

Właśnie Ventusy, ale z 2009 siedzą w Fordzie małżonki i nic złego nie powiem. 

Ale to ich ostatni sezon, bo 10 lat mają.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Opony Hankook Ventus Prime 3 r16 Corsa D. Roczne opony dot2018 kupione razem z alufelgami, jak nówki. Na suchym bez zastrzeżeń, ciche, nie biją w zakrętach albo na rondzie ciężko o uślizg. Jak lekko popada to zaczyna się dramat. Nie można normalnie zjechać ślimakiem z autostrady, czuć że przód wyjeżdża i pojawia się charakterystyczny dźwięk uślizgu kół na mokrej nawierzchni. ESP przyhamowuje. Auto na Deębicach Frigo jeździ o wiele lepiej i przewidywalnie. Tutaj ciarki po plecach przechodzą. Jeździłem paroma autami i to na znacznie gorszych oponach ale tutaj jest jakiś kompletny dramat.
Auto jest podsterowne, ani razu nie zarzuciło tyłem nawet gdy chciałem je do tego zmusić.
 
•Powietrze w kołach ok.
•Koła proste, świeżo wyważone
•Luzów w zawieszeniu brak- byłem na szarpakach
•Geometria sprawdzona dwa dni temu , jest ok
 
Zmienić tył z przodem?
Opony złom czy gdzieś jeszcze szukać?
Nie jest czasem tak, że nie padało długi czas, przyszedł lekki deszcz i zrobiła się breja miejscami na jezdni? Zawsze jak jest długo susza to przy pierwszym deszczu jest lodowisko dopóki nie przejdzie porządna ulewa i nie wypłuka.

Chociaż miałem raz taką sytuację z Hankookami 3 lata temu jakiś model dostawczy założony do Doblo Maxi i było tak jak opisujesz i to na NOWYCH oponach z przebiegiem ok. 2000 km, jednak wtedy jechałem w tym samym dniu tymi samymi drogami drugim samochodem i nie było ślisko... Ja po tej przygodzie stwierdziłem, że nigdy nie zaryzykuję kupna tego producenta, który się kreuje na pseudo premium.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rwIcIk napisał:

Dzisiaj widziałem, jak po deszczu autko obok na zakręcie obróciło, gdy ja i inne normalnie przejechały.

Wina opon?

A może zawieszenie?

Najbardziej prawdopodobne, że opony - niekoniecznie muszą być łyse lub za dużo napompowane. Są takie, które po 2-3 latach się ślizgają na mokrym, ale są  też takie, które od nowości się ślizgają. Ludzie taki badziew na koła zakładają, że głowa małą. Byle co, byle taniej, nie ważne że chinole, pełno też ogłoszeń starych opon używanych, które już dawno powinny trafić do utylizacji.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Lukass186 napisał:

Opony złom czy gdzieś jeszcze szukać?

Widocznie ten typ tak ma. U mnie Fulda po 3 latach i ponad 40 kkm trzyma na mokrym bez zauważalnych zmian. Ja bym nie ryzykował i wymienił bym na coś zachowującego się przewidywalnie w każdych warunkach pogodowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Manx napisał:

Najbardziej prawdopodobne, że opony - niekoniecznie muszą być łyse lub za dużo napompowane. Są takie, które po 2-3 latach się ślizgają na mokrym, ale są  też takie, które od nowości się ślizgają. Ludzie taki badziew na koła zakładają, że głowa małą. Byle co, byle taniej, nie ważne że chinole, pełno też ogłoszeń starych opon używanych, które już dawno powinny trafić do utylizacji.

Do tego jeżdżą później  w deszczu jak na suchym. Dramat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobny przypadek miałem z oponami zimowymi Yokohama W.drive, po 2 sezonach zimowych mimo że opony miały 5-6mm bieżnika na śniegu i błocie pośniegowym nie dało się jeździć. Pod większe wzniesienia na 3 biegu na śniegu mogłem zamykać obrotomierz przy 80KM:facepalm: Kupiłem nowy zestaw Dębica Frigo, po pierwszych km była kolosalna różnica. "Stary" zestaw 2 letni sprzedałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Lukass186 napisał:

Witam. Opony Hankook Ventus Prime 3 r16 Corsa D. Roczne opony dot2018 kupione razem z alufelgami, jak nówki. Na suchym bez zastrzeżeń, ciche, nie biją w zakrętach albo na rondzie ciężko o uślizg. Jak lekko popada to zaczyna się dramat. Nie można normalnie zjechać ślimakiem z autostrady, czuć że przód wyjeżdża i pojawia się charakterystyczny dźwięk uślizgu kół na mokrej nawierzchni. ESP przyhamowuje. Auto na Deębicach Frigo jeździ o wiele lepiej i przewidywalnie. Tutaj ciarki po plecach przechodzą. Jeździłem paroma autami i to na znacznie gorszych oponach ale tutaj jest jakiś kompletny dramat.

Auto jest podsterowne, ani razu nie zarzuciło tyłem nawet gdy chciałem je do tego zmusić.

 

•Powietrze w kołach ok.

•Koła proste, świeżo wyważone

•Luzów w zawieszeniu brak- byłem na szarpakach

•Geometria sprawdzona dwa dni temu , jest ok

 

Zmienić tył z przodem?

Opony złom czy gdzieś jeszcze szukać?

Ventus Prime 2 to petarda na mokrym i przeciętne na suchym, Ventus Prime 3 są beznadziejne na mokrym i dobre na suchym. Taka różnica. Nie patrzeć na etykiety.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, steyr napisał:

Podobny przypadek miałem z oponami zimowymi Yokohama W.drive, po 2 sezonach zimowych mimo że opony miały 5-6mm bieżnika na śniegu i błocie pośniegowym nie dało się jeździć. Pod większe wzniesienia na 3 biegu na śniegu mogłem zamykać obrotomierz przy 80KM:facepalm: Kupiłem nowy zestaw Dębica Frigo, po pierwszych km była kolosalna różnica. "Stary" zestaw 2 letni sprzedałem.

Nasuwają mi się ciekawe wnioski - tak szybkie pogorszenie właściwości na mokrym dotyczy opon azjatyckich marek . Ty piszesz o takim zjawisku na Yokohamach, a ja miałem tak samo z Toyo (made in Japan) i Bridgestone (made in France): 2-3 sezony i pomimo że bieżnika 4-5 mm to na mokrym były bardzo śliskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Manx napisał:

Nasuwają mi się ciekawe wnioski - tak szybkie pogorszenie właściwości na mokrym dotyczy opon azjatyckich marek . Ty piszesz o takim zjawisku na Yokohamach, a ja miałem tak samo z Toyo (made in Japan) i Bridgestone (made in France): 2-3 sezony i pomimo że bieżnika 4-5 mm to na mokrym były bardzo śliskie.

U mnie Bridgestone T001 też były śliskie na mokrym po 2 latach.

 

Mam natomiast stare zimówki Dunlopa SP Winter Sport 3D, które mają 9 lat .. i już od 3 sezonów myślę o ich wymianie, ale są zaskakująco miękkie/przyczepne i mają dużo bieżnika. To jedyny komplet który tak długo użytkuję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kaczorek79 napisał:

Ventus Prime 2 to petarda na mokrym i przeciętne na suchym, Ventus Prime 3 są beznadziejne na mokrym i dobre na suchym. Taka różnica. Nie patrzeć na etykiety.

 

Miałem właśnie w P2 Hankooki VP2 i na mokrym były bdb niezależnie od stopnia zużycia a zjeździłem z połowę bieżnika. Ostatnio kupowałem do obecnego auta komplet letnich 205/55/16 i brałem mocno pod uwagę VP3, ale ostatecznie zakupiłem Dunlop-y Blueresponse.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Waldek40 napisał:

mam to samo na oponach debicy (ale już kilka lat mają) , a w dodatku  opona rozwarstwia się jak rybie łuski, niestety ale to jest efekt że teraz do

produkcji opon dają mniej kauczuku a więcej jakiegoś ścierwa , sprzedaj te opony dołóż trochę i kup  nowe opony z klasy premium i sprzedawaj i zmieniaj na nowe je co 2-3 lata

 

Teraz mamy EKO fanatyzm, opony maja miec niskie indeksy  benzyny o oporow i taki efekt.

mam to samo na szerokosci 225/45/18

Opony accelera, jakos maja 4-5 lat i na mokrym na 4 biegu pod wiadukt rwie jak glupie przyczepnosc, na ABS wlacza sie  ot tak.

Dzis  poczulem, ze to koniec   walki z nimi. przod ma ok 4mm.

Ale o ile moje sa z indonezji, to  widze ze hankkoki i inne firmowe maja podobnie. Wole zeby mi auto palilo nieco wiecej niz  jezdzic ze strachem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Majkiel napisał:

 

A ile przejechały? W fieście żony są Hankooki z 2009 i nawet na mokrym spokojnie dają rady, Fakt, to nie to co nówki, ale nie strach na nich jeździć.

 

Właśnie Ventusy, ale z 2009 siedzą w Fordzie małżonki i nic złego nie powiem. 

Ale to ich ostatni sezon, bo 10 lat mają.

Całe auto ma 22tkm przejechane, produkcja 2016, rejestracja 2017 ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nowe wielosezonowe Hankook Kinergy 4S2 i ostatnio na wakacyjnym wyjeździe trafiła mnie mega ulewa. Po jej przejściu jechałem powoli omijając gałęzie na drodze, ale potem zaczęły się fajne zakręty i postanowiłem pojechać troszkę szybciej i sprawdzić jak się trzymają na mokrym. No i ogólnie było ok. ABS się nie włączał przy mocniejszych hamowaniach i tak sobie jadę cały czas podobnym tempem i nagle ABS zaczyna świrować przy hamowaniu z górki... Asfalt się zmienił 😄  Opony nie polubiły się z innym asfaltem, a ogólnie cała droga była dobrej jakości, nie była to zmiana typu nowy asfalt/zjazd na wyślizgane koleiny starego ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, rallyrychu napisał:

Mam nowe wielosezonowe Hankook Kinergy 4S2 i ostatnio na wakacyjnym wyjeździe trafiła mnie mega ulewa. Po jej przejściu jechałem powoli omijając gałęzie na drodze, ale potem zaczęły się fajne zakręty i postanowiłem pojechać troszkę szybciej i sprawdzić jak się trzymają na mokrym. No i ogólnie było ok. ABS się nie włączał przy mocniejszych hamowaniach i tak sobie jadę cały czas podobnym tempem i nagle ABS zaczyna świrować przy hamowaniu z górki... Asfalt się zmienił 😄  Opony nie polubiły się z innym asfaltem, a ogólnie cała droga była dobrej jakości, nie była to zmiana typu nowy asfalt/zjazd na wyślizgane koleiny starego ;)

 

Tez zauwazylem, ze na oko ten sam asfalt, ale  na odcinku kilometra juz roznica  kolosalna. Zatem mozliwe, ze  to podloze  jest zmienne.

Tak czy owak  zjawisko to zaobserwowalem po ok 2 sezonach letnich, w trzecim nieco mnie zaniepokoilo  zbyt lekkie zerwanie przyczepnosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Maxit napisał:

W elektryku są Michelin Energy.. na deszczu też się ślizgają.. Uznałem, że ten typ tak ma.

mam wrazenie, ze te ECO, energy maja oszczedzac litr paliwa na 1000km bo ECO, a ze na mokrym tak sobie.......niedostosowanie predkosci do warunkow drogowych .

Albo dzisiejsze auta czy  NoPb T czy ON maja za duzy moment bo w prostych to trzeba mocno gniesc pedal by przy 100KM zrywac przyczepnosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.