Skocz do zawartości

Kombi do 100kpln


siwyyy77

Rekomendowane odpowiedzi

Szukam wozidła segmentu C 

Wymagania i przeznaczenie

cena poniżej 100tyś.

przewidywany okres użytkowania ok 10-12 lat/150kkm, jazda wokół komina głównie miasto, kilka wypadów za miasto + wakacje dalszy wypad 

dla rodzinki 2+2

bagaznik ponad 500l 

szybki automat to priorytet :)

poniżej 10s do setki

raczej kombi, SUVy mnie nie kręcą... może następny gdy człoweik będzie już starszy

 

Po wstępnej selekcji, jazdy wizyty salonowe itp. na planie boju zostały;

 

Pierwsze miejsce; Honda Civic, 1.5T z CVT najlepiej mi się jeździło, była to zauważalna różnica... Najlepiej też się czuję wew. wegląd zew mnie nie przekonuje do końca.

Tu musiałbym mocniej poszukać lub nagiąć delikatnie budżet no i sedan, którym jeździłem ostatnie kilkanaście lat i znam jego wady.

Skonfigurowanie VAGa w podobnym wypasie wyjdzie jednak drożej

Niestety doczytałem o problemie z tym silnikiem, mieszanie oliwy z benzyną co za tym idzie zwiększony poziom olej, spowodowane jazdą na krótkich dystansach i zimnym silniku.

A czasem do sklepu 1km się podjedzie i 1.5km do szkoły z dzieciakiem... Nie chcę sprawdzać co tydzień poziomu oleju :( 

 

Drugi to szeroko pojęty VAG w kombinacji 1.5tsi 150KM z DSG.

Najlepiej jeździło mi się Leonem i to Seta bym raczej wybrał z trójki VAGa, jest też najtańszy... Octavia kusi bagaznikiem (tu brałbym liftbacka) ale raczej najdrożej wyjdzie za ten sam wypas...

No i jeszcze zostaje Golf... a wiadomo golf to golf :) 

Z 1.5 tsi problem o jakim słyszałem to kangurowanie ale dotyczy manualnych skrzyń.

 

Trzecie miejsce Kia Ceed SW 1.4T 140KM z DCT (proceed za twardy na cywilny wóz) ew bliźniak Hyundai i30, wrażenia z jazdy podobne, jednak Kia lepsza gwarancja i jakoś lepiej się w tym odnajdywałem...

W wady jakość specjalnie się nie wczytywałem? 

 

Które z tych samochodów powinno być najmniej problemowe w eksploatacji przez 10lat, może jakieś wady o których nie czytałem?

 

A może coś innego? nie jechałem Fordem i Oplem nie mieli automatów do jazdy, do Fiata i Dacii wszedłem z ciekawości ale raczej nie...

Z Francji jechałem Meganką i o ile zew. jeden z ładniejszych kompaktów, w środku już nie bardzo i jakiś nijaki w prowadzeniu. 

Peugeot 308 też mnie nie porwał... Dodatkowo wszystkie ustawienia w wyświetlaczu.

Citroena nie mieli automatu. 

Marki premium odpuściłem, nie ten budżet 

 

 

Edytowane przez siwyyy77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako zadowolony użytkownik VW Golfa V (190kkm nim przejechałem w 11 lat, auto od nowości u mnie) pierwsze kroki przy wymianie auta skieruję właśnie do VW. Ostatnio jeździłem Golfem 7 1.6 TDI z DSG przez 3 dni- bardzo spoko, wsiadając do niego czuję się jak "u siebie". Tylko ze skrzynią się nie plubiłem- po raz kolejny utwierdziłem się w tym że automat jest nie dla mnie. No ale co kto lubi.

Tylko miałbym wątpliwość czy DSG będzie długowieczne, chociaż 150kkm wspomniane przez Ciebie powinno wytrzymać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, siwyyy77 napisał:

Z 1.5 tsi problem o jakim słyszałem to kangurowanie ale dotyczy manualnych skrzyń.

 

tak się złożyło, że akurat 3 osoby u mnie w pracy w ciągu ostatniego roku kupiły Leona 1.5 TSI (wszystkie manualne). Tylko jeden z nich słyszał o problemie kangurowania, ale tylko z internetu. U siebie nie zauważył. To tyle jeśli chodzi o te wszystkie internetowe rewelacje.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, maro_t napisał:

 

tak się złożyło, że akurat 3 osoby u mnie w pracy w ciągu ostatniego roku kupiły Leona 1.5 TSI (wszystkie manualne). Tylko jeden z nich słyszał o problemie kangurowania, ale tylko z internetu. U siebie nie zauważył. To tyle jeśli chodzi o te wszystkie internetowe rewelacje.

Podpytaj profilaktycznie o zadowolenie i czy kupiły by ponownie Leona z tym silnikiem... choć odpowiedzi juz znam ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z tego zestawu szedłbym po coś z VW pochodnych. Mam po prostu zaufanie.

Przebiegu jakoś gigantycznego nie zrobisz - silnik powinien przetrwać to bez wysiłku (przy założeniu wymian oleju co 15 000 km). Zawieszenie - zależy po jakich drogach jeździsz- jak są niezłe, to też dotykał nie będziesz. Skrzynia - przyjmuje się że ok 150 000 km to mniej więcej tyle ile wynosi żywotność sprzęgieł w DSQ DQ200 (wszystkie VW pochodne FWD z 1.5 TSI będą miały tą skrzynię).

Z trójki "bliźniaków" największy bagażnik będzie miała Octavia (nieco ponad 600 l), potem Golf, a najmniejszy Leon (koło 560 l).

W Seacie gwarancji masz w standardzie 5 lat i to jest dobry deal. W VW można dokupić wydłuzoną do 5 lat. Nie wiem jak w Skodzie.

Ja Leonem jeżdżę od 3 lat (mam akurat 1.8 a nie 1.5), za sobą mam 60 000 km i nadal jestem z zakupu zadowolony.

 

Ciekawym modelem może być nowa Corolla Touring Sports 2.0 Hybrid - nowe u Toyoty, że to wygląda fajnie i z testów które widziałem (np. Pertyn Ględzi), jest dynamiczna i daje radość z jazdy (jak dla mnie to jakieś novum w Toyocie). Minus Toyoty - przy założonym przez Ciebie okresie 10-12 lat eksploatacji nie wierzę, że nie zacznie się w niej rdza.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, siwyyy77 napisał:

Najlepiej jeździło mi się Leonem i to Seta bym raczej wybrał z trójki VAGa, jest też najtańszy...

 

Weź pod uwagę że w Seacie żeby dostać jakikolwiek rabat trzeba być jednocześnie górnikiem, księdzem i kardiologiem, a na koniec zaśpiewać i zatańczyć.

Realnie zarówno ze Skodą jak i VW dojdziesz do niższej ceny.

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wujekcybul napisał:

Jak znajdziesz jeszcze na stocku Astre 1.6T 200KM z automatem to brac.

Tam jest klasyczny automat co mnie nie bardzo przekonuje ;) 

 

2 godziny temu, wujekcybul napisał:

Jak nie to wybieraj pomiedzy Seatem i VW.

Głównie Leon chodzi mi po głowie

 

2 godziny temu, wujekcybul napisał:

Skoda jest dobra dla Januszy i jako sluzbowka.

Tu kusi przestrzeń, no ale skoda ją praktycznie wycenia najdrożej z całej grupy VAG :( 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, siwyyy77 napisał:

Głównie Leon chodzi mi po głowie

 

Tu kusi przestrzeń, no ale skoda ją praktycznie wycenia najdrożej z całej grupy VAG :( 

Olej Skodę- jest najdrożej i nie znam wśród znajomych użytkownika Skody który by nie narzekał na serwis Skody - chyba za dobrze im się sprzedaje i jakby mieli w nosie wszystkich.

 

Podjedź do VW i Seata po oferty - są ponoć dobre rabaty, bo nowe generacje Golfa i Leona są tuż tuż i obecne przeceniają. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, siwyyy77 napisał:

Tam jest klasyczny automat co mnie nie bardzo przekonuje ;) 

 

Głównie Leon chodzi mi po głowie

 

Tu kusi przestrzeń, no ale skoda ją praktycznie wycenia najdrożej z całej grupy VAG :( 

 

Jak zaczniesz konkretną rozmowę, to Octavia wyjdzie najtaniej, w Seacie te rabaty są dziwne, tak jak koledzy wyżej pisali.

Leon jest specyficzny, dziwnie ciasny w środku, ale fakt może się podobać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, ⠀ napisał:

Weź pod uwagę że w Seacie żeby dostać jakikolwiek rabat trzeba być jednocześnie górnikiem, księdzem i kardiologiem, a na koniec zaśpiewać i zatańczyć.

Musiałeś trafić na kiepskiego handlowca, ja po jeździe testowej i miłej rozmowie dostałem ofertę poza rabatami z góry ustalonymi (7kpln cennikowy, i 5kpln na wyposażenie) 5kpln. i w przypadku szybkiej decyzji jeszcze coś można urwać było z kierownikiem... Ale wtedy byłem w środku testów więc nie byłem zainteresowany. w piątek albo sobotę się z nim umówię :) 

 

Generalnie zrobiłem taki eksperyment, na zainteresowane modele brałem oferty w salonach po rozmowach/negocjacjach i wysyłałem maile do innych dilerów z prośbę o efertę... w żadnym przypadku nie otrzymałem lepszej niż w salonie po rozmowie na żywo i jeździe testowej.

 

Po dodatkowych rozmowach tel. zbliżałem się do cen zaproponowanych w salonie.

 

Ps. i niestety nie łapię się pod żadne grupy zawodowe... nie tylko w seacie, nie mam DG i interesuje mnie zakup za gotówkę ew krydyt 50/50, 3x33, 4x25 gdyby wyszło korzystniej dla mnie.

Czyli jestem najgorszym sortem ;( 

Edytowane przez siwyyy77
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, siwyyy77 napisał:

Tam jest klasyczny automat co mnie nie bardzo przekonuje ;) 

 

Głównie Leon chodzi mi po głowie

 

Tu kusi przestrzeń, no ale skoda ją praktycznie wycenia najdrożej z całej grupy VAG :( 

Co z tego, ze klasyczny automat jak mocy najwiecej? Przy Twoim zalozenniu eksploatacji auta 2x DGS zdarzy sie pospuc. Co jak co ale VAG dobrze oblicza trwalosc :hehe: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, TomekD000 napisał:

Jak zaczniesz konkretną rozmowę, to Octavia wyjdzie najtaniej

Nie wyjdzie mają pewną cenę której nie przeskoczą... jest to rabat rzędu 11-12kpln.

Może w przypadku wypasionych wersji za 140kpl zejdą więcej, ale kto kupi Octavie za ponad 100kpln.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, siwyyy77 napisał:

Musiałeś trafić na kiepskiego handlowca, ja po jeździe testowej i miłej rozmowie dostałem ofertę poza rabatami z góry ustalonymi (7kpln cennikowy, i 5kpln na wyposażenie) 5kpln. i w przypadku szybkiej decyzji jeszcze coś można urwać było z kierownikiem... Ale wtedy byłem w środku testów więc nie byłem zainteresowany. w piątek albo sobotę się z nim umówię :) 

 

Generalnie zrobiłem taki eksperyment, na zainteresowane modele brałem oferty w salonach po rozmowach/negocjacjach i wysyłałem maile do innych dilerów z prośbę o efertę... w żadnym przypadku nie otrzymałem lepszej niż w salonie po rozmowie na żywo i jeździe testowej.

 

Po dodatkowych rozmowach tel. zbliżałem się do cen zaproponowanych w salonie.

 

Ps. i niestety nie łapię się pod żadne grupy zawodowe... nie tylko w seacie, nie mam DG i interesuje mnie zakup za gotówkę ew krydyt 50/50, 3x33, 4x25 gdyby wyszło korzystniej dla mnie.

Czyli jestem najgorszym sortem ;( 

Tez seata kupowalem i nie bylo rabatow. Ale na ak zawsze jeszcze 30% od najwiekszego rabatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, siwyyy77 napisał:

Musiałeś trafić na kiepskiego handlowca, ja po jeździe testowej i miłej rozmowie dostałem ofertę poza rabatami z góry ustalonymi (7kpln cennikowy, i 5kpln na wyposażenie) 5kpln. i w przypadku szybkiej decyzji jeszcze coś można urwać było z kierownikiem...

 

Raczej się musiała polityka zmienić, pisałem do wszystkich salonów Seata w Polsce. Tylko że kupowałem samochód dwa lata temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ⠀ napisał:

 

Raczej się musiała polityka zmienić, pisałem do wszystkich salonów Seata w Polsce. Tylko że kupowałem samochód dwa lata temu.

 

Teraz Leon to schodzący model, wiec mogą być skłonni je wypchnąć z rabatem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, wujekcybul napisał:

Tez seata kupowalem i nie bylo rabatow. Ale na ak zawsze jeszcze 30% od najwiekszego rabatu.

Albo słabo negocjowałeś, albo handlowiec miał słaby dzień, albo kupowałeś model który dopiero co wszedł i nie nadążali z produkcją ;) . W 2016 r udało mi się wynegocjować podobne rabaty jak @siwyyy77 wrzucił powyżej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Manx napisał:

Albo słabo negocjowałeś, albo handlowiec miał słaby dzień, albo kupowałeś model który dopiero co wszedł i nie nadążali z produkcją ;) . W 2016 r udało mi się wynegocjować podobne rabaty jak @siwyyy77 wrzucił powyżej. 

 

U jakiego dealera?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Lupus napisał:

Ciasne to okrutnie.

 

W jakim sensie? Byliśmy rok temu taka Astra w 4 dorosle osoby na Balkanach i nikt nie narzekal :ok:

Bagaznika tez starczylo i jeszcze był luz. Ale tez nie ważymy po 100kg+ i nie mamy 2m wzrostu ;]

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Maciej__ napisał:

 

W jakim sensie? Byliśmy rok temu taka Astra w 4 dorosle osoby na Balkanach i nikt nie narzekal :ok:

Bagaznika tez starczylo i jeszcze był luz. Ale tez nie ważymy po 100kg+ i nie mamy 2m wzrostu ;]

No to powiedzmy, że ja się w tych okolicach łape i mi jest ciasno.;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Manx napisał:

Ciekawym modelem może być nowa Corolla Touring Sports 2.0 Hybrid - nowe u Toyoty, że to wygląda fajnie i z testów które widziałem (np. Pertyn Ględzi), jest dynamiczna i daje radość z jazdy (jak dla mnie to jakieś novum w Toyocie). Minus Toyoty - przy założonym przez Ciebie okresie 10-12 lat eksploatacji nie wierzę, że nie zacznie się w niej rdza.

 

Ja bym szedł ta drogą. Jak na 10 lat to nie wiadomo czy spalinówką za parę lat wjedziesz do centrum miasta. Hybrydą prędzej. 

Edytowane przez lnk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, lnk napisał:

 

Ja bym szedł ta drogą. Jak na 10 lat to nie wiadomo czy spalinówką za parę lat wjedziesz do centrum miasta. Hybrydą prędzej. 

Są już takie miejsca na świecie. Jeżeli spalinowym nie wjedziesz, to hybrydy też nie wpuszczą - wjadą tylko elektryki. Jest to logiczne bo hybryda może jechać na silniku spalinowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, siwyyy77 napisał:

Ja oceniasz 3 lata z Leonem?

Jednoznacznie dobrze. Niczego nie żałuję, niczego mi nie brakuje. Jeśli dziś znów bym stał przed takim wyborem, to myślę, że wybrałbym tak samo.

Jeżdżę mniej więcej 50/50 miasto-trasa. W mieście nie jest za wielki dla 2 osób, w trasie jest akurat jeżeli jedziemy w 4 osoby z bagażami. Mogłoby być nieco więcej miejsca na nogi na tylnej kanapie - to taki mały minus. Bagażnik - OK mi wystarcza. Wyciszenie przy 140-150 OK - jest cicho, dynamiki też mi nie brakuje. Prowadzenie - nadal bardzo mi si podoba. 

Wykonanie dobre - nadal nic nie trzeszczy i nie stuka, po tapicerce czy kierownicy nie widać oznak zużycia.

Ekonomia - OK . Miasto 9-10, autostrada 7-7,5 (140-150 km/h). Ja mam silnik 1.8 TSI - w 1.5 wyjdzie Ci spalanie trochę mniejsze. Koszty przeglądów: Olejowy ok 450-500 zł z materiałami, okresowe po ok 300 zł z materiałami. Są spore róznice pomiędzy różnymi ASO Seata.

Jeśli chodzi o bezawaryjność - awarii że padł mi na drodze nie miałem, ale dwie naprawy gwarancyjne były. Obie załatwione bez problemu przez ASO . Pierwsza ok 35 000 km to wyciek z pompy wody (typowa usterka silników 1.8 TSI, pompa wymieniona na nową już poprawioną). Druga naprawa ok 45 000 km dotyczyła skrzyni. Pojawił się komunikat usterki, który sam zniknął. W ASO przy przeglądzie stwierdzono błąd jednego z elektrozaworów mechatroniki skrzyni - wymieniono mechatronikę na nową. Podobno mam już poprawioną mechatronikę i taka usterka to rzadkość. Trzymam za słowo, że miałem pecha i mam nadzieję bezproblemowo dojeździć do 6 lat/150 000 km.

 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Manx napisał:

Są już takie miejsca na świecie. Jeżeli spalinowym nie wjedziesz, to hybrydy też nie wpuszczą - wjadą tylko elektryki. Jest to logiczne bo hybryda może jechać na silniku spalinowym.

To jest jasne, ale wiele  miast ma strefy -czym bliżej centrum tym wyższa norma euro, czy też wjazd tylko hybryd/elektryków. Na pewno jest szansa że hybryda dojedzie bliżej centrum niż elektryk, na pewno nie na odwrót. 

Dochodzi tez kwestia możliwych podatków ekologicznych za posiadanie auta (które są już stosowane u niektórych zachodnich sąsiadów), hybryda znowu powinna być górą.

Ale tak naprawdę co do "eko terroryzmu" to na razie gdybanie, co będzie za xx lat, jak będzie w PL. Trzeba czekać, choć trend jest raczej jasny - 100% elektryki.

Co do auta na 10 lat to patrząc co ostatnimi czasy dzieje się z hybrydami Toyoty (silniki/skrzynie/gł.podzespoły bezawaryjne, przebiegi nawet 500-700kkm) vs. wpadki innych producentów spowodowane głównie dopieszczaniem downsizingu i skrzyń  dwusprzegłowych to ja bym szedł w hybrydę. Wiesz że te 10 lat pojeździsz i dobrze sprzedaż. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, siwyyy77 napisał:

Będzie albo i nie będzie... 1.5 tsi mi w zupełności wystarczy... oszczędniejszy jest a 4x4 pewnie kilka razy bym użył głównie w zimie.

4x4 to cały rok lepsza trakcja , 2.0 ma wielowachacz , 1.5 to belka. 

 

 

Edytowane przez sdss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Manx napisał:

 

 

Ciekawym modelem może być nowa Corolla Touring Sports 2.0 Hybrid - nowe u Toyoty, że to wygląda fajnie i z testów które widziałem (np. Pertyn Ględzi), jest dynamiczna i daje radość z jazdy (jak dla mnie to jakieś novum w Toyocie). Minus Toyoty - przy założonym przez Ciebie okresie 10-12 lat eksploatacji nie wierzę, że nie zacznie się w niej rdza.

 

20190610_120547.jpg.99ebb2afe4b2434fa5f62749cc4443e1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sdss napisał:

4x4 to cały rok lepsza trakcja , 2.0 ma wielowachacz , 1.5 to belka. 

Na asfalcie przy jeździe na codzień (a autor wątku pisze o przewadze jazdy wokół komina) tej lepszej trakcji z 4x4 nie zobaczy, poza sezonem zimowym, za to na codzień zobaczy wyższą cenę zakupu,  mniejszy bagażnik, wyższe spalanie, bo samochód jest ok 150 kg cięższy.

Fakt - 1.5 ma belkę, a 2.0 wielowahacz  no i to generalnie jest różnica. Wielowahacz pracuje ciszej na nierównościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Manx napisał:

Noooo drogo straszliwie. TYle za kompakt to już przesada. Swoją drogą tam masz wersję Executive, czyli najwyższą. Ciekawe jak ona się ma do Highline w Golfie Variant czy Xcellence w Leonie ST.

To juz sa ceny po rabatach.

A ma sie tak do modeli vag ze za 149000 mam oferte na cupre st 300 4x4. 

Edytowane przez dirkdiggler
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Manx napisał:

Noooo drogo straszliwie. TYle za kompakt to już przesada. Swoją drogą tam masz wersję Executive, czyli najwyższą. Ciekawe jak ona się ma do Highline w Golfie Variant czy Xcellence w Leonie ST.

U japońców najwyższa wersja to już z reguły pełny wypas... zostaje praktycznie stylistyka.

W VAGu najwyższa wersja to dopiero taka b.fajna podstawa

Japońce są drogie ale jak ktoś chce wypasionego kompakta z podobnyza dobrze ponad 100kpl to taniej  wyjdzie jak konkurencja z tym wypasem.

 

Co do Toyoty to jeździłem hybrydą 1.8 i 2.0 ta druga fajna ale przyzwoicie skonfigurowana Comfort +style + tech i wychodzi ponad 115kpln

Chciałem się przejechać 1.2 z CVT, ale tego nie uświadczy w salonie tylko pod indywidualne zamówienia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, siwyyy77 napisał:

Co do Toyoty to jeździłem hybrydą 1.8 i 2.0 ta druga fajna ale przyzwoicie skonfigurowana Comfort +style + tech i wychodzi ponad 115kpln

Chciałem się przejechać 1.2 z CVT, ale tego nie uświadczy w salonie tylko pod indywidualne zamówienia.

No to drogo, a w Toyocie jak nie jestęś flotą to słabo z negocjowaniem.

1.2 z CVT chyba nikt nie kupuje. Jak patrzę, to wszystkie nowe Corolle widziane na drodze, mają emblemat Hybrid. Nie wiem jak jest teraz w Corolii, ale w mniejszym Ch-R  1.2 ma podobne osiągi jak 1.8 hybrid, czyli słabe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Chyba rzucę monetą... Został duet SS czyli Skoda, Seat

Po pierwszej jeździe tymi samochodami, górą był Seat, ale jazdę Octavią zepsuł mi handlowiec... miał być automat, był manual, przez co byłem chyba nastawiony na nie ;)

Drugie podejście z suchą głową podobna trasa jazda w odstępie godziny, i jakby ciut lepiej się czułem w Octavii, ale to nie była kolosalna różnica

W cenie ok 91kpn mam do wyboru;

Octavie 1.5tsi DSG wersja style + amazing i pomniejsze dodatki co jest ceną w zasadzie dostępną w każdym salonie ( zniżka ok 16kpln od cennika)

Seat 1.5tsi DSG wersja exellence + comfort i pomniejsze dodatki, samochód bez przebiegu zarejestrowany w innym mieście ( mega zniżka poza 12kpln cennikowa i na wyposażenie dealer daje ok 15kpl ze względu na zarejestrowany samochód i biegnącą gwarancję od 2 tyg, zarejestrowany ze względu na zmianę norm WLTP)

 

Za seatem przemawia gwarancja 5 lat, w skodzie można dokupić do max 4 ( ok1250zł) w skodzie za to przeglądy 4 lata mam za darmo.

W Leonie ponad wypas skody mam aktywny tempomat i asystenta pasa, oraz bezkluczykowy dostęp...

Czy wybrałby ktoś z duetu SS Octavie? i dlaczego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie Seat za aktywny tempomat. Podejrzewam że ma też coś jak front assist. Nie wiem jak bagażnik ale jesli Ci wystarczy w Seacie to spoko. A w którym lepiej Ci za kierownicą? Mnie uwierała konsola środkowa w prawą nogę 8] W środku Seat też lepiej mi się podoba. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, lucash napisał:

Zdecydowanie Seat za aktywny tempomat. Podejrzewam że ma też coś jak front assist.

Jest system kontroli odstępu :ok: 

Aż tak duża przewaga tempomatu aktywnego w stosunku do zwykłego? bo nigdy nie miałem jednego ani drugiego

2 minuty temu, lucash napisał:

Nie wiem jak bagażnik ale jesli Ci wystarczy w Seacie to spoko

W skodzie biorę pod uwagę liftbacka, seat kombi, różnica w bagażnikach to katalogowo 3l

 

4 minuty temu, lucash napisał:

A w którym lepiej Ci za kierownicą? Mnie uwierała konsola środkowa w prawą nogę 8] W środku Seat też lepiej mi się podoba. 

Konsola jakby bardziej podchodzi mi w Octavii, ale fotel to zdecydowanie Leon "pseudo sportowe" w standardzie...

W Skodzie można domówić sportowe ale wyglądają dla mnie "dziwnie" a zwykłe marne trzymanie boczne dla gościa średniej postury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, siwyyy77 napisał:

Jest system kontroli odstępu :ok: 

Aż tak duża przewaga tempomatu aktywnego w stosunku do zwykłego? bo nigdy nie miałem jednego ani drugiego

Pewnie niektórzy powiedzą że bez tego da się jeździć, ale ja uważam że często na autostradzie trafiają się sytuacje gdzie poopkę mogą uratować. Jakby jeszcze było z lane assist :) Testowałem to na VW więc podejrzewam że system działa podobnie. Czasem jest zwłoka w reakcji po zwolnieniu miejsca ale nie wiem czy to przez DSG czy przez tempomat. Uważam że jak w tej samej cenie to brać Seata. Dodatkowo 5 lat gwarancji swoje robi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 4.09.2019 o 10:49, ⠀ napisał:

 

Raczej się musiała polityka zmienić, pisałem do wszystkich salonów Seata w Polsce. Tylko że kupowałem samochód dwa lata temu.

A byłeś chociaż w jednym? 

Moja wycena właśnie z przed niemal 2 lat. Ostatecznie kupiony za 82 200zł na fizola. 

IMG_20190914_075227_HDR.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 4.09.2019 o 13:10, Manx napisał:

Jednoznacznie dobrze. Niczego nie żałuję, niczego mi nie brakuje. Jeśli dziś znów bym stał przed takim wyborem, to myślę, że wybrałbym tak samo.

Jeżdżę mniej więcej 50/50 miasto-trasa. W mieście nie jest za wielki dla 2 osób, w trasie jest akurat jeżeli jedziemy w 4 osoby z bagażami. Mogłoby być nieco więcej miejsca na nogi na tylnej kanapie - to taki mały minus. Bagażnik - OK mi wystarcza. Wyciszenie przy 140-150 OK - jest cicho, dynamiki też mi nie brakuje. Prowadzenie - nadal bardzo mi si podoba. 

Wykonanie dobre - nadal nic nie trzeszczy i nie stuka, po tapicerce czy kierownicy nie widać oznak zużycia.

Ekonomia - OK . Miasto 9-10, autostrada 7-7,5 (140-150 km/h). Ja mam silnik 1.8 TSI - w 1.5 wyjdzie Ci spalanie trochę mniejsze. Koszty przeglądów: Olejowy ok 450-500 zł z materiałami, okresowe po ok 300 zł z materiałami. Są spore róznice pomiędzy różnymi ASO Seata.

Jeśli chodzi o bezawaryjność - awarii że padł mi na drodze nie miałem, ale dwie naprawy gwarancyjne były. Obie załatwione bez problemu przez ASO . Pierwsza ok 35 000 km to wyciek z pompy wody (typowa usterka silników 1.8 TSI, pompa wymieniona na nową już poprawioną). Druga naprawa ok 45 000 km dotyczyła skrzyni. Pojawił się komunikat usterki, który sam zniknął. W ASO przy przeglądzie stwierdzono błąd jednego z elektrozaworów mechatroniki skrzyni - wymieniono mechatronikę na nową. Podobno mam już poprawioną mechatronikę i taka usterka to rzadkość. Trzymam za słowo, że miałem pecha i mam nadzieję bezproblemowo dojeździć do 6 lat/150 000 km.

 

 

Z moich doświadczeń z leonem, to na razie po pierwszym miesiącu od zakupu rozciekla się chłodnica ;] poza tym wszystko ok. 

Plastiki chamskie, ale dobrze spasowane, wyciszenie słabe, tym bardziej że mam szerokie opony i na autostradzie już to mocno przeszkadza. Poza tym bardzo przyjemny samochód, przede wszystkim ze strony multimedialnej nie dostaniesz za tą cenę nic lepszego. 

 

 

Kolega szuka auta z założeniem 10 lat - musiałbyś kupić coś co jest w sprzedaży od 10 lat, żeby móc coś wiedzieć o trwałości, tylko wtedy kupujesz już 10 letnie auto i jeździsz czymś przedpotopowym ;]

Kup coś z max długą gwarancja, czym Ci się dobrze jeździ i już. DSG pewnie zdąży się rozleciec albo właśnie w okolicach tych 150kkm, albo zaraz po (po sprzedaży czego Ci życzę ;] ), jednak przez te 9 lat i 140 kkm zapewni Ci świetna i mega przyjemną jazdę. Ja Mam DSG7 DQ381, nawet nie czuje kiedy zmienia biegi, jest świetna.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, grogi napisał:

ACC na autostradzie częściej przeszkadza niż pomaga: jedziesz sobie swoim tempem i powoli zbliżasz się do auta przed Tobą. Zanim zmienisz pasz ACC bardzo płynnie wyhamuje...

 

Na jednopasmowych drogach jest jednak trudny do przecenienia.

Fakt - moje odczucia co do ACC są ambiwalentne i jeśli miałbym dziś za to rozwiązanie dopłacić, to bym się zastanawiał. Nie jest beznadziejny, ani nie jest genialny. To co opisałeś potrafi wkurzyć, ale faktycznie po na drogach lokalnych jest fajny bo nie pozwala by wkurzyli nas nierówno jadący przed nami.

Generalnie na naszych autostradach ACC się przeciętnie sprawdza , bo są zapchane, a do tego ludzie jadą bardo nierówno. Jedyna metoda by pokojowo z tym koegzystować to ustawienie na autostradach najkrótszego dystansu i zmienianie pasa przy wyprzedzaniu, zanim radar wyłapie wolniej jadący samochód z przodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Manx napisał:

Fakt - moje odczucia co do ACC są ambiwalentne i jeśli miałbym dziś za to rozwiązanie dopłacić, to bym się zastanawiał. Nie jest beznadziejny, ani nie jest genialny. To co opisałeś potrafi wkurzyć, ale faktycznie po na drogach lokalnych jest fajny bo nie pozwala by wkurzyli nas nierówno jadący przed nami.

Generalnie na naszych autostradach ACC się przeciętnie sprawdza , bo są zapchane, a do tego ludzie jadą bardo nierówno. Jedyna metoda by pokojowo z tym koegzystować to ustawienie na autostradach najkrótszego dystansu i zmienianie pasa przy wyprzedzaniu, zanim radar wyłapie wolniej jadący samochód z przodu

 

Szkoda że nie można odpalić tempomatu albo w trybie zwykłym albo ACC zależnie od potrzeb. 

Natomiast asystent jazdy w korku pomaga bardzo :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.