Skocz do zawartości

wypadek nie wezwalem policji


Kris88

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Dzis koleś we mnie wjechał na czerwonym ( zielona strzałka ) puknął mi w błotnik zderzak i felgę, a że ja dobry z natury to nie wezwaliśmy policji.

Pan starszy od razu sie przyznał wypisaliśmy orzeczenie ale napisałem tam tylko że błotnik i zderzak, w stresie byłem i nie zauważył koła.

Gdy się rozjechaliśmy zorientowałem się że auto krzywo jedzie - jak podjechałem do domu to dopiero zobaczyłem ze cale kolo jest krzywe ( tył )

Chyba lepiej było wezwać policję i lawetę :(

mam orzeczenie koleś miał ważny przegląd i oc( link 4 )

mam się czegoś obawiać jakieś rady?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak.

W znajomego wjechał Uber, po czym lekko "przetarl" blotnik po 2giej stronie o slupek na którym stał znak.

 

Spisali oświadczenie i tez w zdenerwowanie tylko opisali zdarzenie, ale.już bez opisu ze jego następstwem była też obierka błotnika.

 

Właśnie znajomy odbiera naprawione auto z ASO skoda (ponad miesiąc tam stalo) i płaci z własnej kieszeni za naprawę błotnika o którym zapomnieli napisać w oświadczeniu. 

 

Nie ma zmiłuj. ..zawsze wzywa Policję. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, el_guapo napisał:

Tak.

W znajomego wjechał Uber, po czym lekko "przetarl" blotnik po 2giej stronie o slupek na którym stał znak.

 

Spisali oświadczenie i tez w zdenerwowanie tylko opisali zdarzenie, ale.już bez opisu ze jego następstwem była też obierka błotnika.

 

Właśnie znajomy odbiera naprawione auto z ASO skoda (ponad miesiąc tam stalo) i płaci z własnej kieszeni za naprawę błotnika o którym zapomnieli napisać w oświadczeniu. 

 

Nie ma zmiłuj. ..zawsze wzywa Policję. 

Druga strona auta to nie to samo co uszkodzenie nieopisanego w oświadczeniu elementu "dokładnie w srodku" tych już wymienionych.

Po paru przygodach w życiu, śmiem twierdzić, że rzeczoznawcy są raczej przychylni poszkodowanym, którzy widać że nie kombinują.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, el_guapo napisał:

 Tak :skromny: - z tym ze mam odmienne zdanie o proklienckim podejściu TU i ich przedstawicieli, mogę? 

Oczywiście.

Każdy może mieć inne doświadczenia i zdanie na każdy temat (narazie :phi:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Kris88 napisał:

tam tez jest belka

czemu ma być problem :(??

 

Belka do wymiany, mocowania, a jak skrzywiło podłogę, to i całka może być.

Próg jakoś dziwnie wygięty, podłużnica mogła dostać też. 

Edytowane przez wladmar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kris88 napisał:

foto w zalaczniku

i Ty tym pojechałeś normalnie?

Nie ma szans żeby to nie dawało wrażeń akustycznych i 'dziwnego' prowadzenia.

Błotnik jest tak pogięty, że koło musiało dostać, widać zresztą po kącie pochylenia koła zgodność z uszkodzeniem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Ozarek napisał:

i Ty tym pojechałeś normalnie?

Nie ma szans żeby to nie dawało wrażeń akustycznych i 'dziwnego' prowadzenia.

Błotnik jest tak pogięty, że koło musiało dostać, widać zresztą po kącie pochylenia koła zgodność z uszkodzeniem.

 

tak wróciłem do domu 8km wrażeń akustycznych 0 ale kierownica ok 45 stopni na bok by auto jechało prosto.

po około 1km zaczeły  się świecić hill holdery asp i esp

Edytowane przez Kris88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, el_guapo napisał:

Tak.

W znajomego wjechał Uber, po czym lekko "przetarl" blotnik po 2giej stronie o slupek na którym stał znak.

 

Spisali oświadczenie i tez w zdenerwowanie tylko opisali zdarzenie, ale.już bez opisu ze jego następstwem była też obierka błotnika.

 

Właśnie znajomy odbiera naprawione auto z ASO skoda (ponad miesiąc tam stalo) i płaci z własnej kieszeni za naprawę błotnika o którym zapomnieli napisać w oświadczeniu. 

 

Nie ma zmiłuj. ..zawsze wzywa Policję. 

A co by pomogła policja w takim wypadku, jeśli uszkodzenia nie było w opisie?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj się kolego, tylko szybko zgłaszaj do TU szkodę i czekaj na rzeczoznawcę.

Zaznacz że samochód nie nadaje się do jazdy, więc należy Ci się samochód zastępczy na koszt ubezpieczyciela do czasu zakończenia naprawy.

Co do oceny szkody to nie musisz się w ogóle znać na mechanice, więc twoja ocena jest tylko pobieżna. To rzeczoznawca oceni uszkodzenia (a są chyba nie małe).

 

Pozdrawiam.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty nie jesteś rzeczoznawcą, piszesz tylko z grubsza co widzisz za uszkodzenia - no to napisałeś. Teraz przyjedzie rzeczoznawca i oceni dokładniej, nie martw się. 

 

Potem w warsztacie pewnie przyjedzie jeszcze raz, jak to rozbiorą i zobaczą ostatecznie co się rozlecialo.

 

Proponuje oddać do ASO na naprawę bezgotówkową, wziąć zastępcze i całe formalności i kolomyje zostawić po stronie ASO :)

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Vadero napisał:

Ty nie jesteś rzeczoznawcą, piszesz tylko z grubsza co widzisz za uszkodzenia - no to napisałeś. Teraz przyjedzie rzeczoznawca i oceni dokładniej, nie martw się. 

 

Potem w warsztacie pewnie przyjedzie jeszcze raz, jak to rozbiorą i zobaczą ostatecznie co się rozlecialo.

 

Proponuje oddać do ASO na naprawę bezgotówkową, wziąć zastępcze i całe formalności i kolomyje zostawić po stronie ASO :)

 

W międzyczasie jeszcze sprawca będzie musial potwierdzić "zakres uszkodzen" jak przyjdzie pismo z TU.

Nie ma co się martwic na zapas, Policja nie dokonuje oględzin auta wiec w notatce i tak nic by nie było.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Vadero napisał:

Ty nie jesteś rzeczoznawcą, piszesz tylko z grubsza co widzisz za uszkodzenia - no to napisałeś. Teraz przyjedzie rzeczoznawca i oceni dokładniej, nie martw się. 

 

Potem w warsztacie pewnie przyjedzie jeszcze raz, jak to rozbiorą i zobaczą ostatecznie co się rozlecialo.

 

Proponuje oddać do ASO na naprawę bezgotówkową, wziąć zastępcze i całe formalności i kolomyje zostawić po stronie ASO :)

Cześć,

Dobrze kojarzę że Ty pracujesz w ASO Fiata?  tak po koleżeńsko polecasz tam auto zostawić?

 

  • Haha 3
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,
Dobrze kojarzę że Ty pracujesz w ASO Fiata?  tak po koleżeńsko polecasz tam auto zostawić?
 
Vadero pracuje w ASO ale nie dla aut tylko ludzi.
A w temacie to nie musiałeś wszystkiego zauważyć oddaj na bezgotówkowo bo kroi się wieksza robota

Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maciej__ napisał:

 

W międzyczasie jeszcze sprawca będzie musial potwierdzić "zakres uszkodzen" jak przyjdzie pismo z TU.

Nie ma co się martwic na zapas, Policja nie dokonuje oględzin auta wiec w notatce i tak nic by nie było.

 

No ale sprawcę to nic nie interere, on traci 10% zniżek, nieważne czy zrobił szkodę całkowitą, czy zarysowal zderzak. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, el_guapo napisał:

Tak.

W znajomego wjechał Uber, po czym lekko "przetarl" blotnik po 2giej stronie o slupek na którym stał znak.

 

Spisali oświadczenie i tez w zdenerwowanie tylko opisali zdarzenie, ale.już bez opisu ze jego następstwem była też obierka błotnika.

 

Właśnie znajomy odbiera naprawione auto z ASO skoda (ponad miesiąc tam stalo) i płaci z własnej kieszeni za naprawę błotnika o którym zapomnieli napisać w oświadczeniu. 

 

Nie ma zmiłuj. ..zawsze wzywa Policję. 

Bez sensu po co opisywac dokladnie? Wystarczy napisac ogolnie. Przeciez rownie dobrze moglo sie cos uszkodzic pod spodem. Nie wierze, ze ludzie tak daja sie robic w konia. Niestety naprawa w ASO niekoniecznie jest najlepsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, el_guapo napisał:

 

Nie ma zmiłuj. ..zawsze wzywa Policję

Mam ostatnio te same przemyślenia, zero oświadczeń tylko policja po historii szwagra gdzie później nikt do winy nie chciał się przyznać, a i tak sprawa skończyła się na policji i w sądzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,
Dzis koleś we mnie wjechał na czerwonym ( zielona strzałka ) puknął mi w błotnik zderzak i felgę, a że ja dobry z natury to nie wezwaliśmy policji.
Pan starszy od razu sie przyznał wypisaliśmy orzeczenie ale napisałem tam tylko że błotnik i zderzak, w stresie byłem i nie zauważył koła.
Gdy się rozjechaliśmy zorientowałem się że auto krzywo jedzie - jak podjechałem do domu to dopiero zobaczyłem ze cale kolo jest krzywe ( tył )
Chyba lepiej było wezwać policję i lawetę
mam orzeczenie koleś miał ważny przegląd i oc( link 4 )
mam się czegoś obawiać jakieś rady?
 
 



Imo laweta - jak nie wiesz co sie stalo pod spodem?
Na pw odpisz tez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.09.2019 o 19:23, Kris88 napisał:

mam się czegoś obawiać jakieś rady?

 

Śpij spokojnie. Mógłbyś się obawiać, gdybyś wziął jakieś $$$ i nie spisał oświadczenia. Od sprawdzenia co zepsute jest rzeczoznawca, a Ty masz naprawić sobie pojazd do stanu sprzed szkody. Głowa do góry i śpij spokojnie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.09.2019 o 19:35, el_guapo napisał:

Nie ma zmiłuj. ..zawsze wzywa Policję. 

A Policja coś orzeka?Bzdura. Policja potwierdza tylko zdarzenie, od orzeczenia szkód jest rzeczoznawca i co najwyżej on mógł zapomnieć cokolwiek wpisać.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.09.2019 o 19:23, Kris88 napisał:

Witam,

Dzis koleś we mnie wjechał na czerwonym ( zielona strzałka ) puknął mi w błotnik zderzak i felgę, a że ja dobry z natury to nie wezwaliśmy policji.

Pan starszy od razu sie przyznał wypisaliśmy orzeczenie ale napisałem tam tylko że błotnik i zderzak, w stresie byłem i nie zauważył koła.

Gdy się rozjechaliśmy zorientowałem się że auto krzywo jedzie - jak podjechałem do domu to dopiero zobaczyłem ze cale kolo jest krzywe ( tył )

Chyba lepiej było wezwać policję i lawetę :(

mam orzeczenie koleś miał ważny przegląd i oc( link 4 )

mam się czegoś obawiać jakieś rady?

 

dajesz na bezgotówkowe, oni wpiszą te koło i się będą z ubezpieczalnią przepychać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, el_guapo napisał:

Chyba nie zrozumiales kontekstu. Nie szkodzi.

 

Zrozumiałem doskonale. W oświadczeniu mogli o wielu rzeczach zapomnieć lub wykazać swoją nieznajomość. Obecność Policji nie ma znaczenia, a kolega dał się po prostu wydutkać, bo po szkodzie z OC przywraca się pojazd do stanu sprzed szkody. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehh człowiek szuka perełki pół roku aby była nie bita i bum....
2 tygodnie temu robiłem zawieszenie przód i geometrie
Ja tak ostatnio kupiłem, nieobite, bez rdzy, i w drodze do Wydziału Komunikacji, żeby zarejestrować, babka mi otarła 3/4 boku...
Jeszcze wmawiała winę, ale policja elegancko jej dowaliła 200+250 i 6pkt
Teoretycznie miałem szansę uniknąć, ale było ryzyko wylądowania na barierkach i wtedy to już w ogóle szukać wiatru w polu, jakby odjechała.
W wycenie rzeczoznawcy próbuj do skutku odwoływać się, aby uwzględnili też w kosztorysie sprawdzenie geometrii. Mi się udało podbić końcową kwotę odszkodowania o 60% względem początkowej.

Wysłane z mojego iPhone XS Max przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Zrozumiałem doskonale. W oświadczeniu mogli o wielu rzeczach zapomnieć lub wykazać swoją nieznajomość. Obecność Policji nie ma znaczenia, a kolega dał się po prostu wydutkać, bo po szkodzie z OC przywraca się pojazd do stanu sprzed szkody. 
A jak udowodnić po fakcie bez zdjęć, oświadczenia, itp, że znak zaatakował samochód z drugiej strony?

tapatalked

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, luccass napisał:

A jak udowodnić po fakcie bez zdjęć, oświadczenia, itp, że znak zaatakował samochód z drugiej strony?
 

Wystarczyło, że pokazałem felgę z drugiej strony i że to od zepchnięcia na krawężnik - rzeczoznawca doliczył :ok:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, luccass napisał:

A jak udowodnić po fakcie bez zdjęć, oświadczenia, itp, że znak zaatakował samochód z drugiej strony?

tapatalked

A od kiedy to Ty jako poszkodowany masz udowadniać?Mówisz przy rzeczoznawcy jak było i tyle. Przecież w taki sposób wjechanie w tył z pocałowaniem przodem innego auta nigdy by nie było rozliczone poprawnie, gdyby rzeczoznawcy opisali tylko "najazd" auta...Obecne rozliczanie szkód jest na dość wysokim poziomie, oczywiście lapsusy się zdarzają, ale rzeczoznawcy bdb wiedzą co mogło się uszkodzić przy jakich kątach itd. Znam przypadki, że po rozbiciu auta, rzeczoznawcy nie podobało się profilowanie blachy w stosunku do opisu poszkodowanego, szybko wyszło, że samochód miał kolizję a potem mu "pomagano" zwiększyć obrażenia.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, AkuQ napisał:

A od kiedy to Ty jako poszkodowany masz udowadniać?

Pewnie wtedy kiedy znaki na ziemi i niebie nie wskazują na to, że dana szkoda mogła mieć miejsce podczas danego wypadku, a mogła istanieć wcześniej. 

 

39 minut temu, AkuQ napisał:

Przecież w taki sposób wjechanie w tył z pocałowaniem przodem innego auta nigdy by nie było rozliczone poprawnie, gdyby rzeczoznawcy opisali tylko "najazd" auta

Wtedy sprawa jest prosta - auto z przodu też ma uszkodzenia korespondujące z uszkodzeniami maski tego w tyłu. Taki znak, krawężnik, czy drzewo, to już może być cięższy temat. Głupia fotka z miejsca zdarzenia właściwie rozwiewa wątpliwości. 

 

39 minut temu, AkuQ napisał:

.Obecne rozliczanie szkód jest na dość wysokim poziomie

I chwała za to, ale nie wierzę, że jak ubezpieczyciel może zaoszczędzić, to tego nie zrobi. 

 

39 minut temu, AkuQ napisał:

Znam przypadki, że po rozbiciu auta, rzeczoznawcy nie podobało się profilowanie blachy w stosunku do opisu poszkodowanego, szybko wyszło, że samochód miał kolizję a potem mu "pomagano" zwiększyć obrażenia.

:no: 

Edytowane przez luccass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie był rzeczoznawca, do 4 dni mam dostać kosztorys, gdy wspomniałem że chce auto zrobić w ASO Toyoty tak jak tutaj polecił kolega nieco się skrzywił i powiedział że będzie całka.

Zasugerował żebym zadzwonił wysłał im zdjęcia i po prostu pogadał - jutro będę dzwonić

wspomniał też że jak aso toyoty mi zrobi całek to omeg szukać innego warsztatu tyle że tu już holowanie na mój koszt - pytanko możecie polecić jakiś warsztat?

nie chce na tym nic zarobić chce żeby było dobrze.

 

tak na szybko Pan powiedział że belka i piasta do wymiany.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kris88 napisał:

właśnie był rzeczoznawca, do 4 dni mam dostać kosztorys, gdy wspomniałem że chce auto zrobić w ASO Toyoty tak jak tutaj polecił kolega nieco się skrzywił i powiedział że będzie całka.

 

Ja żeby zrobić całkę, specjalnie pojechałem do ASO po ich wycenę ;]

Wycena rzeczoznawcy była ponad dwa razy niższa.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, AkuQ napisał:

Obecność Policji nie ma znaczenia

Owszem ma, oprócz tego że " na druga rękę" robią oględziny miejsca zdarzenia i opisują ciąg przyczynowo-skutkowy, to są też bezstronnymi świadkami.

 

5 godzin temu, AkuQ napisał:

po szkodzie z OC przywraca się pojazd do stanu sprzed szkody

Naprawdę? :smirk: To teraz bez świadków, bez wpisu w oświadczeniu szarp  się z TU, że błotnik przetarł po odbiciu się od sprawcy, a nie że to stara szkoda...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.