Skocz do zawartości

Toyota RAV4 ma problem z łosiem...


K3

Rekomendowane odpowiedzi

Wplyw na sprzedaż. Zerowy :)

Bo to toyota i sie po prostu sprzedaje. 

 

I teraz moje ulubione tlumaczenie - e panie ja jezdze spokojnie a nie jakies wariactwa - jak zwykle ludzie komentuja slabe zachowanie auta czy slabe hamulce. 

Ostatnio mialem dyskusje z gościem, ktory uważał ze jak on pompuje opony +0,5 atmosfery to bez znaczenia bo on tylko po miescie jezdzi. 

Znalazlem wyniki testow, ze wzrost cisnienia o 20% w stosunku do zalecanego moze dac nawet 2m roznicy w drodze hamowania ... z 50 kmh. Czyli zastrzymuje sie przed albo za przejsciem dla pieszych. I jakos skonczyl dyskusje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Filipfm napisał:

Znalazlem wyniki testow, ze wzrost cisnienia o 20% w stosunku do zalecanego moze dac nawet 2m roznicy w drodze hamowania ... z 50 kmh. Czyli zastrzymuje sie przed albo za przejsciem dla pieszych. I jakos skonczyl dyskusje. 

 

U mnie producent zaleca 2.1 Komfort, 2.5 Normal i 2.8 Eko. Myślisz, że świadomie naraża pieszych? Czy to wydłużenie hamowania nastąpi dopiero jak napompuję do 3.2?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, wladmar napisał:

U mnie producent zaleca 2.1 Komfort, 2.5 Normal i 2.8 Eko. Myślisz, że świadomie naraża pieszych? Czy to wydłużenie hamowania nastąpi dopiero jak napompuję do 3.2?

 

Opel?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 hours ago, wujekcybul said:

Nie dziwie sie to sie sprzedaje poza EU a tam jezdza wolniej. W PL idzie jak swieze buleczki ale nie kupuja tego milosnicy motoryzacji wiec nie widze problemu.

 

 

Obecnie czekanie na Hybrid ....12 miesiecy 🙂 Petrol z placu. Non stop ciagnie 2.5k - 3k sztuk na miesiac, a moglo by spokojnie jeszcze z 1,000 ciagnac gdyby Hybrid mieli.

 

Doszlo do tego ze TMC zabronila sprzedazy Demo do klientow ,....

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 9/15/2019 at 12:58 AM, Joki said:

Nie wiem jak mogli coś takiego dopuścić do produkcji?

 

Bo Toyota zaczyna byc powoli w takiej kupci jak VeeDud kiedys - znaczy klient zaczal byc w poopci, a koszt ciecia wszystkiego jest na poziomie 30%. (niektorzy podklepacze rapartuja rzadanie Toyota o koszt 40% w dol ...). Toyota skonczyla sie ok 2015 roku - z budowaniem aut prostych, starszych technologicznie, ale zbudowanych jak czolg...

 

Kazdy nowy model po 2016 dolaczyc do generacji aut - 3-5 lat i smietnik.

 

Po za Camry/Kluger (starej juz generacji) reszta produktow sie po prostu psuje ...

 

Q Toyota nie jest taka jak kiedys ... to raz. Dwa to popelnianie tego samego bledu co VAG - nic tu nie ma do zobaczenia, = problem nie istnieje ...

 

 

Bezpieczniej jest dzisiaj kupic Diesel od VAG niz do Toyota - jakze smieszne stwierdzenie, ale niestety prawdziwe.

 

W 2019 roku nie kupilbym Toyota (poza tymi dwoma) - czyli klient ktory na przestrzeni lat zostawil tam kupe $$$ - teraz tweirdzi ze Toyota ma problemy....

Moze nie ma, poszla jak reszta  - czyli po co kupowac guane - skoro teraz mozna miec kazde inne - jest taki wybor ..

 

RE RAV4 - Toyota oficjalnie nie widzi problemu, tak jak nie widzi problemu z HiLux ... bo test jest az zacytuje 'SPECYFICZNIE LOKALNY"

 

toyota-hilux-algtest-2007.jpg

 

 

 

2016

 

toyota-hilux-moose-test-2016-vs-2017-kph

 

2019 RAV4 to samo...

 

Wnioski jakie wyciagnela Toyota = ZERO....

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, OZI napisał:

 

 

Obecnie czekanie na Hybrid ....12 miesiecy 🙂 Petrol z placu. Non stop ciagnie 2.5k - 3k sztuk na miesiac, a moglo by spokojnie jeszcze z 1,000 ciagnac gdyby Hybrid mieli.

 

Doszlo do tego ze TMC zabronila sprzedazy Demo do klientow ,....

 

 

Mnie to troche dziwi. Z zewnatrz to auto jest brzydkie w srodku stare multimedia a kupuja i kupuja. Choc Wy tam pewnie nie macie laternatywy zeby kupic jakies fajne BMW czy Audi to drozej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, wladmar napisał:

 

U mnie producent zaleca 2.1 Komfort, 2.5 Normal i 2.8 Eko. Myślisz, że świadomie naraża pieszych? Czy to wydłużenie hamowania nastąpi dopiero jak napompuję do 3.2?

Nie mam pojecia. Co nie zmienia faktu, ze biorac pod uwage ze roznica miedzie 2,1 a 2,8 to ponad 30% jakas roznica w pracy opony bedzie. I wplynie to na hamowanie i stabilnosc auta. W jaki sposob, nie wiem. Ale badania tez nad za niskim cisnieniem. Tez byla roznica. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Filipfm napisał:

I wplynie to na hamowanie i stabilnosc auta. W jaki sposob, nie wiem.

 

Mysle, ze absolutnie w znikomy sposob podczas normalnej jazdy. A 99% kierowcow nie uprawia wyscigow i nie wykorzystuje nawet 10% mozliwosci opon, hamulcow czy zawieszenia. 

Edytowane przez wladmar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wladmar napisał:

 

Mysle, ze absolutnie w znikomy sposob podczas normalnej jazdy. A 99% kierowcow nie uprawia wyscigow i nie wykorzystuje nawet 10% mozliwosci opon, hamulcow czy zawieszenia. 

Duzo chce sie scigac na swiatlach zauwazylem, ze im starsze auto tym bardziej cisna. No i Skody oni zawsze musza byc pierwsi.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wladmar napisał:

 

Mysle, ze absolutnie w znikomy sposob podczas normalnej jazdy. A 99% kierowcow nie uprawia wyscigow i nie wykorzystuje nawet 10% mozliwosci opon, hamulcow czy zawieszenia. 

 

Mówisz, że jak kto chce zahamować ciut mocniej, bo korek na A lub Sce, to nadal na 10%?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wujekcybul napisał:

Duzo chce sie scigac na swiatlach zauwazylem, ze im starsze auto tym bardziej cisna. No i Skody oni zawsze musza byc pierwsi.

i najczęściej ci co nie za bardzo mają czym ;) 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, K3 napisał:

 

Mówisz, że jak kto chce zahamować ciut mocniej, bo korek na A lub Sce, to nadal na 10%?

Jakbys jechal normalnie 110km/h to wyhamujesz spokojnie. Gorzej jak ponad 200 tak jak wklejales. To Kila i tak nie zahamuje skutecznie z takiej predkosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, wladmar napisał:

 

Większość aut pewnie w ogóle nigdy na autostradzie nie była... 

 

Czyli według Twojej teorii w miecie te nie zdarzaj się sytuacje wymagające gwałtownego hamowania?

 

Gdybyś używał hamulców na 10%, to drogę hamowania liczyłbyś w setkach metrów, nawet w mieście...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, wujekcybul napisał:

Jakbys jechal normalnie 110km/h to wyhamujesz spokojnie. Gorzej jak ponad 200 tak jak wklejales. To Kila i tak nie zahamuje skutecznie z takiej predkosci.

 

Nie zahamuje skutecznie? Czyli co, skończy hamować przy 80km/h?

 

Akurat Kia hamulce ma dobre, nawet bardzo dobre rzekłbym. W poprzednim 300mm z przodu, obecnie 320mm.

A co do jazdy ponad 200km/h, to trzeba to robić z głową i wiedzieć gdzie i kiedy, a nie na Puławskiej w Warszawie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, K3 napisał:

 

Nie zahamuje skutecznie? Czyli co, skończy hamować przy 80km/h?

 

Akurat Kia hamulce ma dobre, nawet bardzo dobre rzekłbym. W poprzednim 300mm z przodu, obecnie 320mm.

A co do jazdy ponad 200km/h, to trzeba to robić z głową i wiedzieć gdzie i kiedy, a nie na Puławskiej w Warszawie...

Nie zahamuje i tyle. Skutecznie z 250 to moze bolid F1 zahamowac albo jakies Lambo czy inne Porshe. U mnie hamulce powyzej 160 dzialaja juz bardzo kiepsko. Zakladam, ze w duzo drozszej kile jest lepiej ale nadal nie jest to skuteczne hamowanie.

Car stopping distances

112km to 100 metrow. Przy 250 to bedzie  wysoko nieefektywne hamowanie.

Edytowane przez wujekcybul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wujekcybul napisał:

Nie zahamuje i tyle. Skutecznie z 250 to moze bolid F1 zahamowac albo jakies Lambo czy inne Porshe. U mnie hamulce powyzej 160 dzialaja juz bardzo kiepsko. Zakladam, ze w duzo drozszej kile jest lepiej ale nadal nie jest to skuteczne hamowanie.

 

Wytłumacz może najpierw, co ty rozumiesz pod pojęciem "skuteczne hamowanie"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, K3 napisał:

 

Wytłumacz może najpierw, co ty rozumiesz pod pojęciem "skuteczne hamowanie"...

Tu nie ma co tlumaczyc. Dyskutujemy o zwyklym wozidle jakim jest Rav4 tam to nie ma znaczenia tak samo jak ten test losia. Zwykly uzytkownik drogi tego nie doswiadczy. Ty jadac kila nie zahamujesz skutecznie a nawet jak juz to z tylu wjedzie Rav4 czy inne Missabiczi. Srednica tarcz hamulcowych ma tu najmniejsze znaczenie jest duzo wiecej zmiennych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, K3 napisał:

 

Czyli według Twojej teorii w miecie te nie zdarzaj się sytuacje wymagające gwałtownego hamowania?

 

Gdybyś używał hamulców na 10%, to drogę hamowania liczyłbyś w setkach metrów, nawet w mieście...

 

Teraz zaczynasz dyskutowac z glosami we wlasnej glowie, nie ze mna ;) Ja tylko twierdze, ze decydujace znaczenie ma predkosc i odruchy kierowcy, a opony, a juz szczegolnie cisnienie w nich ma tak naprawde pomijalne znaczenie. Sa kraje, gdzie pada przez 300 dni w roku, drogi sa waskie i krete, a dopuszczalne sa rozne opony na jednej osi. I jakos jezdza i maja najnizsza wypadkowosc na swiecie. 99% samochodow nigdy nie sprawdzi testu losia w realnym zyciu. Nawet awaryjne hamowanie ze 150 do 0 moze spotka jedno auto na 10.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wujekcybul napisał:

Tu nie ma co tlumaczyc. Dyskutujemy o zwyklym wozidle jakim jest Rav4 tam to nie ma znaczenia tak samo jak ten test losia. Zwykly uzytkownik drogi tego nie doswiadczy. Ty jadac kila nie zahamujesz skutecznie a nawet jak juz to z tylu wjedzie Rav4 czy inne Missabiczi. Srednica tarcz hamulcowych ma tu najmniejsze znaczenie jest duzo wiecej zmiennych.

 

Nadal się majtasz...

 

Długa, prosta autostrada, Z przodu i z tyłu nikogo. Czy w takich warunkach nie zahamujesz skutecznie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, K3 napisał:

 

Bo chcę na dwójkę. Da radę zahamować skutecznie? Czy może jednak nie, i już auto nigdy się nie zatrzyma?

Nikt normalny tak nie bedzie robil wystarczy gaz odpuscic. A i nadal to nie bedzie skuteczne hamowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja potwierdzam, że nowej Ravce bliżej prowadzeniem do Land Cruisera/HiLuxa niż do Corolli, ale uważam, że to zaleta. A odpowiedzi w wątku jakby ta Ravka na łosiu zaliczyła dacha z backflipem.

Jak Małysz z Gortatem przejdą się po tym samym mieszkaniu to zawsze Gortat będzie walił we framugę łbem, niezależnie od tego, kogo bardziej lubimy czy kto ma więcej kasy.;]:hehe:

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, wladmar napisał:

 

Mysle, ze absolutnie w znikomy sposob podczas normalnej jazdy. A 99% kierowcow nie uprawia wyscigow i nie wykorzystuje nawet 10% mozliwosci opon, hamulcow czy zawieszenia. 

 

Jak wyskoczy dzieciak pod kola na zakrecie to wlasnie sa sytuacje w ktorych sie okazuje ze awaryjne hamowanie i prowadzenie auta jest istotne nawet jak nigdy w zyciu kierowca nie widzial toru i wydaje mu sie, ze to nieistotne.

 

Zreszta test losia tez jest dosc teoretyczny. Jednak jakbym musial cos omijac przy duzej predkosci to jednak mimo teoretycznosci tej sytuacji wolalbym nie wylądować na teoretycznym dachu

Edytowane przez Filipfm
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Filipfm napisał:

Jak wyskoczy dzieciak pod kola na zakrecie to wlasnie sa sytuacje w ktorych sie okazuje ze awaryjne hamowanie i prowadzenie auta jest istotne nawet jak nigdy w zyciu kierowca nie widzial toru i wydaje mu sie, ze to nieistotne.

 

Większość, niestety, rozjedzie tego dzieciaka niezależnie od opon i posiadanego auta, bo po prostu nie ma pojęcia co zrobić w takiej sytuacji (panika, zero odruchów) albo będzie pisać smsa. Albo zacznie szarpać kierownicą byle jak i wywróci nawet F1. 90% to umiejętności kierowcy, reszta to samochód. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.09.2019 o 21:37, wladmar napisał:

 

Większość, niestety, rozjedzie tego dzieciaka niezależnie od opon i posiadanego auta, bo po prostu nie ma pojęcia co zrobić w takiej sytuacji (panika, zero odruchów) albo będzie pisać smsa. Albo zacznie szarpać kierownicą byle jak i wywróci nawet F1. 90% to umiejętności kierowcy, reszta to samochód. 

 

Wszystkie systemy bezpieczeństwa czynnego/biernego/aktywnego/pasywnego są po to, żeby Ci się przydały raz/dwa/kilka razy w życiu. Tylko że to są te sytuacje które zadecydują o tym życiu.

Test łosia, to właśnie test spanikowanej baby szarpiącej za kierownicę.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Vadero napisał:

 

Wszystkie systemy bezpieczeństwa czynnego/biernego/aktywnego/pasywnego są po to, żeby Ci się przydały raz/dwa/kilka razy w życiu. Tylko że to są te sytuacje które zadecydują o tym życiu.

Test łosia, to właśnie test spanikowanej baby szarpiącej za kierownicę.

Zadna kobita tak gwaltownie nie skreci. Po prostu depnie hamulec i bedzie czekac. Takze nadal Toyoty beda kupowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, kartonik napisał:

Najlepiej to tak jakiś czas pojeździć AR Stelvio, a później przesiąść się do Toyoty. Na zakręcie można się nieźle zdziwić  :phi:

Alternator na zakrecie wypada? Jakby tak zalezalo na prowadzeniu to Alfa bylaby na kazdym rogu a jest odwrotnie. Brzydka Toyota na kazdym rogu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, wujekcybul napisał:

Alternator na zakrecie wypada? Jakby tak zalezalo na prowadzeniu to Alfa bylaby na kazdym rogu a jest odwrotnie. Brzydka Toyota na kazdym rogu.

Kwestia ceny i opinii jaka się ciągnie za marką - Toyota jest przez zbyt wielu uważana za cud na kołach, perpetum mobile itp ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, wujekcybul napisał:

Alternator na zakrecie wypada? Jakby tak zalezalo na prowadzeniu to Alfa bylaby na kazdym rogu a jest odwrotnie. Brzydka Toyota na kazdym rogu.

 

Ja nie porównuję awaryjności Alfy do Toyoty, tylko prowadzenie auta, a tu między nimi jest przepaść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, marcindzieg napisał:

A z tego co pisał @OZI nie do końca już tak jest.

Nie zauważyłem, żeby znani mi polscy wyznawcy kultu Toyoty dostrzegli jakąkolwiek zmianę. Jak się z wiernymi wyznawcami rozmawia, to nadal to są  dla nich cuda na kołach, a wszystkie inne samochody to barachło. Jak się posłucha takiego lojalnego toyociarza, który ma już 3 lub 4 Toyotę, to oczywistym staje się, że im nie przeszkadza w samochodzie nic dopóki ma znaczek Toyoty. Mając tą konkluzję na uwadze, dyskutowane tu problemy z łosiem, prowadzeniem itd nie są problemami. Jakość też może spadać, ale wiara w jakość Toyoty jest u nich silna jak wiara w Świętego Mikołaja u 5 latka.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.