Skocz do zawartości

Odwieczny dylemat uzywek


Fili_P

Rekomendowane odpowiedzi

Trafia się sensowna możliwość kupna auta (ten sam model itd)

 

Ale

Bramka nr jeden 4latek i około 70kkm nalotu , Bramka nr 2: 6latek i około 30kkm nalotu

( Małe miejskie benzynowe wozidla)

 

Co wybieracie i dlaczego? Jakie macie doświadczenia w tej materii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Fili_P napisał:

 

Trafia się sensowna możliwość kupna auta (ten sam model itd)

 

Ale

Bramka nr jeden 4latek i około 70kkm nalotu , Bramka nr 2: 6latek i około 30kkm nalotu

( Małe miejskie benzynowe wozidla)

 

Co wybieracie i dlaczego? Jakie macie doświadczenia w tej materii?

 

 

Ja bym wybral ten, ktory jest w lepszym stanie :ok:

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Fili_P napisał:

 

Trafia się sensowna możliwość kupna auta (ten sam model itd)

 

Ale

Bramka nr jeden 4latek i około 70kkm nalotu , Bramka nr 2: 6latek i około 30kkm nalotu

( Małe miejskie benzynowe wozidla)

 

Co wybieracie i dlaczego? Jakie macie doświadczenia w tej materii?

 

Czterolatek.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, blue_ napisał:

brałbym zawsze z mniejszym przebiegiem, bo głównie przebieg decyduje o stanie technicznym auta

Od samego przebiegu blachy nie rdzewieją.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Fili_P napisał:

 

Trafia się sensowna możliwość kupna auta (ten sam model itd)

 

Ale

Bramka nr jeden 4latek i około 70kkm nalotu , Bramka nr 2: 6latek i około 30kkm nalotu

( Małe miejskie benzynowe wozidla)

 

Co wybieracie i dlaczego? Jakie macie doświadczenia w tej materii?

 

Zakładając, że obydwa są w dobrym stanie i mają takie same wyposażenie, to jak ja bym miał kupować to zależnie od tego na jak długo i na jakie przebiegi. Jeśli na małe przebiegi i na dłużej to młodsze. 70 kkm to jeszcze nie tak dużo, a auto 3 lata starsze może już brać ruda, zwłaszcza w tanim, małym miejskim autku. Mechanikę łatwiej ogarnąć niż korozję.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

5 godzin temu, Fili_P napisał:

Trafia się sensowna możliwość kupna auta (ten sam model itd)

 

Ale

Bramka nr jeden 4latek i około 70kkm nalotu , Bramka nr 2: 6latek i około 30kkm nalotu

( Małe miejskie benzynowe wozidla)

 

Co wybieracie i dlaczego? Jakie macie doświadczenia w tej materii?

 

 

Młodsze powinno być w lepszym stanie i sprawić mniej problemów. 70kkm to nie jest duży przebieg, a auta od wieku też się zużywają...

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, blue_ napisał:

brałbym zawsze z mniejszym przebiegiem, bo głównie przebieg decyduje o stanie technicznym auta

Nie zgodzę się z tym. Od stania auto też się psuje i to nawet bardziej niż od jazdy. Mam obecnie osobiście porównanie dwóch Dacii Duster z 2010r jedna 48 tyś km przebiegu druga 277 tyś km przebiegu. Którą bardziej wolę? A tą z wyższym przebiegiem. Głupi tłumik prędzej zardzewieje w tej z małym przebiegiem niż ten który ciągle jeździł.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, janusz napisał:

a auto 3 lata starsze może już brać ruda, zwłaszcza w tanim, małym miejskim autku

nie przesadzajmy, auto z 2013 roku ma rdzewieć?

 

Moje Aveo jest koreańskie i raczej z tych gorzej zabezpieczonych, na obecną chwilę muszę się jednak zająć jednym progiem - niestety mój brak czasu, lenistwo, etc. doprowadziło do tego stanu. Rdza dała znać ad. progu jakoś rok temu i ciągle odkładałem, podwozie jest jeszcze ok. Auto z roku 2006 czyli 13 a właściwie prawie 14 lat bo jest ze Stycznia.

 

Szybko to Mazdy rdzewieją, reszta jakoś do tych 10 lat się trzyma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, jacob24 napisał:

nie przesadzajmy, auto z 2013 roku ma rdzewieć?

 

Moje Aveo jest koreańskie i raczej z tych gorzej zabezpieczonych, na obecną chwilę muszę się jednak zająć jednym progiem - niestety mój brak czasu, lenistwo, etc. doprowadziło do tego stanu. Rdza dała znać ad. progu jakoś rok temu i ciągle odkładałem, podwozie jest jeszcze ok. Auto z roku 2006 czyli 13 a właściwie prawie 14 lat bo jest ze Stycznia.

 

Szybko to Mazdy rdzewieją, reszta jakoś do tych 10 lat się trzyma

Widzę kolego, że jesteś optymistą, ale wierz mi, że 6 letnie auta potrafią już całkiem nieźle rdzewieć (zwłaszcza od spodu) jeśli nie miały robionej dodatkowej konserwacji. Nie mówię, że jest to korozja zagrażająca bezpieczeństwu, ale jednak się pojawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, janusz napisał:

Widzę kolego, że jesteś optymistą, ale wierz mi, że 6 letnie auta potrafią już całkiem nieźle rdzewieć (zwłaszcza od spodu) jeśli nie miały robionej dodatkowej konserwacji. Nie mówię, że jest to korozja zagrażająca bezpieczeństwu, ale jednak się pojawia.

Od spodu korozja "jakaś tam" jest naturalna, choćby tłumika ze względu na wodę itd. Nie jestem optymistą wręcz przeciwnie natomiast na moim przykładzie W210/211, szczególnie W210 rdzewiał szczególnie przednie nadkola, tylne drzwi dół ale podłoga była ok. Moja Mazda MX 6 z 96 ma podłogę w stanie dostatecznym a nawet dobrym. Ale to była jeszcze trochę inna Mazda:-)

 

Myślę, że są pewne auta, które ruda dopada szybciej - przykładem niech będzie i30 mojej chrzestnej - bodajże rok 2008 wyglądał całościowo gorzej od Aveo z 2006 roku. Znam natomiast auta pt. VW Polo z 93 roku, które było raz lub dwa zakonserwowane i jest w bdb do dzisiaj - jeżeli ma to znaczenie kolegi z DE. 

 

Konkludując auta 6 letnie moim zdaniem jeżeli to nie będzie Mazda ani Honda mogą powierzchniowo rdzewieć w newralgicznych pkt jak klapa bagażnika itp. ale jeżeli 6 latek gnije od spodu po 6 latach to może lepiej zrobić jakąś czarną listę takich aut i przestrzegać w zakupie. Przykładowo poprzednia Thalia z 04 roku nadal pod kątem braku rdzy ma się świetnie. Myślę, ze taki ranking by się tutaj przydał, dodatkowo można by go wzbogacić o kwestie bezpieczeństwa. 

 

Szkoda, że nie wiemy o jakich autach dyskutujemy w sensie autora wątku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Fili_P napisał:

 

Trafia się sensowna możliwość kupna auta (ten sam model itd)

 

Ale

Bramka nr jeden 4latek i około 70kkm nalotu , Bramka nr 2: 6latek i około 30kkm nalotu

( Małe miejskie benzynowe wozidla)

 

Co wybieracie i dlaczego? Jakie macie doświadczenia w tej materii?

 

 

Sprawdź historie serwisową tego z przebiegiem 30kkm, żeby się nie okazało, że pierwsza wymiana oleju przed tobą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Luke16 napisał:

Nie zgodzę się z tym. Od stania auto też się psuje i to nawet bardziej niż od jazdy.

 

Z tym to ja sie nie zgodze. Miałem wiele aut, i jednak w zdecydowanie lepszym stanie były te z mniejszymi przebiegami, a stanie im nie szkodziło. Przykładem jest moja panda- jak ją kupiłem to miała 8 lat i 40 tys przebiegu. Teraz ma 14 i 111 tys. Rdzy nie uświadczysz, wnętrze jak nowe, tłumik oryginalny. A taki 14 latek z przebiegiem np 300 tys bedzie juz po prostu wyeksploatowany, po wielu wymianach pewnych elementów, a w kolejce będą następne tematy

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, blue_ napisał:

Miałem wiele aut, i jednak w zdecydowanie lepszym stanie były te z mniejszymi przebiegami, a stanie im nie szkodziło.

A no patrz. Miałem wiele aut i Pandę też. Póki auto jeździło dziennie po 50km nic się z nim nie działo. Po czym odstawione zostało prawie na pół roku w bezruchu i co? Hamulce stanęły, akumulator zdechł, po czym zaczęła korodować. Poszła na sprzedaż. Teraz mam modusa który też praktycznie stoi od dłuższego czasu nieużywany. Będę chciał go sprzedać i co? Tylny prawy hamulec stanął. Coś zaczęło pukać w zawieszeniu, akumulator do doładowania i z każdy autem tak mam które stoi czyli zawsze coś wyjdzie, a najbardziej właśnie widać to było w Pandzie i Vectrze B gdzie Vectra A dziennie robiła po 200-400km a B stała sobie na niedzielę. A bezawaryjna, B wiecznie coś. 

No i dwie Dacie Duster z tego samego roku tylko różnymi przebiegami, wystarczy wejść pod spód jednego i drugiego auta i spojrzeć na zawieszenie czy tłumik. 

Edytowane przez Luke16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie brać młodszy. Mam w domu dwa auta do codziennej jazdy - jedno typowo miejskie  robi 5kkm/rok w trybie 1-3km stop i tak x -razy/dzień, drugie uniwersalne, bardziej w trasy 25km/rok.

Dużo więcej kosztuje mnie utrzymanie auta z małym przebiegiem, aku niedoładowane, hamulce siadają, wydech rdzewieje, sprzęgło ledwo dycha. 

Z autem robiącym większe przebiegi, jeżdżącym po autostradzie, raz na czas "wypalanym" w wielogodzinnej jeździe, nic się nie dzieje. 

Moje obserwacje są więc takie że mały przebieg niestety dobrze autu nie robi, na ogół jest powiązany z jadą w mieście/na krótkich dystansach, z zimnymi startami i większym zużyciem podzespołów. Większy przebieg na ogół oznacza że auta raz na czas ruszy w trasę co oznacza mniejsze zużycie eksploatacyjne. 

Ale jak to w życiu przypadków mogą tyć setki i dużo zależy jak kto o auto dbał. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli na krótko to młodsze bo niezależnie od przebiegu po kilku kolejnych latach dostaniesz po kieszeni przy odsprzedaży.

Jeśli sobie i na wiele lat brałbym w lepszym stanie. Nawet jeśli będzie to te starsze.

Nie słuchaj bzdur o tym, że mało jeżdżące auto szybciej się zużywa bo to nieprawda. Zaniedbane tak. Samo mało jeżdżone nie. Poznasz po stanie.

Mój Speedster głównie stał 16 lat. Robił nieco ponad tysiąc km. rocznie. W mimencie sprzedaży był w dokładnie takim samym stanie jak w momencie zakupu. Nawet w lepszym bo dbałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Fili_P napisał:

 

Trafia się sensowna możliwość kupna auta (ten sam model itd)

 

Ale

Bramka nr jeden 4latek i około 70kkm nalotu , Bramka nr 2: 6latek i około 30kkm nalotu

( Małe miejskie benzynowe wozidla)

 

Co wybieracie i dlaczego? Jakie macie doświadczenia w tej materii?

 

Wybieram bramkę nr 3, czyli 12,5 roku, 216tyś.km, pierwszy właściciel, a konkretnie mojego czarnucha :jem: Lepszej używki nie znajdę :)

  • Haha 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Luke16 napisał:

 odstawione zostało prawie na pół roku w bezruchu i co? Hamulce stanęły, akumulator zdechł, po czym zaczęła korodować. 

 Ja nie pisze o takim staniu. 

Moja tesciowa rusza auto 2 razy w tygodniu po 3 km w jedną i 3 w drugą. Od 5 lat nic jej nie zdechło, ani nie stanęło. A mogło, bo to seicento

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra Panowie, dzięki, ale nie mówimy o aucie które jest odstawione i stoi tylko jest którymś w rodzinie/firmie i jednak mało bo mało ale jest uzywane ciągle.

 

BTW. Co jeśli do układanki rok versus przebieg dołożymy, że jest to napęd hybrydowy toyotki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Fili_P napisał:

 

Trafia się sensowna możliwość kupna auta (ten sam model itd)

 

Ale

Bramka nr jeden 4latek i około 70kkm nalotu , Bramka nr 2: 6latek i około 30kkm nalotu

( Małe miejskie benzynowe wozidla)

 

Co wybieracie i dlaczego? Jakie macie doświadczenia w tej materii?

 

 

Jeżeli w ciemno, to ja bym brał ten o 2 lata młodszy.

70kkm na 4 lata to mały przebieg.

30kkm na 6 lat to bardzo mały przebieg - ale co z tego?

Przy takich małych przebiegach bardziej działa już zestarzenie niż przebieg.

 

Oczywiście nie w ciemno - zaważyłyby oględziny i co sobą jeden z drugim reprezentuje (jaki model, wyposażenie itp, zużycie wnętrze, stan lakieru itp).

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, wald0 napisał:

 

Jeżeli w ciemno, to ja bym brał ten o 2 lata młodszy.

70kkm na 4 lata to mały przebieg.

30kkm na 6 lat to bardzo mały przebieg - ale co z tego?

Przy takich małych przebiegach bardziej działa już zestarzenie niż przebieg.

 

Oczywiście nie w ciemno - zaważyłyby oględziny i co sobą jeden z drugim reprezentuje (jaki model, wyposażenie itp, zużycie wnętrze, stan lakieru itp).

 

Mówimy o dwóch prawie identycznych yariskach hybrydowych.

auto raczej znowu na kolejne 7--8 (może nawet więcej) lat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pomyślmy co będzie za te 8 lat.

Z czym zostaniesz zakładając przebieg 15kkm rocznie.

 

a) z 12-latkiem z 190kkm

b) z 14 latkiem z 150kkm

 

Z biegiem lat itak różnica rocznika, jak i różnica przebiegu będzie się zacierać i mniej znaczyć.

Na chwilę obecną zaś jeden ma wszystko o 2 lata mniej zużyte ORAZ te rzeczy, które się zużywają od przebiegu - o 40kkm bardziej zużyte.

Sam to rozważ.

Ale dla mnie młodszy to jednak młodszy, a przebieg przebiegowi nie równy (np. jazda w korkach nie zrobi przebiegu, a auto zyżyje - choć tu akurat hybrid)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Trafia się sensowna możliwość kupna auta (ten sam model itd)
 
Ale
Bramka nr jeden 4latek i około 70kkm nalotu , Bramka nr 2: 6latek i około 30kkm nalotu
( Małe miejskie benzynowe wozidla)
 
Co wybieracie i dlaczego? Jakie macie doświadczenia w tej materii?
Zależy jakie auto jak yaris to nowszego. Jak Aveo to starsze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo zależy od warunków eksploatacji, jak był użytkowany. Czy pani' w wieku dowolnym czy tzw. dziadek' ;) Wowczas musimy liczyć się z usterkami typu zawieszenie, sprzęgło, inne. Blacha będzie 'ok' gdy sprowadzimy autko np. z południowej Francji, Hiszpanii, Włoch.

Edytowane przez makanaky
Poprawka pisowni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fili_P napisał:

Mówimy o dwóch prawie identycznych yariskach hybrydowych.

 

Tu może być kwestia wieku baterii.

Ale generalnie to, które zrobi lepsze wrażenie na żywo. Różnica w przebiegu jest nieznacząca, a może być np. tak, że ta z większym przebiegiem jest po dużym przeglądzie, który trzeba zrobić w tej z mniejszym.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Fili_P napisał:

Co wybieracie i dlaczego? Jakie macie doświadczenia w tej materii?

Wybieram oczywiście młodszy z większym przebiegiem. Auto jest naturalnie i przewidywalnie zużyte, a nie zniszczone od robienia 5kkm/rok.

A może niech każdy siebie zapyta czy wolałby mieć 30 lat, przebiegnięte 3 maratony i zwiedzone pół Europy czy mieć 20 lat przesiedziane przy komputerze z browcem obok myszki.;]

 

15 godzin temu, blue_ napisał:

brałbym zawsze z mniejszym przebiegiem, bo głównie przebieg decyduje o stanie technicznym auta

Większą nieprawdę można usłyszeć tylko...we wiadomościach TVP.:hehe: Nigdy, nigdy, nigdy, nigdy i w żadnym wypadku kilometry nakręcone na koła nie niszczą pojazdu. Ale oczywiście na takie zapotrzebowanie powstał przemysł korekty liczników.

 

pzdr

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Fili_P napisał:

Mówimy o dwóch prawie identycznych yariskach hybrydowych.

auto raczej znowu na kolejne 7--8 (może nawet więcej) lat...

 

Zdecydowanie to młodsze. Silnik czy skrzynia się w nich praktycznie nie zużywają - więc nie ma się co przebiegu bać. 1.5 HSD zrobią i po pół miliona kilometrów.

Edytowane przez grogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu może być kwestia wieku baterii.
Ale generalnie to, które zrobi lepsze wrażenie na żywo. Różnica w przebiegu jest nieznacząca, a może być np. tak, że ta z większym przebiegiem jest po dużym przeglądzie, który trzeba zrobić w tej z mniejszym.
Cenna uwaga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, p i p p napisał:

Nigdy, nigdy, nigdy, nigdy i w żadnym wypadku kilometry nakręcone na koła nie niszczą pojazdu

 

ale farmazony pleciesz to masakra :facepalm:

chcesz mi powiedziec, ze silnik po 200 tys jest w lepszym stanie niz ten co ma 100 tys? albo zawieszenie przy takich przebiegach?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, blue_ napisał:

chcesz mi powiedziec, ze silnik po 200 tys jest w lepszym stanie niz ten co ma 100 tys? albo zawieszenie przy takich przebiegach?

W wielu przypadkach jest to oczywiste, naturalne i bezdyskusyjne. Dotyczy to zarówno silnika, zawieszenia jak i wnętrza i wielu podzespołów. 

Np. 3-letni samochód z przebiegiem 200.000 km (jeździł np. głównie trasą Kraków-Wrocław-Poznań-Warszawa-Kraków) będzie w doskonałym stanie, a taki 6-latek z nakręconymi 100.000 km z Traficara będzie jednym kołem w kasacji pojazdów. To przykład bliżej skrajności, ale pośrednich przykładów będą miliony.

Samochody niszczą kierowcy, mechanicy, pogoda, temperatura, chemia z dróg, zimne starty, kiepskie drogi, czas, a nie kilometry. Przebieg powoduje zużycie, zużycie naturalne, przewidywalne, zrozumiałe.

Myślę, że miliony z nas jeżdżą samochodami, które mają wskazania drogomierza w okolicach 200.000 km, a realnie te samochody przejechały 300, 400 i więcej tysięcy km. I co z tego???

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Waść kręcisz :bzik:

To, który w końcu przy podobnej eksploatacji, będzie bardziej zużyty ten co ma 100tkm, czy ten co ma 200tkm?

Przyjmując absurdalne założenia, zawsze można udowodnić skrajną tezę :ok:

Samochody nie zużywają się od kilometrów, ale od zdarzeń, sytuacji, warunków, chemii, kiepskich dróg itd. które to występują w ciągu tych przebytych kilometrów 🤣

Im więcej tych kilometrów to.....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Fili_P napisał:

Zniszczone od 5 kim/ rok

Teraz policz ile % tego dystansu silnik pracował na zimnym oleju.

Pomogę Ci. 5000 km, np. 270 dni jazdy, średnio 18 km dziennie czyli 9 km w jedną stronę. Olej łapie optymalną temp. pracy po kilkunastu.

Jaki %? 100%! Dziękuję, igła od dziadka...tak.

Policz sobie czas optymalnej temp. ukł. wydechowego, właściwego składu mieszanki, ilości uruchomień, ilości spadków napięcia w instalacji...ale naprawdę z ręką na sercu policz. I po policzeniu spróbuj zdefiniować słowa niszczenie, zużywanie, a może postrzeganie przebiegu się zmieni. Bo to nie jest pogląd, opinia, preferencja...to suche, zimne fakty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, tomy napisał:

To, który w końcu przy podobnej eksploatacji, będzie bardziej zużyty ten co ma 100tkm, czy ten co ma 200tkm?

Ten sam model, kierowca, warunki i dwukrotnie dłuższy czas na przebycie 200.000 km? Czy może 200.000 km w połowę czasu, w którym zrobimy 100.000 km?

31 minut temu, tomy napisał:

Przyjmując absurdalne założenia, zawsze można udowodnić skrajną tezę

Założenia są wyłuszczone w pierwszym poście autora wątku.

33 minuty temu, tomy napisał:

ale od zdarzeń, sytuacji, warunków, chemii, kiepskich dróg itd. które to występują w ciągu tych przebytych kilometrów 🤣

Im więcej tych kilometrów to.....

Więcej lub mniej zdarzeń, sytuacji, chemii, kiepskich dróg.

Zadam takie pytanie: W którym aucie silnik jest w lepszym stanie? Tym, który przejechał 0 km czy ten, który przejechał 5000 km?

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, p i p p napisał:

Teraz policz ile % tego dystansu silnik pracował na zimnym oleju.

Pomogę Ci. 5000 km, np. 270 dni jazdy, średnio 18 km dziennie czyli 9 km w jedną stronę. Olej łapie optymalną temp. pracy po kilkunastu.

Jaki %? 100%! Dziękuję, igła od dziadka...tak.

Policz sobie czas optymalnej temp. ukł. wydechowego, właściwego składu mieszanki, ilości uruchomień, ilości spadków napięcia w instalacji...ale naprawdę z ręką na sercu policz. I po policzeniu spróbuj zdefiniować słowa niszczenie, zużywanie, a może postrzeganie przebiegu się zmieni. Bo to nie jest pogląd, opinia, preferencja...to suche, zimne fakty.

Holender! no to w takiej Skandynawii mają przerąbane. Zawsze wydawało mi się, że Olej ma jakiś zakres pracy, a nie punkt i tylko optimum temperatury pracy silnika..... (nie dyskutuję ze nie optymalną pracą silnika w warunkach nieoptymalnych... ale nie przesadzajmy

wygrzanie układu wydechowego - kurcze to tu znowu hybrydy mają przechlapane.... wydech zardzewieje zamiast po 10 latach to 5-7 (ok sam to przerabiałem 😉 ) a ile tych niedobrych chmtrialsów się wydostanie do atmosfery w takim nienagrzanym katalizotorze.... zacznę rozgrzewać znowu silnik przed startem może jak wiele lat temu sugerowano...? eeee chyba nie tędy droga-znowu (nie dyskutuję z "suchym faktem"-ale nie demonizujmy).

Edytowane przez Fili_P
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze możesz dodać jeden aspekt do decyzji: czy ten 6 latek nie jest z pierwszych lat produkcji, gdzie mógł mieć jakieś choroby wieku dziecięcego poprawiane w późniejszych latach - albo w drugą stronę, nowszy jakieś lifty, które były krokiem wstecz powodującym większą awaryjność lub wyższe koszty serwisu

Wysłane z mojego iPhone XS Max przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, tomy napisał:

Ale Waść kręcisz :bzik:

To, który w końcu przy podobnej eksploatacji, będzie bardziej zużyty ten co ma 100tkm, czy ten co ma 200tkm?

Przyjmując absurdalne założenia, zawsze można udowodnić skrajną tezę :ok:

Samochody nie zużywają się od kilometrów, ale od zdarzeń, sytuacji, warunków, chemii, kiepskich dróg itd. które to występują w ciągu tych przebytych kilometrów 🤣

Im więcej tych kilometrów to.....

 

 

Jeśli jedno auto robi 3x większy przebieg roczny, to nie mówimy chyba o podobnej eksploatacji... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.09.2019 o 18:35, Fili_P napisał:

 

Trafia się sensowna możliwość kupna auta (ten sam model itd)

 

Ale

Bramka nr jeden 4latek i około 70kkm nalotu , Bramka nr 2: 6latek i około 30kkm nalotu

( Małe miejskie benzynowe wozidla)

 

Co wybieracie i dlaczego? Jakie macie doświadczenia w tej materii?

 

młodszy ;]

 

bo gdyby mnie sie znudził za np 3 lata to łatwiej bedzie sprzedać 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.