Skocz do zawartości

Czy TSI 1.4 122 KM to ryzykowny silnik?


KOZODOJ

Rekomendowane odpowiedzi

50 minut temu, czachabrava napisał:

Ale to ea111, czy ea211? 

No właśnie nie wiem... W międzyczasie doczytałem już, że w 2012 pojawiła się wersja z paskiem rozrządu, która jest "bezpieczna".

1398 cm3 - tyle wiem na ten moment.

 

Edit

@czachabrava  Wygląda, że w Yeti silnik 1.4 na pasku był dopiero od 2015 roku...

Wnioskuję na podstawie tego artykułu (ale zdaję sobie sprawę, że to AŚ)

https://www.auto-swiat.pl/uzywane/co-warto-kupic/uzywana-skoda-yeti-tak-ale-po-zmianach/9c8dcgg

 

Edytowane przez PelvisResley
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, tomy napisał:

To jest na łańcuchu, jeśli przeraża Cię wymiana rozrządu w samochodzie to nie kupuj, bo może Cię taka ryzykowna sytuacja spotkać ;]

Jeżdżę dwa lata Golfem z takim silnikiem i nic się nie dzieje,  oleju nie bierze, pali znośnie mało więc jestem zadowolony :ok:

 

IMHO przy przebiegu ok 100kkm to lepiej profilaktycznie ten lancuch wymienić i mieć spokoj...

Koledze z pracy strzelil w Golfie przy 110kkm a auto miał od nowosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, tomy napisał:

To jest na łańcuchu, jeśli przeraża Cię wymiana rozrządu w samochodzie to nie kupuj, bo może Cię taka ryzykowna sytuacja spotkać ;]

Jeżdżę dwa lata Golfem z takim silnikiem i nic się nie dzieje,  oleju nie bierze, pali znośnie mało więc jestem zadowolony :ok:

Wymiana mnie nie przeraża, ale kosztowna awaria już tak.

 

1 minutę temu, Maciej__ napisał:

 

IMHO przy przebiegu ok 100kkm to lepiej profilaktycznie ten lancuch wymienić i mieć spokoj...

Koledze z pracy strzelil w Golfie przy 110kkm a auto miał od nowosci.

Tu też auto znane od nowości, więc z pewnością nie zarzynane i ponoć regularnie serwisowane w ASO. Jakie są konsekwencje takiej awarii?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, PelvisResley napisał:

Tu też auto znane od nowości, więc z pewnością nie zarzynane i ponoć regularnie serwisowane w ASO. Jakie są konsekwencje takiej awarii?

 

Jak przeskoczy/zerwie sie rozrząd to masz glowice do roboty bo tloki się spotykają z zaworami...

Lepiej wymienić za wczasu i mieć spokoj. Teoretycznie wyciagniety rozrząd powinien dawac jakies oznaki po rozruchu, wiec albo zbagatelizowal albo miał pecha.

Kolega robil w ASO, wiec koszt był na poziomie ok 10kPLN, ale VW cos tam partycypowal w tej kwocie bo auto od początku serwisowane zgodnie z zaleceniami producenta.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Maciej__ napisał:

 

IMHO przy przebiegu ok 100kkm to lepiej profilaktycznie ten lancuch wymienić i mieć spokoj...

Koledze z pracy strzelil w Golfie przy 110kkm a auto miał od nowosci.

Łańcuch pękł? Nie było wcześniej objawów? 

Nie słyszałem, by komuś pękł czy przeskoczył nawet. Bo jeśli nawet się rozciągnie, to ile by to musiało być by przeskoczył na zębie - jakaś niewyobrażalna różnica. Taki proces trwa długo i jeśli już to są objawy np. na zimnym silniku po uruchomieniu będzie słychać, pojawią się błędy - check. Możliwe, że ktoś nie zwraca na takie rzeczy uwagi. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, PelvisResley napisał:

Jakie są konsekwencje takiej awarii?

Szukasz nowego silnika i kogoś, kto go wymieni. Jak masz niewielkiego pecha to silnik okazuje się paściem, ale następny już jest OK. Jak większego to dopiero trzeci jest OK.

@koNik kiedyś pisał że u jego kolegi jeden dopiero za piątym razem trafił  ;]

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

IMHO przy przebiegu ok 100kkm to lepiej profilaktycznie ten lancuch wymienić i mieć spokoj...

Koledze z pracy strzelil w Golfie przy 110kkm a auto miał od nowosci.

Żadne profilaktycznie, tylko jak zaczyna dzwonić przy odpalaniu pod długim postoju to pora na wymianę. Łańcuch wymienisz na ori za około tysiaka.

O tak mój odpalał po tygodniu postoju:

 

To na początku to łańcuch, to grzechotanie potem to norma - komp na zimnym przestawia zapłon żeby max szybko rozgrzać katalizator więc musi chodzić jak diesel chwile.

 

Natomiast co do samego silnika - miałem go w audi A3 - mega kulturalny, fajnie pali, elastyczny i dynamiczny, więc ogólnie bardzo na tak.

Natomiast wszyscy mechanicy mówią, że te silniki po prostu nie wytrzymywały dużo - więc jak już ma 100kkm, to dojedź go do 150 i sprzedaj ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, tomy napisał:

Łańcuch pękł? Nie było wcześniej objawów? 

Nie słyszałem, by komuś pękł czy przeskoczył nawet. Bo jeśli nawet się rozciągnie, to ile by to musiało być by przeskoczył na zębie - jakaś niewyobrażalna różnica. Taki proces trwa długo i jeśli już to są objawy np. na zimnym silniku po uruchomieniu będzie słychać, pojawią się błędy - check. Możliwe, że ktoś nie zwraca na takie rzeczy uwagi. 

 

Dokładnie tak, mi w ASO audi mówili, że po prostu nie bać się straszliwych dźwięków przy odpalaniu :P Przeskoczyć nie przeskoczył im żaden.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Vadero napisał:

 

Dokładnie tak, mi w ASO audi mówili, że po prostu nie bać się straszliwych dźwięków przy odpalaniu :P Przeskoczyć nie przeskoczył im żaden.

 

No wiec w tym golfie VI jednak przeskoczyl, a użytkownik nie jest motoryzacyjna sierota...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Jak przeskoczy/zerwie sie rozrząd to masz glowice do roboty bo tloki się spotykają z zaworami...

Lepiej wymienić za wczasu i mieć spokoj. Teoretycznie wyciagniety rozrząd powinien dawac jakies oznaki po rozruchu, wiec albo zbagatelizowal albo miał pecha.

Kolega robil w ASO, wiec koszt był na poziomie ok 10kPLN, ale VW cos tam partycypowal w tej kwocie bo auto od początku serwisowane zgodnie z zaleceniami producenta.

 

U mnie w rodzinie był przypadek z Superbem - nie wiem, czy 1.4, czy 1.8, ale zapłacili 4 tysiaki z tego co pamiętam, a Skoda zdaje się 2, albo 4 (to już ze 4-5 lat temu, więc nie proście mnie o szczegóły, w każdym razie auto niewiele po gwarancji).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Vadero napisał:

Żadne profilaktycznie, tylko jak zaczyna dzwonić przy odpalaniu pod długim postoju to pora na wymianę. Łańcuch wymienisz na ori za około tysiaka.

O tak mój odpalał po tygodniu postoju:

 

To na początku to łańcuch, to grzechotanie potem to norma - komp na zimnym przestawia zapłon żeby max szybko rozgrzać katalizator więc musi chodzić jak diesel chwile.

 

Natomiast co do samego silnika - miałem go w audi A3 - mega kulturalny, fajnie pali, elastyczny i dynamiczny, więc ogólnie bardzo na tak.

Natomiast wszyscy mechanicy mówią, że te silniki po prostu nie wytrzymywały dużo - więc jak już ma 100kkm, to dojedź go do 150 i sprzedaj ;)

U Ciebie przy jakim przebiegu takie dźwięki? 

Z tą trwałością chyba tragedii też nie ma jakiejś, poza trwałością łańcucha oczywiście. 

Np. https://www.olx.pl/oferta/skoda-octavia-1-4fsi-122km-salon-polska-wrzesien-2011-cena-brutto-CID5-IDADsuZ.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, PelvisResley napisał:

U mnie w rodzinie był przypadek z Superbem - nie wiem, czy 1.4, czy 1.8, ale zapłacili 4 tysiaki z tego co pamiętam, a Skoda zdaje się 2, albo 4 (to już ze 4-5 lat temu, więc nie proście mnie o szczegóły, w każdym razie auto niewiele po gwarancji).

 

Dlatego ja bym wolal wymienić po zakupie i mieć swiety spokoj, niż nasluchiwac i trzymać kciukic czy się zerwie czy nie...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli podsumowując - odradzacie? To miałoby być auto dla żony, więc siłą rzeczy raczej nie za często będę tym jeździł i jakieś dziwne odgłosy mogą być przegapione.

(BTW, to dalszy ciąg epickiej epopei kupna samochodów od znajomych - głównie znajomych teściowej - pierwszy był Yaris, ale okazało się, że przez pół roku jeszcze nie mogą sprzedać, a dodatkowo różni członkowie rodziny w zgodzie z cyklem księżycowym chcą bądź nie chcą go sprzedać, teraz Yeti... :facepalm: ).

 

Edit

3 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

Dlatego ja bym wolal wymienić po zakupie i mieć swiety spokoj, niż nasluchiwac i trzymać kciukic czy się zerwie czy nie...


Mam wrażenie, że to trochę za stare auto, żeby się tak z nim cackać, sam nie wiem...

Edytowane przez PelvisResley
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, marcindzieg napisał:

Szukasz nowego silnika i kogoś, kto go wymieni. Jak masz niewielkiego pecha to silnik okazuje się paściem, ale następny już jest OK. Jak większego to dopiero trzeci jest OK.

@koNik kiedyś pisał że u jego kolegi jeden dopiero za piątym razem trafił  ;]

No dobra, a z innej nieco beczki. Sporo Imprez i Legacy jest teraz do kupienia w niezłej cenie z dieslem 2.0 150 KM. To drugie trochę za wielkie, a pierwsze za brzydkie dla żony, ale może bym kupił dla siebie i zrobił przetasowanie pojazdów... ;] Ale słyszałem, że to już jest właśnie ten moment, kiedy tych silników należy za wszelką cenę unikać... Prawda to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, PelvisResley napisał:

Czyli podsumowując - odradzacie? 

Człowieku, ślub bierzesz, czy auto kupujesz? ;]

Jak cena dobra, tak że za rok/dwa nie będziesz mocno w plecy, stan dobry, auto ogólnie dobre, to bierz, pojeździsz sobie, jak Ci się będzie wydawać że nadciągają koszty, to poganiasz dziada i tyle ;]

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, PelvisResley napisał:

No dobra, a z innej nieco beczki. Sporo Imprez i Legacy jest teraz do kupienia w niezłej cenie z dieslem 2.0 150 KM. To drugie trochę za wielkie, a pierwsze za brzydkie dla żony, ale może bym kupił dla siebie i zrobił przetasowanie pojazdów... ;] Ale słyszałem, że to już jest właśnie ten moment, kiedy tych silników należy za wszelką cenę unikać... Prawda to?

 

Daruj sobie diesla Subaru ;]

Ewentualnie kup za grosze z uszkodzonym silnikiem i zrob remont :ok:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, PelvisResley napisał:

No dobra, a z innej nieco beczki. Sporo Imprez i Legacy jest teraz do kupienia w niezłej cenie z dieslem 2.0 150 KM. To drugie trochę za wielkie, a pierwsze za brzydkie dla żony, ale może bym kupił dla siebie i zrobił przetasowanie pojazdów... ;] Ale słyszałem, że to już jest właśnie ten moment, kiedy tych silników należy za wszelką cenę unikać... Prawda to?

 

Jak cena atrakcyjna i auto pewne, to ja bym bral :ok:

Najwyzej wymienisz ten rozrzad i tyle...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, PelvisResley napisał:

Czyli podsumowując - odradzacie? To miałoby być auto dla żony, więc siłą rzeczy raczej nie za często będę tym jeździł i jakieś dziwne odgłosy mogą być przegapione.

Kupujesz, wymieniasz łańcuch i żona jeździ.

Wystarczy że Ty go odpalisz raz na trzy miesiące - jak usłyszysz grzechotanie, będziesz się zastanawiał czy wymienić łańcuch ponownie, czy sprzedać.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maciej__ napisał:

 

Jak cena atrakcyjna i auto pewne, to ja bym bral :ok:

Najwyzej wymienisz ten rozrzad i tyle...

O cenie na razie nie wiem na 100%, ale pani jest już tak zirytowana sprzedawaniem, że jest skłonna zniżyć prawie o 1/3 w stosunku do pierwotnej (raczej zawyżonej ceny). Tzn. za tyle ile jej ASO proponowało - ale podejrzewam, że jak ochłonie to jeszcze to przemyśli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam OII z takim silnikiem 1,4 tsi 122 km ....na łańcuchu, z 2009 roku, obecny przebieg to ok 225 000 km. Od poczatku olej co 20 tys , do tej pory syntetyk , co dwa przeglądy trzeba dolać tak z 500 ml miedzy wymianami- zapala sie kontrolka awaryjna.
Rozrząd po rozruchu halasuje już od okolo 50 000 km, jeden przegląd temu już mieli zrobic wymiane napinacza i łańcucha, ale mechanik z aso ocenił, że jeszcze nie ma zbyt dużego luzu, ale okazalo sie ze wysypała się skrzynia - reczna 6 biegowa, tak ze najpierw trzeba było naprawic skrzynie- od razu zostalo wymienione sprzeglo- razem za ok 5 tys...
A jeszcze wcześniej kilkukrotnie silnik tracił moc- tak po chwili jazdy z większą prędkością (ponad 150-160 km/godz), ale potem wszystko wracało do normy, bez żadnych komunikatów czy lampek...
Mechanik stwierdził, że zawiesza sie jakis wentyl, tak że ostatnio wymienił turbinę z tym wentylem.
Tak że jak dotychczas, wedlug mnie to zupelnie niezly silnik.
Przy kolejnym przegladzie zlece wymiane tego napinacza i łancucha.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, PelvisResley napisał:

No dobra, a z innej nieco beczki. Sporo Imprez i Legacy jest teraz do kupienia w niezłej cenie z dieslem 2.0 150 KM. To drugie trochę za wielkie, a pierwsze za brzydkie dla żony, ale może bym kupił dla siebie i zrobił przetasowanie pojazdów... ;] Ale słyszałem, że to już jest właśnie ten moment, kiedy tych silników należy za wszelką cenę unikać... Prawda to?

 

Diesel Subaru tylko nowy. Ewentualnie tak jak radzi kolega wyżej - kupić uszkodzony i zrobić remont. Mojej żonie się Impreza podoba więc jej kupiłem. Ale benzynową. Są za przysłowiowe grosze. I ja sobie lubię pojeździć. 1.5 są  bardzo tanie ale jeżdżą powiedzmy tak sobie. 2.0 jeździ fajnie tyle że sporo pali. Ale jak znajdziesz bez rdzy to w zasadzie jeździsz i jeździsz. Bardzo fajne i bardzo niedoceniane auta.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, PelvisResley napisał:

W serwisie dowiedziałem się, że jest już zestaw naprawczy do tego silnika, który niby problem usuwa - koszt to ok. 1500 z robocizną, więc w miarę przystępnie... ;)

 

Moim zdaniem z tym rozrządem w tym silniku to jest problem tego kalibru jak kiedyś z wariatorem w silnikach Alfy i Fiata. Wiadomo ze padał, słychać było dobrze, wymiana co jakiś czas załatwiała sprawę. Temat rozpoznany.

 

Zasadniczo to był problem dla kogoś kto tego silnika nie miał i na forach internetowych.

Ja miałem 1.8 w Punto HGT i silnik to był najmniejszy problem tego samochodu.

 

Sprawdzilbym inne rzeczy w tym konkretnym aucie, a silnik przyjął z dobrodziejstwem inwentarza.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, kravitz napisał:

Sprawdzilbym inne rzeczy w tym konkretnym aucie, a silnik przyjął z dobrodziejstwem inwentarza.

Inne rzeczy też mnie dręczą - auto to "zaślepka version", w związku z czym nie ma nawet radia. ;] Na ten moment pani próbuje to sprzedać w chorej cenie, ale jest już zmęczona i dojrzała chyba do mocnej obniżki. Natomiast co do przeszłości samochodu to raczej wątpliwości nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.