Skocz do zawartości

Dzisiejsze auta - wydmuszki?


twinsen

Rekomendowane odpowiedzi

I teraz tak - chodzi mi o takie wrażenie, że auto składa się z samej blachy i pustych przestrzeni. Że nie ma w ogóle żadnego wytłumienia. Tzn. chyba jest bo jak się zamknie drzwi to jest OK. Ale klank zamykanych drzwi, jakieś takie ogólne wrażenie że blacha ma 0,5 mm ;] Piszę tu głównie o rentalach jakimi jeździłem a było tego trochę: Audi A3 (dwa razy, starsze i nowsze), Golf 6, Golf 7, Toyota Auris Hybrid, Hyundai i30, Kia Rio, Chevrolet Sonic, no i obecnie gdzie jestem w Szwajcarii - Toyota C-HR. I teraz żeby nie było - starsze auta wydają mi się bardziej masywne jeśli chodzi o wydawane z siebie dźwięki. Stilo - ok, może to nienajlepszy przykład, ale już Audi A6 kolegi, albo jakiś pasek, nawet B6. Oczywiście mogę się mylić, ale może to dlatego że w wypożyczalniach są wersje ABC? Chociaż nie powiem, to co miałem w RPA czyli Golfina - to był full wypas automatic DSG z podwójną klimą ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, twinsen napisał:

I teraz tak - chodzi mi o takie wrażenie, że auto składa się z samej blachy i pustych przestrzeni. Że nie ma w ogóle żadnego wytłumienia. Tzn. chyba jest bo jak się zamknie drzwi to jest OK. Ale klank zamykanych drzwi, jakieś takie ogólne wrażenie że blacha ma 0,5 mm ;] Piszę tu głównie o rentalach jakimi jeździłem a było tego trochę: Audi A3 (dwa razy, starsze i nowsze), Golf 6, Golf 7, Toyota Auris Hybrid, Hyundai i30, Kia Rio, Chevrolet Sonic, no i obecnie gdzie jestem w Szwajcarii - Toyota C-HR. I teraz żeby nie było - starsze auta wydają mi się bardziej masywne jeśli chodzi o wydawane z siebie dźwięki. Stilo - ok, może to nienajlepszy przykład, ale już Audi A6 kolegi, albo jakiś pasek, nawet B6. Oczywiście mogę się mylić, ale może to dlatego że w wypożyczalniach są wersje ABC? Chociaż nie powiem, to co miałem w RPA czyli Golfina - to był full wypas automatic DSG z podwójną klimą ;] 

jak Ci się Toyotą CHR jeździ ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twinsen od kiedy siedzę na AK a trochę już siedzę czytam to samo. Starsze auto to och ach, a nowe wydmuszki, dzieła księgowych. Tylko, że aktualne starsze to te wydmuszki sprzed 10 lat. Uważam się za osobę o bardzo dobrym słuchu i na prawdę jedyne znane mi współczesne auto, które przy zamykaniu brzmi jak zamkniecie puszki to Up!, którego mam. Choć już w trakcie jazdy nie mogę narzekać na wyciszenie .

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Japońćzyki to dla mnie w zdecydowanej większości pozostawiają takie wrażenie. Jeśli chodzi o europejskie, to moim zdaniem dużo zależy od wersji wyposażenia - najbiedniejsze w segmentach A i B będą miały oszczędności w wygłuszeniu, gorsze materiały niż wyższe wersje, a to się może przekładać na takie odczucie. Kiedy dostałem jako zastępczaka podstawową wersję Rapida 1.2 TSI - miałem dokładnie takie wydmuszkowate wrażenie, potęgowane przez spory hałas podczas jazdy (jakby pod maską i na grodzi nie było wygłuszenia). 

 

Ogólnie to ja mam wrażenie odwrotne niż Ty jeśli chodzi o samochody w normalnych wersjach - np. dzisiejszy Golf czy Focus subiektywnie robi solidniejsze wrażenie niż ten sprzed 10 lat (i nie mówię tu o bieda wersjach, tylko raczej pośrednich) - odczucie jest jakby disiejsze auto było lepiej zmontowane, lepiej wygłuszone.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, spad napisał:

Twinsen od kiedy siedzę na AK a trochę już siedzę czytam to samo. Starsze auto to och ach, a nowe wydmuszki, dzieła księgowych. Tylko, że aktualne starsze to te wydmuszki sprzed 10 lat. Uważam się za osobę o bardzo dobrym słuchu i na prawdę jedyne znane mi współczesne auto, które przy zamykaniu brzmi jak zamkniecie puszki to Up!, którego mam. Choć już w trakcie jazdy nie mogę narzekać na wyciszenie .

No ale ja o tym piszę. Nie napisałem że boję się że to się rozpadnie, tylko jest takie wrażenie jak się wsiada, że to pusta puszka ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, spad napisał:

Twinsen od kiedy siedzę na AK a trochę już siedzę czytam to samo. Starsze auto to och ach, a nowe wydmuszki, dzieła księgowych. Tylko, że aktualne starsze to te wydmuszki sprzed 10 lat. Uważam się za osobę o bardzo dobrym słuchu i na prawdę jedyne znane mi współczesne auto, które przy zamykaniu brzmi jak zamkniecie puszki to Up!, którego mam. Choć już w trakcie jazdy nie mogę narzekać na wyciszenie .

Klapnij drzwiami od nowego Eclipsa albo fabi:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bergerac napisał:

jak Ci się Toyotą CHR jeździ ?

Ogólnie auto przestronne, z dużym bagażnikiem i nawet sensownie rozwiązaną konsolką. Co mnie wkurza, że tempomat zawsze musi się "nastroić" i zanim da się go użyć, mija chwilka. A nie znalazłem funkcji by tylko sterować prędkością bez radaru. Co do wyglądu - no cudak, trzeba to polubić, mnie nie podchodzi, no ale darowanemu (wynajętemu) się nie patrzy ;-) Zawieszenie jest genialne, fajnie się przesiąść z takiego Stilo i na wybojach plomby już nie wypadają ;-) Układ kierowniczy jest super czuły, aż nawet za bardzo. W moim aucie mogę w trakcie rozmowy spojrzeć na pasażera przez sekundę, tutaj się nie da bo od razu jestem gdzieś w połowie pasa - minimalne ruchy kierownicą i już auto zmienia tor jazdy. To nie znaczy ze nie jedzie prosto, ale bardzo jest 'oversensitive'. Z rzeczy które cieszą, a których nie mam - lusterko chromatyczne, samo się ściemnia, to taki bajer że chyba sobie kupię do Stilo ;] Automat jak to automat, jest wygodny, super się rusza przy włączaniu się do ruchu, bo jest tak nastawiony że na określonych obrotach gdy jakiś tam moment jest chyba duży rusza i to jest niebo a ziemia do skrzyni manualnej. Silnik cóż... Ma to 4x4, ale to nie jedzie ;] Ale jestem w takim kraju, gdzie nie musi, bo tu na autostradzi jest max 120, a przeważnie 100 lub 80 ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, twinsen napisał:

I teraz tak - chodzi mi o takie wrażenie, że auto składa się z samej blachy i pustych przestrzeni. Że nie ma w ogóle żadnego wytłumienia. Tzn. chyba jest bo jak się zamknie drzwi to jest OK. Ale klank zamykanych drzwi, jakieś takie ogólne wrażenie że blacha ma 0,5 mm ;] Piszę tu głównie o rentalach jakimi jeździłem a było tego trochę: Audi A3 (dwa razy, starsze i nowsze), Golf 6, Golf 7, Toyota Auris Hybrid, Hyundai i30, Kia Rio, Chevrolet Sonic, no i obecnie gdzie jestem w Szwajcarii - Toyota C-HR. I teraz żeby nie było - starsze auta wydają mi się bardziej masywne jeśli chodzi o wydawane z siebie dźwięki. Stilo - ok, może to nienajlepszy przykład, ale już Audi A6 kolegi, albo jakiś pasek, nawet B6. Oczywiście mogę się mylić, ale może to dlatego że w wypożyczalniach są wersje ABC? Chociaż nie powiem, to co miałem w RPA czyli Golfina - to był full wypas automatic DSG z podwójną klimą ;] 

 

mam 21 letniego jeepa i zamykanie drzwi gorsze niż w 12 letnim fiacie

może blacha grubsza, ale cała zabudowa drzwi jest cieńsza

ale ja jakoś średnio na to zwracam uwagę

najważniejszy dla mnie jest silnik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, spad napisał:

Twinsen od kiedy siedzę na AK a trochę już siedzę czytam to samo. Starsze auto to och ach, a nowe wydmuszki, dzieła księgowych. Tylko, że aktualne starsze to te wydmuszki sprzed 10 lat. Uważam się za osobę o bardzo dobrym słuchu i na prawdę jedyne znane mi współczesne auto, które przy zamykaniu brzmi jak zamkniecie puszki to Up!, którego mam. Choć już w trakcie jazdy nie mogę narzekać na wyciszenie .

A ja dodaję C4 z 2008 roku. Dźwięk zamykania drzwi i zamykania drzwi z centralnego było niemiłosiernie słychać z 10metrow. Normalnie ten dźwięk był tak drażniący że odpuściłem zakupu tego samochodu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem.

Właśnie dostałem Leona ST 2019r. i trzasniecie drzwiami nie powoduje głuchego odgłosu znanego mi np. Z Soula, Astry H czy innych starych samochodów.

Dźwięk trzaśnięcia jest porównywalny do do mojej Insigni A z 2016 (a ta ma wszędzie napchanych kilogramów i puszka z powietrzem nie jest).

Co więcej, Leon 1,5tsi z odlaczanymi 2 cylindrami (czasami pojawia się komunikat, że jadę na 2).

Ma to kopa, jest ciche, silnika nie slychac, nie wpada w żadne wibracje.

Normalnie idealne auto byloby, gdyby nie to, że dla mnie jest za ciasno za fajerą.

 

Edytowane przez ZUBERTO
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, twinsen napisał:

I teraz tak - chodzi mi o takie wrażenie, że auto składa się z samej blachy i pustych przestrzeni. Że nie ma w ogóle żadnego wytłumienia. Tzn. chyba jest bo jak się zamknie drzwi to jest OK. Ale klank zamykanych drzwi, jakieś takie ogólne wrażenie że blacha ma 0,5 mm ;] Piszę tu głównie o rentalach jakimi jeździłem a było tego trochę: Audi A3 (dwa razy, starsze i nowsze), Golf 6, Golf 7, Toyota Auris Hybrid, Hyundai i30, Kia Rio, Chevrolet Sonic, no i obecnie gdzie jestem w Szwajcarii - Toyota C-HR. I teraz żeby nie było - starsze auta wydają mi się bardziej masywne jeśli chodzi o wydawane z siebie dźwięki. Stilo - ok, może to nienajlepszy przykład, ale już Audi A6 kolegi, albo jakiś pasek, nawet B6. Oczywiście mogę się mylić, ale może to dlatego że w wypożyczalniach są wersje ABC? Chociaż nie powiem, to co miałem w RPA czyli Golfina - to był full wypas automatic DSG z podwójną klimą ;] 

 

Jeździłem ostatnio kilka dni BMW. I ze zdziwieniem zauważyłem, że klapnięcie drzwiami nie różni się od tego, co mam w Outlanderze. Spodziewałem się czegoś więcej. I żeby była jasność - nie jest to pochwała Mitsu, bo klapie ładniej od Fabii ale jednak przeciętnie, lecz przytyk do BMW - bo nie powinno klapać tak samo przeciętnie.

 

Edytowane przez Ryb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Ryb napisał:

 

Jeździłem ostatnio kilka dni BMW. I ze zdziwieniem zauważyłem, że klapnięcie drzwiami nie różni się od tego, co mam w Outlanderze. Spodziewałem się czegoś więcej. I żeby była jasność - nie jest to pochwała Mitsu, bo klapie ładniej od Fabii ale jednak przeciętnie, lecz przytyk do BMW - bo nie powinno klapać tak samo przeciętnie.

 

Problemy pierwszego swiata-czyli odglos trwajacy 0,4 sekundy wplywa na postrzeganie auta:hehe:

U mnie przednie trzaskaja jak w Audi ale tylne jak w Trabancie-kompletnie nie ma to dla mnie znaczenia.Podobnie ilosc zaworow w silniku,ilosc lozysk w skrzyni biegow i ilosc drutow w oponie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, wlad napisał:

Problemy pierwszego swiata-czyli odglos trwajacy 0,4 sekundy wplywa na postrzeganie auta:hehe:

U mnie przednie trzaskaja jak w Audi ale tylne jak w Trabancie-kompletnie nie ma to dla mnie znaczenia.Podobnie ilosc zaworow w silniku,ilosc lozysk w skrzyni biegow i ilosc drutow w oponie.

 

Odczucia wewnątrz są bardzo premium, więc ten odgłos z drzwi po prostu nie nadąża. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ryb napisał:

 

Odczucia wewnątrz są bardzo premium, więc ten odgłos z drzwi po prostu nie nadąża. 

Mysle ze Twoje wysmakowane poczucie mechanicznej perfekcji  jakos sie nagnie do tej wielkiej niedogodnosci;]

W zaleznosci od wielkosci rabatu oczywiscie:skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ryb napisał:

 

Jeździłem ostatnio kilka dni BMW. I ze zdziwieniem zauważyłem, że klapnięcie drzwiami nie różni się od tego, co mam w Outlanderze. Spodziewałem się czegoś więcej. I żeby była jasność - nie jest to pochwała Mitsu, bo klapie ładniej od Fabii ale jednak przeciętnie, lecz przytyk do BMW - bo nie powinno klapać tak samo przeciętnie.

 

Teraz mam 5cio letnie BMW i dźwięk zamykanych drzwi jest powiedzmy taki sobie. W porównaniu z wieloma autami nowszych konstrukcji (akurat mam okazję w pracy), nie jest źle, jest niższy ton, nie słychać tak zapadki w zamku w momencie zamykania itp, ale jeszcze 3 m-ce temu miałem 16sto letnie e46 i tam było dużo lepiej. W starym BMW zamykanie drzwi kojarzyło mi się z zamykaniem wielkich wrót od skarbca :hehe: Porównując wnętrze, jakość tapicerki i dźwięki dochodzące z kabiny podczas powolnej jazdy e46 też wypada lepiej, a naprawdę mam wrażliwe ucho do tego stopnia, że w poprzednim aucie kluczyk w stacyjce nie mógł mieć nawet kółeczka przewleczonego, bo go słyszałem. Teraz na szczęście klucz leży w kieszeni. Obecne BMW ma wokół szyn foteli tak wyciętą wykładzinę, że można dojrzeć blaszaną podłogę, czego nie było w starym BMW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tak jak piszesz, niestety oszczędności robi się najlepiej tam gdzie tego nie widać.
Nowsze auta mają znacznie mniej wygłuszeń.

Czasami jest lepsze wygłuszenie w wyższej wersji (spora różnica Focus Trend vs. Titanium) lub lepsze wyciszenie oferowane jest wprost za dopłatą (np. w aktualnej Astrze).

W "premiumach" ogromną różnicę robią akustyczne (laminowane) boczne szyby, w większości oczywiście za dopłatą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, wlad napisał:

Problemy pierwszego swiata-czyli odglos trwajacy 0,4 sekundy wplywa na postrzeganie auta:hehe:

U mnie przednie trzaskaja jak w Audi ale tylne jak w Trabancie-kompletnie nie ma to dla mnie znaczenia.Podobnie ilosc zaworow w silniku,ilosc lozysk w skrzyni biegow i ilosc drutow w oponie.

Marki takie jak Rolls-Royce spędzają miesiące nad tym, by odgłos zamykania drzwi był taki jak trzeba. Oglądałem program na National Geographic, z przykładami ;] Także - ma to znaczenie. Jesli tylko jest to wrażenie, to percepcyjnie ma bardzo wiele do sprzedaży auta. Ja tylko opisałem swoje wrażenia, mniej więcej pokrywa się to z targetem tych pojazdów ;] Gdzie teoretycznie nikt nie zwraca uwagi na ten klank, a jednak ;] 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, twinsen napisał:

Marki takie jak Rolls-Royce spędzają miesiące nad tym, by odgłos zamykania drzwi był taki jak trzeba. Oglądałem program na National Geographic, z przykładami ;] Także - ma to znaczenie. Jesli tylko jest to wrażenie, to percepcyjnie ma bardzo wiele do sprzedaży auta. Ja tylko opisałem swoje wrażenia, mniej więcej pokrywa się to z targetem tych pojazdów ;] Gdzie teoretycznie nikt nie zwraca uwagi na ten klank, a jednak ;] 

Gdzie Rolls a gdzie Rio :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, wlad napisał:

Mysle ze Twoje wysmakowane poczucie mechanicznej perfekcji  jakos sie nagnie do tej wielkiej niedogodnosci;]

W zaleznosci od wielkosci rabatu oczywiscie:skromny:

 

To nie chodzi o moje poczucie perfekcji. Ale producent spędził mnóstwo czasu żeby przekonać potencjalnego kupującego, że decydując się na premium dostaje coś lepszego. Tymczasem okazało się, że auto za cenę 2x wyższą klapie drzwiami jak pierwsze lepsze Mitsubishi.

:hehe:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ryb napisał:

 

To nie chodzi o moje poczucie perfekcji. Ale producent spędził mnóstwo czasu żeby przekonać potencjalnego kupującego, że decydując się na premium dostaje coś lepszego. Tymczasem okazało się, że auto za cenę 2x wyższą klapie drzwiami jak pierwsze lepsze Mitsubishi.

:hehe:

Czy w pozostałych aspektach też jest "jak pierwsze lepsze Mitsubishi"? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.10.2019 o 02:35, twinsen napisał:

I teraz tak - chodzi mi o takie wrażenie, że auto składa się z samej blachy i pustych przestrzeni. Że nie ma w ogóle żadnego wytłumienia. Tzn. chyba jest bo jak się zamknie drzwi to jest OK. Ale klank zamykanych drzwi, jakieś takie ogólne wrażenie że blacha ma 0,5 mm ;] Piszę tu głównie o rentalach jakimi jeździłem a było tego trochę: Audi A3 (dwa razy, starsze i nowsze), Golf 6, Golf 7, Toyota Auris Hybrid, Hyundai i30, Kia Rio, Chevrolet Sonic, no i obecnie gdzie jestem w Szwajcarii - Toyota C-HR. I teraz żeby nie było - starsze auta wydają mi się bardziej masywne jeśli chodzi o wydawane z siebie dźwięki. Stilo - ok, może to nienajlepszy przykład, ale już Audi A6 kolegi, albo jakiś pasek, nawet B6. Oczywiście mogę się mylić, ale może to dlatego że w wypożyczalniach są wersje ABC? Chociaż nie powiem, to co miałem w RPA czyli Golfina - to był full wypas automatic DSG z podwójną klimą ;] 

Najpiękniejszy dźwięk zamykanych drzwi miał Wartburg.

  • Lubię to 1
  • Haha 2
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.10.2019 o 03:01, twinsen napisał:

No ale ja o tym piszę. Nie napisałem że boję się że to się rozpadnie, tylko jest takie wrażenie jak się wsiada, że to pusta puszka ;-)

Spróbuj Lexusa. Nawet szyby potrafią się cicho zamykać. ;]

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.10.2019 o 02:35, twinsen napisał:

Piszę tu głównie o rentalach jakimi jeździłem a było tego trochę: Audi A3 (dwa razy, starsze i nowsze), Golf 6, Golf 7, Toyota Auris Hybrid, Hyundai i30, Kia Rio, Chevrolet Sonic, no i obecnie gdzie jestem w Szwajcarii - Toyota C-HR. I teraz żeby nie było - starsze auta wydają mi się bardziej masywne jeśli chodzi o wydawane z siebie dźwięki. Stilo - ok, może to nienajlepszy przykład, ale już Audi A6 kolegi, albo jakiś pasek, nawet B6.

 

Prosta sprawa. Z wypożyczalni nie bite, a Audi i Passat szpachlowane. ;]

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, twinsen napisał:

Lexus jest super tylko mi się z zewnątrz ten wielki grill nie podoba ;] 

Zawsze możesz parkować przodem do płotu/ściany i podchodzić do niego tylko z tyłu. ;]

Jak chcesz małe SUV to masz UX. Masz też Hybrid do wyboru

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.10.2019 o 13:34, HARDTECHNO napisał:

A ja dodaję C4 z 2008 roku. Dźwięk zamykania drzwi i zamykania drzwi z centralnego było niemiłosiernie słychać z 10metrow. Normalnie ten dźwięk był tak drażniący że odpuściłem zakupu tego samochodu...

 

A ja muszę tego dźwięku słuchać od 5 lat ;]

W matizie jest duuuuuużo przyjemniejszy odgłos.

  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.10.2019 o 19:15, kaczorek79 napisał:

W starym BMW zamykanie drzwi kojarzyło mi się z zamykaniem wielkich wrót od skarbca :hehe: Porównując wnętrze, jakość tapicerki i dźwięki dochodzące z kabiny podczas powolnej jazdy e46 też wypada lepiej, a naprawdę mam wrażliwe ucho do tego stopnia, że w poprzednim aucie kluczyk w stacyjce nie mógł mieć nawet kółeczka przewleczonego, bo go słyszałem. Teraz na szczęście klucz leży w kieszeni. Obecne BMW ma wokół szyn foteli tak wyciętą wykładzinę, że można dojrzeć blaszaną podłogę, czego nie było w starym BMW.

Podejrzewam, że jak się rozejrzysz, to więcej znajdziesz oszczędności jak to z tą wykładziną, jakością tapicerki. Przy przesiadce pozostałeś w ramach tej samej marki, ale przesiadłeś się z E46 samochodu klasy średniej, do F20, czyli samochodu klasy kompaktowej. To nie jest miarodajne porównanie. Musiałbyś porównać E46 do F30. Różnice między klasami będą zawsze.... bo nie opłaca się ich niwelować - niech klient dopłaci by mieć lepiej. Z kolei z generacji na generację tej samej klasy musi być jakiś postęp, żeby łatwiej przekonać klienta do wymiany auta na nowsze - handlowiec może się pochwalić, że coś poprawili, zwrócić na to naszą uwagę. Nazywają to chyba przemawianie językiem korzyści :hehe:

 

A propos zamykania drzwi. W Porsche 911 992 (obecna generacja) klapnięcie drzwiami brzmi dziwnie - powiedziałbym, że  jakoś tak "tanio", ale z tego co pamiętam z poprzednich generacji (997, 996, 993), brzmiało to podobnie - mi sie to kojarzy z autkami miejskimi :bzik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Manx napisał:

Podejrzewam, że jak się rozejrzysz, to więcej znajdziesz oszczędności jak to z tą wykładziną, jakością tapicerki. Przy przesiadce pozostałeś w ramach tej samej marki, ale przesiadłeś się z E46 samochodu klasy średniej, do F20, czyli samochodu klasy kompaktowej. To nie jest miarodajne porównanie. Musiałbyś porównać E46 do F30. Różnice między klasami będą zawsze....

 

 

F30 też jeździłem i dokładnie oglądałem wnętrze. To jest dokładnie to samo. Zresztą F20 i F30 pomimo dwóch różnych segmentów, mają wiele wspólnego, jak właśnie tapicerkę, plastiki, poszycia, w obu są te same kierownice, kokpity, fotele. Mechanicznie też to samo podwozie, zawieszenie. Siedząc za kierownicą nie widać różnic, jest dokładnie ta sama szerokość i wysokość nad głową, na tylnej kanapie 1er jest szersza od 3er i ma więcej miejsca nad głowami, z kolei 3er ma więcej miejsca na nogi w tylnym rzędzie. 

Porównując te dwa modele do e46, jest gorzej pod względem wykończenia. Podejrzewam, że gdyby rozebrać do gołej blachy wnętrza tych dwóch generacji i cały wybebeszony środek położyć na wadze, to z e46 byłoby kilkadziesiąt kg więcej :hehe:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.