Skocz do zawartości

Stilem do Włoch :)


Wafer

Rekomendowane odpowiedzi

 

Dla tych co kiedykolwiek zwątpili w Fiata :)

 

Stilonek dał radę, w sumie zrobione 4000km, bo jakoś tak na miejscu zrobiłem 1000km, jazda po Włochach bardzo specyficzna, zupełnie inaczej niż Niemcy/Holandia - mają swój świat i swoje kredki, aż klakson mi się spalił :facepalm:

Oczywiście bez przygód się nie obyło, jeszcze w PL już po 100km podróżny poleciały śruby na przednim prawym kole.... wszystkie :Oto był pierwszy raz od dobrych 5lat jak pozwoliłem oponiarzowi (wyważałem przed wyjazdem) dokręcić koła... i to był błąd, zerwał gwinty... dwie śruby wykręciłem z tyłu i wróciłem do domu, miałem komplet starych śrub, zamieniłem i pojechałem z powrotem :)

 

Generalnie mimo 390 000 km na blacie Stilonek dał radę :jump:

 

IMG_20190829_110908.jpg.34f5334d4f89b2fa4bcd051d0e22ac06.jpgDSC01717.JPG.59d7b307b3d9b7696e09c6cddf4152c5.JPGDSC_0079.JPG.c34c26642dd31028e87cea3554b83a25.JPGDSC_0099.JPG.2a152ceef82580c34e68ac84a0130ab9.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam korozję w tym samym miejscu - na łączeniu przedniego błotnika z progiem od strony kierowcy. Póki co jest tylko opuchlizna lakieru i wąski pasek rudy ale sprawa jest rozwojowa ;) Gratuluję wycieczki. Sam mam ochotę na objazdówkę po Włoszech, ale Stilonem trochę bym się obawiał, mimo że nigdy na drodze nie zawiódł - póki co :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bochumil

sprawdź dokładnie te miejsca, u mnie też było tylko lekko "zarudzone", dałem do czyszczenia i konserwacji. Po zdjęciu błotnika .... tragedia, zżarta blacha do grubości pergaminu lub całkowity jej brak. A dodam, że robiłem średnio co dwa lata konserwacje nadwozia i profili zamkniętych , tam jest taki zakamarek, że nie dojdziesz z dyszą rozpylającą do samego końca a spod koła leci brud i woda, ciągle się tam zbiera wilgoć z piaskiem z drogi, raj dla korozji. Blacharz wyciął , wstawił nowe, zasikał na grubo konserwantem i dał gwarancje na dwa lata. potem trzeba powtórzyć konserwacje zdejmując błotnik i sikać  na otwartym konserwant.

Edytowane przez MirekD
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co u mnie widać to akurat wylewająca się od gorąca pasta konserwująca :) Ale fakt, jest to miejsce tragiczne w stilo, już 2 razy odkręcałem błotniki do konserwacji bo ruda idzie w tym miejscu, no i w tym roku pasowało by robić kolejny raz bo już ledwo zipie, podobnie jest na drzwiach :oslabiony:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.