Skocz do zawartości

Za 3 tygodnie jazda na suwak obowiązkowa?


Polarny

Rekomendowane odpowiedzi

Czemu mają się wpychać?
Trzeba się będzie nauczyć wjeżdżać na przemian. Dawać miejsce tym z boku i nie będzie wpychania.
Ponieważ zawsze znajdą się tacy, którzy tą nowelizację odbiorą wybiórczo w wydaniu "pas się kończy, to mam pierwszeństwo" zarówno w sytuacji znacznego spowolnienia ruchu, jak i bez niego. Zarówno w sytuacji zanikania pasa, jak i jego przejścia w pas do skrętu.
I ci, którzy mają zwyczaj dawać po takich pasach pełnym ogniem, będą czuli się do tego dodatkowo przyzwoleni.

Wymazane po ekranie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, kiziuk napisał:

Ponieważ zawsze znajdą się tacy, którzy tą nowelizację odbiorą wybiórczo w wydaniu "pas się kończy, to mam pierwszeństwo" zarówno w sytuacji znacznego spowolnienia ruchu, jak i bez niego. Zarówno w sytuacji zanikania pasa, jak i jego przejścia w pas do skrętu.
I ci, którzy mają zwyczaj dawać po takich pasach pełnym ogniem, będą czuli się do tego dodatkowo przyzwoleni.

Wymazane po ekranie
 

Czyli co, lepiej nie wprowadzac tego i miec wolna amerykanke jak teraz plus szeryfow?

Jak na tym obrazku z oslem ostatnio, niektorym faktycznie nie dogodzi.

 

17 godzin temu, wladmar napisał:

 

Ale z przepisu nie wynika jednoznacznie, że masz wpuścić jedno auto. 

Jak nie jak tak:

"W warunkach znacznego zmniejszenia prędkości na jezdni z więcej niż jednym pasem ruchu w tym samym kierunku jazdy, w przypadku gdy nie istnieje możliwość kontynuacji jazdy pasem ruchu z powodu wystąpienia przeszkody na tym pasie ruchu lub jego zanikania, kierujący pojazdem poruszający się sąsiednim pasem ruchu jest obowiązany bezpośrednio przed miejscem wystąpienia przeszkody lub miejscem zanikania pasa ruchu umożliwić jednemu pojazdowi lub jednemu zespołowi pojazdów, znajdującym się na takim pasie ruchu, zmianę tego pasa ruchu na sąsiedni, którym istnieje możliwość kontynuacji jazdy."

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli co, lepiej nie wprowadzac tego i miec wolna amerykanke jak teraz plus szeryfow?
Jak na tym obrazku z oslem ostatnio, niektorym faktycznie nie dogodzi.
Tego nie napisałem.
Jeśli cofniesz się kawałek, przeczytasz zalinkowany artykuł, a potem mój pierwszy komentarz, zobaczysz może jego kontekst.

Wymazane po ekranie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka nasza polska mentalność.

Jak to w życiu, normą u nas jest, że ludzie jednoczą się w obliczu zagrożenia lub kiedy tylko można komuś dowalić. Jesteśmy wtedy wielką kochającą się rodziną. Ludzie obcy są dla siebie jak rodzeni bracia. Zaraz po tym wracamy do normalnego trybu życia codziennego i jesteśmy dla siebie całkowicie obcy, a nawet wrodzy.

Zupełnie normalnym jest, że w każdej dziedzinie życia szukamy sobie wroga lub jakiegoś podmiotu na którym możemy skupić nasze frustracje. Bo tak, jesteśmy bardzo sfrustrowanym narodem, ja również, natomiast ja od kilku lat jestem tego w pełni świadomy i potrafię to kontrolować. Dlatego też zauważam takie zależności w zachowaniu innych ludzi.

Ruch drogowy zdaje się być doskonałym miejscem na wyładowanie frustracji, bo jesteśmy zamknięci w samochodzie i co nie zrobimy, to od naszych wrogów dzieli nas szyba.

W korku wielopasmowym dzielimy się na strony konfliktu, a właściwie, to pas niezanikający wręcz prowokuje i uzurpuje sobie prawo do bycia tym moralnie lepszym przez jakby łączenie się w bólu. Nic innego w mojej ocenie nie kieruje taką osobą, bo bez żadnego wysiłku mogłaby skrócić znacznie swoją podróż zaledwie zmieniając pas.

Nie jest to cwaniactwo, bo mamy prawo korzystać ze wszystkich pasów. 

Teoretycznie powinniśmy trzymać się prawego pasa, ale jeśli nie mamy możliwości płynnie go zająć, to lepiej jechać lewym do końca niż wcześniej go zablokować.

Pamiętam jak sam przeżywałem czas wzmożonej frustracji życiowej i chyba zdarzyło mi się szeryfować na kończącym się pasie (blokować pas dla chcących dojechać do końca).

Doskonale wiem, co czują wtedy obrońcy moralności.

Wyższość i pewnego rodzaju solidarność z resztą stojących w korku, a ten co śmiga wolnym pasem, to najlepiej jakby wpadł w poślizg i się zawinął na słupie.

Myślę, że wtedy nikt by nie pobiegł z pomocą, tylko rzucił komentarzem "Tak kozaczył, że wykozaczył. Należało mu się.".

Jest mi z tego powodu niezmiernie głupio.

Widzę dość szybko następującą zmianę, głównie przez ilość nowych inwestycji drogowych i konieczność wynajdywania sposobów na radzenie sobie z utrudnieniami, ale do normalności jeszcze daleka droga.

Dużo jeździłem po autostradach i 10 lat temu powiedzmy w 2km korku pas blokowały 3 tiry (kierowcy zawodowi - również potrzeba jednoczenia się), a w tym momencie jeden szeryf zdarzy się na 3 korki.

Jest to ogromny postęp i mam nadzieję na dalszą poprawę. Jest w pewnym sensie też jakiś wyznacznik nastrojów w społeczeństwie, a dzięki takiemu wskaźnikowi widać, że żyje nam się coraz lepiej :ok:

 

Trochę się rozpisałem, ale tak piwko z wieczora na mnie działa. Robię się wylewny ;]

 

  

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.10.2019 o 15:40, kiziuk napisał:

Ale mnie tego nie musisz tłumaczyć. Wytłumacz to tym, którzy się będą wpychali bo mają "pierwszeństwo" ;)
 

Przydałoby się nagłośnić, że pierwszeństwa nie mają. Z drugiej strony - mają prawo oczekiwać, że tamci ich puszczą.

Generalnie jest to potworek prawny - i to nie jedyny tego rodzaju.

 

Dnia 23.10.2019 o 15:59, zinger napisał:

Czyli co, lepiej nie wprowadzac tego i miec wolna amerykanke jak teraz plus szeryfow?

Akurat szeryfowanie nie ma tu nic do rzeczy. To jest bezprawne blokowanie pasa - z tym przepisem czy bez niego.

Jedyne, co ten przepis zmienia, to obowiązek wpuszczania przy zwężeniu. Bez niego powinno być tak, że szeryfów nie ma, ew. przy zwężeniu ci z kończącego się pasa muszą liczyć na zlitowanie.

  • Lubię to 1
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Polarny napisał:

Akurat szeryfowanie nie ma tu nic do rzeczy. To jest bezprawne blokowanie pasa - z tym przepisem czy bez niego.

 

Nie do konca, bo te przepisy wrecz nakazuja jechac teraz do konca wszystkimi pasami, albo inaczej, wiec po zmianie, przynajmniej teoretycznie, ci jadacy konczacymi sie pasami nie powinni byc traktowani jak cwaniaki. Z mojego czy Twojego pkt widzenia przepis niewiele zmienia, ale z pkt widzenia takiego szeryfa moze mu to rzucic nieco inne swiatlo na sprawe. 

Pisze teoretycznie, bo zapewne w praktyce nie do wszystkich to i tak dotrze i nadal debile beda sie trafiali. Bo przeciez juz teraz jest wiadome, ze blokowanie jest zabronione i leca za to mandatay, a i tak to ciagle robia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, kiziuk napisał:

Ale mnie tego nie musisz tłumaczyć. Wytłumacz to tym, którzy się będą wpychali bo mają "pierwszeństwo" ;)

Wymazane po ekranie
 

 

Niemożliwe przecież jest wepchanie się jeśli masz pierwszeństwo.

;]

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zinger napisał:

Bo przeciez juz teraz jest wiadome, ze blokowanie jest zabronione i leca za to mandatay, a i tak to ciagle robia. 

Robią, bo nikt tego nie zgłasza. A policja jednak na zgłoszenia reaguje - pisałem o tym w innym wątku. Gdyby ich zgłaszać nawet w 50% przypadków, to by szeryfowie zostali naturalnie wytępieni.

  • Lubię to 2
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Nie o tym piszę.
Jest zwężka, np w przypadku robót drogowych, to znaki są juz kilometr wcześniej. I nie zjedzie jeden z drugim zawczasu wcześniej, tylko ciśnie do samego końca i pcha sie wręcz na chama, często na dodatek z niedozwoloną prędkością. I jak sie taki wepcha komus, to nie dość że stwarza zagrożenie, to jeszcze robi sie korek na pasie głównym.
Nigdzie z taką jazdą nie spotkałem się za granicą. Tylko w naszym kraju jest taki syf na drogach. Zauważyłem też że przeważnie tak jeżdżą właściciele mocniejszych aut, albo służbówkami.
Co do puszczania pieszych, to juz inny temat
i tym sposobem korek zamiast 1 km ma 2 km bo musi zmieścić te samą liczbę aut na 1 pasie zamiast na 2 pasach

szacun szeryfie Chucku

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, DZIDA napisał:

i tym sposobem korek zamiast 1 km ma 2 km bo musi zmieścić te samą liczbę aut na 1 pasie zamiast na 2 pasach
 

Gorzej, jak wcześniej jest skrzyżowanie, to i tam też robi się zator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za kierownicą odbijamy sobie wszystko co nam nie wyszło, niektórzy odreagowują kiepski dzień, opieprz od szefa, kłótnię z żona, a niektórzy całe życie ;)
Wprost przenosimy to za kierownicę.
Mamy podejście, że jak ja stoję, to wszyscy mają stać i łączyć się w bólu.
A potem mamy szeryfów na autostradach i pilnowanie luki na zwykłych drogach, żeby nikt nie mógł wjechać przed pana drogi...

Myślę, że ten przepis będzie wywoływał tak samo ożywione dyskusje jak kierowcy vs pieszy na przejściach. Te trwają od lat...

Wysłane z mojego NEM-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.10.2019 o 11:56, rwIcIk napisał:

Cwaniaków na kończącym się pasie powinno być mniej więcej tyle samo co tradycjonalistów na kontynuowanym, więc tym się skróci czas oczekiwania - nie rozumiem tej rozpaczy 8]

 

 

Wszyscy się nauczą. Co więcej w takich Niemczech przepis jest od dawna i funkcjonuje dobrze, a co lepsze jak się okazuje Polacy poruszający się po Niemczech pięknie potrafią go stosować, przekraczając Odrę na wschód doznają pomroczności i zaczynają wywijać cuda. Wskazywałoby to na to, że w PL kary są zbyt mało dotkliwe, bo jak to inaczej nazwać? :hmm:

Kolejny przypadek to pas rozpędowy na drogach szybkiego ruchu, auto jadące z tyłu ma obowiązek wpuścić włączającego się do ruchu, co jest dość logiczne. W PL przy dużym ruchu, wjeżdżasz na rozpędówkę, masz jakąś tam prędkość, po czym wyhamowujesz bo nikt Cię nie wpuszcza, a w końcu jak zrobi się luka wjeżdżasz i jesteś na drodze szybkiego ruchu z prędkością niemalże zerową, o zagrożeniu najechania na tył chyba pisać wiele nie trzeba. A takie zachowanie powinno wynikać bardziej z kultury aniżeli przepisów.

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym pasem umożliwiającym rozpędzenie się to w mojej okolicy nie ma z nim problemów. Codziennie jadąc do pracy wykorzystuję taki i auta jadące na     drodze szybkiego ruchu zmieniają pas na lewy zawczasu. To samo jak wyjeżdżam ze stacji paliw. 
Odrębna kwestia to taka, że niektórzy nawet zawodowi kierowcy zamiast jechać  nim maksymalnie najdalej wbijają się od razu po zaniku lini ciągłej ze zbyt małą prędkością. 
 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, exor napisał:

 

poka przepis : )

 

Odnosiłem się do Niemiec, jak wygląda u nas opisałem. Przepis to jedno, kultura to drugie. Dla mnie nie jest ciężko zdjąć nogę z gazu na chwilę, lub wskoczyć na lewy jak pusty, a dla włączającego się duże ułatwienie. Niestety z tą kulturą na drodze w PL jest jak jest, a od niej trzeba by wyjść, do niej nie trzeba przepisu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, AkuQ napisał:

Odnosiłem się do Niemiec, jak wygląda u nas opisałem. Przepis to jedno, kultura to drugie. Dla mnie nie jest ciężko zdjąć nogę z gazu na chwilę, lub wskoczyć na lewy jak pusty, a dla włączającego się duże ułatwienie. Niestety z tą kulturą na drodze w PL jest jak jest, a od niej trzeba by wyjść, do niej nie trzeba przepisu. 

 

A, no to mozliwe, ze w D tak maja.

U nas chyba nie ma przepisu nakazujacego wpuszczenie. A kultura jazdy to inna sprawa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, exor napisał:

 

A, no to mozliwe, ze w D tak maja.

U nas chyba nie ma przepisu nakazujacego wpuszczenie. A kultura jazdy to inna sprawa.

 

 

U nas w ogóle (i może przede wszystkim) bardzo dotkliwy jest brak przepisów nakazujących kulturę. Jakąkolwiek kulturę, nie tylko na drogach.

:ok:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kiziuk napisał:

Nie

Jak nie, jak tak:

 

Data wejścia w życie:
2019-11-07
 
Jaka data się u was na ekraniku wyświetla? Bo u mnie właśnie taka.
 
BTW. Taryfikator mandatów już coś przewiduje za niewpuszczanie, czy na razie - siłą rzeczy - tylko pouczenia będą?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kiziuk napisał:

 

A przeczytałeś tekst, który został ogłoszony?

Ale mnie nie interesuje, że jakiś inny tekst został ogłoszony.

Poza tym ustawa, o której piszemy, została ogłoszona 3 tygodnie temu. Obowiązywać ma od dziś.

 

http://orka.sejm.gov.pl/proc8.nsf/ustawy/3828_u.htm

jest z 16.10 oraz:

Art. 2. Ustawa wchodzi w życie po upływie 21 dni od dnia ogłoszenia.

czyli dziś obowiązuje

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Polarny napisał:

Ale mnie nie interesuje, że jakiś inny tekst został ogłoszony.

Poza tym ustawa, o której piszemy, została ogłoszona 3 tygodnie temu. Obowiązywać ma od dziś.

 

No to ja nie wiem. Szukam w ISAPie odpowiedniego Dziennika Ustaw i nie widzę.

Może poślizg mają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Dnia 8.11.2019 o 14:00, Polarny napisał:

To po co pisali, że 3 tygodnie od 16.10?

 

Jest: Dz.U. 2019 poz. 2202

 

Cytuj

Status aktu prawnego:obowiązujący
Data ogłoszenia:2019-11-14
Data wydania:2019-10-16
Data wejścia w życie:2019-12-06
Organ wydający:SEJM

 

Edytowane przez kiziuk
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Polarny napisał:

No to pismaki mogłyby się uczyć, czym się różni "data wydania" od "daty ogłoszenia".

Tak czy owak, nastawiam budzik na 06.12 - dla mnie to całkiem spoko prezent od Mikołaja.

Bedzie sie dzialo. Starcie nieswiadomych tych zmian (obstawiam, ze zdecydowana wiekszosc) ze swiadomymi egzekwujacymi swoje nowe prawa :wpysk:

:hehe:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, zinger napisał:

Bedzie sie dzialo. Starcie nieswiadomych tych zmian (obstawiam, ze zdecydowana wiekszosc) ze swiadomymi egzekwujacymi swoje nowe prawa :wpysk:

:hehe:

O dziwo - z relacji kolegi, który jeździ typowo "suwakowymi" trasami wynika, że od niedawna wpuszczają. Jak by myśleli, że przepis już obowiązuje.

Ze swojej strony ciekawy jestem, czy taryfikator nadąża za tymi zmianami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Polarny napisał:

O dziwo - z relacji kolegi, który jeździ typowo "suwakowymi" trasami wynika, że od niedawna wpuszczają. Jak by myśleli, że przepis już obowiązuje.

 

Ja mam nieco inne spostrzeżenia, chociaż ja raczej po default city ;) jeżdżę. Ale od pewnego czasu (rzędu już parę lat może) procent tych wpuszczających znacząco się zwiększył.

 

Natomiast z innej strony, jak kiedyś czytałem jakiś komentarz dlaczego te przepisy mają być wprowadzone po 3 miesiącach, a nie od razu, jakiś rzecznik czy inny sekretarz stwierdził, że czas jest potrzebny na akcję informacyjną :] - w takim tonie, jakby nagle spoty informacyjne na pełną skalę planowali.

A tu, jak zwykle, wprowadzono po cichu, pismaki się obudzili na jeden dzień przy okazji wprowadzając w błąd, a akcji informacyjnej jak nie było, tak nie ma :phi: 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, kiziuk napisał:

 

Ja mam nieco inne spostrzeżenia, chociaż ja raczej po default city ;) jeżdżę. Ale od pewnego czasu (rzędu już parę lat może) procent tych wpuszczających znacząco się zwiększył.

 

Natomiast z innej strony, jak kiedyś czytałem jakiś komentarz dlaczego te przepisy mają być wprowadzone po 3 miesiącach, a nie od razu, jakiś rzecznik czy inny sekretarz stwierdził, że czas jest potrzebny na akcję informacyjną :] - w takim tonie, jakby nagle spoty informacyjne na pełną skalę planowali.

A tu, jak zwykle, wprowadzono po cichu, pismaki się obudzili na jeden dzień przy okazji wprowadzając w błąd, a akcji informacyjnej jak nie było, tak nie ma :phi: 

No bo jeszcze jest dużo czasu i jak za szybko wprowadzą akcję, to ludzie zdążą zapomnieć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kiziuk napisał:

Ale od pewnego czasu (rzędu już parę lat może) procent tych wpuszczających znacząco się zwiększył.

 

Potwierdzam. Nawet w "dzikiej" Łodzi statystycznie co drugi wpuszcza. Wąsaci Janusze i taksiarze oczywiście nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, iwik napisał:

 

Potwierdzam. Nawet w "dzikiej" Łodzi statystycznie co drugi wpuszcza. Wąsaci Janusze i taksiarze oczywiście nie.

Tak to nie tylko w Łodzi, ogólnie widać światło w tunelu. Z tym że na mojej trasie do fabryki wcale mnie to nie cieszy rotfl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To już jutro ;]

 

I już pojawia się radosna twórczość mediów edukująca ludzi o tym, kto będzie miał pierwszeństwo i kto będzie winnym i kto straci zniżki :bzik:

 

Za onetem:

 

Cytuj

6 grudnia br. wchodzą w życie przepisy nakazujące stosowanie „jazdy na suwak” oraz regulujące sposób przepuszczania pojazdów uprzywilejowanych. Uwaga – to nie są przepisy sugerujące grzeczność na drodze – one „twardo” zmieniają zasady pierwszeństwa podczas jazdy w korku, gdy jeden z pasów ruchu na drodze się kończy! Do nowych przepisów będą stosować się wszyscy pod rygorem uznania winnym spowodowania kolizji i utraty zniżek na OC. Inaczej mówiąc: kto nie zna przepisów o jeździe na suwak, ten ponosi koszty kolizji.

 

Dalej jest trochę lepiej, ale większość i tak czyta nagłówki ;]

@Ryb O niejasnościach interpretacyjnych nic nie ma :phi:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, kiziuk napisał:

To już jutro ;]

 

I już pojawia się radosna twórczość mediów edukująca ludzi o tym, kto będzie miał pierwszeństwo i kto będzie winnym i kto straci zniżki :bzik:

 

Za onetem:

 

 

Dalej jest trochę lepiej, ale większość i tak czyta nagłówki ;]

@Ryb O niejasnościach interpretacyjnych nic nie ma :phi:

 

 

No i wiekszosc ludzi pewnie nie zauwazy, ze ten przepis odnosi sie do powolnej jazdy w korku i bedzie kupa przypadkow, gdy ludzie beda sie pchac z konczacego sie pasa (w tym np. na autostradzie) przy predkosciach > 100 km/h.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dochodzi kwestia miejsca kończącego się pasa, w którym to wpuszczamy się.

Dla jednego to będzie na samym końcu, gdzie ledwo auto sie mieści, dla drugiego będzie 10m przed końcem, a jeszcze inny zaatakuje zmianę pasa 20-30m wcześniej  bo to już tu mu się należy :old:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, tomy napisał:

Jeszcze dochodzi kwestia miejsca kończącego się pasa, w którym to wpuszczamy się.

 

Jest napisane "bezpośrednio przed" więc 30 m wcześniej możesz go poganiać na trąbie ;]

 

Ale czytałem w którejś gazecie przed chwilą jakąś interpretację niejakiego Kobrysia z KGP i wydają mu się różne rzeczy, które nie mają podstaw w ustawie.

Więc na drodze może być ciekawie, jak przyjadą "szeregowi sędziowie" i będą prezentować swoje prywatne interpretacje :]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.