Skocz do zawartości

Nowa Toyota konserwacja podwozia a gwarancja


JurekP

Rekomendowane odpowiedzi

Mam nowego Aurisa i zamierzam pojeździć nim kilka, może kilkanaście lat.

Jak się czyta na forach, współczesne auta są słabo zabezpieczone antykorozyjnie.

Noszę się z zamiarem wykonania dodatkowej konserwacji podwozia profili zamkniętych itd.

Mam jednak wątpliwości, co do gwarancji - od ASO nie mogę uzyskać wiążącej informacji, jak to jest.

Druga sprawa, to dobry warsztat, wykonujący takie usługi.

Macie jakieś doświadczenia w tym zakresie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarancja na perforację jest tylko w przypadku przerdzewienia od wewnątrz na wylot. Oczywiście pod warunkiem wykonywania przeglądów karoserii. Z tego wynika, że aby skorzystać z tej gwarancji na perforację, a po wygaśnięciu gwarancji na lakier to musisz czekać aż zrobi się dziura na wylot i udowodnić, że wyszła od wewnątrz.

 

Widząc kilka świeżych Toyot od spodu nie czekałbym na działanie gwarancji, tylko jak najszybciej zalał podwozie odpowiednimi środkami do konserwacji.

Im młodsze auto, tym mniej czyszczenia spodu. 

Do tego zalać profile zamknięte i uzupełniać ubytki co rok, dwa i będzie służyć latami.

 

Jak nic nie zrobisz, to w 5-cio latku będą już zauważalne naloty i ślady korozji od spodu i więcej pracy, aby to oczyścić i zabezpieczyć a z każdym rokiem będzie gorzej.

 

Oczywiście nie rozpadnie się po 7 latach, ale jak ma długo służyć, to zapobieganie wyjdzie taniej, niż naprawa i przepychanki z ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do potrzeby konserwacji nie mam wątpliwości, szczególnie gdy jest jeszcze nowy.

Tylko tak: ASO raczej nie chce tego zrobić, (w jednym niby chcieli, ale zbywali mnie kilka miesięcy w końcu się wycofują, inni nawet słuchać nie chcą) ani się wypowiedzieć na piśmie.

Porządna konserwacja wymaga sporego demontażu wielu elementów - myślałem o firmie z Żor na Śląsku (sporo kosztuje i daleko ode mnie, szukam jeszcze czegoś bliżej). A to już może się skończyć utratą gwarancji w większym zakresie, niż tylko blacha/lakier...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JurekP chciałbym cię zapytać czy chcesz ulepić cały spod masą asfaltowo kauczukowo bitumiczna. Która i tak trzyma wilgoć. Czy wg mnie nie lepiej zalać progi, profile ,podluznice plus do tego nefralgiczne miejsca technologiczne jak otwory i zaglądnąć tam co roku? 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę "ulepić" jakimś lepikiem, tylko zakonserwować porządnymi materiałami, po odpowiednim przygotowaniu powierzchni. I najlepiej, kiedy jeszcze nie ma korozji.

Sądzę, że to powinno przedłużyć żywotność o wiele lat. Dokładnie, jak napisał ghost2255.

Niestety to jest kosztowne, czasochłonne i obawiam się o gwarancję właśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, JurekP napisał:

Nie chcę "ulepić" jakimś lepikiem, tylko zakonserwować porządnymi materiałami, po odpowiednim przygotowaniu powierzchni. I najlepiej, kiedy jeszcze nie ma korozji.

Sądzę, że to powinno przedłużyć żywotność o wiele lat. Dokładnie, jak napisał ghost2255.

Niestety to jest kosztowne, czasochłonne i obawiam się o gwarancję właśnie.

 

A nie możesz poczekać 2-3 lata z konserwacja az się gwarancja skończy?

Widuje sporo Toyot w wieku 10+ lat i jakos nie sa mocno pognite nawet mimo braku jakiejkolwiek konserwacji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Maciej__ napisał:

Widuje sporo Toyot w wieku 10+ lat i jakos nie sa mocno pognite nawet mimo braku jakiejkolwiek konserwacji...

"współczesne" auta korodują inaczej, niż 20-30 lat temu. Często na karoserii nie ma śladów korozji, a od spodu już jest niewesoło.

Doskonałym przykładem jest tutaj grupa Fiata-z zewnątrz nic, a podłogi nie ma.

 

Ja uważam, że lepiej zapobiegać, niż leczyć. Gwarancję perforacyjną można śmiało odpuścić i zrobić konserwację jak najszybciej-to moja własna, prywatna, subiektywna opinia z którą nie trzeba się zgadzać.

 

Spodu wcale nie trzeba "zalepiać". Dzisijsze środki można położyć całkiem cienko a i tak spełnią swoje zadanie. Tam, gdzie ma być grubo, to jest "baranek", nie trzeba zalewać bitumem.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, steyr napisał:

Chyba najlepiej konserwować po gwarancji.

 

9 godzin temu, Maciej__ napisał:

 

A nie możesz poczekać 2-3 lata z konserwacja az się gwarancja skończy?

 

Ale której gwarancji?

  • na lakier (3 lata bodajże) - ale to chyba nie o tę gwarancję chodzi,
  • na perforację blachy (12 lat bodajże) - trochę długo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, JurekP napisał:

 

 

Ale której gwarancji?

  • na lakier (3 lata bodajże) - ale to chyba nie o tę gwarancję chodzi,
  • na perforację blachy (12 lat bodajże) - trochę długo...

 

Ja bym poczekal 3 lata i tyle.

Gwarancja na perforacje to i tak raczej fikcja, bo musialyby sie zrobic dziury na wylot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, ghost2255 napisał:

 

Doskonałym przykładem jest tutaj grupa Fiata-z zewnątrz nic, a podłogi nie ma.

 

 

o jakich ty fiatach piszesz?

miałem kilka fiatów i nigdy nie miałem problemów z korozją, a tym bardziej podłogi...

zona ma 5 letnią Ypsilonkę i na ostatnim przeglądzie miałem okazję oglądać ją od spodu- zero rdzy na podłodze, co najwyżej śrubki...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.11.2019 o 09:35, Pado napisał:

 

o jakich ty fiatach piszesz?

miałem kilka fiatów i nigdy nie miałem problemów z korozją, a tym bardziej podłogi...

zona ma 5 letnią Ypsilonkę i na ostatnim przeglądzie miałem okazję oglądać ją od spodu- zero rdzy na podłodze, co najwyżej śrubki...

 

To zobacz 15 albo 20-letnie i zresztą nie tylko fiaty...

 

 

Co do konserwacji to im wcześniej tym lepiej, bo jak wda się korozja to może być już pudrowanie syfu. 

Można też użyć wosku do podwozia. Nie ma takiej wytrzymałości jak powłoki kauczukowe ale jest w miarę tanio i można nakładać częściej/w miarę potrzeby.

Jak zlecasz to ja zastanowiłbym się nad Krownem czy jak im tam:)

Dnia 6.11.2019 o 18:48, JurekP napisał:

Ale której gwarancji?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.11.2019 o 22:23, JurekP napisał:

Mam nowego Aurisa i zamierzam pojeździć nim kilka, może kilkanaście lat.

Jak się czyta na forach, współczesne auta są słabo zabezpieczone antykorozyjnie.

Noszę się z zamiarem wykonania dodatkowej konserwacji podwozia profili zamkniętych itd.

Mam jednak wątpliwości, co do gwarancji - od ASO nie mogę uzyskać wiążącej informacji, jak to jest.

Druga sprawa, to dobry warsztat, wykonujący takie usługi.

Macie jakieś doświadczenia w tym zakresie?

O gwarancji fabrycznej już Ci koledzy napisali. Jeśli nie zamierzasz sam bawić się w konserwację, to szukaj firmy, która daje gwarancję na to co robi i wtedy w razie czego z nimi się bujasz, a nie z producentem auta. Jeśli zamierzasz użytkować auto dłużej, to moim zdaniem warto zainwestować w dodatkowe zabezpieczenie podwozia. Nie wiem jak w Polsce, ale w Danii są firmy (sieci, które mają wiele oddziałów), które przed konserwacją myją podwozie, suszą, odkręcają tłumiki, osłony itp., konserwują podwozie i profile zamknięte (dwa rodzaje środka), jeśli jest lokalna korozja, to też ją zabezpieczają, robią zdjęcia podwozia przed i po konserwacji i udzielają pisemnej gwarancji. Oczywiście warunkiem jej utrzymania jest dokonywanie przeglądów i okresowe (w tym momencie raz na 3 lata) powtarzanie "zabiegu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.11.2019 o 12:44, volf6 napisał:

To zobacz 15 albo 20-letnie i zresztą nie tylko fiaty...

 

 

 

 

no właśnie....to jakieś starocie, nie chce ich oglądać ani nimi jeździć... 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej,  ja w zeszłym roku 2 tyg. po odbiorze auta z salonu robiłem konserwację podłogi, profili. 

Robiłem konserwację sam, jak masz kanał to nie jest to żadna trudna robota. Nie wymaga tez specyficznego sprzetu, chemię mozesz kupić w sprayu lub pod pędzel i łatwo nanieść gdzie trzeba. Główne zajęcie to demontaż osłon podwozia i nadkoli.  W moim Tipo od przedniego zdrzaka do wnęki pod koło zapasowe jest ciąg osłon z dziesiątkami połaczen do demontażu.  Ja osobiście wydechu nie demontowałem. 

Co do gwarancji, ja nawet na to nie patrzyłem, nie przejmuję się tym, uzyłem markowej chemii (robie nią już w 4 aucie), zrobiłem to dokładnie dla siebie, jedynie możesz polepszyć sprawę a nie pogorszyć. Do dzieła.

 

zestaw.jpg

asfalt.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Wy z ta gwarancja :facepalm: W ubieglym tygodniu pojechalem z Fordem na przeglad gwaranycjny. Inny DP wiekszy IC o programie nie wspominam i mi na gwarancji wyciek ze skrzyni robili. Konserwowac i tyle gwarancji nie stracisz. Tylko moze nie lepikiem na goraco a czyms dobrym profile zamkniete. O cala reszte to bym sie nie martwil. W Lodzi zimy nie ma a jak jest to sola ze 30 dni w roku nic sie nie stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.