FrugOs Napisano 21 Listopada 2019 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2019 Pacjent to Volvo s90. Podczas zatrzymania z hamulców od czasu do czasu dobiega mało przyjemny zgrzyt, który czasem słychać z przodu, czasem z tyłu. Sam proces hamowania jest praktycznie niesłyszalny, dźwięk pojawia się wyłącznie w momencie całkowitego zatrzymania. Jeden serwis rozłożył ręce (panie, TTTM ), drugi stwierdził, że nagromadziło się pyłu z klocków. Przeczyścili, pomogło dosłownie na chwilę i kłopot wrócił. Macie jakieś pomysły? PS. Zauważyłem, że problem jest mniejszy po trasie. PS2. Zgrzyta zarówno podczas używania autohold jak i bez. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KYRTAP Napisano 21 Listopada 2019 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2019 Prowadnice nasmarowane po czyszczeniu? Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FrugOs Napisano 21 Listopada 2019 Autor Udostępnij Napisano 21 Listopada 2019 Nie mam pojęcia. Mogę dopytać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HARDTECHNO Napisano 22 Listopada 2019 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2019 @FrugOs a przypadkiem nie masz klocków zeszklonych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FrugOs Napisano 22 Listopada 2019 Autor Udostępnij Napisano 22 Listopada 2019 A co to oznacza? Jak to sprawdzić? Każde info mile widziane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HARDTECHNO Napisano 22 Listopada 2019 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2019 @FrugOs musiałbyś wytargac klocki z auta i sprawdzić jak wygląda okładzina. Zeszklona mocno się świeci . A czy przypadkiem nie masz odczucia słabszego hamulca? Zeszklona klocki lubią popiskiwac na prędkości dojazdowej .takie zgrzytanie swiergotanie. Miałem zeszklona w Seicento .niemiłosierny dźwięk na dojeździe lub już praktycznie zatrzymanie bolidu. Klocki musiałem papierem ściernym potraktować aby zeszklenia zniwelowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azbest Napisano 22 Listopada 2019 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2019 23 godziny temu, FrugOs napisał: Pacjent to Volvo s90. Podczas zatrzymania z hamulców od czasu do czasu dobiega mało przyjemny zgrzyt, który czasem słychać z przodu, czasem z tyłu. Sam proces hamowania jest praktycznie niesłyszalny, dźwięk pojawia się wyłącznie w momencie całkowitego zatrzymania. Jeden serwis rozłożył ręce (panie, TTTM ), drugi stwierdził, że nagromadziło się pyłu z klocków. Przeczyścili, pomogło dosłownie na chwilę i kłopot wrócił. Macie jakieś pomysły? PS. Zauważyłem, że problem jest mniejszy po trasie. PS2. Zgrzyta zarówno podczas używania autohold jak i bez. Mam tak od początku w Outlanderze - irytujące jest to o tyle że jak automat chce pełzać i puszcza się hamulec to zawsze jest zgrzyt. Przy zatrzymywaniu też - ten moment kiedy samochód zatrzymuje. Myślę że w dużej mierze odpowiada za tą "napierający" automat który chce przełamać siłę hamowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FrugOs Napisano 22 Listopada 2019 Autor Udostępnij Napisano 22 Listopada 2019 53 minuty temu, HARDTECHNO napisał: @FrugOs musiałbyś wytargac klocki z auta i sprawdzić jak wygląda okładzina. Zeszklona mocno się świeci . A czy przypadkiem nie masz odczucia słabszego hamulca? Zeszklona klocki lubią popiskiwac na prędkości dojazdowej .takie zgrzytanie swiergotanie. Miałem zeszklona w Seicento .niemiłosierny dźwięk na dojeździe lub już praktycznie zatrzymanie bolidu. Klocki musiałem papierem ściernym potraktować aby zeszklenia zniwelowac Hamulec jest jak brzytwa. Na prędkości dojazdowej jest absolutna cisza za każdym razem. Sam nie chcę / nie mam czasu / warunków / ochoty na rozbieranie. Podpowiem w serwisie może... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FrugOs Napisano 22 Listopada 2019 Autor Udostępnij Napisano 22 Listopada 2019 11 minut temu, Azbest napisał: Mam tak od początku w Outlanderze - irytujące jest to o tyle że jak automat chce pełzać i puszcza się hamulec to zawsze jest zgrzyt. Przy zatrzymywaniu też - ten moment kiedy samochód zatrzymuje. Myślę że w dużej mierze odpowiada za tą "napierający" automat który chce przełamać siłę hamowania. Brzmi podobnie. Przeszło? Coś pomogło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azbest Napisano 22 Listopada 2019 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2019 (edytowane) 5 godzin temu, FrugOs napisał: Brzmi podobnie. Przeszło? Coś pomogło? Nie zajmowałem się usuwaniem tego, bo nie mama pomysłu jak .. wydaje mi się że w lato jest ciszej .. wilgotne pogody są głośniejsze. Może jakieś awaryjne hamowanie ze 150km/h do zera spowoduje że klocki się trochę przytrą. EDIT: ... działo się tak na oryginalnych klockach i dalej tak jest na drugim komplecie ATE. Edytowane 22 Listopada 2019 przez Azbest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FrugOs Napisano 22 Listopada 2019 Autor Udostępnij Napisano 22 Listopada 2019 Faktycznie po trasie przechodzi. Dzięki za info Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AstraC Napisano 22 Listopada 2019 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2019 W SX4 fabryczne klocki tak miały, wymiana na nie oryginalne pomagała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FrugOs Napisano 23 Listopada 2019 Autor Udostępnij Napisano 23 Listopada 2019 @AstraC, ale dokładnie takie objawy? Na 100%? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AstraC Napisano 23 Listopada 2019 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2019 8 godzin temu, FrugOs napisał: @AstraC, ale dokładnie takie objawy? Na 100%? Tam było terkotanie przy do hamowaniu. Poszukaj w necie, to było w tych pierwszych SX4 koło 2009. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artisan Napisano 23 Listopada 2019 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2019 Podobnie buło w Volvo S60, posiadaliśmy z żoną po jednej sztuce. W obu autach był ten objaw. 2xASO twierdziły, że nic z tym zrobić się nie da, że „tak działa automat”. Wymiana (oryginalne tarcze i klocki nie pomagała). Mocno mnie to irytowało, więc dociekałem. Na jakimś forum przeczytałem, że winny miał być układ napędowy, jego konstrukcja, co wydawało mi się jest o tyle istotne, że wymiana na nieoryginalne tarcze i klocki nie pomagała. Generalnie też, tak jak @Azbest wspomniał, upatrywano problemu z „napierającym” automatem. No, ale żona w obecnym Lexusie tego nie zjawiska nie doświadcza... Osobiście, podkreślam, osobiście uważam, że problem powodują 3 okoliczności nakładające się. Odpowiednia konstrukcja, charakterystyka pracy automatu (owo „napieranie”) oraz rodzaj tarcz i klocków. A teraz coś bardziej pozytywnego. W mojej „walce” dokonałem jednego odkrycia. Postanowiłem mianowicie spróbować oferty producentów, którzy oferują na rynku klocki hamulcowe „ceramiczne”. Te, które są oferowane jako zamienniki zwykłych klocków, są takie ceramiczne powiedzmy średnio. Oferowały je wtenczas firmy Jurid, ATE, Textar. Juridów (najbardziej zachwalanych w necie) nie mogłem dostać do tego auta. Zdecydowałem się na warszawski warsztat, który oferował ATE i Textary. Udałem się do nich, aby sprawę omówić. Byli przedstawicielami Textara. Twierdzili, że ATE wtenczas technologię od Textara odkupiło, a Textar poszedł krok dalej w jakości. Zdecydowałem się na Textar i klocki i tarcze (ponieważ twierdzili, że to ze sobą najlepiej współpracuje). Efekt uważałem za dobry. Chrobot pojawiał się absolutnie wyjątkowo w porównaniu z moim samochodem, przy takich samych wcześniejszych objawach. Bodajże efekt przetrwał 2 lata, po czym częściowo wrócił, a potem samochód został sprzedany. Co ciekawe, w swoim samochodzie z oszczędności wymieniłem klocki na Textar, ale pozostały nowe (prawie) tarcze ATE. Efekt był znacznie gorszy. Co jeszcze ciekawsze, pomimo powyższych doświadczeń i po przypadkowym zniszczeniu tarcz na myjni, dałem się namówić na wymianę w ASO na oryginalne tarcze i klocki. Zgrzytanie rafośnie powróciło i trwało do końca posiadania samochodu Jedną ocenę w tekście zawarłem, resztę każdy musi sobie wywnioskować, bo rzecz jasna przyczyn zgrzytania nie znam. Opisałem stan faktyczny. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azbest Napisano 23 Listopada 2019 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2019 (edytowane) 38 minut temu, Passio napisał: Podobnie buło w Volvo S60, posiadaliśmy z żoną po jednej sztuce. W obu autach był ten objaw. 2xASO twierdziły, że nic z tym zrobić się nie da, że „tak działa automat”. Wymiana (oryginalne tarcze i klocki nie pomagała). Mocno mnie to irytowało, więc dociekałem. Na jakimś forum przeczytałem, że winny miał być układ napędowy, jego konstrukcja, co wydawało mi się jest o tyle istotne, że wymiana na nieoryginalne tarcze i klocki nie pomagała. Generalnie też, tak jak @Azbest wspomniał, upatrywano problemu z „napierającym” automatem. No, ale żona w obecnym Lexusie tego nie zjawiska nie doświadcza... Osobiście, podkreślam, osobiście uważam, że problem powodują 3 okoliczności nakładające się. Odpowiednia konstrukcja, charakterystyka pracy automatu (owo „napieranie”) oraz rodzaj tarcz i klocków. A teraz coś bardziej pozytywnego. W mojej „walce” dokonałem jednego odkrycia. Postanowiłem mianowicie spróbować oferty producentów, którzy oferują na rynku klocki hamulcowe „ceramiczne”. Te, które są oferowane jako zamienniki zwykłych klocków, są takie ceramiczne powiedzmy średnio. Oferowały je wtenczas firmy Jurid, ATE, Textar. Juridów (najbardziej zachwalanych w necie) nie mogłem dostać do tego auta. Zdecydowałem się na warszawski warsztat, który oferował ATE i Textary. Udałem się do nich, aby sprawę omówić. Byli przedstawicielami Textara. Twierdzili, że ATE wtenczas technologię od Textara odkupiło, a Textar poszedł krok dalej w jakości. Zdecydowałem się na Textar i klocki i tarcze (ponieważ twierdzili, że to ze sobą najlepiej współpracuje). Efekt uważałem za dobry. Chrobot pojawiał się absolutnie wyjątkowo w porównaniu z moim samochodem, przy takich samych wcześniejszych objawach. Bodajże efekt przetrwał 2 lata, po czym częściowo wrócił, a potem samochód został sprzedany. Co ciekawe, w swoim samochodzie z oszczędności wymieniłem klocki na Textar, ale pozostały nowe (prawie) tarcze ATE. Efekt był znacznie gorszy. Co jeszcze ciekawsze, pomimo powyższych doświadczeń i po przypadkowym zniszczeniu tarcz na myjni, dałem się namówić na wymianę w ASO na oryginalne tarcze i klocki. Zgrzytanie rafośnie powróciło i trwało do końca posiadania samochodu Jedną ocenę w tekście zawarłem, resztę każdy musi sobie wywnioskować, bo rzecz jasna przyczyn zgrzytania nie znam. Opisałem stan faktyczny. czyli prawdopodobnie specyficzna konstrukcja/własciwosci napędu + kombinacja tarcz/klocków + pogody/wilgotności. Automatem częściej się lekko hamuje w porównaniu do manuala, wiec może dochodzić specyficzne "zeszklenie" klocków. Jednym słowem TTTM Raz na jakiś czas może warto zrobić awaryjne hamowanie w większej prędkości .. albo dobrać te ceramiczne klocki. Edytowane 23 Listopada 2019 przez Azbest 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.