Skocz do zawartości

Połączenie papy z elewacją


Majkiel

Rekomendowane odpowiedzi

Szybkie pytanie - czym przykleić papę do elewacji?

 

W domu mamy, wysunięty garaż pokryty jest papą, która jest (a raczej była) wywinięta na ścianę. No i ten cokół z papy odkleił się i położył się na papie.

Mama mówiła mi, że nic się nie oderwało ani nie popękało, spokojnie można to z powrotem przykleić do ściany, pytanie tylko czym. Jakiś klej bitumiczny do papy, czy inny wynalazek?

Jutro będę u mamy, więc podjechałbym z jakimś "lepikiem" i to zrobił.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, krawiec napisał:

Papa nie powinna być na elewacji ale pod

 

Nie jest to do końca prawdą.

Papę można śmiało kłaść na elewację tylko zgodnie ze sztuką.

Tutaj trochę do poczytania i pooglądania, chyba najlepsza instrukcja 

http://www.architekt.icopal.pl/files/upload/file/papy_instrukcja.pdf

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, krawiec napisał:

I odklejać się będzie dalej bo jest źle zrobione. Papa nie powinna być na elewacji ale pod.

 

Ten garaż jest od początku problematyczny.

Pierwotnie miał być taras nad garażem i pomieszczeniem gospodarczym, ale jeszcze przed ociepleniem budynku pojawiły się zacieki i majstry poprawiały. Niby było lepiej, rodzice zrobili elewację i zanim się wprowadzili, znowu zaczęło przeciekać. Na wylewkę poszła jakaś maź uszczelniająca, taka co może nawet za finalne wykończenie robić. Ale taras duży, zimno, ciepło, słońce woda - popękało i tyle było z szczelności. Już nie mówię, że w międzyczasie jakiś "fachowiec" zamieszał z obróbką blacharską. Tak naprawdę, należało wszystko skuć i zrobić na nowo, od stropu poprzez uszczelnienia, ocieplenia aż do finalnego wykończenia powierzchni, ale mama nie chciała ładować się w koszta, duże remonty, tak naprawdę nie wiedząc, czy po raz kolejny nie będzie powtórki z rozrywki.  I tak byłby jeszcze problem jak i gdzie przymocować barierkę. Położyli papę i chyba 3 lata jest spokój. Z tego tarasu i tak nikt nie korzysta, w lecie mama tam miała kilka jakiś kwiatków, i parę razy jakieś pranie wystawiła.

 

To wywinięcie na ścianę, jest takie jak wywinięcie na komin w przypadku dachu krytego papą. W dokumentacji którą podlinkował @ccLot widzę, że przyklejoną do komina papę przytwierdzają jeszcze listwą, a jej łączenie ze ścianą dodatkowo traktują uszczelniaczem polimerowym. U rodziców żadnej listwy nie dali no i się papa odkleiła.

 

 

papa1.jpg.7c592c14af602e0c532bcff93385962f.jpg

 

papa2.jpg.577a8a41d9a5ad13dc1dc0c2d4d26930.jpg

 

Także z tego co widzę, przyklejenie to jedno, ale dobrze to będzie jeszcze jeszcze "złapać mechanicznie" ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ma być porządnie, to najlepiej było by:

1. wyciąć to co odpadło

2. wyrównać elewację w miejscu gdzie była stara papa, jak jest w miarę równo i stabilnie to olać

3. zagruntować gruntem asfaltowym, icopal siplast primer jest imho najlepszy i najszybciej schnie

4. wykonać nową obróbkę z papy termozgrzewalnej o parametrach min. gr 5 mm, wkładka poliestrowa, modyfikowana sbs.

5. zamontować listwę dociskową, aczkolwiek poprawnie zrobiona obróbka papowa trzyma się sama z siebie.

Cieszyć się dobrze wykonaną robotą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.11.2019 o 16:33, Majkiel napisał:

To wywinięcie na ścianę, jest takie jak wywinięcie na komin w przypadku dachu krytego papą. W dokumentacji którą podlinkował @ccLot widzę, że przyklejoną do komina papę przytwierdzają jeszcze listwą, a jej łączenie ze ścianą dodatkowo traktują uszczelniaczem polimerowym. U rodziców żadnej listwy nie dali no i się papa odkleiła.

 

Co kraj, to obyczaj. Anglicy robią w tynku/cegle poziome nacięcie ok. 3 cm poniżej linii, na którą wywinie się papa, a potem papę w nie wbijają na specjalny klej. Nawet jeżeli klej się rozszczelni, papa się będzie trzymała w rowku i woda będzie po elewacji spływała na nią. Oczywiście to nie jest papa papierowa, bo by nie wytrzymała wbijania, tylko tworzywowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.