Skocz do zawartości

Z drogi śledzie ... kolumna z politykiem


Polarny

Rekomendowane odpowiedzi

Też się zastanawiam, może tak sobie procedury napisali. Mnie kiedyś mijała taka kolumna to wszyscy swoim pasem blisko osi jezdni więc zwolniłem i się przykleiłem do prawej krawędzi swojego pasa i ostatni radiowóz z kolumny mnie zepchnął na pobocze. Gdzie tu sens w powodowaniu zagrożenia na drodze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pytania czemu jadą środkiem - bo mają takie widzimisię. Mają się z królów drogi i uważają że wszystko im wolno, a nikt wobec nich konsekwencji nie wyciągnie.

Spychanie z drogi to w ich wykonaniu norma. Mam na nich alergię. Codziennie jeżdżę Raszyńską, koło siedziby partii rządzącej. Teraz zrobili tam buspas, więc  kolumny cisną buspasem, ale wcześniej, gdy go jeszcze nie było, to przynajmniej kilka razy w miesiącu trafiałem na kolumnę z tymi zakapiorami i trzeba było się usuwać, kiedy 3 pasy stały w korku. Są gotowi staranować, wychylają się, wymachują, mają w nosie, gdy np. zaczepią komuś lusterko.

Z 15 lat temu kolega codziennie jeździł ul. Żwirki i Wigury (dla osób nie z Warszawy - ulica prowadząca z lotniska do centrum, 2 pasy w każdym kierunku, zazwyczaj zakorkowana - rano w jedną, po południu w drugą stronę) i ciągle stojąc w korku trafiał na kolumnę BOR. Któregoś dnia się zbuntował i kiedy usłyszał syreny, to włączył awaryjne i ani drgnął. Wysiadł, otworzył maskę, stanął przed autem. W końcu dojechali i utknęli tuż za nim. Wysiadł BORowik i podszedł kazał mu "spier... z drogi", bo VIPa wiezie. Na co kolega ze stoickim spokojem odrzekł "bardzo chętnie bym to zrobił, ale niestety nie mogę - zepsuło się i dalej nie pojedzie". Mandatu nie dostał, tylko zmusztrowali kierowców na drugim pasie.

  • Lubię to 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wykopu:

 

Abstrahując od zasadności wiezienia VIP-a w ten sposób, może kogoś zainteresować taktyka takiej jazdy i co robią poszczególne samochody.

Motywacją do spychania z drogi samochodów jadących z przeciwka jest zmuszenie ich do zatrzymania, co ma zapobiec możliwości zderzenia czołowego z pojazdem z osobą ochranianą.

Po to pierwszy pojazd w kolumnie jedzie środkiem - żeby zmusić do istotnego zmniejszenia prędkości, a najlepiej usunięcia się z jezdni.
W razie gdyby ktoś nie ustąpił, to drugi pojazd w kolumnie ma za zadanie zjechać "na czołówkę" i zatrzymać się - uniemożliwiając fizycznie dalszy ruch pojazdu z przeciwka (reszta pojazdów omija go wtedy z prawej strony i jedzie dalej).

Dopiero potem nadjeżdża właściwa kolumna składająca z pojazdów prowadzących (z ochroniarzami).
Ostatni pojazd z ochroną jedzie znacznie bliżej środka jezdni, a bardzo blisko za nim pojazd ochraniany (bliżej prawej strony).

Ma to ostatecznie uniemożliwić celowe zderzenie czołowe z pojazdem z ochranianą osobą.

Dalej jadą mniej ważne osoby ochraniane, a na końcu funkcjonariusze zamykający kolumnę którzy mają za zadanie blokować potencjalnych wyprzedzających którzy mogliby rozdzielić bądź utrudnić ruch kolumny.

Tyle teorii, a w praktyce to pewnie różnie bywa, zwłaszcza że wbrew legendom kierowcy zarabiają tam mało, nie ma szkoleń, a pracy jest dużo, o różnych dziwnych porach.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, rostex napisał:

Abstrahując od zasadności wiezienia VIP-a w ten sposób, może kogoś zainteresować taktyka takiej jazdy i co robią poszczególne samochody.
 

Ale czy ta taktyka ma jakiekolwiek uzasadnienie w przepisach?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, rwIcIk napisał:

Ale czy ta taktyka ma jakiekolwiek uzasadnienie w przepisach?

Dokładnie o to samo chciałem zapytać - czy to jest gdzieś uregulowane w PoRD albo w jakiś innych przepisach, że mam się zatrzymać bądź zjechać z własnego pasa, gdy BORowik tak się zachowuje na jezdni?

Druga sprawa - załóżmy, że nie daję się zepchnąć i dochodzi do kolizji z tym pierwszym pojazdem w kolumnie. Kto jest winny? Założę się, że ja, ale ciekawe, na podstawie jakich przepisów orzekną moją winę? Niezastosowanie się do poleceń funkcjonariusza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Bartłomiej napisał:

Druga sprawa - załóżmy, że nie daję się zepchnąć i dochodzi do kolizji z tym pierwszym pojazdem w kolumnie. Kto jest winny? Założę się, że ja

Wątpię - masz pierwszeństwo jadąc swoim pasem, a pojazd uprzywilejowany tego pierwszeństwa nie zabiera.

Gdy np. karetka na sygnale przejeżdża na czerwonym, a masz zielone, to w razie kolizji wina karetki.

  • Lubię to 1
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Polarny napisał:

Wątpię - masz pierwszeństwo jadąc swoim pasem, a pojazd uprzywilejowany tego pierwszeństwa nie zabiera.

Gdy np. karetka na sygnale przejeżdża na czerwonym, a masz zielone, to w razie kolizji wina karetki.

 

Karetka to jedno, a buce z SOP to drugie. Gosc z czerwonego Seicento tez mial pierwszenstwo, ale chyba nadal nie ma wyroku sądu, a nagrania z rejestratorów w broszkowozie sie uszkodziły. 

Edytowane przez Filipfm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Filipfm napisał:

Karetka to jedno, a buce z SOP to drugie. Gosc z czerwonego Seicento tez mial pierwszenstwo, ale chyba nadal nie ma wyroku sądu, a nagrania z rejestratorów w broszkowozie sie uszkodziły. 

No i? Nie ma wyroku sądu, co tylko ośmiesza tę władzę z dykty. Przyznaliby się i byłoby po sprawie. A tak wiedzą, że jeżeli sąd skaże łebka z seicento, to zaraz jakaś kancelaria pragnąca rozgłosu weźmie sprawę za darmo i rozwali ich w drobny mak. Łącznie ze Strasburgiem w razie potrzeby, czyli byłby wstyd międzynarodowy.

Na miejscu tego gostka zresztą rejestrowałbym wszystkie wezwania, nękania itp. a później to opublikował. Wbrew temu, co niektórzy sądzą, u nas jednak standardów rosyjskich nie ma.

 

 

  • Lubię to 1
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Filipfm napisał:

 

Karetka to jedno, a buce z SOP to drugie. Gosc z czerwonego Seicento tez mial pierwszenstwo, ale chyba nadal nie ma wyroku sądu, a nagrania z rejestratorów w broszkowozie sie uszkodziły. 

Nie miał :old:

Skręcał w lewo.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rwIcIk napisał:

Nie miał :old:

Skręcał w lewo.

Jeżeli skręcał w lewo na skrzyżowaniu, to miał bezwzględne pierwszeństwo przed wyprzedzającym.

Były orzeczenia sądów w takich przypadkach i są jednoznaczna. Nawet gdy wyprzedzającym była policja.

Dopiero przy Szydle Temida zaczęła wymiękać.

  • Lubię to 3
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Polarny napisał:

No i? Nie ma wyroku sądu, co tylko ośmiesza tę władzę z dykty. Przyznaliby się i byłoby po sprawie. A tak wiedzą, że jeżeli sąd skaże łebka z seicento, to zaraz jakaś kancelaria pragnąca rozgłosu weźmie sprawę za darmo i rozwali ich w drobny mak. Łącznie ze Strasburgiem w razie potrzeby, czyli byłby wstyd międzynarodowy.

Na miejscu tego gostka zresztą rejestrowałbym wszystkie wezwania, nękania itp. a później to opublikował. Wbrew temu, co niektórzy sądzą, u nas jednak standardów rosyjskich nie ma.

 

 

 

I po 10 latach wygra. A do tego czasu jest bez auta i ew odszkodowania z ubezpieczenia. Ciagany po sądach. 

Jak to mowi przysłowie, ze warto ustapic glupszemu. Jak leci SOP na czolowke to ustapie, zamiast ryzykowac rozbicie auta i 10 lat batalii w sądzie. Poprzeklinam sobie pod nosem, zaoszczedze na energetyku na stacji benzynowej 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Filipfm napisał:

I po 10 latach wygra. A do tego czasu jest bez auta i ew odszkodowania z ubezpieczenia. Ciagany po sądach. 

Można się przyzwyczaić - mój znajomy ma właśnie 40. sprawę w związku z rozwodem w ciągu 4 lat (baba jest cholernie zawzięta, na razie przegrywa wszystkie).

Samochód można wypożyczać i zbierać rachunki - w końcu zapłacą a przy okazji niezła afera będzie.

A jak faktycznie proces będzie się ciągnął 10 lat, to tym gorzej dla jełopów z rządu.

Chcesz ustępować - mnie nic do tego. Ale dzięki temu jest, jak jest.

 

 

  • Lubię to 1
  • Nie lubię tego 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Polarny napisał:

Chcesz ustępować - mnie nic do tego. Ale dzięki temu jest, jak jest.

 

Jak nie uciekasz przed  autem lecacym na czolowke to podziwiam. Bylbys dobry w zabawy o wysoka stawke typu kto ma silniejsze nerwy i nie ustapi. Ja mam instynkt samozachowawczy i sie schowam na poboczu zamiast rozbic auto i dochodzic swoich spraw w sadzie. O ile dochodzic a nie dojezdzac na wozku. W korku przy malych predkosciach to inna sprawa. Jak mam ryzykowac cokolwiek w aucie poprzez np wjazd na kraweznik to niech sie jakis darmozjad spozni na spotkanie. Co innego karetka czy straz, wtedy podejmuje ryzyko uszkodzenia dokladki czy felgi- bo zycie jest wazniejsze. A felge mozna podmalowac.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, zinger napisał:

Ciekawe czy na tira tez tak na czolowke jada na takiej waskiej drodze :hehe:

 

Dla mnie to jest w ogole niepojete, zeby jakikolwiek polityk mial potrzebe i prawo jezdzic w takiej kolumnie na bombach w czasach pokoju i braku realnego zagrozenia dla niego lub Panstwa. Ttakie sytuacje powinny byc dozwolone jedynie w sytuacji realnego zagrozenia lub sytuacjach wyjatkowych wymagajacych uzycia nadzwyczajnych srodkow (wojna, ataki terrorystyczne itp). I nie mam tu na mysli spieszenia sie na dozynki czy inne uroczystosci.

 

Mam w rodzinie (niestety) takiego jednego fana PiSu, nawet przez jakis czas miał ciepłą posadkę w jednej z instytucji państwowych. Opowiadał z dumą i wypiekami na twarzy jak to jeździli na bombach na msze do Torunia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Filipfm napisał:

Jak nie uciekasz przed  autem lecacym na czolowke to podziwiam.

Nie, nie uciekam i nie widzę powodu, żeby "uciekać", tym bardziej że wiem, że tamten robi to specjalnie i chce wymusić, a nie się zagapił czy zasłabł.

Po prostu bym się zatrzymał - i to przy osi jezdni. Będzie mnie taranował wg ciebie?

 

Trafiliby na taką sytuację co kilka km, to by się oduczyli pajacować.

Po pierwsze, stwarzają większe zagrożenie niż ten polityk jest wart.

Po drugie, nikt go i tak w ten sposób nie będzie atakował - nikomu na tym nie zależy. Politycy u nas wzbudzają nie tyle nienawiść, co pogardę - i gdzie znajdziesz takie dżihadystę, co będzie się dla zlikwidowania jełopa poświęcał, skoro w partii jest ich pod dostatkiem?

Jeszcze rozumiem jakieś sytuacje realnego zagrożenia terrorystycznego czy coś w tym stylu.

 

  • Lubię to 1
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Filipfm napisał:

 

Mam w rodzinie (niestety) takiego jednego fana PiSu, nawet przez jakis czas miał ciepłą posadkę w jednej z instytucji państwowych. Opowiadał z dumą i wypiekami na twarzy jak to jeździli na bombach na msze do Torunia.

Wlasnie o tym pisze. Te przywileje powinny byc natychmiast zlikwodowane, pdobnie jak poselskie immunitety.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba tirolot nie zjechał takiemu cwaniaczkowi
Wiadomości - Gazeta: Zderzenie limuzyny SOP z tirem na DK7. Nieoficjalnie: jechał nią wicepremier.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,25500521,zderzenie-limuzyny-sop-z-tirem-na-dk7-nieoficjalnie-jechal.html

  • Lubię to 1
  • Kocham 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Rado_ napisał:

Chyba tirolot nie zjechał takiemu cwaniaczkowi emoji3.png
Wiadomości - Gazeta: Zderzenie limuzyny SOP z tirem na DK7. Nieoficjalnie: jechał nią wicepremier.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,25500521,zderzenie-limuzyny-sop-z-tirem-na-dk7-nieoficjalnie-jechal.html

"Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca samochodu ciężarowego nie ustąpił przejazdu samochodowi SOP, który jechał środkiem jednopasmowej trasy. Najprawdopodobniej zdarzenie będzie zakwalifikowane jako kolizja. " - ciekawe komu wine przypisza ostatecznie. Zalozmy, ze ten tir nie mial gdzie fizycznie zjechac a glab z SOPu uznal, ze inne auta to na sam widok SOPu rozpuszczaja sie w powietrzu i bum.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca samochodu ciężarowego nie ustąpił przejazdu samochodowi SOP, który jechał środkiem jednopasmowej trasy. Najprawdopodobniej zdarzenie będzie zakwalifikowane jako kolizja. " - ciekawe komu wine przypisza ostatecznie. Zalozmy, ze ten tir nie mial gdzie fizycznie zjechac a glab z SOPu uznal, ze inne auta to na sam widok SOPu rozpuszczaja sie w powietrzu i bum.
Może w końcu jakiś pajac musi zginąć, by poszli po rozum do głowy. Kasta rządząca psia ich mać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, zinger napisał:

"Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca samochodu ciężarowego nie ustąpił przejazdu samochodowi SOP, który jechał środkiem jednopasmowej trasy. Najprawdopodobniej zdarzenie będzie zakwalifikowane jako kolizja. " - ciekawe komu wine przypisza ostatecznie.

Pojazd uprzywilejowany NIE MA PIERWSZEŃSTWA. Zwłaszcza, że tu jeszcze miał swój pas, którym mógł jechać. Innymi słowy - TIRowiec jak najbardziej UMOŻLIWIŁ przejazd pojazdowi uprzywilejowanemu. A że ten miał kaprys się rozpychać, to już jego problem.

 

  • Lubię to 3
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zinger napisał:

Dla mnie to jest w ogole niepojete, zeby jakikolwiek polityk mial potrzebe i prawo jezdzic w takiej kolumnie na bombach w czasach pokoju i braku realnego zagrozenia dla niego lub Panstwa. Ttakie sytuacje powinny byc dozwolone jedynie w sytuacji realnego zagrozenia lub sytuacjach wyjatkowych wymagajacych uzycia nadzwyczajnych srodkow (wojna, ataki terrorystyczne itp). I nie mam tu na mysli spieszenia sie na dozynki czy inne uroczystosci.

Mam dokładnie taką samą opinię. Po pierwsze mamy czasy pokoju. Po drugie w PL szanse na napotkanie terrorysty polujacego na jakiegoś VIPa są małe. Po trzecie np. taki minister środowiska RP, przemieszczający się na terenie Polski, nie jest tak zagrożony jak prezydent USA,  na bliskim wschodzie.

Jets to dla mnie oczywisty przejaw megalomanii i powtarzanie obywatelom, że my jesteśmy ważniejsi i nam wolno wszystko.

Podobnie jak u nas wygląda to na Ukrainie... mamy do czego równać :chory:

 

Podoba mi się jak czasem pokazują w Wielkiej Brytanii - premier na zaprzysiężenie do królowej jedzie normalną limuzyną (no dobra - pewno opancerzoną).

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Manx napisał:

Podoba mi się jak czasem pokazują w Wielkiej Brytanii - premier na zaprzysiężenie do królowej jedzie normalną limuzyną (no dobra - pewno opancerzoną).

Premier jednego z najbogatszych krajów świata vs podrzędny urzędnik w cebulandii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Polarny napisał:

Pojazd uprzywilejowany NIE MA PIERWSZEŃSTWA. Zwłaszcza, że tu jeszcze miał swój pas, którym mógł jechać. Innymi słowy - TIRowiec jak najbardziej UMOŻLIWIŁ przejazd pojazdowi uprzywilejowanemu. A że ten miał kaprys się rozpychać, to już jego problem.

 

Napisali, ze nie ustapil przejazdu, wiec na jakiej podstaie twierdzisz, ze umozliwil.

 

Tak, czy inczej, mnie tego nie musisz tlumaczyc, ja juz swoje zdanie napisale i jest ono zgodne z Twoim. Natomiast chetnie poczytalbym o wynikach dochodzenai i wyroku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zinger napisał:

Napisali, ze nie ustapil przejazdu

 

To jest wersja SOPu czy innej policji. A jak było naprawdę, to tylko jakiś rejestrator wykaże.

Równie dobrze "nie ustąpił" bo nie zjechał do rowu, omijał rowerzystę czy jechał nawet po utwardzonym poboczu, ale nie dość blisko w mniemaniu tego rzecznika.

 

EDIT:

Cytuj

Rzecznik Służby Ochrony Państwa ppłk Bogusław Piórkowski powiedział w rozmowie telefonicznej z TVN24, że do kolizji doszło w trakcie wyprzedzania. Dodał, że kierowca SOP został ukarany mandatem w wysokości 250 zł - który przyjął - oraz dostał sześć punków karnych. Rzecznik poinformował, że wszczęta zostanie wewnętrzna procedura wyjaśniająca, a kierowca zostanie przeniesiony do innego działu. Nie podał, jakie miał doświadczenie. (http://www.tvn24.pl)

 

Coś musiało być na rzeczy skoro ukarali go mandatem i mają przenieść gdzie indziej.

 

 

EDIT2:

Cytuj

Ze wstępnych ustaleń wynika, że BMW SOP z dużą prędkością jechało środkiem jednopasmowej trasy. Jadący w tym samym kierunku tir nie zdążył zjechać na bok i wtedy doszło do zderzenia.

Wiadomo, że pojazdy zderzyły się bokami. Jak usłyszał reporter RMF FM od jednego z funkcjonariuszy, była to tak zwana "obcierka". Policjanci uznali, że kierowca SOP-u nie zachował należytej ostrożności.

 

Czyli koleś pałował na trzeciego i próbował się zmieścić, żeby nie przyrżnąć w kogoś frontalnie.

Edytowane przez kiziuk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zinger napisał:

Napisali, ze nie ustapil przejazdu, wiec na jakiej podstaie twierdzisz, ze umozliwil.

Faktycznie strzelałem - TIR czasami też nie ustępuje pierwszeństwa. Ale dobrze strzeliłem i nie jest to zaskoczenie.

Jak widać jednak dalej (kiziuk zrelacjonował), nauczyli się przynajmniej, że nie należy im się odgórne "manie racji".

No i to nie była sytuacja jak na filmie - tu było wyprzedzanie a nie po prostu jazda środkiem przy pustym swoim pasie ruchu.

Tak czy owak, ktoś powinien w końcu powstrzymać te durne zapędy polityków do przemieszczania się wedle uznania z dowolną prędkością i nieuzasadnionym uprzywilejowaniem.

 

  • Lubię to 3
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Polarny napisał:

Po prostu bym się zatrzymał - i to przy osi jezdni. Będzie mnie taranował wg ciebie?

 

5 godzin temu, zinger napisał:

"Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca samochodu ciężarowego nie ustąpił przejazdu samochodowi SOP, który jechał środkiem jednopasmowej trasy

 

Jednak taranują 😄  Takich jełopów już tam zatrudniają w tym SOP-ie, że szkoda słów.

I tak ładnie się premier wbił w ten wątek. A on się może rozbijać do woli, bo kręgosłupa sobie nie złamie 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak patrzę na te dislajki przy każdej sensownej wypowiedzi i zaczynam podejrzewać, że mamy na forum kierowcę SOP ;] Jeśli mam rację to może dane nam będzie poznać punkt widzenia drugiej strony

Edytowane przez Igorek
  • Lubię to 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Polarny napisał:

To, że taranują, to pół biedy.

Oni TIRa zaatakowali.

Czekam, kiedy postanowią zmierzyć się z Pendolino.

 

Szkoda Pendolino i ludzi nim jadących (spóźnią się na swoje spotkania). :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gowin jechał w niezwykle ważnej sprawie, jaką było .... posiedzenie senatu Politechniki Gdańskiej - priorytet co najmniej bezpieczeństwo narodowe, a być może zapobieżenie światowemu konfliktowi nuklearnemu.

Więcej w linku niżej - jest też filmik nie z samego zdarzenia, ale wyrabia pojęcie o tym, jak ważna była to podróż.

https://www.tvn24.pl/kolizja-auta-sop-przewozacego-jaroslawa-gowina-nagranie,992534,s.html

 

  • Lubię to 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.