Skocz do zawartości

Fiat 500L


Archer73

Rekomendowane odpowiedzi

22 minuty temu, angrius napisał:

Nawet jeśli? Nie wolno plaka używać czy co? Bo nie rozumiem gdzie masz problem? :nie_wiem: kupujesz to auto? Nie? To co się wcinasz?

 

Kolega jeden tutaj pisał, że auto nie ma grama plaka i nie jeździło zimą. A na zdjęciach coś zupełnie innego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i jak zwykle gówno burza. Kolega sprzedaje to auto, jeżeli coś wam nie pasuje to może pojedźcie, obejrzyjcie auto i opiszcie swoje wrażenia. Cena też jest rzeczą względną, ja tyle bym za to auto nie dał, zważywszy że w podobnych pieniądzach miałbym roczne i30 a za 50 dych nówkę 500L

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kartonik napisał:

Ten żółty boczek jest chyba pokryty tkaniną, a też się błyszczy, więc może efekt "plaka" powoduje obróbka cyfrowa zdjęcia.

co jest coś ala eko skóra.

Zdjęcia są jakie są - robione jakimś gównianym telefonem -jak widać pełna amatorka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Dareek napisał:

Wersja Trekking TB 120 w tamtym czasie seryjnie miała wielosezonowe opony GY 4 seassion - można sprawdzić cenniki

spoko, nie mam zamiaru Cię oceniać czy hejtować. Twoje auto/ Twoja sprawa.

 

Bardziej chciałem podpytać czy miałeś porównanie silników w tej budzie w sensie 95 vs 120? O co biega z układem kierowniczym? w Pandzie w miarę dobrze było czuć co się dzieje z kołami a w przypadku 500 L jest częsta krytyka. Jak oceniasz prowadzenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, jacob24 napisał:

spoko, nie mam zamiaru Cię oceniać czy hejtować. Twoje auto/ Twoja sprawa.

 

Bardziej chciałem podpytać czy miałeś porównanie silników w tej budzie w sensie 95 vs 120? O co biega z układem kierowniczym? w Pandzie w miarę dobrze było czuć co się dzieje z kołami a w przypadku 500 L jest częsta krytyka. Jak oceniasz prowadzenie?

Nie moje auto ale rodziny najbliższej, której pomagałem w zakupie.

Tak miałem okazję jazdy 95 koni w tej budzie przed zakupem -  jakieś nierozumienie - to silnik do pandy ew zwykłej 500 tki - wrażenie jakby z tyłu była kotwica albo spadochron- 120 to przy tym rakieta. Jest tez więcej różnic- inny układ hamulcowy tj większe średnice hamulców no i grubszy stabilizator przód. Po drugie trekking na wyższy zawias o ok 2 cm i inne amorki i sprężyny wiec zwykłe 500 l a terkking ma trochę różnic i to czuć. Tu też masz 2 stopniowe wspomaganie z City i jest ok jak wyłączysz to meega czułe wspomaganie - i tak pow 40km/h samo się wyłącza- inna sprawa że czułości układu nie pomagają wielosezonowe opony które pow 20 stopni powodują ze masz wrażenie pływania samochodu. Namawiałem do założenia tradycyjnych opon letnich ale niemal 60 letni kierowca stwierdził ze jemu wystarczają wielosezonowe opony.

Jeszcze jedno- w aktualnej 500 L trekking 120 ma inaczej poprowadzony moment obrotowy z racji innej normy spalin- w autach aktualnych max moment jest przy ok 2300 obr - wcześniej było 1750 obr.min - moim zdaniem lepiej wstawała wcześniejsza wersja mino że na papierze jest podobnie. Pomijam fakt że wczesniejsze wersje były łatwiejsze do przeróbek softu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

W temacie Fiata 500L taka ciekawostka. Kolega właśnie mi pokazał zdjęcie ułamanego zaworu. Wczoraj mu się to stało. 500L, silnik 1.4 wolnossący, przebieg 55 tys. km, zawór wydechowy. Ma gaz, ale trudno powiedzieć czy to może być przyczyną, bo inne zawory wyglądają dobrze. Może jakaś wada materiałowa. Naprawa wstępnie wyceniona na min. 3 tys. pln.

  • Lubię to 1
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, maro_t napisał:

W temacie Fiata 500L taka ciekawostka. Kolega właśnie mi pokazał zdjęcie ułamanego zaworu. Wczoraj mu się to stało. 500L, silnik 1.4 wolnossący, przebieg 55 tys. km, zawór wydechowy. Ma gaz, ale trudno powiedzieć czy to może być przyczyną, bo inne zawory wyglądają dobrze. Może jakaś wada materiałowa. Naprawa wstępnie wyceniona na min. 3 tys. pln.

 

Który rocznik? W Tipo 1.4 95KM są podobne problemy, czyli ten sam silnik. Osobiście jakby mnie spotkał taki problem to bym szukał głowicy z 1.4 16v lub z 1.2 16v, głowicy kompletnej  z zaworami. Lub ewentualnie wymienić w aktualnej na lepsze zawory. Mam Punto 2 1.2 16v 180kkm na samym lpg [total 252kkm] silnik nie ruszany i nie oszczędzany. pozdrawiam

Edytowane przez steyr
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maro_t napisał:

W temacie Fiata 500L taka ciekawostka. Kolega właśnie mi pokazał zdjęcie ułamanego zaworu. Wczoraj mu się to stało. 500L, silnik 1.4 wolnossący, przebieg 55 tys. km, zawór wydechowy. Ma gaz, ale trudno powiedzieć czy to może być przyczyną, bo inne zawory wyglądają dobrze. Może jakaś wada materiałowa. Naprawa wstępnie wyceniona na min. 3 tys. pln.

 

Czyli scenariusz jak w Tipo, zaraz fachowcy stwierdza, że to wina gazu a nie super silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, steyr napisał:

Który rocznik?

 

2016 według moich obliczeń, ale może być plus/minus rok.

 

2 godziny temu, steyr napisał:

W Tipo 1.4 95KM są podobne problemy, czyli ten sam silnik. Osobiście jakby mnie spotkał taki problem to bym szukał głowicy z 1.4 16v lub z 1.2 16v, głowicy kompletnej  z zaworami. Lub ewentualnie wymienić w aktualnej na lepsze zawory. Mam Punto 2 1.2 16v 180kkm na samym lpg [total 252kkm] silnik nie ruszany i nie oszczędzany. pozdrawiam

 

Czyli mówisz, żeby wymieniać wszystkie zawory, bo zaraz będzie to samo z innym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, czachabrava napisał:

 

Czyli scenariusz jak w Tipo, zaraz fachowcy stwierdza, że to wina gazu a nie super silnika.

 

Wszystkie jak dotąd przypadki były z lpg, więc poniekąd wiadomo kto jest winowajcą. Z drugiej strony  zrobili głowice z "gównolitu" to są skutki, w starszych jednostkach takich problemów nie było przy lpg a silnik konstrukcyjnie pewnie ma z 15 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, maro_t napisał:

 

2016 według moich obliczeń, ale może być plus/minus rok.

 

 

Czyli mówisz, żeby wymieniać wszystkie zawory, bo zaraz będzie to samo z innym?

 

Jak na sztukę i na sprzedaż to wiadomo jak się robi. Jak zamierza autem jeździć to oddałbym do dobrego zakładu który remontuje głowice z nakazem wymiany zaworów. Przy okazji instalacji lpg też bym się dobrze przyglądnął u dobrego serwisanta. Zależy też jaki producent instalacji, tzn jaki sterownik i kto mu to ogarnie? Bo jeśli instalacja fabryczna/salonowa to na ASO bym wiele nie liczył. U nich jak nie ma błędów w sterowniku to nie ma co "grzebać" i "Panie wszystko jest ok, nic tylko tankować i kręcić km". Podstawa to sprawdzenie korekt STFT i LTFT podczas jazdy w CL i OL i minimum regulacja w OL na podstawie sondy wąskopasmowej fabrycznej lub najlepiej za pomocą zewnętrznej sondy szerokopasmowej z odczytem AFR. pozdrawiam

Edytowane przez steyr
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, steyr napisał:

 

Wszystkie jak dotąd przypadki były z lpg, więc poniekąd wiadomo kto jest winowajcą. Z drugiej strony  zrobili głowice z "gównolitu" to są skutki, w starszych jednostkach takich problemów nie było przy lpg a silnik konstrukcyjnie pewnie ma z 15 lat.

Kiedyś interesowała mnie Astra J i jej silnik z fabrycznym gazem ( instalowanym w fabryce a nie w ASO) miała zmodyfikowane zawory pod kątem właśnie pracy z LPG. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, stig napisał:

Kiedyś interesowała mnie Astra J i jej silnik z fabrycznym gazem ( instalowanym w fabryce a nie w ASO) miała zmodyfikowane zawory pod kątem właśnie pracy z LPG. 

 

Jak szukałem Tipo 1.4tjet to na dzień dobry odrzucałem fabryczną instalację lpg, dobre rozwiązanie jak ktoś kupuje nowe i na 2-3 lata przez okres gwarancji korzysta. W dłuższej perspektywie przy takich instalacjach dochodzą kwestie zablokowanych sterowników lpg m. in. Landi Renzo montowane również w Astrze 1.4t. Fabryczne wtryskiwacze lpg Medy-y z LR również do trwałych nie należą, a w razie awarii płaci się jak za zboże i w dodatku w ASO. W przypadku ASO znaleźć dobre ASO z dobrymi mechanikami to już jest wyczyn, a ASO które zna się jeszcze na instalacjach lpg to jak wygrać w totka. Akurat jestem z tych co sami ogarniają mechanikę, lpg i itp.  pozdrawiam

Edytowane przez steyr
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, steyr napisał:

 

Wszystkie jak dotąd przypadki były z lpg, więc poniekąd wiadomo kto jest winowajcą. Z drugiej strony  zrobili głowice z "gównolitu" to są skutki, w starszych jednostkach takich problemów nie było przy lpg a silnik konstrukcyjnie pewnie ma z 15 lat.

 

Nie wszystkie, na grupie FB Tipo komuś padła a nie miał instalacji lpg. Musieli coś skopać w tym silniku bo sam jezdziłem takim z lpg. Znajomy w stilaczu z tartariani nigdy nie dotykanym kalibracjami (jest z tych co jak coś działa, to nie rusza) też zjezdził kawał swiata i auto teraz ujezdzają jego rodzice. Odpukać bezawaryjnie.

Edytowane przez czachabrava
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, stig napisał:

Kiedyś interesowała mnie Astra J i jej silnik z fabrycznym gazem ( instalowanym w fabryce a nie w ASO) miała zmodyfikowane zawory pod kątem właśnie pracy z LPG. 

I Opel i Chevrolet miały wersje silników pod LPG ze wzmocnionymi głowicami :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, steyr napisał:

 

Wszystkie jak dotąd przypadki były z lpg, więc poniekąd wiadomo kto jest winowajcą. Z drugiej strony  zrobili głowice z "gównolitu" to są skutki, w starszych jednostkach takich problemów nie było przy lpg a silnik konstrukcyjnie pewnie ma z 15 lat.

No właśnie i to cały Fiat, modyfikacje, modyfikacje, itd. W mojej Lancii 1.4 95KM (MY06) ma 191kkm i ma się dobrze. Zresztą nie słyszałem, żeby co się działo z głowicami w tych silnikach, nawet mimo gazu. Jednak przez te 10 lat zapewne zmodyfikowali ją kilka razy, więc to nie ten sam silnik :).

BTW. Rozbierałem ostatnio silnik Forda i zawory mimo 50 lat mają się dobrze .. pewnie dlatego przez przeszło 30lat nikt nie modyfikował tego silnika :).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, marcindzieg napisał:

Subaru też. Swoją drogą to mnie zastanawia czemu to nie jest standardowe. Aż tak podnosi koszty?

Sprzedaz w krajach gdzie nie znaja gazu stanowi pewnie 80% albo i lepiej. IMO nie oplaca sie ponosic wiekszych kosztow.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.01.2020 o 13:25, maro_t napisał:

Czyli mówisz, żeby wymieniać wszystkie zawory, bo zaraz będzie to samo z innym?

 

kontynuacja wątku dla ciekawych. Minął już ponad tydzień od awarii. ASO, gdzie został wstawiony samochód (człowiek oddał to chyba do najgorszego serwisu Fiata w Krakowie i okolicy, przynajmniej tak ja uważam na podstawie zasłyszanych opinii) wysłało głowicę do planowania, głowica wróciła, zmontowali silnik i okazało się, że pracuje nierówno. Zmierzyli kompresję i wyszło że jest słaba na jednym cylindrze. Co ciekawe nie tym w którym był ułamany zawór ;]. Twierdzą, że przed rozebraniem i wysłaniem głowicy też mierzyli i na tym cylindrze była dobra. Taka ciekawostka. Szykuje się długa historia ;]

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maro_t napisał:

 

kontynuacja wątku dla ciekawych. Minął już ponad tydzień od awarii. ASO, gdzie został wstawiony samochód (człowiek oddał to chyba do najgorszego serwisu Fiata w Krakowie i okolicy, przynajmniej tak ja uważam na podstawie zasłyszanych opinii) wysłało głowicę do planowania, głowica wróciła, zmontowali silnik i okazało się, że pracuje nierówno. Zmierzyli kompresję i wyszło że jest słaba na jednym cylindrze. Co ciekawe nie tym w którym był ułamany zawór ;]. Twierdzą, że przed rozebraniem i wysłaniem głowicy też mierzyli i na tym cylindrze była dobra. Taka ciekawostka. Szykuje się długa historia ;]

 

Jest ASO i jest ASO niestety. To auto ma na gwarancji że oddał do ASO? Skoro ukruszyło zawór to odłamany element mógł uszkodzić inne elementy w głowicy jak i samą tuleje w cylindrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, steyr napisał:

 

Jest ASO i jest ASO niestety. To auto ma na gwarancji że oddał do ASO? Skoro ukruszyło zawór to odłamany element mógł uszkodzić inne elementy w głowicy jak i samą tuleje w cylindrze.

 

właśnie gwarancja już się skończyła. Nie wiem po co pojechał do ASO zamiast do jakiegoś serwisu specjalizującego się w takich naprawach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, maro_t napisał:

 

właśnie gwarancja już się skończyła. Nie wiem po co pojechał do ASO zamiast do jakiegoś serwisu specjalizującego się w takich naprawach.

Może nie zna porządnego warsztatu i pojechał do ASO? Mój kolega pojechał swego czasu do ASO Kii bo nikt inny nie chciał się podjąć naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, maro_t napisał:

 

właśnie gwarancja już się skończyła. Nie wiem po co pojechał do ASO zamiast do jakiegoś serwisu specjalizującego się w takich naprawach.

 

Strzał w kolano i tyle w temacie, czasami ludzie są nie reformowalni. ASO i do tego z słabymi opiniami to słaba opcja zwłaszcza przy takiej awarii. Co najwyżej dałbym im wymienić olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, maro_t napisał:

kontynuacja wątku dla ciekawych. Minął już ponad tydzień od awarii. ASO, gdzie został wstawiony samochód (człowiek oddał to chyba do najgorszego serwisu Fiata w Krakowie i okolicy, przynajmniej tak ja uważam na podstawie zasłyszanych opinii) wysłało głowicę do planowania, głowica wróciła, zmontowali silnik i okazało się, że pracuje nierówno. Zmierzyli kompresję i wyszło że jest słaba na jednym cylindrze. Co ciekawe nie tym w którym był ułamany zawór ;]. Twierdzą, że przed rozebraniem i wysłaniem głowicy też mierzyli i na tym cylindrze była dobra. Taka ciekawostka. Szykuje się długa historia ;]

 

Spece w ASO na co dzień wymieniają olej, ewentualnie świece czy klocki hamulcowe. Z bardziej skomplikowanych rzeczy zdarzą się pewnie jakieś elementy zawieszenia, a tutaj przyjechał ktoś z remontem głowicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.