Z cyklu czyja wina?

[PawelWaw]

24 minuty temu, wchpikus napisał:

Moze i zrobiles wiecej, nie wiem.
Przepisy znasz slabo

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
 

 

Pewnie prawko przed zabraniem mial ze 3 miesiace. Mozna wybaczyc nawet brak znajomosci podstawowych zasad.

Byle by wyciagnal wnioski z tego watku.

Podpowiem mu jeszcze ze na czerwonym trzeba sie bezwzglednie zatrzymac Bo poczatkujacy moze nie byl na tej lekcji.

[patgaw]

Hmm jezeli policjant uzna ze  kolizja byla jeszcze na skrzyzowaniu to wina seata. Jak poza to nagrywqjacego. Ale ja bym bardziej sklanial sie ku temu ze bylo na.

[Ryb]

18 minut temu, Lupus napisał:

Ale nagrywający był właśnie nieruchomą przeszkodą. W momencie jak seat w niego przydwonił stał w miejscu.

 

Nie rób sobie jaj. 

[wchpikus]

 
Pewnie prawko przed zabraniem mial ze 3 miesiace. Mozna wybaczyc nawet brak znajomosci podstawowych zasad.
Byle by wyciagnal wnioski z tego watku.
Podpowiem mu jeszcze ze na czerwonym trzeba sie bezwzglednie zatrzymac Bo poczatkujacy moze nie byl na tej lekcji.

Nie mozna nic wybaczac.
A jakby tam jechalo dziecko na rowerze?
Tez bys wybaczyl?
Prawo jazdy to przywilej, nie koniecznosc.
Niektorzy nie powinni jego posiadac, jak tytul pilota, obslugi ladowarki, koparki czy uprawnien elektrycznych.


Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[demoneczek]

7 minut temu, patgaw napisał:

Hmm jezeli policjant uzna ze  kolizja byla jeszcze na skrzyzowaniu to wina seata. Jak poza to nagrywqjacego. Ale ja bym bardziej sklanial sie ku temu ze bylo na.

Yyyyyyy mozna jasniej , bo nie rozumiem. 

[wladmar]

Godzinę temu, Lupus napisał:

Czyli jak nagrywający mieszka przy tej ulicy 200 m dalej i nie ma możliwości kontynuowania jazdy to zostawia auto na zakazie i do domu idzie?

 

Nie, może łamać prawo, jechać pod prąd i spowodować wypadek 

[Raku]

 

definicja

pas ruchu – każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi;

 

 

Art. 16

 

4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.

 

Art. 22

4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

 

 

[ZUBERTO]

2 godziny temu, Lupus napisał:

Czyja wina?

https://streamable.com/c1bmj

No cóż, pech kamerkowicza.

Kamera też mu nie pomogła.

PS. Tak, pojechałbym jak on.

[Raku]

Teraz, ZUBERTO napisał:

No cóż, pech kamerkowicza.

Kamera też mu nie pomogła.

PS. Tak, pojechałbym jak on.

ja też, chociaż nie ścinam tak zakrętów 

dlaczego nikt nie napisał o tym ścinaniu zakrętu ? 

 

 

[awruK]

6 minut temu, ZUBERTO napisał:

No cóż, pech kamerkowicza.

Kamera też mu nie pomogła.

PS. Tak, pojechałbym jak on.

Ja pewnie też. I pół ak chce już mnie pj pozbawić choć sami by pewnie to samo zrobili...

Edytowane 29 Grudnia 2019 przez Lupus

[delco]

2 godziny temu, demoneczek napisał:

Kamerkowicz jak nie ma pewnosci kontynuowania jazdy powinien zachowac szczególna ostrożnosc.

No i zachował - jachał bardzo wolno i po zobaczeniu seata natychmiast sie zatrzymał...

[demoneczek]

3 minuty temu, delco napisał:

No i zachował - jachał bardzo wolno i po zobaczeniu seata natychmiast sie zatrzymał...

I tu jest myk , nie wiemy co widział kierowca . Widzimy obraz tylko z kamery .

 

[delco]

1 minutę temu, demoneczek napisał:

I tu jest myk , nie wiemy co widział kierowca . Widzimy obraz tylko z kamery .

 

Jezeli nie myle sie i kamera jest prawie na środku to kierowca* widział nieco mniej niz kamera... ew dostrzegł seata 0,2 sekundy później....

 

*sprawdzić czy nie anglik...

[PawelWaw]

56 minut temu, Lupus napisał:

Ja pewnie też. I pół ak chce już mnie pj pozbawić choć sami by pewnie to samo zrobili...

 

Pozbawic cie chca bo nie znasz podstawowych przepisow. 

[rwIcIk]

59 minut temu, demoneczek napisał:

I tu jest myk , nie wiemy co widział kierowca . Widzimy obraz tylko z kamery .

 

Mógł jechać wolniej.

[ZUBERTO]

1 godzinę temu, Raku napisał:

ja też, chociaż nie ścinam tak zakrętów 

dlaczego nikt nie napisał o tym ścinaniu zakrętu ? 

To fakt, wyglada jakby bardziej lewej niz prawej strony sie trzymal, a moze to takie zludzenie tylko?

[Artur_W_wa]

1 godzinę temu, demoneczek napisał:

I tu jest myk , nie wiemy co widział kierowca . Widzimy obraz tylko z kamery .

 

Wiemy że widział nniej niż kamera która jes z reguły bardziej z przodu.

2 godziny temu, Lupus napisał:

2 godziny temu, ZUBERTO napisał:

No cóż, pech kamerkowicza.

Kamera też mu nie pomogła.

PS. Tak, pojechałbym jak on.

Ja pewnie też. I pół ak chce już mnie pj pozbawić choć sami by pewnie to samo zrobili...

Myślę jednak że większość AK by za KIA dała najpierw w prawo by sobie zapewnić widoczność. 

[ZUBERTO]

5 minut temu, Artur_W_wa napisał:

Myślę jednak że większość AK by za KIA dała najpierw w prawo by sobie zapewnić widoczność. 

Pewnie tak, ja rozwazalem temat miedzy jechac, nie jechac.

[Artur_W_wa]

3 minuty temu, ZUBERTO napisał:

Pewnie tak, ja rozwazalem temat miedzy jechac, nie jechac.

A czem nie jechać 

Ino najpierw widzieć, a potem jechać. A jak bym tam mieszkał to bym wywalczył lustro lub holownik , albo jedno i drugie 

[ZUBERTO]

2 minuty temu, Artur_W_wa napisał:

A czem nie jechać 

Wydawało mi się, że wątek szedł w ta stronę, że albo jechac, albo skoro widoczności brak to nie jechac wogole.

[Artur_W_wa]

Teraz, ZUBERTO napisał:

Wydawało mi się, że wątek szedł w ta stronę, że albo jechac, albo skoro widoczności brak to nie jechac wogole.

Jechać możesz jak widzisz, to chyba proste. Na filmie widać że nic nie zrobił by coś było widać. A wątek to pójść może w każdą stronę.  Jeżdżę po podobnym skrzyżowaniu, które dla ułatwienia jest równorzędne. Czyli uważam by nie dostać strzała z dwóch stron 

[Cinos]

tak wlasnie wyglada jak jest łamane kilka przepisów na raz, zamiast tylko jeden

 

jedni parkuja na skrzyżowaniu, inni stoja na zakazie zatrzymywania dalej, skrecający skręca w lewo przyklejony do lewej strony, mimo że to jest dwukierunkowa jak sie domyślam

a jakby dojechał do środka jezdni i spojrzal w lewo to by moze coś dostrzegł

 

ale wina kierujacego, po skręcie powinien zajac pas prawy, a tam stały auta... czyli wjechal pod prąd

[grogi]

Ja to tylko podsumuje tak: jak się cieszę, że w PL jeździć nie muszę. Nie dlatego, że takich zwężek nie ma - jest ich mnóstwo. Ale takiego podejścia do ruchu drogowego już nie jestem w stanie zdzierżyć.

 

Seat jechał zdecydowanie za szybko, widać jak pięknie się na mazi ślizga... Trafił na błotnik, ale równie dobrze mógłby trafić na pieszego.

Edytowane 31 Grudnia 2019 przez grogi

[SebeKK]

Kamerkowicza...

[Polarny]

Kamerkowicz jechał nie swoim pasem, ale seat powinien zachować taką prędkość, by zdążyć wyhamować i dać szanse tym, którzy wyjechali "pod prąd", bo nie mieli widoczności.

Kamerkowicz zrobił to, co musiał zrobić - nie bardzo miał wybór. Seat jechał mógł jechać wolniej i byłoby ok - a nie jechał. Wina seata.

[demoneczek]

Dnia 29.12.2019 o 18:05, Cinos napisał:

tak wlasnie wyglada jak jest łamane kilka przepisów na raz, zamiast tylko jeden

 

jedni parkuja na skrzyżowaniu, inni stoja na zakazie zatrzymywania dalej, skrecający skręca w lewo przyklejony do lewej strony, mimo że to jest dwukierunkowa jak sie domyślam

a jakby dojechał do środka jezdni i spojrzal w lewo to by moze coś dostrzegł

 

ale wina kierujacego, po skręcie powinien zajac pas prawy, a tam stały auta... czyli wjechal pod prąd

Pomimo różnic poglądów politycznych , to akurat w w dziedzinie PRD zgadzam sie z Toba całkowicie.  Opisywanie przez innych ze Seat jechał za szybko to tylko PRZYCZYNIŁ w jakim stopniu sie do kolizji a nie jest sprawcą. To jest kolosalna róznica.  Gdyby zamiast Seata zapitalała karetka a kamerkowicz miał radio na full to tez by była wina karetki ? Domniemam ze skoro nie widzał Seata to sygnałów świetlnych tez by nie zauważył (widno było). Przypominają mi sie archiwalne odcinki programu "Drogówka"  Panie władzo, on jest winien bo we mnie uderzył a nie ja w niego . 

 

2 godziny temu, Polarny napisał:

Kamerkowicz zrobił to, co musiał zrobić - nie bardzo miał wybór

Miał wybór - nie jechać na pewniaka. Gdyby na przejezdzie kolejowym była niedostateczna widoczność też by sie w niebie tłumaczył ze pociąg mógł jechac wolniej? 

[PawelWaw]

7 godzin temu, demoneczek napisał:

Pomimo różnic poglądów politycznych , to akurat w w dziedzinie PRD zgadzam sie z Toba całkowicie.  Opisywanie przez innych ze Seat jechał za szybko to tylko PRZYCZYNIŁ w jakim stopniu sie do kolizji a nie jest sprawcą. To jest kolosalna róznica.  Gdyby zamiast Seata zapitalała karetka a kamerkowicz miał radio na full to tez by była wina karetki ? Domniemam ze skoro nie widzał Seata to sygnałów świetlnych tez by nie zauważył (widno było). Przypominają mi sie archiwalne odcinki programu "Drogówka"  Panie władzo, on jest winien bo we mnie uderzył a nie ja w niego . 

 

Miał wybór - nie jechać na pewniaka. Gdyby na przejezdzie kolejowym była niedostateczna widoczność też by sie w niebie tłumaczył ze pociąg mógł jechac wolniej? 

 

Spoko juz 4 osoby z watku musza oddac prawko 2.1.2020 bo ich znajomosc przepisow jest mierna!!! 

[kiziuk]

12 godzin temu, demoneczek napisał:

To jest kolosalna róznica.

 

Kolosalna różnica to jest taka, że u nas jest jakieś dziwne przeświadczenie, że zawsze należy uznać jednego jako sprawcę, a drugiego - w większości wypadków - uniewinnić.

A tak naprawdę, winni są obaj i poprzez swoje zachowanie obaj przyczynili się do zdarzenia. Kwestią wtórną jest, który jest "bardziej winny" bo zdarzenie zaistniało, a obaj mieli obowiązek jego uniknięcia.

 

12 godzin temu, demoneczek napisał:

Gdyby zamiast Seata zapitalała karetka a kamerkowicz miał radio na full to tez by była wina karetki ?

 

A to karetka jest zwolniona z obowiązków i może sobie zapitalać?

[jqr]

5 godzin temu, kiziuk napisał:

 u nas jest jakieś dziwne przeświadczenie, że zawsze należy uznać jednego jako sprawcę, a drugiego - w większości wypadków - uniewinnić.

 

wg mnie trafiasz w sedno sprawy

myślę, że 90% wypadków, w których w pojazdach byli kierujący, wina nie leży wyłącznie po jednej stronie

 

w przypadku kamerowicza, nie oceniam, bo nie wiem jak sam bym się zachował

myślę, że gdyby Policja nie ukarała parkujących nieprawidłowo, to bym nabył sporą ilość "karnych narządów za ciulowe parkowanie"

 

sam miałem kolizję na parkingu, gdzie ubezpieczyciel uznał winę drugiego kierującego tylko dlatego że ja się zatrzymałem, a on był w ruchu i uderzył mnie w bok. Podejrzewam, że gdyby wezwano Policję, to nie wskazaliby jednoznacznie winnego (oboje cofaliśmy z prostopadle do siebie ustawionych miejsc parkingowych)

Edytowane 1 Stycznia 2020 przez jqr

[PawelWaw]

Ok zweryfikowane z 2 policjantami. Winny kamerkowicz, kilka osob tutaj moze oddac prawko.

 

[kiziuk]

2 minuty temu, PawelWaw napisał:

Ok zweryfikowane z 2 policjantami.

 

Myślącymi "out-of-the-box" czy z typowym zero-jedynkowym wnioskowaniem?

[PawelWaw]

2 minuty temu, kiziuk napisał:

 

Myślącymi "out-of-the-box" czy z typowym zero-jedynkowym wnioskowaniem?

 

Z takimi ktorych mozesz spotkac na drodze

Sie smiali ze jeszcze moze ufo przelatujace bylo winne tego ze gosc cisnal pod prad bez widocznosci.

[kiziuk]

24 minuty temu, PawelWaw napisał:

ze gosc cisnal

 

Aha 

[angrius]

6 godzin temu, PawelWaw napisał:

zweryfikowane z 2 policjantami.

Żaden policjant nie jest wyrocznią

 

Edytowane 12 Stycznia 2020 przez angrius

[angrius]

6 godzin temu, PawelWaw napisał:

kilka osob tutaj moze oddac prawko

Czy jak nie przyjmę mandatu i sąd mi przyzna rację to policjant traci uprawnienia do bycia policjantem? 

[PawelWaw]

Teraz, angrius napisał:

Czy jak nie przyjmę mandatu i sąd mi przyzna rację to policjant traci uprawnienia do bycia policjantem? 

Pomysl troche

 

[angrius]

2 minuty temu, PawelWaw napisał:

Pomysl troche

 

To przestań powtarzać jak mantrę co chwilę w tym wątku 

 

6 godzin temu, PawelWaw napisał:

kilka osob tutaj moze oddac prawko

 Ciekawe ile razy Ty dostałeś mandat i jakoś za błędne ocenie ie sytuacji nikt ci tego prawka nie zabrał 

[PawelWaw]

17 minut temu, angrius napisał:

To przestań powtarzać jak mantrę co chwilę w tym wątku 

 

 Ciekawe ile razy Ty dostałeś mandat i jakoś za błędne ocenie ie sytuacji nikt ci tego prawka nie zabrał 

 

Zawsze dostawalem zgodnie z przewinieniem.

 

[wladmar]

4 godziny temu, angrius napisał:

Czy jak nie przyjmę mandatu i sąd mi przyzna rację to policjant traci uprawnienia do bycia policjantem? 

 

W tym przypadku gdybyś nie zgodził z policjantem i poszedł do sądu, to istnieje spore prawdopodobieństwo, że sąd skieruje cię na ponowny egzamin, bo sprawa jest tak oczywista, że powstaje pytanie, czy powinieneś mieć PJ. 

[angrius]

1 minutę temu, wladmar napisał:

 

W tym przypadku gdybyś nie zgodził z policjantem i poszedł do sądu, to istnieje spore prawdopodobieństwo, że sąd skieruje cię na ponowny egzamin, bo sprawa jest tak oczywista, że powstaje pytanie, czy powinieneś mieć PJ. 

A czy ja mówię o tym przypadku? To było na temat tego że co poniektorzy chcą zabierać innym prawo jazdy tylko dlatego że się mylą. Więc zrobiłem analogię

[wladmar]

5 minut temu, angrius napisał:

A czy ja mówię o tym przypadku? To było na temat tego że co poniektorzy chcą zabierać innym prawo jazdy tylko dlatego że się mylą. Więc zrobiłem analogię

 

Analogia w tym przypadku nietrafiona (jak to analogie zazwyczaj), ale generalnie tak, tu się zgodzę. 

[CiniO]

Rozwiazanie powinno byc takie:

Dwa auta spotkaly sie na niewidocznym łuku drogi na drodze zbyt wąskiej aby się minąć.

Oboje mieli obowiązek zachować szczególną ostrożność.

Jeden jechał pomału i zauważywszy zagrożenie sie zatrzymał. Drugi jechał sporo szybciej, i nie zdążył się zatrzymać i udeżył w drugiego (juz stojącego).

Wina leży więc po stronie tego co nie wyhamował.

 

Tak wiem, ze tu just Polska i przy rozstrzyganiu kolizji i wypadków jedyne co się bierze pod uwage to kto miał pierwszenstwo a kto go nie mial i wina gotowa.

Ale w krajach gdzie ruch drogowy odbywa sie w trochę bardziej cywilizowany sposob, przy okresleniu winy bierze się troszeczkę wiecej pod uwagę. 

 

Tak - chętnie oddam prawo jazdy bo wiem ze zaraz będzie lawina postów w tym stylu.