Skocz do zawartości

Jakie auta zostają najdłużej u właścicieli


marcindzieg

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, angrius napisał:

A Legacy V i outback IV też mają stały napęd? Bo jakby mi się obiło o uszy, że tył dołącza się gdy jest potrzeba automatycznie... Ale nie wiem czy to dotyczyło subaru

stały :old:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co ? ;] 
Gaz z hamulcem przyblokowuje koła żeby podczas u ślizgu koła nie były rolaczane przez mechanizm roznicowy.
Napęd subaru ma fajny, lecz kompletnie nie nadający się w teren. To jest napęd do zapierdylania szybko po asfalcie lub po śniegu.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, akir napisał:

Gaz z hamulcem przyblokowuje koła żeby podczas u ślizgu koła nie były rolaczane przez mechanizm roznicowy.
Napęd subaru ma fajny, lecz kompletnie nie nadający się w teren. To jest napęd do zapierdylania szybko po asfalcie lub po śniegu.

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka
 

ciekawe rzeczy piszesz ale zdaje sie ze nie masz pojęcia  ;] 

 

mój całkowicie seryjny  forek ma  LSD w tylnym moscie, napęd jest przekazywany przez skrzynie w proporcji 60:40  ale zależnie od warunków może iść  na tył  

 

przy manualnej skrzyni jest inaczej ale  nie  ma  jak napisałeś rozłączania napedu bo ten jest zawsze 

wejdz sobie na tyrura na kanał kolegi @vavoom polecam  :ok: 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Ryb napisał:

 

A tym, że jest też fajną zabawką. No i spędzasz w nim więcej czasu niż w lodówce a jego obsługa może dawać frajdę lub być przykra. Rzeczy obce lodówkom.

 

Chyba dużo więcej czasu spędzasz w mieszkaniu niż w samochodzie. Mieszkanie też zmieniasz co 2 lata?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe rzeczy piszesz ale zdaje sie ze nie masz pojęcia  ;] 
 
mój całkowicie seryjny  forek ma  LSD w tylnym moscie, napęd jest przekazywany przez skrzynie w proporcji 60:40  ale zależnie od warunków może iść  na tył  
 
przy manualnej skrzyni jest inaczej ale  nie  ma  jak napisałeś rozłączania napedu bo ten jest zawsze 
wejdz sobie na tyrura na kanał kolegi [mention=187528]vavoom[/mention] polecam  :ok: 
 
Jeździłem 6 lat foresterem i oczywiście że koła będą się rozlaczaly przez mechanizm roznicowy. Po to właśnie wciska się hamulec żeby wyjechać z trudnych warunków

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, akir napisał:

Jeździłem 6 lat foresterem i oczywiście że koła będą się rozlaczaly przez mechanizm roznicowy. Po to właśnie wciska się hamulec żeby wyjechać z trudnych warunków

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka
 

Ja tak robilem lata temu w maluchu-tylko z oczywistych wzgledow uzywajac hamulca recznego.I zdawalo to egzamin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.01.2020 o 11:26, akir napisał:

i oczywiście że koła będą się rozlaczaly przez mechanizm roznicowy

Nie ma czegoś takiego jak rozłączanie się kół przez mechanizm różnicowy. 

Otwarty dyfer zawsze rozdziela moment w stosunku 50/50. Jeśli jedno koło jest w powietrzu, to wystarczy bardzo niewielki moment, żeby to koło się kręciło. I wtedy na drugie trafia dokładnie tyle samo, czyli zdecydowanie za mało, żeby zaczęło się kręcić. Po to wciska się hamulec, żeby zwiększyć ten moment. Oczywiście dotyczy to samochodów, w których nie robi tego elektronika.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Miromat 

Dnia 17.01.2020 o 22:19, Miromat napisał:

A czymże samochód jako przedmiot użytkowy różni się od telewizora, pralki, lodówki czy mieszkania? Telewizor służy do oglądania, pralka do prania, mieszkanie do mieszkania a samochód do przemieszczania się. Mieszkanie, pralkę czy lodówkę też zmieniasz co 2-3 lata, bo ci się znudziły? Nie dla każdego samochód jest wyznacznikiem prestiżu, statusu, czy czego tam jeszcze. Ma po prostu spełniać określone wymagania i jeżeli je spełnia i nie psuje się to się go użytkuje dokąd można.

wlasnie zdefiniowales sie jako leniwa dupa ktora ma 5 zl wiecej od zbiorkomu.  Kup cos co ma 300 koni na tylna oś , albo jakies hemi , albo  chociaz ... a nie .. skode juz masz.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, AstraC napisał:

Jeżdżę XV - to ja wolę już mojego badziewnego Forda, w odczuciach jest przyjemniejszy, mimo, że gorzej wykonany.

Tam teraz pakuja silnik z moca lanosa 1.6. Nie rozumiem idei Subaru na EU. Powinni sie wycofac a nie udawac premium i pakowac takie silniki. Swojego czasu mieli 1.6T maja tez 2.0 z BRZ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, wujekcybul napisał:

Tam teraz pakuja silnik z moca lanosa 1.6. Nie rozumiem idei Subaru na EU. Powinni sie wycofac a nie udawac premium i pakowac takie silniki. Swojego czasu mieli 1.6T maja tez 2.0 z BRZ.

 

Może celowo chodzi im o to, żeby Europejczycy kupowali Subaru za Wielką Kałużą, w tamtejszej specyfikacji... Firma sprzeda nowe auto z gwarancją US, auto pójdzie do Europy, gdzie gwarancja US nie będzie obowiązywać. Auto sprzedane, zobowiązań wobec nabywcy - zero. ;)

 

  • Lubię to 1
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, kenickie napisał:

 

Może celowo chodzi im o to, żeby Europejczycy kupowali Subaru za Wielką Kałużą, w tamtejszej specyfikacji... Firma sprzeda nowe auto z gwarancją US, auto pójdzie do Europy, gdzie gwarancja US nie będzie obowiązywać. Auto sprzedane, zobowiązań wobec nabywcy - zero. ;)

 

 

To jest mała firma a normy CO2 są jakie są. Musieliby podnieść mocno ceny aut. Które i tak są wysokie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, wujekcybul napisał:

Tam teraz pakuja silnik z moca lanosa 1.6. Nie rozumiem idei Subaru na EU. Powinni sie wycofac a nie udawac premium i pakowac takie silniki. Swojego czasu mieli 1.6T maja tez 2.0 z BRZ.

Kolejny, też byłeś w tym samym salonie co @Ryb i trafiłeś na sprzedawcę co obiecywał premium :hehe: ?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, wujekcybul napisał:

Tam teraz pakuja silnik z moca lanosa 1.6. Nie rozumiem idei Subaru na EU. Powinni sie wycofac a nie udawac premium i pakowac takie silniki. Swojego czasu mieli 1.6T maja tez 2.0 z BRZ.

Tesciowie maja 2.0 z automatem.

Ale nawet pomijając silnik i skrzynię ten samochód jest przeciętny albo nawet i gorzej.

Sprawiedliwości niech stanie się zadość mój Ford miał 3 żenujące naprawy gwarancyjne Subaru żadnej. Ale to Ford z innymi markami nie było takich wtop.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, AstraC napisał:

Ale nawet pomijając silnik i skrzynię ten samochód jest przeciętny albo nawet i gorzej.

Jeszcze napęd. Reszta jest przeciętna i rdzewieje :)

Jednak kupuje się go właśnie ze względu na napęd. Albo lubisz albo nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, marcindzieg napisał:

Jeszcze napęd. Reszta jest przeciętna i rdzewieje :)

Jednak kupuje się go właśnie ze względu na napęd. Albo lubisz albo nie.

Rozważałem temat stalego napędu, ale tak serio to poza offroadem i mieszkaniu w jakiejś ekstremalnej gluszy w zimie to nawet inne protezy sobie poradzą, a dopłacać za napęd żeby się katować przeciętnym samochodem - dla mnie nie ma sensu, starczy mi choćby Suzuki Vitara za sporo mniejsza kasę.

Ale co kto lubi. :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, marcindzieg napisał:

Jeszcze napęd. Reszta jest przeciętna i rdzewieje :)

Jednak kupuje się go właśnie ze względu na napęd. Albo lubisz albo nie.

hmm, u mnie akurat napęd był drugorzędny.

Outback zawsze mi się podobał i było to dla mnie mega wygodne auto. Do tego szybkie, doskonale jeżdżące, dobrze wyposażone, pojemne  i absolutnie bezawaryjne. Czego chcieć więcej ?

Kolejne auta którymi jeździłem, mimo że zwykle znacznie nowsze pokazywały tylko jak duża może być różnica w prowadzeniu czy nawet komforcie. W świecie przed Subaru wszystkie auta były dla mnie podobne :). Pewnie to trudne do zrozumienia dla kogoś kto się tylko przejechał, ale może to właśnie jest dowód na to, że ludzie tak długo trzymają te auta i chętnie do nich wracają. Ja pierwszy raz zdecydowałem się na ten sam model drugi raz (tylko nowszy), coś co kiedyś wydawało mi się głupie. Niestety m.in ze względów finansowych musiałem się rozstać z marką.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, sherif napisał:

Pewnie to trudne do zrozumienia dla kogoś kto się tylko przejechał, ale może to właśnie jest dowód na to, że ludzie tak długo trzymają te auta i chętnie do nich wracają.

Wrzuciłem przykład siostrzeńca - dałem mu swojego starego Forka. Pierwsze auto więc raczej nie miał wyrobionego gustu. Pojeździł trochę, ojciec chciał mu sprezentować Lancie Deltę na pełnym wypasie. Przejechał się parę razy i wrócił do Subaru  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wujekcybul napisał:

No ale to nie jest kilkuletni tylko roczny. W zasadzie demo.

Zobacz ceny jakichkolwiek marek rocznych z takim przebiegiem. Często bardziej się opłaca kupić nowy. Nawet była o tym tutaj dyskusja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, marcindzieg napisał:

No ale to nie jest kilkuletni tylko roczny. W zasadzie demo.

Zobacz ceny jakichkolwiek marek rocznych z takim przebiegiem. Często bardziej się opłaca kupić nowy. Nawet była o tym tutaj dyskusja.

Dwu letni przeciez to jest 2018. Ale masz racje lepiej dolozyc do nowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 15.01.2020 o 23:18, bielaPL napisał:

Phi, ja mam Bravo kupione w 2008 a wczoraj sąsiadowi wjechał ktoś w 18 letnią skodę fabię którą też miał od nowości i to był jego drugi samochód w życiu, pierwszego miał fiata 125p i też chyba z ponad 20 lat nim śmigał, gość już po 60.

W marcu minie jak mojej mamy Rio będzie u Nas 17 lat, kupione jako nowe na wyprzedaży rocznika. A z racji, że teraz tego auta nie opłaca się sprzedawać to ma dożywocie. Mechanicznie się nie psuje, bo silnik prosty, wyposażenia zbytnio poza radiem, wspomaganiem kierownicy i elektrycznymi szybami z przodu to nie ma. Taki prosty i trochę toporny samochód, który ma raptem 203kkm przebiegu. Największy mankament jest tego taki, że ruda go zjada. A co najlepsze jak były większe mrozy to robiła Nam akcje ratownicze do innych aut z dieslami, które stwierdzały, że nie będą same palić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, wujekcybul napisał:

Kolega od jakiegos czasu szuka Oubacka kilku letniego. One kosztuja 20-30k mniej od nowki w salonie. Czyli wysokie zaufanie do marki, mala podaz i premium robia swoje.

 

Ja pierdziu co Wy macie z tym "premium" .. spadek wartości w tym przypadku to wypadkowa bezawaryjności, dobrej opinii o aucie i małej podaży.

Dwa razy sprzedawałem Outbacka i sprzedałem bardzo szybko, za więcej niż oczekiwałem :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, marcindzieg napisał:

Wrzuciłem przykład siostrzeńca - dałem mu swojego starego Forka. Pierwsze auto więc raczej nie miał wyrobionego gustu. Pojeździł trochę, ojciec chciał mu sprezentować Lancie Deltę na pełnym wypasie. Przejechał się parę razy i wrócił do Subaru  :)

Miałem to samo z moim kuzynem, ale kupił akurat Imprezę :). Choć dla kogoś obok to zwykłe, przeciętne auto.

Drugi kupił Outbacka i jest mega zadowolony.

 

Edytowane przez sherif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.01.2020 o 08:38, AstraC napisał:

Rozważałem temat stalego napędu, ale tak serio to poza offroadem i mieszkaniu w jakiejś ekstremalnej gluszy w zimie to nawet inne protezy sobie poradzą, a dopłacać za napęd żeby się katować przeciętnym samochodem - dla mnie nie ma sensu, starczy mi choćby Suzuki Vitara za sporo mniejsza kasę.

Akurat napęd Vitary w niczym nie ustępuje Subaru. Obecnie obydwie marki stosują układ, w którym napęd tylnej osi odprowadzony jest od osi przedniej poprzez sprzęgło wielopłytkowe. Bardzo konkurencyjne napędy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.01.2020 o 13:03, Ryb napisał:

Takie statystyki są akurat kombinacją specyficznego klienta, specyficznego pojazdu oraz specyficznego sposobu użytkowania. Dodatkowo USA, Australia czy Japonia to nie EU. Tam jest zupełnie inne podejście do samochodów niż u nas. Wiele z tych aut na liście to albo woły robocze, kupowane na całe ich życie albo auta dla emerytów. 

 

Twoje teorie są Twoimi teoriami i niekoniecznie mają cokolwiek wspólnego z rzeczywistością. Oczywiście możesz jej zaprzeczać. 

 

Dnia 17.01.2020 o 13:03, Ryb napisał:

Istotne jest też, że firma produkująca lodówki na kołach (Toyota) będzie brylować w takich statystykach bo ludzie, którzy mają do motoryzacji stosunek obojętny kupią właśnie lodówkę i będą ją eksploatować aż się nie rozpadnie. Tak jak to robimy z lodówkami właśnie. Uzasadnieniem tej statystyki nie jest to, że auta są tak świetne że nikt nie chce się z nimi rozstawać przez tyle lat, lecz że ich właściciele nie odróżniliby ich modelu od nowego bo albo nie potrafią albo ich to nie obchodzi.

 

Dziwnym trafem Toyota uchodzi za najmniej awaryjną markę i tak jest od dawna. Nie są to samochody super piękne, super awangardowe (choć bywa z tym różnie), super nowoczesne, ale gwarantują spokojne i przewidywalne przemieszczanie się przez całe lata. Nawet Niemcy o tym wiedzą, o Australii czy USA nawet nie wspominam. 

 

Dnia 17.01.2020 o 13:03, Ryb napisał:

Ta statystyka też może być zafałszowana przez wyżej wymienioną grupę nabywców.

 

To musi być bardzo znacząca grupa użytkowników. Zapewne znacznie większa, niż miłośników Mitsubishi ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, futrzak napisał:

Dziwnym trafem Toyota uchodzi za najmniej awaryjną markę i tak jest od dawna. Nie są to samochody super piękne, super awangardowe (choć bywa z tym różnie), super nowoczesne, ale gwarantują spokojne i przewidywalne przemieszczanie się przez całe lata. Nawet Niemcy o tym wiedzą, o Australii czy USA nawet nie wspominam. 

miłośników Mitsubishi ;]

 

 

W 2019 roku Toyota byla dopiero na 9 miejscu sprzedazy w Niemczech, z udzialem w rynku na poziomie 2.5%...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.01.2020 o 18:54, sherif napisał:

Pewnie to trudne do zrozumienia dla kogoś kto się tylko przejechał, ale może to właśnie jest dowód na to, że ludzie tak długo trzymają te auta i chętnie do nich wracają. Ja pierwszy raz zdecydowałem się na ten sam model drugi raz (tylko nowszy), coś co kiedyś wydawało mi się głupie. Niestety m.in ze względów finansowych musiałem się rozstać z marką.

 

Jako przykład mogę dać młodego (kiedyś) znajomego , który ujeżdżał jakiegoś civica. Miał z nim kłopoty (ja Hondy nie uważam za super bezawaryjny pojazd) i przyglądał się naszej spokojnej eksploatacji corolli. Chciał zmienić na coś sensownego, ale corolla brzydka, bez szaleństw i w ogóle. No i kupił, corollę :) Długo nią jeździł, lata, rodzina, z czasem widziałem że przesiadł się do opla. Długo to nie trwało - kupił avensisa  i jeździ nim do dzisiaj. Jeżeli tylko sytuacja ekonomiczna mi pozwoli, to kolejna też będzie Toyota. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Maciej__ napisał:

To, ze obecne wyniki sprzedazy Toyoty w EU kompletnie nie potwierdzaja umilowania ludzi do jej legendarnej bezawaryjnosci...

 

Znaczy na podstawie takich jednostkowych danych chcesz podważać wieloletnią statystykę, która mówi o czymś innym? Sukcesów życzę ;]

 

Przypomnę tylko, o czym była mowa:

Cytuj

Amerykanie sprawdzili, jakie auta zostają najdłużej u właścicieli. Oto lista 15 modeli

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

To, ze obecne wyniki sprzedazy Toyoty w EU kompletnie nie potwierdzaja umilowania ludzi do jej legendarnej bezawaryjnosci...

 

 

 

Ludzie w UE częściej zmieniają auta, więc kwestia bezawaryjnosci nie jest aż tak istotna. Zobacz średnią wieku aut w USA i w Niemczech. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wladmar napisał:

Ludzie w UE częściej zmieniają auta, więc kwestia bezawaryjnosci nie jest aż tak istotna. Zobacz średnią wieku aut w USA i w Niemczech. 

 

To zbyt duże uogólnienie, a dodatkowo mowa była o tendencji w latach 1981-2004, a nie 2019 :facepalm: 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, wladmar napisał:

 

Ludzie w UE częściej zmieniają auta, więc kwestia bezawaryjnosci nie jest aż tak istotna. Zobacz średnią wieku aut w USA i w Niemczech. 

 

Dla mnie USA nie jest zadnym wyznacznikiem...

Tesknota za autami V6 czy V8 o osiagach gorszych niz wspolczesne kompakty i palacych 2-3x wiecej paliwa kompletnie do mnie nie trafia.

Wlasciwosci jezdne tych aut i jakos wykonania tez jest mocno dyskusyjna.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

Dla mnie USA nie jest zadnym wyznacznikiem...

Tesknota za autami V6 czy V8 o osiagach gorszych niz wspolczesne kompakty i palacych 2-3x wiecej paliwa kompletnie do mnie nie trafia.

Wlasciwosci jezdne tych aut i jakos wykonania tez jest mocno dyskusyjna.

 

Ale ja się z tym zgadzam, amerykańska motoryzacja do mnie też nie przemawia. Jeżeli jednak miałbym kupić coś, co ma służyć jako wóz roboczy przez 15 lat i 500 kkm, to tylko amerykański japończyk, jakaś Toyota Tundra czy coś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wladmar napisał:

 

Ale ja się z tym zgadzam, amerykańska motoryzacja do mnie też nie przemawia. Jeżeli jednak miałbym kupić coś, co ma służyć jako wóz roboczy przez 15 lat i 500 kkm, to tylko amerykański japończyk, jakaś Toyota Tundra czy coś. 

 

To prawda, tylko ze wiekszosc ludzi nic takiego nie potrzebuje ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące później...
Dnia 16.01.2020 o 17:04, rwIcIk napisał:

Ja z tego powodu sprzedałem 10 letnia Toyotę ;]

 

Po 10 latach użytkowania i przejechanych 200 tys. km pożegnałem się z Corollą. Powody: 1/postępująca rdza, 2/brak perspektyw na dalszą bezawaryjną współpracę z LPG, 3/brak nawet ABSu... A poza tym to było świetne auto i... dalej spotykam go na drogach w Krakowie...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.